I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Inilth Pseudonim: Indra, Lightning God Nazwisko: Vernax Płeć: Mężczyzna Waga: 45 kg Wzrost: 154 cm Wiek: Podobno 13 lat Gildia: Death's Head Caucus Miejsce umieszczenia znaku gildii: Zewnętrzna strona lewej dłoni, w złotym kolorze Klasa Maga: 0
Wygląd: Trzynastoletni chłopak jest średniego wzrostu jak na swój wiek. Jego ciało nie przekracza też zbytnio normy. Bardzo ograniczona ilość tłuszczu, w miarę wyrzeźbione mięśnie i w ten sposób powstało ciało nastolatka. Średniej długości blond włosy nie są jakieś wyjątkowe, tak samo jego złote oczy. Czasami jednak z niewiadomej mu przyczyny jego tęczówka zmienia kolor na taki szmaragdowy. Poza tym, gładka cera, lekko zaostrzona twarz… żyć nie umierać. Jedyne, co go wyróżnia od innych osób w znacznym stopniu to czarna pieczęć znajdująca się na jego klatce piersiowej. Nikt jednak nie wie co ona oznacza, nawet sam chłopak. Charakter: Co pierwsze rzuca się w oczy, kiedy ujrzy się chłopaka? Cóż… najpewniej nie jest to wygląd wbrew pozorom, a jego zachowanie. Inilth jest żywy, optymistyczny i typem psotnika. Chcesz zobaczyć go zdołowanego lub smutnego? Cóż… powodzenia, bo nie wiadomo o osobie której to się udało. Jedyne co maksymalnie u niego widziano to wielką nostalgiczność. Znowu, nikt nie wie jednak czego, nawet on sam. Nie wiele tak naprawdę wiadomo o jego charakterze, bo najczęściej emocje są maskowane jego optymizmem i żywotnością. Przeważnie powstrzymywał się od zabijania bo nie widział w tym celu, jednak kiedy trzeba było to zrobić, nie miał z tym problemu. Czasami nawet był niczym psychol w takich momentach. Historia:
Spoiler:
- Ilth.... Pomóż mi... - wyszeptał cichy i znajomy głos, nim chłopak ponownie został ogarnięty przez ciemność. Dziecko otworzyło powolnie oczy i ujrzało ścianę starej chatki. Oparty o jakąś szafę, siedział tak przez chwilę rozmyślając nad tym co mógł oznaczać ten powtarzający się sen. Tak jak zawsze… nie mógł odnaleźć w nim żadnego sensu. Tylko się domyślał, że jest on powiązany z jego przeszłością. Nieznaną przeszłością. Z jego zamyślenia wyrwał go głos jednego z towarzyszy. Chłopak od razu przybrał na twarzy uśmiech, rzucając nierozwiązaną zagadkę gdzieś w kąt swojego umysłu. -Hejo! Wołaliście mnie czy coś, bo dopiero wstałem? Te zabawy wczorajsze były jednak mocne. - powiedział od razu uśmiechnięty chłopak, podnosząc się z ziemi na trzęsących się nogach. Cóż… wiedział on, że tak to jest kiedy się zbyt pobalowało poprzedniego dnia. Może i byli pośrodku lasu w opuszczonej gospodzie, ale kto by im zabronił małej imprezki? No właśnie. -Aye. Wszyscy już ogarnięcie na tyle na ile są w stanie. Oczywiście, Leia i Hans odsypiają kaca jak zawsze. Wiesz jacy oni są. - odpowiedział potężnie wyglądający facet. Posturą przewyższał większość normalnych osób, ale po jego twarzy dało się zobaczyć że był raczej miłą osobą. Raczej… Małolat tylko się zaśmiał wesoło, doskonale wiedząc o co chodzi. W końcu nie dało się podróżować z grupką osób przez 4 lata, bez poznawania ich. Większość członków jego grupy znało siebie na wylot. Pewnie najmniej wiedzieli o nim. Nie była to jednak jego decyzja, bo jak osoba z amnezją miałaby opowiedzieć komuś o całej swojej przeszłości? No właśnie. Jego śmiech został przerwany, kiedy jego jednooki towarzysz ponownie się odezwał. - Znowu miałeś ten sen? - zapytał, chociaż złotookie dziecko miało wrażenie że kolos dobrze zdaje sobie sprawę z odpowiedzi. - Naprawdę, jesteś zbyt spostrzegawczy dla swojego dobra. - pokręcił głową z uśmiechem i podniósł się w końcu z ziemi, idąc w stronę swoich ubrań. Nie wypadało podróżować w samych spodniach. Jeszcze złapie przeziębienie, lub coś w tym stylu. Nie żeby kiedykolwiek to się zdarzyło. Tylko dwie osoby z jego drużyny wiedziały o tych snach. Argen, mężczyzna właśnie stojący w drzwiach i opierający się o futrynę, oraz Lei’a z bardziej… intymnego powodu. Czarnoskóry wojownik odchrząknął, domyślając się gdzie myśli Inilth’a poleciały. - Tak tak. Znowu ten sam sen. Jestem pewien, że jest on jakoś powiązany z moją przeszłością, ale nie wiem w jaki sposób. Na pewno stało się to przed moimi czasami jako panicz, ale kiedy? I mam wrażenie, że byłem wtedy trochę zbyt młody by już natrafić na dramę w życiu. - dodał żartobliwie, pomimo tego że wszystko zostało powiedziane bez większego przejęcia w jego głosie. Inilth nie miał też wątpliwości, iż nie oczekiwali oni niczego innego. Raz był melancholijny z dziwnego powodu, i tyle u niego głębszych, dramatycznych emocji zobaczyli. -Ehhh… patrząc na to, jak ty zawsze potrafisz się wpakować w kłopoty, nie zdziwiłbym się ani trochę jakby tak było. W każdym bądź razie, pośpiesz się, panie kapitanie Indra. - powiedział ze sztucznym przekąsem mężczyzna, i wyszedł z pokoju, zostawiając Iniltha samego. - Jesteś tylko zazdrosny że ja jestem bardziej znany od Ciebie! - krzyknął za nim, pewien że ten go usłyszał. Nie zaprzestając ubierania się, zaczął rozmyślać o swojej przeszłości. W wieku pięciu lat został przygarnięty przez jego “przybraną” rodzinę, na prośbę kogoś wpływowego. Nigdy nie powiedzieli mu, kim była ta osoba, także chłopak nie mógł podążać tą poszlaką, bo doprowadziłaby ona do niczego. W “domu” spędził 4 lata i nie było zbyt różowo. Nie to że się nad nim znęcano, co to to nie. Rodzice byli miłymi osobami, tylko najzwyczajniej nie mieli dla niego czasu ze względu na ich pozycję. A rówieśnicy go nie rozumieli. Tak więc, samotność była mu dobrze znana. W jego ósme urodziny, zaczął go nawiedzać ciągle ten sam sen. Czasami dłuższy, czasami krótszy. Nigdy nikomu innemu z własnej woli o nim nie powiedział. Coś go po prostu podświadomie powstrzymywało. Po roku tych snów, ostatecznie opuścił dom i nikogo o tym nie poinformował. I tak, od zawsze marzyła mu się przygoda, a magia która podobno ukazywała się w nim już od urodzenia tylko temu sprzyjała. Nie minęło tak wiele miesięcy do tamtego momentu, i już znalazł się w gildii najemniczej, a następnie wyruszył w ponowną podróż z jasnym celem, podczas to której znalazł swoich kompanów i zyskał przydomek. Chłopak westchnął na napływa wspomnień i ruszył w stronę spróchniałej komody, na której to położył swoją epicką, czarną pelerynkę. Zarzucając swój ubiór wierzchni na siebie, wyjął z kieszenie swoich spodni złoty zegarek kieszonkowy. Tak naprawdę, nie był on jakiś szczególny, poza faktem że gdy otwierało się go, grała pewna muzyczka, która budziła w nim różne emocje. Wiedział na pewno jedno. Kiedyś ją już słyszał, i była ona jakoś związana z jego nieznaną przeszłością. Darując sobie już to wspominanie na dzisiaj, schował go do kieszeni spodni i zaczął iść w stronę wyjścia z pokoju. Dziś był dzień, w którym w końcu wyruszali z powrotem do Fiore. Wspomnienia nie były jeszcze odnalezione, ale nadszedł czas na przerwę od tego całego podróżowania. Ani on, ani jego kompani nie zwrócili uwagi na ciała potworów, które pozostawili porozrzucane po domu.
Umiejętności fabularne:
Zaraźliwy optymizm - tak jak nazwa mówi, jest to umiejętność dzięki której osoby wokół niego myślą trochę mniej ponuro.
Pianista - chłopak jest bardzo dobrze wytrenowany w graniu na pianinie. Wręcz w mistrzowski stopniu. Nie pamięta gdzie nabył te zdolności.
Panicz - chłopak wychowywał się w szlacheckiej rodzinie, co spowodowało że nauczył się jak powinien się zachowywać w takim otoczeniu.
złoty zegarek kieszonkowy z melodią, który miał przy sobie odkąd pamięta.
Rodzaj Magii: Fałszywa Magia Elektryczności - jest to w większym stopniu zwykła magia elektryczności, pozwalająca na manipulację nad prądem/elektrycznością/błyskawicami i tak dalej. Jest ona fałszywa, ponieważ nie jest zwykłą magią elektryczności. Jest ona częścią potężniejszej magii tego żywiołu, które nie jest dostępna dla chłopaka przez brak wspomnień o swojej przeszłości. Tym samym, nabycie ich ponownie powoduje ewolucję tej magii, jednak nie jest jeszcze wiadome do czego. Dzieje się to pod nadzorem MG. Pasywne Właściwości Magii:
Resist - nieznacznie zwiększona odporność na elektryczność i różne jej rodzaje.
Aura - chłopak może otoczyć się elektryczną aurą, która jest reprezentacją ilości uwalnianej mocy magiczna. Im większa, tym więcej błyskawic wokół chłopaka których jasność także wzrasta. Im mniej, tym jest ich po prostu mniej. Wygląd aury, to po prostu błyskawice przeskakujące po ciele chłopaka z otoczką wokół niego. Zerowy wpływ na walką i nie utrudnia nikomu widoczności.
Load - rzeczy wymagające elektryczności/prądu do działania są ładowane. To jak długo to zajmuje i do jakiego stopnia, zależy od MG
Light of Lightning - chłopak doładowywuje swoje ciało energią, przez co zaczyna świecić się jak jakaś lampeczka. Po ładowaniu (pół posta), zadziała przez półtora posta. Oświetli teren na wyciągnięcie ręki.
Lightning Reaction - dzięki energii elektryczności która krąży w jego układzie nerwowym, jest w stanie nieznacznie szybciej zareagować na najróżniejsze rzeczy.
Lightning Fast - głównym aspektem błyskawic chłopaka jest szybkość. Dzięki temu, że energia ta krąży w jego systemie, poziom Joker’a oraz Sprinter’a zwiększa się o 0.1.
Eyes - chłopak jest w stanie sprawić, że jego oczy zaświecą się na złoto przez naładowanie do nich energii elektryczności. Co jakiś czas zabłysną bardziej, jak przy uderzeniu błyskawicy. Efekt czysto wizualny.
Bam! - umiejętność ofensywna, która polega na wystrzeleniu z palca niewielkiej kulki energii, lecącej max 3 metry. Zadaje obrażenia rangi PWM (z umką rangi D).
Weapon Load - wpuszcza energię elektryczności do broni do tego przystosowanej (z materiału przewodzącego prąd), dzięki czemu wokół niej pokazują się wyładowania elektryczne. Powoduje to jedynie pstryczka elektrycznego, i to nie zawsze. Nie wyrządza żadnej większej szkody.
Storm Boost - jeśli na terenie na którym walczy Inilth jest aktualnie burza, jego statystyki są nieznacznie zwiększone.
Blue or Yellow - chłopak może przełączać kolory swoich błyskawic pomiędzy niebieskim a żółtym. Efekty czysto wizualny.
Detection - wykrywa żywe istoty w okolicy 5 metrów, dzięki impulsom energetycznym. Potrafi dzięki temu ustalić ich lokalizację, chociaż może się pomylić o 2 metry. Nie da się określić jakiej są one wielkości, tylko czy są żywe. Działa tylko kiedy chłopak bardzo się skupi. W trakcie koncentracji, nie można wykonywać innych rzeczy.
Zaklęcia:
Ostatnio zmieniony przez Inilth dnia Pon Lis 06 2017, 15:04, w całości zmieniany 3 razy
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Inilth Wto Paź 31 2017, 17:16
WIP
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Inilth Wto Paź 31 2017, 17:37
Zazwyczaj nie czepiam się części opisowej, ale w metryce wpisałeś 13 lat, a chwilę później piszesz o piętnastolatku. Do ujednolicenia. Poza tym masz masę literówek, dziwnych zdań, słów które nie pasują do siebie w historii. Pamiętaj, że czasami nie warto się śpieszyć w trakcie pisania.
Dla pewności - te dwie umiejętności na poziomie trzecim są wykupowane jako paczka, tak? W konsekwencji, nie wykupujesz żadnych zaklęć, prawda?
EQ: Dopytuję jeszcze technicznego zajmującego się przedmiotami w kwestii kija, w kolejnej odpowiedzi otrzymasz informację na ten temat.
Magia: Jak rozumiem cała ta "ewolucja" magii i tak będzie musiała zostać poprowadzona przez MG, a skoro tak to mogę coś takiego uznać w jej opisie. Pamiętaj jednak, że sam sobie jej ot tak nie "evolvniesz". Just saying.
PWM: 1. Ok. 2. Zerowy wpływ na walkę, nie utrudnia także widoczności ani Tobie, ani przeciwnikowi. 3. Ok. 4. Po ładowaniu (pół posta), zadziała przez półtora posta. Oświetli teren na wyciągnięcie ręki. 5. Nieznacznie szybciej. Mamy od takich rzeczy umiejętności. 6. 0.1 brzmi okej. 7. Ok. 8. Odpada. 9. Odpada. 10. Odpada. 11. Nieznacznie, and I mean it. 12. Ok. 13. Odpada.
To co odpadło, odpadło głównie dlatego, że poziomowo są to już zaklęcia rangi D (pod kątem siły lub użyteczności).
Inilth
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 30/10/2017
Temat: Re: Inilth Wto Paź 31 2017, 18:51
Wiek był zmieniany i zapomniałem poprawić. Już poprawione, a inne błędy w pisowni itp ograniczone.
Tak, te umiejętności jako paczka. I prawda, zero zaklęć chociaż na D by starczyło.
EQ: Okej.
Magia: Tak, ewolucja musi zostać poprowadzona przez MG.
PWM: 2. Dodane. 4. Dodane 5. Dopisane. 8. Wywalone. 9. Nie widzę zbytnio dlaczego jest ono poziomowo rangą D. Wystrzela niewielki pocisk zadający obrażenia na poziomie PWM, czy nieznaczne. Właściwie jedyne co według mnie może być tu problem jej zasięg, bo coś podobnego już przeszło - (Atak Pustki Jirriego for example). 10. Zmieniono efekt zaklęcia. 11. Nie ma problemu. 13. Trochę zmienione, raczej pasujące jako PWM bo widziałem bardzo podobne u innych o tym samym żywiole (Tsubaki, Shun, Samael).
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Inilth Pią Lis 03 2017, 02:53
EQ: Niestety, tego rodzaju przedmiot, obdarzony takimi "zdolnościami" nie zamknie się w startowej kwocie 5.000. W związku z tym niestety muszę Ci go odrzucić, ale zachęcam do udania się do sklepu magicznego, gdzie przedmiot zostanie wyceniony. Ja z mojej strony, po konsultacji, mogę powiedzieć, że minimalnie cena wynosić mogłaby nawet kilka razy więcej niż za zwykły kij. Zachęcam do wybrania czegoś innego, mieszczącego się w początkowej kwocie.
PWM: 9. Okej, słuszna uwaga, choć osobiście nie jestem fanem obrażeń rangi PWM (bo co to za obrażenia w zasadzie). Ale okej, był precedens, powiedzmy, że jestem w stanie to przepuścić. Oczywiście pamiętaj, że to naprawdę niemal niewidoczne obrażenia będą. 10. Prąd o bardzo małym natężeniu, żadnej większej szkody nie uczyni, jak przystało na PWM. I tak jak mówisz, ostatecznie zależne od MG czy w ogóle druga osoba to odczuje. Wizualnie za to okej. 13. Znowu, fakt, inne osoby mają podobne rzeczy. No dobra, jestem w stanie przepuścić to pod warunkiem, że w trakcie koncentracji na tej zdolności nie możesz wykonywać innych czynności.
Inilth
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 30/10/2017
Temat: Re: Inilth Pią Lis 03 2017, 19:39
EQ: Zrozumiano, zostało zmienione. Na to raczej powinno starczyć
PWM: 9. Pamiętam, ale z umką może będą mniej nieznaczne. 10. Dodane, że nie uczyni żadnej większej szkody, tak dla pewności. 13. Dodane.
Chloe
Liczba postów : 123
Dołączył/a : 22/03/2017
Temat: Re: Inilth Pon Lis 06 2017, 00:51
EQ: Yup, 2.000 klejnotów zostaje Ci na później.
Poza tym akcept. @Torashiro doda Cię do odpowiedniej grupy na forum. Miłej zabawy!
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.