Dave Gibson

Imię: Dave
Pseudonim:
Nazwisko: Gibson, kiedyś O’Sullivan
Płeć: Mężczyzna
Waga: 75 kg
Wzrost: 185 cm
Wiek: 22
Gildia: Lamia Scale
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Seledynowy na języku
Klasa Maga:  0

Wygląd: Ogólnie to nie jest on jakoś specjalnie umięśnionym gościem, nawet mu w sumie daleko do takiego biorąc pod uwagę, że woli leżec na kanapie i wpierdzielać chipsy przed TV. Jest dość zwykłej postury z krótkim zarostem, bo po co się golić częściej niż raz na tydzień, w końcu maszynka starczy na dłużej i tak dalej. Włosy po bokach ma dość krótko ścięte, a grzywkę zostawioną, do tego dochodzi dość nietypowy biały kolor. To tak jakby osiwiał już w wieku 10 lat, a to nie zdarza się często, mimo tego że prawda jest taka, że po prostu używa farby do włosów, która się o dziwo trzyma już dobre kilka miechów. Jego oczy mają niebieski kolor, dość intensywny oraz są podkrążone. Najczęściej chodzi ubrany w biały podkoszulek i czarne dresiaki z narzuconą na ramiona niebieską kurtką z futerkiem na kołnierzu.

Charakter:  Ogólnie to Dave jest osobą dość wulgarną lubiącą sobie rzucić soczystą ku*wą bo tak, siedząc podczas przegryzania chipsów od których jest dość mocno uzależniony, szczególnie serowych. Nigdy mu się nie paliło do bycia jakoś szczególnie miłym czy też zbytnio rozgadanym do osób których nie trawi, a do tych których zna czasami gadałby cały czas, a czasami jednak siedziałby i tylko słuchał jak mu trajkoczą nad uchem o swoich problemach. Rzadko coś tam doradzi, jednak czego można oczekiwać od osoby, w której głowie z reguły tylko to by się napić jakiegoś piwa czy też grać w gry przez resztę nocy. Do tego warto dodać że jest też dość sarkastyczny oraz gburowaty.  Lubi wtrącać się w nieswoje sprawy zwłaszcza jak tylko ktoś zaczyna wspominać o tym, że jak to jest mu źle i niedobrze, czasami ma ochotę taką osobę przytulić, poklepać po ramieniu i powiedzieć tylko piękne słowa... „Pamiętaj, życie jest piękne tylko ludzie to ku*wy”, co zawsze powtarzał mu kolega z ośki. A przynajmniej tak mówił jak jakaś dziewczyna płakała (Historia prawdziwa, rly). Często nie sypia w nocy skąd też u niego biorą się worki pod oczami, siedzi i ogląda telewizor (a właściwie cholernie dużą lakryme z filmami). Ale ogólnie to dobry gościu i jak trzeba można na niego liczyć, a szczególnie jak trzeba gdzieś coś odpalić chociaż często boi się o przypał, który może nastać z tego powodu.  Ogólnie to lepiej nie wchodzić między niego, a butelkę coli i paczkę chipsów serowych.

Historia: Nie wiele wiadomo na temat jego historii, w Lamii pojawił się z dnia na dzień jakby wyrósł niczym chwast w ogródku. Wersje tego skąd jest są różne, ale najczęściej utrzymuje tą, że przyjechał z Calthy parę lat temu i dopiero niedawno obudził w sobie talent magiczny.
Jednak prawdziwa jest taka, że brał on udział w jednym z eksperymentów w Artail nad stworzeniem magii potrafiącej zrobić z maga ludzką bombę zegarową. Dopiero po czasie się zorientował o co w tym wszystkim chodzi i zniszczył wszystko co miało związek z tym projektem a sam uciekł z tego miejsca. Stał się zupełnie inną osobą przez zmianę nazwiska i włosów, kompletnie się zmienił przez to zajście i nie stara się zbytnio zapuszczać na tereny blisko Artail, kto wie czy czasem go nie pamiętają tam. Teraz raczej nikt o niego nie pyta, w końcu kogo interesowałby gościu leżący na kanapie i jedzący jedynie chipsy, prawda? No właśnie. Tak to teraz od roku grzeje sobie tyłek z Lamii i jest fajnie.


Umiejętności fabularne:
- Umie funkcjonować z minimalną ilością snu, kiedy ludzie potrzebują 9 godzin on potrzebuje 4.
- Mówi po Pergrandzku, najbardziej użyteczna umka na tym forum
- Mówi też w języku Bosco

Umiejętności: Niszczyciel 1 lvl, walka wręcz 1lvl, joker 1 lvl
Ekwipunek:
- Stopery do uszu x 3 pary
- Plecak turystyczny
- Kilkanaście paczek chrupek serowych i puszek magi-coli w plecaku
- 3 lakrymy filmowe z filmami takimi jak "50 twarzy Baltazara Greya", "Zabili go i uciekł" oraz "4 takich co uciekli z Pergrande", po prostu wyświetla hologram i tyle, duży jakoś nie jest, jakoś też niezbyt super ale da się oglądać
- Latarka

Rodzaj Magii: M.E.P – Magic energy pulse
Magia jest inaczej zwana magią impulsów energii magicznej lub też fal. Pozwala na manipulacje falami, drganiami i tworzenie kompletnie nowych przez odpowiednią przemianę energii magicznej oraz pozwala na wyczuwaniu ich.

Pasywne Właściwości Magii
- Tester – a może by tak sprawdzić o co uderzyłem się palcem? Dave potrafi wysłać krótki impuls badawczy, który wraca do niego. Daje to możliwość sprawdzenia wielkości tego na co wpadł, jeśli coś było w środku to jest w stanie określić kształt tego czegoś niestety niezbyt dokładnie jeśli coś jest zbytnio skomplikowane, nie jest w stanie określić całkowitych detalów ale zarysy. Pół metra od niego

- Krótki impuls – wysyłając ze swojego ciała fale o dość krótkim spektrum może stwierdzić czy w pokoju jest jakaś przeszkoda czy też ludzie. Jest w stanie to zrobić raz na post. Informacje tylko o pomieszczeniu w którym przebywa, nie wykryje nic co jest mniejsze niż 0,5m x 0,5m x 0,5m.

- Seria – Dave jest w stanie wysłać  parę impulsów by wprawić przedmioty w lekkie drżenie w promieniu 5 metrów od niego.



Zaklęcia:

- IEM (A) –
Impuls energii magicznej, otóż Dave tworzy coś w rodzaju małego, świecącego się dysku z energii magicznej, który kumuluje w sobie impuls przez dwa posty. Otóż po załadowaniu jest gotów do detonacji. Tworzy ona wybuch niezadający obrażeń, a posyłający fale o średnicy 15 metrów wręcz przeładowaną energią magiczną. Fala dotykając osób wnika w ich ciało przeładowując ich zbiornik magiczny wyłączając wszelkie aktywne zaklęcia i blokując użytek magii na następnie 3 posty. Otóż próba użycia zaklęć w tym czasie (Łącznie z Davem) sprawia okropny ból oraz wydłuża na takiej osobie działanie zaklęcia o jeden post za próbę użycia spellów. Przyjęcie IEM z odległości metra może się skończyć uszkodzeniem zbiornika magicznego.

- Bone breaker (B) – zaklęcie, które nie powoduje obrażeń zewnętrznych, a bardziej te wewnątrz czyjegoś organizmu. Otóż Dave tworzy coś w rodzaju fali rozchodzącej się po ciele oponenta (Po jego nie, przez skierowanie impulsu), najbardziej w okolicach miejsca uderzania omijając mięśnie oraz inne a skupiając się na kościach. Otóż taka kość zostaje po prostu złamana w miejscu uderzenia a fala rozchodzi się po kościach.

- Skoncentrowany IEM (A) –
W przeciwieństwie do innej wersji nie wyłącza on magii oraz jego działanie nie jest obszarowe. Tym razem Dave tworzy w swoim ręku podobny dysk z impulsem magicznym i ładuje go post (dysk może schować w kieszeni). Otóż dysk przy uderzeniu nie tyle eksploduje co uwalnia zgromadzony impuls (ten nie działa na Dave’a przez przekierowanie całego w miejsce uderzenia) wprawiając obce ciało w wibracje podobne do Bone breakera, jednak te atakują również mięśnie i narządy wewnętrzne, a szczególnie układ nerwowy przeciwnika. W kończynę potrafi ją wyłączyć do końca walki i sprawić, że  w miejscach takich jak żyły ciśnienie krwi wzrośnie a one same zaczną krwawić. Trafienie w nie osłonięte kości organy może spowodować krwawienie wewnętrzne. Jeśli ktoś ma skomplikowane złamanie wtedy zaklęcie idzie bardziej wgłąb, kości nie stanowią wtedy opory jako że są „poluźnione”.

- Impuls zwrotny (C) –
Otóż zaklęcie jest odwróconą wersją IEM, która polega  na pulsie zwrotnym. Tworząc dookoła siebie miniaturowy impuls o odwrotnej częstotliwości Dave jest w stanie zanegować negatywne efekty z jego zaklęć, które mogą wystąpić. Przygotowanie zaklęcia trwa jeden post i działa też jeden post, może zostać przerwane jakimś spellem ofensywnym jeśli nie zablokuje któregoś z zaklęć Dave’a.

- Knockback (D) –
Dave wysyła krótką fale która odrzuca osoby przed nim na dwa metry w tył.

- Zmiana w fali (D) –
Dave zaczyna wysyłać cały czas coś w rodzaju radaru przez 2 posty w odległości 2 metrów od niego. W tej sferze jest stwierdzić co się koło niego rusza nawet jeśli tego czegoś nie widzi. Wyczuwa wszelkie zmiany fal.

- Static Shock (C) –
W ręce Dave’a zaczyna gromadzić się energia magiczna przypominająca falę elektryczną. Emanuje ona lekkimi, niebieskimi iskrami. Po kontakcie z czyimś ciałem wywołuje nagły szok jak porażenie prądem. Fala rozchodzi się po układzie nerwowym paraliżując przeciwnika na 2 sekundy (osoby z wytrzymałością zależnie od levela mają krótszy efekt z czego jeden lvl = 0,5 sekundy, z czego na 3 poziomie = 1 s max).

KP do sprawdzenia, nie krępujcie się

WIP

Część Opisowa:

Wygląd:

Cytat :

Włosy po bokach ma dość krótko ścięte, a grzywkę zostawioną, do tego dochodzi dość nietypowy biały kolor jakby osiwiał już w wieku 10 lat, a to nie zdarza się często, mimo tego że prawda jest taka, że po prostu używa farby do włosów, która się o dziwo trzyma już dobre kilka miechów.

No chyba nie. Skróć to zdanie .-.

Charakter:

Cytat :

jest osobą dość wulgarną lubiącą sobie rzucić soczystą ku*wą od tak sobie

"ot tak sobie", nie "od tak sobie". Poza tym powtórzenie wyrazu "sobie", więc albo "lubiącą sobie" albo "ot tak sobie".

Cytat :

Nigdy mu się nie paliło do bycia jakoś szczególnie miłym czy też zbytnio rozgadanym do osób których nie trawi, a do tych których zna czasami gadałby cały czas, a czasami jednak siedziałby i tylko słuchał jak mu gadają nad uchem o swoich problemach. Czasami coś tam doradzi, jednak czego można oczekiwać od osoby, w której głowie z reguły tylko to by się napić jakiegoś piwa czy też grać w gry przez resztę nocy.

Te dwa zdania są po prostu... "dzikie". xD
Zasady języka polskiego choć w pewnym stopniu obowiązują, szczególnie w opisach postaci. A w tych zdaniach mamy błędy każdego rodzaju, może poza ortograficznymi.

Cytat :

Ale ogólnie to dobry gościu i jak trzeba można na niego liczyć, a szczególnie jak trzeba gdzieś coś odpalić chociaż często boi się o przypał, który może nastać z tego powodu.  Ogólnie to lepiej nie wchodzić między niego, a butelkę coli i paczkę chipsów serowych.

Sam się zorientuj, co z tymi zdaniami jest nie tak. Bo mi życia szkoda na wymienianie tych wszystkich "przypałów". To nie jest język odpowiedni do opisów, acz to można ci jeszcze podarować. Mimo to... nie, po prostu nie. Te zdania źle brzmią. Duuużo powtórzeń i "dzikich" błędów.

Historia:

Cytat :

Nie wiele wiadomo na temat jego historii

Niewiele. Pisane razem.

Cytat :

Stał się zupełnie inną osobą przez zmianę nazwiska i włosów, kompletnie się zmienił przez to zajście

Słyszałeś kiedyś o maśle maślanym?

Cytat :

Tak to teraz od roku grzeje sobie tyłek z Lamii i jest fajnie.

Chyba "w Lamii" jak już.

Historia krótka i nieciekawa. Ale cóż, wymóg 120 słów spełniony.

Część opisowa kuleje. Powiem więcej, to jakaś kpina. Nie każdy umie pisać, jednak przeczytać tekst jeszcze raz i poprawić oczywiste błędy potrafi (śmiem twierdzić) każdy. Dlatego też BRAK ACKETPA OPISOWEGO.

Część Techniczna:

Ekwipunek:
Lakrymy filmowe to najmniej 10.000 :x
Może być po prostu jedna, z paroma filmami.
Na resztę starczy 5.000

Magia:

Cytat :

Pozwala na manipulacje falami, drganiami i tworzenie kompletnie nowych przez odpowiednią przemianę energii magicznej oraz wyczuwaniu ich.

"Ich" w sensie fal, tak? Bo ze zdania wynika, że tworzysz nowe fale poprzez przemianę energii magicznej i wyczuwanie ich...

PWM:
1. Tia... działa w promieniu 0,5 metra i tylko przy pełnym skupieniu. Więc wykryjesz tylko ten kawałek, który jest pół metra od ciebie. Jak chcesz więcej, to wyjaśnij bardziej, do czego to PWM służy. Bo jeśli ma służyć tylko do sprawdzania wielkości tego, w co wbiegniesz, to ok. I bez żadnego sprawdzania, co jest w środku.

2. Dostaniesz informację o ilości obiektów większych, niż o wymiarach 0,5 metra na 0,5 metra na 0,5 metra. I tylko w tym pokoju, w którym przebywasz. W przypadku otwartych przestrzeni/dużych pomieszczeń, sprawdzisz tylko 10 metrów wokół ciebie.

3. Co ma oznaczać to "jeśli"?
Może wprawić w lekkie drżenie obiekt w promieniu 5 metrów.

Zaklęcia:
1. Pomijając słaby opis...
Wyłącza aktywne zaklęcie tylko do rangi C włącznie. Blokuje używanie magii na 2 posty wszystkim w promieniu 7,5 metra, wliczając w to Dave'a. Dostanie tą falą z odległości maksymalnie 1 metra powoduje wzrost czasu trwania efektu do 3 postów i wyłączenie zaklęć aktywnych do rangi B włącznie.

2. Wymaga kontaktu fizycznego, wtedy będzie ok. Oczywiście nie zmiażdżysz komuś wszystkich kości, ale uszkodzisz je i utrudnisz poruszanie i walkę.

3. Ładuje się 2 posty, taki "falowy pocisk" ma średnicę 1,5 metra i leci w linii prostej przez 15 metrów. Sam jest niewidzialny, jednak widać drgania powietrza. Jeśli spudłujesz, to zaklęcie nic ofierze nie zrobi. Mimo to leci dość szybko, więc uniknięcie nie jest proste. Może wyeliminować z walki wroga.

4. Odpada. Jak wyłączasz magię wszystkim, to wszystkim. Co najwyżej możesz skrócić czas trwania negatywnych efektów twoich zaklęć o 1 post. A, i na raz można rzucać tylko jedno zaklęcie, jeśli nie wiesz :x

5. Ok, zasięg 2 m.

6. Na D dam ci 2 metry.

7. Maksymalnie paraliż trwa około 2 sekund.

Cytat :

Sam się zorientuj, co z tymi zdaniami jest nie tak. Bo mi życia szkoda na wymienianie tych wszystkich "przypałów".

To niech ci będzie szkoda życia, lel, nie każe ci wymieniać.

Ale pierw przejdźmy do technicznej nim zajme się opisówką, bo ekran mojego laptopa jest w kawałkach

Magia: Ich w sensie fal, tak, lekka poprawka z wyczuwaniem, dopisałem że "pozwala na"
PWM:
1. 0,5m git, ale tu chodzi tylko obiekty które daje dotyka. Co do obiektów w środku chodzi jedynie o sprawdzenie czy to kula czy też jest puste, rozchodzi się po całym obiekcie więc tak długo jak coś nie jest poduszką z piórek to powinienem móc sprawdzić czy w pudełku jest patyk czy kulka, nie chodzi o dokładny rysopis tego co jest w środku tylko o info "W środku jest coś podłużnego".

2.Ok git

3. Niedobitek

Zaklęcia:
1. Don't be too cheeky u little fuck
Że działa na Dave'a jest i tak wpisane. 10 Metrów i mamy deal co do zasięgu, jednak nie pasuje mi tutaj z wyłączaniem aktywnych do C/B centrum. Otóż spell ładuje się 2 posty przed rzuceniem go i oczywiście jak ktoś jest poza zasięgiem to nic nie dostanie. Dodatkowo czas trwania dwóch postów na zaklęciu A jest dość... słaby? Biorąc pod uwagę, że Nanaya mając instacast na swojej magii potrafi wyłączyć podobnie do tego spella? Przy obecnych byłbym w stanie zdjąć w takim razie czas ładowania zaklęcia.

2. To jest zaklęcie do walki wręcz więc kontakt fizyczny jest raczej zalecany. Oczywiście że nie złamie wszystkich na raz to jest zaklęcie punktowe.

3. Też do walki wręcz, buddy, nie do strzelania, wręcz

4. Uno: Zaklęcie jest stworzone tylko by oddziaływać na IEM. Dos: może ten "spell shield" zostać przerwany randomowymi spellami i i tak dostane z nich dmg. Tres: I nie, nie wiem że nie mogę, biorąc pod uwagę, że ładujący się IEM (A) o który pewnie ci chodzi nie jest ładowany przez Dave'a a tylko nabierającym mocy dyskiem, który stworzył wcześniej, ergo spell nie jest rzucany w tym samym momencie.

5. git

6. git

7. Git

Nim poprawie wszystko wole dogadać

Edit: zapomniałem napisać o tych lakrymach. Pytałem sklepowych, powiedzieli by traktować to jako item fabularny typu kaseta z wypożyczalni.

PWM:

1. Dobra, nie mam siły się kłócić.


Zaklęcia
1. Lul, przecież 7,5 metra promienia i 15 metrów średnicy to to samo xD
Usuwa do C, ale po czasie twory i summony wracają (chyba, że ich czas trwania się skończył). Działa 2 posty, w epicentrum 3 posty i usuwa do rangi A. Wincyj nie dam. Nanaś ma na 1 post i w promieniu 3 metrów. I to jest OP. A Tora ma na randze A kontakt fizyczny + wyłącza tylko część zaklęć (do D czy C bodajże).

4. Nie, nie ochronisz się tak łatwo przed główną wadą swojego IEMa. W sensie możesz, ale wtedy odbije się to na jego sile jeszcze bardziej.

Lakrymy: Wat? Ja jak chciałem do opalania, to mi powiedzieli, że nie mogę... Tak czy siak całość wyceniam na około 5.000, więc hajsu nic a nic ci nie zostanie.

1. Jezus rzeczywiście, co ja czytam xx Dubstepowy laptop daje mi raka
Tora dalej ma magie, Nanaś ma natychmiastowe użycie, ja przygotowanie 2 postów
Zrobimy tak, im dalej od centrum tym słabej wyłącza aktywne.
7,5 - 5 C, 4 -2 B i ta jedynka na A
Dobra o summonach/tworach dodam bez problemu

4. Zrobimy tak, tarcza świeci się jak psu jajca i jak napisałem, przerwie ją nawet najsłabszy spell na D. Ewentualnie możemy że jakiekolwiek otrzymanie obrażeń.

EQ: Widzisz, opalanie OP jak widać bez filtrów

1. Ech... 0-1 m A, 1-3 m B, 3-7,5 m C. Deal?

4. Nołp, wyłączanie magii wszystkim to wyłączanie magii wszystkim. Tu nie chodzi o stabilność tarczy. Co najwyżej możesz skrócić efekt o 0,5 posta.

1. Niech będzie deal

2. Ale tutaj deala dalej nie mamy

Spoiler:

Tutaj mamy sytacje gdzie osobne zaklęcie ma praktycznie blokować moje własne zaklęcie a nie inne, dodatkowo cięzkie w wycastowaniu, spójrzemy na przykład na Fiołek, która ma pasywke gdzie jej umiejętności dotyczące zwiększonej na niej grawitacji nie odnoszą efektu jak rozwinie siłacza. Czym jest to jak nie odpornością na jej własne zaklęcie przy odpowiednim obejściu zakazu. Jednak problem pojawia się gdy próbuje zrobić coś podobnego tylko że ze spellem bez umiejki, do tego rzucasz nizerną liczbę 0,5 posta, gdzie większej różnicy to nie zrobi jak nie będę w czasie walki miał czasu na wycastowanie tej tarczy (Dam ci tipa, w walce wręcz ciężko nie dostać tutaj dmgu). To że próbuje zapewnić sobie przewagę to chyba normalne, tym bardziej że to zaklęcie nie ma na celu blokować cudzych zaklęć. Patrząc na Fiołek również zobaczysz że ma praktycznie stworzone PWM do odporności. Uwierz mi że jak cię wbije ona w ziemie i będziesz leżał w nią wbity też nie użyjesz zaklęć, ba nawet się nie ruszysz co ci gwarantuje, to zaklęcie blokuje magie a nie ruchy czy też zamraża cię w czasie i ch*j w dupe. Dlatego polecam dalej wziąć pod uwagę, że shield wymaga nieprzerwanego castowania, które przerwie nawet najsłabszy spell i jest widoczne (co w ogóle jest samo w sobie nerfem bo wiadomo że coś może pie*dolnąć lol). Więc co, mam zrobić sobie pasywkę, która będzie działać jak odpornośc Fiołek z rozwijaniem jednej umiejki czy wolimy dalej się przekomarzać o ten spell.

2. Dobra, niech ci będzie. Ale faktycznie każdy spell/rana fizyczna przerwie tarczę. No i i tak wyłącza ci aktywne zaklęcia, tylko nie wyłącza ci magii. Ok?

Cytat :

To tak jakby osiwiał już w wieku 10 lat, a to nie zdarza się często, mimo tego że prawda jest taka, że po prostu używa farby do włosów

Siwienie w wieku 10 lat nie zdarza się często, choć prawdą jest, że używa farby. Tak brzmi to zdanie. Trochę nielogiczne.

Nanieś poprawki.

Hej, proszę o informację, czy KP będzie jeszcze dyskutowana czy nie. W przypadku braku odpowiedzi lub informacji, że nie, przeniosę ją do archiwum w następnym tygodniu.

Pozdrawiam.