Dane:
Terrenco Yuichi, mężczyzna, 27 lat, sprzedawca informacji
189 cm, 74 kg, brak znaku gildii (samotnik),
Wygląd:
Wysoki blond chłoptaś z śnieżnobiałym uśmiechem. Chodzi z krótko obciętymi włosami, z których chaotyczna grzywka spada na czoło oraz lekko przysłaniając bursztynowe oczy. Dodatkowo pod prawym okiem ma ciemnoniebieski tatuaż który, cóż… niezbyt przypomina rzęsy. Wyszedł po prostu za duży. Jednak on sam z tego się śmieje. Usta dodatkowo ma wysmarowane szminką, ale w taki sposób, że nawet gdy się nie uśmiecha, wygląda na wesołego. Trochę jak klaun.
W porównaniu do brata, jest chucherkiem, które przy mocniejszym ciosie poleciałoby na deski. Lecz na szczęście, ma to kilka centymetrów więcej, co sprawia, że Jin jest nie tylko młodszy, ale także i niższy.
Świetnie leżą na nim wszelkiego rodzaju koszule, toteż stanowią one główną część jego garderoby. Po prostu założyć, zapiąć się niemal do końca, a ona nadal będzie zjawiskowo powiewać na wietrze. Do tego zakłada dżinsy, bo cóżże innego mogłoby pasować do koszuli. Jedyne co wygląd takiego przystojniaka, od którego mogłyby mdleć kobiety, psuje to czapeczka. Trochę dziecinne wyglądające przez wiszące niczym sznurki od bluzy, końcówki zwieńczone prosto wyciętymi sercami, bordowe nakrycie głowy. Jego ulubiona.
Charakter:
Terrenco to wesolutka chłopaczyna, lubiąca wykorzystać chwilę i zrobić komuś szybkiego psikusa. Aczkolwiek jakby miał się przy tym chociażby spocić, odpuści. Tak, jest leniem, ale jak robota czeka to ruszy zad, bowiem pieniądze same do niego nie przyjdą. Nie to co kobiety… Kocha je, a one jego. Chyba. Jednak jest jednym z tych nielicznych dżentelmenów, którzy choćby nie wiadomo co, nie zranią kobiety. Ba! Nawet nie wytrzyma jak kobieta zacznie ronić łzy. Oczywiście, ekhem, tyczy to się tylko tych pięknych…
Dogryzać też lubi. Szczególnie młodszemu bratu. Jak to bracia. Jednak z reguły kończy się to na specjalnym przekazywaniu mu wszelkich honorów nim on to zrobi, czy też dłuuuuuuuuga konsumpcja słodyczy w jego towarzystwie. Jednak jak do czegoś dojdzie, potrafi spoważnieć. Nieważne jaki typ sytuacji byłby. Dziwne bywa też to, że niektóre sprawy zdają się ciągnąć za nim dłużej niż powinny, a to z reguły są te złe sprawy. Może to sprawa jego dobrej, aczkolwiek krótkotrwałej pamięci?
Historia:
Historia. Jak ją opowiadam to flaki z nudów przewracają się w oleju. No ale dobra! Opowiem ją jeszcze raz…
Zanim zostałem kim zostałem, a wy wiecie kim jestem, byłem zwykłem dzieciakiem. NIEzwykłe, co nie? Uczono mnie i tego kurdupelka magii, ale jemu nie wychodziło to, więc poszedł do miecza. Do ojca. Ale tego miecza ze stali, nie tego drugiego. A ja? Jak można się domyślić, kułem na pamięć różne regułki i inne duperele, które po chwili zapominałem. Jednak miałem talent, więc regułki prędzej czy później wyrzuciłem w kosz.
Rzucanie zaklęć raz dwa opanowałem, jednak nie dawało mi to zbyt wielkiej swobody, bo mateczka zawsze musiała mnie wyśledzić i ni stąd, ni stamtąd wyjść z portala i zaciągnąć do książek. A tak samo jak ten tu po prawej, chciałem siedzieć na świeżym powietrzu i machać patykiem, biegać, uczyć się różnorakich ciosów. Ta, ta, ta. TO wcale nie było fajne. Już to mówiłeś. A co było, to się nie odstanie. Wracając do mojej zacnej biografii, którą teraz spisujecie. Zdziwieni, że to wiem? Hę? Jakieś dziesięć lat temu zmyłem się z domu, pozostawiając list, że wrócę za jakiś czas. A to, że trwało to jakieś pół dekady jest ”drobnym” szczegółem. Przez ten czas poznałem kawałek świata, byłem w kilku ciekawych miejscach, zebrałem nieco ciekawych informacji i tak dalej… Głównie do teraz tak jest. Tylko nie pracuję już sam. Uczepił się mnie jak kula do nogi i nie puszcza. Nawet jak specjalnie go zgubię. NIEzwykłe, co nie? Ale ma to swoje plusy. Magia teleportów nie znajduje zbytnio zastosowanie w walce, natomiast jego fechtunek – już tak.
A więc, kochana pani władza będzie łaskawa pójść do szefa i powiedzieć, że informator T. ma coś ciekawego na sprzedaż? I prosiłbym jeszcze o zdjęcie tych kajdanek antymagicznych. Wysypkę mogę po nich dostać znowu, a wtedy nici z, ach… wspaniałych kobiecych dłoni…
Umiejętności fabularne:
kobieciarz – dla niego świat bez kobiet nie może istnieć. Raczej nie trzeba tego rozpisywać.
turysta – był tu i tam, wiele miejsc kojarzy, jak i częściowo zna język, ograniczony do zapytania o drogę i kilka innych elementarnych rzeczy.
palacz - rozpozna wszelkie dobra tytoniowe oraz ich jakość. Orientuje się również w ich cenach rynkowych, więc będzie wiedział czy nie przepłacił.
Umiejętności:
Treser lvl1, retoryka lvl1, w czepku urodzony lvl1 – darmowe.
Ekwipunek:
magiczapka – jego ulubiona. Podczas jej noszenia, koszty zaklęć spadają o:
D/C - 1MM, B/A - 2MM i S/SS - 3MM. Zaoszczędzone MM jednak kumuluje się w nakryciu głowy i po pewnym czasie zostaje wchłonięte przez tego kto ją nosi.
mapa świata - niewielka, trochę zużyta. Zawiera wszelkie dane, takie jak równiki, granice, ukształtowanie terenu.
Magia:
Magia teleportów – tak prosta, a zarazem użyteczna magia. Ten kto potrafi z niej korzystać, potrafi otwierać wszelkiego typu portale, znaczącą skracające podróż. A i nie tylko do tego się przydaje. Oczywiście by się przeteleportować, musiał wcześniejsze miejsce widzieć. Na zdjęciu lub naprawdę. Oczywiście istnieją specjalne zaklęcia umożliwiające obejście tego.
PWM:0. Przez podstawowy rozmiar portalu jest w stanie przejść jednocześnie dwójka ludzi mająca mniej niż dwa metry.
1. Może tworzyć mniejsze wersje portali, płacąc jednocześnie za nie mniej (GM ustala wtedy koszty).
2. Może tworzyć większe wersje portali, płacąc jednocześnie za nie więcej (GM ustala wtedy koszty).
3. Za koszt 1MM od rangi, może zmieniać kształt portalu. Kwadratowy, trójkątny, rozciągnięty, wypukły i tak dalej…
4. Za koszt 1MM od rangi, może skurczyć bądź rozszerzyć portal. W zależności od jego rozmiarów, będzie to trwało dłużej lub krócej.
5. Może przemieszczać ”wejście” do portalu. Im mniejszy, tym szybciej przemieszcza się. Przy minimini portalach osiąga prędkość spacerowego kroku, a przy giga portalach tempo ślimaka.
6. Portal może być jednostronny (przez jedną stronę wejdziemy, z drugiej wyjdziemy. W drugą stronę już nie zadziała), lub obustronny (nie ważne z której strony wejdziemy. Wyjdziemy z drugiej).
7. Portal z reguły nie pokazuje co jest po drugiej stronie. Za opłatą 2MM może pokazywać tak długo jak jest otwarty.
9. Trwanie teleportu może być przedłużone, poprzez opłatę 2MM na post. Mag musi cały czas być na nim skupiony.
11. Może wyczuwać ”drogi” teleportów. Po prostu będzie czuł, że coś ciągnie go w danym kierunku.
Zaklęcia:Ranga D:-
krótki teleport – Po otwarciu zajmującym moment, może przenieść się w dowolne miejsce w promieniu 50 metrów. Bez podtrzymywania trwa pół postu.
Ranga C:-
teleport miejski - Po otwieraniu przez cały post, może przenieść się w dowolne miejsce w promieniu 4 kilometrów. Tak w sam raz, by z centrum wielkiego miasta, znaleźć się na jego obrzeżach. Bez podtrzymywania, znika po dwóch postach.
Ranga B:-
teleport krajowy - Po otwieraniu przez trzy posty, jest w stanie przenieść się w wybrane miejsce na terenie aktualne kraju i jego sąsiadów (w zależności z jakiego miejsca jest zaklęcie rzucane). Bez podtrzymywania trwa trzy posty.
-
teleport nawigacyjny - zostaje otwarty jak normalny teleport rangi C, ale wejście do niego staje się możliwe dopiero po wymienieniu współrzędnych wyjścia. W zależności od odległości, przejście stanie się możliwe dopiero w następnym poście, do czwartego posta (ustala MG ile trzeba czekać na przeskalowanie się teleportu),
-
zamknięcie - zamyka wybrany przez siebie teleport, sprawiając, że na początku wejście do niego z którejkolwiek strony staje się niemożliwe, po czym zaczyna szybko minimalizować się aż zniknie.
Ranga A:-
teleport globalny - Po otwieraniu przez trzy posty z ogromnym skupieniem i spokojem, jest w stanie przenieść się w dowolne miejsce na tej półkuli świata. Bez podtrzymywania trwa jeszcze kilkanaście sekund.
Kombinacje zaklęć:
Tu będą różne combosy skilli. Nie podlega ocenie (a jakby ktoś się jednak uczepi, do oceny będzie to w opisach dodatkowych. Napisałem sobie tutaj, by nie zapomnieć)