HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Lindow Amamiya




 

Share
 

 Lindow Amamiya

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyCzw Paź 31 2019, 19:23

Imię: Lindow
Nazwisko: Amamiya
Wiek: 31
Wzrost/Waga: 170cm/72 kg
Wygląd: Gdyby spotkał kogoś ze starego świata, prawdopodobnie nie zostałby rozpoznany ze względu na drastyczną zmianą wyglądu jaką przeszedł.
Z wyglądu Lindow przedstawia się niczym uliczny chuligan co można było swego czasu dostrzec w bocznych alejkach Hargeonu. Szerokie barki i lekko pochylona sylwetka, brązowe oczy, proste czarne brwi i krótkie czarne włosy, których rzadko kiedy można dostrzec spod kaptura.
Ma na sobie białą "elegancką" koszule z brązowymi guzikami z postawionym kołnierzykiem do góry, na niej ma brązową bluzę na zamek błyskawiczny z kapturem, który przez większość czasu ma założoną na głowie. Na wierzchu nosi czarną skórzaną kurtkę z postawionym do góry materiałowym, czerwonym kołnierzem. Kurtka ma na ramionach dwa białe pasy. Jako spodnie ma na sobie materiałowe czarne jeansy, a na stopach czarne glany zerówki.

Magiczne Piętno: Wizualnie nie posiada on żadnych znaków magicznego napiętnowania, jednak jest to ułuda stworzona przez niego samego. W istocie jego prawdziwy wygląd sprawia, że ciężko jest rozpoznać w nim człowieka. Jego ciało jest abominacją którą musiał przybrać by przetrwać.
Podgląd:
Charakter: Niegdyś posiadający manię na punkcie polowania na demony oraz służenia swojej gildii, teraz stara się on pozbierać to co z niego zostało. Nie zabrakło mu na pewno troski dla tych którzy są mu bliscy. Stara się być towarzyski wobec innych jednak nie wychodzi mu to za dobrze, co może zostać rożnie odebrane. Jest dość pracowity i skrupulatny, o ile sprawa jest dla niego ważna. W czasie walki stara się nie poddawać swoim pierwotnym instynktom, a rozsądnie i z rozmysłem wykonywać swoje ruchy, choć nie zawsze jest to możliwe(nie lubi korzystać z inteligencji). Osoby i wspomnienia z Lamia Scale są dla niego niezwykle ważne, przez co łatwo go zdenerwować gdy ktoś lekceważy któreś z nich. Uwielbia opiłki i zapach żelaza. Tak po prostu, z przyzwyczajenia.
Historia: Czy nasza przeszłość powinna mieć jakieś znaczenie? Czy stary świat nie umarł po to by o nim zapomnieć? Czy sam nie doprowadził się to tego stanu? Bez względu na to co uważamy dla Przebudzonych stary świat jest nieuchronną i stałą częścią tego kim są. Jak to wyglądało dla Lindowa? To od początku...
Urodził się w niewielkiej wiosce rybackiej, położonej dzień drogi na południowy-zachód od Hargeonu. Wioska nie szczyciła się niczym niezwykłym, prości ludzie, prosta praca. Jedynie lokalizacja była na tyle dobra, że nigdy nie natrafiali na nią bandyci co powodowało, że każdy czuł się tam bezpiecznie. To były dobre czasy. Lindow był jedyną osobą, która przejawiała w wiosce talent magiczny i jako dzieciak sporo rozrabiał. Niechcący podpalał dachy, straszył ryby na rejsach i wyrzucał ludzi w powietrze podmuchami wiatru. Mieszkańcom się to zbytnio nie podobało i chcieli go przenieść do jakiejś gildii by go ogarnęła, jednakże nikt ostatecznie się do tego nie posunął. Być może uznali, że w końcu się ogarnie. I być może tak by się stało, gdyby nie odnalazł starej zniszczonej księgi, schowanej w starym pnie drzewa. Zupełnie jakby ktoś ją schował tam dawno temu i później zapomniał gdzie ją zostawił. Księga zawierała wiele sekretów opowiadających o zaświatach i magii z nią związanej co spowodowało, że młody ciekawski Lindow musiał ją wypróbować. Którejś nocy siedząc przy świecy w pokoju odprawił rytuał, który zakończył się przyzwaniem z piekieł demona o imieniu Hannibal. Ta ponad 4 metrowa bestia obróciła całą wioskę do totalnej ruiny spalając każdy dom i każdą osobę w okolicy. Prócz Lindowa. Bestia bowiem była "wdzięczna" za przyzwanie jej i postanowiła to wynagrodzić chłopcu. Wyrwała mu jego prawą rękę zastępując ją częścią siebie, naznaczając go w ten sposób.
Przeklęty i częściowo kontrolowany Lindow spędził lata samotnie błądząc z miejsca na miejsce prowadzony gniewem i rozpaczą. Zabijał pomniejsze demony i pomioty, palił bandytów, niszczył bezpodstawnie religijne miejsca. Z tego stanu uratowany został przez młodą czarodziejkę Yuuki, która to pomogła mu wstąpić do gildii Lamia Scale oraz opanować jego destrukcyjną moc. Nie minęło dużo czasu, by ta dwójka pogrążyła się nawzajem w uczuciu jakim jest miłość. Wspierali się nawzajem, walczyli ramię w ramię na misjach i robili wszystko by Lamia była z nich dumna. Wszystko było piękne i sielankowo, dopóki Yuuki nie zaginęła na misji. Lindow odchodząc od zmysłów szukał jej tygodniami błądząc po lasach, polach oraz górach w okolicy, dopóki w końcu nie znalazł jej przygniecionej do połowy przez zawaloną jaskinie. Jej magia związana z lodem sprawiła, że zamarzła hibernując się tym samym ratując się przed śmiercią. Chcąc pomóc Lindow pomógł jej się obudzić, jednak rany były zbyt ciężkie by móc ją uratować. Widząc agonię w oczach ukochanej, położył na niej swoją prawą przeklętą dłoń i czując pierwszy raz od dawna głos Hannibala, zgniótł jej czaszkę skrócając jej cierpienia. Przed śmiercią zdołała jeszcze mu powiedzieć by dbał i odnowił reputację Lamii Scale.
Trzymając blisko serca jej ostatnie słowa Mag zaczął wykonywać misję dla Gildii bez ustanku, nie zważając na swoje zdrowie pogrążając się w zgryzocie i głęboko zakopanej nienawiści wobec demonów. Pielęgnował i rozwijał demoniczną moc pozwalając Hannibalowi mieć na niego większy wpływ tylko po to by mógł sprostać każdemu wyzwaniu, każdemu przeciwnikowi swoją mocą.
Wtedy też stał się incydent w Katakumbach Katedry, gdzie będąc na misji eksplorującej napotkali pozostałości potężnego demona i nie mogąc go zwalczyć Najwyższy Kapłan poświęcił swoje życie wysyłając wokół oczyszczającą falę by unicestwić Poczwarę Piekieł. Owa fala uciszyła Hannibala w głowie Lindowa i pierwszy raz od czasu rytuału poczuł się wolny od manipulacji i wpływów demona. Odcięty od swojego koszmaru, który przeżywał każdego dnia odmienił swoje życie, zmieniając magię, zmieniając swoje cele i myślenie. Stał się nowym człowiekiem, który tym razem skutecznie pomagał gildii i jej członkom. Mimo to nadal walczył z demonami i ich magią, starając się ją wyplenić ze świata.
Ostatnie co pamiętał to widok swojej gildii, której wschodnia część z nieznanych przyczyn eksplodowała pozostawiając w nim uczucie paniki, zanim ogarnęła go ciemność i uczucie podobne do topienia się w jakiejś cieczy.

Przebudził się z kokonu położonej na Ran Vagra z paniczną myślą o palącej się gildii. Już w pierwszej minucie nowego życia musiał walczyć o własne życie, kiedy z nieba zaczął spadać żelazny deszcz wbijając się i raniąc jego skórę. Nie mogąc w żaden sposób przywołać swojej wysoce opartej na koncentracji magii, desperacko chciał sięgnąć po cokolwiek co mogłoby go uratować, jednak nawet własny kokon nie był w stanie już go uchronić. Czuł się niczym niemowlę w dzicz. Bezbronny, bezsilny, skazany na los. Pozwalając działać instynktom, jego prawa dłoń pozostałość po demonie obudziła się pierwszy raz od dawna do życia zmieniając swój kształt i formując parasol-tarczę, która ochroniła go przed deszczem. Jednak wciąż był ranny i potrzebował schronienia. Z trudem czołgał się po ziemi, aż dopełznął do jaskini, wolnej od bolesnego deszczu. Pragnął odpocząć i zając się swoimi ranami, jednak czuł coraz większy i palący ból w płucach. Powietrze tutaj musiało być trujące dla ludzi, bo już zaledwie po 15 minutach zaczął się krztusić i kasłać z trudem biorąc wdech. Czując jak jego świadomość pomału odpływała z braku tlenu ponownie sięgnął wgłąb siebie w panice szukając czegokolwiek co mogłoby go uratować. Jego prawica zareagowała. Demoniczna dłoń zaczęła rozrastać się niczym infekcja po torsie, przechodząc do szyi i kończąc na ustach. Czuł przy tym nieprawdopodobny ból, jakby jego wnętrzności wyginały się, kości łamały i składały się z powrotem, a krew gotowała się w jego żyłach. Jednak już po chwili był w stanie wziąć głęboki oddech i odzyskać świadomość. Zamiast ust miał jakąś twardą powłokę z dziurami. Musiały one pełnić rolę jakiegoś filtra powietrza ponieważ dzięki temu był w stanie oddychać bezproblemowo pomimo zatrutego powietrza.
Próbował wstać jednak był wciąż zbyt bardzo ranny by móc się poprawnie poruszać. Opiłki żelaza mocno go poharatały. Wiele z nich wciąż znajdowały się w jego ciele. Próbował je wyciągać z ciała jednak było ich zbyt dużo, a on za dużo tracił krwi. Nie był w stanie w żaden sposób zatrzymać paniki w swoim umyśle, nie był w stanie logicznie myśleć, pragnął jedynie uratować swoje życie. Nie widząc, żadnej opcji ratunku ponownie sięgnął wgłąb siebie. Jego ciało wpadło w nagłe drgawki gdy kawałki żelaza były "wypluwane" z ciała mężczyzny, a rany zamykały się na jego oczach przez rozrastającą infekcję. Ponownie czuł przy tym ekstremalne przepływy bólu, które wykręcały jego ciało na wszelkie sposoby. Gdy pozbył się rany zostały zagojone, poczuł się wykończony. Nie rozumiał co się działo i nie był w stanie wysilić się na zrozumienie, dlatego postanowił odpocząć. Nie mógł jednak odpoczywać w takim stanie na widoku, potrzebował się jakoś zabezpieczyć. Sięgnął w głąb, ręka zareagowała i otoczyła go twardym kokonem własnej roboty. Pomimo bólu jaki to mu sprawiło, gdy poczuł ten dziwny komfort zamkniętej przestrzeni jego umysł odleciał i pogrążył się w śnie.
Gdy tylko się obudził zaczął pomału odzyskiwać rozsądek, starając się zrozumieć co się dzieje zarówno ze światem wokół jak i z nim. Z kolejną falą bólu zniwelował kokon co poskutkowało pojawieniem się kolejnego niebezpieczeństwa. Trollo-podobne stworzenie, które zapewne zamieszkiwało ową jaskinię rzuciło się na Lindowa, który ponownie włączając w swoim głowie przycisk paniki zaczął desperacko uciekać przed potworem. Zewnątrz odpadało, wciąż z nieba spadał metal. Uciekł do wnętrza groty. Stworzenie deptało mu na piętach, zaraz zdawało się, że go dogoni. Grota prowadziła do płynącej bóg wie gdzie. Nie widząc za wiele opcji, Mag rzucił się do rzeki licząc, że jej nurt zapewni mu bezpieczny dystans przed maszkarą. Jego ciało i jego oczy zdawały się wypalać gdy tylko dotknął "wody" w rzece. Czuł się jakby wpadł do żrącego kwasu i nie wykluczone, że tak było. Nie mogąc wydostać się z rzeki, czując po raz kolejny jak jego życie wisi na włosku sięgnął w głąb siebie. Infekcja rozrosła się po całym jego ciele osłaniając je przed żrącymi właściwościami rzeki, a jego oczy zanikły zastąpione innymi sensorami odbierającymi światło. Pędzony przez nurt patrzył się nowymi "oczami" na swoje ciało. Kim jest? Co jest życie? Ból zły czy dobry? Nie potrafił już rozsądnie myśleć, nie był w stanie. Panika i instynkt oraz głębia i ból. To było jedyne co był w stanie teraz odczuwać.
Zanim wydostał się z rzeki, żyły w nim wężo-podobne kolczaste bestie, które chciały rozerwać go i pożreć jego wnętrze. Sięgnął w głąb siebie i odparł owe potwory kolcami na ciele. Będąc na zewnątrz napotkał gigantyczne robako-podobne stworzenie o setkach zębów. Sięgnął w głąb i uciekł przed stworzeniem korzystając z rozciągliwych rąk. Napotkał wilko-podobne stworzenie które polowało na niego gdy znalazł kolejne schronienie. Bestia była szybka, a on zmęczony u głodny. Z frustracji sięgnął w głąb siebie, a jego dłonie zamieniły się w gigantyczne szpony, które rozerwały twardą skorupę obcego "wilka", kończąc jego żywot. Był głodny, ale nie mógł go zjeść z powodu filtru na twarzy. W głąb siebie... szczęki wyrosły z jego ciała by spożyć zwierzę.
Lindow spędził na wyspie 9 lat i w tym czasie bardzo długo zajęło mu wrócenie do własnej świadomości. Każdy dzień polegał na adaptowaniu się, przed warunkami tego miejsca. Nowe stworzenia były jego ofiarami, zrozumiał się jak instynktownie zmieniać się by móc je zabijać. Zrozumiał jak przetrwać nawet najgorsze warunki. Zrozumiał, że ciało jest słabe i musi stale ewoluować by przetrwać. Ci co szybciej ewoluują są panami tego świata. Przynajmniej tak myślał, dopóki nie natrafił na grupę... ludzi? Przybyli z drewnianej maszyny. Wiedział co to przypomina. To się nazywało... statki? Spojrzał się ponownie na swoje ciało. Był bestią, maszyną do zabijania. Przez 9 ostatnich lat wiedział tylko o tym. Jeśli się zbliży do nich uznają go za potwora.... nie on już nim był. Po raz kolejny w jego głowie zabrzmiała panika, zabrzmiała potrzeba adaptacji. Tym razem jednak musiał zaadaptować się do tego czym sam kiedyś był i czym wciąż, gdzieś tam w głębi czuł, że był. Człowiekiem. A jego głębia, jego wnętrze jeszcze nigdy go nie zawiodło. Zmieniając swój wygląd na człowieczy, mutując na sobie tkankę wyglądającą zupełnie jak ubrania oraz wszystkie pozostałe ważne cechy. Dał po sobie wyglądać jakby dopiero co obudził się z kokonu i wyszedł w stronę dziwnego statku.
I tak oto mamy rok później. Lindow wciąż odnajduje się w nowym świecie i środowisku, jednak jeśli nauczył się czegoś przez swój pobyt tutaj, to że trzeba się adaptować. Zawsze.
Umiejętności Fabularne:

Wiedza o Demonach - umie je rozpoznać kiedy są w swoich prawdziwych formach, wie na jakie rodzaje i kręgi się dzielą(zależy od MG). Jest w stanie zrozumieć większość ich zachowań, zna także sporo ich imion(zależy od MG). Posiada też wiedzę na temat podstaw ich przyzywania oraz zna potrzebne ku temu "procedury". Ze względów osobistych wie wyjątkowo dużo na temat demona zwanego Hannibalem(o ile jeszcze istnieje).

Wiedza o Lamia Scale - znajomość historii Gildii oraz niektórych ich członków(których spotkał choć raz). W przypadku reszty wie o ich obecności w gildii oraz jest w stanie podać na ich temat szczątkowe informacje. Oczywiście jest to wiedza sprzed przebudzenia.

Znajomość Języka: Demonów - Potrafi rozpoznać i czasami przeczytać(zależy od MG) demoniczne pismo. W kwestii mowy zna ją jedynie na poziomie podstawowym czyli rozumiejąc kontekst ich wypowiedzi. Wyjaśnienie fabularne za względu na magię oraz o wiedzę którą zdobywał przez lata.

Wspinaczka Górska - umiejętność poprawnego wspinania się po pionowej powierzchni wraz z wyszukaniem dobrych miejsc do podciągnięcia się na ściance oraz do bezpiecznego schodzenia z owej ścianki skalnej.

Malowanie - swego czasu ćwiczył on malarstwo by dobrze opanować pewne aspekty jego magii, dzięki czemu odkrył, że ma talent do malowania, rysowania i szkicowania. Nic nadzwyczajnego, jednak wychodzi mu to znacznie lepiej niż u jakiegoś laika.

Ekwipunek:
- 75.500 Klejnotów
- Trzy czerwone kwiaty, których płatki po zjedzeniu jednorazowo dają 5 Many. Każdy z kwiatów posiada 21 płatków. Nie można zjeść więcej niż 7 płatków na raz inaczej organizm tego nie wytrzyma. Po zjedzeniu 7 płatków należy odczekać 3 tury przed ponownym zjedzeniem. Ponowne zjedzenie całego kwiatu może doprowadzić do oczyszczenia i utraty całej magicznej mocy, łącznie z naturą magii.
- Spinka reklamująca Lamia Scale(w kieszeni)
- Magiczna spinka - wygląda jak oktagram z niewielkimi kryształkami w górnych rogach. Lewy mieni się bladą, białą barwą, a prawy żółtawą. Pozostałe są puste, jakby przezroczyste. W przypadku zabicia demonicznej istoty obdarza użytkownika od 1 do 3 Many. Jeśli moce demonicznej istoty opierały się na lodzie lub elektryczności ilość ta zwiększona jest od 3 do 5 Many. W przypadku odprawienia różnego rodzaju egzorcyzmów, czy wygnań demonów dostaje się dolną wartość Many. W sytuacji zabicia demonów o innej podstawie elementarnej skontaktować się z Finnem.
- Lazurowy posłaniec - za pokonanie demona (takiego z piekła, nie demon Zerefa czy inne bardziej tytularne nazwy demonów) wypluwa nagrodę w postaci orbli(lub innej działającej waluty), magicznych przedmiotów lub błogosławieństwa (stały buff, moc albo zaklęcie) itd. Dokładną wysokość nagrody ustala MG w zależności od siły pokonanego demona. Poza tym potrafi niczym gołąb pocztowy komunikować się z Gabrielem. Wyglądem przypomina golema z D.Gray-Man
Aspekt: Ogień
Specjalny aspekt: Adaptacja i Ciało
Talent: Spętana Dusza
Ilość many: 115

Zaklęcia/Moce/etc.:

Ewolucja
Ciało Lindowa przeszło drastyczną przemianę przez pobyt na Ran Vagra. Moc która wtedy się w nim przebudziła pozwoliła mu zmieniać i adaptować swoje ciało by sprostać wszelkim wyzwaniom oraz przeciwnością jakie mógł napotkać. Każda zmiana i przemiana w jego ciele wiąże się z olbrzymim bólem który odczuwa jako proces, i który kumuluje się w jego ciele do granic możliwości po którym nie jest już w stanie zatrzymać swojej prawdziwej postaci. Maksymalny próg bólu wynosi tyle samo co maksymalna ilość many Lindowa, a każda przemiana przynosi ból w ilości dwukrotnej kosztu many danej transformacji. Odnoszenie ran oraz odczuwanie fizycznego bólu z innych przyczyn także podnosi stopień bólu(mg ustala ile jej otrzymuje). Stopień bólu zaczyna maleć jeśli przez okres 3 tur nic mu się nie dzieje. Moc sama w sobie dzieli się na wymienione elementy i można używać ich w dowolnej kombinacji i konfiguracji. Jednak nie licząc ustalonych przemian Amamiya może modyfikować parametry swoje ciała w zależności na to co potrzebuje. Może zwiększyć swoją masę i ilość tkanek mięśniowych by podnieść coś bardzo ciężkiego, może zmniejszyć swoją masę i zwiększyć sprężystość mięśni i ścięgien by zwiększyć swoją szybkość, może zwiększyć gibkość i rozciągliwość całego ciała oraz narządów zwiększając swoją zręczność i akrobatykę. Wszystkie jednak tego typu przemiany wywołują w nim ból w zależności jak bardzo są drastyczne i wciąż są uznawane za spontaniczne "zaklęcia".(MG ustala ilość bólu i koszt many do wykonania przemiany).

Pozory - ponieważ zmiany i magiczne piętno na jego ciele są wyjątkowo drastyczne nawet jak na warunki tego świata, przybiera on formę czysto ludzką wizualnie by móc normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Ta forma nie zabiera od pobiera od niego żadnej ilości many, a jeśli nawet jest ona wręcz niedostrzegalna. Jego ubrania, włosy, skóra, oczy to wszystko część jego własnego ciała. "Pozory" utrzymują się dopóki nie zostanie osiągnięty pełen stopień bólu.
Podgląd:

Prawda - kiedy zostanie osiągnięty próg bólu ujawnia się prawdziwa postać Lindowa. Następuje natychmiastowa adaptacja do otaczających go warunków. Jeśli jest w bliskim kontakcie z ogniem lub wysoką temperaturą, tworzy on na skórze powłokę ochronną. Jeśli znajduje się pod wodą lub w miejscu bez dostępu do powietrza wytwarza on odpowiednie narządy lub elementy by móc z powrotem oddychać. Jeśli jest atakowany przez kogoś władającym mieczem i zdołał go zranić, utwardza on swoją skórę i ciało kreując wytrzymały pancerz przed chroniący przed wszelkimi ranami ciętymi. By móc adaptować ciało musi choć raz wejść kontakt z jakiegoś rodzaju niebezpieczeństwem. Prócz tego podczas bycia w "Prawdzie" ciało Lindowa jest niezwykle modularne i rozciągliwe przez co wszelkie przemiany mogą stać się ekstremalnie silniejsze oraz bardziej rozwinięte. Podczas trwania "Prawdy" przemiany nie zwiększają progu bólu, a zmniejszają go odejmując go w takiej samej ilości w jakiej by go zwiększały. Kiedy próg bólu spadnie do zera wówczas można z powrotem przemienić się w formę ludzką jaką są "Pozory".
Próg bólu: 115
Podgląd:

Banshee(30 Many/60 Bólu) - z palców na dłoni Lindowa wyrastają 4 gigantyczne szpony długie na 1,4 metra i ostre niczym żyletki. Mimo swojej niezwykłej ostrości nie należą do najbardziej wytrzymałych. Gdy zostaną jednak zniszczone szybko wyrastają nowe. Można dowolnie zwiększać długość szponów jednak im są dłuższe tym ciężej z nich zazwyczaj skorzystać, a wydłużanie ich do długości większej niż 10 metrów jest wysoce niepraktyczne, a proces rośnięcia znacznie maleje po tej długości. Można użyć zarówno na jednej dłoni jak na obu.
Podgląd:

Executioner(50 Many/100 Bólu) - jedna z kończyn Lindowa(najczęściej ręka) modyfikuje się przeistaczając się w ostrze o sporej powierzchni i nie małych rozmiarach. Mimo że stworzona w ten sposób broń nie należy do najbardziej poręcznych i wciąż bardziej zadaje obrażenia rąbane niż sieczne, to obrażenia nią zadane są bardzo niebezpieczne. Przy jej podstawie znajduje się kulista przestrzeń, która wypełniona jest żywiołem zgodnym z posiadanym aspektem. Gdy "miecz" zderzy się z jakąś przeszkodą następuje eksplozja danego żywiołu, której wielkość jest zależna od siły uderzenia. Ostrze jest też na tyle wytrzymałe i szerokie, że możliwe jest zasłanianie się nim przed atakami lub niebezpieczeństwami stanowiąc dobrą obronę.
Podgląd:

Bulwark(50 Many/100 Bólu) - ręka Lindowa deformuje się i zwiększa swój rozmiar formując podłużną tarczę rozmiarami przypominający pawęż. Tarcza ta należy do bardzo wytrzymałych zarówno na obrażenia fizyczne jak i magiczne. Im większe obrażenia zarówno w ilości jak i intensywności są zadawane tarczy, ta adekwatnie rozrasta się adaptując się przeciw dotychczas zadanym obrażeniom.
Podgląd:

Grappler(20 Many/40 Bólu) - kończyna Lamijczyka zaczyna znacznie wydłużać się. Dłoń zanika zastąpiona dwoma kolcami oddzielonymi od siebie na końcu. Przemieniona ręka jest w stanie rozciągać się na ponad 30 metrów długości i wystrzeliwać niczym z kuszy w dowolnym kierunku równie szybko skracając swoją długość do normalnej długości ręki. Bo wbiciu się w jakąś powierzchnię można zarówno przyciągnąć do siebie trafiony obiekt lub przyciągnąć się samemu do danego miejsca.
Podgląd:

Stalker(60 Many/120 Bólu)[Niewykupione] - z pleców Lindowa wyrasta parą czerwonych skrzydeł, które zdają się zarówno być opierzone jak i pokryte membraną. Prawda jest taka, że "pióra" to niezwykle cienkie warstwy skórne uformowane w ten sposób, a membrana skrzydeł wypełniona jest krwią i nasączona magią żywiołową. W zależności od żywiołu zgodnym z aspektem skrzydła te mogą wyglądać i zachowywać się inaczej. Głównym zastosowaniem owych skrzydeł jest jak się można domyśleć zdolność do latania.
Podgląd:


Ostatnio zmieniony przez Lindow dnia Wto Lis 05 2019, 08:28, w całości zmieniany 13 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyCzw Paź 31 2019, 19:28

Talent
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyCzw Paź 31 2019, 19:28

The member 'Lindow' has done the following action : Rzut kością


'Talenty' : 4
Powrót do góry Go down
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyCzw Paź 31 2019, 21:29

30.000 klejnotów za Mecenasa
Niestandardowe ulepszenie -> 20 PD
Bon zniżkowy -> 15.000 klejnotów
Zmień przy kwiatach MM na Manę
+ 356 PD licząc to co masz w banku i pozbycie się obecnej Magii.

Razem 376 PD

SR w formie nieaktywnej -> Jest przypinką reklamującą Lamia Scale
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptySob Lis 02 2019, 13:30

Ok można sprawdzać. Mógłbym rozpisać i podać więcej przykładów, ale nie wiem czy to w ogóle przejdzie, a dobry przykład już można z tego obrać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptySob Lis 02 2019, 17:35

Jeśli dobrze rozumiem...

Używasz przemian -> generujesz ból -> osiągasz 100 bólu -> aktywuje się prawda -> redukujesz ból -> osiągasz 0 bólu -> aktywują się pozory? I to jedyny efekt bólu(poza bólem, wiadomo)?
Rozumiem też że bez bólu nie użyjesz prawdy, możesz jedynie używać tych niżej przemian i ewentualnie kombinować z takimi które nie są "Opanowane"?

Zróbmy tak, sama moc to powiedzmy 250 PD. Ponadto wyuczenie konkretnych przemian jak "Zaklęć" (Poza prawdą i fałszem) to dodatkowy koszt. I tak mamy:

a) Banshee -> 30 PD i 30 Many by się tak zaadaptować
b) Executioner -> 50 PD i 50 Many by się tak zaadaptować
c) Bulwark -> 50 PD i 50 Many by się tak zaadaptować
d) Grappler -> 20 PD i 20 Many by się tak zaadaptować
e) Stalker -> 60 PD i 60 Many by się tak zaadaptować

No i spontaniczne adaptowanie jest tak samo ciężkie jak spontaniczne rzucanie zaklęć. Pasuje?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyNie Lis 03 2019, 09:25

Owszem tak to właśnie działa, jedynie ten próg bólu wynosi tyle ile maksymalna mana więc teraz po rozłożeniu PD to będzie 120, ale już tam to zapisałem.

Zgadzam się na te warunki. Na dobry początek wykupie sobie Banshee, Executioner i Grappler, 20 PD włożę sobie w manę i zostawię sobie 6 PD.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyPon Lis 04 2019, 10:38

Znalazłem jeszcze przedmioty, których nie miałem w banku, a które miałem szczególnie przy sobie.

Magiczna spinka - https://ftpm.forumpolish.com/t1856p105-masyw-hiett#91246

Lazurowy Posłaniec - https://ftpm.forumpolish.com/t1779p345-niewielkie-miasteczko-erlachbachen#94132

Void Eater - https://ftpm.forumpolish.com/t44p690-sklep-magiczny
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyPon Lis 04 2019, 21:28

Spinka -> zmień MM na manę i będzie ok.
Posłaniec -> Zmień rzeczy które już nie pasują jak klejnoty na orble etc. i też będzie ok
Void Eater -> Średnio mi pasuje, możesz spróbować go sobie znerfić albo wymienić na 90.000 klejnotów lub 9 PD

Zmniejszmy koszta prawdy do 220. Będę jeszcze obserwował tę moc bo ciężkie to. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w grze. Dla ciebie, mg i innych graczy i wprowadzimy odpowiednie buffy/debuffy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyPon Lis 04 2019, 22:46

Ok więc Void Eater zamieniam jako 9 pd.
Resztę rzeczy wpisałem i mając teraz 165 PD do rozdania biorę Executionera, Bulwar, Banshee, Grappler a 15 Pd daje w manę.

Wszystko się zgadza?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyWto Lis 05 2019, 08:06

Oznacz jakoś że Stalker jest niewykupiony
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyWto Lis 05 2019, 08:28

Done
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya EmptyWto Lis 05 2019, 08:31

Akcept. Idź być brzydki fabularnie
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Sponsored content





Lindow Amamiya Empty
PisanieTemat: Re: Lindow Amamiya   Lindow Amamiya Empty

Powrót do góry Go down
 
Lindow Amamiya
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Lindow Amamiya
» Konto Bankowe Lindow Amamiya

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Prolog :: Kartoteka :: Zaakceptowane-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.