Alice Aragorn

Dołączył/a : 24/02/2014

Imię:
Alice
Pseudonim:
-
Nazwisko:
Aragorn
Płeć:
Kobieta
Waga:
49
Wzrost:
1,60
Wiek:
17
Gildia:
-
Miejsce umieszczenia znaku gildii:
-
Klasa Maga:
0

Wygląd:
Cóż, wygląda jak dziewczyna, to na pewno. Coś jeszcze? Ok... To ma drobną budowę ciała, co nie zmienia faktu, że ma go trochę, tam, gdzie tego potrzeba.
Posiada jasną karnację i śliczną, wręcz porcelanową cerę. Jej skóra jest miękka i gładka. Mierzy 1,60 wzrostu, i choć jest niska, to nadrabia charakterem.
Jest właścicielką czerwonych, jedwabistych włosów, na których widok nie jeden fryzjer by dostał palpitacji serca, ponieważ, mimo, iż są piękne, to Alice sama je sobie ścina, bo za szybko rosną. Gdyby miała wydawać na to pieniądze, pewnie by zbankrutowała. Jej ogniste pióra sięgają mniej więcej do ramion i często robi sobie kucyka po boku, z części włosów.
Ma skośne oczy koloru krwi, z których jest wielce dumna. Często dla zabawy straszy przechodniów swoim spojrzeniem.
Ubiera się zwykle w ciuchy wygodne, a jej styl jest bardzo nieokreślony. Co niezwykłe ubrania, które normalnie by ze sobą wyglądały strasznie, na niej pasują do siebie wręcz idealnie.

Charakter:
Alice jest bardzo pogodną optymistką. Nieważne jak źle jest, wierzy, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Trudno ją zasmucić. Jest pełna energii i wszędzie jej pełno.
Uwielbia poznawać nowych ludzi i próbować nowych rzeczy. Tryb życia podróżnika najbardziej jej odpowiada, ponieważ kocha przygody.
Jest strasznie niecierpliwa i łatwo wpada w złość. Jednak strzeż się, gdy naprawdę ją zdenerwujesz, bo wtedy staje się jakby zupełnie inną osobą.
Często się wygłupia, co nie zmienia faktu, iż jest bardzo inteligentna. Z powodu przeszłości stała się bardzo wyczulona na ludzką krzywdę i robi wszystko by pomóc potrzebującej osobie. Jest niezwykle troskliwa, szczególnie o swoich przyjaciół i kiedy są w niebezpieczeństwie, od razu rusza na ratunek.
Lubi sobie porządnie zjeść. I często przeznacza na to duże sumy, przez co prawie zawsze brakuje jej pieniędzy.
Bójki to jej żywioł, nic nie poprawia jej humoru jak porządne skopanie komuś tyłka. Tak samo lubuje się w droczeniu się z ludźmi i wprowadzaniem ich w stan białej gorączki.

Historia:
Zaczniemy od samego początku. Jej matka była prostytutką, a Alice „wpadką”. Kobieta chciała pozbyć się dziecka, jednak brakowało jej środków na zabieg, więc próbowała sama rozwiązać problem. Próbowała różnych sposobów, ale za każdym razem ponosiła klęskę. W końcu urodziła śliczną córeczkę, którą zostawiła w lesie. Dziecko było ciężarem w jej pracy i życiu.
I tutaj wszystko się rozpoczyna.
Znalazł ją mag, żyjący w tamtym lesie. Na początku nie miał pojęcia co zrobić z noworodkiem. Chciał ją zanieść do wioski, choć nie lubił ludzi i ich towarzystwa. Szukał jej rodziców kilka dni, nikt się nie przyznał do dziecka, więc co mógł zrobić? Zabrał ją ze sobą i zaopiekował się nią. Nie powiem, było mu trudno. Najgorszy okres w jego życiu, jak mówił, był wtedy, kiedy Alice zaczęła ząbkować. Ciągle płakała, a samotny facet w średnim wieku nie miał pojęcia o co chodzi.
Lata mijały, dziewczynka stawała się coraz większa i więcej pojmowała. Zaczął ją nauczać. Na początku było to proste poznanie liter i cyfr.
Kiedy Alice ukończyła wiek 6 lat, zaczął uczyć ją sztuk walki. W końcu to ona za kilka lat miała zdobywać pożywienie. Był surowym nauczycielem, nie dającym wytchnienia.
Półtora roku później postanowił zrobić coś szalonego. Chciał by opanowała pradawne sztuki magii ognia. Ta wiedza była przekazywana w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie. Sam nawet nie wiedział kiedy, zaczął traktować ją jak swoje dziecko, mimo, iż wyraźnie podkreślał za każdym razem, że nie są ze sobą spokrewnieni.
W czasie, kiedy skończyła 10 rok życia, opowiedział jej wszystko czego dowiedział się o jej matce. Alice mimo wszystko chciała ją poznać i co więcej - spotkać się z nią. Jednak nigdy nie będzie jej to dane. W sumie tak lepiej, gdyby ją poznała, zostałaby tylko mocno zraniona. Bowiem wyszła za jednego ze swoich klientów i odtąd wiodła bogate życie, całkowicie zapominając o swojej przeszłości.
W swoją piętnastą wiosnę, Alice dowiedziała się, że jej opiekun wyrusza w podróż, na poszukiwanie smoków, które zniknęły 7.7.777 roku. Uważał, że to nie jest przypadek i musi sprawdzić jakąś swoją teorię. Nakazał jej udać się go pewnej gildii, która w swym godle miała ogoniastą wróżkę.
Rok później, rzeczywiście zniknął, a dziewczyna ruszyła w podróż, do miejsca które miało odmienić jej życie.

Umiejętności:
Wytrzymałość, Niszczyciel, Walka wręcz
Ekwipunek:
Stary plecak, ciuchy, jedzenie

Rodzaj Magii:
Starożytna Magia Ognia
Magia ta polega na kontrolowaniu tego żywiołu, tak jak w jej „nowszej” wersji. Lata temu ta zwykła moc porównywalna była ze smoczym płomieniem. Jest bardzo trudna do opanowania, tylko nieliczni potrafią się nią posługiwać, a jeszcze mniej ludzi o niej pamięta. Ogień przedstawia siłę życiową użytkownika (tzw marę) i za jej pomocą można tworzyć własny płomień. Nie wiadomo co wpływa na siłę tej mocy, jednak każdy użytkownik ma swoją skalę i granicę. Od teraźniejszej magii odróżnia ją także to, że przy wysokim poziomie, można samemu zmienić się w wielką kulę ognia. Jednak to zaklęcie przy nieumiejętnym użyciu jest destruktywne. Można także „okryć” się płomieniem, co pomaga w walce wręcz i wystrzeliwać go na odległość.

Pasywne Właściwości Magii
♦ Płomień - wytworzony w powietrzu, lub na jakimś przedmiocie, który nie robi szkody, ma wielkość płomyka z zapalniczki. Może jedynie wytwarzać światło.

♦ Żar - przeniesienie Płomienia na własną skórę, podstawa przy zaklęciu Conturne, jednak nic nie robi, tak jak wyżej daje tylko światło. Magowi nie robi krzywdy

♦ Upał - Podwyższenie temperatury powietrza o jakię 5 stopni.

Zaklęcia:
Mantrea Forte(D) – przywołanie „ognia życia”, czyli własnego płomienia. Mag wykorzystuje pradawną technikę w której używa własnej energii (mary). Ma nad nim całkowitą kontrolę. Zwykły mag, który nie zna tej techniki nie jest w stanie przejąć władzy nad tym płomieniem. Płomień jest mniej więcej wielkości piłki do koszykówki. Zaklęcie działa 2 posty.
Conturne (C) – Okrycie się płomieniem. Można owinąć ogień wokół swojego ciała, by wzmocnić np. siłę uderzenia. Osoba wypowiadająca zaklęcie nie odczuwa jego działania.Działa przez 1 post i zwiększa siłę uderzenia z tytułu dodatkowych obrażeń od ognia.
Kiretona (C) – Wytworzenie kul, którymi uderza się przeciwnika. Minimalna ilość to jedna kula, a maksymalna to 9 kul. Im więcej kul tym mniejsza ich siła. Kule mają wielkość piłki do tenisa. 1 kula ma moc zaklęcia rangi C więc 9 kul ma 1/9 siły zaklęcia C.
Danter Nemes(D) – Pozwala przenieść swój ogień na innego maga, jednak musi władać tym żywiołem. Wtedy można wzmocnić nieco jego zaklęcia tym czarem.
Interne (B) - Ognisty łańcuch. Jest długi na ok 5 metrów. Pojawia się w dłoni maga rzucającego zaklęcie, musi on sam rzucić łańcuchem w przeciwnika. Nie robi wielkiej krzywdy osobie nim związanej, jednak bardzo trudno go rozerwać, ponieważ stworzony jest z życiowej energii. Jedynymi sposobami na pozbycie się go jest rozproszenie maga, osłabienie go, lub jest to możliwe kiedy związany jest silniejszy od przeciwnika.

Dołączył/a : 29/08/2012

Magia: Ostatnie zdanie wywal. No i poza tym to się niczym w zasadzie od magii ognia nie różni... ale możesz zostawić jak chcesz, tak tylko mówię

PWM:
1. Wielkość płomyczka z zapalniczki. W zasadzie płomień taki daje tylko światło i nic więcej
2. Nie, za mocne na tę rangę
3. Jak wyżej
4. Zasadniczo to jak przeniesiesz płomień na swoją skórę, to się poparzysz wiesz? Dlatego polecam ci przeredagować ten opis tak, by nie wynikało z niego masochistyczne usposobienie postaci.
5. Podniesiesz temperaturę powietrza o 5 stopni w promieniu 5m

Zaklęcia:
1. Przywołasz i będziesz kontrolowała ogień, objętościowo tak duży jak piłka do kosza. Kontrola ognia wymaga oczywiście sporo skupienia no i zaklęcie działa 2 posty
2. Działa przez 1 post i zwiększa siłę uderzenia z tytułu dodatkowych obrażeń od ognia.
3. Nie pasuje mi to, za mało ma wspólnego stricte z magią ognia i nawet jeśli bym to przepuścił po przekonaniu mnie, to na pewno nie na tej randze.
4. Im więcej kul tym mniejsza ich siła. Kule mają wielkość piłki do tenisa. 1 kula ma moc zaklęcia rangi C więc 9 kul ma 1/9 siły zaklęcia C, co chyba jasne
5. Hmm, ten opis w ogóle jest dziwny, bo przeniesienie ognia na kogoś, po prostu go poparzy, a nie wzmocni jego magię, toteż polecam przeredagować opis. Dobrym przykładem byłoby albo usunięcie wzmianki o wzmacnianiu magii, albo napisanie że w przypadku magów ognia, zamiast parzyć - wzmacnia ich magię. Tylko wtedy zaklęcie to staje się bezużyteczne w przypadku walki z innymi magami ognia. Nie mniej, jak uważasz, ale opis musisz poprawić.
6. Odpada. Znaczy to zaklęcie samo w sobie, mimo że jest bazą do potencjalnego używania reszty zaklęć, nie ma nic wspólnego z magią ognia. No, ale, możesz próbować mnie przekonać
7. Znaczy nie bardzo widzę problem z wyrwaniem się z ognistego łańcucha, bo to ogień czyli forma energii... zasadniczo jak chcesz by był mocniejszy i nie wiem, wzmocniony samą magią, to raczej ranga wyżej, bo nie widzę takich dziwów na D.

Dołączył/a : 24/02/2014

Poprawione

Dołączył/a : 29/08/2012

Zaklęcia:
4. Wzmacnia nieco zaklęcia
5. Łańcuch pojawia się w twojej dłoni, musisz go na przeciwnika zarzucić. Działa 3 posty

Zostaje ci 10 PD~

Dołączył/a : 24/02/2014

Done.

Dołączył/a : 29/08/2012

Akcept techniczny

Liczba postów : 1788 Dołączył/a : 13/08/2012

Cytat :: Czcionka

Ugh...straszna.

Cytat :: faktu że

Przed 'że' zawsze przecinek.

Cytat :: Jest właścicielką czerwonych, jedwabistych włosy

Włosów.

Cytat :: Nie ważne

Razem - nieważne.

Cytat :: w tedy

Razem - wtedy.

Znalazłam więcej błędów, nie wypisałam nawet połowy, ale nie było też jakoś super źle. Dałabym akcept, ale jest coś co muszę wyjaśnić. Piszesz żeś w FT i masz znak, kończysz historie tym, że wyrusza do ft, a w stażu masz 0, więc...jest już w ft czy nie jest?
Sorka za to, ale zdarzyło się już, że ktoś napisał, że jest w ft, miał kolor, znak itp. a na fabule pisał tak jakby nigdy w gildii nie był...dlatego wolę się upewnić.
Jak więc jest?

Dołączył/a : 24/02/2014

Poprawione.
A jeśli chodzi o to, że wpisałam FT w gildię, to zamierzam dołączyć do tej gildii, tylko po prostu na poprzednich forach po akcepcie KP zostawało zablokowane i nie można było nic zmienić. Przez to nauczyłam się, by w KP od razu wszystko wpisywać xD Takie już przyzwyczajenie.

Liczba postów : 1788 Dołączył/a : 13/08/2012

Tutaj też zostaje zablokowane, ale nie ma to nic do rzeczy bo można dołączyć do gildii tak czy siak. Po prostu jak się wpisuje tutaj w kp, że jest się w gildii i ma się znak to znaczy, że już się faktycznie w niej jest - to tak na przyszłość~
Akcept - ale w profilu też póki co skasuj gildie i znak.