Imię: Ryuthia
Pseudonim: Ryu i Thia. Zależy z kim rozmawiasz c:
Nazwisko: Nieznane (czytaj: Nie chciało mi się wymyślać..)
Płeć: Kobieta.
Waga: 49
Wzrost: 162
Wiek: 18
Gildia: Brak.
Miejsce umieszczenia znaku gildii: ---
Charakter:..Mówisz o mnie? …Eh~ Nie jestem żadna Ryuthia… Ile razy mam to wszystkim powtarzać?’ Mówcie mi po prostu Ryu. Jestem zdecydowana, pewna siebie, działam pochopnie i jeśli trzeba to zabiję kogo trzeba… No i oczywiście lubię się czasami zabawić~ …Uh? Co ja wygaduję? Przecież nazywam się Thia! …P-po prostu Thia… Jestem raczej spokojna, cicha, wszystko muszę przemyśleć ale…uh…n-nie jestem aż taka naiwna!’ >< Tak to mniej, więcej wygląda. Ryuthia, jak widzicie, ma rozdwojenie jaźni..choć w rzeczywistości to dwie dusze sióstr bliźniaczek zamknięte w jednym ciele. Ich charaktery bardzo się od siebie różnią. Ta, która każe się nazywać Ryu to osoba o wysokich wymaganiach. Jest odpowiedzialna a gdy to ona “przejmuje ciało” Potrafi załatwić sobie nocleg, wyżywienie i atrakcje na wieczór~ Bardzo szybko się nudzi dlatego też nie zabiera ciała siostrze na dłużej niż 2 dni. Jest świadoma tego że jest “tą drugą” dlatego gdy tylko ma okazję do powładania ciałem od razu musi wyszaleć się na całego co nie zawsze idzie na korzyść Thii. No właśnie...Thia.. To może teraz coś o niej? Jest nieśmiała, naiwna i nie umie posługiwać się jakąkolwiek bronią. Jednym słowem jest bezużyteczna. Łatwo ją do czegoś namówić lub wykorzystać. Jeśli chodzi o upodobania to chyba łatwo się domyślić że Ryu będzie gustowała w ciemnych kolorach, ostrych i słonych potrawach oraz będzie tą która ratuje tyłek drugiej, natomiast Thia będzie zwolenniczką kolorów jasnych, nie jaskrawych, nie chwaląc się będzie lubiła słodkie rzeczy a sam sposób bycia będzie dla niej zagrożeniem..
Wygląd:Ryuthia jest bardzo szczupłą osobą. Ma drobne ramiona, długie i szczupłe nogi oraz kobiece kształty. Nie ważne co zje i tak nie wpłynie to na jej sylwetkę. Fajnie, prawda? Jest raczej niska jak na swój wiek. Cera jest w ciepłym, lekko brzoskwiniowym odcieniu, która daje wrażenie nigdy nie dotkniętej czy zadrapanej. Włosy sięgają jej ledwo do ramion a grzywka, która jest gdzie niegdzie krzywo obcięta opada lekko na jej czoło. Jej włosy są cieńkie ale nie słabe i łamliwe. Są w kolorze naturalnego blondu. Oczy w dwóch kolorach – Niebieskie i czerwone – patrzą na świat w zależności z kim mamy do czynienia. Wzrok Ryu jest chłodny, bez pozytywnych uczuć, powoli przenosi wzrok z przedmiotu na przedmiot. Często lekko przymrużone. Oczy Thii zawsze są szeroko otwarte, chcące zobaczyć jak najwięcej. Gdy jest zakłopotana bądź zawstydzona często patrzy się na swoje buty i pokrywa się rumieńcem. Drobny nosek, usta jak u porcelanowej lalki oraz gładkie i drobne jak reszta ciała dłonie. Co do ubioru: Zdania są podzielone. Oby dwie preferują sukienki i spódnice zamiast spodni(Ale Ryu nie pogardzi jakimiś obcisłymi leginsami~). Nadkolanki to nierozłączna część ich ubioru tak jak opaski do włosów. Ubrania Thii charakteryzują się delikatnymi kolorami a jak już mają być wyraźne to dopuszcza tylko niebieski lub fioletowy. Wielbicielka falbanek, koronek itp. Ale oczywiście bez przesady.. do tego jakaś narzutka bądź luźny sweterek.. zależnie od pory roku(jak w ogóle tu są..). Ryu gustuje w ciemnych barwach, koronkach, kabaretkach i gorsetach. Oczywiście nie chodzi tak po ulicy! Wtajemniczony będzie wiedział że ich bielizna też świadczy o właścicielce. Buty raczej nie są wymyślne.. najczęściej są to baleriny bądź czółenka. Ryu często tworzy z różnych cennych kamieni biżuterię, którą potem chętnie nosi.
Historia:Zapewne myśleliście że Ryuthia od urodzenia żyła z rozdwojeniem jaźni, prawda? I tutaj się mylicie. Jakiś czas temu istniała wioska. Była taka jak wszystkie inne: na rynku codziennie roiło się od ludzi, handlarze rozkładali swoje stragany i sprzedawali swój towar a grupka dzieci z sąsiedztwa goniła się miedzy tymi wszystkimi stoiskami próbując przekrzyczeć gwar jaki panował na rynku… Zaraz, Zaraz.. Kto tam biegł? Dwie Dziewczynki o tych samych twarzach, których nikt nie potrafił odróżnić nie licząc ich własnych rodziców. Jak wyglądały? A jak ma wyglądać dziecko w wieku 6-7 lat? Zawsze trzymały się za ręce. Jak na złość zamiast próbować je poróżnić rodzice akurat musieli ubierać je tak samo! Jakie to nie sprawiedliwe… Co było później? Krzyk. Ból. Śmierć. Wioska została zaatakowana.. Nie pamiętam kto był naszym wrogiem… Przeżyła garstka dzieci, które zostały załadowane do ciężarówek i wywiezione gdzieś do lasów gdzie miały zostać zamordowane. Ale oczywiście naszym bohaterkom udało się to przeżyć… No a przynajmniej jednej.. Podczas egzekucji gdzieś głęboko w lesie przypadkiem znalazła się czarownica.
-
Niee!! – Krzyknęła jakaś Dziewczynka z dołu. Sytuacja tych sióstr zainteresowała Wiedźmę. Interesujące.. – tak pewnie pomyślała, ponieważ użyła swoich czarów by pomóc ostatnim ocalałym sierotom. Niestety trochę się spóźniła. Padł strzał. Młodsza siostra bliźniaczka widziała jak jej jedyna siostra zostaje zamordowana przez śmiertelne zaklęcie jednego z tych, których obwinia się o atak na wioskę. Wiedźma nie stała bezczynnie, bowiem w swojej księdze zaklęć posiadała specjalne zaklęcie, które łączy dwie dusze w jednym ciele.
- …Chcesz ją ocalić? To chodź… Sprawię, że już zawsze będziecie razem… - Powiedziała do Dziewczynki. Zabrała ją i ciało jej siostry do swojej kryjówki. Za pomocą rytuału przeniosła resztki życia Dziewczynki do ciała bliźniaczej siostry. Ceną tego rytuału było m.in. poświęcenie jednego oka czyli od tej chwili jedno oko(turkusowo-niebieskie/w kolorze morskiej czystej wody) należało do Thii a drugie(czerwono-bordowe/w kolorze krwi) do Ryu. Dodatkowo by chronić je przed ewentualnymi niebezpieczeństwami wyczyściła pamięć młodszej siostry z tego rytuału. Jednym zdaniem: Dziecko, do którego została wprowadzona druga dusza miało zapomnieć o tym, że jej siostra jest w nim ukryta. Tak, dziecko do którego należało ciało to Thia, natomiast ta która do niej dołączyła to Ryu. Wiedźma stworzyła specjalny kamień, który miałby służyć do zamiany osobowości, który Ryuthia może wykorzystywać w przyszłości. Wyglądał jak czysty szmaragd a twardością przewyższał inne kamienie(żeby Asthor go za szybko nie zniszczył..). Kamień wygląda
tak. Ponieważ Thia nie wiedziała o rytuale, Wiedźma postanowiła nauczyć Ryu posługiwania się magią. Ryu zdecydowała, że będzie to magia Minerałów. Ich opiekunka zajmowała się oby dwoma siostrami starając się ukrywać prawdę przed Thią. Jakiś czas później Ryu jako osoba samowystarczalna postanowiła, że da radę żyć na własną rękę wraz z siostrą. Pożegnała się więc z Wiedźmą i razem z Thią w wieku 16 lat wyruszyły w świat w poszukiwaniu swojego miejsca. A teraz pomyślcie co czuła Thia. Jednego dnia jesteś w domu, kolejnego jesteś już za miastem…
- Wiedźma wprawdzie mówiła coś o naszym pożegnaniu.. ale jakim cudem tracę przytomność i budzę się kolejnego dnia w coraz to innych miejscach?’’ – Tak to wyglądało z jej perspektywy. Uznała że jest chora na tymczasowe zaniki pamięci. Mówiłam o tym, że Ryuthia posiada heterochromię? A czy mówiłam w jakim celu ja posiada? Gdy ciałem kieruje Thia a czerwone oko jest odsłonięte to Ryu potrafi zobaczyć/poczuć/usłyszeć to co Thia. Czyli odsłonięcie drugiego oka daje drugiej siostrze możliwość doznania tego co druga np. Gdy Ryu idzie sobie wesoło do baru, następnie wypija kilka kieliszków jakiegoś trunku i kończy w łóżku z jakimś facetem i to wszystko dzieje się z zasłoniętym/zamkniętym niebieskim okiem to Thia nie prawa zobaczyć, usłyszeć i dowiedzieć się co się działo. A ponieważ Thia nie wie, że ma drugą jaźń to logiczne że czerwonego oka nie zasłania – Ryu zawsze może podglądnąć życie Thii ale nigdy na odwrót. To teraz wróćmy do historii. Więc Ryuthia włóczyła się tak po wioskach, krajach, czasem i morzach by dotrzeć w końcu do Fiore. Niestety los chciał aby i tam przytrafiło im się coś złego. Ryuthia została zaatakowana przez magów, którym swego czasu ukradła parę cennych rzeczy(Z czegoś trza było żyć nie?). Gdy tylko Ryu ich zobaczyła natychmiast przejęła ciało i rozpoczęła z nimi walkę. Walka nie skończyła się pomyślnie. Odbywała się bowiem na jakimś bardzo wysokim klifie, z którego pociskiem powietrza została zepchnięta do wody. Tym samym straciła wszystko co miała przy sobie w tym najważniejszą rzecz: kamień zamiany tożsamości. Siła z jaką wpadła do wody była na tyle silna że Ryu straciła przytomność i ciało wróciło we władanie Thii. Aktualnie jest możliwość, że dryfuje gdzieś w pobliżu Hargeonu (Tam gdzie nie pływają żadne statki… nie chcę zginąć przetrawiona przez ten wiatraczek w łodzi zanim napiszę pierwszego posta..)
…No dobrze..To teraz może coś o Magii. Jak wyglądała nauka? A więc jak już wiadomo – Thia nie wie, że magia istnieje tak więc mowa będzie teraz o Ryu. Ryu wybrała dla siebie magię Minerałów i postanowiła się o niej więcej dowiedzieć. Z księgi, którą sporządziła Wiedźma, Ryu nauczyła się dwóch zaklęć: Substito i Fimbriam oraz w wolnych chwilach opanowała zaklęcie Rentur(z tym, że na początku lokalizowała kamienie w obrębie 30-40 cm..). Uczyła się Magii w tajemnicy przed Thią w najłatwiejszy sposób: Uszyła sobie przepaskę na oko by upewnić się że Thia o niczym się nie dowie. Z zasłoniętym przez przepaskę niebieskim okiem mogła kontynuować treningi zaklęć. Kryształy Ryu były zrobione z ciemnego szkła, były troszkę cięższe od tych jakie miały być tzn. Kryształy były takie jak ich twórca. Ryu pobierała nauki od wiedźmy do czasu opuszczenia domu i wyruszenia w świat. Ryu zawsze nosiła przepaskę więc nawet jeśli Thii coś by tam zaświtało to jako osoba nieświadoma potraktuje to jako sen albo przewidzenie/przesłyszenie.
A więc co będzie dalej? Jedna nie wie o drugiej i w dodatku o tym że posługuję się magią… W przyszłości Ryu chętnie dołączyłaby do jakiejś gildii… ale jak miałaby wykonywać misje z kimś takim jak Thia? Poza tym… straciła kamień, który pewnie teraz jest w posiadaniu ZŁEJ osoby, która ten kamień powinna oddać jeśli tylko go znajdzie.. tak więc nadrzędnym celem Ryu jest odzyskanie kamienia oraz jak większość ludu w tym wieku, znaleźć jakąś pracę lub sposób na utrzymanie siebie i siostry. Plany na przyszłość Thii? Wyleczyć się z jej choroby lub znaleźć przyczynę zaników pamięci + zdobycie wspaniałych przyjaciół, którzy jej nie wykorzystają i zostawią.
Umiejętności:Wytrzymałość – 1 (zbyt duży lęk przed śmiercią mojej postaci nakłonił mnie do tej umiejki..)
Bezszelestny - 1
Sokolooki - 1
Ekwipunek: …Wszystko zostało w wodzie a Kamień Zamiany Tożsamości wyrzuciło gdzieś na brzeg.. Czyli nie mamy nic.
Rodzaj Magii: Magia Minerałów Ten rodzaj magii polega na tworzeniu dowolnego minerału/kryształu/kamienia, którym można atakować lub bronić się. Kamienie mogą być w dowolnym kształcie, wielkości, koloru lecz wytrzymałość danego minerału będzie zależała od siły zaklęcia w jakim zostanie użyty.
PWM - Crystal
Zaklęcie niewerbalne. Najprostsze zaklęcie z użyciem magii Minerału. Polega ono na tworzeniu pojedynczego kamienia w wybranym kształcie, kolorze, wielkości (do 10 cm3) i twardości. Kamień stworzony tym zaklęciem jest bardzo kruchy i nie wytrzymały(Rzucić takim mocno o ziemie to się rozbije.)
-Rentur
Zaklęcie również niewerbalne. W prawdzie jest to umiejętność każdego użytkownika magii Minerałów, ale można zaliczyć to do zaklęć. Polega na lokalizowaniu wszelkich kamieni, kryształów, diamentów i innych kamyczków, które znajduję się w obrębie 0,5 km.
-Nouarum
Gdy użytkownik “naśmieci” kryształami na polu walki (bądź będzie chciał pozbyć się jakiegoś konkretnego kryształu) to zaklęcie właśnie do tego służy. Zaklęcie tyczy się tylko minerałów przez siebie stworzonych.
-Parati
Zaklęcie głównie stworzone by nie marnować MM gdy w pobliżu znajduje się jakiś gotowy kamień/kryształ. Zaklęcie może wyodrębnić jakiś kawałek kamienia od reszty i zmienić jego kszałt(np.Wyostrzyć a potem nim rzucić). Zaklęcie nie może zmienić właściwości kamienia. Czyli jeśli jakimś dziwnym trafem znajdzie..talk(lub coś bardzo kruchego).To fakt, zmieni jego kształt ale rozleci się w locie a jeśli nie to i tak nic nie zrobi nieprzyjacielowi.
[b]Zaklęcia:
C – Substito
Najprościej mówiąc: tarcza z wybranego minerału. Zatrzyma ataki fizyczne i zaklęcia D (przy C je tylko osłabi/spowolni..Chyba że będzie miała szczęście i całkiem się obroni w co wątpię..). Tarcza obejmie max 2 osoby(Ale będzie im ciasno..>///>). Minerał jaki zostanie wykorzystany w tym zaklęciu nie ma wpływu na wytrzymałość zaklęcia.
D - Fimbriam
Zaklęcie polegające na sformowaniu małych sztyletów z danego minerału/kamienia (15-20 cm), które mogą pojawić się w dłoni użytkownika bądź w jego zasięgu (max. 1m odległości). Są lekkie więc łatwo się nimi posłużyć do rzutu, przecięcia czegoś itp. Za jednym razem użytkownik może stworzyć 4 takie sztylety.
Minerał/Kamień jaki zostanie wykorzystany w tym zaklęciu nie ma wpływu na wytrzymałość zaklęcia.
B - Cristallum Arte
Działa na zasadzie ataku dużą ilością małych kamieni (0,5-10 cm)w stronę przeciwnika. Pociski wylatują z dłoni i tworzą efektowny zazwyczaj wzór..~ Kamienie mają najczęściej kształt rombu a ich ilość nie przekracza 20. Kryształy wylatują na odległość 15 metrów. Minerał jaki zostanie wykorzystany w tym zaklęciu nie ma wpływu na wytrzymałość zaklęcia.