Nutty Glassyspare.

Imię: Nutty
Pseudonim: Brak
Nazwisko: Glassyspare
Płeć: Żeńska
Waga: 59 kg
Wzrost: 168cm
Wiek: 22 lata
Gildia: Brak
Klasa Maga: 0

Wygląd:
Wysoka, trupio-blada sportsmenka o długich, kręconych, czarnych włosach (zwykle upiętych w koński ogon) i błękitnym oku (drugie jest szklane). Ze względu na zamiłowanie do aktywności fizycznej jest wysportowana, aczkolwiek nie w tak dużym stopniu, by nie być przy tym kobiecą. Wręcz przeciwnie na brak krągłości narzekać nie może. Zazwyczaj ubrana w czarne szorty sportowe i czerwony obcisły top, obuwie to zawsze trampki. Na głowie założoną ma fioletową opaskę,  nosi także okulary przeciwsłoneczne, by jej szklane oko nie było, aż tak widoczne. Posiada także dwie bardzo istotne rzeczy, bez których jej osoba nie czułaby się pewnie: utwardzane rękawice KSW i butelkę whisky. Dodatkowo jej znakiem rozpoznawczym jest znajdujący się w prawym uchu kolczyk, dokładniej industrial (Jest to rodzaj podwójnego przekłucia ucha, kolczyk jest długi, prosty i przechodzi przez dwie dziurki w małżowinie usznej.)

Charakter:
Najprościej rzecz ujmując kobieta z charakterem, potrafiąca walczyć o swoje, często wyznająca zasadę: "po trupach do celu". Błędy jakie popełniła w przeszłości pomogły jej w zrozumieniu, że często musi ukrywać swoją spokojną  naturę. Ta łagodniejsza część jej osoby kocha muzykę, taniec, słodycze. Zachwyca się w szczególności zwierzętami. Pomaga też innym, jeżeli sytuacja tego wymaga. Nutty może też być totalną zołzą. Nie patrzy wtedy na nic i na nikogo. Działa zdecydowanie, gdy jest zmuszona często też impulsywnie, ale by do tego doszło trzeba naprawdę wyprowadzić ją z równowagi. Jej "ciemniejsza" strona kocha dobrą zabawę, motory, whisky i boks. Czy jest typem towarzyskim? To zależy. Najczęściej jest sama. Nie dlatego, że nie znosi ludzi, lecz dlatego, że ludzie stwarzają problemy. Aczkolwiek jeśli trzeba potrafi działać w grupie. Ciekawa kwestią jest jej życie miłosne, a raczej jego brak, bo któż by wytrzymał długo z taką furiatką?

Historia:
Czy Nutty zawsze kochała taniec? Czy zawsze była pełna agresji, szału i negatywnych emocji? Aby odpowiedzieć na te pytania, trzeba poznać jej przeszłość. Dziewczyna ta wychowała się w domu dziecka w niewielkiej wiosce. Rodzice porzucili ją od razu po narodzinach, gdyż była "niechcianym" małym człowiekiem. Trafiła zatem do "bidula", w którym pieczę nad nią sprawowali zupełnie obcy jej ludzie. Działo się tam dużo złych, ale też i dobrych rzeczy. To w tamtym miejscu nauczyła się, że w życiu można liczyć na samego siebie, bo ludzie działają pod wpływem emocji co często jest przyczyną problemów. W wyniku sprzeczki z mieszkankami domu dziecka straciła prawe oko, na miejscu którego znalazło się nowe, szklane. Plusem tego zajścia była motywacja Nutty do nauki sztuk walki, z tego też powodu polubiła boks. Od jednej z opiekunek dostała czarne rękawice bokserskie, które nosi ze sobą, od tamtego momentu. Największym pozytywem bycia sierotą nie mieszkającą z żadną rodziną było poznanie w domu dziecka trzech dosyć specyficznych ludzi, którzy pokazali jej, że jest ona pod wieloma względami wyjątkowa, tylko musi w to uwierzyć i zacząć nad sobą pracować. Tak właśnie zaczęła się jej przygoda z tańcem. Dlaczego nikt jej nie adoptował? Kto chciałby mieć rozwydrzonego bachora z jednym okiem, który lubi się bić i jest po prostu dziwny? No właśnie raczej nikt, więc chętnych do przygarnięcia jej nie było. W wieku 18 lat opuściła tamto miejsce razem z trójką przyjaciół. Przez 2 lata żyło się jej o dziwo dobrze. Rozwijała swe pasje, umiejętności jak i talent. Wszystko zmieniło się, gdy na drodze do jej szczęścia stanęli nieznani i także specyficzni ludzie. Jak się później okazało magowie. Jako, że Nutty i jej przyjaciele niewiele w dalszym ciągu o tym wiedzieli, gdy doszło do starcia, z czwórki przeżyła tylko ona. W sensie fizycznym, dzięki jej zamiłowaniu do boksu wyszła z niewielkimi obrażeniami, pomógł też fakt, że miała cholernie dużo szczęścia. To wydarzenie całkowicie ją odmieniło. Niegdyś jeszcze dobra i uczynna, teraz stała się prawdziwą diablicą, która niesłychanie rzadko pokazywała swe drugie, łagodne oblicze. Poprzysięgła zemstę. Jej celem życiowym stało się znalezienie tych ludzi i zamordowanie ich w najgorszy z możliwych sposobów. Tak więc przez dalsze kilka lat szukała ich, doskonaliła swe zdolności, tańczyła, biła się, zrobiła sobie kolczyk i zaczęła pić. Od pierwszego i jedynego partnera życiowego otrzymała jak się jej początkowo wydawało zwykłą butelkę whisky. No może nie do końca zwykłą, bo takowy alkohol to dla niej istny napój bogów. Po niedługim czasie odkryła, że trunek ten nie nadaje się do spożycia. Nie ukrywała swego niezadowolenia, lecz gdy dowiedziała się, co może za pomocą niego zrobić, w duchu "podziękowała" byłemu chłopakowi, że dał jej coś tak cennego. Dalsza tułaczka nie przyniosła rezultatów w związku z mordercami jej przyjaciół, lecz Nutty nie poddawała i dalej nie poddaje się. Idzie przez życie z rosnącą chęcią zemsty, którą ma nadzieje kiedyś urzeczywistnić.

Umiejętności:

1) Skrytobójca (lvl 1)
2) Łamacz kości (lvl 1)
3) Sportowiec (lvl 1)
4) Kontrola (lvl 1)


Ekwipunek:
1) Utwardzone (zamiast gąbki jest metal) rękawice KSW
2) Niekończąca Się Butelka Whisky!

Rodzaj Magii:

Magia tańca, opiera się, na wykorzystywaniu konkretnych kroków tanecznych w celu zwiększenia możliwości fizycznych, zmian nastroju przeciwników oraz wykonywania sekwencji ruchów i uderzeń, których nie sposób wykonać bez posiadania magii. By być magiem tańca trzeba  po prostu umieć dobrze tańczyć, bez tego ani rusz z jakimkolwiek zaklęciem. Magia nie ogranicza się do określonego rodzaju tańca. Im więcej umiesz tym lepiej dla Ciebie. W zależności od rodzaju tańca otrzymujemy różne efekty, np: Taniec Brzucha może wywoływać u przeciwnika zawroty głowy i podniecenie.
Jako, że taniec posiada dość szeroko pojęte znaczenie, tańcem może być prawie wszystko co posiada rytm. Wystarczy się postarać.

Pasywne Właściwości Magii:

1) Dobra znajomość swojego ciała, dzięki sztuce tańca. Ułatwia to nieznacznie kontrolowanie siebie pod względem fizycznym.

2) Nieznacznie lepsze poczucie rytmu.

3) Wrażliwość. Nutty to przede wszystkim artystka. Umie rozpoznać prawdziwą sztukę w muzyce, rytmie i ruchach tanecznych. Jest wręcz koneserem w tych sprawach.

4) Tancerz to również swego rodzaju sportowiec. Dlatego kondycja jest nieznacznie większa.

5) Kiedy Nutty zaczyna tańczyć(także bez użycia zaklęć), zwraca na siebie uwagę. Tańcząc bez użycia magii nieznacznie zwiększa się szansa na przyciągnięcie uwagi, jednakże używając zaklęć, im silniejsze tym mocniej ową uwagę przyciągnie.

6) Im więcej i dłużej tańczy, tym taniec jest coraz lepszy i skuteczniejszy, gdyż mag zaczyna się coraz bardziej wczuwać w wewnętrzny rytm swojego ciała.
Z każdą turą tańczenia za pomocą magii, taniec staje się nieznacznie skuteczniejszy.

7) Wewnętrzny Rytm. Nie potrzebna jest jej muzyka by tańczyć. Jej ciało i umysł mogą odtworzyć dla niej dowolną muzykę do tańca, jaką tylko chce. Nie tyle się ją słyszy, co się ją czuje.
Jednak jeśli użyje tańca adekwatnego do odgrywanej/odtwarzanej muzyki w realu, taniec staje się nieznacznie silniejszy.



Zaklęcia:

Ranga D:
Ranga C:

*Skok Lotosu - Technika wzorowana na tradycyjnym tańcu japońskim, Kagura. W czasie tańczenia Kagury wykonuje się co jakiś czas synchroniczne pauzy, by przejść dalej do kolejnych elementów tańca. Nutty zainspirowana tym postanowiła opracować własne zaklęcie taneczne, wykorzystujące pauzy w czasie wykonywania jakiegokolwiek tańca bądź czynności do nagłego przemieszczenia się(w formie dasha) na dystans maksymalnie 5m z błyskawiczną, lecz wciąż zauważalną prędkością. Podczas wykonywania Skoku Lotosu pojawia się także nieznaczny efekt wizualny, bo w miejscu w którym został on wykonany(gdzie użyte zostało zaklęcie) pojawiają się płatki kwiatu lotosu, które pomału spadają na ziemie, znikając po dokonaniu tego. Ot taki dodatek dodający w tańcu uroku.


Ranga B:

*Dempsey Roll - Bardzo trudny do opanowania ruch bokserski, który został przez Nutty drastycznie ulepszony. Odnalazła bowiem w nim swój własny rytm i wdzięk, który postanowiła wykorzystać. W wersji oryginalnej użytkownik zaczyna wprowadzać swoje ciało w bujanie na boki, rozpędzając się, by wykorzystać rozpęd do zadawania przeciwnikowi wyjątkowo silnych powtarzających się ciosów, naprzemiennie prawymi i lewymi sierpowymi. Link pokazujący jak to działa.
W wersji Nutty Dempsey Roll jest znacznie skuteczniejszy i dzieli się na dwa etapy.
Pierwszy należy(choć nie trzeba) wykonać w sytuacji obronnej lub tak zwanej "turze obrony".
Mag zaczyna "bujać się" na boki, balansując swoim ciałem i tworząc odpowiednie "momentum" czyli rozpęd. Jednakże prędkość bujania się jest zatrważająca, gdyż ciało zdaję się wręcz rozmazywać podczas wykonywania tej akcji, co znacznie utrudnia trafienie jej przez przeciwnika walczącego wręcz. Dodatkowo Nutty nie musi stać bezczynnie podczas bujania się i może wykonywać proste kroki do przodu, do tyłu i na boki, co zwiększa szanse na unikanie ciosów przeciwników. Na czas trwania pierwszego etapu techniki otrzymuje +80% do Skrytobójcy.
Następnie w drugiej turze(czyli następnej; w walce przystępuje moja tura ataku) nagle zatrzymuje się i błyskawicznie uwalnia olbrzymią ilość ciosów w bardzo szybkim czasie(Joker +80%, wzmocnienie Skrytobójcy zanika).


*Energetyczne biodra - taniec brzucha. Jak wiadomo opiera się on głównie na wprawianiu tej części ciała w ruch. Mag zaczyna tańczyć w sposób niezwykle intensywny i intrygujący powodując u wyselekcjonowanych widzów/wrogów (wyznaczonych przez Nutty w zasięgu 10 metrów) porządną utratę koncentracji. Z tego powodu ciężej jest im się skupić na czymkolwiek oraz jeżeli "publika" jest męska, to przy okazji rośnie w nich podniecenie. Utrata koncentracji powoduje także, że znacznie maleje ich percepcja. Technika trwa 1 turę zaś efekt zaklęcia utrzymuje się na wybranych celach 3 tury.
Czas trwania debuffa na wrogach maleje o 1 turę za każdy dodatkowy cel(1 cel= 3 Tury Trwania, 2 cele= 2 TT, 3 cele= 1 TT, 4 cele i więcej= 0.5 TT)

Ranga A:

a znerfię ;> po treningach xD tj koło 21

Wygląd i charakter: Ogólnie nie mam zastrzeżeń, może tylko brakowało mi zdania informującego o dwoistej naturze, gdyż po kilku pierwszych zdaniach miałem wrażenie, że jest zbyt sprzeczna sama w sobie, potem dopiero ogarnąłem, że taki był cel.
Historia: Nawet ok. Brakuje mi trochę opisu przyjaciół i jakichś dokładniejszych szczegółów opisów magii, ale to przecież nie mega ważna praca literacka.
Część opisowa: akcepcik

Ekwipunek:
1. Jakie rękawice? W sensie zwykłe do boksu, czy może jednak takie bardziej do KSW?
2. Whiskey... jaka, jak taka wyjątkowa? Bo jak zwykła, tylko dla niej wyjątkowa, to będę musiał to też wycenić.
Umiejętności: są ok.
Opis magii: Na razie nie widzę co dokładnie magia robi. Znaczy, domyślam się, ale brakuje jakiegoś opisu, który dokładnie wskazuje. Dla mnie równie dobrze może to być np. cios podczas tańca, który ma większy dmg bo energia lub np. kontrola kogoś tańcem. Może być również łukiem ucieleśnienia, który wymaga tańca.
PWM:
1. Nieznacznie zwiększa kontrolę własnego ciała/psychiki
2. Nieznacznie lepszy słuch
3. Nie rozumiem do końca, o co w tym chodzi. Zmysł artystyczny czy jednak bardziej zmysł przydatności?
4. Nieznacznie zwiększa kondycję, nie wytrzymałość. To dwie zupełnie inne dziedziny.
Zaklęcia:
1. Co najwyżej ,15 metra od postaci, dość szybko się aktywuje, tworzy gęsty dym, który utrudnia widzenie, a oddychanie w nim zakrztusi. Utrzyma się przez post, potem się rozwiewa i nie ma właściwości duszących. Tak po 1,5 posta zniknie całkowicie.
2. Nie rozumiem, na co dokładnie to wpływa. Na koncentrację, czy może na szybkość/wytrzymałość/siłę i inne wroga. Prosiłbym o jakieś dokładniejsze opisanie ^.^
3. Pomijając fakt, że nie widzę jak taniec wygląda, to dałbym tak, że podczas wykonywania tego tańca, każdy cios ma siłę D/C w zależności od jakości posta/celności trafienia, tańczyć możesz przez... 3 posty, a niech będzie. Oczywiście, użycie innego tańca dezaktywuje ten taniec.
4. Nie rozumiem co tu się do końca dzieje. Przywołanie butelki whiskey, zmuszenie przeciwnika by ją opróżnił, a potem jest on oszołomiony czy jak? Bo nie rozumiem xD Dokładniejszy opis bym prosił.
PD: 55/100, zostaje jeszcze 45 PD, które możesz wykorzystać na umiejętności/zaklęcia/manę
Wybacz, że tak długo, ale wczoraj mocy nie miałem już. Przepraszam :(

Minęło pół roku, zmiany był w toku, lecz są już gotowe.

Możesz dalej oceniać.

Na starcie: Przepraszam za obsuwę, ale studia, setki projektów i inne takie.

Zacznę od początku, bo nie pamiętam xD

Charakter taki trochę mieszany, ale w sumie mniej więcej wiem o co chodzi, więc niech będzie.

Boks to nie sztuka walki tylko sport. Owszem, mają jakieś te ceremonie i inne zasady, ale to nie jest ceremoniał, tradycja i inne takie. Dodatkowo w tej historii brakuje mi trochę opisu nauki magii, ale w sumie, jakoś to przeżyję. Plus raczej rękawice dostane za dzieciaka na dorosłą osobę mało już pasuję.

No, to tyle uwag. Akcept opisowy

Teraz dalej.
PD: 102/120 18 zostaje
Ekwipunek: za butelkę 20k golda, za rękawice dałbym z 2k. w sumie więc 22. Oczywiście, wszystko przeciętnej jakości itp. itd. Oczywiście w butelce trunek się nie kończy. Zgaduję więc, że 17 PD zamienione na hajs.

Magia: Ponieważ wszyscy mówią, że jestem ten zły, badziewny i w ogóle, to też się przyczepię. Wpływanie na emocje ludzi mówię nie. To magia emocji. A nie tańca. Oczywiście, taniec sam w sobie zmysłowy itp. itd. może wpływać na ludzi, ale nie będzie magicznie zmieniał ich emocji. Z kolei wpływanie na ich percepcję/uwagę i inne takie, wydaje mi się, że można zwiększyć.
PWM:
1. Brzmi ok, bez części psychicznej, nie widzę zbytnio związku.
2. Jakoś nie widze zbytnio tego tutaj.
3. Chodzi o samą sztukę i inne tego typu rzeczy. Nie określi, że np. do tego dania jeszcze szczypta soli by się przydała czy też, ten miecz będzie bardziej przydatny itp. itd. No, chyba, że jako element kompozycji. Taki tam zmysł artystyczny.
4. Ok
5. Brzmi fajnie, akcept.
6. Też brzmi ok. Akcepcik.

Zaklęcia:
D:
Hmm, nie jest to nie wiadomo jakie krztuszenie się, a i zasięg to tylko 7 metrów. Dodatkowo, nie pojawi się od razu, ale wraz z czasem używania tego piruetu. No i utrudnia widoczność jak to dym... obu stronom.

C:
Nazwałbym to bardziej dashem. Nie jest to tp, a co ważniejsze, ten dash jest widzialny. Oczywiście, jest strasznie szybki i w ogóle, ale widzialny. Co ty na to?

Tutaj widzę to jakoś średniawo. W sensie, nie do końca rozumiem o co chodzi. Oślepia? Nie oślepia? Poza tym co zanika przy kontakcie? Dziewczyna? Siła uderzenia? Wypadałoby to dokreślić. Dodatkowo te cztery tury brzmią dla mnie zdecydowanie na zbyt wiele. Zmniejszyłbym to do 2.

B:
Więc tak. Nie może użyć skoku lotosu. Dodatkowo, niejako w pierwszej turze otrzymuje boosta jakoś do 2,5 poziomu skrytobójcy lub 80%. W drugiej turze do 2,5 Joker lub +80%. No i pozostaje jej wtedy tylko i wyłącznie ten joker. Ilość MM nie dzieli się na połowę. Od razu płacimy całość.

Kurde no. Niby rozumiem o co tu chodzi, ale dodałbym to jako kwestię debuffa. Czas trwania te 3 posty są okej, ale zadziała tylko na cele oddalone max o 10 metrów. No i wybrać je musi wcześniej i nie może zmieniać. I co by debuffował... no dla mnie koncentrację. I to tak porządnie.

W razie czego, jestem skory do rozmów i dyskusji ^.^

Zaklęcia poprawione, sprawdź czy jest dobrze, a ja jeszcze dopisze z jedno czy dwa zaklęcia.
Taneczny Wir i Oślepiająca Whisky usunęłam.

PWM:
Chyba brzmią okej, acz brakuje kilku notek z moich wcześniejszych postów. Fajnie by było je dodać.

Zaklęcia:
1. Akcept
2. Dodaj, że postać się nie rozmywa itp. itd., chyba, że po zbuffowaniu jej zwinność jest już na około 3 poziomie.
3. Max 3 cele, na które działa magia. Sam taniec w sobie może zadziałać tak, że te 3 cele się wpatrzą, ale np. jakiś napalony sojusznik, też może się skusić. Żeby nie było. Debuff rangi B do koncentracji.

Proszę o potwierdzenie w przeciągu tygodnia, czy to KP będzie jeszcze kończone, czy nie. Jeśli nie otrzymam odpowiedzi, zostanie ono zablokowane i przeniesione do archiwum KP (Klik)

W przypadku chęci powrotu do gry, wystarczy odezwać się do moderatorów lub adminów, by przywrócili KP.