I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Domek Yuuki i Lindowa Sro Wrz 11 2013, 17:39
Jest to nieduży domek na samym końcu ulicy. Liczy sobie trzy pokoje, salon połączony z kuchnią oraz ma aż dwie łazienki. Cały dom ma sporo okien, tylko jeden pokój - największy - ich wcale nie ma. Na tyłach domu znajduje się nieduży ogród z drzewami liściastymi.
- No i jesteśmy - rzekła dziewczyna kładąc swoją walizkę i miecz w salonie. Domek był naprawdę bardzo ładny i na dodatek urządzony - Podoba Ci się Lindow? - zauważyła że zrobił się trochę nieswój, gdyż słońce prawie zaszło. Dotknęła jego dłoni - Spokojnie - powiedziała dotykając czule jego dłoni. Nadal było mu go bardzo żal, więc musi go wspierać aby na "klątwa" odeszła z niego. Na zawsze, tak byłoby najlepiej.
Chłopak uśmiechnął się do dziewczyny. - Tak...ładnie tu. - Odpowiedział. Był to nieco wymuszony uśmiech gdyż, jego ręka praktycznie wrzała od zbliżającego się zmroku. Nienawidził tego uczucia. Przeciętnie spędzał wtedy czas w samotności, wyczerpując tą moc. Dziś jednak miało być innaczej, dlatego był zaniepokojony. Poczuł jak Yuuki dotyka czule jego ręki. W miejscu gdzie dotykała dłoń ogarniał przyjemny chłód, jednakże reszta wciąż było rozpalona, a chłód trwał tylko chwilę, nie to co w dzień. Spojrzał się na torbe którą trzymał. Kupił tam parę ubrań na zmiane. Nie będzie przecież spał w ubraniach, a bez ubrań...tym bardziej nie. W końcu Yuuki ma spać razem z nim, co na samą myśl o tym Lindow zalewał się rumieńcem. - Trochę to krępujące...- Pomyślał, jednak szybko wypadło mu to z głowy wraz z kolejną falą bólu jaka przeszła przez ramię. Skoncentrował się na uspokojeniu mocy, po czym puścił przyjaciółkę. - Pójdę się umyć i przebrać. - Rzekł z lekkim uśmiechem i wszedł do łazienki. Rozebrał się i wszedł pod lodowaty prysznic. Jak zwykle rozbawiał go fakt, że tylko w takim może się kąpać. Przemył się dokładnie, uchylając w łazience okno, by para wodna mogła wylatywać, a nazbierało się jej całkiem sporo. Przez chwilę prawie nic nie było widać w łazience. Gdy zaczął się ubierać w spodnie nocne(bo koszule nie da rady) słońce właśnie zeszło. Upadł na ziemie przed falą mocy jaka buchnęła z niego. Wokół ciała zaczęła wytwarzać sie presja, a oko błysnęło czerwonym światłem. Przeklęty wziął głęboki wdech po czym wyrzucił sporą część mocy w postaci czarnej esencji, która sprawiła całkowitą ciemność w pomieszczeniu. Można było ją porównać do mgły lub cieczy, gdyż spływała pod drzwiami łazienki i wylatywała przez okno. Po jakiejś minucie zniknęła, tak samo jak ból, choć wiedział, że to tylko chwilowe. Wyszedł on następnie z łazienki, podźwiękując łańcuchami na ręce i skierował się do sypialni.
Dziewczyna jednak czułą że coś jest nie tak, więc bez słowa się wykąpała i rozpakowała swoją walizeczkę, po czym nie jedząc kolacji poszła do niego. - Lindow... - wyszeptała - Nie bój się, ja Tu jestem.. - po czym usiadła obok niego i dotknęła go... Za pomocą swoich lodowatych włosów, które wydłużyła - Lepiej? - zapytała się z uśmiechem na twarzy. Chciała go wspierać najlepiej jak mogła.
Dziewczyna weszła do środka i usiadła obok Lindowa na łóżku. Trzymał on wówczas swoją dłoń, próbując się opanować. Dziewczyna złapała go swoimi włosami i przyjemny chłód rozlał się po całej dłoni, zaś ból był praktycznie minimalny. Usiadł bliżej Yuuki. Zachowywał sie trochę jak przerażony chłopiec, choć świecąca prawa gałka oczna była myląca. Cały trząsł się na ciele, jednakże gdyby jej tu nie było, byłoby znacznie gorzej. - Lepiej...ja...dziękuje, że jesteś przy mnie. - Szepnął dotykając zdrową ręką włosy dziewczyny(te które oplątały dłoń). - Jak lód...
- Nie musisz mi dziękować, to jest mój obowiązek. - rzekła szczerze, przy czym jej włosy nadal oplatały jego rękę - Czujesz ból? - zapytała się ciut poważniej, gdyż naprawdę się o niego martwiła. On dużo dla niej znaczył, mimo iż znali się bardzo krótko. Lecz, teraz musi myśleć o nim - Myślę że dzięki mojej magii, udałoby mi się choć trochę pomóc w ten sposób że będziesz w stanie kontrolować swoją moc. No i może mi się uda przywrócić normalny wygląd ręki - powiedziała kontynuując swoją przemowę. - Lecz nawet z tą ręką, jesteś bardzo przystojny.
- Trochę...ale to nic, w porówaniu z tym na codzień. - Odpowiedział uśmiechając się lekko do dziewczyny. Tak się cieszył, że ona była przy nim. W takim stanie ta noc, byłaby być może pierwszy raz przespaną nocą od dwóch lat. Wsłuchając się w słowa dziewczyny, pomyślał, że faktycznie może dzięki niej to kontrolować. W końcu świetnie radzi sobie z uspokajaniem jego mocy. Z pozbyciem zaś może być większy problem, jednakże nie powiedział jej tego. Musiał by opowiedzieć jak to było. Z zamysłu wyrwał go jednak komplement jakim urzekła go kobieta. Na twarzy Lindowa wypłynął szkarłatny rumieniec, przez co odwrócił wzrok zawstydzony. - Ty...ty też jesteś bardzo atrakcyjna... - Odpowiedział, mając nadzieje, że nie urazi tym dziewczyny. Nie znał się za dobrze na tego typu sprawach...
- Dziękuję Lindow - rzekła wcale nie urażona tym co on powiedział, wręcz było jej miło - To najmilsza rzecz jaką kiedykolwiek usłyszałam. Wiesz, rano chciałabym usłyszeć co nie co o Tobie, a w zamian jak byś chciał ja opowiem Ci coś o sobie - rzekła - Wiesz, nie musisz się martwić co do spania. Moje włosy się mocno wydłużają, więc niczego nie poczuję. Słowo - puściła mu oczko. Cieszyła się, że go zna.
- Dobrze, zobaczymy. - Odezwał się w odpowiedzi. Zrobiło mu sie bardzo miło i poczuł się też spokojny, gdy dziewczyna zagwarantowała, że nic jej się nie stanie. Pomału przesunął się na łóżku i położył się na plecach, opierając głowę na poduszkę. Tak dawno nie spał, że przez chwilę nie wiedział co zrobić. Spojrzał się na Yuuki obok niego i uśmiechnął się ze swoim błyskiem w oku. - Dobranoc. - Powiedział, po czym zamknął oczy i czując jak ból uchodzi, zasnął.
- Dobranoc - rzekła do niego również, uśmiechając się ciepło, po czym sama się położyła, przez dłuższy czas nie mogła zasnąć, gdyż czuła tą całą mroczną magię w sobie. Coś co powinno ją obrzydzać... Lecz teraz jest inaczej, nie czuje wstrętu. Musi mu po prostu pomóc i nic więcej. Nikt nie mówił o zakochaniu się... Ale to chyba on jest bliski zakochania się w niej. Z tymi myślami zasnęła, a jej włosy nadal oplatały jego rękę.
Gdy tylko wstało słońce, Lindow podzielił jego los. Obudziwszy się nie zrozumiał na początku co się dzieje. Nie mógł też przypomnieć sobie co mu się śniło, lecz czuł, że był to nieprzyjemny sen. Potem przypomniał sobie wczorajsze zajścia. Spojrzał na śpiącą dziewczynę wokół niego. Jej włosy wciąż oplątywały jego dłoń. Zmarszczył brwi gdyż nie czuł w sobie żadnej magii. Tak jakby została wyssana przez całą noc. Spojrzał zaniepokojony na dziewczyne. Nie wyglądała za dobrze. Tak długie powstrzymywanie magii demonicznej musiał strasznie źle wpłynąć na jej zdrowie. Przegryzł wargę wściekły na siebie. W ten sposób naraża swoje życie, a on jej na to pozwala! Usiadł na łóżku, budząc delikatnie towarzyszkę, gdyż nie dał rady sam odczepić jej włosów, w szczególności, że nie mógł zebrać magii. - Yuuki, obudź się. Wszystko dobrze? - Powiedział cicho, patrząc się na nią zmartwiony. Mało zwrócił uwagi na to, że pierwszy raz od dwóch lat panował w jego ciele błogi spokój.
- O co chodzi, Lindow? - rzekła dziewczyna odwracając się w jego stronę. Dziś niewiele spała, była blada jak ściana i miała sińce pod oczyma. Jednak, nie wyglądała na zmeczoną z powodu użycia magii, tylko po prostu się nie wyspała - Strasznie chrapiesz, Lindow - powiedziała uśmiechając - Teraz wezmę włosy... Dobrze się dziś czujesz?
Lindow
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 21:38
Chłopak spojrzał zmieszany na dziewczynę. - Czyli...czyli moja moc Ci nie zaszkodziła? - Spytał przepraszającym tonem. Włosy opadły, odkrywając rękę, która...była normalna. Wyglądała kompletnie jak ludzka, jakby historia z przywołaniem nie miała miejsca. Lindow wstał bez słowa z łóżka, spoglądając z opadniętą szczęką na ręke. W świetle słońca blada skóra lśniała jak u noworotka. Został tylko łańcuch, który teraz był znacznie za duży. - Nie...wierze. Jak... - Nie dokończył, bo w tym momencie poczuł ból, który zwalił go z nóg. Z jego ręki zaczęły wyrastać czerwone "płaty" skóry, mięśnie zmieniały kolor na czarny, palce zmieniły się momentalnie w szpony. Trwało to chwilę, przy lekkim wybuchu mrocznej presji. Klęczał on teraz z upadłą głową i zwisającymi rękoma, gdzie prawa dymiła się lekko. Nawet nie krzyknął.
Yuuki Redbird
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 21:45
- Lindow! - włosy dziewczyny od razu oplotły jego rękę, aby uspokoić powrót magii. A miała nadzieję, że będzie lepiej... Lecz się pomyliła. Najwidoczniej jest zbyt słaba, aby go ratować. Jest... słaba. Lecz po chwili - Ty draniu, pokaż się! Po co mu to zrobiłeś!? Pokaż się i walcz, jak jesteś taki silny! On tylko pragnie mieć przyjaciół! Więc pojaw się, tchórzu! - wrzasnęła z bezsilności.
Lindow
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 22:17
Ręka Lindowa niespodziewanie zamachnęła się i stając się cała czarna, odrzuciła włosy tak, że zaklęcie zniknęło. Głowa chłopaka podniosła się do góry. Na jego twarzy widniał nie ludzki uśmiech, należący do kogoś zupełnie innego. Obydwoje oczu zmieniły się w podłużne linie, które lśniły na czerwono. Patrzył nimi prosto w oczy Yuuki. - Wołałaś? - Odezwał się, niezwykle niskim głosem, od którego włosy stawały dęba.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.