Yoru Tenshi

Liczba postów : 3 Dołączył/a : 10/04/2014

Imię: Yoru[Irsha]
Pseudonim: -brak-
Nazwisko: Tenshi
Płeć: Mężczyzna
Waga: 63 kg
Wzrost: 170 cm
Wiek: 18
Gildia: -brak-
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -brak-
Klasa Maga: Mag 0

Wygląd:
Jak na osiemnastolatka, Yoru wygląda bardzo młodo. Brak zmarszczek, i "wieczny" uśmiech powodują, że niektórzy biorą go za dziecko, co go bardzo denerwuje. Patrząc na jego twarz można stwierdzić że ma 13-14 lat, jednak słuchając jego głębokiego głosu każdy stawał z rozdziawioną japą. Włosy ma niezwykle długie aż do bioder. Ich kolor jest ciemno-brązowy. Jego budowa ciała nie jest bardzo umięśniona ale to nie znaczy też, że ich nie ma... ma ale nie tak wiele. Ubranie, najczęściej nosi białe poncho przykrywające tułów pod którym nic innego nie nosi. Ma także spore rękawice bez palców z czterema wypustkami, na których jest nadrukowane jego imię. Kolejną częścią jego ubioru są luźne spodnie z trzema paskami na obu nogawkach i buty osłaniające jego palce i piętę, z których także wystają wypustki z nadrukiem imienia. Na koniec trzeba dodać, że, że... nosi kolczyki. Tak, duże kolczyki z czerwoną obwódką i białą gwiazdą na czarnym tle. Ma każe ciemny kolor oczu

Charakter:
Niewielu ludzi potrafi powiedzieć, że dobrze zna Yoru. Bo tak naprawdę nikt go nie zna. Nikomu nie mówi o swoich uczuciach i poglądach. Umie dobrze kłamać co pomaga mu w wielu sytuacjach. Mimika twarzy, przez cały czas taka sama, mini uśmieszek i pełen uśmiech. Nie, on nie jest wesołym człowiekiem, znaczy sie jest ale nie tak jak inni ludzie. Jest sadystą i uwielbia zadawać innym ból, głównie taką miał rodzinę gdzie ból był środkiem radości. Potrafi być cierpliwy jednak kiedy ktoś go zaczyna irytować to bez skrupułów go eliminuje, dlatego Yoru nie ma zbyt dużej liczby przyjaciół a nawet w ogóle ich nie ma... większość zabił, reszta uciekła. Nie przejmuje się nikim i niczym, jest arogancki i lubi działać po swojemu. Jak na kogoś o dość niepozornej posturze ciała potrafi się szybko poruszać i jest całkiem silny. Następną rzeczą jest jego zamiłowanie do alchemii. Czyta dużo ksiąg i sam też ćwiczy by jego sztuka trucizn była jak najbardziej skuteczna.

Historia:
Zacznijmy od jego narodzin, urodził się w miasteczku Sento, kilkaset kilometrów za granicą Fiore. Należał do bogatej i wpływowej rodziny wojowników lubujących się w zadawaniu innym bólu. Jego ojciec Tekshu, pan miasta, miał matkę która była magiem jednak on tego nie odziedziczył i był zwykłym wojownikiem. Matka Irsha[Yoru] była zwykłą mieszczanką. Dziecko, które spłodzili posiadało, czego nikt się nie spodziewał, magie. Tekshu bardzo się tym zmartwił, obawiał się że jego pierworodny syn zamiast wojownikiem zostanie magiem.
Nadali mu imię Irsha. Lata mijały, chłopak nie był świadomy swojej mocy która się czasem wyrywała spod kontroli. Udało mu sie "wygrać" walkę bez zbliżania się do przeciwnika, często zadawał sobie pytanie co to jest. Odpowiedź uzyskał w wieku 15 lat kiedy jego ojciec był na wojnie a on i matka zostali w domu.
To się wydarzyło pięć dni po wyjeździe ojca. Yoru wracając do domu zobaczył uchylone drzwi, które zwykle były zamknięte, chcąc dowiedzieć się o co chodzi, po cichu zakradł się do środka. Usłyszał regularne krzyki zmieszane z płaczem. Kiedy zajrzał do pokoju skąd dobiegały ów dźwięki zobaczył swojego wujka najprawdopodobniej pijanego, który gwałcił jego matkę. W chłopaku zebrał się gniew zmieszany z nienawiścią, uniósł rękę w jego stronę i na głos powiedział "giń". Nie wiedział co się stało ale dokonało się, wuj padł na ziemi ubrudzony krwią.
Następnego ranka kiedy matka w miarę doszła do siebie, Irsha miał masę pytań do niej jednak nie musiał nic mówić, ona sama zaczęła mu wyjaśniać.
Wyjaśniła mu co to za moc i skąd ją ma a także wyjaśniła mu sprawę z wujem. Nie była to zbyt wesoła historia. Minęły dwa lata od "tego" zdarzenia, Irsha wiele czasu poświęcał potajemnym treningom magii by stać się lepszy. Coś go ciągnęło do krain magów, jednak nie może opuścić domu bez zgody ojca. Próbował się potajemnie wymknąć ale mu się nie udało i został przyłapany przez niego. Po chwili milczenia, Irsha podniósł rękę w stronę ojca i poszła wiązka, w ostatniej chwili zdążył przesunąć się w lewo inaczej trafiłoby w serce a tak trafiło w mostek, zupełnie go niszcząc. Kiedy Tekshu leżał na ziemi krztusząc się własną krwią, Irsha podszedł do niego i kiedy on zapytał: Dlaczego? Młodzieniec odpowiedział: Sam mnie tego nauczyłeś, nikogo nie żałuj. Po tych słowach poszedł dalej, nie zaszedł jednak daleko bo spotkał starszą kobietę będącą jego babcią. Kobieta opowiedziała mu o czynie jaki zrobił i że w końcu stał się gotowy by nieść brzemię magi i nadała mu nowe imię i nazwisko, Yoru Tenshi co oznacza anioł nocy. Babcia dała mu też pare rzeczy a następnie dała mu odejść. On zaczął podróżować, rok później dotarł do Fiore, krainy magów.

Umiejętności:

-Arcymag [lvl 1]

-Mistrz trucizn [lvl 1]

-Inteligencja [lvl 1]

Ekwipunek:

-brak-

Rodzaj Magii:
Itami no supekutoru [dos. Widmo bólu]
Widmo bólu, jak to nazwał Yoru, jest dość interesującą i rzadką magią. Polega ona na materializowaniu swojego bólu w postaci widm różnych sworzeń i rzeczy, kontakt fizyczny z nimi oznacza poczucie bólu w danej części ciała. Widma mają kolory ciemne. Itami no supekutoru wydaję się dość ograniczoną magią głównie przez nazwe ale tak nie jest, widma bólu można też tworzyć w umyśle drugiej osoby sprawiając Jej ból psychiczny. Głównie to magia ofensywna jednak ma kilka zastosowań defensywnych. Widma mogą go chronić przed atakami wręcz jednak żeby ochronić się przed magią trzeba stworzyć specjalne widmo. Dzięki niej można też się teleportować a raczej przenosić się z miejsca na miejsce po przez zamienienie swojego ciała w widmo.

Pasywne Właściwości Magii

-Motyle- Są małe, czarne i wielkości żywych motyli. Zachowują się jakby były żywe ale latają tylko że wokół użytkownika. Żeby stworzyć 20 motyli potrzeba paru minut ponieważ to nie jest zaklęcie, to raczej, ucieleśnienie Jego myśli. Nie można ich kontrolować bo to wymagało użycia magii. Ból przez nie spowodowany jest lekki i może jedynie uszczypnąć. Po kontakcie motyl znika.

-Wieczny ból- Yoru przez cały czas czuje ból psychiczny dlatego iluzje zadające takowy ból są słabsze bo mogą jedynie zagłuszać prawdziwe i ciągłe odczucie.

Zaklęcia:

Ranga D:

-brak-

Ranga C:

-Opończa widma- Zaklęcie służące głównie do szpiegowania i ukrywania. Działanie jest proste, ciemne widmo okrywa ciało użytkownika czyniąc go w nocy i w ciemnych pomieszczaniach prawie że niewidzialnym. Opończa wymaga skupienia więc użycie innego zaklęcia lub gwałtowny ruch niweluje czar.

-Polecenia motyli: Atakuj, chroń, poruszaj- Zaklęcie pozwalające kontrolować motyle bólu. Polecenie atakuj, sprawia że wszystkie motyle lecą szybko w strone przeciwnika i zadają mu ból. Drugie polecenie to chroń, motyle zbierają się wokół użytkownika chroniąc go przed większością ataków wręcz. Poruszaj, to polecenie jest dość proste i logiczne, użytkownik rozkazuje motylom zająć dane miejsce.

Ranga B:

-Wiązka/i bólu- Zaklęcie ofensywne, użytkownik zbiera motyle w dłoni które tworzą całkiem dużą kulę po czym wycelowana w przeciwnik wypuszcza kilka wiązek bólu. Wiązki które trafią w przeciwnika tworzą w tych miejscach tatuaż motyla. Nie jest on groźny ale użytkownik przy użyciu woli może je zdetonować a wtedy z tej części ciała wydobywa się ciemno-fioletowy promień który ogarnia do dziesięciu centymetrów ciała wokół tatuażu. Przeciwnik w trakcie detonacji czuje niesamowity ból. Jak też napisałem, wcześniej detonacja uwalnia dość spory promień, posiadający dużą temperaturę, dziury nie robi ale oparzenia są. Tatuaż jest na ciele przez dwa dni potem znika. Liczba wypuszczonych wiązek zależy od liczby zgromadzonych motyli, jest możliwe użycie tylko jednego motyla. Wielkość kuli także zależy od ich ilości.

-Widmo zwierząt- Użytkownik może stworzyć ciemne odpowiedniki prawdziwych zwierząt. Można je wykorzystać do walki ale i też do towarzystwa, tak samo jak motyle powodują ból przy kontakcie. Tworzenie ich przebiega dość szybko. Użytkownik wystawia rękę przed siebie tworząc ciemny krąg. Przed nim kumuluje się czarna energia tworząc postać zwierzęcia z białymi ślepiami. Istoty są w pełni posłuszne.

Ranga A:

-brak-

Ranga S:

-brak-

Ranga SS:

-brak-

Liczba postów : 1788 Dołączył/a : 13/08/2012

Cytat :: Patrząc na Jego twarz

Po co z dużej litery 'jego'? To nie imię, początek zdania, państwo czy nie wiadomo co. Pisze się z małej.

Cytat :: jednak słuchając Jego

Oho... więc to nie przypadkowy błąd? Z małej się pisze.

Cytat :: nadrukowane Jego imię. Kolejną częścią Jego ubioru

Z małej 'jego'.

Cytat :: osłaniające Jego palce

Wypisuje by się pamiętało - z małej litery 'jego'.

Cytat :: Wygląd

Nie widzę koloru oczu.

Cytat :: Nie wielu ludzi

Razem - niewielu.

Cytat :: powiedzieć że

Przecinek zawsze przed 'że'.

Cytat :: nikt Go nie zna

Z MAŁEJ. Z małej 'go'. Nie ogarniam czemu piszesz o swojej postaci z wielkiej litery.

Cytat :: Nie, On nie jest

Z małej 'on'.

Cytat :: kiedy ktoś go zaczyna

A tu dałeś dobrze bo z małej jest 'go'.

Cytat :: nie pozornej

Razem - niepozornej.

Cytat :: jest Jego zamiłowanie

I powrót do błędu... Z małej 'jego'.

Cytat :: by Jego sztuka

Z małej 'jego'.

Cytat :: Zacznijmy od Jego narodzin

Z małej 'jego'.

Cytat :: bólu. Jego ojciec

I tu dobrze bo jest PO kropce.

Cytat :: matkę która

Przed 'która' zawsze przecinek.

Cytat :: jednak On tego

Oks... ja to dalej za błąd uważam... Jest jakiś powód, że tak piszesz cały czas? Właściwie jak nie jest to powód 'nowe zasady języka' to pewnie do mnie nie dotrze.

Cytat :: Dziecko które

Przed 'które' zawsze przecinek.

Cytat :: Nadali mu imię Irsha.

*patrzy na imię* Masz napisane, że to pseudonim... Wiem - potem masz, że przyjął inne nazwisko/imię, ale na górze ma i tak być też napisane prawdziwe imię.

Cytat :: mocy która

Przed 'która' zawsze przecinek.

Cytat :: kiedy Jego ojciec

Eh... z małej.

Cytat :: a On

Z małej.

Cytat :: który gwałci Jego

Po pierwsze jak wiesz z małej, ale tutaj inny błąd. Piszesz w czasie przeszłym, więc środkowe słowo powinno być w przeszłym czasie. Popraw.

Cytat :: w Jego

Z małej.

Cytat :: Wyjaśniła Mu

Eh...

Cytat :: Wyjaśniła Mu co to za moc i skąd ją Ma a także wyjaśniła mu sprawę z wujem. Nie była to zbyt wesoła historia

Chyba przespałam wyjaśnienie... jaka historia? Bo aktualnie nie widzę sensu czemu była ta scena z matką i wujem.

Dużo błędów, nie wypisałam nawet połowy - w pewnym momencie przestałam pisać te słowa co powinny być z małej nawet. BRAK AKCEPTU. Popraw/wyjaśnij to co na czerwono.
I dla pewności pytanie - masz napisane, że postać dołączyła do GH, więc rozumiem, że już mistrza spotkała/była w gildii, tak?

Liczba postów : 3 Dołączył/a : 10/04/2014

Poprawiona a pro po gildii to ostatecznie postanowiłem jeszcze do żadnej nie przynależeć.

Liczba postów : 1788 Dołączył/a : 13/08/2012

Spx z gildią.

Ale...

Cytat :: Cytat :
Wyjaśniła Mu co to za moc i skąd ją Ma a także wyjaśniła mu sprawę z wujem. Nie była to zbyt wesoła historia

Chyba przespałam wyjaśnienie... jaka historia? Bo aktualnie nie widzę sensu czemu była ta scena z matką i wujem.

Wyjaśniłeś to gdzieś? Pytam bo może ja nie ogarniam, ale po prostu dalej nie widzę związku. Co za sprawę mu wyjaśniła i po co był ten wątek itp.
Jak nie chcesz w kp pisać to napisz mi na pw bo na serio nie wiem o co chodzi.

Dołączył/a : 20/10/2012

Hi, my name is Dax and welcome to Jackass

Magia: Że jak stworzyć w umyśle innych? Masz na myśli iluzję bólu i takiego widma?

PWM:
1. Dostajesz ode mnie dwa motyle na posty i post przerwy od użycia, uczucie ich dotknięcia jest w sumie prawie nie wyczuwalne.

2. Jedynie lekko osłabione, nie jest to jakieś pro i w ogóle. Delikatnie~~ A tak, skoro ciągle odczuwasz ból to wiedz, że trochę trudniej ci się skupić niż normalnemu człekowi~~

Zaklęcia:
1. Działa dwa posty, nagły ruch je wyłącza czyli jak zaczniesz biec podczas niego to się wyłączy. Pamiętaj, że nie jest to super i uber ukrycie, bo jesteś pokryty tym swoim ciemnym widmem.

2. Dwoma motylkami? : D Dorzuć sobie, że tworzysz ich 12.
No to lecimy tak:
- Atak: To nie jest super mega ból, że ktoś padnie na ziemię i będzie wołał o pomstę do nieba. Ból odczuwalny jak od spella rangi D, ale wywołanie bólu =/= zrobienie komuś rany.
- Chroń: Blokuje ataki zadane ręką, bronią już co innego. Ludzie z umiejką łamacz kości 1 się przebiją bez większego problemu. Nie zatrzyma zaklęć czy też broni.
- Poruszaj: ok, ale nie mogą się od ciebie oddalić więcej niż 10 metrów.
- Trwa dwa posty.
- Takie nerfy, a nie inne, bo to zaklęcia ma trochę "aspektów".

3. Eeeee... 3 wiązki, tatuaż znika po trzech postach, chyba, że zdetonujesz wcześniej. Każda nałożony tatuaż ma siłę 1/3 zaklęcia B, więc możesz użyć jednej wiązki, by moc była pełna. Oparzenia według woli MG.

4. No to w sumie możemy zrobić tak:
- To twoje zwierzątko nie będzie pluć ogniem, kwasem, ani mieć żadnych specjalnych zdolności. Będzie tylko kopią prawdziwego.
- Wytrzymałość jednego zwierzątka nie przekracza typowego summona rangi B. Oczywiście jeśli stworzysz mysz to logiczne, że ona zniknie jak się na nią nadepnie, miej to na uwadze.
- Możesz mieć max 3 na raz jednego rodzaju.
- Jeden zwierzak = jedno użycie zaklęcia.
- Jeden zwierzak trwa 3 posty.
- Ból nie jest zbyt wielki, da się go przeżyć, a jest taki jakby ktoś nas mocniej użarł.
- Wielkość zwierzaka to taki... em... wilk. Jednak to tylko wielkość.

Eq:
Na koszt firmy dostajesz puszkę przeterminowanych sardynek i książkę 1001 sposobów masochizmu.

» Yoru - oczko, demon i moc.