HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Plaża w Hosence - Page 4




 

Share
 

 Plaża w Hosence

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptySob Wrz 01 2012, 14:26

First topic message reminder :

Hosenka ... kurort słynący w całym Fiore z licznych miejsc do odpoczynku. Jednym z nich jest właśnie olbrzymia plaża położona nad błękitnym i czystym morzem. Plaża jest własnością urzędu miejskiego w Hosence więc oczywiście władze zadbały nie tylko o porządek, liczne ławki, ratowników, ale również o ochronę zbierającą za wejście na plażę odpowiednią opłatę w wysokości 50 klejnotów. Mimo tego jednak na plaży jest mnóstwo turystów, którzy dla warunków tutaj panujących i gwarantowanej dobrej pogody są w stanie zapłacić tą wysoką cenę. Piasek jest tutaj zwykle ciepły i złocisty, a morze przyjemnie chłodzące skórę. Obok plaży znajduje się kilka sklepów z pamiątkami, strojami kąpielowymi i innymi podobnymi przedmiotami. Oddzielone są one od plaży asfaltową uliczką, po której często jeżdżą ludzie na rolkach, deskorolkach czy lacrymoskuterach [skuterach posiadających lacrymę jako napęd. Użytkownik przekazuje lacrymie część swojej magicznej mocy, a ona napędza silnik skutera].
---

Tak więc Asthor uciekł z mokrego, nieprzyjemnego lochu i gdzie się udał na sam początek [oczywiście po tym jak ukradł ubranie z bazarku i wziął prysznic w pierwszej fontannie] ? Oczywiście na wszystkim znane w Fiore wybrzeże w Hosence. Liczył, że może tam znajdzie informacje o swojej zaginionej kilkanaście lat temu siostrzyczce. No i może przy okazji popodziwia kobiety w skąpych kąpielowych strojach... no ale to tylko przy okazji przecież : P. tak czy inaczej przeszedł przez jakąś belkę od strony lasu, gdzie nie można było wchodzić na plażę, aby nie płacić za wejście, a następnie udał się na centralną część plaży. Teraz no w zasadzie przechadzał się po plaży i obserwował szukając ofiary.. znaczy się osoby do której można by zagadać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053

AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyPon Paź 08 2012, 21:19

Asthor niestety przegrał walkę. Wiatr na tyle spowolnił jego ruchy, że jego przeciwnik bez problemu odgadł jego zamiar. Jedynym plusem było to, że kwas na ubraniu przeciwnika spowodował, że chłopak nie odniósł totalnej porażki. Zawsze zadał jakieś tam obrażenia. Potem ponownie zaczął wić się z bólu i umierać. No może nie umierać, a tylko bolało jak cholera jeżeli wierzyć przeciwnikowi. Co jednak było ciekawsze... Ten zaproponował mu dołączenie do służb mundurowych. Chłopak dosyć ławo domyślił się, że przywileje, które można było dzięki temu uzyskać nie są byle czym. Nie wątpił jednak, że w zamian za nie czekały go również obowiązki. Mimo to korzyści jakie płynęły z noszenia tego stroju z pewnością mogły pomóc chłopakowi odnaleźć jego siostrę i zemścić się na zabójcach jego rodziców, mrocznym magu ze szlacheckiej rodziny. Tak więc nie zastanawiając się długo Asthor odpowiedział na propozycję mężczyzny mimo wszystko dalej półklęcząc z powodu sporego bólu. Miał nadzieję, że ich przywódca zrozumie go mimo wszystko.
- To ja wybieram trzecią opcję. Dołączę do waszego oddziału - powiedział pewnie - Fajnie jednak byłoby gdybyś powiedział mi kilka słów odnośnie przywilei i obowiązków, które mnie czekają. No i ogólnie o formalnościach. O ile Ci się chce oczywiście. Tym razem miałem nieco pecha, ale liczę, że kiedyś powtórzymy tą walkę. Też całkiem nieźle walczyszi z chęcią bym Cie pokonał
No i teraz pozostało czekać na to co postanowi rozmówca.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyWto Paź 09 2012, 18:52

MG

Podczas paplaniny między dwójką wojów, dziewczyna po raz kolejny użyczyła swej mocy Asthorowi, znów uzdrawiając jego rany. Staruszek zaś to samo zrobił z kapitanem.
-Na twoje pytania teraz i sam nie odpowiem. Jak nic trzeba cię zabrać do komendanta i już jego głowa w tym gdzie cię umieści. No, ale samym siedzeniem nic nie zdziałamy. Chodź towarzyszu poznasz swój przydział, prawa i obowiązki. A co do naszej walki, gdy już osiągniesz poziom maga rangi S lub wyższy to chętnie się z tobą zmierzę.- Powiedział facet po czym wstał i poszedł w kierunku z którego przyszedłeś. Kobieta i staruszek poczekali aż wstaniesz i razem z tobą ruszyli za nim, pochód zamykał facet który większość walki jedynie obserwował. Tak więc wszyscy zrobiliście z/t

//temat niedługo ci założę i podeślę na GG/PV
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Matsu


Matsu


Liczba postów : 9
Dołączył/a : 06/10/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyCzw Paź 11 2012, 17:54

Matsu po długim czasie wędrówki z Magnolii wreszcie dotarł do Hosenki, która miała być dla niego miejscem odpoczynku, a także pierwszym z miejsc w kraju, które postanowił zwiedzić. Miasto to przypadło mu od razu do gustu i było dla niego czymś kompletnie nowym, gdyż nigdzie indziej nie widział budowli skonstruowanych na wzór orientalny. Jedynie słyszał jeszcze w czasach, gdy był w swojej rezydencji, że w Fiore znajduje się miasto, które wyróżnia się bardzo architekturą, więc wybrał je na pierwszy przystanek w podróży po świecie. Powoli przechadzał się po ulicach, które zdawały się dla niego czymś wręcz pięknym, a duża ilość ludzi zwiększała jego zadowolenie. Była to bowiem dla niego wielka odmiana po spędzeniu i blisko szesnastu lat, gdyż rodzina nigdy nie miała dla niego czasu. Po pewnym czasie dobiegł go dźwięk szumiącej wody, co bez wątpienia oznaczało, że gdzieś tu znajduje się morze. Bez chwili wahania prawie sprintem ruszył w stronę dobiegającego odgłosu fal, które zdawały się go nawoływać i zachęcać do zobaczenia ich. Po przebyciu dość dużej odległości, zdyszany ujrzał plażę i widoczna na horyzoncie przejrzystą wodę, w której pływało bardzo dużo osób. Od razu ruszył w tamtą stronę i przystanął na chwilę przy wejściu, aby zapłacić 50 klejnotów za wstęp. Po załatwieniu tych formalności rozejrzał się wokoło w poszukiwaniu jakiegoś luźniejszego miejsca, aby nie robić jakiejś zbytniej sensacji i nie przestraszyć ludzi bronią, która w pochwach była bardzo dobrze widoczna dla obserwatorów. Po znalezieniu prawie pustej części plaży, bez chwili wahania powolnym krokiem poszedł w tamtą stronę i znalawszy się tam usiadł sobie wygodnie na piasku i obserwował fale, które były dla niego nowością. Ogólnie cały świat musiał poznawać na nowo dzięki kochanym rodzicom, którzy nie dbali o jego szczęście, lecz tylko własne. Tak siedząc rozciągnął się lekko i położył na piasku z krzyżowanymi rękoma pod głową. Niebo było idealnie błękitne i nie było na nim ani jednej chmurki, jednym słowem pogoda idealna na przebywanie na zewnątrz.
Powrót do góry Go down
Eris


Eris


Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyPią Paź 12 2012, 15:21

- Zabić... zabić... zabiję... zabiję ją.... zabiję i ją, i ich...
Mniej więcej tą jedną kwestię powtarzała idąc ulicami Hosenki. Wywalona z pizzerii w dziwny sposób, jeszcze ta smarkula przeżyła... Nie fajnie. Po drodze schowała swoją katanę , łapki skrzyżowane na piersi jak u dziewięciolatki której wyłączono wieczorynkę, a oczka jej się do tego zaszkliły. Nie, nie będzie ryczeć! Acl się nie da! Dzielnie walczy w sobie! No, babo! Nawet nie próbuj! Tak, taka przybita szła przed siebie. No i tak szła, aż w końcu doszła do bramki gdzie pobierali opłaty. Chwila... Acl i opłaty? Ha! Ciekawe czym zapłaci... No ale miły pan nawet nie upominał sie o klejnoty, tylko z miną przestraszonego dziecka cofnął się do tyłu na obrotowym fotelu. Dobry ruch, ostatnio dużo agresywnych dziewoj chadza, jednak strzela igłami a druga pewnie by macnęła żelastwem, jak nie posłała z dymem plaży. Sad, but true... No to Acl też wolała uniknąć tłumów, więc szła przybita jak paczka gwoździ w mniej zaludnione miejsce gapiąc się w piach. W piach, nie przed siebie, więc nagle sobie poleciała do przodu potykając się o jakąś istotę żywą... na razie żywą.
- Nie... nie upadłam, nie upadłam...
Znowu sobie zaczęła powtarzać a oczka jak były zaszklone, tak nadal są. Ostatecznie usiadła. O, tak normalnie olewając człeka, po czym jak to bywa po dostaniu sierocej, zaczęła się bujając do przodu i do tyłu z wzrokiem wbitym w piach...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t117-konto-per-pani-aclarii#385 https://ftpm.forumpolish.com/t115-aclaria-czlek-ktory-powstal-z-martwych https://ftpm.forumpolish.com/t2828-in-flames#48345
Matsu


Matsu


Liczba postów : 9
Dołączył/a : 06/10/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptySob Paź 13 2012, 13:19

Matsu leżał sobie wygodnie na piasku, gdy wnet poczuł, że ktoś o niego zahaczył. Niedługo później usłyszał kobiecy głos, który dochodził z bliskiej odległości. Lekko podniósł głowę, aby zarejestrować co się stało i ujrzał brązowowłosą dziewczynę, która usiadła obok niego i zaczęła bujać się do przodu i do tyłu. Czynność ta go nieco zdziwiła i po bliższym przyjrzeniu się jej spostrzegł, że ma czerwone, zeszklone oczy, którymi patrzyła cały czas w piach. Chłopaka nieco zainteresowała przyczyna stanu niewiasty, ale zastanawiał się czy na pewno będzie miała ona ochotę cokolwiek powiedzieć, gdyż jak sam spostrzegł, został wcześniej całkowicie zignorowany. Jednak spróbować nigdy nie zaszkodzi, w końcu to będzie dla niego kolejny krok na poznanie życia o którym słyszał tylko od swojej mistrzyni i miało mu pomóc zrozumienie swego istnienia na tym świecie.
-Na imię mi Matsu, o ile w ogóle ciebie to interesuje. Wyglądasz na zdeka przybitą i wybacz mi, że śmiem zawracać ci głowę, ale co doprowadziło ciebie do takiego mizernego stanu?-powiedział chłopak płynnie, ale z pewnymi oporami, które udało mu się przezwyciężyć. Albowiem nie przywykł jeszcze do tak uprzejmych i niekrzywdzących drugą osobę wypowiedzi, które jak mówiła mu mentorka w takich chwilach są obowiązkami. Czekając na jakąkolwiek reakcję dziewczyny zaczął się przeciągać, a następnie wrócił do pozycji siedzącej, podpierając się rękoma z tyłu. Jego wzrok natomiast skierował się na przejrzystą wodę, na której tworzyły się fale, które uderzając w plażę tworzyły białe bałwany. To jakże proste zjawisko spodobało się młodzieńcowi, ale starał się jak mógł, aby ten zachwyt nie był widoczny na zewnątrz i dawał mu tylko satysfakcję wewnętrzną. Pogoda także nadal dopisywała, co wprawiało go w nadzwyczaj dobry humor, który jak spostrzegł ostatnio zaczął być coraz częstszy.
Powrót do góry Go down
Eris


Eris


Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptySro Paź 17 2012, 15:15

Czy on powiedział ,,mizernego stanu"...? No to już ma Acl powód żeby go zabić. Good.
- Mizernego...? Że co proszę...? ZARAZ TY BĘDZIESZ W MIZERNYM STANIE!
Zaczęła coś tak krzyczeć dalej się bujając... Tak też tutaj się buja, a w jakiej główce trwa sobie krwawa rzeź i palenie dziewic na stosie. W sumie lepiej żeby się wyżywała w swojej wyobraźni na jakiś randomach niż żeby to przenosić do realnego świata.
- Spokojnie Aclariuś, jego tu nie ma. No, policz do dziesięciu, przejdzie ci... 1... 2.... 3...
Zobaczymy jak się próba wyciszenia skończy. Przymknęła sobie oczka licząc na głos, no bo jest sama, nie? Przynajmniej tak sobie wmówiła, a niech będzie inaczej to zabije... czyli zrobi to co zawsze. A akcja w pizzerii tylko odwlekła ich koniec na niedaleką przyszłość. Acl ich nie zostawi, nie ta bajka. Zabije i nawet nie raczy im świeczki postawić. No chyba że to z nich świeczkę zrobi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t117-konto-per-pani-aclarii#385 https://ftpm.forumpolish.com/t115-aclaria-czlek-ktory-powstal-z-martwych https://ftpm.forumpolish.com/t2828-in-flames#48345
Matsu


Matsu


Liczba postów : 9
Dołączył/a : 06/10/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyCzw Paź 25 2012, 19:15

Dziewczyna zareagowała na słowa Matsu w sposób, którego chłopak się całkowicie nie spodziewał. Jednak najbardziej zdziwiło jej dalsze zachowanie, które polegało na ignorowaniu go i liczeniu do dziesięciu. Ta prosta czynność sprawiła, że młodzieniec poczuł się całkowicie olany, co jeszcze nigdy mu się nie zdarzyło. Zaczął, więc się zastanawiać co z tym fantem zrobić, dlatego pozwolił dziewczynie na doliczenie do dziesięciu i starał się znaleźć jakieś rozwiązanie. Po pewnym czasie wstał na nogi i się przeciągnął, a następnie nieco rozmasował prawą nogę, o którą zahaczyła siedząca obok brązowowłosa. Z pozoru wydawała się normalną dziewczyną, ale po jej niedawnej przemowie można było stwierdzić, że pozory naprawdę mylą i nie wolno na ich podstawie oceniać innych. Matsu jednak tego wcześniej nie zrobił, co sprawiło jak sądził taką, a nie inną reakcję. Zapewne każdy inny by poszedł sobie stąd, aby nie podpaść tej niewieście. Lecz nie on, albowiem coś zabraniało mu to uczynić, a była to jego duma, której chciał bronić. Wówczas z jego pamięci wyleciały wszelkie nauki swej mentorki o dobrych manierach i obchodzenia się z ludźmi. Jego oczy przybrały aroganckiego pobłysku, a na twarzy ukazał się chytry uśmieszek. Także jego sposób stania się zmienił, gdyż bardziej się wyprostował, aby móc ukazać swą wyższość. Następnie spojrzał na brązowowłosą i zaczął się zastanawiać się, dlaczego tak żałosne stworzenie ludzkie nie okazało mu chociaż odrobiny szacunku na jaki w pełni zasługiwał. -Jak widzę ty też nie przepadasz za ludźmi. Jednak widzę, że tobie brakuje dla tych pokracznych stworzeń nawet spojrzenie, które by ukazało im ich wartość. Twoje obecne zachowanie bardziej odpowiada akceptowaniu ich egzystencji i pozwoleniu na panoszeniu się wokół ciebie.-powiedział chłopak po uprzednim chrząknięciu, aby dziewczyna wiedziała, że te słowa są skierowane do niej. Następnie powoli ruszył w stronę linii brzegowej morza, aby z bliska przyjrzeć się zjawisku falowania, które było jednym z wielu ciekawych i wspaniałych w świecie przyrody. Jednak katem oka spoglądał na dziewczynę, aby sprawdzić jej zachowanie, które ja mu się wydawało, mogło zmieniać się z sekundy na sekundę.
Powrót do góry Go down
Eris


Eris


Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyCzw Paź 25 2012, 19:46

Jakieś pół godziny temu Acl przymierzała się do spalenia pizzeri. Od tak, bez większego powodu, byle żeby trochę ognia zaprószyć i się ogrzać. I jakby nie pewna smarkula to by się jej to udało. Jako że wywalona, to i nie miała co wracać i jej łeb ukręcić. Stety czy niestety, chłopaczek był w o wiele gorszej sytuacji. No ba! None people wokoło, a słowa przez niego wypowiedziane było jak dolewanie oliwy do ognia. Załamana Acl w jednej chwili zamieniła się w niestabilną bombę atomową. Oczka mimo że nadal trochę przymrużone, nie wyglądały tak samo. Nie jak u załamanej kobieciny, już nie. I może by siedziała i przyznała chłopaczynie rację, gdyby to nie była Aclariaś. A Aclariaś nie przeszła specjalnego szkolenia z przyjmowania krytyki. Za to miała lekcje samoobrony! A co? jakoś przed chłopami uzbrojonymi w widły trzeba było się bronić. Chyba jednak nie obejdzie się dzisiaj bez ofiar. Nawet lepiej. Acl sobie humor poprawi. Nie dość że o nią nogą zahaczył, co sam fakt był wręcz karygodny (a to czy przypadkiem czy nie to Acl tyle obchodzi co wpływ prądów północnych na masowe wyginięcie poszczególnych ras pingwinów) to i to całe przemówienie... Widząc jak odchodzi wstała z piachu i nawet sie nie otrzepując, prawą ręką chwyciła rękojeść swej zacnej katany po czym wyciągnęła ją jednym, zamaszystym ruchem. Promienie słoneczne przez chwile miały okazję odbić się od nieco pobrudzonej krwią ostrza, zaś doczepiony dzwoneczek swym dźwiękiem nie zwiastował niczego dobrego.
- Powtórzy to jeszcze raz, bachorze! No, dalej! Co żeś tam mówił pod nosem?!
Tak, dla niej każdy ludź to dziecko. No cóż... jeszcze nie znalazł się ktoś, kto by miał więcej lat na karku, więc chyba to oczywiste? Zaczęła stawiać kroki w jego kierunku będąc naszykowaną na wszelkie uniki/odskoki tudzież inne parowania bronią. Nie każdy oleje wyciągniętą bron, prawda? Tak też obserwowała go swymi zacnymi, czerwonymi ślepiami w których spokojnie można było zobaczyć chęć mordu. Z drugiej strony, schowała zaraz broń.
- A z resztą.... nie mam czasu na takie płotki jak ty.
Po czym... wyszła. Tak samo jak weszła.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t117-konto-per-pani-aclarii#385 https://ftpm.forumpolish.com/t115-aclaria-czlek-ktory-powstal-z-martwych https://ftpm.forumpolish.com/t2828-in-flames#48345
Anna


Anna


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 05/01/2013

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyCzw Sty 24 2013, 20:52

Wędrując bez celu, większego ładu i składu Anna trafiła do Hosenki. Tak właściwie to nawet nie wiedziała by co to za miejsce, gdyby tego, gdzieś na ulicy nie usłyszała. Tak to się kończy podróżowanie bez znajomości terenu, czy choćby posiadania mapy. Nie żeby naszą rudowłosą obchodziło, to gdzie aktualnie się znajduje. Dla niej wszystko było takie same. Zupełnie jak ludzie, niby różni, Biali, żółci, czarni, zieloni a jednak w środku tacy sami... czerwoni. Płynie w nich ta sama krew, te same grzechy, te same samolubne i plugawe myśli. Wędrując tak sobie po nieznanym miejscu nasza dama od Tarota stawała się po trochu coraz bardziej głodna i zmęczona, nie dawała jednak tego po sobie poznać. "Nie okazywać słabości" - to jedna zasad która została jej wpojona. Zabawne, że ludzie którzy tak jej mówili zginęli pierwsi. Jednak nie o tym miał być ten post, nie ma czasu na jakieś wspominki, trzeba zająć się niezwykle ważnymi faktami! Takimi, że... o mój boże! Anna se capnęła, na ławeczce! Nawet nie wiecie, jak bardzo narrator się cieszy, iż nie musi już opisywać nudnego chodzenie tam i z powrotem, bo tak serio.. kogo to interesuje? Siedzenie jest o wiele ciekawsze! Ehh... kogo ja próbuję oszukać. W każdym razie, gdy Anna usadowiła się wygodnie na ławeczce, spojrzała w stronę morza i tonącego w nim słońca, widok ten z pewnością był piękny, jednak na zniszczonej duszy dziewczyny, nie zrobił żadnego wrażenia, a jeśli tak, to czerwonooka naprawdę potrafi ukrywać se emocję, z pewnością została by mistrzynią pokera, gdyby nie wolała Tarota, którego nasza rudowłosa właśnie zaczęła sobie układać, chyba... planowała spędzić noc na tej ławce.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t562-konto-anny https://ftpm.forumpolish.com/t512-anna
Hermiona


Hermiona


Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyPią Sty 25 2013, 15:41

No i tak Caro wędrowała sobie z miasta do miasta.. Ino, tylko nie natknąć się na jej siostrzyczkę.. Nie to, że jej nie lubiła ale tak po prostu wolała jej unikać. No cóż.. Taki żywot bliźniaczek.. Tak sobie wędrowała i napatoczyła się na plażę w Hosence. Ładna pogoda, ładne widoki no i ławeczka.. A na ławeczce dziewczyna? Rude dziewczę, które układało tarota! No to ładnie, bo Caruś się tym zainteresowała.. Jeszcze nigdy nie widziała by ktoś układał przy niej tarota.. Zbliżyła się do rudej i patrzyła na jej rączki z uwagę, bo w sumie.. A nawet bardzo ciekawiło ją, co ów dziewczę robi. To było ciekawe i interesujące, nawet dwa w jednym.
- Dzień dobry - powiedziała cichutko Caroline i uśmiechnęła się.. Nie chciała dziewczyny przestraszyć, ale co tam..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4081-konto-hermiony#81375 https://ftpm.forumpolish.com/t3578-hermiona https://ftpm.forumpolish.com/t806-carotkowe-cos-wiecej
Nero


Nero


Liczba postów : 58
Dołączył/a : 17/01/2013
Skąd : Po-LAN-d

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyPią Sty 25 2013, 19:11

Nie ma nic lepszego niż siedzenie w domciu, szczególnie jeśli można sobie bez przeszkód poleżeć, ewentualnie pospać. Na szczęście czasem można, zazwyczaj zupełnie przypadkiem zajść w miejsca dużo ciekawsze niż dom. Na przykład miejsca, w których można pospać dodatkowo grzejąc się na słoneczku, co wykorzystał Nero, przemierzając ulice Hosenki. Po krótkiej chwili skierował swoje kroki na tutejszą plażę, w końcu gdzie najlepiej wygrzewać się na słoneczku, jeśli nie na hałdzie rozgrzanego piachu?
Logiczne argumenty zawsze skutkują, jeśli chodzi właśnie o tego kota. Nie każdego można nimi przekonać, ale on jest wyjątkiem. Poza tym, warto pocierpieć parę minut, żeby odpocząć sobie jeszcze wygodniej. Od taki deal ze światem.
W połowie spaceru przez plażę, nim instynkt zdążył dać mu znać, że to idealne miejsce, żeby się położyć dostrzegł coś ciekawego. A konkretniej dwie dziewczyny, jedną rudowłosą siedzącą na ławce, którą ktoś bardzo przemyślnie postawił na plaży, a drugą blondynkę, która stała obok.
To mogło być całkiem ciekawe, a Nero zawsze lubił pracę szpiega pod przykrywką.
Zręcznie, jak to kot, podbiegł do ławeczki, jednym susem wdrapał się na nią i zwinął w kłębek nim którakolwiek z dziewczyn zdążyła zareagować.
Powrót do góry Go down
Anna


Anna


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 05/01/2013

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptySob Sty 26 2013, 15:28

Słysząc czyjś głos, Ann szybko zaprzestała swej zabawy, spojrzała w stronę blond dziewczyny, pytającym wzrokiem, nie bardzo wiedziała, czego ktokolwiek mógłby od niej chcieć. Rudowłosa przytaknęła co dla niej znaczyło tyle co "Dzień Dobry". W miedzy czasie wszystkie karty... zniknęły. Nasza magini nie lubiła publiki, a nawet jeśli już taka miała by być, to wpierw musiała by o to poprosić czyż nie? Ponoć niektórzy oszuści biorą nawet za to pieniądze. Zaraz po "przywitaniu" Anka sięgneła po swój blok i zaczęła gryzmolić coś na pierwszej z kartek, którą natomiast chwilę po skończeniu pokazała nieznajomej."Czemu tu podeszłaś? To moja ławka. Znajdź sobie własną" Taki sposób rozmowy był nieco irytujący, również dla samej rudej, jednak co innego miała zrobić, gestykulować? Słowo pisane jest łatwiejsze do zrozumienia, przynajmniej dla tych co potrafią czytać. Oby blondyneczka posiadała tą umiejętność... Po chwili ktoś jeszcze przybył na ławeczkę Ann, która była już zarezerwowana! Tylko, że tym razem był to jakiś... kot. Który nic sobie z nieznajomych mu osób nie robił, a jedynie położył i zaczął kimać. Widząc to nasza najdroższa dziwaczka, znowu zaczęła pisać, by następnie pokazać swe troszku koślawe pismo światu~! A właściwie to tylko Caroline, koty raczej nie znają literek, no nie?
"To twoje?" - Tak właśnie brzmiała kolejna wiadomość.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t562-konto-anny https://ftpm.forumpolish.com/t512-anna
Hermiona


Hermiona


Liczba postów : 265
Dołączył/a : 28/11/2012

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptySob Sty 26 2013, 16:33

- A ty co taka sztywna? No weś.. Ładna pogoda i tak dalej.. Poza tym.. Bardzo podobało mi się, jak robiłaś to coś z kartami.. Nauczysz mnieee?
Powiedziała entuzjastycznie dziewczynka.. No chciałaby umieć coś tak fajnego.. W końcu.. Aww.. Takie rzeczy są naprawdę fajne.. A ta dziewczyna, mimo że wydawała się być bez emoocji.. A szkoda.. Z początku wydawała się miłą osóbką, a tak to bum.. Nie jest miłą osóbką to jest straszne.. Czyżby Kalosz nie miał nowej rozmówczyni? To jest przecież smutne! No cóż.. Ale przyszedł kociak.. Mruuczaśny, nyańczasny kociak.. Caro od razu do niego podleciała. Usiadła tam gdzie wleciał i wziął ją na kolankach..
- Koteek!
Wzięła go dziewczynka na kolanka i zaczęła drapać go po główce.. Ale fajny koteczek! Koteczek, mrraaaah! Słodziaśny, kochany, taki eveeer~ Kochamy koteczka, bo koteczki są słodkie.
- Nie moje i to nie "to"! Tylko koteczek! - krzyknęła oburzona Kaloszek.. Jak tak można.. O koteczkach?! Nie wybaczę jej nigdy.. NIGDY!~
Jak można koteczki pomylić z czymś innym.. To jest okrutne..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4081-konto-hermiony#81375 https://ftpm.forumpolish.com/t3578-hermiona https://ftpm.forumpolish.com/t806-carotkowe-cos-wiecej
Nero


Nero


Liczba postów : 58
Dołączył/a : 17/01/2013
Skąd : Po-LAN-d

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptySob Sty 26 2013, 18:57

Czasami odpoczynek bywa bardzo, ale to bardzo brutalnie przerwany. Nero swoje już przeżył i najgorzej wspomina parę z nich. Po pierwsze trzy ujadające psy, siedzące nad nim, gdy ucinał popołudniową drzemkę. Ekstremalnie irytujące, do tego śmierdzące i zapchlone. Z tego co wiedział, żaden szanujący się kot, przynajmniej z tych inteligentniejszych, nigdy nie przepadał za pchlarzami, szczególnie tymi zaślinionymi, bo właśnie znaleźli kość jakiegoś przeżuwacza. Istoty wyższe, jak na przykład on wolały to, co na tej kości było wcześniej.
Druga najbardziej irytująca pobudka? Rudzielec bardzo źle wspomina dzieci. Może to wrodzone, ale dużo bardziej prawdopodobne, że to trauma z momentu, gdy miał bodajże roczek. Leżał sobie, grzejąc się na dębowej werandzie, u jakiś przypadkowych ludzi, których poznał parę dni wcześniej. Byli w porządku, nie przeszkadzał im, a co jakiś czas wynosili spodek mleka, czy trochę potrawki. Koniecznie na surowo. No i jedną ze słodkich chwil relaksu przerwała mała, strasznie piszcząca, strasznie tulaśna dziewczynka. Gdyby nie to, że nie miała umiaru i gdyby był normalnym kotem skręciłaby mu kark, na pewno by mu to nie przeszkadzało. No, nigdy więcej się tam nie pojawił, jeśli nie upewnił się, że dziewczynka poszła gdzieś... najlepiej bardzo daleko.
Trzecia? Już nie pamięta, ale była na tyle żałosna, że pewnie nie było czego zapamiętywać.
Jaki ma to związek z teraźniejszością? Nero nie zdążył nawet zasnąć, tylko wygodnie zwinął się w kłębek, gdy usłyszał najpierw okrzyk wyraźnie wyrażający bezmiar szczęścia, a zaraz po nim skrobanie ołówkiem po papierze. Potem poczuł, że ktoś go podnosi i zaczyna rozkosznie dr...
Mrrrrr...
...apać, trafiła idee... (Mrrr...) ...alnie w ten przyjemny punkt. Otworzył rubinowe oczka, spotykając wzrok blondynki.
- Tylko nie koteczek, trochę więcej szacunku! Powiedział oburzony, ale zaraz szybko utracił resztki godności, bo niczym zwykły szczurołap zaczął podsuwać główkę pod palce dziewczyny, czekając na kolejne pieszczoty.
I żeby pogłębić swój upadek zaczął mruczeć.
Powrót do góry Go down
Anna


Anna


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 05/01/2013

Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 EmptyNie Sty 27 2013, 13:21

Gaduła. - To pierwsze o czym pomyślała Anna, gdy Caroline zaczęła mówić. Ciekawe czy gdyby Anna była w stanie to, również by tak szybko otwierała paszczę. Mimo wszystko to głównie przez to, ze musi pisać, jest aż tak oszczędna w słowach. Rudowłosa przyglądała się z niejakim zaciekawieniem w swą rozmówczynie. A gdy ta skończyła swą gadkę, nasza niemowa zaczęła pisać.
"Coś z kartami? To Tarot. Tylko na tym się znam. To nie łatwa sztuka. Nie znam cię, nie ufam ci. Więc... nie. A. Tak, pogoda jest "ładna". Chyba. Nie mam zbyt dużego porównania. - Właśnie coś takiego znajdowało się na kartce. Trzeba przyznać, że tym razem napisała ciut więcej, może to wpływ blondyny? Ludzie często "otwierają" się przed takimi ludźmi. Ale nazwać to "otwarciem" to lekka przesada, nie uważacie. Następnie zaczęło się coś dziwnego, wpierw Anka została zganiona przez Caroline która zaraz potem zaczęła zachowywać się jeszcze.. dziwniej i głośniej. Taka dziwna reakcja na małego, rudego, ssaka, którego w dodatku nie zna. A co jeśli przenosi jakieś choroby? I tak sobie nasza dziewczyna siedziała patrząc jak blondyna została całkowicie pochłonięta kotkiem i jak tak się patrzyła, aż sama chciała go.. pogłaskać. Nagle... kot przemówił! Albo Ann ma zwidy, albo kot naprawdę gadał! Ruda niepewnie wyciągnęła prawa rękę w stronę kota i zaczęła stukać go w główkę palcem wskazującym. Dla niej, jak widać nie było różnicy miedzy szturchaniem a głaskaniem. A dlaczego to zrobiła? Chciała by kocur coś powiedział!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t562-konto-anny https://ftpm.forumpolish.com/t512-anna
Sponsored content





Plaża w Hosence - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Plaża w Hosence
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next
 Similar topics
-
» Plaża
» Plaża Główna
» Plaża niestrzeożona
» Plaża na Południowo-Zachodnim wybrzeżu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hosenka
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.