Wielka zawierucha na ulicach Magnolii, nawet jeśli było to jej rodzinne miasto, nie wzbudziła jej zainteresowania. Bardziej ważne było zaklepanie sobie misji. Upatrzyła ją już wcześniej, ale doszła do wniosku, że nikt jej nie zabierze. W końcu to miała być krótka podróż. Ale... zasiedziała się. Wiec trzeba było sie spieszyć.
- Uff, jeszcze tu jest - westchnęła z ulgą, widząc karteczkę z misją "Tajemnicza Figurka". Nie wydawała sie trudna, a nagroda była o wiele lepsza niż za ganianie za jakimś świrem. Chociaż ta nie była lepsza - inny świr umyślił sobie apokalipsę. - Co tak ich wszystkich wzięło na koniec świata... - mruknęła zrywając kartkę. Trzeba znaleźć woźnego, który powie, gdzie jego zastępca, aby później znaleźć jego zastępcę. W międzyczasie zastanawiała się, ile jest tych zastępców tak naprawdę i czy przypadkiem ktoś z nich nie ma umowy zlecenia...
Łok, sorka za zwłok(i/ę). Łapaj [Only admins are allowed to see this link]