Kryształowa Księga Diarmuid'a

Crystal Release: Crystal Lance (z ang. Kryształowa Lanca).
Diarmuid przeciąga dwoma palcami (wskazującym i środkowy; obojętnie która dłoń) po dowolnej ostrej krawędzi - nóż kuchenny, scyzoryk, grot strzały, ostrze miecza/włóczni, bądź kawałku szkła. I na drodze krystalizacji pokrywa ją cienką warstwą specjalnego kryształu, który zwiększa moc tnącą, bądź przebijającą dwukrotnie, przez co np. miecz może przeciąć rzecz, której wcześniej nie miał możliwości. Słabością spella jest jego żywotność - po styczności z przeszkodą, która została cięta i zadaniu damage'u, kryształ robi puf i znika. Trzeba od nowa go użyć.

Crystal Release: Crystal Control (z ang. Uwolnienie Kryształu: Kontrola Kryształu).
Nasz bohater może kontrolować wszelki kryształ wokół niego, tzn. - owy kryształ może lewitować (zgodnie z wolą Diar'a) i np. nagle ruszyć/polecieć we wskazaną stronę. Oczywiście jest do tego potrzebny rozkaz mentalny. Kryształ nie może przekraczać ciężaru 5 kilogramów!
Ograniczenia: zasięg 10 metrów; prędkość jest równa sile zwykłego rzutu przez zwykłego człeka i im cięższy ciężar jest pod kontrolą, tym wolniejsze to będzie + wymaga to większego skupienia na tym.

Kesshō: Kyodai Rokkaku Shuriken (z jap. Kryształ: Wielki Sześciokątny Shuriken).
Użytkownik wytwarza z kryształu wielki, sześciokątny dysk w kształcie płatka śniegu. Jest on niezwykle lekki i można nim bez problemu rzucić.
Twór składa się z sześciokąta oraz  pierścienia go okalającego. Boki sześciokąta mają 65cm - tak samo pierścień zewnętrzny; a co za tym idzie najdłuższa przekątna ma 130cm. Zewnętrze krawędzie 'płatka' są piekielnie ostre, do tego dochodzą 'potrójne różki', które wystają na 10cm. z każdego rogu, dodając od siebie rany szarpane w momencie zetknięcia się z przeszkodą.
Kyodai Rokkaku Shuriken to zaklęcie dystansowe, Diarmuid wytwarza dysk, a następnie nim rzuca. Odległość oraz szybkość 'lotu' na jaką ciśnie swym tworem jest uzależniona od siły samego rzucającego. Jednak obrót samego sześciokąta jest ustalony z góry dzięki zaklęciu, obracając się piekielnie szybko, dzięki czemu jest w stanie przeciąć wiele rzeczy niczym nóż gorące masło. Ciało ludzkie to dla niego nic. Kryształ z którego jest zrobiony, ma znacznie większą ostrość niż metalowe odpowiedniki, dzięki czemu przetnie skałę, stal, oczywiście nie większą niż rozmiar samego dysku. Albo porządnie się w nią werżnie. Do tego dochodzi sama szybkość obrotu, która robi swoje. Tak więc próba zablokowania wielkiego shurikena może  skończyć się nieciekawie.
Twór istnieje przez 2 posty.

Meh, słaby żem z figurami, więc nie bardzo wiedziałem jak wymiary ugryźć. Pomoc moda mile widziana.



Crystal Release: Jade Crystal Blade (z ang. Uwolnienie Kryształu: Jadeitowe Kryształowe Ostrze).
Osobista zbrojownia Diarmuid'a. Przy pomocy tego czaru może wytworzyć każdą broń białą z kryształu. Miecz? Kosa? A może włócznia? Żaden problem. Oręż posiada wytrzymałość swojego prawdziwego odpowiednika, jednak jest od niego zdecydowanie ostrzejszy. Broń nie ma określonego czasu żywotności, jednak nie może się zbytnio oddalać (10 metrów) od swojego twórcy, gdyż wtedy po prostu się rozpadnie.
Ograniczenia: Można je jedynie wytwarzać w dłoni.

Crystal Release: Crystal Armour (z ang. Uwolnienie Kryształu: Kryształowa Zbroja).
Czar ten pozwala na pokrycie skóry użytkownika znaczącą warstwą kryształu powstałą na drodze krystalizacji, zwiększając tym samym głównie parametry defensywy przed atakami fizycznymi, magicznymi, jak i w niewielkim stopniu ofensywy: ciosy zadawane kończynami górnymi, bądź dolnymi zadają większe obrażenia. Największym atutem Kesshō no Yoroi jest jej mobilność - jak na taką ilość surowca na ciele, ruchy są wyjątkowo płynne. Oczywiście tylko przy wyjściowej ilości. Jeśli zwiększymy jego grubość o kolejną warstwę (max. 2!), logicznie zbroja zacznie być bardziej upierdliwa dla użytkownika, a wraz z kolejną warstwą uniemożliwi szybkie uniki. Oczywiście mowa o całym ciele - próba wzmocnienia JEDYNIE danego fragmentu (np. brzucha), praktycznie nie wpłynie na mobilność. Wszystko zależy od sytuacji i MG.
Wyjściowa ilość kryształu: Po pierwsze Diar jest odporny na ataki fizyczne i może wytrzymać kilka silnych ataków w to samo miejsce, bądź jedno naprawdę potężne, wtedy zbroja się rozpada w danym obszarze. Przy ciosach obuchowych ciało może odczuć bolesne skutki, jednak jest to mocno wytłumione. Chwytanie wszelkich broni o ostrej krawędzi również nie przysparza kłopotów, mogąc pochwycić atakujący miecz, jednak łatwiej jest go zbić, dzięki specyficznemu kształtowi samej zbroi, która to ułatwia.
Użytkownik jest również niewrażliwy na jeden czar rangi B, bądź trzy C, zaś przy tych silniejszych (A), w pewnym stopniu osłabia ich siłę, po czym kryształ rozbija się na setki niewielkich odłamków i znika. Jednak wszystko zależy od natury ataku (magii). Gdyż np. magie oparte na świetle, laserach etc. są znacznie redukowane, dzięki budowie zbroi i możliwości załamania światła/odbicia go przez sam kryształ.
Zbroja jest przeźroczysta i żeby ją dojrzeć wymagana jest odpowiednia ilość światła oraz odpowiedni kąt patrzenia.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by użytkownik 'odbudował' uszkodzony obszar zbroi kosztem dodatkowych dawek MM.
Czas trwania wynosi 4 posty.

Crystal Release: Crystal Imprisonment Wave (z ang. Uwolnienie Kryształu: Kryształowa Fala Uwięzienia).
Zaklęcie zaczyna się niepozornie, DDD łączy palce dłoni opuszkami, jakby składał je do modlitwy, a podłoże wokół nóg użytkownika, oraz kila losowych miejsc na ciele, zostają 'porośnięte' warstwą cienkiego kryształu, który z chwili na chwilę rozrasta się, co raz bardziej. Pochłaniając wilgoć, ziemie oraz inne cząsteczki z powietrza, najzwyklej w świecie je krystalizując. Gdy użytkownik wyda mentalny rozkaz, kryształ natychmiast przyspiesza i w formie 'fali' rozchodzi się we wszystkie strony świata, krystalizując wszystko wokoło na co natrafi. W tym nad głową DDD.
Obiekty obrośnięte kryształem, jeśli są zrobione z odpowiedniej materii, zaczynają same krystalizować, aż w końcu same nie staną się kryształem, który potem z łatwością będzie można rozbić. Tyczy się to również ludzi.
Zaklęcie jest niezwykle efektywne w starciu z magią żywiołu, jak np. woda, ziemia, roślinność etc.
W chwili użycia, powietrze w obrębie działania zaklęcia mieni się od kryształowego pyłu, który powstał przez krystalizację wilgoci. Nie ma to większego zastosowania, poza tym, że przepięknie wygląda, ale może drażnić oczy oraz układ oddechowy, kumulując się np. z wcześniejszymi problemami ze wzrokiem, albo oddychaniem.

Zasięg zaklęcia to 15m. lecz im bliżej użytkownika, tym kryształ mocniej krystalizuje. Analogicznie - im dalej, tym moc krystalizacji jest wolniejsza.

W przypadku materii nieożywionej, czyli np. spelli żywiołowych, drzew, ziemi etc., krystalizacja w obrębie działania jest natychmiastowa. Jednak w przypadku obiektów żywych, jak ludzie, ta postępuje nieco wolniej, choć na samym początku zostają pokryci w całości przez kryształ, o ile znaleźli się całym ciałem w obrębie działania. Jeśli posiadali już wcześniej na ciele otwarte rany, z których sączyła się krew, kryształ rzecz jasna przedostaje się przez nią i zaczyna krystalizować krew, żyły etc. (co siłą rzeczy tamuje krwawienie, ale z drugiej strony przysparza poważniejszego problemu) co oczywiście przyspiesza proces, lecz zależne jest to od wielkości rany. Ponadto drobinki kryształu, które dostały się do krwiobiegu, są niezwykle drobne, ale i piekielnie ostre, raniąc żyły i wszystko inne, gdzie dostały się wraz z krwią.
Jeśli w ciągu 2 postów użytkownik nie wyswobodzi swoich kończyn z kryształu - zostaną one skrystalizowane; krystalizacja korpusu zajmuje kolejne 3 posty; zaś głowy 2 kolejne posty. Tak więc całkowite zamienienie użytkownika w kawał kryształu zajmuje 7 postów, co może zostać przyspieszone poprzez kryształ w ranie (krystalizacja od środka: zależnie od wielkości rany); jeśli stoi nie dalej niż 5m. od Diarmuida podczas użycia zaklęcia; kolejne użycie jeden po drugim zaklęcia. Albo więcej (podwójne użycie zaklęcia skraca czas o połowę, a potrójne niemal natychmiast krystalizuje). Zaklęcia można użyć również bezpośredni - ciało-ciało, bądź ciało-obiekt - co dają maksymalny efekt.
Oczywiście wyswobodzenie się z kryształu nie jest wcale takie łatwe i wymaga siły - co się sprowadza do tego jak blisko stał podczas rozchodzącej się fali, czy był np. zmoczony wcześniej wodą, co potęguje efekt 'skorupy' z kryształu, i ile razy oberwał tym samym spellem.
Skrystalizowana osoba nie umiera, lecz jest za-hibernowana i nie ma możliwości wykonania żadnego ruchu, ani użycia swojej magii, czy czegokolwiek. W tym nie widzi, ani nie słyszy - dla niej czas się zatrzymał. Jest niczym kostka kryształu. Żeby ją zabić, trzeba roztrzaskać kryształ, tak więc jest możliwość odwrócenia procesu krystalizacji - może tego dokonać sam Diarmuid, bądź jakiś specjalista z dziedziny magii. Lecz to delikatny proces, przy którym trzeba uważać, by nie uszkodzić skrystalizowanej osoby, która w tym stanie jest niezwykle delikatna.
Również pokrycie się zawczasu 'ochroną' z niekrystalizującej materii przeciwdziała zaklęciu, albo magii, która korzysta z czystej energii do otoczenia nią ciała.

Jak było wspomniane, wszystko bez wyjątku zostaje objęte kryształem, w tym sojusznicy Włócznika oraz on sam. Z tym, że jako, że kryształ jest pod jego władzą, umie całkiem szybko pozbyć się go z ciała, nie narażając na problemy związane z krystalizacją. Mimo to - zawsze istnieje ryzyko oberwania obuchem.