HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
La Sirenia




 

Share
 

 La Sirenia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

La Sirenia Empty
PisanieTemat: La Sirenia   La Sirenia EmptySob Gru 13 2014, 21:59

La Sirenia OQVkXg6

Ekskluzywna lokalizacja, a zarazem wspaniały i niemalże bezpośredni widok na morze, czy też morską toń! Poza wykwintnymi potrawami, czy ekstrawaganckim umeblowaniem, a i przeciętną wartością jednego stolika porównywalną do kosztów umeblowania standardowego mieszkania fioryjczyka, La Sirenia może poszczycić się wysoko wykwalifikowaną obsługą i swego rodzaju - dyskrecją? Nic dziwnego, skoro ceny w tym miejscu osiągają niebotyczne wielkości, zaś dostanie rezerwacji mniejszej jak kilkumiesięczna graniczy z cudem, bądź... nad wyraz rozwiniętymi znajomościami.


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySob Gru 13 2014, 22:19

~~MG~~


Dość długa, magiczna winda zdawała się nie mieć końca, jednak ostatecznie ochotnicy gotowi podjąć się tego nieprostego zadania dotarli na sam spód, a ich oczom ukazała się ogromna sala! Nie musieli nawet długo czekać, a poprowadzono ich do dość opustoszałego stolika, który zapewniał wspaniały widok na morskie żyjątka przepływające za szybą. Śmiało można było stwierdzić, iż widok przynajmniej niecodzienny, jeśli w ogóle dane im będzie kiedyś powtórzyć takie doświadczenie. Mimo wszystko zleceniodawcy nie było, jednak pojawił się drobny problem!
- Co podać? - dość krótkie pytanie skierowane przez niewysoką blondynkę w schludnym uniformie wyrwało magów z aktualnie wykonywanych czynności, a ci... Ci mieli zapewne podać jakieś zamówienie, ale... Dlaczego większość potraw, czy dań miała ceny, które liczone były przynajmniej w setkach, jeśli nie tysiącach klejnotów?

Czas do 18.12 - godzina 10:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyNie Gru 14 2014, 14:35

Dobrze wykonana misja to... dobrze wykonana misja. Po drobnej przerwie, którą sobie zrobiła po powrocie z lasu i zniszczeniu machiny, po prostu ruszyła na kolejną. A że pojawiła się ciekawa pozycja na tablicy, to postanowiła skorzystać. Tym bardziej, że tajemnicza księga wydawała się interesująca i... w sumie chciała wiedzieć, co jest w środku. Tym bardziej zadanie się komplikowało, bo musiała się o tym dowiedzieć, nie otwierając jej. Wow...

Zjechała windą. Normalnie jedzie się w dół jakiegoś budynku, ewentualnie kopalni. Ania zaś wylądowała chyba gdzieś na dnie jakiegoś zbiornika wodnego. Norma. Zerknęła na pomieszczenie. Wyglądało... no, drogo. Nie mniej sam wystrój jak i pływające rybki niezbyt ją zainteresowały. Ryba jak ryba. Tyle, że za szkłem. Meble jak meble. Nic niezwykłego. Ruszyła w stronę stolika, po czym wdrapała się na krzesełko. Oparła się plecami o oparcie, zaś nóżkami leniwie przebierała w powietrzu, czasami uderzając o nogę od krzesła. Czekała. Czekanie jej się nie podobało. Gdzieś z powoli pojawiającego się letargu wyrwał ją głos kelnerki. Co chce? Właściwie nie wiedziała. Zerknęła szybko na kartę dań. W sumie zjadła by coś. Albo nie... - Ja podziękuję. - odpowiedziała bez większych emocji, po czym złożyła kartę dań, po czym wróciła do tego, co póki co wychodziło jej całkiem znośnie. Do czekania.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Reiko


Reiko


Liczba postów : 481
Dołączył/a : 13/12/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySro Gru 17 2014, 06:59

Akane Resort jest dla mnie zdecydowanie zbyt hałaśliwe. Na samą myśl o dużych kurortach wypoczynkowych dostaję gęsiej skórki, w takim zgiełku naprawdę trudno ustrzec się zagrożenia, a zagrożenia tym więcej, im więcej ludzi. Z jednej strony nawet mi ulżyło, że jestem głęboko pod ziemią w burżujskim miejscu, które z racji bycia tak wyszukanym nie powinno mnie uraczyć zbyt dużym natężeniem hołoty, ale im dłużej jadę tą windą, tym bardziej się niepokoję... niby nie jestem sama i chyba nie ma o co się martwić zawczasu... Raczej nie tym miejscem się stresuję, lecz zaistniałą sytuacją - przecież ledwie dołączyłam do gildii.
Na szczęście za drzwiami windy nie spotkała mnie żadna przykra niespodzianka, przeciwnie... Tu jest całkiem przytulnie. Nie tylko jestem pod ziemią, pod wodą! Jak o tym pomyśleć, to było oczywiste. Restauracja naprawdę robi wrażenie i muszę to przed sobą przyznać, choć nie bywam w takich miejscach. Oszczędzono nam nawet trudu wybierania wolnego stolika. Chyba jednak na razie nic mi tu nie grozi... Mam paranoję... A przecież będzie dobrze. Przecież nie pozwoliliby nowicjuszce takiej jak ja zająć się tym zleceniem, gdyby coś mogło pójść nie tak... prawda? Przerywam sobie wewnętrzny monolog - nie chcę za dużo myśleć i psuć sobie humor na zapas. Oglądam rybki. To takie odwrotne akwarium, jestem po drugiej stronie szyby. Z przerażeniem stwierdzam, że zaledwie co któreś z tych stworzeń przypomina rybkę, a i tych nigdy nie widziałam na oczy... Takie czekanie mi odpowiada, choć wolałabym już wiedzieć, że zleceniodawca za chwilę przyjdzie i ogólnie wszystko przebiegnie bez komplikacji. Niby brak komplikacji jest trochę nudny, ale mi nie potrzeba przecież żadnych wrażeń.
Choć nie dano mi aż tyle czasu, by porządnie się zamyślić, głos kelnerki i tak dopadł mnie z opuszczoną gardą. Nie skojarzywszy zrazu,kto i o co pyta, zamiast grzecznie przynajmniej poudawać, że w ogóle czytam kartę i nad czymś się zastanawiam, po czym taktownie odmówić, odpowiadam blondynce jakby to była akwizytorka w moim progu. - N-nie nie, dziękuję - mruczę tak jakby mnie wystraszyła, w dodatku lekko machając głową jak nieokrzesana. Po co pyta, wyglądam na kogoś, kogo na to stać? Przecież nie jesteśmy tu dla jedzenia... W zasadzie jestem troszkę głodna, ale jeżeli już to wolałabym zarobić coś na tej misji, niż zubożeć, choć nie dla kryształów tu jestem. Dziewczynka w ciekawej sukience odpowiedziała obsłudze z dużo większym opanowaniem i już jest mi głupio. Mam nadzieję, że kelnerka nie uznała mnie za plebejusza, choć miałaby w tym rację. Oby natychmiast poszła do innego stolika - ja tu chcę sobie tylko poczekać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2541-rachunki-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t2531-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t4308-reiko
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySro Gru 17 2014, 23:59

~Zabić-wszystkich ich pozabijam-śmiało nie ma się czego bać-to tylko...~
- Zamknij się!!! - Krzyknął chłopak uderzając zdrową ręką w ścianę windy. Oddychał ciężko, a po jego czole spływał zimny pot. Głos, który objawił mu się niespodziewanie zniknął jak się pojawił. Nastała cisza, nie licząc cichego szumu windy, która zjeżdżała w tej chwili na dół, do eleganckiej restauracji La Sirenia.
- Cholera. Szlag by to, w takim momencie...dobrze, że nikt przynajmniej tego nie widział. Ech...na domiar wszystkiego spóźniłem się. - Powiedział zdenerwowany, poprawiając sobie swój stary dobry płaszcz, tak by nikt nie mógł zobaczyć jego prawej ręki. Wrzała, co nie oznaczała nic dobrego, choć biorąc pod uwagę fakt, że przed chwilą słyszał właściciela jego prawicy, nie było w tym nic zaskakującego. Miał tylko nadzieje, że nie wpłynie to na jego misje.
Gdy tylko winda dojechała na miejsce, Lindow szybko starał się ogarnąć, choć i tak to mało da. Ubrał się tak jak zwykle, czyli dość...orginalnie? W każdym bądź razie jak zwykle nie miał na sobie żadnej koszuli, więc miał nadzieje, że nie wywoła oburzenia. Nawet próbował w domu ubrać jakieś, ale przez rękę mało co się mieściło, a w zetknięciu często kończyło jako kupka popiołu. Nadal ma trudności z opanowaniem swojej mocy, szczególnie w chwilach jak ta. Mógł się założyć, że w chwili obecnej jego prawe oko świeciło na czerwono, ale nie miał lustra by to sprawdzić.
Drzwi otworzyły się, a on ruszył przed siebie kiwając głową w stronę kelnera(zapomniałem orginalnej nazwy) przy wejściu. Gdy tylko zaprowadził go na miejsce, nie ujrzał swojego pracodawcy. Zauważył za to inne osoby, najwyraźniej magów. Ich twarze wydawały się znajome.
Usiadł przy stoliku, a jego łańcuchy zadzwoniły pod płaszczem. Zamilkł, nie wiedząc co powiedzieć, czy cokolwiek coś mówić.
- Poproszę wodę z lodem i limonką. - Odparował bez zastanowienia na pytanie kelnerki, pogrążając się dalej w myślach. Jego lewa dłoń leżała luźno na kolanie, ukazując swój znak gildii, jakby dając do zrozumienia sobie i innym w tym kelnerce, że jest magiem Lamia Scale, i że jest z tego dumny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyCzw Gru 18 2014, 23:53

~~MG~~

Grupka magów dotarła na miejsce spotkania, jednak po zleceniodawcy dalej nie było śladu! Zupełnie, jakby ten zapomniał o spotkaniu, czy też po prostu ich - wystawił? Wszyscy mieli zaś własne problemy, mniejsze, bądź większe i w ten sposób mijał im czas. W międzyczasie Lindow złożył zamówienie, a jego towarzyszki mogły dosłyszeć jakieś szepty, które dochodziły z bliżej nieokreślonej strony, a w głównej mierze tyczyły się ich gildii, nie będąc zbyt przyjemnymi. Cała zaś gromadka mogła poczuć na sobie spojrzenia obsługi, a zwłaszcza ciemnowłosy, który po kilku chwilach otrzymał swoje zamówienie. - 500 klejnotów - odparła tylko kelnerka, podając ową wodę z lodem i limonką, odstawiając ostrożnie ową szklankę, a zarazem odchodząc tylko. Najwyraźniej asekuracyjnie wolała uprzedzić o cenie z góry. W każdym bądź razie kwadrans, a może i dwadzieścia minut później winda otworzyła się po raz kolejny, a z niej wyszedł dość stary, pomarszczony siwowłosy mężczyzna, niosący metalową aktówkę. Jego zgarbiona sylwetka i ciut chwiejny krok mogły świadczyć o swego rodzaju problemach wywoływanych wiekiem, jednak ostatecznie dotarł do stolika. - Dzień dobry drodzy magowie - rzucił tylko, siadając ostrożnie i powoli na kanapie, aby po chwili ułożyć aktówkę obok siebie, dodając tylko: - Jeśli to nie problem, wszystko na mój koszt, szczególnie dla pań - dopowiedziałby tylko, uśmiechając się nieznacznie, co przerwało niestety jego odkaszlnięcie. - Nazywam się Bardon Stenson i to ja prosiłem was o... O... O pomoc - kontynuował tylko, zacinając się w międzyczasie, acz dalej prowadząc swój wywód: - Czy macie jakieś pytania?


Czas do niedzieli - 22:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Reiko


Reiko


Liczba postów : 481
Dołączył/a : 13/12/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyPią Gru 19 2014, 13:16

Ciągle jeszcze miałam nadzieję, że zlecenie nie zostanie na barkach dwóch nieletnich dziewczynek i na szczęście zjawił się ten... koleś... Chociaż trzech magów do eskortowania książki to o trzy razy za dużo! Ci pracodawcy na dużo sobie pozwalają.
Słyszałam, że ma być jeszcze dwójka z Lamii, ale czy nie miał przyjść ktoś jeszcze? No trudno, mam szczęście, poznamy się lepiej, bo wszystko wskazuje na to, że dziewczynka też jest z gildii. Choć gdy na nich patrzę to... Cóż, też nie chce mi się rozmawiać w takiej sytuacji, może gdy zostaniemy w miarę sami to co innego, ale o ile dziewczynka jest, uhm, po prostu intrygująca, to ten facet przyprawia mnie o dreszcze, pewnie to ta rączka. Niby mogę zrozumieć różne rzeczy, też bywam mroczna, ale kiedy tak to widać na zewnątrz to trudno nie czuć... czegoś. Żeby mnie jeszcze bardziej nastraszyć, los zakpił z mojego niezgorszego słuchu i teraz mam wrażenie, że wszyscy wokół patrzą na nas wilkiem, choć niewiele udało mi się dokładnie zrozumieć. Pewnie to miejscowi, może są fanami tutejszej gildii i jak rasowi fani nienawidzą wszystkich innych ugrupowań prócz tych, których fanami się ich nazywa. Tak sobie wmawiam, lecz to raczej na nic, bo chyba już trzęsę się jak osika, ale oto chyba zbliża się ktoś jeszcze. To kolejny towarzysz czy zleceniodawca? Nigdy nic nie wiadomo, choć po wyglądzie raczej obstawiam to drugie. Myślałam jednak, że przyjdzie z innej strony niż my. Oby powiedział nam wszystko krótko i konkretnie, bo ja nie chcę już tu być! Tymczasem dziadek... żarty sobie z nas robi chyba! Najpierw wygłasza się mowę a później pyta czy wszystko zrozumiałe, nigdy odwrotnie! Jeszcze taki z niego dżentelmen, że już nie wiem co myśleć, może to po prostu starcza demencja? Może i bym żałowała że nie skorzystam z jego hojności, ale teraz i tak straciłam chęć jedzenia czy picia... Sądzę, że to porządny lokal, ale jak mnie zestresują to najbardziej ufam... batonikom z kieszeni...
Dopóki nie minie krytyczny czas oznaczający nadejście tak zwanej niezręcznej ciszy, nieśmiało spoglądam to na dziewczynkę, to na gościa z wielkim ramieniem. Mają większe doświadczenie i w przeciwieństwie do mnie nie załapali się do tej roboty na ostatnią chwilę, więc może dla nich od dawna jest wszystko jasne i tylko ja o niczym nie wiem? Ale jeżeli by się nie odezwali, nie chcąc dopuścić do niezręcznej ciszy, po kilku sekundach kręcenia głową odpowiem najgrzeczniej jak mogę - Dzień dobry. Może pan najpierw doprecyzuje, jak mamy pomóc - ściszając głos, bo skoro mnie wkurza gadanie ludzi wokół, to może być i odwrotnie - i gdzie właściwie jest cel... Chyba że tu nie można... swobodnie rozmawiać? - Skoro tu jesteśmy, to jakaś ważna ta książka jest... więc czemu spotkaliśmy się w publicznym miejscu?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2541-rachunki-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t2531-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t4308-reiko
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySob Gru 20 2014, 16:47

Zjawiły się jeszcze dwie osoby. Oznaczało to tyle, że ona ma po prostu chodzić za nimi, a oni prawdopodobnie wszystko zrobią za nią. Nic nie szkodzi. Siedziała dalej, czekając na pracodawcy, nie bardzo wiedząc, jak zająć czas. Więc zajęła go egzystowaniem. Dopiero po kilkunastu minutach zjawiła się oczekiwana persona. Obserwowała mężczyznę, kiedy ten zaczął zbliżać się do stolika. Nie było w nich jednak widać zaciekawienia. ot, obserwowała go, bo nie miała nic innego do roboty. - Dziękuję, ale nie przyszłam na obiad. - stwierdziła, słysząc wzmiankę o fundowaniu żarcia. Nie. Ona tutaj jest po coś innego. Najważniejsze pytania jednak padły, więc nie miała zbytnio nic, co zmusi,loby ją do zadawania pytań. Zamiast tego postanowiła ruszyć z propozycją. - Jeśli mogę coś od siebie dodać, to chciałabym złożyć panu propozycję. - odezwała się po lamijce. - Jeżeli chodzi o mnie, nie interesuje mnie wynagrodzenie pieniężne za misję. - stwierdziła, obserwując pracodawcę, utrzymując kontakt wzrokowy. - Bardziej interesuje mnie treść książki. Chcę informacji, a jeśli byłoby to możliwe - weryfikacji ich. Tylko tyle. Myślę, że to opłacalne. Będzie pan Stenson mógł wynająć trzech magów, a wypłacić wynagrodzenie tylko dwóm. Oczywiście informacje za książkę, nie wcześniej, nie później. Jak się pan zapatruje na taki układ? - jej rzeczowy, beznamiętny głos ucichł, chociaż i tak mówiła na tyle cicho, by słyszały ją tylko osoby przy stoliku. Jak się nie zgodzi, to się dowie sama, proste. A czelendż niezły, bo musiałaby się dowiedzieć bez otwierania jej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyNie Gru 21 2014, 01:03

Najwyraźniej ludziom wokół nie podobał się fakt iż się tutaj znajdowali. Trudno, nie da się zadowolić wszystkich. Prawdę mówiąc, ludzie całe życie go unikali, wytykali palcami i szydzili z niego, więc nie za bardzo się już tym przejmował.
To na czym teraz skupił uwagę to dwie dziewczyny. Jedna wyglądała jak rozpieszczone dziecko, zaś druga na nastolatkę. Obie posiadały emblemat Lamia Scale. To dobrze, to by już wyjaśniało skąd je kojarzy.
Dziewczynka z tego co kojarzył zwali ją "Informatorem", podobno działała jak mała linia wywiadowcza. Poza tym była stosunkowo nowa w gildii. Nic więcej o niej nie wiedział i nie miał okazji nigdy wcześniej jakoś bliżej poznać. Zresztą czemu tu się dziwić? W końcu Lindow dopiero ostatnimi czasy, zaczął wchodzić w bliższe stosunki z gildią. Ciekawe jaka jest? Wydaje się zarozumiała, ale pozory mylą, a chłopak nie lubił poddawać się pozorom.
Druga, błękitno-włosa panna, wyglądała dość sympatycznie. Widział ją raz w gildii, ale nic o niej nie słyszał. Kto wie, może to nawet jej pierwsza misja? Dziewczyna patrzyła się na jego dłoń. Zaklnął cicho, zakrywając ramię płaszczem. Nie lubił jej pokazywać jeśli nie musiał. W szczególności kiedy była wzburzona.
Po jakimś czasie przyszedł nasz pracodawca. Stary, siwy, posiadał teczkę, dobrze ubrany. Zamilkł słuchając co ma do powiedzenia, popijając swój napój, który odrobinę pomógł na gorąc. Kiedy skończył mówić, posłuchał dziewczyn, co ciekawego mają do powiedzenia. Układ "Informatorki" był dość...nie typowy biorąc pod uwagę opis misji na ogłoszeniu? W każdym bądź razie to jej sprawa, ale w czasie misji będzie miał na nią oko...tak na wszelki wypadek.
Prawe oko Lindowa zalśniło lekko czerwienią. Chłopak skupił się na teczce. Od zawsze potrafił wyczuwać aktywność z mroczną i demoniczną magią, dlatego dla pewności chciał sprawdzić, czy nasz pracodawca ma "czyste" zamiary.
- Panie Bardon. Proszę podać lokalizacje do której mamy eskortować pana własność. - Rzekł konsekwentnie gdy skończył "skanować". Patrzył się teraz z profesjonalną powagą na pracodawce, łącząc wątki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyNie Gru 21 2014, 23:34

~~MG~~

Czego można było się spodziewać po grupce tak różnorodnych magów? Oczywiście odmiennych potrzeb, czy priorytetów. Właśnie tym wykazywała się ekipa z Lamii, jednak ostatecznie wszyscy znaleźli się tu w jednym celu! - Ah, przepraszam... starość to nie ta, no... - zaczął tylko, aby ostatecznie przerwać swoją wypowiedź, a i przenieść wzrok w kierunku Lilin. Ta zaś mogła poczuć się dość dokładnie zlustrowana przez wzrok zleceniodawcy. - Wiedziałem, że o czymś zapomniałem... Wasz cel, a raczej księga znajduje się w tej zabezpieczonej magią aktówce i bardzo zależy mi, aby dotarła bezpiecznie do banku w Magnolii. - powiedział tylko, acz dalsze wypowiedzi przerwał mu atak kaszlu. Nie tylko pamięć, ale najwyraźniej też zdrowie doskwierało temu to ludzikowi. Takie życie. - Niestety wolałby, aby panienka nie czytała tego, ani teraz, ani w ogóle... Księga zawiera moje osobiste, jak i rodzinne sekrety oraz tajemnice, o których nikt się nie może dowiedzieć, bo te - urwał, by dodać po chwili: - ...mogłyby zostać źle odebrane.
Później zaś zapadła dość niezręczna cisza, którą przerwało dopiero pojawienie się kelnerki z dość obfitym, a i co najmniej kilkudaniowym zamówieniem ich zleceniodawcy, zaś aktówka - dalej lezała koło staruszka. Czyżby na coś czekał?

Czas do 24.12 do 12:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyPon Gru 22 2014, 10:52

Wiedziała, że łatwo nie będzie. Nie mniej nie stanowiło większego znaczenia, czego informacje dotyczą. Grunt, że są takowe do zdobycia, a ona jako kolekcjonerka chciała je zdobyć. Inni, na przykład, zbierają znaczki. Albo kolekcjonują buty w szafie. Kiwnęła głową na znak zrozumienia, nie miała jednak zamiaru zrezygnować. - Rozumiem. Niektóre rzeczy należałoby uchronić przed światłem dziennym i złą interpretacją. Ja jednak nie jestem od interpretowania. Chcę wiedzieć, tyle. Wbrew pozorom, to dość istotne. Powód jest zaś zbyt oczywisty, by tłumaczyć, dlaczego. Zamiast tego mogę zaoferować panu, że cokolwiek jest w książce, dalej pozostanie po za informacją publiczną. Nie dzielę się informacjami "od tak", o ile w ogóle. - stwierdziła chłodno, dalej obserwując mężczyznę. Im dłużej coś pozostawało po za zasięgiem Anki, tym bardziej chciała się dowiedzieć, co tam jest. Może ludzka ciekawość, a może po prostu Anie już tak mają. - A jeżeli chodzi o treść, czy podejrzewa pan jakieś osoby, które mogłyby chcieć poznać ją? Oprócz mnie. Chodzi mi o takie osoby, które chciałyby ją wykraść w drodze do banku. - zapytała, mając teraz na uwadze bardziej dobro misji, niż swoje własne. W końcu jeśli ją pomyślnie wykona, bardziej wzrośnie szansa, że dowie się co tam jest!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Reiko


Reiko


Liczba postów : 481
Dołączył/a : 13/12/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptyPon Gru 22 2014, 23:51

Należy zapamiętać, że dziewczynka jest nieprzeciętna. Zgłosić się do pilnowania jakichś sekretów i spytać o nie przy pierwszej okazji... Jak widać - można. Chyba to przed nią będziemy strzec tej książki.
Skoro dziadek Bardon raczył już zacząć mówić to wgapiam się głównie w niego, choć nie prosto w oczy żeby nie peszyć - i bez tego się jąka - ale chyba widziałam przez chwilę coś... Oko tego chłopaka z rączką... Zdawało mi się? Teraz to mi nie da spokoju... ale musi zaczekać. Podczas rozmowy jakoś nerwowo rozglądam się na ile to możliwe bez widocznego przekręcania głowy. Te moje paranoje! To przez nadinterpretację sytuacji. Skoro dziadek przyszedł tu sam z tą teczuszką, czemu nie pójdzie z nią do Magnolii? To nie tak daleko. Spodziewa się że ktoś konkretny lub w konkretnym miejscu spróbuje przechwycić książkę? Tymczasem koleżanka z gildii właśnie pyta go o podejrzenia. Bardzo dobrze. Ja sama chciałabym wiedzieć wiele rzeczy ale nie mogę opędzić się od wrażenia że nie tylko my słuchamy, co dziadek mówi. Nie mam zamiaru tutaj omawiać szczegółów, skoro wiemy już, co mamy zrobić. Wprawdzie pan Bardon zdaje się mieć problemy z pamięcią ale jeżeli moi towarzysze nie powiedzą czegoś podobnego a na chwileczkę zapadnie cisza, zagadnę tylko, niby nic nie sugerując - Może jest coś jeszcze o czym powinniśmy wiedzieć, może na coś zwrócić szczególną uwagę?... - A nuż zleceniodawcy ruszą jakieś trybiki w mózgu i sobie przypomni, że chciał nas o czymś uprzedzić, co zarazem nie byłoby jednoznaczne dla osób postronnych... Ale nie liczę na to. - Smacznego - mówię obojętnie, widząc jak straszne ilości jedzenia się przed nim pojawiają. Nic więcej nie będę już mówić, czekam aż reszta dopyta o co chce i najchętniej bym stąd wyszła... Jak tylko chłopak dopije swoje drogocenne zamówienie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2541-rachunki-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t2531-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t4308-reiko
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySro Gru 24 2014, 00:46

Lindow, nie wyczuwając żadnej złej obecności z teczki, uspokoił się nieco, chociaż Annie zaczęła go denerwować swoją propozycją. Niech nie wtyka swojego nosa w prywatne sprawy jakiegoś człowieka, prywatność istnieje po to by była prywatna. Niby logiczne, ale dla niektórych chyba nie.
Ból. Jego ramię lekko rozpaliło się, ale zdołał je uspokoić. Hannibal był bardzo burzliwy, nie lubił długo przetrzymywać swojej mocy. Zapewne będzie okazja, by użyć jej w czasie drogi. A propos drogi...chyba bezpieczniej będzie ominąć główny trakt do magnolii i pójść wzdłuż brzegu. Dzięki temu zmaleją szanse na ewentualny atak na ich grupkę.
Chłopak wypił do końca zawartość swojego napoju po czym wstał, przyglądając się starszej dziewczynie, a następnie skoncentrował się na starszym człowieku.
- Dobrze panie Bardon, dostarczymy bezpiecznie pana własność do banku w Magnolii. Będą ją chronił, oraz pana tajemnice nawet za cenę życia. - Oznajmił z powagą, zerkając w stronę dziewczynki. A tylko spróbuje czegoś nieodpowiedniego na misji, a...nie pozwoli jej. Nie byłby w stanie jej skrzywdzić, nie takim jest człowiekiem, ale nie oznaczało by to, że pozwoliłby jej poznać zawartość.
- Może pan oddać teczkę, w moich rękach...w mojej ręce będą bezpieczne. - Powiedział poprawiając się gwoli ścisłości. Wyciągnął zachęcająco dłoń, w stronę teczki, ażeby mu ją podał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySro Gru 24 2014, 11:05

~~MG~~


Poważne sprawy zwykle poruszano podczas poważnych dyskusji! Właśnie taką podniosłą rozmowę prowadziła ze zleceniodawcą mała Ania, której chodziło tylko i wyłącznie o - informacje? Dwunastolatka miała z pewnością dość nietypowe fetysz, czy też manie, która nakazywała zaspokojenie jej tej ukrytej potrzeby - wiecznego głodu wiedzy! - Niestety, nie mogę... pozwolić, a p-pan... panienka - dopowiedział w przerwie między jednym, a innym kęsem, a raczej póki zapowietrzenie się mu nie przerwało. Na szczęście miał pod ręką szklankę wody, która podziałała na owy stan! - O czym to ja? Ach tak! - rzucił tylko, przenosząc wzrok na rozmówczynie, jednak nie uniósł on ani tonu, ani nie zmienił się jego wzrok. Może... nieco dogłębniej lustrował twarz i klatkę piersiową dziewczynki. - Powinnaś skupić się na innych rzeczach, bo stracisz wieeeele doświadczeń. Nie chcemy by panieeenkę minęło żyyciee. - dodał tylko, przeciągając niektóre zgłoski, jednak ciężko było stwierdzić, czy celowo, czy jednak powodował to wiek mężczyzny. Oczywiście na wszelkie życzenia smacznego, czy tego typu frazesy, pan Stenson odpowiedział tylko skinieniem głowy, najwyraźniej nie przejmując się magami. Ile czasu minęło, nim ten sobie pozwolił na udzielenie odpowiedzi? Kwadrans? Kwadrans, podczas którego najpewniej magowie mogli swobodnie rozmawiać. - Może udostępnię ci tę wiedze, gdy podrośniesz na tyle, by zrozumieć - rzucił jeszcze tylko w kwestii dwunastolatki, przechodząc powoli do reszty pytań. - Pewnie wiele osób. Zwłaszcza inni, zajmujący się tym samym. Wiele wpływowych ludzi, którzy pracują w biznesie... Poza tym zarezerwowałem wam przedział w pociągu - dodał tylko, czekając na dalsze słowa, czy reakcje, a i odkładając odpowiednio sztućce i naczynia.


Czas do 28.12.2014 - godzina 12:00
Możecie napisać parę postów, pogadać ze sobą etc. o/
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Reiko


Reiko


Liczba postów : 481
Dołączył/a : 13/12/2014

La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia EmptySro Gru 24 2014, 14:50

Dziadek mnie już denerwuje... i kiedy tak gapił się na dziewczynkę to pomyślałam, że na mnie przedtem też tak dziwnie patrzył... Nie, nie, to moja wyobraźnia. Ale co on jej sugeruje?
Nie chciałam go poganiać, choć zależy mi by stąd iść. Gorzej że czekając na jego odpowiedź nie ustaliliśmy nic między sobą. Nasz jedyny mężczyzna w drużynie wydaje się poważny i konkretny, co mnie nawet trochę uspokaja. Nie to że chcę na niego wszystko zrzucić, ale wolałabym nie "przejmować dowodzenia" na pierwszej misji, to byłoby absurdalne. Mam nadzieję nauczyć się czegoś przy tych lamijczykach i oswoić z żywotem najemnika. W każdym razie postaram się coś wnieść! Niestety obserwując swoje myśli wydaję z siebie cichutki jęk zażenowania... Zdecydowanie za dużo kombinuję, choć jazda pociągiem też wydaje się za prosta.
- Naprawdę doceniam że pan o wszystkim dla nas pomyślał, ale skoro taka rezerwacja miała miejsce to ktoś może o tym wiedzieć... chyba jeszcze naradzimy się chwileczkę... prawda? - mówię niemal szeptem do wszystkich przy stoliku, patrząc jednak w stronę pana Bardona i dopiero z ostatnim akcentem zerkając na towarzyszy. - Może istnieje jakiś mniej oczywisty środek transportu, z którego możemy skorzystać? Wagon wprawdzie wydaje się całkiem prosty do pilnowania ale równie łatwo się na niego zasadzić... - A może ja całkiem histeryzuję? Pewnie jedyną osobą w okolicy którą w ogóle obchodzi ta książka, jest nasza dziewczynka. Kto chciałby się rzucić na trzech magów z... No dobrze, zdaje się że przynajmniej tutaj nie mamy dobrej opinii, ale to jednak spora gildia... Trochę mnie uspokaja, że aktówka jest ponoć magicznie zabezpieczona. Mam nadzieję, że dzięki temu jakiś podrzędny mag jej stamtąd nie wyteleportuje czy coś.
Gdy stąd wyjdziemy spróbuję kupić gdzieś po drodze kilka bułek, choć w tej miejscowości pewnie zapłacę jak za zboże... Pociągiem czy nie, podróż powinnam przetrwać bo jeszcze zbytnio nie zgłodniałam, ale chyba wolę mieć przy sobie coś prócz dwóch batoników z kieszeni.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2541-rachunki-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t2531-lilin https://ftpm.forumpolish.com/t4308-reiko
Sponsored content





La Sirenia Empty
PisanieTemat: Re: La Sirenia   La Sirenia Empty

Powrót do góry Go down
 
La Sirenia
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Akane Resort
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.