HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Sala główna - Page 2




 

Share
 

 Sala główna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 12 ... 23  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptySob Cze 22 2013, 15:11

First topic message reminder :

Ogromna sala do której wchodzi się zaraz z Magnolii i właściwie większość gości tylko w niej przebywa. Ma długość 50m i szerokość 20m. Dach znajduje się jakieś 45m nad głowami, a 40m nad głowami zaczynają się Belki stropowe. Podłoga wyłożona jest białymi kafelkami a ceglane ściany obwieszone licznymi obrazami przedstawiającymi świętych. Do ołtarza prowadzą cztery rzędy ław, dwa po lewej i dwa po prawej. Drzwi główne są wielkie i dębowe, podwójne. Te wschodnie i zachodnie mimo że podwójne są znacznie mniejsze, dlatego ich zamykanie i otwieranie nie powinno być problemem. Prócz tego za ołtarzem znajdują się małe, ciemne drzwiczki, z początku nawet nie zauważalne. Okna znajdują się nad drzwiami frontowymi oraz nie wielkie po bokach katedry.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647

AutorWiadomość
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptySro Lip 24 2013, 03:22

NPC - Sheyla


Z podziwem patrzyła na poczynania Muto. W innym przypadku pewnie by ją trochę przerażały i żal by jej było szlachtowanej osoby, jednak ten człowiek [Lenistwo] - a i to zdawało się nie być pewne - winien był śmierci tysięcy niewinnych osób, w tym w Erze, i jeszcze więcej cierpienia.
- Rzeczywiście, "złota rączka". - podsumowała tylko z lekkim uśmiechem. Na deszcz kwasu nie zareagowała jakoś specjalnie. Początkowo wystraszyła się o Zenka i chłopca stojącego obok Errego ale jak się okazało, wystraszyła się niepotrzebnie. A Erremu - chcąc niechcąc - ufała, jak każdemu z dwóch pozostałych kapitanów. Podbiegła do Errego i Shiny, najpierw zwracając się do tego pierwszego...
- Kwasem? Nas? Bohaterów?... No wiesz?... - z udawanym wyrzutem odezwała się do wspomnianego kapitana. Oczy jej się pogodnie śmiały, więc z miejsca było widać, że to żaden prawdziwy zarzut. Spojrzała na Shinę...
- Bardzo ci dziękuję za ochronę nas. To było niesamowite. - z wdzięcznością chwyciła obie dłonie chłopca i uścisnęła je. Znów przeniosła wzrok na kapitana i ruchem głowy wskazała "pana Arai"...
- Chyba masz konkurencję w dzikości. - powiedziała z subtelnym, drapieżnym błyskiem w oku. Już tak ma na polu bitwy...
Kolejne jej spojrzenie na podrywacza padło w momencie, jak podnosił grzechotkę z posadzki. Nie mogła się nie uśmiechnąć, i to dość radośnie. Znów wyglądał pociesznie. Do tego, o ironio, mężczyzna o magii dziecięcych zabaw, którego atrybutem są dwie szable i dziecięca grzechotka - to było na swój sposób urocze, a ona nie potrafiła ukryć wzroku obrazującego jej wesołe myśli. Czy Zenko mógł to spojrzenie wyłapać? Tak, mógł... No ale obiecała nie mówić o TAMTEJ sytuacji, więc nie mówiła. Myśleć przecież mogła co chce, bo tego obietnica nie obejmowała...
Wtem poczuła drżenie podłogi. Domyśliła, że gdzieś w dole zawaliła się jedna z konstrukcji. Nie wiedziała jednak jeszcze gdzie i która. Z przerażeniem spojrzała na Errego i z czymś pomiędzy błagalnym piśnięciem a szeptem:
- Wasza wysokość... - i pognała w stronę zejścia do sal tronowej...

-z/t-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptySro Lip 24 2013, 16:01

Tego.. jakoś za szybko poszło. 'Co jest kuwa?' - Zenek stanął jak te widły w gnoju, lampiąc się na truchło Leniwego i jednocześnie drapiąc zawszony czerep. 'Nie no, to nie było zabawne..' - ale jakby się nie czepiać, to ta krótka bitka była niezłą rozgrzewką przed czymś większym. A z tego, co tam chyba mówiła Sheyla, to te cały Inkwizytory są silne. Czyli ten był słaby, czy coś. Czyli jak polezie dalej, to spotka kogoś silniejszego, nie? Zajebiocha. Czyli wystarczy..
..Spojrzał na Kwiatuszka. Potem na swoją łapę. Potem znów na nią. I znów na to drugie. Dopiero teraz skminił, że jej dobry humor ma coś wspólnego z grzechotką, którą odebrał pokonanemu... ZARAZ!
- Powiedz tylko słowo! - zagroził niesamowicie groźnym tonem. Nie dziwnym będzie, jak ta znów dostanie napadu głupawki. A wtedy to chyba nie wytrzyma i pochowa ją żywcem. Tylko najpierw trza by gdzieś jakiś dołek wykopać. Albo nie, za dużo roboty. - Jak to całe zamieszanie się skończy to pożałujesz.. - mruknął pod nosem. Zamontował swoje scyzory na plecach, a 'zabawkę' wkitrał, gdzieś za pasek spodni.
Zenuś nie miał zamiaru nikomu dziękować. On się nie prosił o pomoc. Współpracował jeno z Różyczką i nikim więcej. Wiec jeśli te dwa kołki myślały, że czerwonowłosy zegnie się wpół przed nimi i wypowie magiczne 'dziękuję' - to mogę jedynie powiedzieć, że się z członkami męskimi przez ściany macali. Figę dostaną co najwyżej, choć i tak to za dużo.
Za nim jednak ruszył za swoją pięknością, zatrzymał się przy Erre. Zlustrował go z góry do dołu, a następnie splunął mu na buty.
- Jeszcze raz siknij tym żrącym czymś, a to Tobie rozpruję brzuch. - on nie żartował, był śmiertelnie poważny. Następnie ruszył dalej.

Patataj, patataj, patataj~

[zt]
Powrót do góry Go down
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPią Lip 26 2013, 14:10

Erre:

A więc inkwizytor został pokonany. To źle. Właściwie nie zrobił nic takiego w tej walce, tyle co rozpuścił go trochę swoim kwasem. Zmarszczył brwi, patrząc na ginącego Lenistwo.
-To było szybkie.-mruknął pod nosem i schował kamy. Ziewnął.-I nudne. No, ale... dobra robota, chłoptasiu. Jak się nazywasz? Jestem Erre, jeden z kapitanów policji. Zapamiętam Cię, może kiedyś przyjdzie nam walczyć razem.-klepnął Shine po plecach.-No, ale...
Spojrzał na Sheyle i jej towarzysza.
-Bohaterów? Ostatnim razem ledwo daliście sobie z nim radę. To teraz ja go trochę... podtopiłem. A wam przecież nic się nie stało, nie? A zresztą, kur*a... Nie daliście mi się nawet z nim pobawić... Poszukam sobie inne zajęcia.
Mijając Zenka uderzył go z bara i uśmiechnął się pod nosem.
-A tylko spróbuj, to następnym razem siknę czym innym prosto na twoje truchło.-rzucił i także wyszedł. Bocznym wyjściem katedry, aby nie musieć przechodzić przez plac.

[z.t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPon Sie 12 2013, 09:26

W końcu w środku. Przemierzała kolejne metry ze swoją ślimaczą szybkością, idąc.... właściwie to gdzie? Na placu tej flądry nie było, w środku jeno truchło siódemki. Właśnie... Ciekawie ile już padło dzisiaj... Później się dowie. Teraz miała co innego do roboty. Co? A no szukać przejścia, a że najciemniej jest zawsze pod latarnią, skierowała się do drzwi za ołtarzem, które zauważyła dopiero po dłuższej chwili. Czyżby miały być ukryte? Tym bardziej zastanawiające. Chociaż na dobrą sprawę to by zawróciła, o! Poszła do domku i się kimnęła, zaś stan w jakim pozostawiono zwłoki Inkwizytora napawał trochę grozą, no bo... jeżeli już ją znajdzie i znajdzie innych magów, to co jak trafi na rządnych krwi wojowników? No trochę może polec współpraca, a jak się okaże że to zombie i zechcą zeżreć Taśkę, to będzie nieciekawie. Albo im główki oderwie, albo oni zrobią sobie z niej podwieczorek. Po za tym... walczy z Inkwizycją, idzie dorwać 8*, a jej stan jest... zły. Wtedy była w lepszym i w sumie i tak spierniczyła sprawę. A teraz co? Obita, porusza się z prędkością czołgu jadącego po zaspach i jedyne co jest pocieszające to to, że ma tego itema odpalonego od Abdula. Czyli szanse na zmarcie tak trochę maleją. Na dobrą sprawę umrzeć nie bardzo może, więc tym bardziej nie bardzo ją tam pchało do walki, ale... jednak coś kazało jej brnąc do przodu i ją znaleźć. O, złapać ją, obić, wziąć co jej i iść, nie ważne jak trudno będzie. Po za tym, co jak tam są jakieś wróżki i potrzebują pomocy!? Albo nawet i nie wróżki, a ktokolwiek. A Taśka jako, że jest Taśką, ma obowiązek przyjść i... pomóc! Tak też ruszyła po schodkach za ołtarz i otworzyła z kopa drzwiczki. O, tak na dobry początek. Otworzenie drzwi z kopa przed samą walką zawsze podnosi morale i podnosi samopoczucie.

z/t
Powrót do góry Go down
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPon Sie 12 2013, 13:24

Nyah... W samej wieży Takasie ciężko było dogonić, jednak inaczej miała się już sytuacja po wejściu do środka. Czemuż to niby? Ano kociak może i zobaczył truchło, może i powinno go to zainteresować, czy coś, ale póki co skupił się na dogonieniu partnerki. Co za tym idzie, nya? Właściwie nyemalże w 100% olał Lenistwo, które straciło głowę zapewne w skutek batalii. Kto by się spodziewał, bo w ten sposób dało się wywnioskować, że nye żyje już przynajmniej dwóch z pozostałej ferajny. A jakżeby inaczej, nye? Przecież co taki Inkwiś może? Na szczęście ostatecznie wskoczył na ramię Takaś, będąc gotowym jakkolwiek zareagować aby odciągnąć towarzyszkę od nyebezpieczeństwa, nyah... A potem... Potem ruszyli w kierunku jakiś drzwi~! W ciszy... Bo i czemu Kuroś ma się odzywać skoro go nye usłyszą, nye?

zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPon Kwi 14 2014, 19:13

MG

Powtórny sąd Pheam'a

Minęło 4.5 miesiąca, które miały wyleczyć mordercę członka gildii Lamia Scale ze schorzenia psychicznego, które zostało u niego wykryte na ostatniej rozprawie. Teraz miała zapaść decyzja czy ponownie należy umieścić szermierza w zakładzie zamkniętym czy też został należycie przygotowany do ponownego zamieszkania w społeczeństwie. Ocenę tą podejmował ten sam sędzia co skazał Pheama (wiem, że w Polsce jest inaczej - zmienione dla ułatwienia MG). Tym jednak razem wyglądało to nieco przyjaźniej. Kilka stołków i duży stół. Poza tym ochrona tego miejsca, jakiś sekretarz, kilku biegłych lekarzy i ochrona, która wprowadzała skutego maga dymu.
- Znowu się spotykamy - powiedział sędzia - Co u ciebie słychać? Zmieniło się coś? Chciałbyś coś powiedzieć?
Jak widzisz również tym razem sędzia wolał słuchać niż sam mówić i na podstawie twoich słów ocenić twój stan psychiczny. Ciebie doprowadzono do stołu i postawiono na jednym z krzeseł. Ochroniarze ustawili się za nim gotowi, by w razie nieprzewidzianych ruchów mężczyzny w porę go obezwładnić. Oczywiście nadal pozostawał skuty. Poza tym był traktowany w miarę ludzko, prawie wyglądało to na zwykłą rozmowę.[/b][/b]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPon Kwi 14 2014, 20:17

Fem szedł, pobrzękując łańcuchami jak przystało na więźnia. Rozglądał się po pomieszczeniu przekrzywiając głowę tylko o kilka milimetrów. Nie było co oglądać. Długa sala, która pamiętał z czasów, kiedy walczył tutaj z inkwizycja i pomógł uratować króla, zwykłe stołki, stół... Po za tym ludzie, dużo ludzi. Twarz czarnowłosego nie wyrażała żadnych emocji. Patrzył po zgromadzonych tutaj osobnikach i przyszło mu do głowy, że to jest jakaś miła odmiana. Od tak dawna nie wiedział twarzy ludzi... Trochę za tym zatęsknił. Od tak dawna nie oddychał wolnym powietrzem, nie widział słońca, nieba, nie słyszał nic po za ćwierkotaniem królików. Kiedy tak szedł czuł, że naprawdę się za tym wszystkim stęsknił. Za ludźmi. O tak... za miastem, za technologią... A przedewszystkim - za magią. Znowu czuł w sobie tą dziwna moc i nie mógł doczekać się, żeby znowu jej użyć. Magia... Ah, to piękne uczucie. Usiadł na krześle i spojrzał na sędziego. Znał go. Pamiętał go. Był to ten sam mężczyzna, który wsadził go do tego zakładu. Czarnowłosy uśmiechnął się lekko.
-Dzień dobry. Czyż świat nie jest piękny? Czy wolność to nie piękne uczucie? Ah, wy tego nie zrozumiecie. Wy jesteście cały czas wolni. W każdym razie... Co u mnie słychać, tak?-powtórzył pytanie i na chwile jego głowa opadła, jak gdyby zastanawiał się na odpowiedzią. Po chwili wziął głęboki oddech i spojrzał w oczy sędziemu. W jego czerwonych tęczówkach widać było... absolutnie nic. Wybył pozbawione emocji. Był zły? Smutny? Cieszył się? Był zdenerwowany? Z jego oczu nie dało się tego wyczytać. Były puste i nie wyrażały nic, chociaż sędzia mógł zauważyć, że kryje się w nich jakiś cień. Cień czegoś... czego nie mógł dokładnie nazwać.
-A co może być słychać u mężczyzny, który przesiedział 4,5 i miesiąca w psychiatryku, w zamkniętym, odciętym od świata pomieszczeniu? Stęskniło mi się za domem, za ludźmi których znam, za moją córką, za moją ... -tutaj urwał, a po jego twarzy przeszedł jakiś grymas.-Za Fairy Tail. Stęskniłem się za swoją magią, za dymem, za uczuciem strachu, niepewności, miłości, przyjaźni... Stęskniłem się za wszystkim za czym mogłem się stęsknić. Czy coś się zmieniło?...-tutaj znowu urwał i poruszył głową w lewo, a potem w prawo, zgrzytając przy tym zębami.-Coś na pewno. W tym szpitalu nauczyłem się co to spokój, bo jak bym nie umiał go zachować, to chodziłbym głodny i borykałbym się z innymi problemami. Zresztą, powinniście mieć raporty, tak mi się wydaje. A co do tego czy chce coś powiedzieć... Co u mojej córki?-zapytał na koniec, po czym wbił wzrok w sędziego i znowu przybrał tą sama, kamienna twarz która miał, kiedy tutaj wchodził.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptySro Kwi 16 2014, 14:46

MG

Sędzia uważnie notował w swoim umyśle przekazane przez Ciebie informacje. Nie wiedziałeś czy odpowiedziałeś dobrze czy też źle, zapewne dopiero po zakończeniu rozprawy poznasz wynik. Sędzia był spokojny i wydawał się dokładnie analizować każde twoje słowo.
- Mhm rozumiem - powiedział - Co do twojej córki to nie mam pojęcia, ale być może sam ją niedługo o to spytasz. Dobrze kolejne pytania. Powiedz mi jak przebiegało twoje leczenie w zakładzie zamkniętym, jakbyś mógł je krótko opisać i powiedział, twoim zdaniem, jaki ono wywarło na Ciebie wpływ. Powiedziałeś już, że nauczyłeś się zachowywać spokój. To dobrze. Coś poza tym?
Dostałeś więc kolejną dawkę pytań i żadnej odpowiedzi. Cóż tak widocznie musiały wyglądać procedury.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptySro Kwi 16 2014, 17:27

Fem zamknął oczy i przez dłuższy czas milczał. Zastanawiał się na odpowiedzią? Czy też urwał sobie drzemkę? Po chwili jednak głośno nabrał powietrza do płuc, otworzy oczy i lekko się uśmiechnął.
-Dziękuje, bardzo chętnie bym się z nią spotkał. Jak przebiegało leczenie? Najpierw zmienili mi podłogę w wielką przepaść, nie mam zielonego pojęcia po co, potem wpuścili do pokoju królika i miałem go uspokoić ... -tutaj mówił dalej, o tych rzeczach które przytrafiły mu się w szpitalu. [Czyli o tych rzeczach, które przeżył przez resztę pobytu ale ja o nich nie wiem. Tylko Kiri wie.]Potem urwał i zmarszczył czoło.-Po za tym? ... Umiem teraz złapać i uspokoić królika. I udawać marchewkę.-powiedział, z ledwie wyczuwalną dumą w głosie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPią Kwi 25 2014, 09:47

MG

//Wybacz zwłokę - święta.

Sędzia nadal słuchał nie odpowiadając Ci w żaden sposób czy odpowiedzi przez Ciebie udzielane są tym na co liczył. Nawet przy wspomnieniu o marchewce i królikach się nie uśmiechnął widocznie uważając, że nie powinieneś wiedzieć jakich odpowiedzi oczekuje od Ciebie sąd. Jedyne co to westchnął przechodząc do ostatniego pytania.
- Okej, pewnie to będzie nieco drastyczne, ale spójrz na to zdjęcie - tutaj pokazał zdjęcie Don Vita Ferliczkoniego w stanie, gdy jeszcze żył z umieszczonym na krtani symbolem Lamia Scale. - Jakie uczucia towarzyszą Ci, gdy widzisz tą twarz? Co teraz byś zrobił, gdybyś go spotkał? Co czujesz widząc znak jego gildii na jego ?
No i jak pewnie się domyślasz czekał na odpowiedź.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyPią Kwi 25 2014, 17:37

Soundtrack

Jego oczy rozbłysły szkarłatem. Patrzył na zdjęcie. Szarpnął się w lewo, łańcuchy zabrzęczały i zatrzymały go w miejscu. Szarpnął się jeszcze raz. Jego oczy błyszczały. Tak jak wtedy. Tak jak na arenie.

Stał po środku pustej areny, co było dziwne, bo przecież walczyli w budynku. Czyżby walka się skończyła? Tak, chyba tak, ale ... kto wygrał? On był chyba cały, przynajmniej tak mu się wydawało, bo nie krwawił ani nie czuł bólu. Wszystkie kończyny tez miał. Więc może wygrał? Co w takim razie z jego przeciwnikiem?... Spojrzał przed siebie.

On nie miał głowy.

Siedzący w sali głównej Fem zamknął oczy i opuścił głowę. Zawisł na łańcuchach, które powstrzymywał go przed upadkiem na ziemię.

On nie miał głowy. To ty to zrobiłeś, zabiłeś go, zabiłeś. Nie, to nie ja, to nie ja go zabiłem, wiesz dobrze, że to nie moja wina, nie każ mi tego mówić, ja tylko walczyłem, mieli to zatrzymać, mieli mu pomóc, mieli o wszystko zadbać. Dlaczego to tak się skończyło?

On nie miał głowy, Fem.

On nie miał głowy.

...Ś-ś....

Z oddali umysłu zaczął słyszeć jakiś głos. Czy to było jego sumienie? Wsłuchał się w ów Głos.
-Ś---śc...
Ściana? O co mogło mu chodzić?
-Ściąć...-mówił Głos.
Ściąć?... Ale co taki-------

Ściąć mu głowę.
ŚCIĄĆ MU GŁOWĘ.

Podniósł głowę i otworzył oczy. Spojrzał na sędziego. Jego oczy błyszczały.

-Jakie uczucia towarzyszą mi kiedy widzę jego twarz? Zły. Bardzo złe. Wszystko mi się przypomniało. Tamta sytuacja, tamto emocje. Widzi pan, jest trudno zapomnieć. Czuje ogromny ból, smutek, niedowierzanie, zdziwienie, potem strach, nienawiść, lęk, czuję wzrok towarzyszy z gildii, czuję... czuję się winny. Co bym zrobił? Nic bym nie zrobił, po prostu bym go minął.-tutaj urwał. I tak nie mam broni.-dorzucił w myślach.-Co czuję widząc znak jego gildii? Nienawiść. Ich nienawiść do mnie.-powiedział i urwał, a potem oparł się o krzesło i wziął głęboki wdech. Dwa głębokie wdechy. Zamknął oczy, a kiedy znowu je otworzył, już nie błyszczały. Były takie same, jak w chwili kiedy tu przyszedł.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyNie Kwi 27 2014, 14:40

MG

Sędzia wysłuchał tego co miał do powiedzenia przesłuchiwany. Nie dał po sobie poznać w jaki sposób ocenia odpowiedź, ale bez wątpienia ostatnia odpowiedź wzbudziła u Pheama największe pobudzenie do odpowiedzi.
-Wydaje się, że nie jest groźny... - podał wyrok - możecie go rozkuć i niech wypełni odpowiednie dokumenty. Oczywiście wyrok o zakazie używania broni zostaje podtrzymany. Powodzenia.
Po tych słowach zabrał dokumenty, a Pheam został zabrany już rozkuty do pokoju, gdzie wypełnił kilka dokumentów potwierdzających jego wypuszczenie na wolność. To było tyle ponownego procesu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyNie Kwi 27 2014, 15:22

Oczekując na werdykt nie patrzył na sędziego, a gdzieś w podłogę, jak gdyby znalazł tam coś bardzo interesującego. Wziął głęboki oddech. To przesłuchanie dłużyło się i dłużyło... wolałby, aby go nie było. Odsiedział swoje i już powinni go wypuścić, a tu takie coś... przecież on był całkowicie zdrowy! Łańcuchy również tak twierdziły. O i Sędzie też. Kiedy usłyszał te słowa uśmiech sam cisnął mu się na usta. To naprawdę była dobra wiadomość, nawet wręcz bardzo dobra, więc wstał i tak szybko jak mógł, załatwił formalności.
Był wolny!
[z.t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Sonia


Sonia


Liczba postów : 208
Dołączył/a : 24/11/2013

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyWto Sie 05 2014, 02:48

Jak to miało być...? Magnolia? Katedra? Zapytaj o E? Jakkolwiek strasznie to brzmiało, Sonia zebrała się w sobie i wyruszyła do stolicy, w której nie była jeszcze ani razu. Przerażała ja sama myśl. Jakie to musi być wielkie... Z drugiej strony czuła dziwną ekscytację na myśl o tym, że będzie w nowym miejscu. Szczęśliwie Arturia postanowiła jej towarzyszyć w tej skądinąd długiej podróży z jednego kraju przez drugi, a później do katedry. Niby takie rozpoznawalne miejsce, ale Sonia prawie zgubiła się kilka razy, podziwiając to sklepy, to ludzi, to dochodząc do wniosku, że tamta grupka panów jest całkiem miła oferując trochę słodyczy. Co z tego, że wyglądali gorzej jak banda Tyry'ego. Obecnie dziewczyna znajdowała się w stanie co najmniej euforycznym. Nie dostała się tam, gdzie powinna, ale z drugiej strony, czy nie zyskała czegoś lepszego? Nauczyciel! To słowo, choć nie do końca w pełni zrozumiane przez Sonię, kryło jakąś obietnicę. Nie mogła się doczekać! Tak więc z typową dla siebie dziecięcą radością chciała jak najszybciej (choć niekoniecznie tak, jak powinna) dotrzeć do katedry. Niech bóg ma Sonię w opiece. I chyba miał, bo Arturia dzielnie wskazała jej dobry kierunek.
Nie sądziła, że będzie to aż tak... duże. Nie, nie, to za małe słowo. OGROMNE. To pasowało lepiej. Stała pośrodku głównej sali, rozglądając się na wszystkie strony z żywym zainteresowaniem. Jakie tu było echo! I wtedy też poczuła, że z wielką przyjemnością coś by tu zaśpiewała. Tak po prostu, by sprawdzić akustykę. Powstrzymała się jednak, bo przecież nie była tu w tym celu. Przyszła tutaj (razem z Arturią) by odszukać pana E, który miał zostać jej nauczycielem. Unosiła się więc na palcach w górę i w dół, nie do końca wiedząc, czego się spodziewać. Z komunikacją wszak było u niej kiepsko...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1855-sonia https://ftpm.forumpolish.com/t3644-notatki#70051
Arturia


Arturia


Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012

Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 EmptyWto Sie 05 2014, 04:24

Jak już zostało wspomniane, Arturia towarzyszyła Sonii w jej nowej życiowej przygodzie. Nim jednak poszła z nią do Kardii, wdepnęła do domu zrzucić bagaż, pochwalić się rodzicom i wskoczyć w mundur w kolorach oddziału (wydało się: maniaczka miała mundury w barwach wszystkich 4 oddziałów). Czysty i wyprasowany, dumny czarno-fioletowy uniform. W tym czasie Sonia zdążyła się zgubić kilka razy, ale Hawkeye prędko ją odnalazła. Prowadząc dziewczę do Kardii, sama miała wrażenie, że Sonia jest jednocześnie obecna i nieobecna. Zupełnie jakby nowy świat ją wchłonął i kompletnie zachwycił. Sama Vesper nie ukrywała też, że patrzenie na radość dziewczyny sprawia jej nieskrywaną przyjemność. Zupełnie jakby patrzyła na dziecko odkrywające świat, czyste i niewinne...
Tak czy inaczej, tuż po wejściu do katedry wykonała znak wiary, po czym, najciszej jak się da by nie zakłócać spokoju miejsca, zaczęła szukać kogoś, kto mógłby jej wskazać, gdzie szukać Lorda E. W pierwszej kolejności "szły" znajome twarze duchownych (wszak zna conajmniej część z nich, skoro jej rodzice też są tu duchownymi, tylko trochę innymi niż reszta). A jakby nagle gdzieś pouciekali, to świecka osoba obeznana w Kardii też może być. Tak czy inaczej, Arturia spytała "delikwenta"/"delikwentkę", czy wie, gdzie można znaleźć Lorda E, albo kogoś, kto wie, gdzie Lord obecnie przebywa. Oczywiście spytała cicho, natomiast Sonii również nakazała ciszę, poprzez symboliczne przyłożenie sobie wskazującego palca do warg. Wszak Sonia lubi śpiewać, a to miejsce wydaje się do tego idealne. Pilnując i prowadząc Sonię, udała się we wskazanym kierunku...

/Perdon za brak normalnego dialogu, ale nie wiedziałam, czy do duchownego się tu lepiej zwrócić per "ojcze", "bracie" czy "proszę księdza", a nie chciałam iść na żywioł, by się nie okazało, że jest inaczej niż myślałam xD ...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1080-konto-arturii https://ftpm.forumpolish.com/t422-arturia https://ftpm.forumpolish.com/t1519-wszystko-co-pod-sloncem-i-gwiazdami
Sponsored content





Sala główna - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sala główna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 23Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 12 ... 23  Next
 Similar topics
-
» Sala główna
» Sala główna
» Główna Arena
» Droga główna #3
» Główna świątynia

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia :: Ruiny Kardii
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.