I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Nie Cze 25 2017, 21:57
Każde szanujące się miasto winno mieć własną komendę, swoistą bazę wypadową Policji Magicznej strzegącej porządku w mieście. Tak też oto i ona, wybudowana na modłę innych podobnych tego typu budynków. Usytuowana niemal w środku miasta blisko dworca. Zajmuje miejsce w leciwym, acz odrestaurowanym budynku z czerwonej cegły. Posiada ona parter, dwa piętra oraz kondygnację na wysokości piwnicy - główne drzwi prowadzą do niewielkiego pomieszczenia z jednym z pracowników za ladą przyjmującym zgłoszenia. Prócz tego na wyłożonej glazurą podłogą znaleźć można dwie kanapy i stolik. Od samego pomieszczenia odchodzą korytarze i drzwi prowadzące do innych miejsc na komendzie.
______________________
Bycie funkcjonariuszką miało swoje dobre i złe strony. Dobra była taka, ze nie wymagało to do niej z reguły rozmowy z nikim, zero jakiegoś nawiązywania kontaktów - ot, zwyczajne wykonywanie swoich obowiązków, pozostawiając rzeczy wymagające umiejętności socjalnych czy humanistycznych innym. Złą stroną było to, że czasami nie miała wyjścia i po prostu chcąc nie chcąc - w końcu musiało dojść do rozmowy z kimkolwiek. Choćby teraz, zaraz. Nie miała zajęcia. Co miała zrobić, powierzone jej drobne zadania właśnie wykonała, a to oznaczało, że winna zapytać się, czy coś jeszcze nie jest do zrobienia. Właśnie, zapytać się. Tutaj był cały problem. Nie lubiła rozmawiać. Kompletnie nie wiedziała, jak to się robi i zbyt często brakowało jej słów, zbyt często jej one uciekały by dokończyć myśl. Zbyt często też po prostu nie wiedziała, co winna odpowiedzieć, ani to, czy to, co chce powiedzieć, na pewno mówić powinna. Uchyliła drzwi po czym przeszła przez próg kierując się powoli w stronę lady. Jednak to ktoś coś chciał o coś zapytać, to coś chciał coś donieść, coś wziąć, coś zanieść, coś załatwić - a ona wszystkich przepuszczała czekając, aż każdy uwinie się z tym, z czym przyszedł stojąc jak ostatnie cielę obok. A ludzi jak przybywało, tak przybywało, pojedynczo, czasami załatwiając coś nieco dłużej, czasami nieco krócej, a jednak zawsze był ktoś "następny", przed kogo nie chciała się wpychać. Westchnęła cicho spuszczając wzrok i dalej grzecznie czekając.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Pią Cze 30 2017, 17:01
MG:
Bycie grzecznym, milczącym człowiekiem czasem miało swoje złe strony. Oto nowy funkcjonariusz potrzebował czegoś do roboty, jednak nie mógł dopchać się do lady. A właściwie to nie chciał. Sytuacja na komendzie była dość napięta, głównie przez ostatnią sytuacje w Shirotsune. Sporo osób oddelegowano właśnie tam, ludzie pobrali wolne, aby zobaczyć się ze swoją rodziną... Ogólny chaos. Dlatego teraz niektórzy musieli brać po kilka zmian i siedzieć na nad godzinach. Dlatego większość funkcjonariuszy wyglądała na wkurzony. I prawdopodobnie tacy byli, lepiej było tego nie sprawdzać. Na dodatek automat do kawy się zepsuł i to jeszcze bardziej pogorszyło sytuacje. Jednak w obecnej sytuacji wszyscy byli zbyt zajęci, aby zwrócić uwagę na młodą Avdotie, która kręciła się po korytarzu. Mało kto ją zauważał, chyba że wpadł na nią, pędząc gdzieś z papierami. I wtedy drzwi jednego z gabinetów otworzyły się z hukiem. -Funkcjonariusz Crona Crown!-rozległ się krzyk starszego mężczyzny, ubranego w czarno-fioletowy mundur. Był już praktycznie łysy, jego twarz pokrywały blizny oraz zmarszczki, zaś dolna część twarzy ukryta była w krzaczastej brodzie. Na ramieniu miał trzy V, co oznaczało, że był sierżantem sztabowym.-Gdzie jest ta dziewczyna?-mruknął sam do siebie, rozglądając się po holu.-Funkcjonariusz Crona Crown! Do mojego gabinetu.-powtórzył, po czym wrócił do siebie, zostawiając otwarte drzwi i czekając na policjantkę.
Crona Crown
Liczba postów : 32
Dołączył/a : 11/06/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Nie Lip 02 2017, 17:27
Czasami zwykle, proste czynności było trudniejsze, niż wymagające zadania zlecane przez policję. Właściwie dla niej wszystko, co wymagało kontaktu z ludźmi było dla niej dość upierdliwe i kompletnie się w tym nie odnajdowała. Tak więc stała i czekała na swoją kolej, niby nigdzie się nie śpiesząc, a jednak chcąc mieć najgorsze za sobą. Tymczasem sposobność na załatwienie tego, z czym przyszła nie natrafiała się i wyglądało na to, że albo wymusi sobie pierwszeństwo, albo nic z tego nie będzie. Ale przecież tak bardzo nie wypadało! A wiec czekała i czekałaby jeszcze dłużej gdyby nie głos jednego z sierżantów. Wzdrygnęła się po czym ostrożnie skierowała wzrok w stronę mężczyzny. Momentalnie dostała dreszczy kompletnie nie rozumiejąc, czego ktoś taki może od niej chcieć. Była tylko funkcjonariuszem, w sumie to nawet nowym. Czyżby zrobiła coś złego? Kompletnie nie wiedziała, czego się spodziewać, to też spodziewała się najgorszego. Ruszyła do gabinetu niepewnie, jednak szybko przyśpieszyła. Jeśli przecież będzie zwlekać, może rozzłościć sierżanta, a jeśli jest już na nią o coś zły (bo przecież tego nigdy nie mogła wykluczyć) to nie było to jakkolwiek wskazane. Tak też prędko przekroczyła próg zamykając za sobą drzwi po czym stanęła przed biurkiem. - Funkcjonariusz Crona Crown melduje się... ! - powiedziała głośno i wyraźnie widocznie spięta. Stała praktycznie na baczność czekając aż się dowie, dlaczego sierżant ją przywołał. Nie była jednak dobrej myśli.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Nie Lip 02 2017, 18:07
MG:
Mężczyzna zmierzył wrozkiem Crone i zmarszczył brwi. Czy oni sobie do jasnej cholery żartowali? Zapisał sobie w głowię, aby przy następnej okazji nakrzyczeć na osobę odpowiedzialną za rekrutacje. Przecież to dziewczę wyglądało jak by zaraz miało zlać się z otoczeniem. Duchem nie była, ale co ona do jasnej cholery robiła w czarno-fioletowych? Westchnął cicho i kiwnął jej głową. -Zamknij drzwi.-rozpoczął rozmowę. Co prawda nie podejrzewał, aby ktoś miał na tyle czasu, żeby podsłuchiwać, ale wolał dmuchać na zimne. Niby nie chciał od niej niczego takiego, ale nigdy nie wiedział kiedy puszczą mu nerwy, więc wolał nie krzyczeć na dziewczę na oczach wszystkich. Podrapał się po głowie... Jak tu zacząć. Spojrzał w kartę dziewczyny.-Sierżant sztabowy Theus Libos. Siadaj dziewczyno.-mruknął i pokazał jej krzesło po drugiej stronie biurka. Zmierzył ją wzrokiem.-Jesteś już u nas jakiś czas, ale chyba nikt nie prowadził Ci odpowiedniego szkolenia. No więc teraz to nadrobimy. Magia?-zapytał.
Aria
Liczba postów : 41
Dołączył/a : 19/01/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Wto Lip 04 2017, 01:32
Ciężkie życie policjantki w czasach dzisiejszych. Szczególnie, kiedy randomowo jedno z Fioryjskich miast robi puf i staje się Czarnobylem. W policji powstał taki zapierdol, że nawet na Ariuszkę zaczęły spadać obowiązki, do których zdecydowanie się nie nadawała. Dlatego też stwierdziła, że weźmie wolne, może nawet chorobowe, byle tylko zerwać się i wpaść do rodzinnego komisariatu. Tak, ona nie ma rodzinnego domu, ma rodzinny komisariat. Od małego włóczyła się w korytarzach Policji Magicznej w Oshibanie, a po niedługim czasie zaczęła się wymykać i rozrabiać. Ahhh... Piękne czasy... W sumie nadal są piękne, bo dziewczyna nie zmieniła się, nadal jest zbuntowaną, rozpieszczoną nastolatką, która w 9999/10000 swojego życia robi to co chce. Dlatego też jakimś cudem udało jej się wyślizgnąć z Clover, gdzie swoją drogą było jej nieco nudno, do Oshibany. Jak tu dotarła, lepiej nie pytać, gdyż można domyślać się, że autostopem, bądź na dachu? Tego się nie dowiemy.
Atera weszła więc jak do siebie do małego pomieszczenia, gdzie machnęła ręką do recepcjonisty obdarzając go serdecznym uśmiechem. Jeżeli to nikt nowy, to na pewno go znała. Zastanowiła się przez chwilę, czy spotka tu tatka, czy jest gdzieś w terenie. Zmarszczyła brwi, ale to był jedyny znak tej myśli, gdyż nawet nie zatrzymała się, a poszła do przypadkowego gabinetu po drodze witając się z tym, kto zwróci na nią uwagę, a jeżeli nie to w sumie z niezadowoleniem cmoknie w usta no i ruszy do gabinetu, tam już jej nie zignorują. Zachichocze na tą myśl i dopuści się tego niecnego czynu. Wybierze drzwi Theusa, nie wiadomo dlaczego, czy to przez jego szybkie wpadanie w złość, rangę, czy coś całkiem innego. Wparuje jednak otwierając energicznie drzwi, jakby z hukiem. - Siemka Teoś. Jak tam żona? Urodziła już? Powie radosnym głosem wchodząc i nie czekając na zaproszenie, bądź pozwolenie. - Nadal wyglądasz tak jak ostatnio, czyli staro. Ponownie zacmokała ustami, a jej widok spełzł na wyraźnie spiętą dziewczynkę. Podejdzie i pogłaszcze ją po jej białych włosach, by się uspokoiła. - Spokojnie mała, nie zje cie raczej. Uspokoi ją poważnym głosem, by po chwili popsuć ten moment, kiedy nie można jej nazwać lekkoduchem. Zaśmieje się cichutko. - Nie znam cię. Ile jesteś tutaj? I co robisz u naszego Liboska? Przeskrobałaś coś? Dużo mówienia, dużo rzeczy, dużo ruchu, dużo wszystkiego, a przede wszystkim uroczości i różu.
Crona Crown
Liczba postów : 32
Dołączył/a : 11/06/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sro Lip 05 2017, 11:34
Pierwszy rzut oka na sierżanta sugerował Duni, że chyba nie jest specjalnie pocieszony jej widokiem. Wzrokiem znalazła krzesło i jak nakazał, tak zrobiła. Usiadła, zaś całe zdenerwowanie powoli zaczęło być zastępowane przez uczucie ulgi. Więc tylko szkolenie? Tak, idealnie! Nie bardzo wiedziała, co miała na takim robić, ale brzmiało jak coś fajnego, gdzie mogłaby się czegoś nauczyć. A uczenie się było czymś co akurat Avdotia szczerze lubiła. Póki co jednak zdawało się, że nastała jakaś część z pytaniami. Do tego dotyczyły jej umiejętności, z których niejako była dumna, to też rozmowa o nich nie była, o dziwo, dla niej większym problemem. - Kanonierska. - odpowiedziała od razu, by zaraz jej cała uwaga skupiła się na zamieszaniu za drzwiami, a zaraz po tym - na dziewczynie, która wtargnęła do gabinetu jak gdyby nigdy nic zwracając się do sierżanta jak do dobrego kolegi. Zdezorientowana obserwowała Arię nie mając pojęcia, co ma o niej myśleć. Zwariowała? Albo może jest jakąś ważną osobistością, może nawet wyżej od sierżanta? Z drugiej strony w jej wyglądzie nie było nic, co by na to wskazywało... Dunia była zdecydowanie zbita z tropu, a dziewczyna wywoływała u niej jakieś dziwne obawy. Zdawała się być człowiekiem dość nieprzewidywalnym. Najgorszy typ ludzi. I jeszcze te pytania! Za dużo. Nie wiedziała nawet, na które winna odpowiedzieć pierwsza, czy w ogóle ma odpowiadać i co ma mówić. Sam ich sens w pierwszej chwili szoku do niej nawet nie doszedł, a dopiero po dłuższej chwili zrozumiała, o co się ją pyta. Mimowolnie wstała z krzesła stając przed Arią na baczność. - Funkcjonariusz Crona Crown, staż - kilka tygodni. Zostałam w-wezwana w sprawie szkolenia. - odpowiedziała w końcu, trochę automatycznie jakby recytowała jakąś formułkę i chociaż się starała, nie była w stanie się w jednym miejscu nie zająknąć. W myślach skarciła się za tak infantylne zachowanie w obecności sierżanta i być-może-kogoś-ważnego. Zdecydowanie wolała dmuchać na zimne.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sro Lip 05 2017, 12:59
MG:
Libos zanotował coś w papierach Crony, zanim jednak zdążył powiedzieć coś więcej na temat jej magii, do gabinetu wparował nie kto inny, jak ich Aria. Co prawda, nie miał nic do niej, zresztą nawet ją lubił, ale w tym akurat momencie nie była to mile widziana wizyta. Przyłożył dłoń do twarzy z głośnym plaśnięciem i zmarszczył brwi. -Aria... Nie urodziła jeszcze. Ale dzięki.-odpowiedział powoli, próbując się uspokoić, żeby czasem nie wybuchnąć przy nowej dziewczynie.-Jej może nie zjem, ale Ciebie mogę. Ile razy mam powtarzać, że masz pukać zanim wejdziesz? Mogłem mieć jakieś ważne spotkanie i byś mi narobiła kłopotów.-rzucił ze złością w oczach.-Ale siadaj, przydasz się jak już tu jesteś.-wskazał jej drugie krzesło, tuż obok Crony. Zaczął rozumieć, dlaczego Arie przydzielono do Clover, a nie tutaj... Czuła się tu zbyt swobodnie i sprawiałaby same kłopoty.-Tobie też by się przydało małe szkolenie. Z dyscypliny.-mruknął Libos do Arii.-Dobra, wracając do Ciebie młoda... Skoro strzelasz, zabierzemy Cie na strzelnicę i sprawdzimy twoje umiejętności.-wyjaśnił, po czym złapał za telefon i kazał przyjść do gabinetu jakieś Aili.-Jest u nas nowa, więc Cie nie zna, nie na pykaj sobie biedy Gumisiu.-ostrzegł młodą, bo znając ją to jak zwykle narozrabia i potem będzie miał problemy, że w ogóle ją tutaj wpuścił. Po chwili rozległo się ciche pukanie i do środka weszła wysoka kobieta w brązowo-zielonym kolorach duchów. Miała krótkie niebieskie włosy oraz zielony oczy, którymi przyjrzała się z ciekawością obu dziewczynom. Jak większość duchów, nie nosiła munduru, tylko maskujące ubrania w kolorze oddziału, dlatego większość jej ciała ukryta była pod obszerne ponczo. -Wzywałeś mnie?-powiedziała. Jej głos był miękki i... słodki. Theus uśmiechnął się lekko. -Masz tu dwójkę do sprawdzenia na strzelnicy. Masz pozwolenie na wykorzystanie alternatywnej rzeczywistości, więc bawcie się dobrze.-powiedział i rzucił kobiecie jakiś kluczyk.-Pytania?-tym razem zwrócił się do Crony.
Crona Crown
Liczba postów : 32
Dołączył/a : 11/06/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sro Lip 05 2017, 14:14
Dalej nie do końca rozumiała, co się dzieje, ani kim jest owa dziewczyna dla sierżanta. Jedyne co zrozumiała to chyba jej imię. Aria? Chyba tak, to chyba imię. Nie była jednak pewna. Usiadła z powrotem obserwując oboje i nic się właściwie nie odzywając, tylko śledząc, czy nikt nic do niej nie mówi. Kiedy jednak sierżant wspomniał o strzelnicy uśmiechnęła się delikatnie. Tak, strzelnica. Dawno na żadnej nie była, a w sumie źle, bo lubiła je niemal tak samo, jak biblioteki. Teraz zaś miała okazję znowu chwycić za broń. Jakakolwiek presja związana ze sprawdzaniem jej umiejętności w jej przypadku nie istniała. Umiała strzelać. Wiedziała to. Wystarczyło to tylko udowodnić. Zaraz pojawiła się kolejna osoba, którą to śledziła wzrokiem jak tylko pojawiła się w drzwiach. Więc to jest osoba, która będzie ją sprawdzać? Znów przeniosła wzrok na mężczyznę. - Żadnych, sierżancie. - odpowiedziała, by zaraz po tym poczekać na jakiś znak do wyjścia.
Aria
Liczba postów : 41
Dołączył/a : 19/01/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sro Lip 05 2017, 15:02
- Ojejku, ale jest słodziutka. No to niezła Ci się tu trafiła sztuka, szkoda, że u mnie nie ma takich. Skomentowała wygląd i zachowanie Crony. Drobna, cicha, taka oddana służbie. Prawie jak jej tato. Uśmiechnęła się na myśl o nim, będzie musiała go tu później złapać. Później przyszedł czas na reprymendę sierżanta, którą w sumie potraktowała jak zwykle. - Tak, tak.. Następnym razem zapukam o ile będę pamiętać. Zauważyła, że się zezłościł, ale nie przejęła się tym za bardzo. Taki typ, że szybko się denerwuje. W sumie dobrze mu szło powstrzymywanie gniewu, albo ćwiczył, albo nie chce tej dziewczyny przestraszyć. Wyjątkowo posłusznie usiadła. Jednak Ariuszka to typ osoby, co nie usiedzi na miejscu za długo, dlatego po dosłownie kilku chwilach użyje Chewing gum, by przyzwać sobie gumę o smaku jabłka i zacząć ją żuć. - Przecież za ostatnie przeprosiłam i nie było tak źle. Mruknęła w przerwie żucia gumy. - Dobrze, dobrze. Nie bój żaby. Podniesie zachęcająco kciuk do góry, ale pewnie wydawać się będzie troszkę mało wiarygodne. Gdy weszła kobieta, Ariuszka kiwnęła głową na jej przywitanie, w końcu kultura ważna rzecz. Na słowa alternatywna rzeczywistość serduszko zabiło mocniej. Podekscytowanie wręcz kapało z jej różowych oczu, a spojrzenie po chwili spoczęło na Cronie. - Będzie dobra zabawa. Powiedziała i wyszczerzyła zęby jednocześnie znikając gumę za pomocą PWM 1. Wstanie więc powoli, ale ochoczo. Nagle sobie o czymś przypomni. - Ej, a będę mogła od was odkupić jakiś sztylet? Swój gdzieś posiałam, a do sklepu z bronią daleko, i kolejki, i no. Zwróciła się Theusa i zrobiła słodkie oczka. W razie czego będzie gotowa go kupić i wydać pinionszki, a także pójść za panią duch, by się świetnie bawić na strzelnicy.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sob Lip 08 2017, 20:42
MG:
Theus zmarszczył brwi. -To nie sklep z bronią Gumisiu, nie będę handlował państwową własnością. To komisariat, nie centrum handlowe.-mruknął niezadowolony i pomachał ręką, na znak żeby go zostawić samego. Kobieta kiwnęła na was głową i kazała za nią iść. Chociaż Aria znała komisariat na pamięć, więc nie specjalnie potrzebny jej był przewodnik. Aili zaprowadziła was długim korytarzem, w końcu zeszliście schodami na dół, jeszcze jeden korytarz i w końcu otworzone zostały drzwi do dużego pomieszczenia, którego końca nie było widać. Z przodu zaś znajdowała się jakaś maszyna, oraz kilka boksów, takich jak na typowych strzelnicach. Na stole przy ścianie leżało zaś wiele rodzajów broni. -Wybierzcie sobie jakąś broń i podejdźcie do mnie.-powiedziała cicho Aili, sama zaś usiadła przy maszynie i zaczęła coś ustawiać.
Crona Crown
Liczba postów : 32
Dołączył/a : 11/06/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Pon Lip 10 2017, 14:38
Cieszyła się. Tak bardzo bardzo, jednak jedyne co na to wskazywało to delikatny uśmiech na twarzy. Myśl znalezienia się na strzelnicy nawet sprawiła, że szybko zapomniała też o słowach Arii. Że ona? Słodka i niewinna? Z jakiegoś powodu w pierwszych chwilach poczerwieniała i spuściła wzrok czując się kompletnie nieswojo. Nigdy nigdy nie mówił o niej takich rzeczy. Raczej częściej słuchała uwag, jakoby była niepotrzebna i sprawiała same problemy samym faktem, że żyje. A tymczasem.. Czy to była jakaś forma pochwały? Tak czy inaczej było to dla niej wyjątkowo niezręczne. W drodze jednak szybko zapomniała o całym wydarzeniu idąc zaraz za kobietą. Najchętniej by ją wyprzedziła, niemal pobiegła jednak byłoby to co najmniej nieodpowiednie, a i sama komisariatu dobrze nie znała. Mogła więc tylko nieco zwolnić starając się przy tym ignorować samą Arię, której nie oszukujmy się - Dunia się bała. Była... była... Specyficzna. Na swój sposób. Miała wrażenie, że może zrobić wszystko, i to "wszystko" jej się nie podobało. Śmiałaby ją nawet podciągnąć pod jednostki szalone. A do szaleńców lepiej nie podchodzić, bo kto wie, co zrobią. Na miejscu pierwsze co, to znalazła wzrokiem bronie. Chciała je zobaczyć, obejrzeć, zważyć w dłoniach i poszukać snajperki. Skoro mają wybrać bron, to chce snajperkę. Jednak gdyby samej snajperki nie było, wtedy poszuka zwykłego pistoletu. W razie ich braku - może być i strzelba. Snajperka jednak najlepiej leżała jej w dłoniach w Isenbergu, polubiła ją - chciała ją znaleźć. Bez względu jednak czy znajdzie się czy zmuszona zostanie do wzięcia innej broni - ruszy z nią do pani policjant gotowa do przeszkolenia. Chociaż przeszklenia z obsługi nie potrzebowała i jak tylko znajdzie moment przygotuje sobie broń.
Aria
Liczba postów : 41
Dołączył/a : 19/01/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Pon Lip 10 2017, 23:05
- Chlip, chlip. Zachlipała. No cóż, będzie musiała ruszyć swój różowy tyłeczek do sklepu z bronią... Meh, tyle zachodu. Ale musi mieć jakąś broń, bo okaże się niefajnie, a guma nie zawsze uratuje jej tym razem cycki. Tyłek był wymieniany, więc żeby nie powtarzać trzeba wymieniać inne atuty dziewczyny. Wyjątkowo posłusznie poszła za kobietą-duchem jednak bardzo rozglądając się na boki, by wypatrzyć inne swoje ofiary. Jednak nikogo nie udało jej się wyłowić, więc poszła grzecznie do piwnicy mając nadzieję, że będą ciekawe rzeczy. Np kotki, kotki w piwnicy są super. Ale jednak nieco ochłonęło jej podniecenie na myśl o treningu. W końcu, trzeba ćwiczyć i jeszcze każą jej wziąć broń, więc pewnie nie będzie mogła się swoją gumą posługiwać, a to znaczy, że nie będzie mogła oszukiwać. Zrobiła delikatne meh i złapała za pierwszy lepszy pistolet. Takie są najlepsze, najwygodniejsze, najbardziej poręczne i ogólnie dłuższy pistolet był jej ulubioną bronią. Jeszcze jakby był na gumowe pociski... Sprawdziła, czy broń jest zabezpieczona, czy atrapa i ogólnie takie śmieszne rzeczy, by szybko znaleźć się przy typiarce. Co do Duni, w wolnych chwilach brązowowłosa przyglądała jej się, analizując zachowanie albinoski.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sro Lip 12 2017, 00:41
MG:
Na stole znajdowało się wiele rodzajów broni, dlatego obie panie mogły znaleźć coś dla siebie. Dunia miała spory wybór snajperek, zaczynając od SWD Dragunow, idąc przez Remington M24 SWS, Sako TRG-21, SIG Sauer 550, kończąc na popularnych AWP. Aria zaś mogła wybrać pomiędzy najbardziej popularnymi jak Glock 17, Colt 1911, Beretta, CZ 75, Desert Eagle, oraz rewolwer S&W 500. Cokolwiek wybrały, pistolety te były jak prawdziwe, problem w tym, że nie miały w sobie amunicji a nigdzie w zasięgu wzroku jej nie było. Kiedy podeszłyście do Aili, ta uśmiechnęła się lekko widząc wasz wybór, po czym założyła wam na głowy coś w rodzaju kasku narciarskiego i kazała wyjść na środek pustej sali. -Zaraz podłącze was do Reality Marble. Wszystko co zobaczycie będzie jak najbardziej rzeczywiste. Nie bójcie się strzelać, jednak pamiętajcie, że jeśli dostaniecie kulkę, to też was zaboli. Na początek zaczniemy od klasycznego scenariusza, musicie przedostać się na drugi koniec ulicy do bezpiecznego budynku, jednak po drodze napotkaliście opór wroga. Aria będzie szturmować, zaś Crona osłaniać z dystansu. Pamiętajcie jednak, że chociaż teraz nie macie amunicji w broni, w środku będziecie ograniczone ilością naboi w magazynach. Magia będzie działać, ale wolałbym abyście jej nie używały.-wyjaśniła, po czym aktywowała maszynę. Świat zawirował, zaś nagle dziewczyny znalazły się na zniszczonej przez wojnę ulicy. Wszędzie było pełno rozwalonych budynków, widziały zniszczone auta, oraz dziury po bombach. Wzdłuż ulicy ciągnęły się budynki mieszkalne, które mogły być dobrym miejscem od ukrycia. Na drugiem końcu ulicy znajdował się bunkier, który oznaczony był flaga Fiorę. To tam miały dotrzeć bezpiecznie.
Aria
Liczba postów : 41
Dołączył/a : 19/01/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Czw Lip 13 2017, 16:08
Wybór Ariuszki padł na Deagla, jakoś jego bardziej preferowała niż Glocka, nad którym także się przez chwilę zastanawiała. Kiedy zobaczyła brak amunicji, przez chwilę cieszyła się, że będzie swoimi gumami strzelać, ale chyba na tym to nie polegało. Gdy pani duch nakładała im brzydkie kaski, dziewczyna chciała się wyrwać, ale ostatnią siłą woli powstrzymała się i cmokając posłuchała się kobiety. Czyli różowa ma nieco bardziej przewalone w tym treningu, mimo iż nie miał być to jej trening, ale nie zraziło jej ro. Będzie przynajmniej się dobrze bawić, mimo bólu, nie będzie raniona! Rzadko kiedy są takie możliwości. Później tencza, świat stał się innobarwny, a Aria z Dunią znalazły się w świecie alternatywnym. Brązowowłosa widząc to, westchnęła głośno. Jednak dobra zabawa, zdecydowanie. - Proponuje przeszukiwać domy, albo ja będę służyć za wabik, ty będziesz ich wystrzeliwać. Co wolisz? Zwróci się do dziewczyny, gdyż Aterze wszystko jedno...
Crona Crown
Liczba postów : 32
Dołączył/a : 11/06/2017
Temat: Re: Komenda Policji Magicznej w Oshibanie Sob Lip 15 2017, 17:55
Dunia bardzo uważnie przyjrzała się broniom. Musiała przyznać, ze nie spodziewała się aż takiego wyboru, jednak w serduszku całkiem się cieszyła. Z drugiej strony na prawdę nie wiedziała, co wybrać. Tak jakby pozostawić dziecko w sklepie z zabawkami i kazać wybrać jej tylko jedną. Przez moment jej wzrok spoczął na Dragunowie, który miała okazję wiele razy trzymać w rączkach będąc jeszcze w Isen, jednak przezornie sięgnęła po SG 550 w wersji Sniper, starając się znaleźć ten z największym, bo aż 30-sto nabojowym magazynkiem. Nie miała pojęcia, czy będą mieć zapasową amunicję, ani co właściwie dla nich przygotowała. Tak też postawiła na broń o mniejszym zasięgu, ale z większą ilością naboi. Po tym z kolei stanęła na środku sali z zaciekawieniem patrząc na hełm i nie utrudniając w jego założeniu. Zamiast tego czekała, aż w końcu cały obraz wokół niej się zmienił, a sama Crona przez moment była nieco zdezorientowana. Szybko jednak zrozumiała, że miejsce, w którym się znalazły wcale nie jest bezpieczne, to też stanęła szybko bardziej z boku za jakimś słupem co by móc z miarę bezpiecznym miejscu sprawdzić, co właściwie ma. Dodatkowa amunicja? Amunicja w snajperce? Rapier? No i co z wrogami? Widać? Nie widać? No i co najważniejsze - plan działania. Spojrzała szybko na Arię. - Nie możesz być wabikiem. Jeżeli będzie ich za dużo nie zdążę ich wystrzelać. - co prawda miała CHYBA 30 naboi, jednak snajperka była przede wszystkim bronią precyzyjną i przez to wolniejszą. Jeśli się rzuci we wrogów jako jakaś przynęta po prostu jej nie wybroni, a z samej Arii zostanie sito. Szybko rozejrzała się za w miarę ocalałym budynkiem, gdzie mogłaby się wdrapać na samą górę. Tylko cholera... Jeśli są w budynkach to może nie ustrzelić.W zamkniętych pomieszczeniach ciężej używać jednak tego rodzaju broni. Zostanie jej tylko rapier, ale wtedy musiałaby pchać się do przodu. A mimo wszystko karabin czy glock ma większy zasięg, więc chyba będzie i tak musiała strzelać. Albo pożyczy na moment broń Ariuszki, zrobi co jej i jej ją odda. - Najlepiej byłoby wypłoszyć ewentualnych wrogów na zewnątrz... - rzuciła jeszcze niepewnie, bardziej pod nosem niż do kogokolwiek, czekając na działania Arii. Bo w sumie ona to tylko osłania dziewczynę, a co zrobi, co już jej sprawa. W każdym razie podąży wedle wybranego przez nią planu.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.