HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Miasteczko Kehler - Page 2




 

Share
 

 Miasteczko Kehler

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptyNie Lip 05 2015, 18:39

First topic message reminder :

Sielankowo wyglądające miasteczko, które zdaje się być mekką tych lepiej zarabiających członków społeczeństwa, którzy lubią odpoczywać na łonie natury, jednocześnie niespecjalnie chcąc brudzić sobie ręce i zajmować się kempingiem czy innym wymagającym wysiłku zajęciem. Miasteczko pełne jest dobrze wyglądających domów o minimum średnim standardzie, przy czym przeważają domy, które same z siebie wyglądają jak śliczne apartamenty. Na pierwszy rzut ok widać, że miasteczko to jest siedzibą bogatszego ludu.
_______________________________

MG:

Posiadłość Rotha Senitha zdecydowanie zaliczała się do tych bardziej bogatych i okazalszych. Choć bez ogromnego ogrodu, to wielkość samego budynku budziła podziw i zazdrość. Ściany budynku pokryte ciepłym żółtym kolorem stanowiły miły widok dla oczu, a przestronne okna znajdujące się w budynku pozwalały promieniom słonecznym na łagodne wpadanie wewnątrz budynku i zapewniały wysoki poziom oświetlenia pokojom. Przesłonięte bogatymi i zdobione drobiazgowymi wzorami zasłony zapewniały jednocześnie mieszkańcom prywatność. Budynek wyposażony był w całkiem spory balkon, który z łatwością pomieścić mógłby kilkanaście osób, jednocześnie balkon ten od razu sugerował, że domostwo poza parterem ma co najmniej jedno dodatkowe piętro i być może strych. Domostwo otoczone było kamiennym murem o wysokości jednego metra i grubości 0,5 metra, ale intuicja mogła podpowiadać, że nie jest to jedyne zabezpieczenie domu przed intruzami. Brama wejściowa, wbudowana w mur, wyposażona była w niewielki wypolerowany na błysk monitor z pojedynczym przyciskiem, z wyrysowaną słuchawką na tymże. Wyglądało na to, że był to domofon.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri

AutorWiadomość
Yu'an


Yu'an


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 21/07/2014

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptyPon Gru 14 2015, 19:15

Na pytania dotyczące Leona będzie musiała sobie odpowiedzieć później. Jeszcze przez moment wpatrywała się w odchodzącego starca, po czym zjawił się Roger. Wcześniej jednak wszyscy się rozluźnili. O tak, szczególną uwagę będzie musiała poświęcić starcowi. Wydawał jej się w tej chwili największym zagrożeniem. Wszyscy wrócili do swoich zajęć. Może to dobrze. Czas zobaczyć, jak to wszystko wygląda od środka. Skinęła głową, słysząc Rogera. Co oznaczało w jego słowniku "nie ubliżyć"? Miała dziwne wrażenie, że trzeba będzie bardzo, ale to bardzo uważać, na to, co się mówi i nie tylko to. Trzymanie nerwów na wodzy. Dopóki nie pozna pani domu i dzieciaków i tak nie będzie w stanie ocenić, czego powinna się obawiać. W każdym razie przyszedł czas na zobaczenie pana Senitha osobiście.
Roger zostawił ją przed drzwiami. Która mogła być godzina? Czy to był teoretycznie dobry czas na spanie? Moraga sama już nie wiedziała. Różni ludzie mieli różne tryby życia, nie jej było oceniać.
- Megara - odparła, uspokajając swój głos. Czy on wcześniej też nie był spokojny? Dobrze. Zaczeka. Ciekawa była po prostu, czy drzwi w ogóle się otworzą.
Powrót do góry Go down
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptyWto Gru 15 2015, 15:48

- Ach tak, faktycznie, Roger tak mówił. - głos mężczyzny brzmiał teraz nieco weselej, z jakimś rodzajem dziwnej ulgi w nim, jakby właśnie wszystkie jego troski odeszły w dal. Stojąca za drzwiami jego pokoju dziewczyna mogła tylko gdybać na temat tego, co właściwie działo się tam po drugiej stronie, że tego typu emocje była w stanie usłyszeć po samym tonie pana domu. - Już możesz wejść, proszę. - po kilku sekundach doszły ją kolejne słowa i Shygget spokojnie otworzyła drzwi, wchodząc do gabinetu, który był bardzo przestronny, wyłożony czerwonym, mięciutkim dywanem, którego boczne ściany wypełnione były półkami z książkami, a przy przeciwległej do drzwi ścianie stało ogromne biurko, z kategorii tych, których jeden człowiek na bank nie byłby w stanie udźwignąć. Na biurku znajdował się stosik papierów i piękne pióro zanurzone w atramencie, stojące sztywno na baczność. Obok niego znajdowała się też butelka whiskey i trzy szklanki. Chudy mężczyzna o przystojnej twarzy i siwiejących powoli włosach, a także obdarzony niemałym wąsikiem, niczym posiadacze niewolników z Django, siedział za biurkiem, ocierając swoje czoło chusteczką, natomiast obok niego stała pokojówka, której Moraga nie znała, a że też była to pokojówka świadczył o niej jej strój, bliźniaczo podobny do stroju, który Shygget miała na sobie. Moradze w oczy rzucić się mogły nieco "rozwiane" włosy kobiety.

- Możesz odejść Eves. - rzucił krótko mężczyzna, a pokojówka skinęła tylko głową i szybko opuściła pomieszczenie. Dopiero teraz Moraga zauważyła, że w pokoju tym nie ma innych krzeseł poza fotelem pana domu. Mężczyzna następnie wstał ze swojego miejsca i podszedł bliżej do Moragi, następnie okrążając ją i przyglądając się z różnych stron, zupełnie jakby oceniał towar na targu. - Wydajesz mi się być pracowitą osobą. To dobrze. Potrzebuję takich w moim domu. Miej świadomość, że za dobrze wykonaną robotę sowicie wynagradzam. To moje motto - dobrze pracujesz, dobrze zarabiasz. - uśmiechnął się mężczyzna. Następnie wrócił za biurko. - Skoro już tu jesteś możesz posprzątać ten pokój. - stwierdził mężczyzna, a następnie zagarnął ruchem dłoni papiery, które zalegały na biurku i zaczął je szeregować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Yu'an


Yu'an


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 21/07/2014

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptySob Gru 26 2015, 20:57

Nie wyglądało to zbyt dobrze. Jedynie przez moment przyglądała się drugiej obecnej tu dziewczynie, dochodząc do wniosku, że mniej więcej rozumie, co się tu zdarzyło i wolała całą uwagę poświęcić swojemu właściwemu pracodawcy. Czy to o takie ubliżanie miała na myśli Asami? Bo jeśli tak, to szczególnie jej to nie dziwiło. Rozumiała, na co musi uważać, choć pewnie może się to również okazać najłatwiejszą drogą do zgnojenia życia temu facetowi. Albo po prostu znalezieniu haka. Kto wie, kto wie... Stała w każdym razie, wpatrując się krowimi oczami w Senitha. Zachowanie pozorów. Na szczęście po śmierci łatwiej być obojętnym i zachowywać się tak, jakby świat był jedynie atrapą rzeczywistości, a ludzie po nim kroczący - naczyniami bez duszy.
Ach, posprzątać ten pokój? Domyślała się, że nie znajdzie na miejscu niczego, czym mogłaby to zrobić, więc tylko skłoniła głowę i wyszła, by odnaleźć coś, czym mogłaby to posprzątać. Zapewne dowiedziałaby się, gdzie coś takiego odnaleźć u Asami, a jeśli nie... Eves, tak? Po wyjściu z gabinetu, Moraga rozejrzała się, czy nigdzie nie umknęła jej druga pokojówka. Może uda jej się zapytać o to, gdzie znajdzie te cholerne zmiotki, a może przy okazji dopyta później o coś więcej? Trzeba jednak pozostać chwilowo dyskretnym.
Powrót do góry Go down
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptyWto Gru 29 2015, 14:17

MG:

- Poczekaj. -

Moraga usłyszała głos, który niewątpliwie należał do pana tego domu. Ten głos także sprawił, że dziewczyna ponownie obróciła się w jego kierunku, czekając na to co może mieć do powiedzenia. Koniec końców właśnie zbierała się do podróży po narzędzia w tym fachu niezbędnie potrzebne, prawda? Jej pracodawca jednak miał coś jeszcze do powiedzenia.

- Powiedziałem żebyś posprzątała ten pokój. Gdzie się wybierasz? - zapytał mężczyzna, który patrzył na kobietę dość badawczym wzrokiem. O co mu chodziło? Czyżby nie zamierzał pozwolić jej wyjść po jakiekolwiek pomoce do sprzątania? Dokładnie na to wychodziło. Mężczyzna skrzyżował ręce na piersi, a następnie westchnął cicho. - Masz przy sobie już wszystko co ci potrzeba. Za moich czasów pracowaliśmy w gorszych warunkach i nie mieliśmy z tym problemów. Co prawda ja nigdy nie byłem pokojówką, ale to inna historia. - uśmiechnął się na chwilę, po czym wrócił wzrokiem do swoich papierów, co jakiś czas tylko zerkając co robi Moraga i jak sobie radzi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Yu'an


Yu'an


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 21/07/2014

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptyWto Gru 29 2015, 23:19

Zamrugała. Nim dotknęła klamki, ktoś postanowił brutalnie przesunąć ją z powrotem do rzeczywistości. Hmm? Uniosła brew. Nie, nie, do gospodarza jeszcze będzie musiała się odpowiednio nastawić. Trzeba też było przyzwyczaić się do roli pokornej służki. Moraga była pewna, że będzie znosiła pewnego rodzaju upokorzenia, nie wiedziała jednak jeszcze, jakie. Teraz miało nastąpić preludium. Jeśli miała znaleźć jakąś skazę na charakterze tego człowieka, to już się to stało. Gorzej, że trzeba będzie powstrzymać nieco swojej dumy.
Lubiła dyktować zasady. Kiedyś tak nie było. Kiedyś pewnie zaczęłaby protestować, ale teraz było jej to nawet obojętne. Kiedyś byłaby zahukaną dziewuszką. Teraz wystarczyło jedynie taką udawać. Nie protestować, tylko brać się do roboty. Nawet nie spojrzała na Senitha. Najpierw poszukała wzrokiem większych elementów, które należało poukładać na swoich miejscach, a potem przeszła do "zamiatania". Najpierw wyszukała wzrokiem większe koty, jeśli takie gdziekolwiek się znajdowały i wyrzuciła je do któregoś śmietnika, a potem sięgnęła po niego raz jeszcze podstawiają do siebie bliżej. Wstała jeszcze do półek i parapetów, z których dłonią zaczęła ściągać kusz. Dopiero potem rozejrzała się po dywanie. Na szczęście Moraga nie czuła się już tak, jakby ciało, które otrzymała, należało do niej w jakikolwiek sposób. Pośliniła palce, żeby sprawdzić, ile piachu przyklei się do jej ręki na dywanie. Sprawdziła też, czy nigdzie nie ma większych śladów butów.
Chuj.
Przez jej myśli przemknęło całkiem niezłe określenie. Zdała sobie sprawę, że gdyby miała przy sobie tamtą młodą magianę, musiałaby mocno się natrudzić, żeby tamta powstrzymała swój jęzor. Przynajmniej w kwestii kłótni. Moraga była święcie przekonana, że jej język jeszcze nie raz się jej przyda. Przetrwać.
Wyskubywała z dywanu paprochy, piach zbierając na mokry od śliny palec. Potem przesypywała wszystko do kubła. Nie patrzyła na niego. Zresztą, nawet gdyby spojrzała, raczej nie zobaczyłby tam nic poza spokojem albo jakimś rodzajem obojętności. Nie była to najgorsza praca. Spodziewała się, że pojawi się coś gorszego.
Powrót do góry Go down
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptySob Sty 02 2016, 21:56

MG:

Nie, nic gorszego nie czekało na nią w tym momencie. Mężczyzna nie odzywał się do kobiety, pozwalając jej wykonywać swoją pracę, nie mrugnął nawet okiem, gdy Moraga podeszła też bliżej niego, by to podebrać dla siebie kosz, ułatwiając sobie w ten sposób pracę i nie musząc cały czas podchodzić do biurka, przy którym ten się znajdował. Ot, w życiu tak było, że należało sobie w nim pomagać jak tylko się mogło.

Gdy Moraga była jednak zajęta swoimi jakże pasjonującymi działaniami, pan domu tylko z pozoru wydawał się być nią kompletnie niezainteresowany. Zabrało to trochę czasu, ale dziewczyna w końcu doczekała się tego, że ten przestał udawać, że jej w pobliżu nie ma.
- Jesteś tutaj nową pracownicą. Chciałbym byś zajęła się dla mnie czymś. Nie wiem tylko czy mogę ci zaufać, za to jeśli ty zaufasz mi co do wynagrodzenia, które z pewnością cię nie ominie... wtedy możemy porozmawiać. Kwestia dotyczy trzymania oka na kilka osób. Nic takiego. Powiedzenia czasem tego czy tamtego. Niekoniecznie w stylu zwykłych ploteczek. - mężczyzna mówił dalej jednak patrząc w swoje papiery, a nie wprost w kierunku dziewczyny. - Kontynuuj swoją pracę. Możemy mówić pracując. - dodał, sugerując, że on sam nie zajmuje się byle czym.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 EmptyPon Sty 04 2016, 20:06

MG:

Zanim jednak Moraga była w stanie cokolwiek odpowiedzieć swojemu pracodawcy, stało się coś bardzo nieoczekiwanego. Do pokoju, bez pukania, wpadł Roger, na którego mechanicznej twarzy widać było coś w rodzaju dużego przerażenia. Nie zdążył jednak wygłosić ani słowa, gdy chwilę później jego czaszka rozorana została strzałem z pistoletu. Pocisk utkwił w głowie, więc nikomu poza samym Rogerem nic się nie stało, a jemu samemu było to już wszystko i tak obojętne. Chwilę później do pokoju wtargnął ogrodnik, ten którego Moraga poznała wcześniej. Nie namyślając się wiele uśmiechnął się w kierunku Senitha, a następnie wycelował w jego głowę. Ten sparaliżowany ze strachu, mógł tylko obserwować jak kolejny pocisk zmierza w jego stronę. Następnie ogrodnik spojrzał na Moragę i uśmiechnął się tylko, po czym wyszedł z pokoju. Gdy dziewczyna opuściła miejsce pobytu mogła zauważyć, że cały dom był wyścielony trupami. Jedynymi osoby wciąż przy życiu były pokojówki. Najwyraźniej ogrodnik nie chciał robić im krzywdy. O cholerę mu chodziło? To mogło już na zawsze pozostać tajemnicą. Moraga jednak nie miała już tutaj co więcej robić, więc musiała opuścić ten przybytek.

Moraga z/t

Misja zakończona przedwcześnie:
+15PD
+15.000 klejnotów
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Sponsored content





Miasteczko Kehler - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Miasteczko Kehler   Miasteczko Kehler - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Miasteczko Kehler
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Miasteczko Sol
» Miasteczko Ylesti
» Miasteczko Konwalia
» Niewielkie miasteczko Erlachbachen

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Shirotsume
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.