Autor | Wiadomość |
---|
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 22:26 | |
| - Kim Ty jesteś? - wyszeptała robiąc kroki do tyłu - Jak śmiałeś mu tak namieszać w życiu?! On na to nie zasłużył, draniu! Nie pozwolę abyś go gnębił i nie znajdziesz sobie innego ciała! - powiedziała dziewczyna wściekła w stronę demona. Wiedziała, że musi walczyć o niego z całej siły inaczej po prostu przegra. Mimo iż znała Lindowa tak krótko... To musiała mu pomóc. |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 23:09 | |
| - Nie zasłużył??? Hahahahahahaha!!! - Postać wybuchła gromkim śmiechem, który owładnął cały dom. Pomału wstał z ziemi, łapiąc się za brzuch. Spojrzał z powrotem na ciebie. - Jestem innego zdania. - Oznajmił krzyżując z uśmiechem ręce na torsie. Ręka wciąż się dymiła i nieco parzyła ciało Lindowa, choć na "nim" zdawało się to nie działać. - To zabawne, że pomagasz komuś nic o nim nie wiedząc. Bo widzisz...dzięki jego pomocy, moja moc stała się większa niż kiedykolwiek! Nikt nigdy nie oddał mi takiego posiłku jak on. Ach... nigdy nie zapomnę tych krzyków rozpaczy i bólu, tych przepełnionych bólem łez. To było takie...cudowne! A napiękniejsze było, jak błagał mnie o śmierć. Nic go już nie obchodziło, tylko ciągle powtarzał to w kółko. Jego cierpienie...jest takie smaczne... - Powiedział demon, okazując ciałem chłopaka swój piekielny zachwyt. Gdy skończył zamurowało go i wtedy jego oczy stały się z powrotem normalne, ręka przestała płonąć, a uśmiech zniknął. Ręce opadły wzdłuż ciała. Lindow spuścił wzrok, a z jego lewego oka spłynęła łza. - Zabij...mnie? - Wyszeptał tak cicho, że ledwo dało się usłyszeć. |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 23:14 | |
| - Jesteś największym potworem jakiego znam... Hannibal. Tylko Ty jesteś do tego zdolny. To z Tobą, walczył mój zakon do które należałam. Przysięgam... Że Cię zabiję. - wyszeptała cicho do siebie, po czym podbiegła do chłopaka i przytuliła go do siebie - Lindow, spokojnie. To on jest potworem, nie Ty. Jestem tu obok Ciebie... - wyszeptała przytulając nieszczęśnika do swego ciała - Przysięgam... Że zabiję Hannibala. A Ty będziesz mógł żyć. Jesteśmy przyjaciółmi. |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 23:54 | |
| Nic nie odpowiedział. Pomału jego ciało zaczęło dochodzić do siebie. Spojrzał się ze smutkiem na dziewczynę. - Dziękuje, że pragniesz przywrócić mi nadzieje. - Powiedział po czym podszedł do łóżka, ścieląc go, a następnie ruszył do łazienki z ubraniami na zmianę. Jego twarz pozbawiona była emocji. To co przed chwilą zobaczył...to było zbyt wiele. |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Sob Wrz 14 2013, 23:57 | |
| - Nie przywracam Ci nadziei, to jest mój obowiązek! - rzekła wbiegając do łazienki bez pukania - Zobaczy, ja Cie uratuję! Zniszczymy Hannibala! - powiedziała z determinacją na twarzy, można było zauważyć że ona jest szczera, po czym podeszła do niego i pocałowała w policzek. - Ufasz mi Lindow? Wierzysz mi? |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 00:13 | |
| Chciał już zdejmować spodnie, lecz dziewczyna wparowała do środka, przez co spasował z pomysłu. Poczuł jak ciepło rozlewa się mu się po policzku. Spojrzał się Yuuki. W jego oczach panowała pustka, zmieszana ze smutkiem. - To ja sprawiłem, że Hannibal stał się potęgą. Jestem przyczyną ogromnego nieszczęścia tego świata. - Oznajmił. Gdyby wtedy nie rzucił tego zaklęcia, Hannibal nigdy nie byłby w stanie stworzyć tylu szkód na ziemi. |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 00:19 | |
| Uderzyła go z całej siły prosto w twarz, łamiąc sobie przy okazji nadgarstek. Z czego on ma te kości? - PRZESTAŃ SIĘ OBWINIAĆ! TY SIĘ PODDAJESZ, A MOŻNA NADAL ŻYĆ I WALCZYĆ! JA SIĘ NIE PODDAM I CIĘ URATUJĘ! I TY MI W TYM POMOŻESZ! TO TWOJE ŻYCIE I WARTO ŻYĆ! - krzyczała cały czas płacząc rzewnie za niego. |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 00:38 | |
| Uderzenie nieco zwaliło chłopaka z nóg. Bolało. To wystarczyło, żeby otrząsnął się. Zrozumiał, że ta kobieta oddaje całą siebie, tylko po to by mu pomóc. Lecz teraz ta pomoc nabrała nowy cel. Tu nie chodziło już o to by "wyzdrowiał", o nie. Tu już chodziło o zabicie tego, który odebrał mu wszystko, który niszczył wszystko co spotkał. Zemsta. Chociaż...nie tyle co zemsta co sprawiedliwość. Spojrzał na Yuuki i mocno chwycił ją za ramiona. Wbił swoje spojrzenie w jej. - Nie obiecuj, że mnie wyleczysz! Nie obiecuj, że będę normalny! Obiecaj mi, że pomożesz mi go pokonać! Powiedz mi, że będziesz mnie wspierać! Bo to ja go przywołałem do tego świata! Dlatego...dlatego...DLATEGO JA GO ZABIJE! NIKT INNY, TYLKO JA! POMSZCZE WSZYSTKICH, KTÓRZY ZGINĘLI Z MOJEGO POWODU. - Oznajmił stopniowo zawyżając głos, na końcu już krzycząc. Jego twarz była pełna determinacji i wściekłości. Z oczu jednak poleciały mu łzy. |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 00:46 | |
| "Mroczne istoty... Nas zniszczą... Nas zabiją.... Będą się nami żywić... " właśnie to jej się przypomniało. Nic nie pamiętała sprzed piątego roku życia, chociaż mówi się że nic się nie pamięta z tamtych dni... To z jej głową zawsze było coś nie tak. Powróciły te słowa z dawnych dni - Puść... Boli... To boli... Zostaw ich.... - pisnęła, gdyż wszystko jej się poplątało w głowie, miała wrażenie że jest teraz gdzie indziej. |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 00:51 | |
| - Yuuki, wszystko w porządku? Co się stało? - Spytał zaniepokojny widząc tą gwałtowną zmianę w zachowaniu towarzyszki. Puścił ją tak jak prosiła, jednakże trzymał sie jej blisko zaniepokojony. |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 00:59 | |
| - Proszę... Przestań.... - jęknęła dziewczyna, po czym po chwili przestała histeryzować i oprzytomniała. Jedna ręka ją strasznie bolała - To nic takiego, Lindow. Teraz liczy się pokonanie Hannibala. To jest najważniejsze - powiedziała. |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 01:01 | |
| - Tak. Dlatego musimy stać się silniejsi. A teraz...chciałbym się przebrać. - Powiedział widząc, że już się uspokoiła. Gdy tylko wyszła, przemył się pod prysznicem i przebrał się, w standardowe ubranie, i wyszedł z łazienki. |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 01:06 | |
| - Lindow, potrafisz zakładać opatrunki? Złamałam sobie nadgarstek, kiedy Ciebie uderzyłam... Z czego Ty masz te kości? Z metalu? - zapytała się, a ręka zaczęła powoli puchnąć. Uderzyła go naprawdę bardzo mocno, z całej siły. |
|
| |
Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 01:12 | |
| - Po prostu...jestem wytrzymały. Pomogę Ci. Podszedł do apteczki, wyjął wszystkie potrzebne rzeczy, wrócił do ciebie, założył opatrunek i temblak przez ramię. - Powinno wystarczyć. - Powiedział siadając na krześle obok. Wziął głębszy oddech. Wydarzenia ze wczoraj i z dziś przysporzyło im obu wielu emocji. Przynajmniej teraz sytuacja wyglądała w miarę jasno i mieli ścisły cel. Uśmiechnął się do dziewczyny, ciesząc sie z jej obecności. Swoją drogą...zupełnie zapomniał o ręce. Zerknął na nią. Miał nad nią większą kontrole niż dotychczas. Nie czuł bólu, ani moc sie nie uwalniała. To chyba dobrze... |
|
| |
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 17/08/2013
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa Nie Wrz 15 2013, 01:20 | |
| - Lindow, kiedy to się wszystko skończy pójdziemy na ogromne lody, zgoda? - powiedziała z uśmiechem na twarzy - A i przepraszam za mój atak histerii. Czasami mi tak się zdarza, nie lubię jak ktoś to widzi... Moja psychika jest... Ciut inna. - rzekła, lecz nie było to zbyt przekonujące. Nie chciała aby on o tym wiedział. |
|
| |
| Temat: Re: Domek Yuuki i Lindowa | |
| |
|
| |
|