HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Las - Page 2




 

Share
 

 Las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Las   Las - Page 2 EmptySob Lis 26 2016, 20:03

First topic message reminder :

Są w nim drzewa
~~

MG

Ciężko to sobie wyobrazić, ale na misję ruszyła grupka magów, złożona z magów jednej tylko gildii. Tak, tak. Marcelek, Matt i Anka wspólnie, ramię w ramię, szli rozwiązać tajemnicę tajemniczego zamku. W zasadzie o samym zadaniu nie wiele było wiadomo. Zamek który pojawiał się raz na jakiś czas i kiedyś zaginęło w nim kilka osób. Ot co, mieli rozwiązać tajemnicę owego zamku. Nie było to zadanie proste, ale Lamia znana była ze swojego profesjonalizmu więc na pewno poradzą sobie z tak niewielkim wyzwaniem. W każdym razie była noc, całkiem chłodno, ale przynajmniej nie padało. Niewiele było widać w lesie bez pochodni czy świetlnej Lacrymy, tylko gdzieniegdzie słyszeć dało się sowę. Grupka musiała odnaleźć tajemniczy zamek, a nie wiedzieli nawet za bardzo gdzie go szukać. Upierdliwa kwestia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyNie Gru 18 2016, 18:55

MG

Anka poinformowała swoich towarzyszy o przynajmniej czterech osobach w środku. Następnie trochę się skradając, dotarli do drzwi wejściowych. Matt zapewne planował jakieś cwane włamanie, ale Marcel go ubiegł, wziął i zapukał. Po chwili drzwi się otwarły a stanęła w nich dziewczyna. Na oko 15-16 lat, całkiem płaska, w czarnej sukni. Miała błękitne oczy i włosy.-O?-Zdziwiła się na widok gości.-Niesamowite, goście. Wejdźcie, mokniecie.-Powiedziała, szerzej otwierajac drzwi. W środku ukazał się im przepastny Hall. Schody prowadzące na góre, podłoga wyłożona dywanem, kryształowy żyrandol, jednym słowem przepych. Pojawił się też mężczyzna w garniturze, z burzą rozczochranych siwych włosów.-Panienko Rin, od tego jestm ja, odźwierny.-Powiedział przejęty mężczyzna.-Daj spokój Alabastrze, czasami mogę otworzyć drzwi.-Uśmiechnęła się ślicznie i wskazała gościom ciepłe wnętrze.-Zapraszam, bo nabawicie się przeziębienia.-Miała bardzo miły głos. W ogóle sprawiała wrażenie osoby w której bardzo prosto się zadurzyć. Zapewne większość osób w zamku dażyło Rin ogromną sympatią.

Stan postaci:
Annie: 95MM

//Poglądowo - Rin = Towa Erio//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptySro Gru 21 2016, 21:00

No i cały misterny plan tak jakby poszedł w cholerę bo Marcelek. Matty patrzył z lekkim zdziwieniem jak ten pukał, ale widząc, że niczego nie zniszczył, a także, że zostali miło ugoszczeni. To było fajne. Wszedł do środka, radośnie mówiąc:
-Dziękujemy! Straszna pogoda dzisiaj! - powiedział uśmiechając się szeroko. Wolał więcej nie mówić. Marcelek ich w to wpakował, więc niech teraz on gada. Ale cóż. Miał co do tego złe przeczucia. Więc no, wolał być ostrożny. Bo podobno to ten zamek był jakiś dziwny. Znaczy chyba. Lamijczyk po prostu był ostrożny, ale być może wyjdzie z tego coś dobrego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyCzw Gru 22 2016, 01:31

Tego, że zapukał Marcelek wcale nie żałował. Raczej cieszył się z tego, że nie wyrwał drzwi, więc uśmiechnął się szczerze do dziewczynki, jak mu ta otworzyła. Przez głowę przeszła mu tylko myśl jakby wyglądała, gdyby drzwi się popsuły i na nią spadły. Nie żałował też, że nie zrobił tam wielkiego wejścia. Wyglądało na to, że sprawy układały się nawet całkiem dobrze.
- Dziękujemy. Bardzo miło z waszej strony - dodał jeszcze od siebie, lekko się skłaniając i skorzystał z zaproszenia, żeby mu deszcz na głowę dłużej nie leciał. - Doprawdy pogoda jest dzisiaj niezwykle paskudna. Lecz na szczęście nie będziemy chyba musieli spędzać na niej całej nocy. Oczywiście jeżeli nie sprawiałoby to państwu problemu - Marcelino trochę się wprosił, ale grzecznie, więc nie powinno być problemu z tym, że niekulturalny. Rozejrzał się po hali, przyglądając się uważniej osobnikowi w garniturze i dziewczynce.
- Mamy szczęście, że udało nam się znaleźć ten budynek. Niezwykłe, że znajduje się w takim miejscu - przyznał, licząc na to, że uda mu się dzięki temu wyciągnąć jakieś przydatne, lub nieco mniej, informacje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyPią Gru 23 2016, 17:32

Poszło... Całkiem łatwo. Może nie potrzebnie próbowała sobie pomagać zaklęciami? W każdym razie w myślach pochwaliła Marcelka stwierdzając, że w sumie to otworzenie drzwi to był kawałek dobrze wykonanej roboty i tylko kiwnęła zadowolona głową, nie mówiąc nic więcej. Inna sprawa, ze dalej po prostu wchodzili jak gdyby nigdy nic w pułapkę i tu był problem. W pomieszczeniu powinny być jeszcze dwie osoby. A przynajmniej w budynku, tego zerknęła ostrożnie do środka próbując ich wypatrzeć, równie ostrożnie przekraczając próg i gasząc pochodnię, chociaż w tym deszczu zdążyła już pewnie dawno zamoknąć. - Bardzo dziękujemy za gościnę. - rzuciła do Rin siląc się na uprzejmość, co w wypadku Anki było nieco ciężkie. No ale ostatecznie uznała, ze chyba od biedy może być. Zamiast jednak mierzyć Rin klasycznym, chłodnym wzrokiem zaczęła jej się przyglądać z drobnym zaciekawieniem. Całkiem miła i całkiem ładna. W sumie tak, to definitywnie jej wyglądało na pułapkę. - Czy będzie problemem, jeżeli przeczekamy tutaj ten paskudny deszcz? - zapytała, bo może tak na prawdę ich tutaj nie chcą a oni się wpraszają? Znaczy pewnie nie, ale chyba wypadało zapytać nawet, jeśli w sumie sami zostali zaproszeni. Miła panna, nawiedzona rezydencja w środku lasu... Tak, coś Anka czuła, że może być ciekawie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyPią Gru 23 2016, 18:38

MG

I tak Lamijczycy chcąc nie chcąc, weszli do jaskini lwa. Każdy węszył w powietrzu pułapkę, tylko czy tak faktycznie będzie? Alabaster podszedł do gości, skłonił się i ręką wskazał drzwi na prawo.-Akurat podano do stołu, myślę że bez przeszkód znajdzie się miejsce i strawa dla gości.-Powiedział a następnie skierował się do tamtych drzwi, czekając na Rin i gości.-O tak, zapraszam, zapraszam. Jedzcie, odpoczywajcie, pijcie, bawcie się.-Złapała Ankę pod ramię, gdyż pozostali byli dla niej zbyt wysocy i tak z dziewczyną pod ręką skierowała się do jadalni.-Nigdy się nad tym nie zastanawiałam... stał tu już, gdy postanowiliśmy tu zamieszkać.-Odpowiedziała Marcelkowi. Tylko czy zamek w lesie był czymś dziwnym? Tego Rin nie była pewna. Goście zostali poprowadzeni długim korytarzem, mijając różne drzwi, lecz zmierzając do tych na końcu korytarza. A co za drzwiami? Jadalnia. Gdy przeszli przez próg, wszyscy zamilkli patrząc na przybyszów. A i Lamijczycy mogli być nieco zaskoczeni, zaskoczeni widokiem około 50 osób. Byli tu starczy i dzieci, kobiety i mężczyźni, ogólnie całkiem sporo osób. Rin odkaszlnęła.-Kochani, dzisiaj mamy na wieczerzy gości, bądźcie proszę mili.-I wszystko wróciło do normy. Ludzie na powrót zaczęli jeść, rozmawiać. Czasem patrzyli na gości, machali do nich... A to wszystko przy bardzo długim stole. Tylko "u szczytu" stołu, nikt nie siedział. Jakby niechciano nikogo wywyższać ponad resztę. Przy stole spokojnie zmieściłoby się i 100 osób, więc wiele miejsc pozostawało pustych.-Może usiądziecie ze mną? Porozmawiamy.-Zasugerowała Rin, wskazując cztery wolne miejsca obok siebie.

Stan postaci:
Annie: 95MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyNie Gru 25 2016, 14:45

Anka czuła się nieco niezręcznie. Ale nic nie powiedziała. Zerknęła tylko ostrożnie na Rin nie bardzo spodziewając się takiego obrotu wydarzeń, po czym ruszyła wraz z nią do salonu. Cztery osoby... Nie, to zdecydowanie było więcej jak 4. Rozejrzała się po sali wypełnionej ludźmi nie spodziewając się tak na prawdę aż tak wielkiej uczty, jednak samego zdziwienia specjalnie po niej widać nie było. Na sugestię Rin kiwnęła głową nie mając w sumie nic przeciwko pogawędce. Właściwie to chyba im to na rękę, bo przyszli tutaj po informacje. Przez myśl jej nawet przeszło, by rzucić Rozeznaniem, ale tak w sumie stwierdziła, że jakby teraz miała zebrać na raz informacje o tylu osobach to by się chyba migreny nabawiła, więc może innym razem. Bardziej zwróciła uwagę na to, czy ludzie jedzą. Bo jeśli jedzą, to widocznie chyba nikt ich nie wstępie nie chce struć. A to super. A jednak ufała tutaj wszystkiemu jak wężowi boa, i jeżeli tylko w jej zasięgu znajdzie się jakaś strawa lub napój, ma zamiar użyć Skanu (PWM). Tak na zaś, bo może znajdzie coś śmiesznego. O, arszenik jest śmieszny. Tak na przykład. Tylko w sumie sama pewna nie była, czy takie rzeczy tym znajdzie, ale jak nie miała niczego innego, to co zrobi?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyPon Gru 26 2016, 17:16

Skoro tak miło zapraszali, to Marcelek nie mógł odmówić wejścia, ale wciąż jednak pamiętał o zadaniu i o tym, że z zamku można nie wrócić. Też tak zaczął myśleć co się z tym zamkiem stanie kiedy pełnia minie i co się stanie ze wszystkimi tymi, którzy w nim przebywali? Być może ci, którzy zaginęli po prostu siedzieli sobie przy stole i od dłuższego czasu wyłącznie się obżerali. Jednakże pomimo czujności, wciąż zachowywał grzeczność względem gospodarzy.
- Miłego wieczoru - oznajmił, kiedy weszli do jadalni, skłaniając się lekko osobom już tam obecnym. Następnie uśmiechnął się do Rin, kiedy ta zaproponowała im wspólną wieczerzę, a i z przyzwyczajenia rozejrzał się jeszcze za jakimś tęgim osobnikiem, z nadzieją, że jakiś sprowokowałby walkę. Bo w Marcelku wciąż biła chęć obicia komuś twarzyczki, ale wszystko kulturalnie, mieszcząc się w ramach kultury i wszelkiej grzeczności. Sam prowokować nikogo nie chciał, w końcu do czego byłoby to podobne!? Aczkolwiek... Ciekawiło go, jak ludzie by zareagowali na takie agresywne zachowanie.
Zasiadł przy stole, ale póki co niczym się nie częstował. Skupił się raczej na samej Rin, która w końcu sama chciała z nimi rozmawiać.
- Zatem, opowiedz coś o sobie? Skąd jesteś? Co robisz na co dzień i czym się interesujesz? - ubiegł ją z pytaniami, by samemu nie musieć pierwszy na nie odpowiadać. I poza tym, to póki co nic więcej nie robił, rozmawiając jedynie sobie z dziewczynką. W końcu to chyba ni złego, prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyPon Gru 26 2016, 20:19

No... trochę tu osób było. Matty spojrzał na to wszystko i szeroko się uśmiechnął. Wciąż pamiętał wyniki skanu Anki, ale obecnie znaleźli schronienie i byli w centrum tego, co rodziło problemy. Więc mieli okazję na zdobycie informacji od źródła. Z chęcią zasiadł blisko Rin, a gdy Marcelek rzucił swoją stertą pytań, także i Matty musiał dodać coś od siebie:
-Z jakiej to okazji ta wieczerza? - bo w sumie to był ciekawy. Gdyby miał jakieś danie przed sobą, to cóż. Yolo. Nałożyłby sobie na talerz (jeśli jakiś by miał) i zacząłby jeść. W sumie, ciekawe czy usiadłby obok kogoś mu nieznanego. Bo jak tak, to też z chęcią by zagadał. -Hej, jestem Matthew Jones, miło poznać. Przepraszamy za najście. - tak by kulturnie rzucił. A co!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyPon Gru 26 2016, 20:42

MG

Skanowanie schabowego dostarczyło Ance odkrywczych informacji o tym, że jest to schabowy. Tylko nieco dziwny. Mięso, choć skład chemiczny miało zdecydowanie normalny, tak pewnym było że nie należało do znanych Ance zwierząt. Tak więc musiał być to stek, z czegoś magicznego. W każdym razie Matt jadł aż mu się uszy trzęstły więc chyba nie było się co bać. I dziewczyna może była cicha, ale jej towarzysze to rozgadani. Niestety obok Matta, było puste miejsce, więc nieznajomych nie poznał, a ci po drugiej stronie stołu, kapkę daleko i zajęci rozmową ze sobą. W każdym razie Rin, była równie rozgadana co goście.-Ojej.-Zaśmiała się na pytania Marcela.-Skąd jestem... daleko, daleko stąd była kiedyś mała wioseczka. Niestety została zniszczona, więc razem z braćmi postanowiliśmy poprowadzić tych o to tutaj ludzi, do nowego domu. Znaleźliśmy ten zamek i zamieniliśmy w nasz nowy dom.-Powiedziała patrząc z czułością na ludzi przy stole, niemal jakby były to jej własne dzieci. Odgarnęła kosmyk za ucho.-Na codzień jestem... magiem, można by rzec. Strażniczką i opiekunką, tych ludzi których widzicie przy stole.-Taka niepozorna, a mag i opiekun. Widać może Marcel, nie w tym miejscu stołu sobie przeciwnika szukał?-A interesuje się botaniką. Niestety w zrujnowanym zamku rośnie naprawdę niewiele roślin. Kiedy jest tutaj Lenistwo, zawsze mogę pójść poszukać czegoś poza zrujnowanym zamkiem.-Mruknęła smutno.-Żadna okazja. Mieszkamy tutaj i jemy wspólnie. To normalna wieczerza w zrujnowanym zamku.-Opowiedziała kładąc głowę na stole i bawiąc się ziemniakiem.-...-Westchnęła.-Nie wiem co was tutaj sprowadza, ale zapewne nawet nie wiecie gdzie się znajdujecie, prawda? Nie jesteście już dłużej, w Earthlandzie.-Powiedziała nieco mocniejszym tonem, informując ich o czymś nieprzyjemnym i zapewne spodziewajac się, że zaraz się uniosą.

Stan postaci:
Annie: 95MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyWto Gru 27 2016, 21:41

Wszystko wyglądało... Całkiem normalnie. Trochę szkoda, ale w sumie może i lepiej. Sama wzięła się za skonsumowanie schabowego, bo wiadomo, schabowy to jednak samo dobro, w międzyczasie zerkając na ludzi i słuchając Rin. Botanika. W sumie trafiło się ślepej kurze ziarno bo wyglądało na to, że będzie miała później do niej sprawę. Taką drobną, personalną. Póki co zaś tylko przysłuchiwała się, nie bardzo samej uczestnicząc w rozmowie i dopiero w połowie picia herbaty spojrzała uważniej na niebieskowłosą, kiedy tylko ta objawiła im jakże szokujący fakt. Znaczy Anka w sumie nie wiedziała, czy szokujący czy nie, ale w jej mniemaniu ciekawy. - Skoro nie jesteśmy w Earthlandzie, to jesteśmy gdzie indziej... Jakiś oddzielny wymiar? Ma to jakąś nazwę? - zapytała spokojnie, bardziej zaciekawiona jak w jakiś sposób wystraszona. No bo czego się bać? Wsiedli przez przypadek do jakiegoś voidshipa, w razie czego jakoś też wrócą. A póki co dopiero przyszli i się nigdzie nie wybierali. Tylko w takim razie ci goście... Co raz bardziej ją zaciekawili, bo w sumie dla nich wydawało się to normalne. Rzuciła wokół siebie Rozeznanie co by przynajmniej się upewnić, że ludzie to przynajmniej ludzie a nie jakieś cuda wianki, tylko rzecz jasna jak ktoś będzie w zasięgu z "tutejszych". A że zasięg mały, to raczej nie dostanie nagle miliarda informacji. Chyba.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyWto Gru 27 2016, 21:45

Marcelek ze szczerą wręcz ciekawością słuchał słów Rin, trochę olewając to co się działo dookoła. Tym mogła zająć się Annie, lub Matt, który akurat zajął się jedzeniem. Zaś sam Marcelino nie miał ochoty nikomu niczego wypominać. Byleby się nie rozdzielali i mieli ze sobą kontakt i żeby nikt się nie zgubił. W kupie siła, jak to powiadają!
I choć przez dłuższy czas, aż do momentu kiedy wspomniała o tym, że opuścili Earthland. Wtedy to lekko zszokowany na moment się zawahał, a potem znów się uśmiechnął. Agresywne zachowanie i panika raczej do niczego by nie doprowadziły. Póki nie trzeba było z nikim walczyć, Marcelek był w miarę spokojny.
- Och... To... Trochę problematyczne... Mieliśmy tylko przeczekać deszcz w tym zamku. Opuszczania Earthlandu to się nie spodziewałem - tak rzekł, spoglądając za siebie, co by zerknąć za jakieś okno. - Więc jakbym teraz wyszedł z tego zamku, to gdzie bym się znalazł? - spytał z zaciekawieniem. Póki co starał się być grzeczny i opanowany i w ten sposób zdobyć jakieś informacje. A co dalej? Nie był pewien.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Matt


Matt


Liczba postów : 304
Dołączył/a : 03/06/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptySob Gru 31 2016, 00:08

Omnomnom. Matty jadł. Yolo. Tak jakby. Słuchał uważnie rozmów, a gdy była wzmianka o Lenistwie zażartował:
-Kiedy ja spotykam lenistwo to zwykle się nie ruszam z łóżka! - hehe, bo w końcu chodziło o to leniwe nastawienie, prawda? Tak czy inaczej byli poza Earthlandem. Tak przynajmniej wynikało ze słów Rin, a to znaczyło, że Matty mógł wejść w tryb dziecka. -Poza?! Jesteśmy tak jakby na statku kosmicznym?! LECIMY DO GWIAZD?! - Tak... to może nie było najgenialniejsze rozwiązanie, ale cóż. Udawanie idioty jest czasami ciekawym doświadczeniem. I nawet potrafiącym okazać się być opłacalnym. A w razie czego nagłe spoważnienie może rozkojarzyć potencjalnych wrogów. A po części... naprawdę go to ciekawiło, czy zamek jest czymś na wzór Zamku Śmierci, latającego między planetami i strzelającymi laserami z wieży by niszczyć planety. Czy coś.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2161-konto-matta#37815 https://ftpm.forumpolish.com/t2159-matty#37800
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptySob Gru 31 2016, 01:36

MG

Użycie rozeznania nie dało Ance specjalnie wielkich informacji. Ot, osoby siedzące w jej najbliższym otoczeniu, czyli w zasięgu działania zaklęcia, były jak najbardziej ludźmi. Jedli więc kolację, w towarzystwie no... ludzi. Co do samej Rin, ta zdawała się cały czas patrzeć na Marcelka. Nawet kiedy inni mówili i patrzyła, to na Ankę czy Matta, zdawało się że cały czas ukradkiem, zerka na blondyna. No cóż, widocznie wpadł jej w oko.-Nie, nie, to nie tak.-Powiedziała szybko widocznie przestraszona do Marcela.-W naszym świecie znaleźliście nim, weszliści do zamku. Nie zapraszalabym was tutaj, gdyby miało was to narazić, na opuszczenie waszego domu.-Powiedziała przejęta, patrząc na blondyna i tylko zerkając na towarzyszy. Zdecydowanie Marcel wpadł jej w oko. Odkaszlnęła nerwowo.-Ten świat miał kiedyś jakąś nazwę, ale już jej nie pamiętamy. Teraz większość, nazywa go po prostu zrujnowanym. Zrujnowanym światem.-Zaśmiała się, to z tego co mówi, to z żartu Matta, a potem szybko napiła wody. Bo Marcel mimo opanowania, zaczął jej chyba nie lubić.-A może wy coś o sobie opowiecie? Jakieś hobby...?-Bawiła się nerwowo rąbkiem sukienki, teraz jedynie spode łba obserwując Marcela. Co by przypadkiem znów czegoś głupiego sobie przez nią nie pomyślał.

Stan postaci:
Annie: 85MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyPon Sty 02 2017, 17:45

Jeżeli dali radę tu wejść, to dadzą radę i wyjść. A Ance się nie śpieszyło. Właśnie miała okazję znaleźć się w innym wymiarze. Ile on może skrywać rzeczy? Chociażby ten schabowy jakiś taki dziwny i w sumie to by się dowiedziała, co to za mięso, bo jakieś magiczne raczej. Całkiem usatysfakcjonowana Anka więc wróciła do konsumowania schabowego nakładając sobie dodatkowo jakiejś surówki i dolewając herbaty, bo ona w sumie młoda to za jakieś wina to się w sumie nie brała. Definitywnie dobrze trafiła z misją. Na pytanie Rin w sumie odpowiedziała całkiem prosto. - Kolekcjonuję informacje. W sumie to tyle. A może aż tyle. - po czym wróciła do jedzenia. Bo w sumie innego hobby nie miała. Ej, a może będą tutaj jakieś książki dotyczące tego świata? Kurczę, Anka czytałaby. Bardzo. - Jedno mnie w sumie ciekawi. Mówisz, że przeniosło nas tutaj nim weszliśmy do zamku. Wiesz może, jak działa ten... mechanizm? Nie widzieliśmy żadnego portalu ani niczego, co mogłoby sugerować, że zaraz znajdziemy się po za Earthlandem. - w sumie żyła tutaj dłużej i pewnie nie są pierwszymi gośćmi, a w zasadzie to chciałaby wiedzieć. A jak ta nie wie, to trudno. Sama się dowie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 EmptyWto Sty 03 2017, 01:10

Choć Marcelek był lekko podejrzliwy do wszystkiego, co w zamku się znajdowało, to jednak po słowach dziewczyny wywnioskował, że to nie ona była sprawczynią całego zajścia i zła, które związane mogło być z zamkiem. Lecz ileż mogło być prawdy w jej słowach, tego Marcelino nie wiedział.
- Więc sami tu przyszliśmy? No trudno - skomentował spokojnie Marcelek, cicho wzdychając. Spojrzał potem na Annie i na Matta, jak jedli, ale on sam nie był jakoś szczególnie głodny, więc nie zważając na jedzenie, dalej skupiał się na dziewczynce. Poza tym w jego diecie jedzenie po zmierzchu było niewskazane.
Uśmiechnął się nieco pewniej, kiedy spytała Rin o niego i poprawił okulary na nosie. Lubił opowiadać o swych zainteresowaniach, a do ukrycia z tego co miałby na ten temat powiedzieć nie miał prawie nic.
- To co lubię, ma związek z moją wioską znajdującą się na... We wschodniej części Earthlandu - powiedział niepewnie, jakby zapomniał na moment, że się znajdowali poza nim. - Uczymy się tam technik walki pięścią i to jest właśnie moje hobby. Trening, samodoskonalenie i od czasu do czasu jakiś sparring. - no bo nie powiedziałby przecież wprost damie, że uwielbia obijać ludziom ryje, dla rozluźnienia, a poza tym wszystko go irytuje. No prawie wszystko.
- Co się stało, że ten świat jest akurat taki? W sensie zrujnowany... Nikt z tutaj obecnych nie chciał go nigdy opuścić? - dopytał jeszcze Marcelino, nabierając jeszcze trochę wątpliwości odnośnie tego, skąd Rin wiedziała, że przybyli z Earthlandu, skoro znaleźli się w ich świecie, zanim weszli do zamku. Mogliby równie dobrze przybyć z tysiąca przeróżnych innych równoległych światów, a ona jednak wiedziała.
I choć Marcelek był podejrzliwy, to jednak nie starał się tego zbytnio okazywać, po prostu się uśmiechając.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Sponsored content





Las - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Las
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Ruiny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.