HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Del Anlor - Page 2




 

Share
 

 Del Anlor

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyPon Kwi 28 2014, 18:27

First topic message reminder :

Del Anlor to niewielkie miasteczko znajdujące się pomiędzy Oak, a Cloi Delafon. Nie jest ono zbyt znane, głównie dlatego że składa się z parunastu chat, karczmy i kilku sklepów. Na środku stoi studnia, z której mieszkańcy czerpią wodę, w koło niej mieści się plac targowy, od którego odchodzą cztery ulicę. Jest ono tak małe, że aby przejść z jednego końca na drugi wystarczy 30 minut marszu. Ludzie stąd w większości zajmują się rolnictwem, kilku rzemieślnictwem, w mieścinie znajduje się jeden lekarz. Ot i cała historia.

MG:
Droga była nie równa. Powóz podskakiwał na każdej nierówności, sprawiając że podróż stawała się co raz to mniej komfortowa. Woźnica był mężczyzną o białych włosach, których został już bardzo mało. Ubrany w szara płócienną koszulę i długie czarne spodnie, w ręku trzymał bat, który raz po raz uderzał zmęczonego życiem kasztana, który ciągnął drewnianą konstrukcje.

Woźnica śpiewał. Wydawał się być miłym gościem, jednak jakoś nie chciało mu się z wami gadać, zamiast tego nucić pod nosem jakąś pieśń, której nie znaliście. Opowiadała ona o romansie jakiegoś zamożnego mężczyzny z wieśniaczką, ale zanim zdążył skończyć ów historie, dotarliście do celu.

Wasz powóz zatrzymał się kilkaset metrów od Del Anlor. Woźnica przestał nucić, cmoknął na konia i spojrzał na rudowłosą kobietę, która siedziała na środku drogi i zmarszczył brwi. Ta wstała, otrzepała prostą spódnice z kurzu i powoli podeszła do konia.
-Tutaj starczy, dalej nie możecie jechać, bo zaczniesz się śmiać.-powiedziała do woźnica i ten kiwnął głową.-Wysiadajcie.
Była nawet ładna, chociaż wyglądała dość przeciętnie, ale rude włosy nadawały jej uroku, tak samo zresztą jak zielone oczy i piegi, które pokrywały jej twarz.
-Witajcie magowie, jestem Sam... Przybyliście tutaj, aby ściągnąć z nas tą klątwę, prawda?-zapytała, nie pewna czy rozmawia z odpowiednimi osobami.

Czas na odpis: 01.05 godzina 20.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth

AutorWiadomość
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyWto Maj 06 2014, 19:06

MG:

Odpowiedziała im cisza. Väinö chciał poszukać innej "osoby" do porozmawiania, ale jak na złość drzewa umilkły i nie przejawiały chęci do dalszej rozmowy. Nikt inny się nie odezwał. Chociaż w koło znajdowało się wiele kamyków, które bardzo chętnie by pogawędziły, milczały również... Dlaczego? Czyżby się czegoś bały?
-Oooo, ty skurwesynie, mniee koopaać?!-krzyknęła ziemia i nagle poczuliście, że gleba pod waszymi nogami lekko drży.-Ooo ty cholero jedna, ziemie kopać?! Mnie?!- i nagle w stronę Ash'a poleciała garść piachu.-A masz! I jeszcze to! Żryj piach!-krzyczała ziemia i zaczęła okładać mężczyznę piachem, który unosił się z podłoża i ze wściekłości uderzał w faceta. Niestety nic mu to nie robiło.
-Ziemia jest bardzo wrażliwa, a kiedy się wkurzy to nic jej nie zatrzyma i... wydaje mi się, że twój kolega przesadził.-pisnął ktoś tuż obok prawej nogi Väinö. Kiedy tam spojrzał, ujrzał... mały, okrągły kamyk, który na niego patrzył. Chociaż nie miał oczu.

Czas na odpis: 08.05 godzin 20:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ash


Ash


Liczba postów : 36
Dołączył/a : 05/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyWto Maj 06 2014, 21:15

Od początku coś tutaj zdecydowanie nie grało. Święcący ludzie, gadające przedmioty no i ta wrażliwa droga. Zdrowy rozsądek chłopaka nie potrafił pogodzić się z takimi faktami. Natychmiast musiał to jakoś wyjaśnić! Tak więc - wszystko należ pozbierać do kupy. Informatorka nie wspominała nic o przyczynie promieniowania. Ba! Widocznie coś ukrywała. Poza tym dookoła nikogo widać nie było, a teren wydawał się dosyć przejrzysty. Brak oczu ziemi czy drzew też dziwił - w końcu widziały one podróżników. Dodatkowo ta dłuższa reakcja przyrody nieożywionej na zaskakujące zachowanie Ashton'a. I śmiech... podobno wszyscy mieszkańcy śmiali się bez przerwy. A magowie nie. Toć dopiero nowina. Jeśli widzą i słyszą ożywione przedmioty, a nie podlegają urokowi bezustannego śmiania się, to odpowiedź nasuwała się sama...

Malarz nie chciał wyciągać pochopnych wniosków. W końcu rozmowa doszła do punktu zwrotnego. Zdenerwowana droga zaczęła szaleć i okładać podróżnika piachem. Nie miało to jednak żadnej praktycznie mocy, artysta nawet nic nie odczuł. To tylko w pewien sposób potwierdzało tezę nastolatka.
- Iluzja. To musi być to. Skoro się nie śmiejemy, to ów urok jest słabszy. Natomiast te gadające roślinki - może należą do wyższej. Tylko, jak to przełamać? - mruczał pod nosem, starając się skupić teraz tylko na jednym.
- Przepraszam, przepraszam. Już nic nie robię - oznajmił, zakrywając twarz przed piachem. Pozwolił towarzyszowi na kontynuację dochodzenia, natomiast sam odsunął się na bok i starał przełamać czar, jeśli oczywiście taki istniał. Za wszelką cenę uświadamiał swojemu mózgowi, że takie coś nie ma prawa bytu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2072-ashton-account#35879 https://ftpm.forumpolish.com/t2060-ashton#35645
Väinö


Väinö


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 27/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyWto Maj 06 2014, 21:30

Cisza, która nagle zapanowała wokół nich, była nieco niepokojąca. Myślał już nawet nad ewentualnym planem obrony, gdy nagle o mało nie wybuchnął śmiechem. Zdenerwowana ziemia zdecydowanie była jednym z zabawniejszych widoków, jakie dotychczas widział. Zakrył lekko usta ręką, by nie dorzucić jakiejś zgryźliwej uwagi Ashowi.

Kolejny rozmówca zdecydowanie był dużo mniejszy i spokojniejszy. Spojrzał z zaciekawieniem na kamyk, po czym przeniósł swój wzrok na kolegę, który właśnie wygłaszał swoją hipotezę. Zapewne jak zapyta kamyczka, czy jest iluzją, odpowie mu nie, ale spróbować nigdy nie zaszkodzi, zwłaszcza że nie mieli jeszcze żadnego pewnego tropu.
- Jesteśmy magami. Mamy wyjaśnić tajemnicę waszego ożywienia. Moglibyście nam pomóc? Jesteście iluzją? Chyba nie, takie coś byłoby za trudne… Poza tym Ash jak niby iluzja ma sprawić, że ludzie się śmieją? Dla mnie to się kupy nie trzyma.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2071-parasolkowe-konto#35839 https://ftpm.forumpolish.com/t2064-raining-man
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySro Maj 07 2014, 14:53

MG:


Ziemia najwidoczniej zadowoliła się przeprosinami Ash'a, bo przestała okładać go piaskiem, ale jeszcze przez chwile krzyczała w jego stronę wyzwiska. Po chwili była już całkowicie spokojna i umilkła. Jedynie Kamyk się teraz odzywał.
-Z tego co wiem, nie jestem iluzją, jestem kamykiem, proszę pana. Nie wiem co to iluzja, proszę pana. Czym są magowie, proszę pana? To ten śmieszny pan nas ożywił, proszę pana.-zaciekawił się okrągły przedmiot.

Iluzja ma to do siebie, że jeśli zdasz sobie z tego, że to co Cie otacza nie jest prawdziwe znika... W tej chwili jednak, nic się nie zmieniło. Kamyk dalej mówił, ziemia milczała, drzewa poruszały się nerwowo i coś do siebie szeptał. Cała ta sytuacja nie była normalna, ale... iluzja też nie była. Najwidoczniej teorie Ash'a się nie sprawdziła. Więc kto lub co mogło być odpowiedzialne za to zamieszanie?

Czas na odpis: 09.05 godzina 16.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ash


Ash


Liczba postów : 36
Dołączył/a : 05/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySro Maj 07 2014, 15:52

W końcu buntujące błoto się uspokoiło. Nie żeby chłopak przejmował się przedstawianą przez nią postawą, aczkolwiek nieustanne obsypywanie piaskiem po oczach nie należało do rzeczy najprzyjemniejszych. A przeprosiny? Tak naprawdę zrobił to tylko dla świętego spokoju. Natomiast coś innego z całej zgrai zabrało głos - malutki kamyczek, który już wcześniej się wtrącił.

Próby przełamania iluzji kończyły się fiaskiem. Wszystko pozostawało na swoim miejscu, drzewa kołysały się niespokojnie. No i czuć było te dziwne uczucie osaczenia, jeśli można tak to nazwać. Ashton przestał w końcu trudzić się z pokonaniem nieistniejącej zasłony - odwrócił się w kierunku rozmówców i porozumiewawczo spoglądając na towarzysza, z uwagą wysłuchał ciekawych słów. Oczywiście w ucho wpadały frazy "proszę pana", które kamyk wplątywał do każdego zdania. Poza tym, magowie mogli dowiedzieć się kilku, całkiem interesujących rzeczy.
- Śmieszny pan, powiadasz. No cóż, to wiele wyjaśnia - odparł, wyraźnie zaciekawiając się tym faktem. Zaraz po usłyszanej wypowiedzi podszedł do rudzielca. - Ten typek musi być cholernie potężny, jeśli zdołał stworzyć coś takiego. Spróbuj wyciągnąć z tych dziwadeł trochę więcej, mnie chyba nie lubią - szepnął, starając się nie zwracać uwagi innych - I nie mam problemów z agresją - uprzejmie się uśmiechnął, po czym powrócił na dawne miejsce, tym razem nie stając na wybuchowej drodze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2072-ashton-account#35879 https://ftpm.forumpolish.com/t2060-ashton#35645
Väinö


Väinö


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 27/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySro Maj 07 2014, 19:55

Pokiwał kilka razy głową w odpowiedzi na słowa Kamyczka. Maluch tylko potwierdził jego słowa dotyczące iluzji, co go zresztą ucieszyło. Gdyby faktycznie musiał się zmierzyć z taką magią, nie wiedziałby, co zrobić. Każdy krok mógłby się w końcu okazać zgubny… Ale to już go nie obchodziło.
- Magowie to tacy ludzie ze specjalnymi mocami. Trudno to mi w sumie wytłumaczyć. A nie wiesz może gdzie ten dziwny pan teraz jest?
Problemy najlepiej rozwiązywać u źródła, którym rzecz jasna był ten staruszek. W sumie przyszedł mu do głowy jeszcze jeden pomysł, ale pierw dowie się, jak sprawy się mają z owym mężczyzną.

Spojrzał się dziwnie na Asha. On też by go nie lubił, gdyby ten zaczął po nim skakać i to takimi brzydkimi butami. Kolega jednak chyba nie podzielał jego empatii i nie mógł wczuć się w położenie tych wszystkich ożywionych rzeczy. Przecież one też teraz już miały jakieś uczucia, co zresztą pięknie zaprezentowała ziemia, strzelając przysłowiowego focha.
Nie miał oczywiście za mu tego za złe. Nie każdy jest stworzony do kontaktów z innymi. Westchnął tylko lekko na znak małej dezaprobaty z jego strony.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2071-parasolkowe-konto#35839 https://ftpm.forumpolish.com/t2064-raining-man
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySro Maj 07 2014, 20:33

MG:

Gdyby mógł, Kamyk właśnie podrapał by się w głowę. Ale nie miał ani rączek, ani nóżek, więc jedynie sobie leżał.
-Ah, ze specjalnymi mocami... W takim razie śmieszny pan też jest magiem. Tylko... innym niż wy, proszę pana. I on teraz... wydaje mi się, że jest przy studni, tak jak zawszę. Proszę pana. Czy... mógłbym mnie pan zabrać do niego?-mówił dalej Kamyk. I pewnie gdyby miał oczy, zrobiłby teraz błagalne oczy szczeniaczka.

A pod nogami Ash'a coś zaczęło szeptać.

Czas na odpis: 09.05 godzina 21:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Väinö


Väinö


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 27/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySro Maj 07 2014, 20:51

Zaśmiał się lekkodusznie. Takie sprawy to lubił. Wszystko od razu zostało mu wyłożone jak na tacy. Mały Kamyczek był naprawdę spoko gościem, można by rzecz. Z chęcią nawet zatrzymałby go dłużej ze sobą, ale pewnie po rozwiązaniu sprawy magia przestanie działać, a on znowu będzie normalny. Nieco go to przybijało, ale może... Tak. Nawet jak im się uda wszystko tutaj załatwić zatrzyma Kamyczka na pamiątkę. Może nawet uda mu się załatwić ponowne jego ożywienie?
- Mogę cię zabrać ze sobą, jeśli chcesz. To dla mnie żaden problem. Ash jak myślisz? Powinniśmy tam iść, prawda? To chyba najwygodniejsze rozwiązanie.
Jeżeli jego kolega się z nim zgadza idzie z Kamyczkiem w kierunku studni, jeżeli jednak ma jakiś inny pomysł, przystaje, by go posłuchać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2071-parasolkowe-konto#35839 https://ftpm.forumpolish.com/t2064-raining-man
Ash


Ash


Liczba postów : 36
Dołączył/a : 05/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyCzw Maj 08 2014, 15:08

Tłumaczenie dla zwykłego kamienia kim są magowie, wydawało się siwowłosemu bezsensu. Przecież to tylko jeden z milionów elementów przyrody, które jakoby nie mają prawa bytu bez działania mocy nadprzyrodzonych. Toteż z pokerową miną obserwował całe to widowisko, starając się nie wykazywać zażenowania. O dziwo, fryzura od dawna nie zmieniała swojej barwy. Widocznie chłopak doskonale panował nad emocjami - zależało mu na nieujawnianiu nikomu swoich zdolności, a nagła przemiana kolorystyki włosów z pewnością zwróciłaby uwagę towarzysza.

Położenie tajemniczego sprawcy całego zamieszanie zostało ujawnione tak szybko i prosto, w końcu nikt nie oferował większego wynagrodzenia za to zadanie. Czego młodzieniec mógł się spodziewać? To nawet lepiej, że nie musiał się wysilać.
- Jasne, chyba nie mamy innego wyjścia - odparł na zapytanie dwudziestoparolatka i skierował się w stronę studni. Nie chciało mu się myśleć nad innymi pomysłami. Zresztą, co innego w tym przypadku mogliby zrobić? Mają rozwiązać problem mieszkańców i odszukanie twórcy tych wszystkich ożywień powinno rozwiązać sprawę. Przedtem jeszcze usłyszał jakieś głosy pod nogami, ale nie uznał tego za nic ważnego - dookoła działo się zbyt wiele.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2072-ashton-account#35879 https://ftpm.forumpolish.com/t2060-ashton#35645
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyPią Maj 09 2014, 17:52

MG:

Gdyby Kamyk miał twarz to pewnie teraz by się uśmiechnął. Ale nie miał, więc jedynie sobie leżał. Jednak Niemiec zgodził się zabrać go do Dziwnego pana i studni, więc bardzo się z tego powodu cieszył. Jednak nie dawał po sobie tego poznać. Tak więc ruszyliście w kierunku centrum miasta, gdzie znajdowało się ów źródło wody. Ulica była stosunkowo długa, więc po drodze zdążyliście zaobserwować kilka dziwnych zjawisk - otóż zza jednego z domów wybiegła filiżanka. Była do połowy napełniona czarnym płynem, który na pierwszy rzut oka wyglądał jak kawa. Biegła na czterech cienkich, różowych nóżkach, raz po raz potykając się i rozlewając swoją zawartość. Z jej boków wyrastały także rączki, którymi machała przy każdym kolejnym kroku. Za nią, w odstępie kilku metrów wybiegł imbryk. Wyglądał na wkurzonego, z racji tego, iż wszystkie białe kropki którymi był pokryty zmieniły swój kolor na czerwony. On też miał nóżki i rączki.
-STÓJ! NIE UCIEKAJ BO ROZLEJESZ WSZYSTKO!-krzyknął na filiżanką, która ani myślała się go słuchać i biegła dalej przed siebie.-POCZEKAJ KUŹWA.
Po chwili zarówno imbryk jak i filiżanka zniknęły wam z widoku, jednak zaraz zza domu wybiegły jeszcze łyżka, widelec, cukierniczka, oraz mały talerzyk, na którym leżało ciasto. Wszystkie przedmioty wyglądały na zmartwione i nawet nie spojrzały na przechodniów.
Dalej drogę zagrodziła wam koza. Stała na środku ulicy i kiedy zbliżyliście się do niej powiedziała:
-Stać. Kto idzie? Macie zezwolenie na posiadanie Kamienie?-zapytała surowym głosem i uderzyła kopytem w ziemię, z której wydobyło się głośne "AŁ", po którym koza dodała - Przepraszam, zapomniałem...

Czas na odpis: 11.05 godzina 18.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ash


Ash


Liczba postów : 36
Dołączył/a : 05/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySob Maj 10 2014, 15:33

Rozwiązanie zagadki zbliżało się z każdym krokiem, chociaż dystans jaki dzielił ich od sprawcy całego zamieszania był... dość duży, co wynikało z długości drogi. Oczywiście nie mogli przejść ot tak, bez żadnych przeszkód. Już po kilkunastu metrach, ku oczom wędrowców ukazało się dziwne zjawisko. Otóż zza domu wybiegła filiżanka, uciekająca przed imbrykiem? No tak, to ostatecznie mogło potwierdzić słowa zleceniodawczyni, którą wcześniej spotkali. Potem ni stąd ni zowąd pojawiły się kolejne naczynia i sztućce. Cała ta sytuacja wyglądała naprawdę abstrakcyjnie. Wszystkiego dopełniła gadająca koza, która zagrodziła drogę magom. Zapytała coś o zezwoleniu na posiadania kamyka? Osiemnastolatek zatopił twarz w dłoniach, jednocześnie oznajmiając :
- Ty z tym gadaj. - Zwrócił się w kierunku towarzysza. Nie to, żeby nie miał siły na rozmowę. Po prostu dla niego cała ta zgraja dalej była tylko dziwnym wymysłem iluzjonisty, który w jakiś sposób się z każdym bawi. Choć wszelkie argumenty wskazywały, że to naprawdę jest ożywienie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2072-ashton-account#35879 https://ftpm.forumpolish.com/t2060-ashton#35645
Väinö


Väinö


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 27/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptySob Maj 10 2014, 16:03

Nawet taka droga nie mogła być spokojna. Mu wcale to nie przeszkadzało. Obserwował z uśmiechem na ganiającą się zastawę stołową. Nawet zachichotał z całego tego rozbawienia, słysząc jak porcelana kłóci się zupełnie jak znani mu ludzie. W pewnym momencie wpadł nawet na ciekawy pomysł.
- Masz może jakiś pisak albo ołówek? Chciałbym dorysować Kamyczkowi oczka i buzię. Może wtedy mógłby robić miny? Mógłbyś Kamyczku?
Podniósł kawałek skały na wysokość swoich oczu, próbując zgadnąć, jaką by teraz miał minę. Pewnie by się cieszył albo był nieco zażenowany. Dalsze gdybanie na ten temat przerwała mu koza, która stanęła na środku drogi i nie zamierzała ich dalej przepuścić, jak to zazwyczaj kozy miały w zwyczaju. Zapewne była też uparta.
Pokiwał głową na prośbę Asha. Ten widocznie nie był człowiekiem cierpliwym i stworzonym do takich rzeczy. W przeciwieństwo do niego Väinö wręcz je uwielbiał.
- Szanowana Pani lub Panie Kozo, proszę wybaczyć mi tę wątpliwość, lecz nie jestem specem od zwierząt, szczerze powiedziawszy na większość z nich mam uczulenie, ale! nie rozumiem do końca pytania. Otóż ten oto Kamień, który roboczo nazywam Kamyczku, jest moim przyjacielem, a jak wiemy przyjaciół się nie posiada i w żadnym przypadku nie potrzeba na to pozwolenia. Zapewne Pan lub Pani też ma jakiegoś przyjaciela i wie, że pytanie się takich rodziców o zgodę jest trochę… głupie. I wracając do pierwszego pytania jestem Väinämöinen Kristoffer Kalevala a ten obok to mój kolega Ash. Byłbym niezmiernie wdzięczny jeżeli mogłaby Pani lub Pan puścić nas dalej, gdyż ten oto mój przyjaciel Kamyczek bardzo chciałby się zobaczyć ze swoim ożywicielem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2071-parasolkowe-konto#35839 https://ftpm.forumpolish.com/t2064-raining-man
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyNie Maj 11 2014, 16:10

MG:

Kamyczek ucieszył się na ten pomysł, ale oczywiście nie dał tego po sobie poznać, chociaż mogło wydawać się, że lekko pojaśniał.
-W-wydaje mi się, że tak! Ale to świetny pomysł! Ł-ładnie bym wyglądał, chyba.-odpowiedział z wyraźną ekscytacją w głosie. Chyba na prawdę spodobała mu się ta wizja. Nie mniej to nie był koniec przygód. Kozioł czekał na odpowiedź, ale kiedy Väinö zarzucił go tym potokiem słów, przez dłuższą chwile był zbyt oszołomiony, aby coś powiedzieć... Więc po prostu otworzył usta, zaraz potem je zamknął i zszedł z drogi.
Ruszyliście dalej.

W końcu dotarliście do środka wioski, gdzie znajdował się ogromny plac, a na samym jego środku - studnia. Jednak... wbrew waszym oczekiwaniom nie było tutaj nikogo. Jednak po chwili z ulicy na przeciwko wyłonił się mały przedmiot, który wyglądał troszkę jak pił do tenisa, tylko z oczami i buzią, który przetoczył się przez plac... i wskoczył do studni.

Czas na odpis: 13.05 godzina 18.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ash


Ash


Liczba postów : 36
Dołączył/a : 05/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyNie Maj 11 2014, 17:24

Na zapytanie towarzysza spojrzał się tylko dziwnie i wyjął z kieszeni jeden z kilku ołówków, które trzymał na różne okazje. Wybrał pierwszy od brzegu, nie selekcjonował jak w przypadku siebie - w końcu każdy przyrząd u artysty był od czegoś innego. W tym wypadku pisaki były posegregowane od najgrubszego. Chudsze służyły głównie do szkiców, szersze natomiast pozwalały uzyskać perfekcyjne cieniowanie. Malarz zamyślił się chwilę nad tym zagadnieniem, po czym skupił się na drodze.

Wizja kłótni z upartą jak zawsze kozą nie zapowiadała się najlepiej. Nastolatek nie specjalizował się w rozmowach ze zwierzętami, toteż dał pole do popisu koledze. Ashton już od początku dziwił się, jak rudzielec traktuje ożywione obiekty. W końcu są to przecież wymysły jakieś maga. I oczywiście w żaden sposób nie da się porównać do jego sztuki, która przecież płynie prosto z serca i tworzy, a nie ożywia. A multum słów jakimi obarczył kozę... złotooki nic praktycznie z tego nie zrozumiał, ale z ulgą przyjął usunięcie przeszkody w dyplomatyczny sposób.

Następnym przystankiem była poszukiwana studnia. Znajdowała się może kilkanaście metrów za miejscem poprzedniego incydentu. Niestety, domniemane stanowisko twórcy całego zamieszania było puste. Ot, zwykły plac. Wtem jakaś mała piłeczka wyskoczyła z sąsiedniej ulicy. Błyskawicznie pognała w kierunku centrum i wskoczyła do studni. Chłopak automatycznie skierował tam wzrok. Czyżby w środku działo się coś ciekawego? Pewnie podszedł i zajrzał do środka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2072-ashton-account#35879 https://ftpm.forumpolish.com/t2060-ashton#35645
Väinö


Väinö


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 27/04/2014

Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 EmptyNie Maj 11 2014, 22:04

Gdy tylko dostał ołówek w swoje ręce narysował Kamyczkowi obiecane oczy oraz usta. Może nie były one piękne i nie należały do żadnej dziedziny sztuki, ale włożył w nie dużo serca, gdyż chciał, by jego mały przyjaciel był szczęśliwy. Jeżeli faktycznie to zadziałało i mógł zobaczyć jego mimikę, z pewnością się ucieszył. Jeśli nie… mówi się trudno, przynajmniej spróbował i nie miałby czego potem żałować. Rzecz jasna ołówek oddał jego właścicielowi z uroczystym „dziękuję”.
 
Koza widocznie nie należała do zwierząt rozmownych czy towarzyskich, gdyż po prostu ich dalej puścił? A może Väinö ją w jakiś sposób zawstydził swoim gadulstwem? Całkiem możliwe, że taka koza nie posiadała przyjaciół, więc dotkliwie ją zranił mówiąc, że oczywistością jest ich posiadanie. Znowu podniósł Kamyczka na wysokość oczu i zapytał:
- Jak myślisz, czy powiedziałem coś nie tak?
 
Tymczasem okazało się, że przy studni nikogo nie ma. Osoba, której tak bardzo poszukiwali, widocznie już opuściła to miejsce. Powinni pewnie poszukać gdzie indziej, ale jego uwagę przykuła piłeczka wskakująca do studni. W przeciwieństwie do Asha on postanowił zbadać to o wiele dogłębniej. Podszedł do wydrążonej dziury i, uważając by nie wpaść do środka, krzyknął „HOP HOP”, nie oczekując, by odpowiedział mu ktoś oprócz własnego echa.

- Tam skąd pochodzę nie buduje się studzien, bo ciągle pada deszcz. A ty Ash znasz jakieś ciekawe historie lub miejsca?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2071-parasolkowe-konto#35839 https://ftpm.forumpolish.com/t2064-raining-man
Sponsored content





Del Anlor - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Del Anlor   Del Anlor - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Del Anlor
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.