I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Arena o promieniu 25m, ubita ziemia, otoczona betonowym murem o wysokości 10m. Noc, Arena oświetlona magicznie, jedynie pole na 1m od muru skryte w cieniu. Chłodno, bezwietrznie, zaczyna padać deszcz. Yugi po lewej, Kashi po prawej, odległość między nimi - 5m.
~~
MG
Sędziego nie było, ale za to rozległ się jego zaczarowany głos.-Dzień dobry wieczór proszę państwa. Dzisiejszego dnia będzie komentował dla państwa Dariusz Szpakowski. A przed nami dwójka wspaniałych młodych wojowników. Yugata i Kashima. Poproszę o aplauz dla nich a naszych dzielnych wojowników o rozpoczęcie pojedynku.-I walka się zaczęła, razem z gongiem.
Stan postaci: Yugata: Osłabione całe ciało
Czas na odpis: 25.07 godzina 22:00, następna osoba 72h po pierwszej.
Yugata
Liczba postów : 558
Dołączył/a : 11/11/2012
Skąd : To nie ma znaczenia, skoro miejsce, z którego pochodzi, już nie istnieje
Temat: Re: Yugata vs Kashima Sro Lip 22 2015, 22:33
Yugata nie zamierzała czekać. Warunki były po jej stronie. Chłód jej nie przeszkadzał, a brak widoczności spowodowanej przez zaczynający padać deszcz również nie był problemem. Chciała wygrać. Nie poszło jej w dwóch ostatnich dniach i musiała nadrobić punktowo. Liczyła na dziesiątkę. Na szybką dziesiątkę. Jak z Chan. Nie mogła sobie też pozwolić na specjalną utratę many, toteż zależało jej na szybkim, ładnym zakończeniu. Natychmiast po gongu rozpoczynającym walkę rzuciła zaklęcie Siderea Pulvis |C| oraz Regina Gravitatem |B| i skoczyła w kierunku przeciwnika wspomagając się grawitacją. Liczyła na to, że wystarczająco ograniczy mu widoczność (na spółkę z deszczem oraz z faktem, że światło ogarniające arenę było sztuczne) i zaskoczy, żeby móc się do niego szybko zbliżyć. Ruszyła po łuku z prawej. Miała nadzieję, że dzięki odpowiedniej grawitacji będzie wystarczająco szybka. Kiedy zbliży się do niego na odległość uderzenia (wyczuwa położenie Kashimy Sidereą) przygważdża go do ziemi grawitacją i rzuca Nocte Cometae |C|, by potem kopnąć chłopaka z całej siły (od góry, jeśli padnie na czworaka, z boku jeżeli będzie na kolanach lub będzie stał). Po uderzeniu nie daje mu czasu na reakcję i nie powala mu na wyjście z jej strefy wpływów. Jeżeli już leży, bądź też jest blisko ziemi, kopie go w głowę, najlepiej znów od góry, bądź też uderza w jego nerki, głowę, krzyż, jakieś organy z łokcia lub pięści (również od góry) w zależności od sytuacji. Chce go szybko wyeliminować. Ma nadzieję, że w tym całym manewrze pomogą jej wszystkie posiadane przez nią umiejętności. Gdyby nie udało jej się pochwycić rudego w Reginę (z dowolnego powodu), szybko wyczuwa jego położenie Sidereą i ocenia dzielącą ich odległość. Natychmiast ponawia manewr opisany na górze; jest jednocześnie czujna na wszelkie jego zmiany położenia. Kiedy będzie blisko - atakuje, wspomagana przez Nocte Cometae i Reginę.
Kashima
Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -
Temat: Re: Yugata vs Kashima Sob Lip 25 2015, 22:32
Wiedziałem, że walka się zaczęła gdy zadudnił gong, ale nie spodziewałem się, że powietrze nagle wypelni się pyłem. Moja pierwsza myśl zwiazana z tym brzmiała mniej więcej tak: "Zwiewać jak najszybciej i jak najdalej." tak więc w pełni gotów przyjąć na twarz ścianę, gdybym miał na nią wpaść, zacząłem swoją ucieczkę pod postacią błyskawicy (Raisoku Shundo D). Zanim jednak wykonałem pierwszy skok, niczym wyładowanie,'którym zaraz'miałem się stać przeleciała mi szybka retrospekcja: mistrz opowiadający mi o eksplozjach prochowych/pyłowych... "Jesteśmy w dupie." Iskra przeskoczyła a nasze otoczenie najprawdopodobniej zaraz stanie w ogniu a silna fala uderzeniowa rozerwie nas na strzępy. No cóż, taki los ludzi,'którzy wyoelniają powietrze pyłem w obecności magów,'którzy mogą go zapalić.
Szybka fizyka dla niewtajemniczonych: Eksplozje prochowe pyłowe (ang. Dust explosion) to zjawiska zachodzące, gdy źródło zapłonu (jakaś gorąca powierzchnia, ogień lub iskra/wyładowanie elektrostatyczne - takie jak przy kazdym zaklęciu jakie zna Kashi) znajdzie się w gęstej chmurze jakiegoś pyłu (mleka w proszku, mąki, węgla... Lub gwiezdnego pyłu,'którym wypełniła otoczenie Yugi). Spektakularne wybuchy, hehe. Dodatkowe wsparcia dla eksplozji: bezwietrzność, zamknięta przestrzeń.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Yugata vs Kashima Pon Lip 27 2015, 15:00
MG
Walka się rozpoczęła i Yugata nie zamierzała być miła dla swojego przeciwnika niemal od razu przechodząc do ofensywy. Jej plan był bardzo dobry, jednakże Kashima postanowił odkryć w sobie prawdziwego Taliba i niczym rasowy Terrorysta pobawić się w samobójcę. Dlatego z niemałą radością użył on swojego zaklęcia by dość szybko oddalić się od Yugaty co poskutkowało, ku jego radości eksplozją. Jednakże eksplozja ta miała moc znacznie słabszą niż oczekiwał tego Kashi. Kula ogia objęła sobą niemal całą arenę, zaraz potem gasnąc i pozostawiając tylko gdzie niegdzie niewielkie płomyki powoli gaszone deszczem. Poza samą Yugatą i Kashim, bowiem ta dwójka paliła się jak świeczki na urodzinowym torcie. A raczej ich ciuchy. Sama fala uderzeniowa była niewielka, odrzuchiło ich i nieco poturbowało. Yugi przeturlawszy się do tyłu obtarła sobie kolana i dłonie. Kashima wylądował na brzuchu obcierając sobie podbródek i uszkadzając nieco mocniej dłoń, którą próbował amortyzować upadek. Jednakże dzięki temu pył Yugaty opadł na ziemię i zniknął a ona sama nie przeprowadziła dewastującego ataku na chłopaka. Na dodatek odległość między nimi wynosiła teraz 8m. Oboje też leżą
Stan postaci: Yugata: Poparzone dłonie, twarz i uda mocno szczypią ale nie jest to jeszcze jakieś krytyczne poparzenie. Palą ci się ciuchy. Całe ciało osłabione, bolą cię mięśnie, masz obtarte dłonie i kolana i kilka pomniejszych ran. Regina Gravitatem 1/3 posty. 100MM Kashima: Poparzony kark, nogi i dłonie. Palą ci się ciuchy, obtarty podbródek, dłonie i kolana. Boli cię lewy nadgarstek. 123MM
Czas na odpis: Kashima 28.07 godzina 15:00, Yugata 24h po Kashimie Kashi - atak Yugi - obrona
Kashima
Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -
Temat: Re: Yugata vs Kashima Pon Lip 27 2015, 20:01
Ja żyję! Ja się palę! Bolą mnie ręce, kark... I broda. Umieram! Nie, wciąż jeszcze żyję. Leżę na ziemi. Zimna i nieco mokra ziemia. Szybka decyzja: tarzać się, czy sie rozebrać? Oba. Zrzucam z siebie bluzę a spodniami trę (BOOOOOOLI) o mokrą ziemię, żeby je trochę przygasić, jednicześnie szykując się do ataku. Namierzyłem przeciwniczkę. Odległość między nami jest znaczna, a chyba nie chcę ryzykować zbliżania się... Wciaż jeżdżąc tyłkiem i nogami (w sumie zaraz po ziemi, wyciągam rękę uwalniając ładunek elektryczny (Jovis Tempestas Fulguriens B) "wycelowany" w Yugatę. Mam nadzieję, że ona też wciąż jest zajęta ugaszaniem się. Jeśli ją trafię (tj. Zadam obrażenia) to poprawiam jeszcze magicznymi pociskami (Sagitta Magica B). W razie jakiegoś niebezpieczeńatwa jestem gotowy skakać na tyłku i turlać się we wszystkie możliwe strony byle uniknąć choćby części ewentualnych obrażeń. A gdy wreszcie ugaszę spodnie to wstaję i udaję, że wszystko mialo tak być.
Yugata
Liczba postów : 558
Dołączył/a : 11/11/2012
Skąd : To nie ma znaczenia, skoro miejsce, z którego pochodzi, już nie istnieje
Temat: Re: Yugata vs Kashima Sro Lip 29 2015, 20:24
Yugata nie traci czasu na zgaszenie się (w końcu pada, zaraz przestanie płonąć), jęczenie, płakanie i poddawanie się. Natychmiast przeturluje się w kierunku Kashimy, mając nadzieję, że ona lepiej wykorzysta ten moment przerwy w walce i czas, kiedy oboje leżą na ziemi. Turlanie ma ją zgasić (plusuje to, że ziemia jest mokra), a jednocześnie być skróceniem dystansu. Po jednym, dwóch takich obrotach (jak najszybciej; stara się skończyć na brzuchu) wykonuje szybki przewrót w przód, dla zachowania płynności ruchu oraz aby stanąć na nogi i zaczyna swój niezbyt skomplikowany manewr: dużymi susami zmniejsza odległość między sobą i przeciwnikiem. Jeśli przeciwnik jeszcze nie wstał, albo dopiero się zbiera, dziewczyna nie traci czasu i energii na zmylanie go, tylko wspomagając się w odpowiedni sposób grawitacją, wykonuje skok prosto w jego kierunku, by jak najszybciej zmniejszyć odległość. Grawitacją wspomaga się w taki sposób: podczas odepchnięcia się trochę ją zmniejsza, żeby odepchnięcie się było bardziej efektywne; natomiast podczas fazy lotu w przód zaczyna działać nią w kierunku Kashimy, dzięki czemu ma szybko do niego poszybować; podczas lądowania zaś zmienia jej kierunek w górę zwalniając i zmiękczając manewr, gdyby miała nadwyrężyć swój mięsień przy stawaniu. Po dostaniu się do rudego Yugata zamierza sprowadzić go do parteru, by nie zaatakował, a ona mogła podwyższyć efektywność swojego przyszłego kontrataku. Podcina mu nogi, bądź też za nie ciągnie lub je uderza i poprawia grawitacją przygważdżając go do ziemi, przy czym przygotowuje się do swojego ataku. Gdyby Kashima już stał i zamierzał atakować, manewr Yukitory wygląda nieco inaczej - dalej stara się skrócić odległość, jak wcześniej, ale jej skoki są bardziej nieregularne i co chwila zmienia kierunek, w którym się porusza. Żeby trudniej ją było trafić - magowie elektryczności, piorunów, eksplozji oraz ognia (bo którym z tych dokładnie jest jej przeciwnik, dziewczyna nie wie), słyną z zaklęć dystansowych i różnego rodzaju pocisków. A ruchomy cel trafić jest trudniej. Dziewczyna jednak podejrzewa, że oponent posługuje się pierwszą lub drugą z wymienionych magii, inaczej by się tak szybko nie przeniósł. Ma zatem cichą nadzieję, że sam się porazi tym swoim cholernym prądem. Wszak jest mokry, może jest jakaś szansa. Szykując się na atak przeciwnika, białowłosa skoki wykonuje optymalnie - szybsze niż dłuższe, aby dotykając ziemi mogła szybko zrobić unik korzystając nie tylko ze swoich umiejętności skrytobójczych, ale również Reginy. Gdyby nie mogła wylądować bezpiecznie i bez utraty prędkości, pod koniec skoku wykonuje przewrót i natychmiast skacze kolejny raz, by zniwelować ewentualne niedogodności, z tych wymienionych przed chwilą. Gdyby zauważyła, że atak ma dosięgnąć ją kiedy będzie w fazie lotu, wykonuje unik gwałtownie zmieniając kierunek grawitacji na bok - to pozwoli jej wykonać manewr w powietrzu i zakręcić, umykając przed atakiem. Następnie wraca do wcześniej obranego schematu działania. Gdyby nie widziała szans na unik, jej ostatnią deską ratunku jest próba zmienienia toru zaklęcia przeciwnika Reginą. To magia, może zadziała. Jeżeliby dostała jakimś zaklęciem, stara się pokonać ból i nie zatrzymywać się - dalej wykonuje skoki, ale uważa na uszkodzoną kończynę i próbuje jej nie obciążać. Przy pomocy grawitacji skoki można wykonywać też tylko na jednej nodze. Jak już zmniejszy odległość, usiłuje przewrócić Kashimę na ziemię, jak wcześniej było to opisane.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Yugata vs Kashima Pią Lip 31 2015, 13:31
MG
Zanim Kashi zdążył zdjąć górną część odzieży, Yugata pokonała już całkiem sporą odległość. Jednakże nie całą i nim go dopadała Kashi zdążył użyć swojego zaklęcia a elektryczne wyładowanie udeżyło w byłą smoczą zabójczynię. Mimo tego rozpęd jakiego nabrała dziewczyna, sprawił że wpadła w Kashime przewracając go na ziemię i samej lądując na nim. Nawet złapała go za ręce uniemożliwiając mu rzucenie zaklęcia. Kashiego przygniatała grawitacja a Yugi cierpiała nie tylko od poparzeń i wciąż lekko palących się ciuchów ale dodatkowo od uderzenia wyładowaniem ktore osłabiło jej mięśnie. Zaczynało padać coraz mocniej więc pewnie niedługo ciuchy Yugi wyschną.
Stan postaci: Yugata: Poparzone dłonie, twarz i uda mocno szczypią ale nie jest to jeszcze jakieś krytyczne poparzenie. Wciąż palą ci się ciuchy. Całe ciało osłabione, bolą cię mięśnie, które dodatkowo są mocno osłabione. Masz obtarte dłonie i kolana i kilka pomniejszych ran. Regina Gravitatem 2/3 posty. Mdli cię. 100MM Kashima: Poparzony kark, nogi i dłonie. Obtarty podbródek, dłonie i kolana. Boli cię lewy nadgarstek. Przygniata cię grawitacja 103MM
Czas na odpis: Yugi 01.08 godzina 14:00, Kashima 24h po Yugacie Yugi - atak Kashi - obrona
Yugata
Liczba postów : 558
Dołączył/a : 11/11/2012
Skąd : To nie ma znaczenia, skoro miejsce, z którego pochodzi, już nie istnieje
Temat: Re: Yugata vs Kashima Nie Sie 02 2015, 13:33
Well, mimo swojego osłabienia, dziewczyna nie zamierzała się cackać. To była jej szansa.ne Ponieważ była przygotowana na swój kontratak, miała nadzieję, że wyprzedzi ewentualną obronę Kashimy. Natychmiast aktywuje zaklęcie Nocte Cometae |C| i uderza przeciwnika z całej siły czołem w twarz, a konkretniej w nos. Miała nadzieję mu go nie tylko złamać, co z jej siłą powinno być proste, ale ponieważ wspomogła się zaklęciem i dodatkowo działała na niego silna grawitacja, liczyła, że uda jej się mu go zwyczajnie wbić do mózgu. Albo przynajmniej roztrzaskać resztę twarzy na tyle, aby stracił przytomność. Nie wiedziała, ile jeszcze wytrzyma, więc w to uderzenie wkłada cały swój wysiłek. Na wszelki wypadek ponawia uderzenie jeszcze dwa razy. To powinno wystarczyć. Ale dla pewności, gdy zwiotczeją rudemu ręce, puszcza go jedną ręką i zaczyna zwyczajnie kontynuować zmienianie jego twarzy w krwawą papkę, ale z pomocą pięści prawej ręki. Gdyby w jakiś sposób udało się mu uciec, dziewczyna doskakuje do niego w sposób opisany wcześniej i ponawia manewr polegający na przewróceniu oponenta, a potem stłuczenia go na kwaśne jabłko. Nadgarstki, czy też dłonie, albo za co tam go trzyma, ściska najmocniej jak może. A nuż mu je połamie. Yukitora była wściekła. Płonęła żądzą mordu. Wiedziała, że nie jest w najlepszym stanie, ale adrenalina nie pozwalała jej przestać. Zabić. Myślała tylko o jednym, nawet nie zdając sobie sprawy, że twarz wykrzywioną ma w paskudnym grymasie furii, a dłuższe niż u innych ludzi kły, będące pozostałością po jej smoczej magii, obnażone. Z pewnością wyglądała koszmarnie, ale nie dbała o to. Przemożna chęć przegryzienia przeciwnikowi tchawicy skutecznie blokowała wszelkie inne myśli. Toteż kiedy skończyła tłuc go czołem, zwyczajnie rzuciła mu się do gardła i ze zwierzęcą dzikością wbiła zęby w tętnicę szyjną Kashimy. A kiedy były wystarczająco głęboko, szarpnęła swoją głowę w górę z całej siły. Powinno wystarczyć, aby wyrwać mu kawał mięsa. Jej akcja opiera się na szybkości - zaatakować, zanim zdąży rzucić zaklęcie. Przemawiało za powodzeniem to, że to planowała od samego początku i była przygotowana. Nie zamierzała dać oponentowi ani sekundy na żadne zaklęcie (zwłaszcza że trzymała go za ręce) i tłukłaby go niezależnie od tego, czy Nocte Cometae by zadziałało. Tylko wtedy wcześniej wpija mu się w kark. Po jednym uderzeniu z bańki. Powinno go ono zamroczyć i rozproszyć wizję, dzięki czemu nawet gdyby chciał, nie mógłby wystarczająco szybko rzucić jakiegokolwiek zaklęcia. I dopiero wtedy kontynuuje mordobicie, z myślą, że przez tętnicę ludzie wykrwawiają się szalenie szybko. Dodatkowo dalej działa na niego znacznie silniejsza niż normalna grawitacja, która skutecznie powinna uniemożliwić mu opór i szybkie akcje.
Kashima
Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -
Temat: Re: Yugata vs Kashima Nie Sie 02 2015, 15:00
Yugata jest zmyślna i wytrwała, trzeba jej to przyznać. Mimo oberwania błyskawica wciąż była w stanie mnie przewrócić a nawet złapać za ręce. Ale... Gdy tylko zacząłem upadać, a grawitacja przyciskać mnie do ziemi szykowalem się już do przeniesienia. Także Yugi długo nie potrzymała moich rąk... Bo te zwyczajnie zniknęły. Za pomocą Raisoku Shundo (D) przeniosłem się... Na Yugatę (z tego, że złapała rece Kashiego wnioskuję, że leży na brzuchu, więc Kashi wyladuje na jej plecach. Przyp. autora), w nadziei, że jej grawitacyjne zaklęcie, ktore zaobserwowałem w jej poprzednich wystąpieniach, wciaż będzie na mnie działać i przyciśnie nas OBOJE do ziemi. Objąłem jej uda za pomicą własnych nóg, tak aby nie próbowała niczego śmiesznego. Przygotowałem też zaklęcie, które bedzie mi potrzebne do kontrataku: Raika Hōken (C).
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Yugata vs Kashima Nie Sie 02 2015, 20:12
MG
Nie, Kashi nie miał przygotowaego zaklęcia bo próbował wcześniej użyć innego! Dlatego gdy Yugata znalazła się na nim, a on zdał sobie sprawę że nie użyje Sagitta Magica, dopiero zaczął myśleć o użyciu innego zaklęcia kiedy Yugata płynnie przeszła do kończenia kombinacji i uderzenia czołem w jego twarz. Uderzenie bylo bardzo mocne i niewątpliwie złamało Kashiemu nos i na chwilę go zamroczyło co pozwoliło Yugacie uderzyć drugi raz. Wtedy bardziej w akcie paniki niż faktycznego planu Kashima przeniósł się na plecy Yugaty z których się stoczył, bo grawitacja przestała działać. I w ten sposób Kashima wylądował na brzuchu, po prawej stronie Yugaty.
Stan postaci: Yugata: Poparzone dłonie, twarz i uda mocno szczypią ale nie jest to jeszcze jakieś krytyczne poparzenie. Wciąż palą ci się ciuchy. Całe ciało osłabione, bolą cię mięśnie, które dodatkowo są mocno osłabione. Masz obtarte dłonie i kolana i kilka pomniejszych ran. Mdli cię. 90MM Kashima: Poparzony kark, nogi i dłonie. Obtarty podbródek, dłonie i kolana. Boli cię lewy nadgarstek. Zamroczony, złamany nos i pęknięty łuk brwiowy(lewy) krew ścieka po brodzie i lewym oku. Duży bol twarzy pewnie złamany nos i wstrząs mózgu. 96MM
Czas na odpis: Kashi 03.08 godzina 20:00, Yugata 24h po Kashimie Kashi - atak Yugi - obrona
Kashima
Liczba postów : 184
Dołączył/a : 09/02/2015
Skąd : -
Temat: Re: Yugata vs Kashima Nie Sie 02 2015, 22:27
O Wielki Kocie, jak ta dziewczyna bije! Jest jakaś oszalała. Boli mnie cała teraz cała twarz... A oko chyba zalała mi krew. Niedobrze mi... Gdyby nie cały ten ból to nawet bym się śmiał. Bije mnie dziewczyna o wiecej niż głowę niższa... Sytuacja tak niesamowita... Mistrz powiedziałby pewnie coś o nadstawieniu drugiego policzka, gdy bije kobieta... Moze powinienem? Hehe. Przewrócę się na plecy, może trafię na coś miękkiego (a.k.a. Yugatę). Dla pewnosci pomacam, bo nie do końca widzę. Jeśli na nią natrafię, to zaciskam pięść, naokoło której zaczynają bzyczeć trzy pociski, które następnie załaduję w ciało oponentki zwykłymi klepnięciami, w celu zadania jakichśtam obrażeń i mozliwie sparaliżowania. Gdybym jednak nie natrafił na nic, lub pierwsza cześc nie wypaliła... zaśmieję się cicho a następnie... Zaczekam. Może dziewczyna do mnie przyjdzie? W końcu moja elektryzujaca osoba przyciąga jak magnes. A ona zachowuje się jak jakis berserk, zwierze, ktore wyrwałoby mi tchawice zębami gdyby trafiła się jej okazja. Jeśli ta oszalała panna spróbuje na mnie wjeść kiedykolwiek i jakkolwiek uderzę ją gotowym już zaklęciem... Eee... Co to było? Aaah... Znów Jovis Tempestas Fulguriens (B). Ciężko zrobić unik przed błyskawicą, zwłaszcza z takiej odległości. Boże jak boli mnie głowa. W razie gdyby Yugata długo nie podchodziła, podniosę się na wolnej, prawej ręce (bo druga przecież ma zaklęcie i boli, nie?) i odnajdę ją swoim sokolim prawym okiem, a wtedy odpalę Jovis.
Yugata
Liczba postów : 558
Dołączył/a : 11/11/2012
Skąd : To nie ma znaczenia, skoro miejsce, z którego pochodzi, już nie istnieje
Temat: Re: Yugata vs Kashima Pon Sie 03 2015, 19:51
Yugata uśmiechnęła się sama do siebie i jeszcze raz rzuciła Reginę |B|, ponownie przygniatając chłopaka do ziemi. Czas to zakończyć. Natychmiast chwyciła leżącego obok za nadgarstki i wykręciła mu je do tyłu na plecy. Wszak leżał tuż obok, a białowłosa nie zamierzała czekać, ani dać mu zmienić pozycję. Trzymając jego dłonie między jego łopatkami, Yugata znów usiadła mu na plecach (okrakiem) i przycisnęła kolanami jego łokcie do ciała, aby nie mógł ruszać tymi swoimi cholernymi dłońmi. Złapała jego nadgarstki jedną ręką, a drugą sięgnęła po linę. Miała nadzieję, że jego stan i grawitacja utrzymają go w wystarczająco nieruchomej pozycji, by mogła związać mu ręce za plecami i... Połączyć z szyją (Yugi najpierw związuje jego ręce na jego plecach, a potem prowadzi sznur na jego szyję, opłata ją i znów łączy linę z nadgarstkami, zaciskając w jak najciaśniejszy węzeł). Ma nadzieję, że mimo swojego stanu, który nie był pierwszej jakości, wciąż będzie szybsza niż jej przeciwnik. Pamiętała, kiedy spadła na nią doniczka i doznała wstrząśnienia mózgu. Pojawiają się wtedy mdłości, ma się problemy ze skupieniem, mroczki przed oczami, trudności z poruszaniem się, opóźnione reakcje i zmiany w akcji serca, a poza tym, istnieje wysokie prawdopodobieństwo utraty przytomności. A nuż jej przeciwnikowi zaraz siądzie zasilanie? Tylko na to czekała. I już się szykowała na rozerwanie go na strzępy. Nie zamierzała pozwolić mu nie tylko na zmianę pozycji, ale również na oddalenie jakiegokolwiek zaklęcia. Jest szansa, że przez skrępowane dłonie, od których Yugata miała nadzieję, że zaraz zacznie odpływać krew, nie będzie jej mógł skutecznie zaatakować. A gdyby przeniósłby się jednym ze swoich wkurzających zaklęć, dalej byłby związany. Gdyby z jakiegoś powodu nie mogła go związać, po prostu unieruchamia mu ręce trzymając mu nadgarstki między jego łopatkami, a kolanami przyciska mu łokcie do ciała, dodatkowo przygniatając grawitacją. Jeżeli Kashimie jakimś cudem udałoby się zmienić pozycję na plecy, Wróżka przygniata go nie tylko grawitacją, ale również kolanem - opierając je na jego klatce piersiowej i podduszając go. Ręce chwyta i umieszcza po bokach jego ciała, ale ugięte tak, że dłonie ma na wysokości ramion. Przytrzymuje je za nadgarstki i przyszpila do ziemi. Jednocześnie opiera się na swoim kolanie, wypychając chłopakowi powietrze z płuc. Z chytrym uśmiechem oblizuje swoje usta. Jest już tak blisko wykonania swojego planu... Yugata pochyla się nisko nad prawą stroną szyi Kashimy lokalizując jego tętnicę. A jakby jakimś cudem uderzyło w nią to zaklęcie, nie puszcza, tylko stara się być jak najbliżej, aby przeciwnik również zadał nim sobie obrażenia. Szykuje się do jak najszybszego kontrataku, by nie dać oponentowi ani sekundy na reakcję. Liczy, że mimo swojego wzrostu jest od niego silniejsza. Ponadto ten jego uraz głowy nie jest jakiś taki niepoważny, a ruchy utrudnia mu dodatkowo najsilniejsza grawitacja, jaką mogła wytworzyć Yugata.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Yugata vs Kashima Wto Sie 04 2015, 00:49
MG
Kashi i Yugi podjęli akcje przemieszczające w podobnym momencie, dlatego mimo Reginy Kashi zdołał się przewrócić a Yugi zdołała wstać. Mimo wszystko kiedy Yugi usiadła na Kashim, ten zdołał odpalić swoje zaklęcie które uderzyło w Yugatę a także w Kashiego na którym siedziała. No cóż. W momencie uderzenia prundem, wszystkie mięśnie dostały natychmiastowego niekontrolowanego skurczu. Prócz buntu w żołądku Kashimy i Yugaty która się na niego zwaliła, Kashi mimo silnej grwaritacji po raz kolejny walnął głową w ziemię a przy okazji nadwyrężył mięśnie szyi. Tym samym chłopak stracił przytomność.
Walka zakończona, Yugata Win.
Stan postaci: Kashima: 126MM, boli cię głowa +1 pkt Yugata: 120MM, lekko odrętwiałe mięśnie +10 pkt
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.