I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
I M I E Rodzice albinoskę nazwali Melody. N A Z W I S K O Lanely, dziwne, ale melodyjnie brzmiące, ha taki żarcik kosmonaucik. P S E U D O N I M Planuje sobie wyrobić P Ł E Ć Dziewczyna W A G A | W Z R O S T Melody jest dość wysoka, posiada 174 centymetrów wzrostu. Mimo iż kobiet się o wagę nie pyta, waga Melody nie jest tajemnicą, gdyż waży zaledwie 54 kilogramy.. W I E K Melody jest jeszcze młodą osóbką, jej wiek nie przekracza 18 zim. G I L D I A | Z N A K Grimoire Heart, czerwony znak na obojczyku, bliżej lewego ramienia. K L A S A | M A G A 0, ale na pewno kiedyś będzie wyższa!.
Wygląd Melody urodziła się jako albinos co oznacza, że jej organizm nie produkuje barwinków odpowiadających za barwy zewnętrzne. Jej krótkie, wymodelowane włosy są koloru śnieżnobiałego. Nie da się ich pomylić z siwymi, czy szarymi, najczystszy kolor śniegów północy. Jest to szczupła dziewczyna, wysoka i zręczna. Wąska talia przykuwa wzrok, a kontrast tworzące spore piersi i jędrne pośladki dodaje seksapilu. Wydaje się strasznie kruchą i ulotną, ale to tylko pozory. Twarzyczka przyjemna dla oczu, usta blade, ale pełne najczęściej uśmiechają się w delikatnie drwiącym uśmiechu. Zęby prościutkie i śnieżnobiałe, z wydłużonymi kłami jak u wampira. Efekt nieśmiertelnego potęguję blada cera, także związana z albinizmem. Nosek ma prosty, nie za duży, do tego smukły. Najbardziej charakterystycznymi punktami na jej twarzy są krwistoczerwone tęczówki patrzące pożądliwym wzrokiem spod białych i gęstych rzęs. Oczy duże, pełne życia skupiają na sobie uwagę patrzącego w równym stopniu jak piersi. Posiada cztery wenflony wbite w tętnice na obu rękach i nogach. Jej drobne dłonie zakończone są długimi, pomalowanymi na czerwono paznokciami. Nie ma określonego stylu ubierania, więc chodzi praktycznie wszystkim co jej się spodoba. Od długich, czarnych sukni po różowe dresy z kokardkami na ściągaczach. Charakter: Melody posiada swoją zdrową... i mniej zdrową stronę. Opiszę jednak najpierw tą pierwsza. Jest to dziewczyna chłodno myśląca, rzadko się śmieje, albo tym bardziej uśmiecha. Unika bólu jak tylko może. Nienawidzi swoich rodziców, którzy oddali ją takim torturom. Nosi jak najmniej białe bądź czerwone rzeczy, by nie przypominać sobie o piekle. Chce być szczęśliwa, jest przekonana, że sama musi te swoje szczęście wywalczyć. Nieufna dla innych, ale będzie wierna dla wybranych. Nie obchodzą ją inny, którzy nie mogą jej zaoferować tego czego chce. Do płci przeciwnej podchodzi z dystansem. Posiada dobry instynkt samozachowawczy. Ta druga strona... No cóż jest impulsywna i wybuchowa. Kieruje się żądzami i emocjami. Często rani innych, potrafi wykorzystać ciało, by znęcać się nad innymi. Często pakuje się w kłopoty, a wybrane ofiary potrafi śledzić miesiącami. Jest masochistyczna i zarówno sadystyczna. Nie obchodzi jej do jakiego stopnia upadnie, dopóki podoba się jej pomysł nie zawaha się. Jest jak tykająca bomba. Niebezpieczna dla siebie jak i innych. Uwielbia intrygi i zdrady. Historia: Była kiedyś para pianistów, kobieta i mężczyzna, spotykali się, zerwana została bielizna.(nie mogłam darować sobie tego rymu) Owocem ich miłości, czy tam pożądania była Melody. Jednak nikt się nie spodziewał zdrowia dziewczynki. Mała bowiem chorowała na dwie rzadkie choroby: Hemofilię i Albinizm, z czym ta pierwsza nie powinna się rozwijać. Na hemofilię wrodzoną chorują tylko mężczyźni, kobiety mogą być tylko przenosicielkami... Gdy była jeszcze niemowlakiem rodzice "kochali" ją, gdyż nie sprawiała większych zmartwień od typowych dzieci. Zmiana pieluszek, mycie, karmienie. Sprawa zaczynała się zmieniać wraz z wzrostem Mel.
- Znów to samo! Melody znów się dzisiaj skaleczyła. Mam dość, zgódźmy się na propozycję doktora Kei'a. - powiedział mężczyzna głosem pełnym... pełnym... rozdrażnienia. Mel słyszała go tyle razy, ale jeszcze nigdy się tak nie bała. Tego ranka przewróciła się o korzeń drzewa i rozcięła sobie nogę na kamieniu. Byłoby wszystko okej gdyby nie jej przypadłość- hemofilia i fakt, że rodzice kazali jej nie wychodzić z domu. Ale co zrozumie 5-letnie dziecko chcące poznawać świat i się bawić? W duchu modliła się, by matka jak zwykle wstawiła się za nią, lecz tym razem miała się zawieść. Kobieta, jej symbolu ideału, prawie jak anioł bez słowa wyszła z domu i wróciła z jakimś dziwnym panem. Brutalnym panem, białowłosa wyrywała się, krzyczała, piszczała, drapała, lecz była za słaba przeciwko rękom dorosłych. Nie pożegnała się z matką, która nie wypowiedziała nic patrząc beznamiętnym wzrokiem na zabieraną córkę.
Obudziłam się z koszmaru dzieciństwa. Uniosłam najpierw prawą powiekę mając nadzieję, że zobaczę coś innego niż czerwień i biel. Jednak przeżyłam zawód, nadal tkwiłam w tym piekle. Spędziłam tutaj 12 cholernie długich lat. Poruszyłam rękoma, gdy ból przeszył moją głowę. Ostatnio jadłam może 4 dni temu? Doktorek chciał zobaczyć jak długo dam rady bez jedzenia. Głodówka to pikuś w porównaniu tego co on mi robił... Wszczepianie szpiku, pobieranie go bez żadnego znieczulenia. Lacrymy wprowadzane do mojego krwiobiegu. Najczęstszym produktem, który tutaj dostaje to krew. Ludzka, zwierzęca, dla niego bez różnicy. Nie będę wspominać o znęcaniu się psychicznym, fizycznym i seksualnym mojego oprawcy. Po pewnym czasie stwierdziłam, że będę czerpać przyjemność z bólu, fascynacje z tych białych ścian i wielkich igieł. Może nie stwierdziłam, bardziej zostało mi to wryte w mózg. Osłabiona, dręczona i głodzona nie mogłabym wytrzymać tyle czasu tutaj o zdrowych zmysłach, zdaje sobie z tego sprawę, ale nie mogę nic na to poradzić.
Spóźniał się, co nie było zbyt często spotykane. Zachowywał się strasznie nerwowo, czegoś szukał w stosie papierków. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że nie śpię od dobrej godziny. Ekscytacja powoli nadawała mojemu ciału trochę żywości, mogłam nawet usiąść. Co nie zmienia faktu, że nadal przykucia do łóżka krępowały mi ruchy, ale jakoś dałam radę. Zakręciło mi się w głowie, a przed oczami mignął jego naszyjnik. Raz dał mi go do zobaczenia, kiedy wypełniał go moją krwią.
Ten dzień był momentem mojego wyzwolenia. Mistrzyni gildii Grimoire Heart odbiła mnie z rąk doktora. Ofiarowała mi dom i schronienie w progach swojej gildii. Została jedyną osobą, której będę wierna i posłuszna. Umiejętności fabularne: Masochizm- ból daje jej przyjemność psychiczną, jest to forma swoistej obrony przed nim Rozdzielenie osobowości- przez jej przebywanie w laboratorium wykształciła się osobowość o niezbyt zdrowym podłożu psychicznym... był to jej jedyny ratunek, by jakoś przetrwać te męczarnie Udawanie snu- Melody w laboratorium nauczyła się symulować sen, stabilizacja oddechu, zwolniona akcja serca i nieruchome, zamknięte oczy. Umiejętności:
Cytat :
✡ Cechy Fizyczne ✡
❀ Skrytobójca poziom 3 ❀ ❀ Regeneracja poziom 1 ❀ ❀ ❀
✡ Zmysły ✡
~~~
✡ Cechy Magiczne ✡
~~~
✡ Style Walki ✡ ❀ Szermierz poziom 1❀
Ekwipunek: 4.500 Sztylet Naszyjnik z pojemniczkiem na krew Rodzaj Magii: Bloodivores Medium magii dziewczyny, a także jej podstawą jest krew. Do ataku używa własnej krwi. Potrafi kontrolować, modyfikować, a PWM wzmacniają mocno jej organizm (patrz wyleczenie hemofili). Nadaje wampirze cechy i właściwości. W laboratorium miała style styczności z nią, że zna jej każde aspekty. Także ta magia jest lekarstwem na jej hemofilię, do tego dążył doktor. Przebudzona w bardzo brutalne sposób, gdyby jej nie opanowała prawdopodobnie umarłaby kilka lat temu. Pasywne Właściwości Magii: 0Rh+ Melody próbowała tyle krwii, że w tej chwili wystarczy dziewczynie spróbować by wiedziała już z jaką ma do czynienia. Wampireł Od czasu użytkowania magii, zęby dziewczyny przystosowały się do wysysania krwi poprzez wydłużenie i wyostrzenie kłów, ich specjalistyczną budowę oraz wytwarzanie substancji hormonalnych odpowiedzialnych za przyjemność zarówno dla Melody jak i dla "ofiary" Piiiiić Po wypiciu krwi nieco zregeneruje siły, jakby odświeżona po drzemce. Kumuluje się z umiejkami typu uczta, samoregeneracja, pwm i zaklęciami. Strużkami płynie krew Meli jest w stanie wyczuć krew poza obcym ciałem, przy dużym skupieniu krew wewnątrz innej osoby. Do 5 metrów, przerwanie skupienia przerywa wyczucie. Rysuje krzyż kropelka krwi Posiada 1l krwi więcej w organizmie oraz szybciej regeneruje się po utracie dużych ilości krwi, co przekłada się na nieznacznie krótszy czas w szpitalach po misji. Kumuluje się z innymi umiejkami, pwm i zaklęciami skupiającymi się na regeneracji/leczeniu. Co moje jest moje Białowłosa posiada nieznacznie szybszą regeneracje ran, kumuluje się z innymi umkami, pwm i zaklęciami. Transfuzja Może zmienić typ krwi raz na 3 tury, nie częściej niż 2 razy na misję/walkę. Do krwi Paznokcie dziewczyny są nieznacznie ostrzejsze i dłuższe niż normalnie. Na krańcu Melody potrafi przetrwać z małą ilością krwi w organizmie. Po osiągnięciu tej wartości jesteś bardzo słaba, na granicy omdlenia, jednak przeżyje. Musisz jednak bardzo szybko uzupełnić ilość krwi do minimum 1l lub odpocząć przez dłuższy czas w spokoju tydzień fabularny. Wampiryzm Melody potrafi przeżyć tylko na pożywianiu się krwią przez tydzień! Pobiera składniki odżywcze już przetrawione i gotowe do zamienienia w materie i energie! Jakkolwiek krew nie może być jej. Wampirza odporność... na trucizny! Albinoska potrafi przez określony czas kontrolować rozprzestrzenianie się zainfekowanej/zakażonej/zatrutej krwi, a także jej położenie co umożliwia jej nacięcie skóry i pozwolenie aby obce substancje wypłynęły nie czyniąc szkody w organizmie. Trzeba przeprowadzić od razu po wprowadzeniu trucizny do krwiobiegu, wymaga koncentracji, MG decyduje ile trucizny udało się zniwelować i efekt. Tętno Przy odpowiednim skupieniu Mel umie zniwelować swoje tętno do minimalnych wartości.
Zaklęcia: B Igiełki Tworzy się 20 maleńkich igiełek. Igiełki ranią przeciwnika i natychmiast się rozpadają, jednak krew Melody dostaje się do krwiobiegu i powoduje ból. Przy niewielkiej ilości ten ból można wytrzymać, jednak znacząco boli, jednak jeżeli wszystkie 20 igiełek osiągnie swój cel powodują palący i obezwładniający ból wewnątrz. Najgorszy ból pojawia się w momencie trafienia i stopniowo zanika. Ach, i zasięg kontroli igiełek to 15m. Same igiełki nie zabierają dużo krwi. Do 250ml. B Pij W momencie wgryzienia się w ofiarę wywołuje sporą ranę w miejscu ugryzienia, która nie daje się zaleczyć magicznie i nie krzepnie. Z kolei Melody zyskuje uleczenie obrażeń do C oraz przyśpieszenie własnych ruchów +/- Sprinter o 1. Przyśpieszenie to utrzymuje się 2 posty. Kumuluje się z umijkami, pwm leczącymi/regeneracyjnymi.
Ostatnio zmieniony przez Melody dnia Wto Gru 20 2016, 21:31, w całości zmieniany 6 razy
Melody
Liczba postów : 296
Dołączył/a : 11/12/2016
Temat: Re: Melody Nie Gru 18 2016, 12:10
sygnalizuje, że do sprawdzenia
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Melody Nie Gru 18 2016, 23:26
Jejku, kolejne brutalne KP ;w; Tyle zła się na świecie dzieje... Ale przyjemnie mi się czytało. Bardzo ładny i składny opis wyglądu.
A teraz konkretnie! Umiejętności fabularne Udawanie snu - tylko w spokojnych sytuacjach lub w takich, w których Melody ma czas na uspokojenie się, wyciszenie. Reszta jest w porządku.
Ekwipunek - odejmij sobie 500 za sztylet. Pozostało ci 4500 klejnotów.
Magia - twoja magia bardzo mocno czerpie z tradycji wampiryzmu, więc dobrze by było, byś dopisała w opisie, że jej magia przypomina w swym działaniu wampira/nadaje Melody wampirze cechy.
PWM 0Rh+ - ok. Wampireł - ok jeżeli zedytujesz opis magii. Piiiiić - Po wypiciu cudzej krwi zregenerujesz własne siły, czyli ogólnie poczujesz się lepiej, jakby odświeżona po drzemce. Nie zregenerujesz MM. Strużkami płynie krew - na tym poziomie jesteś w stanie wyczuć krew "poza ciałem" czyli jeżeli ktoś jest ranny w niewielkiej odległości od ciebie (do 5m). Przy dużym skupieniu, jesteś w stanie wyczuć krew w ciele innej osoby, nie dalej niż 5 metrów od ciebie. Przerwanie skupienia przerywa również wyczucie. Rysuje krzyż kropelka krwi - Posiadasz 1l krwi więcej w organizmie oraz szybciej regenerujesz się po utracie dużych ilości krwi, co przekłada się na nieznacznie krótszy czas w szpitalach po misji. Co moje jest moje - nieznacznie przyspieszona regeneracja ran. Transfuzja - Możesz zmienić typ krwi raz na 3 tury, nie częściej niż 2 razy na misję/walkę. Nie masz wpływu na własną krew w ciele innej osoby. To moje - nie. Nie masz wpływu na swoją krew w cudzym organizmie. Dodatkowo, opcja śledzenia poprzez krew na ubraniu wymaga wyższej rangi zaklęcia jak PWM. Do krwi - Są nieznacznie ostrzejsze i dłuższe niż normalnie. Będzie ok, jeżeli zedytujesz opis magii. Na krańcu - Po osiągnięciu tej wartości jesteś bardzo słaba, na granicy omdlenia, jednak przeżyjesz. Musisz jednak bardzo szybko uzupełnić ilość krwi do minimum 1l lub odpocząć przez dłuższy czas w spokoju tydzień fabularny. Wampiryzm - Jest ok. Tylko edycja opisu magii. Wampirza odporność... na trucizny! - musisz tą akcję przeprowadzić natychmiast po zatruciu poprzez bezpośrednie trafienie do krwiobiegu (tj. poprzez nacięcie lub wbicie zatrutej substancji). Wymaga od ciebie koncentracji. MG ustala ile trucizny udało ci się pozbyć z organizmu i jaki ma ona na ciebie ostateczny efekt. Tętno - wymaga od ciebie dużego skupienia. Nie zniwelujesz tętna całkowicie.
Zaklęcia Deszcz krwi - Mam kilka pytań odnośnie zaklęcia. Tworzysz kałużę, z której powstają igły w ilości do 20 sztuk. Igły te utrzymują się 1 post, ale możesz przedłużyć ich czas trwania za 3 MM do maks 5 postów. Igiełki te dowolnie kontrolujesz u promieniu 50m. Czy coś źle zrozumiałam? Proponuję ci w takim razie coś innego. Spell na randze B. Tworzy od razu 20 drobnych igiełek, które możesz posłać w stronę przeciwnika grupowo lub pojedynczo przez 3 tury. Igiełki ranią przeciwnika i natychmiast się rozpadają, jednak krew Melody dostaje się do krwioobiegu i powoduje ból. Przy niewielkiej ilości ten ból można wytrzymać, jednak znacząco boli, jednak jeżeli wszystkie 20 igiełek osiągnie swój cel powodują palący i obezwładniający ból wewnątrz. Najgorszy ból pojawia się w momencie trafienia i stopniowo zanika. Ach, i zasięg kontroli igiełek to 15m. Same igiełki nie zabierają dużo krwi. Do 250ml. Pij - Hmm... Nie dostaniesz regeneracji MM nie będąc Smoczym/Bożym Zabójcą. Dlatego może zróbmy tak, że w momencie wgryzienia się w ofiarę wywołujesz sporą ranę w miejscu ugryzienia, która nie daje się zaleczyć magicznie i nie krzepnie. Z kolei ty zyskujesz uleczenie obrażeń do C oraz przyspieszenie własnych ruchów +/- Sprinter o 1. Przyśpieszenie to utrzymuje się 2 posty. No i kumuluje się z twoimi umiejętnościami regeneracyjnymi. Tora tora - Trwa 3 posty. Zabiera 1,5l krwi. Może atakować jak i bronić cię przed atakami, aczkolwiek twór jest wrażliwy na magię, ataki bronią nie czynią mu dużej krzywdy, chyba, że są obuchowe lub przebijające (wielki młot bojowy lub wystrzały czy broń miotana). Wtedy tygrys rozbryzguje się i musi minąć 1 post nim wróci do swojej formy. Oberwanie spellem powoduje efekty typowe dla danej magii i bezpowrotnie uszkadza twór. Rany zadane tygrysem mają rang C. Zasięg kontroli nad tygrysem to 7m promienia.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.