HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Brama Dojo-Gen - Page 3




 

Share
 

 Brama Dojo-Gen

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptySob Sty 09 2016, 17:58

First topic message reminder :

Brama Dojo-Gen - Page 3 Bttxnj5IUAAiD-H

Jadąc traktem z Hargeonu do Ery można spotkać niecodzienną konstrukcję zbudowaną w głębi lasu na polanie. Budynek na pierwszy rzut oka przypomina wielki drewniany klocek o wymiarach 100mx50mx10m, jednak kto wie co znajduje się w środku. Dach budynku pokrywają czerwone i starannie ułożone płytki w orientalnym stylu. Brama wykonana jest z litej skały, niezwykle ciężkiej z czerwonym napisem Dojo-gen.
Tuż przed nią znajduję się kamienny plac zbudowany na kształt koła. W jego wnetrzu znajdują się pojedyńcze kręgi, a na samym środku można znaleźć błyszczący symbol. Przed bramą stoi pojedyńczy strażnik, łysy, masywnie zbudowany, ubrany w Kimono z licznymi szramami i bliznami na całym ciele.

Ci którzy już kiedyś tutaj byli mogli dostrzec zmiany jakie tu zaszły od poprzedniego razu. Dojo było znacznie mniejsze niż kiedyś i bez mechanizmów na dachu. Obecność kamiennego kręgu przed bramą, pojedyńczy strażnik, brak anomalii pogodowych. Dodatkowo może zaskoczyć fakt, że ostatnimi razy to miejsce kompletnie zniknęło z powierzchni ziemi, a teraz powróciło.




Ostatnio zmieniony przez Kyle dnia Sro Maj 30 2018, 14:45, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787

AutorWiadomość
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyPon Mar 28 2016, 21:55

Ezra zamknął oczy. Czuł się...dziwnie. Nie chodziło już o ból jaki odczuwał z powodu ran, ten był tłumiony przez magię kielicha i zaklęcie nieznajomego który toczył właśnie pojedynek z Isamu. Niepokojące było to, że mag nie mógł wyczuć swojej mocy magicznej, Jego zbiornik MM wibrował. Al Sorna zmarszczył brwi. Co się dzieje? Czyżby efekt uboczny jednego z zaklęć które pozwoliły mu przeżyć i sprawiły że rany zasklepiały się w nienaturalnie szybkim tempie? Skupił się bardziej, starając się wsłuchać w wibracje i zignorować ból. Nagle uderzyła go pewna myśl. Skoro nie wyczuwa magii, to czy...
Depore? Jesteś tam? Co się dzieje? - Ezra wysłał mentalny komunikat, starając się, żeby nie było w nim ani śladu niepokoju jaki go trapił. Możliwe jednak, że demonica i tak przejrzy go na wylot, w końcu znała go jak nikt inny na świecie. Czasem miał wrażenie, że znała go nawet lepiej niż on sam.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyNie Kwi 10 2016, 15:16

"Tajemniczy Jegomość"

- Moja filozofia walki najwyraźniej nie zgadza się z twoją, nieznajomy. Jednakowoż dziękuje za skrzyżowanie ostrzy. Być może kiedyś znów się spotkamy. - Oznajmił Mistrz, chowając swoje ostrze do Sayi i pochylając delikatnie głowę, jak to miał w zwyczaju przed i po walce. Nie kontynuował walki, a jego stan "bitewny" znikł jak się pojawił.
Lewą ręką dotknął swojej klatki piersiowej na której teraz widniała niewielka rana. Dotknął ją w paru miejscach opuszkami palców, jakby chciał się upewnić czy jest prawdziwa. Wyglądało na to, że był zaskoczony, że w ogóle ją miał.
Tajemniczy Jegomość zbliżał się do wrót Dojo, które zaczęły się otwierać wypuszczając go na zewnątrz. Kolejna walka zakończyła się.


Baylem

Gdy Wróżek przedstawił się oficjalnie, jeden z uczniów Isamu stojący przed tablicą zapisał na niej: "Baylem XII Amondaemon /" .
Chwilę potem dźwięki ze środka gwałtownie ustały, a po chwili ciszy, uczniowie drgnęli, jakby otrzymali jakiś sygnał lub impuls i podeszli do bramy by ją otworzyć. Położyli oboje na niej swoje dłonie, gdzie dało się zauważyć lekką czerwoną poświatę, która ich otoczyła, po czym wrota zaczęły się otwierać.
Baylem mógł ujrzeć jak zza bramy wychodzi powolnymi krokami ciemno ubrana postać. Przeszedł go dreszcz. Samo patrzenie się na tą osobę, dawało mu poczucie, że coś zdecydowanie jest z nim nie tak. Tak jakby sama jego obecność dawała poczucie bliskiej śmierci...
Pomijając ten fakt, wrota były otwarte, zapraszając kapłana do środka.

Ezra

W głowie białowłosego rozległ się dobrze znany mu głos, jednakże był on trochę słabszy niż zazwyczaj. Jakby niepewny lub zmęczony.
~Nie czuję się najlepiej. - Rzekła. Po chwili wibrowanie zbiornika ustało, tak samo jak ciepło, które znajdowało się w nim już od dłuższego czasu. Rany się zasklepiły pozostawiając po sobie wyjątkowo słabo widoczną bliznę po pionowym cięciu. Cóż... magia.
Ezra widząc, że jego stan się polepszył oraz, że walka z nieznajomym się zakończyła, postanowił on wstać na własnych siłach na nogi, co okazało się być trudniejsze niż myślał. Całe jego ciało było odrętwiałe i wciąż w niektórych miejscach bolało, jak się poruszał zbyt gwałtownie. Ostatecznie jednak udało mu się podnieść.
Zabandażowany uczeń podszedł bliżej niego, by z kolei mógł mu pomóc w chodzeniu. Jeszcze by się przewrócił, a to by zabolało.
- Chodźmy. - Powiedział po raz pierwszy uczeń, a jego głos sugerował na to, że był... kobietą? Tak, to z pewnością był kobiecy głos. Dźwięczny wysoki alt. Zaprowadziła go do najbliższych drzwi, prowadząc najwyraźniej do pomieszczeń, znajdujących się wgłąb Dojo-Gen.



Nagroda: 15 PD LUB możliwość zakupu 2lvl szermierza za połowę ceny.

Ezra - 0/142 MM, Rozchodzące się ciepło zanikło. Możesz się poruszać, jednakże gwałtowne ruchy powodują ból na klatce piersiowej. Chłód na ranach zanikł wraz z ranami, po których została pionowa blizna. Jak będziesz gotów, daj z/t to przeniosę cię do nowego tematu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyNie Kwi 10 2016, 22:04

Al Sorna zaczął się niepokoić. Natrętne uczucie nie chciało dać się przegonić i cały czas czaiło gdzieś w głębi umysłu, nawet pomimo tego, że starał się go pozbyć. Nie chodziło o niezwykłe tempo leczenia. Ani nawet o postać tajemniczego nieznajomego, który najwyraźniej był bardzo silny. To czym martwił się w tej chwili chłopak był stan Depore. Najpierw to dziwne uczucie, a teraz to... Mag nie mógł powiedzieć, co dokładnie się z nią działo, ale coś było nie w porządku. Będzie musiał przemyśleć spokojnie całą sytuację.
- Dobrze.
Ezra nie okazał po sobie zdziwienia tym, że zabandażowany uczeń okazał się być kobietą, jednak wiedziony ciekawością przyjrzał się jej uważnie gdy podeszła do niego, zwracając uwagę na jej wzrost i sposób poruszania się. Prawdopodobnie była uczennicą Isamu. Ciekawe skąd te bandaże... Jego ciało w dalszym ciągu nie chciało go całkowicie słuchać, ale nie dziwiło go to. Cudem było, że ciągle żył. Co tam jakieś mniejsze niedogodności... Idąc za dziewczyną obejrzał się jeszcze, chcąc spojrzeć na Isamu. Na jego ustach pojawił się lekki uśmiech. Koniec końców zmusił Mistrza Dojo do użycia obu rąk. Szybko jednak skupił się na swojej nowej towarzyszce. Swoją drogą...ciekawe gdzie i w jakim celu go teraz prowadzi. W końcu był już w stanie samodzielnie się poruszać, więc równie dobrze mógł opuścić Dojo. Postanowił jednak zachować pytania na później. Był pewny, że i tak dowie się wszystkiego w odpowiednim czasie.
[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptySro Kwi 13 2016, 19:10

Czyżby nawet śmierć chciała zabić mistrza tego Dojo? A może zbierała plony, gdy mistrz nieopatrznie mordował niewinnych uczestników turnieju? Baylem uśmiechnął się sam do siebie gdy pomyślał ile zabawy może prznieść mu ta walka. Aż żałował że nie miał przy sobie włóczni, ale zupełnie nie to było celem jego wizyty, oj zupełnie nie to. Dlatego też wstał z ziemi i skierował swoje kroki ku wnętrzu Dojo, by zlokalizować mistrza tego miejsca i jeśli sprawy przybiorą najlepszy możliwy obrót - zabić go. Aczkolwiek wątpił w to by aż tak sprzyjał mu dziś jego bóg. Aczkolwiek zdecydowanie, zamierzał się zabawić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyPon Kwi 25 2016, 23:40

Baylem przedostawszy się przez wrota, które oczekiwały go w swym wnętrzu, posłusznie zamknęły się z dźwiękiem zderzanych ze sobą kamieni.
Sala w której się znalazł była prosta i bardzo przestrzenna o wymiarach 50x40x15m(patrz ilustracja).
Ściany były w większości wykonane z prześwitującego światło materiału, oraz łączących je drewnianych belek, które rozstawione były tak, by odpowiednio przytrzymać konstrukcje sali. Panele na podłodze były bardzo długie i szerokie, wykonane prawdopodobnie z drzewa wiśni. Ich wykonanie było niezwykle precyzyjne, dzięki czemu można by pomyśleć, że wszystkie zostały złączone ze sobą postawione w sposób jednolity. Przechodząc po nich można było dostrzec, że nie skrzypią pod oporem stawianych stóp, a nawet zdają się wyciszać dźwięk kroków. W paru miejscach na podłodze można było dostrzec porąbane deski, prawdopodobnie za pomocą jakiejś broni o dużej wielkości.
Na końcu pomieszczenia znajdował się kamienny ołtarz obok którego wznosiły się dwa prostokątne, drewniane bloki na których paliły się kadzidła. Prócz tego przyczepione były do nich metalowe płyty, na których znajdowały się kaligrafowane białą farbą słowa, rozpisane w języku, którego przybysz nie rozpoznawał.
Na środku sali, jakieś 20m od kapłana stał Mistrz Dojo. Był to mężczyzna, z wyglądu 30 letni. Czarne włosy spięte wysoko w kitę, sięgające do podstawy szyi. Grzywka ułożona przedziałkiem po prawej strony głowy, zwisała luźno zasłaniając nieco lewą stronę twarzy.
Ciemniejsza karnacja skóry, oraz skośne oczy wskazywały na to, że raczej nie pochodził z Fiore. Rysy twarzy nie były zbyt surowe, nie były jednak też zbyt łagodne. Jego podbródek był wąski i odrobine wystający od szczęki. Nos mały, lekko zadarty ku górze. Brwi dość gęste i mocno skośne.
Oczy były koloru oliwkowego.
Widać było długą bliznę przechodzącą nad jego prawym okiem. Wyglądała na zdobytą dawno temu. Ubrany był w proste, skrócone czarne kimono z białymi prześwitami przy rękawkach oraz kołnierzu. Na to miał założony cienki, brązowy płaszcz z krótkimi rękawami, które zostały pocięte wzdłuż.
Na rękach posiada ciemno-szare materiałowe karwasze, które zapięte są rzemykiem tuż przed łokciem zaś część materiału zachodzi pomiędzy kciukiem, a palcem wskazującym.
Nie posiadał obuwia, jedynie materiał od spodni, przechodził mu przez śródstopie. Przy pasie przywiązaną miał Saiye w której spoczywała katana posiadająca na rękojeści i tsubie zawiązany szary kawałek lnianej wstążki, którego końcówka zwisała luźno.


Postać spojrzała się na Baylema z powagą oraz dobrze zamaskowanym zainteresowaniem. Z jego wyglądu można było wywnioskować, że trochę dzisiaj przeszedł. Jego kimono było rozdarte na poziomie klatki piersiowej, na której można było ujrzeć podłużną ranę po specyficznym oparzeniu oraz niewielką ranę ciętą na prawej klatce piersiowej, która najwyraźniej od niedawna przestała krwawić, gdyż wciąż można zobaczyć małe plamy osocza na ubraniu.
Czarnowłosy podszedł do jednej ze ścian i podniósł z ziemi tobołek, który wcześniej nie został zauważony przez wróżka. Następnie delikatnie otworzył niewielki otwór w jednej ze ścian, wrzucił tam torbę i zamknął otwór z powrotem.
Po tym skupił się w pełni na swoim gościu.
- Witaj Baylemie XII Amondaemonie. - Rzekł oficjalnie i stanowczo, w dość nietypowy sposób zmiękczając spółgłoski, prezentując tym samym akcent, przypominające języki z dalekiego wschodu.
Jego ręka powędrowała na rękojeść ostrza, opierając się na niej.
- Moje imię Isamu i jestem Mistrzem Dojo-Gen.
Po przedstawieniu się Mistrza, z sufitu, który okazał się posiadać sporą liczbę systemu dźwigni, kół zębatych i innych nieznanych mechanizmów, rozległ się głos, przy akompaniującym dźwięku jednego z specyficznych mechanizmów wyglądających jak pudełko, z kołami zębatymi.
- Zasada dodatkowa pojedynku została wylosowana i jest nią Arena! W sali pojawi się biały okrąg o średnicy 25m. Zawodnicy rozpoczynają pojedynek wewnątrz okręgu. Jeżeli któryś z walczących opuści okrąg, przegrywa walkę. Walka zakończy się także w przypadku poddania się którejś ze stron, bądź pozbawienia przeciwnika możliwości kontynuowania pojedynku!- Oświadczył chropowaty głos, który po wypowiedzi zamilkł wraz z mechanizmem.

Po wypowiedzi z "góry", Isamu pochylił delikatnie głowę do dołu w geście szacunku wobec przeciwnika i stanął w środku okręgu, który niespodziewanie pojawił się w sali. Poruszając parę razy ramionami oraz szyją wykonał krótką rozgrzewkę i prawdopodobnie nieco się rozluźnił. Potem już stanął w gotowości na czyny i słowa przybysza.
- Chcesz coś rzec nim zaczniemy?

- Oświadczył chropowaty głos, który po wypowiedzi zamilkł wraz z mechanizmem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Pyza


Pyza


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyWto Kwi 26 2016, 22:38

No i przepuciowane. Na moment się zapatrzyć i już zamiast drożdżowej istotki pojawia nam się szczur. Taki bardziej niby organiczny i niby bardziej logicznie żyjący od skaczącego ciasta ale wciąż. Brakowało tego "puciuu" i uroczej okrągłej posturki tej niewielkiej istotki. Teraz to tylko popiskiwało przemierzając szlaki nie wiedząc co dokładniej ma z sobą począć. Więc sobie tak w końcu zawędrowała do jakiegoś dziwnego budynku. I tak sobie na tych swoich czterech kończynach powoli podszedł nasz chwilo szczurek do schodków, stanął na tylnych odnóżach, przednimi opierając się o schodek i tak popatrzył w stronę drzwi i tylko takie ciche coś z niego się wydało:
-Piiisk~?

Posty szczurem 1/6
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2333-pyzuniowate-oszczednosci#40024 https://ftpm.forumpolish.com/t1963-pyza-z-miesem#33614
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyCzw Kwi 28 2016, 13:59

Ani Isamu ani jego Dojo nie zrobili na Baylemie najmniejszego wrażenia. Spojrzał na swojego przeciwnika i mimowolnie westchnął.-Witaj Isamu.-Odpowiedział kłaniając się lekko a następnie wysłuchując dodatkowej zasady, na którą się uśmiechnął. Zdecydowanie była mu ona na rękę, ale teraz, teraz... pora na trochę zamieszania czyż nie?-Ah, ah...-Baylem położył za okręgiem swoje sztylety.-Dostanę jakiś drewniany kij? No bo to przecież sparing, ostrą bronią moglibyśmy się pozabijać a u nas w Fiore to nielegalne~-Tak zauważył, może dostanie drewniany kij, może nie, grunt by jego przeciwnik nie mógł korzystać z miecza. W każdym razie jeśli Isamu zamierza walczyć normalnym mieczem, Baylem wzruszy ramionami i podniesie swoje sztylety. A następnie stanie jakieś 2m od Isamu. Ogólnie - nie potrafił walczyć sztyletami. Dlatego będzie je trzymał normalnie, jak typowe noże. Jeśli jednak dostanie kij... Prawa dłoń znajdzie się jakieś 5cm od krawędzi kija, reszta kija natomiast znajdzie się pod prawą pachą. Prawa strona odwrócona bokiem powędruje nieco za plecy Baylema, a lewa ręka wraz z stopą nieco do przodu. Lewa noga lekko zgięta w kolanie.-Zaczynaj.-Powie z uśmiechem Baylem a dalej...

Baylem niemal natychmiast używa zaklęcia Emisja. Nie dość że go nie widać, ani nawet nie czuć! to dodatkowo bezpieczny dystans to maksymalnie 2,5m od krawędzi areny, każdy poza nim, to znajdowanie się w zasięgu dcziałania tego zaklęcia. A Baylem zadba o to, by Isamu nie znalazł się w bezpiecznej strefie, ot, tak pozycjonując samego siebie by nigdy odległość między nimi nie wzrosła powyżej 10m. Na tak niewielkiej arenie jest to dziecinnie proste. Co do samej obrony czy ataku, bez znajomości broni było to awykonalne. Baylem grzecznie więc czekał na oficjalne rozpoczęcie pojedynku. Oficjalne, bo nie oficjalnie walka już się zaczęła, ale Isamu nie mógł wiedzieć że jego ciało jest w tej chwili bombardowane promieniowaniem.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyCzw Cze 02 2016, 17:39

Nagły wstrząs i rozbłysk światła przerwał wszystko. Isamu rozejrzał się wokół. Każda część Dojo jak i on sam zaczęły się rozpadać na lewitujące kawałki światła.
- A jednak nie dane mi było doczekać się tej chwili... - Rzekł smutno uśmiechając się jakby sam do siebie.
Następnie spojrzał się na Baylema i podszedł do niego tak by skrócić dystans do 2m.
- Najwyraźniej nie będziemy mogli dokończyć naszego pojedynku. Przyjmij jednak to w podzięce. - Powiedział podając mu do ręki buzdygan( Link) obarczając go niewielkim uśmiechem po czym rozpłynął się w świetle wraz z Dojo, pozostawiając po sobie jedynie zwykłą pustą polanę...

Jeśli zaś chodzi o małego szczurka który przyplątał się niedawno, gdy tylko dotknął ściany budynku ta niespodziewanie zaczęła rozpadać się na światło i po chwili zniknęła. Pyzoszcurek za to zorientował się, że w jego jamie ustnej pojawił się no nowy obiekt, a mianowicie świecący złoty ząbek.


Baylem: 10 PD oraz Złoty Pastorał

Złoty Pastorał- Pięknie zdobiony i wytrzymały buzdygan. Posiada metr długości, grubość trzonka wynosi 6 cm. Na samym jego czubku znajduje się niewielka kryształowa kula, która świeci gdy broń jest gotowa.
Artefakt znacznie zwiększa efekt zaklęcia Błogosławieństwa/Klątwy dodając im nowych możliwości. Baylem może nałożyć na kogoś któreś z nich z pośrednictwem ZP(Złotego Pastorału) o ile znajdują się w zasięgu 10m od niego. Błogosławieństwo znacznie sprawniej i mocniej wspiera dotkniętą nim osobę, Klątwa zaś zwiększa nieszczęście dotkniętego. Gdy ZP zetknie się z ciałem osoby pobłogosławionej zwiększa tempo regeneracji jego ciała(krew szybciej krzepnie, słabe rany mniej dokuczają i łatwiej jest się z nimi obyć.  W przypadku ran ciężkich efekt jest nieznaczny, a przy ranach śmiertelnych zwiększa nieznacznie szanse przeżycia), oraz powoduje rosnące uczucie spokoju i szczęścia u dotykanego przez okres dnia.
Kontakt ZP z ciałem przeklętego zwiększa obrażenia (o pół rangi w górę) oraz powoduje dwa razy większy ból wobec niego.
Artefakt po użyciu potrzebuje godziny by móc z powrotem go użyć, co objawia się zaświeceniem się kryształowej kuli na czubku.

Pyza - 1PD i "Ząbek"

"Ząbek" - Złoty ząb trzonowy, który urósł w Pyzowej buźce jakby był górną czwórką. Ząbek ten emanuje delikatnym światłem i zwiększa umiejętność W czepku urodzony, o ile się go posiada(1lvl - +80%, 2lvl - +50%, 3lvl - +25%). Dodatkowo Pyza może zjeść, tudzież połknąć swój ząbek by w danym momencie spotkało go bardzo duże szczęście(zależne od MG). Po zjedzeniu ząbek wyrośnie mu w ciągu 24h.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Pyza


Pyza


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyCzw Cze 30 2016, 23:00

-Piiiisk!?~ - szok, zdumienie i niedowierzanie. Światełka! Gdyby tylko dało się puciować, a nie piskać, to byłoby puciuu szczęścia, radości i miłości, a potem szoku. Bo ząbek wyrósł! Pyza zaczyna być dużym chłopcem! Yay! Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy... także i światełka. I pozostało nic. Tylko puste pole. Smutek... żal... cierpienie... ból... szczur... No i co tu nasza drożdżowa latorośl, która obecnie nie była drożdżem miała począć? Chyba czas jednak wrócić... a przynajmniej próbować. Tak więc w drogę! Ku lepszemu życiu pyzoszczurów! Ku lepszej, świetlistej przyszłości, która z pewnością na nas wszystkich czeka!

Posty szczurem 2/6
z/t
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2333-pyzuniowate-oszczednosci#40024 https://ftpm.forumpolish.com/t1963-pyza-z-miesem#33614
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyWto Lis 01 2016, 21:23

Nie wyszło. Jego przeciwnik się przestraszył i postanowił sobie pójść tym samym uniemożliwiając Baylemowi walkę ze sobą co go nawet trochę smuciło. Ale przynajmniej został szczęśliwym posiadaczem Pastorału a wiadomo że taki gadżet to bardzo dobra sprawa. Tymbardziej że przeczuwał iż nie jest to zwykły pastorał. No bo halo, kto normalny chodzi ze zwykłymi Buzdyganami pod ręką i rozdaje je ludziom? W każdym razie nie ważne. Dzięki temu zyskał nowe możliwości - możliwość dłuższego modlenia się. Modlenie było ważne i należało się do niego przyłożyć ot co.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyCzw Cze 14 2018, 23:59

Theme.

Ile to czasu minęło...

Mag wyjdzie na polanę, podążając wprost w stronę Dojo. Kiedy usłyszał o tym, że Isamu powrócił, odniósł się sceptycznie do wieści z tak niepewnego źródła jak plotki. Mimo wszystko postanowił je sprawdzić, licząc na to, że może uda mu się odzyskać swój miecz. Wątpił, żeby magiczne ostrze zostało na Marnard. Zważywszy na jego naturę prawdopodobnie zniknęło beż śladu, tak samo jak niegdyś sam Isamu. Jednakże nie miał pewności, więc musiał upewnić się osobiście.

Pamiętał doskonale nietypowego pana Dojo. Oraz to jak lekkomyślnym okazał się być on sam, licząc na to, że uda mu się go pokonać. Od tamtej chwili minęło jednak sporo czasu. Ezra Al Sorna stał się silniejszy. Zyskał potężnych sprzymierzeńców, jak i wrogów.

Oraz stracił dwie z najważniejszych osób w jego życiu.

Ponownie.

Depore...

Na twarzy szermierza przez moment pojawił się smutny uśmiech. Gdy był tutaj ostatnio, to właśnie demonica pozwoliła mu zebrać się w sobie i walczyć do końca. Mimowolnie półdemon przejechał dłonią wzdłuż blizny przecinającej ukośnie klatkę piersiową. Teraz jednak jej tu nie było.

Gdziekolwiek jesteś...mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa.

Ezra stanął przed strażnikiem pilnującym bramy, zawczasu wyjmując odliczoną kwotę i odkładając ją na przeznaczone do tego miejsce. Nie umknęło mu, że samo Dojo się zmieniło. Nie kojarzył też strażnika, ale to o niczym nie świadczyło. Isamu miał pewnie wielu uczniów.
- Ezra Al Sorna rzuca wyzwanie Wielkiemu Mistrzowi Dojo Isamu. - odpowie, wcześniej skinując głową na powitanie mężczyźnie.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyPon Lip 09 2018, 19:49

MG

Przywołując do siebie wspomnienia z poprzedniego pobytu, Ezra zbliżał się ze zmieszanymi uczuciami do Dojo. Łysy strażnik bacznie obserwował zbliżającego się kandydata, jednak zanim ten podszedł zatrzymał go gestem ręki. Stał w tej pozie przez chwilę, dopóki wrota się nie otworzyły i ze środka nie wyszedł poturbowany chłopak o pomarańczowych włosach z rozwalonym mieczem w ręku i przerażonym spojrzeniem. Jego skórzane ubranie było częściowo rozerwane przez prawdopodobnie cięcia, ale nie widać było by otrzymał jakieś większe obrażenia, przynajmniej nie fizyczne. Przeszedł obok Ezry nie zwracając na niego uwagi i ruszył w stronę traktu. Bez słowa. Brama się zamknęła, a łysy adept opuścił rękę. Przyjął bez słowa zapłatę w wysokości 1.000 klejnotów po czym nacisnął wrota dwoma palcami, które otworzyły się pod wpływem siły. Ezra zauważył, że na ręce ucznia Isamu wyskoczyły żyły, które pokrywała zielona poświata. Wyglądało na to, że te niezwykle ciężkie, kamienne drzwi otworzył on samą siłą, choć mogła być to jakaś sztuczka. To jednak nie było teraz istotne. Mistrz Dojo czekał.
Pomieszczenie było prawie takie samo jak wtedy. Nie wydająca dźwięków posadzka, materiałowe ściany z których niektóre były drzwiami do innych pomieszczeń dojo i ten sam ołtarz na końcu pomieszczenia. To co jednak się zmieniło to wielki biały kwadrat namalowany na ziemi o bokach długości 10 metrów oraz "normalny" wysoko postawiony sufit wykonany z belek krzyżowych. Nie było już na nim mechanizmów i dźwigni nieznanego funkcjonowania. Na środku kwadratu stał odwrócony plecami Mistrz Dojo-Gen.
Isamu powolnym ruchem schował miecz do Sayi, przy delikatnym dźwięku ocierającej się stali. Podniósł on kawałek czerwonego paska leżącego na ziemi i przywiązał go z powrotem do materiałowego "karwasza", by się trzymał porządnie. Wrota zamknęły się za Ezrą, a Mistrz odwrócił się bokiem w jego kierunku.

Brama Dojo-Gen - Page 3 Nanashi-2301

Nic się nie zmienił od ostatniego razu.
- Witaj z powrotem Ezra z rodu Al Sorna. - Powiedział z tym samym surowym wydźwiękiem co zawsze. Mimo jego przyjaznego wyrazu twarzy, jego głos był nadal twardy i ostry jak stal. Nawet to się w nim nie zmieniło. Poprawił wstążkę trzymającą z tyłu jego włosy i nieśpiesznym, ale pewnym krokiem podszedł bliżej do maga opierając jedną z dłoni na rękojeści miecza. Jego uśmiech znacznie zmalał, ale pozostał. Lustrował go wzrokiem. Zupełnie tak jakby chciał wyczytać to co siedziało w głowie Ezry.
- Dojrzałeś.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyWto Lip 10 2018, 17:51

Mag obojętnym wzrokiem obserwował jak poturbowany chłopak opuszcza dojo. Wyglądało na to, że Isamu obszedł się z nim dość łaskawie, zważywszy na to, że nie było widać aby odniósł jakiekolwiek rany. Przez krótką chwilę podłużna rana przecinająca tors szermierza zapiekła go lekko. A może było to jedynie złudzenie?

Koniec końców Al Sorna wkroczył do dojo. Tak jak i poprzednim razem, zauważył dziwną aurę strażnika, chociaż wydawało mu się, że różniła się ona kolorem od tej którą widział wcześniej. Nie umknęła mu także zmiana wystroju dojo. Całość była znacznie...skromniejsza niż ją sobie zapamiętał. Jego uwagę przykuła prosta "arena" do walki. Tym razem nie było też w budynku żadnych mechanicznych udziwnień. Czyżby Isamu z nich zrezygnował? Swoją drogą, skoro już o nim mowa...
Ezra przyjrzał się mężczyźnie, gdy ten poprawiał swój karwasz. W przeciwieństwie do samego maga, wygląd Mistrza Dojo nie uległ zmianie. Co dziwne, tamten nie skomentował w żaden sposób tego jak zmienił się sam Mistrz GH. Jednakże nie zdziwiło to półdemona - Isamu nie wyglądał na osobę, która przejmowałaby się wyglądem. Prędzej skomentowałby zmianę uzbrojenia niż odmienny od ostatniego czasu kolor włosów, czy też szkarłatne oko. Mag skinął mu na powitanie głową, pochylając ją nieco bardziej niż wymagałaby tego grzeczność w specyficznej formie okazania szacunku.
- Witaj, Mistrzu Isamu. - odpowiedział. Nie umknęła mu pozycja jaką przybrał mężczyzna, podchodząc do niego. Dłoń położona na mieczu, mogła się tam znaleźć zarówno aby dać jej odpocząć, jak i aby ułatwić jego szybsze dobycie. - Strata bliskich osób zazwyczaj sprawia, że się zmieniamy. Czasem na lepsze, czasem na gorsze. Ja zaś odkryłem, że nadal miałem coś do stracenia, wbrew temu co sądziłem. Chociaż refleksja przyszła zbyt późno.

Na twarzy Al Sorny pojawił się ponury uśmiech.
- Można powiedzieć, że po raz kolejny odebrałem lekcję od życia. I po raz kolejny okazała się ona gorzka. Zdobyłem też kilku sojuszników, chociaż cena za ich pomoc okazała się być większa niż przypuszczałem, a sama współpraca nie do końca dobrowolna.- uśmiech zniknął z twarzy Ezry, gdy ten odwiązał maskę przypiętą do pasa i podniósł ją pokazując Isamu. Demoniczna aura była wyczuwalna bez problemu, w dodatku sam szermierz aktywował swoje PWM Demonic Possesion. Na jego ciele pojawiły się cienkie czarne żyły, a skóra pociemniała. Natężenie piekielnej aury wzrosło jeszcze bardziej, by po chwili zniknąć. Al Sorna opuścił rękę i odłożył maskę pod ścianę, do której podszedł. Kierując się ponownie w stronę Isamu, odezwał się:
-  Będę miał do ciebie kilka pytań po walce. Spotkałem pewną istotę...niejakiego Adversariusa? Powiedział mi kilka ciekawych rzeczy o tobie. Dostałem też od niego miecz, który ponoć był twój...  - szermierz poprawił ułożenie miecza i ruszył w stronę areny. Gdy tam dotarł odwrócił się w stronę Mistrza Dojo i wykonał pokłon. - Niestety straciłem go w walce z silniejszym przeciwnikiem, za co przepraszam. Byłem nierozważny, co zemściło się na mnie...na kilka sposobów. Planuję go jednak odzyskać. Chciałbym porozmawiać też z twoją uczennicą...Kyouką? Chyba tak miała na imię. Jednakże to wszystko może poczekać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptySro Lip 18 2018, 20:34

MG

Isamu obserwował uważnie Ezrę oraz słuchał co ma on do powiedzenia nie przerywając jego wypowiedzi ani nie dodając nic od siebie póki co. Widać jednak było, że był zadowolony z okazywanego szacunku oraz zaufania jakim obdarzał go mag rozmawiając z nim tak otwarcie. W między czasie herold Mefisto miał wrażenie, że są obserwowani. Uczucie to było bardzo instynktowne i nie miało większej podstawy patrząc na pomieszczenie, jednakże nie mógł z siebie zdjąć tego przeczucia. Wywoływało to w nim lekki niepokój oraz dziwne poczucie nostalgii. Zupełnie tak jakby Depore go obserwowała...
Uśmiech zniknął z twarzy Mistrza gdy ten ujrzał podstawioną maskę. Palce na opartej dłoni poruszyły się nieznacznie, tak jakby miał zaraz przeciąć ten przedmiot w pół, jednak to nie nastąpiło. Widać jednak było, że spodobała mu się owa maska z sobie znanych powodów. Kiedy jednak wygląd Ezry przybrał bardziej demoniczne akcenty zielone i surowe oczy Isamu zmrużyły się. Jego wzrok podążał powolnie za magiem gdy ten odkładał maskę. Następne jego słowa przyjął już ze znacznie łagodniejszym nastawianiem, pozwalając sobie na delikatny uśmiech słysząc o Adversariusie i Hyouce. Po jego słowach Mistrz także ruszył na drugi koniec areny i odwrócił się następnie przodem do swojego nowego przeciwnika. Dotknął się w okolicach mostka przymykając na moment oczy. Być może ciekawym spostrzeżeniem Ezry było to, że poprzednim razem zranił Isamu właśnie w okolicach mostka, które dotykał, ale mógł to tylko być zbieg okoliczności. Otworzył oczy.
- Masz pytania na które ja mam odpowiedzi. Obawiam się jednak, że mogą one zrodzić w tobie jeszcze więcej pytań. Nie istotne. Odpowiem na nie dopiero wtedy gdy wpierw porozmawiam z tobą w jedyny słuszny i prawdziwy sposób dla szermierza. - Przemówił poważnym tonem obejmując palcami rękojeść miecza i przekładając miecz w Sayi z pasa na plecy, stojąc w wyprostowanej pozie. Drugą rękę odsunął nieco w bok.
- Za pomocą miecza. - Dopowiedział świdrując cię swoim spojrzeniem i pochylając głowę w geście szacunku do konkurenta. Mistrz Dojo-Gen był gotowy do starcia, stojąc w gotowej pozie i oczekując na gotowość swojego przeciwnika. Rana Ezry zapiekła na wspomnienie jego miecza, a w jego głowie prawdopodobnie w magiczny sposób zostały przekazane zasady: "Wyjście z areny oznacza przegraną. Wygra ten kto zmusi przeciwnika do poddania się lub przeciwnik będzie niezdolny do dalszej walki.
Wszystko było jasne. Pozostało jedynie walczyć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 EmptyCzw Lip 19 2018, 01:44

Al Sorna ze spokojem obserwował, jak Isamu zajmuje swoją pozycję. Skwitował jego słowa lekkim skinieniem głowy, nie dając się przy tym rozproszyć dziwnym uczuciem bycia obserwowanym. Czerpiąc naukę z poprzedniej walki, zdjął górę kimona, odsłaniając zbudowane atletycznie ciało poznaczone bliznami. Jeśli i tak miał skończyć pocięty, to wolał wrócić w porządnym ubraniu, tym bardziej, że tym razem nie miał ze sobą tobołka z zapasowym. Przymknął na chwilę oczy i wciągnął w płuca potężny haust powietrza. Blizna na torsie zapiekła lekko, gdy to zrobił.

Delikatne ręce obejmujące go od tyłu oraz drobne ciało przywierające do jego pleców. Błysk śnieżnobiałych włosów i ciepły oddech na jego karku. Prawie mógł je poczuć. Prawie...

Jednak uczucie przeminęło w mgnieniu sekundy, pozostawiając tylko pustkę, gdy wypuścił powoli powietrze. Szereg wspomnień, obrazów z przeszłości momentalnie przeleciał przez jego umysł, by pozostawić po sobie jedynie czyste skupienie i opanowanie. Zamierzał dać z siebie wszystko. Nie tylko dla samego siebie, ale i dla Niej. Szermierz otworzy oczy.

Brama Dojo-Gen - Page 3 1493687f2a0c978d24456447818

Jego spojrzenie skupiło się na przeciwniku, śledząc najdrobniejsze nawet ruchy. Ułożenie stóp, pozycję rąk, ogólną posturę. Na twarzy Ezry widać było jedynie skupienie.

*Mistrz Grimoire Heart ruszy nagle biegiem, używając mocy pobranej z ręki, aby rzucić na siebie zaklęcie Infernal Vox. Jego skóra momentalne pociemnieje, a na jej powierzchni pojawią się charakterystyczne krwistoczerwone tatuaże. Poruszając się z nadludzką prędkością wystrzeli w stronę Mistrza Dojo, używając dodatkowo Iry, aby zwiększyć jeszcze bardziej swoje zdolności walki. Ostrze jego miecza po użyciu Avaris Serpens stanie się jasnoczerwone, przywodząc na myśl płomień zamknięty w klindze. Szermierz natrze na swojego oponenta, dążąc do błyskawicznego zranienia go, poświęcając przy tym siłę ciosów na rzecz ich szybkości. Wystarczy w końcu chociaż drobne zranienie, aby mógł aktywować pieczęć, co powinno być tym łatwiejsze, że dzięki mocy Herolda nasyci ostrze elektrycznością, powodując odrętwienia trafionych części ciała. Gdyby mu się to udało, to aktywuje dwie pieczęcie rangi B.

Gdyby okazało się jednak, że Mistrz Dojo odparł jego atak, bądź też użył jednego ze swoich zaklęć do ataku, to Al Sorna wycofa się nieco, aby odzyskać trochę pola, a następnie kontynuować będzie ofensywę. Możliwe też będzie, że Isamu wykorzysta od razu zaklęcie którym zakończył ich ostatnią potyczkę. Mag bazując na swoim wcześniejszym doświadczeniu zareaguje odpowiednio.

Jeśli usłyszy, że przeciwnik używa Iinai, to sam wykorzysta Festinę (C), aby odskoczyć od niego. Podejrzewał, że pozwalało ono na momentalne zaatakowanie osób i przedmiotów pozostających w zasięgu miecza, bądź skontrowanie nadchodzących ataków. Ostatnim razem bez problemu zniszczyło ono cztery ostrza Ryuuzume, więc wolał nie ryzykować.

Większym problemem sprawiało drugie zaklęcie - Shishi Son Son. Gdy tylko zauważy oznaki, że Isamu może je wykorzystać, przygotuje się do uniku. Istniała szansa, że nie zdąży nawet zauważyć ciosu, jednak dzięki zwiększonym umiejętnościom powinien poczuć jak ostrze zaczyna ciąć jego ciało. Dzięki wzmocnionej szybkości i refleksowi, wykona unik, minimalizując obrażenia i natychmiast odpowie za pomocą Tenebris Sol, posyłając w stronę przeciwnika potężną falę ognia.

Cały czas pilnować także będzie, aby nie opuścić obszaru areny, używając Festny (D), aby zahamować ewentualny lot w stronę granic gdyby został tam rzucony w jakiś sposób przez Isamu.

Statystyki:

Sprinter 3.1/ Szermierz 2,1/ Joker 2,1/ Wytrzymałość 1.1/ Sportowiec 1.1/ Regeneracja 1/ Zapasy magiczne 1/ Siła 0.1/ Skrytobójca 0.1/ Drapieżnik 0.1

Półdemon: siła, szybkość i wytrzymałość wzrosła o 20%.

Zaklęcia:

Ira: Szermierz i Joker rosną o 1 poziom.

Infernal Vox: wzmacnia umiejętności Sprinter, Joker i Wytrzymałość o 100%.


MM:
Infernal Vox 33 MM
Ira 20 MM
Avaris Serpens 20 MM + aktywacja pieczęci B x 2 10 MM

260 - 83 = 177 MM

167 / 210 MM


Ostatnio zmieniony przez Ezra Al Sorna dnia Sob Lip 21 2018, 16:27, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Sponsored content





Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Brama Dojo-Gen   Brama Dojo-Gen - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Brama Dojo-Gen
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Główna brama miasta
» Dojo-Gen
» Dojo-Gen 2.0
» Walka Dojo

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Inne tereny :: Dojo-Gen
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.