HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Brama Dojo-Gen - Page 5




 

Share
 

 Brama Dojo-Gen

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Brama Dojo-Gen - Page 5 Empty
PisanieTemat: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 5 EmptySob Sty 09 2016, 17:58

First topic message reminder :

Brama Dojo-Gen - Page 5 Bttxnj5IUAAiD-H

Jadąc traktem z Hargeonu do Ery można spotkać niecodzienną konstrukcję zbudowaną w głębi lasu na polanie. Budynek na pierwszy rzut oka przypomina wielki drewniany klocek o wymiarach 100mx50mx10m, jednak kto wie co znajduje się w środku. Dach budynku pokrywają czerwone i starannie ułożone płytki w orientalnym stylu. Brama wykonana jest z litej skały, niezwykle ciężkiej z czerwonym napisem Dojo-gen.
Tuż przed nią znajduję się kamienny plac zbudowany na kształt koła. W jego wnetrzu znajdują się pojedyńcze kręgi, a na samym środku można znaleźć błyszczący symbol. Przed bramą stoi pojedyńczy strażnik, łysy, masywnie zbudowany, ubrany w Kimono z licznymi szramami i bliznami na całym ciele.

Ci którzy już kiedyś tutaj byli mogli dostrzec zmiany jakie tu zaszły od poprzedniego razu. Dojo było znacznie mniejsze niż kiedyś i bez mechanizmów na dachu. Obecność kamiennego kręgu przed bramą, pojedyńczy strażnik, brak anomalii pogodowych. Dodatkowo może zaskoczyć fakt, że ostatnimi razy to miejsce kompletnie zniknęło z powierzchni ziemi, a teraz powróciło.




Ostatnio zmieniony przez Kyle dnia Sro Maj 30 2018, 14:45, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787

AutorWiadomość
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Brama Dojo-Gen - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 5 EmptySro Gru 12 2018, 21:32

Podczas walki Marcelino zwykle nie odbiegał zbyt daleko myślami, skupiając je  przede wszystkim na przeciwniku. Myśli wobec takiego może być naprawdę wiele i stanowią one doskonałą siłę napędową do dalszych działań.
Z wymiany ciosów Marcelek nie wyszedł wcale aż tak źle. Przyjął jednak na siebie większą ilość ciosów i choć nie były one tak dotkliwe, by wywołać u Marcela krwotok, to jednak podsyciły ogień wściekłości wewnątrz Marcelego. Będąc jednak już dość doświadczonym wojownikiem Marcelino wiedział, że złość nie może kierować jego ciałem. Za to jak najbardziej powinna je wzmacniać! Cały swój gniew Marcelek przelał w swoje pięści, w chwili kiedy nastąpiła chwila impasu między nim, a mistrzem Isamu. Zaś swoją złość wyraził w dość spokojny sposób, poprzez wzięcie głębokiego oddechu i powolne wypuszczenie powietrza nosem, co w przypadku Marcelego oznaczało, że był naprawdę potężnie poirytowany.
Przyszedł moment na kolejną rundę, w której to Marcelek nie miał zamiaru już się patyczkować z Isamu. Zmienił swoją postawę, cofając lewą nogę za prawą, pięść przyłożył do skroni, a prawą dłoń trzymał lekko przed sobą. Była to postawa walki dla leworęcznych, ale w przypadku Marcelego nie sprawiało mu to żadnej różnicy. Właściwie to było mu coraz lepiej, gdyż oto zaczynał się rozkręcać. Przekształcana w energię złość tak go nosiła, iż zaczął naprzemiennie zmieniać ciężar nacisku z jednej nogi na drugą. Wprowadzał powoli rytm walki w swe ciało, by w końcu wyrwać się z niego i uderzyć.
Zaczął od szybkiego prawego prostego, na twarz, wyprowadzonego z lekkiego wykroku. Szybko uderzył i od razu cofnął rękę do gardy. Był to cios bardziej prowokujący, aniżeli mający na celu zadanie jakichś obrażeń. Marcelino wyprowadziłby kilka takich ciosów, dopóki Isamu nie zacząłby sam atakować. Marcelek starałby się wpierw uniknąć ciosu i w od razu zbić dłoń mistrza dojo, by wyprowadzić go z równowagi. Gdyby nie był wstanie unikać ciosów mistrza, wtedy blokowałby je swoją gardą. Głowę zasłaniały pięści, tułów łokcie.
Jeśli jednak w końcu Marcelemu udałoby się zbić któryś z ciosów mistrza Isamu, iż jego ręka krytycznie chybiłaby celu, a sam Marcelek zyskałby otwartą drogę do zadania ciosu, wtedy wyprowadziłby kontrę z lewej ręki. Nie miał to być jednak taki zwykły cios. Choć w sumie z pozoru tak miał właśnie wyglądać. I właściwie to był zwykłym ciosem. Bo to nie ten cios był tutaj najważniejszy. Był jednak niezbędny do kolejnego uderzenia. Wyprowadzany od dołu, by trafić mistrza Isamu pod mostek. Po tym ciosie jednak Marcelek nie cofałby swojej ręki. Bo w tym momencie nie mógł się cofnąć. Musiał wytrwać z tą ręką wbitą w ciało Isamu, przynajmniej przez ćwierć sekundy. Zapierając się z całej siły nogami i z drugą ręką przygotowaną do bloku, był gotów na zablokowanie każdego ciosu, byleby tylko nie zostać odrzuconym. Zaś lewą ręką, przyłożoną już do ciała Isamu uderzyłby Niszczycielską dwucalówką A. Włożył w ten cios całą swoją frustrację, która w Marcelku szybko się odnawiała podczas walki. Jedynie zwycięstwo mogło ją zaspokoić i przynajmniej częściowo usatysfakcjonować.
Gdyby cios się nie udał, to wtedy Marcelek prędko cofnąłby się dwa kroki i skupiłby się całkowicie na obronie, unikach i blokowaniu ciosów. Lecz jeśli cios wszedłby ze swą pełną mocą i mistrza Isamu wyrzuciłoby na drugi koniec dojo, to Marcelek odetchnąłby sobie krótko, tłumiąc podekscytowanie. Nie sądził, żeby to wystarczyło, jeśli Isamu zasługiwał rzeczywiście na miano mistrza. Marcelek wciąż byłby gotów do dalszej walki, do obrony swej dumy i do wyładowywania swej wściekłości.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Brama Dojo-Gen - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 5 EmptySro Sty 09 2019, 21:07

MG


Tym razem Mistrz zdawał się być bardziej czujny na ataki Marcela. Unikał prostych odchylając głowę na boki i po kilku z nich wyprowadził gwałtowne pchnięcie płaską dłonią. Nie zadawały one zbyt wiele obrażeń, jednak były zdecydowanie zbyt szybkie by móc je uniknąć, więc Lamijczyk musiał je przyjmować na klatę(gardę). Wymiana ciosów trwała chwilę i mag czuł się przytłoczony coraz to większą ilością ataków, których nie był w stanie ani to zbić, ani uniknąć. W pewnym jednak momencie Mag wyłapał rytm ataków swojego przeciwnika i choć nie był w stanie wciąż ich unikać, udało mu się wyprowadzić kontratak mu prosto na twarz, przyjmując na siebie jeden z ciosów. Uderzenie odcisnęło się na twarzy gospodarza, a Marcelowi uderzenie wzajemne odcisnęło się sporym bólem barku. Chyba mu się to nie spodobało, bo Mistrz z nową determinacją w oczach gwałtownie wysunął się bardziej do przodu, przebijając się ciosem przez gardę swojego przeciwnika i uderzając go prosto w twarz. Uderzenie sprawiło, że zaczął widzieć mroczki przed oczami. Zamotany zauważył jak Isamu unosi nogę by kopnąć prosto w głowę, jednak zatrzymał się zostając z nogą w powietrzu przez ułamek sekundy. Zawahał się? Chłopak nie wiedział czemu jego przeciwnik go nie uderzył, jednak nie miał zamiaru tego zmarnować z powodu plamek przed oczami. Naparł on najbardziej jak mógł na Isamu, wykorzystując okazję i szykując na niego swoją technikę. I już był bliski wywaleniu mu na brzuch swoją popisową techniką jednak ten wbił w nieludzki sposób palce stopy w podłogę niszcząc deski i odchylając się stanowczo do tyłu. Szybko przywracając drugą nogę do ziemi złapał Marcela za przed ramię by zatrzymać ją w miejscu, uderzył drugą dłonią w jego łokieć wyginając mu w bólu rękę, a następnie pociągnął go do siebie i przerzucił sprawnie przez ramię uderzając go o ziemię. Plecy zabolały mocno od zderzenia z deskami, wyrzucając pretendentowi oddech z płuc. Od razu po tym Isamu wykonał 4 kroki do tyłu, ponownie układając ręce na boki, jednak nie pochylając się tym razem. Jego prawa brew lekko spuchła od ostatniej kontry, z nosa wciąż leciała mała strużka krwi, a kącik jego ust nieznacznie się uniósł zupełnie jakby chciał się uśmiechnąć.
- Nie czekaj na mój błąd. Stwórz go.

Stan Postaci:

Marcel - posiniaczony bark, nieco boli i nieznacznie utrudnia uniesienie ręki; obolałe plecy, ból ostro pali jednak szybko zaczyna znikać
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Marcel


Marcel


Liczba postów : 257
Dołączył/a : 25/03/2016

Brama Dojo-Gen - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 5 EmptySro Sty 09 2019, 23:50

Ta runda zdecydowanie nie poszła Marcelkowi najlepiej. Isamu był zdecydowanie szybszy, silniejszy, bardziej pewny siebie i opanowany. Przez to Marcel skończył tak, jak skończył, leżąc poobijany. Technicznie podchodząc do sprawy, Marcelek nie miał zbytnio jak uzyskać przewagi. Choć, do tej pory Marcelek walczył dość pasywnie, pozwalając Isamu atakować. Chciał poznać jego styl oraz sposób walki. Coś już mniej więcej z niego wyłapał. Nie czuł jednak jeszcze, że to był właściwy moment, by spuścić z łańcuch całkowicie swoją złość, którą znowu Isamu podburzył. Marcelino nie przyszedł do dojo, żeby słuchać o tym, jak się powinno walczyć i to jeszcze od szermierza, który łaskawie odłożył swój miecz!
- Hahaha! - zaśmiał się krótko i szyderczo Marcelino, wciąż leżąc. - Uważasz się za mądrego, co nie?! A walczyć, to pewnie uczyłeś się z książek?! - Marcelek nie czekał, aż Isamu mu odpowie, tylko od razu wystrzelił się Ciosem Supermana C, celując w nim w głowę mistrza dojo.
Tym samym Marcelek miał powstać, by kontynuować walkę, a tym razem miał zamiar uczynić to w sposób bardziej pewny. Ciosy Isamu były szybkie, ale brakowało im siły. Marcelek zaś był na tyle wytrzymały, by ich na siebie jeszcze kilka przyjąć. Co wcale nie znaczy, że miał zamiar się na nie wystawiać. Zmienił więc styl walki z Kąsającego Węża, na Zwinnego Niedźwiedzia PWM, by następnie z gardy, mającej go uchroni przed ewentualnym silniejszym ciosem Iasamu, wyprowadzić lewą ręką podbródkowy, którego celem nie byłby wcale podbródek, lecz żebra Isamu, a po zakończonym ciosie Marcelek chwyciłby mistrza za jego kimono, po czym z drugiej ręki wyjechałby mu Wgniataczem w Ziemię C na głowę, aby też rozeszło się mistrzowi po nogach. Lewą ręką, wciąż go mocno trzymał i w razie gdyby Isamu próbował się wyrywać, to Marcelek, tak by nim szarpnął, żeby mistrz nie był w stanie uniknąć ciosu. Jeśli znowu próbowałby przerzucić Marcelego, to Marcelek cofnąłby rękę, wcale nie puszczając stroju mistrza, przy czym mocno zaparłby się na nogach, aby nie dać się wytrącić z równowagi i nie dać się drugi raz w ten sam sposób rzucić. Gdyby Isamu zaś uderzał, to Marcelek, przede wszystkim skupiłby się, by nie dostać w głowę. W głowę najbardziej by bolało. Wszystko inne mógł przetrzymać, choć i tak jeśli miałby wybór, czy oberwać, czy nie, to wolałby nie. Lecz jeśli przez to miał nie przywalić Isamu, to właściwie mógł jakiś cios przyjąć na siebie, byleby tylko Isamu oberwał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3380-odmety-oszczednosciowe-marcelego#63367 https://ftpm.forumpolish.com/t3377-marcelino
Sponsored content





Brama Dojo-Gen - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Brama Dojo-Gen
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
 Similar topics
-
» Główna brama miasta
» Dojo-Gen
» Dojo-Gen 2.0
» Walka Dojo

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Inne tereny :: Dojo-Gen
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.