Imię: Yoh
Pseudonim: Scorpio, Scorpion, Skorpion
Nazwisko: Botoru
Płeć: Facet
Waga: 86
Wzrost: 195
Wiek: 24
Gildia: Reprezentujemy zło w Grimoire Heart
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Napinam biceps i gdy podniesiemy wzrok, to od razu widać, że znak zdobi prawe ramię
Klasa Maga: Jesteśmy zerem, kumasz?
Wygląd: Jesteśmy stosunkowo wysocy i mamy super odstrzałowego fryza w dwóch kolorach: po prawej jest naturalny rudy, po lewej jest farbowany siwy. Widzimy też, że mam czarne oczy. Nosimy na szyi przypałową ozdobę w kształcie kwiatka, jednak nikt nas za to nie wytyka, ponieważ chodzimy bez koszulki i budzimy respekt naszym przypakowanym ciałem. Czerwony materiał związany grubym pasem otacza naszą talię, na jego klindze widnieje znak Skorpiona. Jeśli kogoś to interesuje, to moje szorty są czarne, w zestawie mamy też czarne rękawiczki. Ręce są osłonięte stalowymi naramiennikami, aż do połowy bicepsów. Mamy też wielki mechaniczny ogon, którym można szpanować, kiedy kogoś nie przerażą mięśnie.
Charakter: Mówimy w formie my, czyli używamy liczby mnogiej zamiast pojedyńczej, łapiesz? Lubimy ładne dziewczyny z Mermaid Crest choć one nie zawsze lubią Grimoire Heart, ale słuchaj, nie ma takiej z którą by sobie Skorpion nie poradził. Widzimy przecież, że Skorpion jest silny, piękny i niesamowity, ziom, każda kobieta też to widzi. Zresztą, wbrew pozorom, to łagodny i romantyczny z niego typ, a nie jakiś pusty i przypakowany burak. Ziom, jeśli chcesz odnosić sukcesy z kobietami, to musisz przypakować trochę, być ekstra jak ja i pamiętać, że reprezentujemy zło. Kobiety lecą na tych złych.
Historia:
- Otwórzcie się, bramy skorpiona
- Woha, jesteśmy niezwyciężeni - krzyknął Skorpion, przybierając pozę bohatera, po czym zaczął przekręcać głowę na bok, szukając swego mistrza - jesteśmy...
Megan leżała w kałuży krwi. Nie wyglądała najlepiej, jednak gwiezdny duch stłumił w sobie wszelkie uczucia, szukając pośpiesznie wrogów. Delikatnie trzymany klucz wyśliznął się ze zmęczonych palców, upadając z charakterystycznym dźwiękiem.
- Dobrze cię widzieć - powiedziała, przewracając się na plecy. Rozszarpany prawy bok brzucha sugerował, że będzie to jej ostatnia rozmowa - chciałam cię jeszcze zobaczyć
Podczas rozglądania się, nie odnalazł żadnego wroga ani potwora, zdołał się jednak zorientować, że znajduje się w podziemnym korytarzu.
- Nie jestem odpowiednią osobą do takich sytuacji - zanegował, kładąc się obok - I nie znam się na medycynie, czego zapewne również jesteś świadoma
- Nasz wymiar przegrał - kontynuowała - Ostatnia szansa na przywołanie Zerefa przepadła. Ten świat nie zmieni się już na lepsze. Moje krótkie życie okazało się bez znaczenia.
- Może w życiu chodzi o to, że pełnimy ważną rolę dla innych, pomimo tego, że nie dokonujemy znaczących czynów zmieniających bieg historii - padły najmądrzejsze słowa, jakie w tej chwili przychodziły mężczyźnie do głowy.
- Wiedziałam, że nie zrozumiesz - powiedziała pomimo uśmiechu - w końcu jesteś nieśmiertelny.
- Może wyślemy mnie, obym wyzabijał tych, którzy zabili Ciebie - zaproponował chłodnym racjonalizmem - w końcu do tego akurat zostałem stworzony.
- Nasz pakt za niedługo się skończy. Nic już nie musisz robić dla mnie - przypomniała Megan - Zresztą, to ilu wrogów zabijesz, i tak jest już bez znaczenia. Zeref już nie powróci. Nasz wymiar stracił kolejną szansę na wejście w nową epokę. Przegraliśmy. Nasz świat już nie stanie się lepszy. Ktoś z innego wymiaru nigdy nie zrozumie klęski, jaką ponieśliśmy.
Dziwne hałasy zaczęły dobiegać z końca korytarza. Skorpion wziął swą Panią na ręce, kierując się w stronę najbliższego zaułku.
- Przejdziemy się na spacer - wtrącił
- Ja się po prostu boję - otworzyła się - Nie chciałam być sama w takiej chwili. Tylko tyle. Nie oczekuję, że ktoś nieśmiertelny będzie mnie pocieszać.
- Możemy wykonać twoją wolę nawet bez naszego paktu. Nikt nam tego nie może zabronić. Zresztą, nie muszę podpisywać kolejnego kontaktu, do puki nie zakończę twojej ostatniej woli.
Wędrując spokojnym marszem, oddalali się od poprzedniego miejsca. Dziwne hałasy stawały się coraz słabiej słyszalne z każdym kolejnym krokiem.
- Nie rozumiesz. Jeśli zostaniesz dłużej w tym wymiarze, zaczniesz słabnąć. Staniesz się złaby na tyle, że będziesz mógł umrzeć.
- W takim razie zacznę rozumieć. Ciebie. Ludzi. To, jak ważna jest dla was walka o uczynienie tego wymiaru doskonałym.
- Nie mogę tego od Ciebie żądać - poinformowała
- Megan, zrozummy wreszcie, że ludzi i duchy łączą różne rzeczy i nie zawsze są to pakty.
- Narysuję Ci krwią pewien znak. Kiedy wrócisz do gildii, poprosisz, by w tym miejscu wykonali Ci tatuaż. Dzięki niemu zostaniesz członkiem Grimoire Heart.
- Wystarczy nam już na dzisiaj - wtrącił, przestając słuchać - odpocznij, prześpij się. I jeszcze raz przepraszam, że nie jestem medykiem.
- Cieszę się z tego, jak jest - powiedziała swoje ostatnie zdanie.
Umiejętności:
Siłacz - Scorpion wie, jak rzucić dziewczynę, albo jak rzucić kochankiem swojej dziewczyny.
Butt monkey - Nie ma takiego bólu żebyśmy zaczęli się mazać.
Przedłużacz - Nawet walka wręcz ma u skorpiona przedłużony zasięg, kiedy zacznie machać swoim ogonem, taki z niego cheater.
Ekwipunek:
+ Działo-ogon: Wielkie mechadziało wystające z pośladków, ma 4m długości i gdy jest w zwodzie, to kończcy się nad głową. Można nim machać jak dodatkową kończyną, jednak porusza się ona dość wolno z racji swojej wagi oraz dużych gabarytów.
+ Stalowe naramienniki sięgające od nadgarstka do bicepsu
+ Stalowe nagolenniki sięgające od kostek do kolan
Rodzaj Magii: Magia piasku
Pasywne Właściwości Magii
+ Kontrola działo-ogona: Umiejętność poruszania ogonem wynika z kontrolowania piasku, znajdującego się wewnątrz działa broni. Poruszanie ogonem nie męczy postaci w sytuacjach innych niż bieganie.
+ Uzupełnianie piasku: Piasek wystrzelony z ogona jest automatycznie uzupełniany, na zasadzie magii podmiany.
+ Strzelanie piaskiem: Ogon potrafi generować duże ilości piasku. Nawet bez użycia magii, Scorpion potrafi wygenerować dużą ilość piachu w celu czysto nieofensywnym, np do zakopania jakiegoś dołu.
Zaklęcia:
A - Piaskowy Buster
Scorpio staje na czterech kończynach, przypominając postawę prawdziwego skorpiona, a następnie kieruje działo-ogon w stronę celu. Następnie z ogona uwalnia się duża ilość piasku, w postaci poziomego tornada, które zmierza prosto w stronę przeciwnika i uderza z dużym ciśnieniem, powalając nawet wrogów, którzy nie mają bezpośredniego kontaktu z tornadem, jednak zostają powaleni przez wysoką siłę obrotową piasku. Tornado ma średnicę 1,5m, trafieni bezpośrednio otrzymują obrażenia sieczne typu B, trafieni znajdujący się przy brzegach tornada otrzymują obrażenia sieczno-kłute typu C, dodatkowo wszyscy trafieni i znajdujący się do 2m wokół tornada zostają odrzuceni i mogą otrzymać dodatkowe obrażenia od upadku.
B - Piaskowa Włócznia
Scorpio strzela wiązką cienkiego piasku ze swojego działa, która jest na tyle silna, by przeszyć wroga na wylot. Zadaje ranę typu B jednemu przeciwnikowi.