Imię: Yosei
Pseudonim: Podczas misji może zdobędę przezwisko
Nazwisko: Kirikiri
Płeć: Męska
Waga: 72
Wzrost:192
Wiek:18
Gildia: hm… samotnik jak na razie
Miejsce umieszczenia znaku gildii: no przecież mówię samotnik
Klasa Maga: 0
Wygląd: Młody, oczywiście musi też być wysportowany, piękny i och ach ech… A tak na serio to młody o granatowych, uwaga nie farbowanych, to ponoć naturalny kolor włosów. Posiada zwykły nos zwykle ciemnobłękitne oczy dobrze kontrastujące z jego włosami. Ubiór normalny, taki, zęby ukrywał, ze ma 193 centymetry wzrostu. Chociaż nie, trzeba przyznać, że ciuchy w jakich się szlaja nasz mag nie są przeciętne. Spowodowane jest to tym, że ma w nich małe opiłki żelaza, ułatwiające mu korzystanie z niektórych zaklęć. Poza tym wszystko chyba normalne, posiada schowane szpilki w pudełeczku małym kartonikowym, a po co nie pytajcie bo on sam nie wie, mówi, ze czasem mogą się mu przydać. Nosi również wsuwkę do włosów a dokładnie dwie, aby móc ułożyć z nich „X” na włosach.
Charakter: Inteligentny i wysportowany młodzieniec. Yosei jest bardzo silny psychicznie, wierzy , że współpraca jest ważna, ale nie chcąc narażać swoich kompanów, często bierze udział w walce samemu. Stara się szybko myśleć, tak aby dobrze reagować podczas pojedynków. Jest osobą pokorną, ale walczącą o swoje racje, uważam, że istnieją ludzie silni i silniejsi, że nie powinno się podlegać rangowaniu magów. Bo można być zwykłym szarym magiem zwykłej klasy podstawowej, a siłą i inteligencją dorównywać, a nawet przewyższać magowi klasy S. Jednym z jego ukochanych języków jest hiszpański, dlatego też często niego korzysta podczas pojedynków. Posiada również pewną tajemnicę, o której nikomu nie chce mówić, no dobra dwie, jedną rodzinną, a druga to prywatna, o której aktualnie nie wie nikt.
Historia:
10 lat temu
- A więc mówisz, że kim chcesz być ?
- Magiem, magiem mamusi- odpowiada chłopiec
- Kochanie, ale będziesz się narażał tylko po to by zdobyć pieniądze na jedzenie i cudem opłacać podatki ? Z czego ty będziesz chciał żyć?
- Będę pomagał ludziom mamusiu a oni w zamian mi, dając pieniążki na życie.
Teraz
- Musimy go znaleźć, jeśli chcemy wrócić żywi. Mistrz nie będzie zadowolony z tego co ten koleś zrobił.- odpowiada jakaś łysa pała ludziom w czarnych płaszczach.
- To już nie twoje zmartwienie Kamichi- odpowiada jedna zamaskowana postać po czym z płaszczy wylatuje tysiące wielkich szpil przebijając ciało łysej głowy.
- Jeden problem z głowy, a teraz znaleźć chłopaka, nie mógł daleko uciec.- mówi mężczyzna do 3 zamaskowanych w płaszczach osób. Odpowiadając tylko, że zrozumieli szybko się rozdzielają w poszukiwaniach.
-Ech i po co mi to było.- mówi nasz bohater wyciągając z kieszeni zloty wisiorek, przedmiot który zleceniodawca kazał mu zdobyć. – Jedyne co wiem to, to że mama miała rację, ale cóż zrobić musze się tu ukryć i przeczekać chwile- mówi chowając się pod schody jednego z budynków..
8 Lat temu
Więc chcesz nauczyć się magii phi. Na dodatek jeszcze chcesz takiej która może zabić Cię od środka ?- mówi mężczyzna do dziecka myśląc, że łatwo pozbędzie się nie potrzebnej osoby.
- Tak chce, nie mogę pozwolić na to by ludziom stawał się krzywda. Nie chce by ktoś ginął kiedy nie musi, chce również pomagać ludziom.- na te słowa jedyne co odpowiada mistrz to błyskawica, która leci w stronę chłopca, a on sam odpycha ją rękoma.
- Jak ?- dziwi się starzec, nie mogąc zrozumieć tego co zrobił chłopak- Jesteś nowicjuszem, nie powinieneś umieć robić takich rzeczy, w jaki sposób odepchnąłeś mój pocisk ?-mówi dalej licząc iż pozna odpowiedź
- A w taki. – po tych słowach wokół dwóch osób pojawia się wielki znak magiczny symbolizujący magie elektryczności- Kiedy jesteś przewodnikiem, możesz wszystko!- po tych słowach z kręgu magicznego wyłania się wielki piorun niszczący budynek w którym znajdowała się owa dwójką osób.
Z gruzów wyłania się chłopak otrzepując rany i ściskając rękę z której cieknie krew, stara się zauważyć osobę, którą próbował zabić. Po chwili zaś niedaleko miejsce w którym runęła główna balustrada budynku wylania się drugi mag.
-Jak śmiałeś mnie zabić !- krzyczy rzucając w Yosei’a kolejnymi piorunami. Ten zaś będąc rannym, nie jest w stanie się przed nimi obronić więc tworzy elektryczna barierę, która wchłania ataki a następnie wpuszcza je w ziemie.
-Kim ty jesteś smarkaczu, aby móc się równać ze mną.
Nagle czuje uderzenie
Teraz
A więc tu się schowałeś
- Ignis, Varis, Henko tu się schował- krzyczy mężczyzna, ten sam który zabił łysą glace.
Nie zdarzę uciec, muszę walczyć póki jest jeden.- po krótkiej myśli wypuszcza wiązkę elektryczną przed siebie która ma za zadanie spowolnić ruchy przeciwnika z myślą iż da mu to trochę czasu.
-Myślisz że to Ci pomoże ?! Jesteś zwykłym szaraczkiem, nie możesz równać się z mocą naszej pod gildii! Zapłacisz za to, że chciałeś nas zhańbić – Ilivs sermekto- po tych słowach cale miejsce zmienia się, zamiast budynków są tylko kości, które bardzo szybko lecą w stronę Yosei’a. Jednak nie przebijają go- Skąd ty to wiedziałeś, skad wiedziałeś czym się posługuje krzyczy, po czym całe miejsce wraca do normy.
- Małe dzieci odrabiają pracę domową- mówi, po czym tworzy przed sobą skondensowaną kulę Elektry a ta pod wpływem deszczu zwiększa swą masę dwukrotnie.- A teraz Ciao- mówi słodko do przeciwnika wystrzeliwując w jego stronę swoje zaklęcie.
-Nie!
-Niestety za późno, mi bien.- mówi uśmiechając się i idąc przed siebie wiedząc, że zaraz przybędzie reszta.
3 lata temu
- Jak mogłeś!
-Matko ale co Ci chodzi ?- mówi ze zdziwieniem Yosei
- Może i jesteś tym, który ma robić wszystko co każe zleceniodawca, ale nie możesz zabijać. Tego nie chciałby twój ojciec- całe miejsce nagle otacza zła aura, zaś sam syn wystrzeliwuje skondensowany pocisk rozbijając patelnie którą właśnie postawiła matka na stole.- Yosei! Co ty robisz!
-To koniec, nie będziesz mi mówiła co jest dobre, a co zle, dobrze wiesz, że zginał tylko i wyłącznie z rąk ludzi, których ja zabijam. Można powiedzieć, że to jest cena jaka muszą zapłacić za śmierć mego ojca, a twojego męża.
- Tak nie można- krzyczy matko ze łzami
-Zamknij się, a ty co nie masz co robić tylko dobrą matkę udawać ?- matka nie wytrzymała, zaczyna płakać.- Wychodzę! Nie myśl, że wrócę szybko.- mówi zdenerwowany trzaskając drzwiami
Teraz
-Ech to były czasy…- mówi pod nosem idąc przed siebie. Niespodziewanie uderzony zostaje wielkim młotem. Ale taki ogromniastym bo an 7 metrów wysokości.
- Jak śmiałeś go zabić gówniarzu, teraz na pewno zapłacisz za to życiem, trzeba było nie zaczynać.-krzyczy, uderzając znowu naszego bohatera
- Stary jak ty to możesz utrzymać?- mówi, ze zdziwieniem jednak kiedy próbuje uciec przed kolejnym atakiem nie jest w stanie się ruszyć- Co do…?
- To mój drogi jest Henko- mówi oponent, a mag dostrzega, że rośliny związały jego kończyny i dalej ciągną pod ziemie.
- Ta fajnie, ale wiesz, ja sam tu też nie jestem.- po tych słowach z rzeczki, która płynie przez główną ulice, wyłaniają się dwie młode kobiety.- Poznaj moje panie, Tamarę i Sensare.- mówi z uśmiechem na twarzy jakby wszystko szło według jego planu.
- Tamara !
- Robi się- odpowiada druga, a wokół jej rąk pojawiają się insygnia magów ognia. Po czym rośliny zaczynają się palić.
- Bardzo dobrze, a teraz ty Sansare, trzeba zrobić burzę.- mówi z uśmiechem a wokół niego tworzy się skondensowane pole elektryczne.
- Nie myśl że ci się to uda- odpowiada kolejny mężczyzna, a jego ciało zamienia się w błoto, które ochrania jego kompana.-Nie mogę znaleźć Henko
-Tego szukasz ?- mówi mag wody wyłaniając z rzeki poćwiartowanego kompana – A Fe, wybacz, ale nasz mistrz nie miał czasu wiec szybko się go pozbył już jak wyszliście z bazy, na nasze szczęście Tamara potrafi również zmieniać swoja postać i głos.- mówi z nonszalanckim wyrazem twarzy.
-No to teraz to zakończmy, a tak an marginesie, twoje błotko może jest i z ziemi, ale trochę woda ścieka Ci po nóżce, Panie od wielkiego młota. Wstrząs! – i tak mag wypuszcza wielki ładunek elektryczny, który centralnie trafia w miejsce, o którym mówił.
-Misja skończona panie, możemy iść!- mówi z uśmiechem przebijając im ręce
Półtora roku temu
-Pamiętaj kochanie bycie magiem nie jest łatwe, niektórzy mogą Cię nie chcieć, a niektórzy mogą …- mówi matka przywieszona do pala na stosie, który się pali.
-Giń wiedźmo, Ty plugawa szmato Zerefa. Nie pozwolimy Ci byś i nas zabiła!- krzyczą mieszkańcy wioski, a Yosei nie jest w stanie niczego zrozumieć. Jedyne co mu przechodzi przez myśl to ostatnie słowa- A niektórzy mogą chcieć zabrać ci wszystko
Teraz
Sansare! Co się dzieje, Sansare!- krzyczy Tamara do drugiej
- Co się – mówi kiedy to ciało Tamary wybucha, a on sam odepchnięty zostaje przez siłę rażenia.- Nieee! Tamara, Sansare.- patrzy wręcz na szczątki dziewczyn.
- To jest kara, za wtargnięcie do nas, a teraz oddaj to co zabrałeś- mówi starszy trochę mędrzec
- Przecież to ty ans wynająłeś, jak śmiałeś zabić moje towarzyszki?!- krzyczy
- Tak wynająłem, ale tylko ty okazałeś się silny, ale wiesz co ?-chwila milczenia- Ciebie tez już nie chce- mówi wyciągając przed siebie dłoń i pstrykając palcami. Nic się nie dzieje.- Co? Poczekaj, chwila moment jakiej magii ty używasz ?
-Dlatego Sansara dostała wylewu tak szybko, neuroprzekaźniki zostały przypieczone przez twoje zaklęcie, ale na twoje nieszczęście, sam używam podobnej magii i łatwo było mi to odeprzeć.- mówi wyciągając rękę przed siebie i wytwarza 10 kul- Teraz zaś poznasz magie Elektry! – krzyczy wyrzucając przed siebie pociski, opadając przy tym z sił…
Następny dzień
Już pan wstał ? Tak dziękuje, nie jestem stanie tu dłużej usiedzieć, mam nadzieję, że nie przysporzyliśmy miastu kłopotów.
- Nie, ależ skądże mówi podporucznik- Wspieramy zaś pana w bólu utraty kompanów, były dla pana ważne?
-Dla mnie ? Były jak siostry, a dla innych jak każdy niezwykły mag klasy S-mówi ze spokojem
- Co!? Przecież pan jest magiem klasy 0 i one wykonywały taką misje z panem, zwykły wisiorek ?
-Widzi Pan, nie liczy się klasa jak to mówiła Tamara, lecz umysł i siła, w jaki sposób się jej używa,
Umiejętności:
Sprinter
Walka wręcz
Niszczyciel
Ekwipunek:
Rodzaj Magii:Elektryczność- magia polega na wytwarzaniu ładunków elektrycznych przez użytkownika. Efekty mogą być od mikro do makroskopowych osiągających wielkie zniszczenie.
Pasywne Właściwości Magii
Mini pole – użytkownik wytwarza w Okół siebie pole elektromagnetyczne, które pozwala mu na manipulowanie metalowymi przedmiotami do jednego kilograma. Użytkownik nie staje się tu magnesem, wytworzona wokół niego wiązka elektryczna przechodzi na przedmiot którym docelowo chcemy poruszać.
Prąd- użytkownik dzięki swojej magii ma możliwość korzystania ze sprzętu elektrycznych. Polega to na wysłaniu niewielkiej ilości prądu elektrycznego do innego ciała. Samo zaklęcie ma również efekt ofensywny, poprzez dotknięcie przeciwnika, czuje on lekkie zdezorientowanie spowodowane przejściem impulsu który na krótka chwilę (1 post) spowalnia resztę impulsów co daje efekt spowolnienia ruchów.
Elektryczne zderzenie- mag wytwarza niewielki pocisk elektryczny, który ma za zadanie odstraszyć mniejsze zwierzęta i zdezorientować urządzenia.
Odporność- oczywiście co za mag elektryczności mógłby się jej bać dlatego wszelkie wiązki tworzone przez naszego maga nie mogą go zranić. ( np. wypuści promień elektryczny który trafi w niego może go wchłonąć.) Jednak kiedy zaklęcia użyje w wodzie dostaje obrażeń na poziomie rangi D
Zaklęcia:
D:
Kula Elektry- wytwarzana jest przed ręką, użytkownik skupiając swoją moc tworzy widoczną gołym okiem kulę stworzoną z pioruna. Kiedy trafia w przeciwnika wybucha, tworząc przy tym biały dym, który daje nam możliwość ucieczki.
Wiązka elektryczna- nasz umysł w chwili zagrożenia stara się go uniknąć, jednakże to zaklęcie jest w stanie wytworzyć wokół użytkownika niewidzialną powłokę elektryczną, która wykorzystywana jest do obrony. W miejscu w którym ma nastąpić zderzenie mag tworzy pole ochronne, które przy zderzeniu odbija mniejsze przedmioty a duże spowalnia. Tarcza może być wytworzona maksymalnie 2 metry od maga i nie może przekroczyć więcej niż 2x2 m.
Impuls – zaklęcie to polega na przesłaniu impulsu elektrycznego do układu nerwowego, aby móc lekko namieszać. Mówiąc dokładnie impuls elektryczny ma zakodowaną wiadomość która wprost trafia do układu nerwowego innej osoby. Może to działać na dwa sposoby
- aby przekazać krótką wiadomość
- aby wprowadzić przeciwnika w lekki zamęt umysłowy. Polega to na zmianie zakodowanych czynności ( chcemy ruszać lewą ręką,a ruszamy prawą stopą), maksymalnie jedna czynność a trwa to przez dwa posty.
C:
Przyciąganie/Odpychanie- dzięki wytworzeniu wielkiego pola elektrycznego mag jest w stanie zapanować nad przedmiotami w obrębie 3 metrów od niego. Zaklęcie zaje możliwość zmieniania podłoża ( jeśli jest ono metalowe), ale również poruszaniu przedmiotami. Liczba przedmiotów nad którą można zapanować wynosi 5 jednak łączna ich waga nie może przekroczyć 25 kg ( czas trwania 2 posty) Zaklęcie może być wykorzystywane również do przenoszenia naszego ciała czy przyczepienia się do podłoża poprzez naelektryzowanie butów, a w tym wypadku zaklęcie może trwać do 4 postów.
Fala Elektro magnetyczna- mag wytwarza wielką falę wokół siebie ( 10 metrów od użytkownika), która daje możliwość analizy otoczenia. Jeśli jest to pomieszczenie jest przewodnikiem zasięg zwiększa się na cały obszar, zaś jeśli izolatorem, zaklęcie nie daje widocznych skutków. Atutem tego zaklęcia jest możliwość wyczucia zagrożenia, daje to nam możliwość uniknięcia albo zmniejszenia dostanych obrażeń.
B:
Piorun- poprzez skumulowanie wiązki elektrycznej mag wytwarza wielki pocisk stworzony z pioruna, który przyjmuje wręcz postać cielesną, dzięki czemu jest w stanie przebić się przez drzewo, skałę, budynek.
Indeks 
