HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4




 

Share
 

 Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyWto Maj 30 2017, 02:27

First topic message reminder :

Głęboko wybudowana pod ziemią. Potężnie strzeżona przez najwyższe urządzenia antymagiczne. Ochrona 24h na dobę 7 dni w tygodniu. Sama wiedza o tym miejscu znajduje się jedynie w dokumentach Rady Magicznej oraz Administratora placówki PBA, którego tożsamość nie jest nikomu znana. Ze względu na ogłoszenie jakie zostało zawieszone na terenie kraju, ludzie mogli zdać sobie sprawę z tego, że owa placówka w ogóle istnieje, jednakże nadal bez wiedzy o lokalizacji placówki. Została doskonale ukryta i znalezienie jej samemu byłoby niezwykle ciężkie.

MG

Zanim Asteria dostała się do placówki otrzymała do mieszkania list, zawierający wiadomość, zapakowaną żółtą pigułkę oraz identyfikator z jej danymi osobowymi oraz napisem: Klasa C, Poziom 3. Sama wiadomość zawierała instrukcję: po zabraniu wszystkich potrzebnych według niej przedmiotów miała się udać do Artail i pójść do restauracji "Gregoria" prosząc o stolik numer 21. Następnie zostanie przeznaczona do odizolowanego pokoju ze stolikiem. Kiedy już tam się znajdzie, powinna odłożyć wszystkie swoje przedmioty na stolik i łyknąć pigułkę.
Pod wskazówkami znajdowała się także deklaracja "ufności" potwierdzona podpisem radnego Rady Magicznej oraz pieczątka z napisem: Ściśle Tajne.
Zrobiła wszystko to co zostało wymienione w liście. Po łyknięciu tabletki gwałtownie dopadło ją znużenie i pogrążyła się w śnie. A kiedy obudziła się, ściany w pokoju były już wykonane z metalu, a zamiast drewnianych drzwi były teraz stalowe, elektroniczne z czytnikiem na kartę. Wszystkie jej przedmioty leżały na stole tak jak je postawiła wcześniej(opisz jakie to były), a ona siedziała na tej samej kanapie co zasnęła. Tylko pomieszczenie było zupełnie inne teraz.
Po chwili drzwi rozsunęły się i stanął w nich mężczyzna. 175 cm wzrostu, brązowe włosy, delikatny zarost, okulary, biały fartuch lekarski z identyfikatorem(Link). Uśmiechał się on delikatnie do dziewczyny, lustrując wzrokiem pokój.
- Proszę wybaczyć to nietypowe przybycie. Ochrona lokalizacji placówki jest naszym największym priorytetem. Nazywam się Gakuho Hayame. Jak będzie pani gotowa proszę przejść przez te drzwi, gdzie wypełni pani niezbędne dokumenty. - Powiedział szorstkim, lecz bardzo płynnym głosem. Następnie odwrócił się, nie zamykając za sobą drzwi, idąc przed siebie lekko zgarbiony. Tuż za nimi można było zobaczyć korytarz również pokryty metalowymi ścianami prowadzący do kolejnych drzwi i rozwidlenia dróg. Widać także było kamerę monitorującą korytarz.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385

AutorWiadomość
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptySob Gru 15 2018, 20:56

Zastanawiając się nad jego słowami, dziewczyna postanowiła zrobić mały eksperyment z białym, na którym stała. Próbowała rozszerzać go i kurczyć. Jednak nie po to, aby zrzucić z niego swojego rozmówcę, ale po to aby sprawdzić co może z nim zrobić, zaczynając najpierw od tego niby niewielkiego ruchu.
Ostatecznie podniesie wzrok na decyzję, którą już prawie podjęła - spojrzała w lewo. Już chciała sięgnąć, jednak coś ją powstrzymało.
Zdała sobie sprawę z tego, że istota zadała jej pytanie. Dawno tego nie zrobił...
- Czemu? Możesz tego nie rozumieć, ponieważ żyjesz według ustalonych zasad, ale wierz mi. Wyrwanie się z nich jest o wiele lepsze niż podporządkowanie - odpowie zamyślona
- Kiedy przez większość czasu żyjesz według tego co chcą od ciebie inni, według tego jak należy postąpić, w pewnym momencie przychodzi taka chwila z której chcesz się wyrwać. Zbyt długo żyłam pod dyktando czegoś innego - czy to losu, czy to innych ludzi. Chcę sama decydować o tym co zrobię. Nie sądzisz, że tak byłoby lepiej? Gdybyś mógł sam decydować kto ma lub nie ma wobec ciebie długu, oraz kiedy i w jaki sposób ten zostanie spłacony?
Bo tak właśnie było z Asterią. Przez długi czas żyła według czegoś, czego sama nie rozumiała. Była jak liście na wietrze - gdzie zawiało, tam podążała. Dlatego niektórzy tak łatwo potrafili na nią wpływać. Dopiero tam, przy osobliwości złamała zasady, które zostały jej narzucone i zrobiła coś, co sama chciała uczynić. Tak samo tutaj, w tym świecie, kiedy w końcu złapała swoje białe i nie pozwoliła mu się wymknąć.
Było w tym świecie coś co ją intrygowało...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyNie Gru 16 2018, 20:27

MG


Eksperyment z białym udał się. Według jej woli, biała powierzchnia zaczęła się pomału i odrobinę opornie rozszerzać i skurczyła się prędko, gdy tego zachciała, ale musiała chcieć intensywnie. Białe zdawało się reagować na jej wolę do działania i emocję, więc nie należało do łatwych działanie z nią, jednak było możliwe.
Adversarius zaś słuchał jej wypowiedzi z nutą zainteresowania, jaką zaobserwowała Asteria. Wysłuchał ją do końca, nie przerywał by odpowiedzieć na pytania, które zadała. Dopiero kiedy zamilkła i cisza trwała dłuższą chwilę odezwał się. Jego głos był teraz znacznie mniej zdeformowany niż wcześniej, można było nawet rozpoznać jego ton. Męski, ciężki lecz nie aż tak jak Bas. Zdawał się on odbijać nieistniejącym echem.
Przyjąłem te zasady całym swoim bytem. Stały się nimi, a one mną. Muszę ich przestrzegać i pilnować by były przestrzegane. Moje osobiste zdanie przestało się liczyć już dawno temu. Myślenie jednostki ogranicza, przed wykonywaniem wyższych celów. Każdy świat potrzebuje stabilności przed innymi. Pilnuje by tak było. Pilnuje by światy nie były dłużne.



Jednak...

Ciało Adversariusa zmieniło się. Jego wyprostowana poza zgarbiła się, a bezkształtna masa, z której zdawał się być zrobiona zaczęła przybierać wygląd czegoś na wzór szaty. Jego praktycznie stały wyraz twarzy i przerażający uśmiech zdawały się pomału opadać.

Jednak gdybym mógł podjąć własną decyzję...


Jego dłonie, które trzymał przez cały czas przed sobą opadały pomału wzdłuż ciała. Uśmiech malał coraz bardziej, a oczodoły zdawały się jakoś opadać, przypominając mrużenie oczu lub czoła.

Gdybym mógł podjąć własną, niezależną decyzję...


Białe pod Adve zadrżało, a ciało gospodarza w końcu na nim stanęło, a nie rezydowało. Szata w pełni uformowała się, a to co było pod nią najwyraźniej poprawnie usadowiło się na podłożu kontrolowanym przez Asterie. Twarz wciąż opadała coraz bardziej, a "światełka" w jego oczodołach poczęły zmieniać się w coś co przypomina bardziej nie wielkie światło-oczy. Dłonie opadły.

Gdybym mógł ominąć swoje własne ograniczenia...


Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 F31a295695e10063e307c5bcc1369638

...chciałbym odzyskać moją rodzinę.


Jego ostatnie słowa były w pełni wyraźne. Bez zakłóceń, bez echa, bez niejasności. To był jego prawdziwy głos. Głos, który nadał mu ludzkość w oczach i uszach dziewczyny. Widziała w nim po raz pierwszy odkąd go spotkała większy przejaw człowieczeństwa, lub przynajmniej względnej osoby.
Z swojej jednak pozycji jakoś wiedziała, że ta zmiana nie potrwa długo i niedługo wróci do poprzedniej formy. A przynajmniej tak jej się zdawało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyCzw Gru 20 2018, 10:02

Obserwowała uważnie jak się zmieniał. Wyglądało na to, że udało jej się przebudzić w nim jakiś odłamek swojej własnej świadomości. Może wcale nie chciał być tym, kim jest teraz? Może to pilnowanie światów, aby nie były dłużne, zostało mu narzucone wbrew jego woli?
Nie przejęła się reakcją białego, kiedy całkiem na nim stanął. Asteria wiedziała, że białe należało do niej i instynktownie czuła, że gdyby tylko chciała, mogłaby zrzucić z niego swojego rozmówcę, ale tego nie zrobiła, ani nie zrobi. Przynajmniej nie na razie, ponieważ chciała mu pozwolić.
Chciała też jakoś pociągnąć dalej tę rozmowę, tylko nie bardzo wiedziała jakich słów powinna użyć. Bała się trochę, że słowa po prostu rzucone, bez głębszego zastanowienia spotkają się z oporem. Powinna rozmawiać pytaniami, bo wtedy jej odpowie. Nie była pewna czy teraz, kiedy się otworzył, choć na chwilę, będzie prowadził z nia dialog czy w dalszym ciągu tylko odpowiadać na pytania, jednak nie chciała ryzykować, dopóki się nie upewni.
Zastanowiła się nad tym...
W pewnym sensie mogli mieć ze sobą coś wspólnego. Choć Asteria nie znała swojej całej rodziny, a jedynie matkę i ojca. Matkę, która zmarła, a tego drania gdzieś wywiało. Dziewczyna co prawda nie chciała odzyskiwać rodziny, tak jak Adversarius, ale nie zmieniało to faktu, że takowej nie miała. Tak jak on...
Dobrze wiedziała jak cieżko żyje się bez rodziny. Bez kogoś, na kim można polegać i komu można bezgranicznie ufać. Asteria najpierw została pozbawiona prawdziwej rodziny, później jej druga rodzina jaką byłą gildia, która przygarnęła ją po śmierci matki, również została jej odebrana. Dopiero teraz gildia odżywa za sprawą tajemniczej Fiołek...
- Może pójdziesz ze mną? Może pomogę ci odnaleźć twoich bliskich, gdziekolwiek oni są? Przecież, jeśli przez chwilę nie będziesz pilnował tych długów, światy się nie zawalą, prawda? A co ważniejsze...Ile czasu minęło odkąd ostatnio musiałeś to robić?, a zanim ja się pojawiłam?
No bo chyba nie robił tego nonstop, skoro miał czas zabrać jej sztylet, gdy się pojawił?
- Ile czasu minęło odkąd ostatnio się z kimś...bawiłeś? - doda kolejne pytanie wspominając białe, które jej uciekało gdy tylko się zbliżała. Bo przecież tym, który zaprosił ją do zabawy był on, prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyWto Gru 25 2018, 04:55

MG

Jego oczy uniosły się do góry, by z powrotem spojrzeć na dziewczynę. Widać było, że słucha. Nie odpowiedział od razu na zadane pytania, pewnie w tej formie nie musiał. Albo mógł się z nimi wstrzymać do czasu. W między czasie jego ciało zaczęło nieśpiesznie wracać do poprzedniego stanu.
Adve zaczekał, aż Asteria skończy swoją wypowiedź, wpatrując się w nią swoimi smutnymi oczyma. Potem jego dolna część ciała, zwana również nogą poruszyła się do przodu, stawiając krok w kierunku dziewczyny. Chwilę później pojawił się następny krok. Towarzyszył im wyraźny stukot, przypominający nieco stukanie o marmurową posadzkę. Spojrzenie gospodarza zmieniło się. W głębi smutku pojawił się nowy odcień, jednak nie potrafiła jeszcze rozpoznać co to takiego.

Staram bawić się z tymi, którzy błądzą i tymi, którzy są mymi gośćmi. Jednak oni wolą zabawiać się sami. Nie dawno spotkałem gościa z twojego wymiaru, który pragnął potyczki. Myślę, że wtedy się prawdziwie bawiłem.

Kolejne dwa kroki. Jego spojrzenie wciąż kryło w sobie tajemnice intencji i nawet władza dziewczyny niewiele mogła jej powiedzieć.

Nie mogę opuścić tego miejsca. Nie mogę złamać moich zasad inaczej one złamią mnie. Ciemność która nas otacza jest tym co spaja mnie w całość. Nie mogę pójść z tobą.


Kolejne kroki sprawiły, że stanął metr od niej. Ponieważ miała na niego już wcześniej świetną wizję, zbliżenie się go nie sprawiło, że szermierka dostrzegła więcej szczegółów. Jedynie co mogła teraz dodatkowo poczuć to jego zapach, który był dość ciekawy. Pachniał jak palone szkło, które stygło na jesiennym deszczu. A przynajmniej do tego można było to porównać.

Chcesz mi pomóc ich odnaleźć? Nie mogę wymagać tego od mojego dłużnika. Nie mogę Ci przez to na to pozwolić. Nie mogę pozwolić Ci działać w moim imieniu. Jednak...


Smutek w jego oczach został kompletnie zasłonięty przez poprzedni blask, który urósł w siłę do tego stopnia, że stał się już dla niej zrozumiały. To była iskra nadziei. Naiwnej, może wręcz dziecinnej, jednak kompletnej szczerej wiary w coś co powinno być niemożliwe. Jego zaczęła unosić się do góry, a jego ciało coraz bardziej podlegało degeneracji.

Dokonałaś czegoś czego nikt inny nie dokonał. Sprawiłaś, że niewyobrażalne stało się realne. Jesteś taka jak wszyscy, ale twoje serce nie przepełnia zepsucie. Zdołało dotrzeć do mnie. Dlatego też zapomnę o wszystkim co mogę i czego nie mogę. Dokonam pierwszego kroku ku zmianom, które porzuciłem już dawno.
Skoro nie mogę opuścić hali...


Jego dłoń znalazła się idealnie pomiędzy nimi, wysunięta zewnętrzną częścią w jej stronę. Z dziury, która była w jego dłoni zaczął wypływać jakiś biały obiekt. Zawisł on nad ręką i zaczął przyjmować kształt przy dźwięku, które kojarzyło się z pękającym szkłem. W końcu jednak dźwięk ustał, a jego źródło osiągnęło swój kształt.

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Gaster_soul_by_the_insane_it_daaghdm-pre

- ... to weź część mnie ze sobą. Część, którą udało Ci się we mnie zebrać. Moje serce. Uczyć to, a nastanie nowy świt.


Jego dusza była poraniona, pęknięta, rozbita i z trudem zebrana w całość. Samo wyjęcie jej sprawiło, że zmiany w ciele Adve gwałtownie przyśpieszyły. Połowa jego twarzy stała się z powrotem zimna i kamienna, a druga spoglądała na nią szczerze. Jego ciało z powrotem zaczęło przyjmować kształt "masy", a druga dłoń zaczęła drżeć. Lada chwila mógł wrócić do początkowego stanu, które nie było tak ludzkie i podatne na emocje. Mogło to też sprawić, że jego najbardziej wrażliwa część, która zwisała na wyciągnięcie ręki Asterii rozłoży się z powrotem. Tak też oto została postawiona przed wyborem. Poprzednie decyzje nadal były dla niej możliwe, jednak teraz posiadała jeszcze jedno. I wiedziała, że jeśli je uczyni, nastąpią zmiany. Zmiany, które wpłynął na coś więcej niż tylko jej los.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptySob Gru 29 2018, 23:35

Przez chwilę nie wiedziała jak powinna zareagować. Co powiedzieć? Co zrobić?
Oto właśnie istota, która mianowała się Adversariusem - istota, która stała na straży równowagi pomiędzy światami, trzymała przed nią na wyciagniętej dłoni serce. Serce, któe jak powiedział należało do niego. Jeden element, który udało jej się zebrać, a który był widocznym dowodem na to, że Adversarius też czuł. Może nie zawsze, może nie przez cały czas, może tylko jej udało się do tego doprowadzić ale jednak. Serce posiadał...
Zawahała się.
Sama nie była do końca pewna tego, co chciała zrobić. Nie wiedziała jak to wszystko się skończy, co to będzie znaczyło dla niej i jak powinna postąpić. Wiedziała za to jedno: ta chłodna i przerażająca istota, w czerni tego świata i w bieli jej miazmy miała serce. Całe w strzępach połamane i potrzaskane, ale było. A to znaczyło, że Adversarius kiedyś mógł być człowiekiem. Zanim zostało mu zlecone zadanie, zanim został zamknięty w zasadach tego świata. I właśnie to serce było dowodem na to, że i On chciał się stąd wyrwać. Mało tego, uświadomił to sobie dzięki niej. Asterii. Dzięki dziewczynie, która była nikim. Która zawsze robiła to, co jej kazano, to, czego się od niej oczekiwało. Sama tak długo żyła według jakichś wyimaginowanych zasad, że to aż śmieszne...
Czy odczuła satysfakcję z tego, że Adversarius chciał dać jej tak ważną część siebie?
Nie. to nie było to. A przynajmniej nie w takim znaczeniu, w jakim inni mogliby oczekiwać.
Asteria sama nie wiedziała, ale miała przed sobą wybór. Decyzję, którą musiała podjąć, a która wbrew pozorom nie należała do najłatwiejszych. W końcu tym razem nie była to chęć zwykłego wyrwania się z tego świata i powrotu do domu...
Teraz mogła zabrać serce Adversariusa i zrobić z nim dosłownie wszystko. Może nawet mogłaby go sobie podporządkować, tak, jak mogła robić to z białym na którym stała?
Pytanie tylko, czy właśnie to chciała zrobić?
Ostatecznie dziewczyna wyciagnie powoli dłoń w kierunku serca.
- Nie wiem czy uda mi się Ciebie naprawić, ale chcę spróbować. Nie potrafiłam odnaleźć swojej rodziny, to może chociaż odnajdę twoją... Nie wiem jak to zrobię, ale postaram się... - dodała na koniec ostrożnie biorąc w dłonie jego serce...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptySro Sty 09 2019, 18:56

MG

Kiedy Asteria chwyciła za serce, ciało Adve już dokonywało swojej transformacji. Jego wygląd zaczął przypominać ten, który pierwotnie widziała przypominającą pustą, mówiącą skorupę.
Kiedy jej palce tylko dotknęły serca, ono zniknęło i początkowo nie odczuła żadnych większych zmian. Zupełnie jakby nic nie otrzymała.
Kiedy jednak przestała się już patrzeć na puste, dziurawe dłonie i podniosła swój wzrok do góry poczuła na widok twarzy Adve wzbierającą się olbrzymią falę nieokreślonych uczuć. Owa fala nieuchronnie zderzyła się z nią i przytłoczyła swoją siłą. Setki nie... tysiące zmieszanych, zniszczonych, rozerwanych emocji przeplatały się ze sobą tworząc bolesny kocioł w jej sercu. Poczuła olbrzymi ból na sercu. Białe pod nią zaczęło gwałtownie pękać i dzielić się na coraz mniejsze kawałki. Lada chwila wiedziała, że pęknie. Wszystko mówiło jej że pęknie. Że nie wytrzyma tego w sobie. Że złamie to białe, złamie to jej wolę, a ona sama zostanie rozerwana na kawałki.
Ale tak się nie stało.
Przetrwała. Wytrzymała w sobie wszystkie te zniszczone uczucia należące do Adversariusa. Gdyby miała jakiekolwiek wątpliwości w sercu... jakiekolwiek zawahania z pewnością by to ją złamało. Jednak jej serce, mimo wszelkich decyzji w życiu, mimo wszelkich krzywd jakie doznała, mimo osób, które owe serce chcieli skrzywdzić... okazało miłosierdzie wobec kogoś, kto jeszcze nigdy jej nie otrzymał. Jej serce było czyste, tak jak jej intencje.
Fala uczuć stała się jeziorem. Jezioro-morzem. Morze-Oceanem. I z głębi tego oceanu, z tego wielkiego chaosu uczuć wypłynęło na powierzchnie jedno, niezłomne.
Tęsknota.
Asteria nie upadła wcześniej kiedy jej serce przepełnił ogromny ból, choć pozbawił by życia nie jednego. Wykazała się niebywałą wytrwałością. Jednak ogrom tęsknoty jaki odczuwała w imieniu Adversariusa... to było zbyt wiele. Jej kolana zgięły się upadając na podłoże, a z jej oczu wypłynęły łzy. Białe, aksamitne łzy które upadały kroplami na roztrzaskane białe, naprawiając je i łączą z powrotem w całość.
Nie wiadome jej było, jak długo klęczała próbując zrozumieć jak można tak tęsknić, żyć w takiej samotności. Mogła minąć minuta... godzina... rok. Wiedziała jednak, że płakała tak długo, aż jej białe, jej wola nie została odnowiona. Kiedy tylko ostatnie pęknięcie zniknęło, czarodziejka zdołała zamknąć ocean emocji w swoim sercu, tak by już nie były w stanie czynić jej krzywdy. Co więcej wszelkie te uczucia i to co przed chwilą przeżyła sprawiło, że stała się znacznie potężniejsza.
Rozglądając się pomału wokół dostrzegła, że jej białe stało się tak ogromne i szerokie, że ledwo było stwierdzić gdzie się kończy. Było wręcz oszałamiające ile mogła teraz z nim uczynić, jak je nagiąć jeśli tylko będzie tego chciała. Jej wzrok wędrował dalej, gdzie dostrzegła ona około 50 metrów po swojej prawej stronie czarną, zdeformowaną miazme, która poruszała się okrężnymi ruchami wokół samej siebie. Zwisała ona kilkanaście centymetrów nad jej białym i wyglądała bardzo podobnie do Anomalii z placówki PBA. Miała przeczucie, że była z nią ściśle związana. Jako ostatnie jej wzrok napotkał stojącego 10 metrów przed nią Adversariusa. Dziwne, że nie dostrzegła wcześniej. Wpatrywał się w nią swoimi pustymi, świecącymi oczami. Na swojej kamiennej twarzy spoczywał szeroki, niepokojący uśmiech, ten który miał zawsze. Tuż przed nim zwisała para białych dłoni, które wypływały z jego czarnego ciała.

Udało Ci się


Słowa jego były zdeformowane i brzęczące niczym zepsute radio, zupełnie jak na początku. Zdawało by się, że mówił beznamiętnie. Jednak ona wiedziała, że tak nie jest. Czuła to co on czuł i choć było trudne zrozumieć z tego cokolwiek to czuła, że się martwił o nią tak jakby chciał jeszcze koniecznie dopytać: czy wszystko dobrze? Jak się czujesz? Czy coś cię boli? Czy coś w tobie pękło?.
Teraz już wiedziała, że nie jest bezdusznym bytem tego świata.
I gdyby Asteria odwróciła się za siebie dostrzegłaby jeszcze jedną rzecz. Jej dawny sztylet, którego ostrze obtaczał biały, a rękojeść otaczała ciemność która niczym filar wznosiła się do mrocznego nieba. Zupełnie jakby broń łączyła je ze sobą.


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyCzw Sty 10 2019, 23:27

Emocje...
Zarówno te zapomniane, jak i dobrze pamiętane, dziwną były rzeczą. Wydawałoby się, że same emocje, nie mogą wyrządzić krzywdy drugiemu człowiekowi. W końcu to coś, z czy każdy musi uporać się sam.
A jednak tutaj, teraz, było zupełnie inaczej...
Kiedy Serce Adversariusa zniknęło z jej dłoni, mogła spodziewać się, że stanie się coś, z czym może sobie nie poradzić. Właściwie to powinna się tego spodziewać już w momencie, w którym po nie sięgnęła. W końcu serce było źródłem uczuć. Uczuć, które teraz zalały ją tak, że mogłaby utonąć...
Jednakże jakoś sobie z nimi poradziła. Trwało to troche...wydawałoby się że wieczność, ale każde z tych uczuć, każda z tych emocji, które należały do kogoś innego, wcale nie były jej tak obce. Ach, gdyby ta ciemnowłosa dziewczyna wiedziała...
Okazało się, że nawet nieźle sobie radzi z obcymi uczuciami. Kto by pomyślał, że ta jedna misja, ta na której zdecydowała się zaryzykować wszystko doprowadzi ją do tego miejsca? Kiedy już odrzuciła swoje uczucia, kiedy odrzuciła swoje zachcianki i przede wszystkim odrzuciła samą siebie - trafiła tutaj. Do miejsca, które zmieniło w niej wszystko. To tutaj po raz pierwszy od tak dawna po prostu "chciała". Chciała coś zrobić, chciała przeżyć...
Czy trzeba spotkać się z bezpośrednim zagrożeniem, żeby się człowiekowi znowu zachciało walczyć o...siebie?
Nie tylko o siebie, ale i również o istotę, której nawet nie znała. Której powinna się bać i unikać. Ale możliwe, że właśnie to postrzeganie skłoniło ją do tego, co zrobiła.
Nikt nie powinien cierpieć. Nigdy...
A przynajmniej nie w ten sposób.

W końcu rozejrzała się wokół, zwracając uwagę, na białe, na którym wcześniej tylko stała, a które teraz zrobiło się...wielkie. Czy to jej zasługa? Nie miała wątpliwości. Wydawało jej się, że mogła zrobić z nim wszystko. Nawet oderwać kawałek i schować do kieszeni. I kiedy o tym pomyślała dostrzegła ją. Mniejszą wersję Osobliwości nr. 10. Chciała jej dotknąć. Sięgnąć po nią, choć nie była pewna ani dlaczego, ani tym bardziej, co to zrobi. Instynkt podpowiadał jej, że to furta do domu. Nie wiedziała jednak na ile mogła mu ufać.
Zauważyła również swój sztylet, który stał się teraz filarem łączącym ze sobą dwie połówki. Nie wiedziała jednak jaki był tego cel ani czym mógł się stać. Nie należał już do niej - był prezentem dla Adversariusa. Dowodem na to, że tutaj była, że obudziła w nim coś, co od dawna było uśpione, a także dowodem na to, że i on może się zadłużyć.
W końcu znowu spojrzy na Adversariusa i widziała, te niewypowiedziane pytania.
Czy wszystko było dobrze? Chyba tak...
Jak się czuła? Wyglądało na to, że już dobrze.
Czy coś ją bolało? Nie...nawet ból własnego istnienia przestał jej dokuczać.
A czy coś w niej pękło? Oj pękło. Całe jej dotychczasowe jestestwo pękło niemalże na pół. Zupełnie tak, jakby pogodziła się z tym kim była, jak i tym, kim stać się nie mogła. Nie przeszkadzało jej to już...
- Udało nam się... - poprawiła go z lekkim uśmiechem i postanowiła dotknąć tej części miazmy, która wyglądała jak osobliwość. Mogła się mylić, ale mogło to być dobre zakończenie tego epizodu...
Nawet jeśli wróci do domu z pustymi rękoma...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyPon Lut 04 2019, 10:51

MG
Czarna miazma zaczęła gwałtownie krążyć wokół ręki Asterii gdy ta zbliżała rękę do jej wnętrza. Obtaczała ją i pokrywała ją coraz bardziej, dopóki nie sięgnęła do źródła anomalii, którą chwyciła mocno w dłoń. Nastąpiła eksplozja jak cała miazma rozszerzyła się gwałtownie na wszystkie kierunki, a następnie zaczęła równie prędko zbierać się z powrotem by po chwili skumulować się całkowicie w jej dłoni w postaci kuli o średnicy 10 metrów. Nie była zbyt ciężka i w dotyku przypominała kauczuk.
Adversarius położył rozłożył dłonie na boki, obserwując cały czas Asterie z niezmiennym, kamiennym uśmiechem na twarzy. Odczuwał ulgę co dla dziewczyny było jasne do określenia.

Moje serce i dusza spoczywają w tobie. Dzięki temu wyłamujesz siebie i mnie z zasad tego miejsca. Dzięki temu odnalezienie i zebranie z powrotem mojej rodziny jest możliwe. I choć fizycznie nie mogę opuścić tego miejsca, to z twoją pomocą mogę częściowo to uczynić. Jednak wciąż będziemy potrzebować pomocy. Innych ludzi, którzy zostaną obdarowani moim jastestwem. Bowiem im bardziej będę mógł działać ponad tą Halę tym skuteczniej osiągniemy swój cel. Drugą osobą, której chciałbym powierzyć kolejną część siebie jest były człowiek o imieniu Ryudogon. Kiedy go odnajdziesz, przyprowadź go do tego miejsca. Teraz jednak najwyższy czas byś wróciła do swojego świata Asterio. Miazma którą trzymasz w ręku należy do ciebie i dzięki niej możesz wrócić do miejsca z którego tutaj przybyłaś. Działa to także w drugą stronę.

Kiedy skończył mówić kula aktywowała się zaczynając wciągać dziewczynę w swoje wnętrze, a wraz z nim jej białe. Owe wciąganie było podobne do Anomalii nr.10 jednak w tym wypadku czuła, że ma kontrolę nad swoim przeniesieniem i, że nic złego jej się nie stanie. Przeniesienie nie było zbyt szybkie dzięki czemu miała wystarczająco dużo czasu by móc jeszcze coś powiedzieć nim całe białe zbierze się z powrotem w niej i opuści to miejsce.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptySob Lut 09 2019, 20:43

Patrzyła na miazmę, która formowała się w jej dłoni. Jej ciężar w ogóle nie odpowiadał wielkości, co jej jednak nie zdziwiło. Widziała dzisiaj wiele rzeczy, których nie dało się łatwo wyjaśnić, więc wielka czarna kula nie zajmowała całych jej myśli. Zamiast tego skupiła się na słowach Adversariusa, aby móc je dobrze zapamiętać, Z początku nie bardzo wiedziała co i jak powinna zrobić, miała jeszcze mnóstwo pytań - nawet tych nieistotnych. Dopiero jego ostatnie słowa uspokoiły dziewczynę. Skoro będzie mogła tu wrócić w dowolnej chwili, to nie musiała martwić się tym wszystkim, co przed chwilą krążyło jej po głowie. Będzie mogła na spokojnie usiaść, przemyśleć to wszystko i w razie wątpliwości wrócić tutaj. Prawda? Czy tak to właśnie ma wyglądać?
- A więc trzeba znaleźć tego Ryudogona... - podsumowała zanim została przeniesiona. Nie wiedziała jak to zrobi. Asteria nie była stworzona do odnajdywania ludzi. A ten cały Ryudogon nie będzie pierwszym, któego będzie szukać nic o nim nie wiedząc. Szukała już człowieka, którego miała zdjęcie - i nie znalazła. Ba, szukała nawet człowieka, którego ani nie pamiętała z wyglądu, ani tym bardziej z imienia - jego również nie znalazła. Tym razem miała same imie. Oby się nie okazało, ze też go nie znajdzie...
Chciała pomóc Adversariusowi. Wiedziała jak ważne są więzi rodzinne, ponieważ sama jej nie miała. Wiedziała, ponieważ sama tęskniła za rodziną. Z drugiej strony, ktoś, kto chce odzyskać swoich bliskich nie może być złą istotą - właśnie w to dziewczyna wierzyła, i tego chciała się trzymać. Adversarius nie był zły. I właśnie dlatego, chciała mu pomóc.
Ostatnią myślą jaka pojawi się w jej głowie zanim zostanie przeniesiona, było jedno - jak schowa tak wielką miazmę do kieszeni?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptySob Lip 06 2019, 15:38

MG

Świat wokół zawirował, a ciało Asteria zdawało się wydłużać do niezrozumiałych rozmiarów. Jej białe wciągnięte do końca przez Anomalie wróciło z powrotem do ciała dziewczyny tam gdzie jej miejsce. Sylwetka Adversariusa gwałtownie zniknęła by po chwili zostać zastąpionym przez przez znajome, puste, białe pomieszczenie. Wróciła do placówki. Stała tuż przed Anomalią nr.10, która szybko zaczęła formować się na obraz bezkształtnej masy, którą była na początku. Czy aby na pewno ją zebrała? Sprawdzając po swoim ekwipunku mogłoby się wydawać, że kompletnie zniknęła, nie było jej w torbie, w ubraniach ani w kieszeni jak myślała wcześniej. W jej głowie zaczęły budzić się do życia zaczątki paniki, które jednak szybko minęły gdy poczuła niekomfortowe ukłucie w brzuchu. Skupiając się na tym uczuciu zrozumiała, że anomalia od Adve spoczywa ukryta w jej ciele, trochę uciskając żołądek od dołu. Cóż, z pewnością da się do tego przyzwyczaić.
Po chwili rozległ się metaliczny dźwięk za jej plecami. Mechanizm bramy został uruchomiony otwierając się na dwa boki. Tuż za nią widać grupkę strażników z wymierzonymi do Asterii karabinami, trzymając bezpieczny dystans. Pomiędzy nimi stał Gahuko, łysy naukowiec. Wyglądał na dość zmieszanego i przestraszonego, choć patrząc na zachowanie całej tej grupy, chyba każdy nie wiedział czego się spodziewać, ale ciężko było to wyczytać z hełmów strażników.
- Pani Asteria? Czy to naprawdę pani?- Odezwał się łamiącym głosem. Jego wygląd nieco się zmienił od ostatniego spotkania. Na brodzie odrosła mu trochę zaniedbanego zarostu, a wory pod oczami zdawały się być znacznie większe. Dodatkowo był nieco bardziej blady, ale tego przyczyną może być ten moment.
Strażnicy i naukowiec czekali na jej reakcje nie wiedząc czego się spodziewać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyNie Lip 07 2019, 11:04

Wokół niej wszystko znowu zawirowało, jednak tym razem było zupełnie inaczej. Była spokojniejsza niż wtedy, gdy Osobliwość otworzyła się przed nią i zabrała ją z ponurego pomieszczenia. Może sama osiągnęła ten spokój po spotkaniu z Adversariusem, możliwe jednak, że wpływ miała na to miazma, która siedziała jej teraz tuż obok żołądka...
Przez chwilę Asteria obserwowała jak szybko Osobliwość nr.10 staje się na powrót taka, jaka była, kiedy po raz pierwszy ją ujrzała, mimowolnie opierając tym samym prawą dłoń na brzuchu. Nie było to zbyt przyjemne uczucia. Ucisk przy żołądku przypominał jej pewien inny ucisk, ale postanowiła go zignorować. Przez te pare lat zdążyła się już przyzwyczaić do podobnego uczucia. Skoro jednak miazma postanowiła zamieszkać akurat w tym miejscu, Asteria doszła do jednego wniosku:
- Koniec z podjadaniem między posiłkami...
Może to nawet lepiej? Narząd prędzej czy później skurczy się, a i dzięku temu łatwiej będzie jej utrzymać swoją smutłą sylwetkę. Nie będzie musiała się martwić...
Kiedy usłyszała dźwięk otwierającej się bramy, otrząsnęła się ze zbędnych myśli - nie miała czasu na takie pierdoły. Analize wydarzeń z tamtego wymiaru musi zostawić na później. Zamiast tego zrobiła parę kroków okrążając Osobliwość i stając za nią, przodem do bramy. Tak, aby to właśnie osobliwość znajdowała się pomiędzy nią, a wchodzącym.
Chcąc nie chcąc szybko musiała sobie pogratulować pomysłu, gdy zobaczyła wymierzone w nią karabiny. Nie pewna, czy będzie miała czas zaregować, ani tym bardziej jakoś wytłumaczyć tę sytuację, miała nadzieję, że mimo wszystko Osobliwość będzie dobrą tarczą. Nawet jeśli ta, nie zareaguje sama, to Asteria miała ją na wyciągnięcie ręki. Dotknie jej, kiedy tylko strażnicy postanowią otworzyć ogień, a wszelkie pociski powinny zostać wtedy przez nią wchłonięte. Tak. To był dobry plan awaryjny, mimo że miał wiele dziur (w końcu dziewczyna nie wiedziała, czy i tym razem Osobliwość zachowa się tak, jak na początku) i pozostało mieć tylko nadzieję, że nie skrzywdzi tym samym istoty z tamtego wymiaru.
Kiedy w wejściu pojawił się łysy naukowiec, dziewczyna wbiła w niego nieme spojrzenie, dokładnie pilnując, aby jej twarz nie zdradzała wszelkich emocji, jakie teraz odczuwała na jego widok. Jeszcze zanim się odezwał, szybko rzuciła okiem w stronę kamery, którą zniszczyła jednym ze swoich sztyletów - czy ta w dalszym ciągu była zniszczona, czy została już wymieniona na nową?
Oczywiście nie zwróciła uwagi na wygląd naukowca. Po co? Ani nie był wybitnie przystojny, ani ona sama nie była jakoś szczególnie zainteresowana jego wyglądem. Poza tym, nie spodziewała się upływu czasu. Miała wrażenie, że minęły maksymalnie jakieś dwie godziny, odkąd zamknięto ją w tym pomieszczeniu. Tak...przecież działała szybko, sama rozmowa z Adversariusem nie trwała długo (pomijając fakt, że misja zaczęła się dwa lata temu xD)
Kiedy Gahuko się odezwał, Asteria uniosła brwi i spojrzała po sobie zdziwiona.
- Czy to ja? A zmieniłam się jakoś? - zapyta nie kryjąc ironii.
No cóż...wyglądało na to, że naukowiec skreślił jej powrót raz na zawsze. A to ci niespodzianka...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyNie Lip 07 2019, 16:57

MG


Strażnicy nadal celowali w kierunku dziewczyny choć nie wyglądali na tyle pewnie by strzelać do niej, szczególnie za Anomalią, która drgnęła gdy się odezwała. Kamera za to została zastąpiona inną, nową pokrytą dodatkową warstwą metalu. Ciężko byłoby ją teraz zniszczyć.
Gahuko przełknął nerwowo ślinę. Widać było, że nie wiedział co zrobić w tej sytuacji. Przez chwilę na jego twarzy widać było zawahanie zastąpione po chwili spięciem gdy machnął ręką na bok. Widząc to strażnicy powoli zaczęli zabezpieczać karabiny i kierować się w szyku do wyjścia, zostawiając za sobą tylko jednego strażnika, który stał blisko Gahuko. Naukowiec pomasował sobie mocno skronie starając się rozluźnić i odezwał się.
- Nie było Pani dwa tygodnie, a po wysłaniu dwóch pracowników klasy D w celach rekonesansu bez skutku uznaliśmy panią za zaginioną i ostatecznie... - Nie dokończył, lecz z jego poddenerwowanego tonu głosu można było łatwo wywnioskować co miał na myśli.  Nim ponownie się odezwał, strażnik dotknął dłonią prawej strony swojego hełmu dotykając przycisku, który się tam znajdował. Następnie położył pewnie dłoń na ramieniu łysego, mówiąc do niego tylko jedno słowo, które wywołało niemałe zdziwienie na naukowcu. Brzmiało ono: "Seam".
- Pani Asterio, prosimy wyjść z komory Anomalii nr.10. Nasz jedyny posiadający magie naukowiec chciałby pilnie porozmawiać z panią. Zaprowadzę cię do niego i obiecuje, że tym razem nikt nie będzie do pani mierzył. - Oznajmił już znacznie spokojniej, przechodząc na bardziej formalny styl rozmowy. Być może taki był dla niego bardziej wygodny dlatego zaczął się opanowywać.
W każdym razie wyglądało na to, że atmosfera stała się nieco lżejsza.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyPon Lip 08 2019, 08:00

- D-dwa tygodnie? - powtórzyła z niedowierzaniem. Wydawała się być zdruzgotana tym faktem. Nie było jej aż dwa tygodnie? Owszem, tam po drugiej stronie wydawało jej się, że minęły nie więcej niż dwie godziny. Może nawet jedna... Przecież nie zwklekała z decyzjami - nie mogła. Szybko szła przed siebie, berek z Adversariusem też nie trwał długo. Nawet nie za bardzo zdążyła się zmęczyć. Owszem, adrenalina swoje, a czas swoje, jednak wydawało jej się, że nie trwało to długo... Sama rozmowa też nie trwała długo, nawet jeśli sama celowo ją przedłużała, aby czegoś się dowiedzieć.
- Przecież to niemożliwe...- dodała po chwili. Wtedy też zdała sobie sprawę z tego, co powiedział naukowiec, co ją zezłościło. Szybko jednak upomniała się, aby nie dać po sobie poznać swoich emocji. Nie mogła poruszać tego tematu.
Doskonale pamietała, że ma zdać raport z tego, czego się dowie, jednak miała swoje postanowienie. Póki co pozwoliła Gahuko dalej mówić, a kiedy polecił jej opuścić pomieszczenie, dziewczyna spojrzała ostatni raz na osobliwość i jej zachowanie, po czym odrzucając włosy do tyłu, ruszyła w kierunku wyjścia.
- Prowadź do niego...
Na razie nic więcej nie mówiła. Ciężko było przełknąć upływ czasu tutaj a tam, już nie wspominając ile strachu zdążyła się w tym czasie najeść. To, jak naukowcy zachowali się na początku tego eksperymentu, to już była inna sprawa. I bez solidnych przeprosin, dziewczyna nie da się ugłaskać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyPon Lip 08 2019, 18:19

MG



Asteria została przyprowadzona do prawie pustego szarego pomieszczenia, wyłożonego kamienną podłogą i surowymi kamiennymi ścianami. W pomieszczeniu znajdowały się dwa drzwi: jedno którym dziewczyna, Gahuko oraz strażnik, weszliście do środka i drewniane drzwi z tabliczką zwisającą nad nimi o treści: "Profesor Zszyw". Prócz tego w jednym rogu była tutaj stara, lampa stojąca jako jedyne źródło światła, porządna komoda z kilkoma szufladami, taboret z niskim stolikiem, na którym znajdywał się prostokątny koszyk, otwierany na boki i lustro ze śliczną złotą ramką zwisające na ścianie. Pomieszczenie absolutnie nie przypominało nowoczesnego, praktycznego wyglądu jaki panował w Placówce. Zamiast tego wyglądał jakby urwał się z jakiegoś starego, trochę zaniedbanego bloku mieszkalnego.
Gahuko odchrząknął poprawiając niepotrzebnie kołnierz swojego białego kitla, skupiając swoją uwagę na Asterii, jednak zanim to zrobił dziewczyna zauważyła na jego twarzy lekkie niezadowolenie gdy patrzył po pokoju.
- Na mnie już pora, Pan Profesor czeka na panią po drugiej stronie tamtych drzwi. Strażnik zostanie tutaj, proszę wołać go w razie potrzeby. Potem omówimy formalności. - Powiedział po czym zawrócił do drzwi i czym prędzej wyszedł, zanim Czarodziejka rzuciła jakimś komentarzem. Strażnik zaś tak jak zostało powiedziane stanął trochę bliżej ściany koło komody i czekał. Nic ciekawego. Po przejściu za drewniane drzwi, Asteria znalazła się w podobnym architektonicznie pomieszczeniu co poprzednie, jednak pierwsze co rzuciło się jej w oczy było dość duże łóżko obok którego ktoś klęczał.
Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 E002ea3d90ef2c208c1cac2f903885c5
Odwrócił się w jej stronę, a światło lampy naftowej położonej na szafce nocnej koło łóżka odsłoniła prawdę o jego wyglądzie.
Mając około metr wzrostu, ubrany w szmacianą koszulę stał przed nią pluszowy, granatowy kot. Miał jedną dużą czarną łatkę pośrodku głowy i jedną mniejszą za lewym uchem. Jego lewe oko było czarnym paciorkiem w oczodole, a prawe oko było zaszyte pomarańczowym guzikiem z trzema dziurkami. Prawa strona jego ust musiała się nieco rozedrzeć bo było przymocowana kilkoma nitkami, zaś same usta miały w sobie jedną parę górnych kłów, wyglądające na dość prawdziwe i jedną pojedynczą dwójkę u dołu.
Palce u dłoni i u stóp były zakończone cienkimi szponami, przypominające wizualnie igły krawieckie. Na koniec był jeszcze ogon, pozszywany w przynajmniej 4 miejscach i z 4 łatkami przy podstawie, każdy w innym kolorze(jeden był nawet w kratkę).
Postać uśmiechnęła się szeroko i odezwała się. Jego głos był ciepły i zdawał się szeleścić materiałem przy mówieniu.
- Dobry Wieczór, nazywam się Doctor Seam. Dziękuję za przyjście. Proszę rozgość się.
Wskazał trochę przymały fotel tuż obok Asterii, a samemu stanął jakieś 2 metry przed nią ponieważ jeśli dziewczyna usiądzie, to dzięki temu będą na tym samym poziomie wzroku. Zachowywał się w sposób uprzejmy i formalny, jednak nie czuć od niego żeby chciał się dystansować taką formą rozmowy. Wręcz przeciwnie wyglądał na osobę pełnego ciepła i to nie tylko ze względu na swój wygląd.
- Odpowiem na wszystkie twoje pytania jeśli najpierw odpowiesz mi na moje 3: Czy dobrze się czujesz? Czy odczuwasz jakieś zmiany, których nie było przed spotkaniem Anomalii?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Asteria


Asteria


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 21/08/2013

Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 EmptyWto Lip 09 2019, 13:45

- Nie wydaje mi się, żeby była taka potrzeba - odpowie tylko na wzmiankę o tym, by wołać strażnika w razie problemów. Kurde no! Dogadała się z istotą z innego świata. Ba! Uczyniła go swoim dłużnikiem! No co jak co, ale z jakimś profesorkiem dziewczyna sobie poradzę, prawda?
Jeszcze zanim weszła do drugiego pomieszczenia, dziewczyna zawiesiła wzrok na tabliczce na drzwiach. Zszyw...dziwna to była ksywka, ale nie skomentowała tego.
Ani jeden pokój, ani drugi nie zrobiły na dziewczynie większego wrażenia. Tak się składało, że dziewczyna była magiem. Widziała już w życiu różne rzeczy - mniej lub bardziej dziwne. Mniej lub bardziej przerażające. A poza tym opróżniała szafę od Visty. Jeśli to jej nie ruszyło, to chyba już nic nie powinno...
No dobra... ten dziwny pluszak jednak ją ruszył. Podniosła jedną brew wchodząc do pokoju, jednak oprócz tego nie dała po sobie poznać zdziwienia. Ale trzeba było przyznać, że pluszowy kot, który okazał się być wspomnianym profesorem, jednak zrobił na niej wrażenie.
Zaśmiała się w duchu. Serio? Spotkała osobliwość nr.10, która jak się okazało była przejściem do świata, w którym żył Adversarius, miała w swoim ciele część jego świata, a ją dziwi pluszowy mag? Uśmiechnęła się, na tę myśl i usiadła we wskazanym fotelu. Choć chciała usiąść z gracją i wygodnie, to jednak nie potrafiła. Fotem okazał się być zbyt niski, a i nawet nieco ciasny. Bardziej był meblem dla dziecka, niż dla dorosłej kobiety.
- Witaj doktorze. Ja jestem Asteria z Mermaid Crest - odpowie na jego przywitanie. Z pewnością wiedział kim jest dziewczyna (mało tego chyba wciąż miała na sobie identyfikator, prawda?) jednak grzeczność wymagała aby nie pozostawać dłużnym w kwestii przedstawiania się. Tak była wychowana - cóż poradzić?
Kiwnęła głową. Nie przeszkadzała jej ta umowa. Najpierw odpowiada ona, a później może męczyć pluszowego doktorka. Choć teraz nie była pewna, czy to właśnie powinna pociągać do odpowiedzialności za to, co działo się w pokoju Osobliwości nr.10...
- Jedyny dyskomfort jaki odczuwam, to ten związany z...hmm...kobiecymi sprawami. Ale to raczej normalne zważywszy na to, ile czasu minęło odkąd tutaj jestem i na to nic nie poradzę - powiedziała spokojnie. Jeszcze zanim przeszła do świata Anomalii, wiedziała że po wszystkim będzie musiała bardzo ostrożnie dobierać słowa. Nie wiedziała tego, co wiedzieli oni. Możliwe, że i oni nie mają pojęcia o co tu tak naprawdę chodzi...
- Możesz mi powiedzieć co właściwie tam się stało? - doda na koniec. Sama była ciekawa jak to wszystko wyglądało z ich perspektywy. Owszem...wiedziała już że jej nie było, ale...no właśnie. Nie wiedziała nic więcej, ani tym bardziej dlaczego naukowcy postępowali w taki sposób jak z nią. Przecież nie była byle kim. Była znana nie tylko jako Asteria - jedna z syren, a zarazem w pewien sposób celebrytka, co było skutkiem umowy z panem Edwardem, ale była też zastępczynią mistrzyni. Fiołek by ją chyba zabiła, gdyby nie wróciła z tej misji...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1599-asteria https://ftpm.forumpolish.com/t1391-asteria
Sponsored content





Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA   Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Ukryta "Placówka Badań Anomalii" - PBA
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Stan badań
» Ośrodek Badań "701"
» Stan badań

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Artail
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.