HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Plaża w Hosence - Page 3




 

Share
 

 Plaża w Hosence

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptySob Wrz 01 2012, 14:26

First topic message reminder :

Hosenka ... kurort słynący w całym Fiore z licznych miejsc do odpoczynku. Jednym z nich jest właśnie olbrzymia plaża położona nad błękitnym i czystym morzem. Plaża jest własnością urzędu miejskiego w Hosence więc oczywiście władze zadbały nie tylko o porządek, liczne ławki, ratowników, ale również o ochronę zbierającą za wejście na plażę odpowiednią opłatę w wysokości 50 klejnotów. Mimo tego jednak na plaży jest mnóstwo turystów, którzy dla warunków tutaj panujących i gwarantowanej dobrej pogody są w stanie zapłacić tą wysoką cenę. Piasek jest tutaj zwykle ciepły i złocisty, a morze przyjemnie chłodzące skórę. Obok plaży znajduje się kilka sklepów z pamiątkami, strojami kąpielowymi i innymi podobnymi przedmiotami. Oddzielone są one od plaży asfaltową uliczką, po której często jeżdżą ludzie na rolkach, deskorolkach czy lacrymoskuterach [skuterach posiadających lacrymę jako napęd. Użytkownik przekazuje lacrymie część swojej magicznej mocy, a ona napędza silnik skutera].
---

Tak więc Asthor uciekł z mokrego, nieprzyjemnego lochu i gdzie się udał na sam początek [oczywiście po tym jak ukradł ubranie z bazarku i wziął prysznic w pierwszej fontannie] ? Oczywiście na wszystkim znane w Fiore wybrzeże w Hosence. Liczył, że może tam znajdzie informacje o swojej zaginionej kilkanaście lat temu siostrzyczce. No i może przy okazji popodziwia kobiety w skąpych kąpielowych strojach... no ale to tylko przy okazji przecież : P. tak czy inaczej przeszedł przez jakąś belkę od strony lasu, gdzie nie można było wchodzić na plażę, aby nie płacić za wejście, a następnie udał się na centralną część plaży. Teraz no w zasadzie przechadzał się po plaży i obserwował szukając ofiary.. znaczy się osoby do której można by zagadać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053

AutorWiadomość
Go??

Gość



Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyNie Wrz 23 2012, 15:53

Powinno się dać gdzieś w regulaminie BHP wzmiankę, żeby nie pokazywać Noct sztuczek typu ,, dźgnij go palcem tam, a wykituje z bólu". Jako że Nocka nie miała do roboty nic oprócz poczekania cierpliwie aż ten skończy i wytrzymaniu bólu, to wysiliła się co by ogarnąć gdzie to on ją dźgnął palcem i jak... bo nauka przede wszystkim, choć wolałaby żeby ją żywcem wrzucili do sarkofagu w towarzystwie skarabeuszy. Albo nie... wtedy to już Nocka by kaput zrobiła. teraz z resztą też jakby sobie siana nie dał. Ostatecznie Nocka pojęła, że jej zacne imię nie jest nie wiadomo jak ważną tajemnica państwową żeby ryzykować za nie życiem. Póki nikt jej nie chce go zabrać to niech je sobie zna.
- Nocturne...
A nazwiska nie poda bo... nie ma go. Lajf is brutal, nie każdy posiada taką fajną rzecz. Jeśli tego nie ogarnie to prawdopodobnie czeka ją jeszcze kilka godzin tortur, ale bądźmy dobrej myśli. Ponoć optymiści żyją dłużej. No , a Nocka narzekała na topienie w morzu... Choć dopóki nikt jej nie chce zabić czy w inny sposób poszatkować i narazić jej zdrowie na osiągnięcie stanu z którego i ona nie da rady wyjść no to... no, jakoś będzie. No i przy okazji używa swojego najsilniejszego zaklęcia leczącego próbując doprowadzić się do jakiegoś względnego stanu.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyNie Wrz 23 2012, 20:42

Ogólnie stan chłopaka nie był zbyt dobry szczególnie biorąc pod uwagę słowa jego przeciwnika. Cóż chyba nie pozostało zbyt wiele do zrobienia jak po prostu się poddać.
- Dobra niech Ci będzie tym razem wygrałeś - przyznał chłopak wzruszając ramionami - Ale walka nie była uczciwa, czitowałeś! Po pierwsze byłem zmęczony poprzednią walką, a po drugie użyłeś magii. Liczyłem na normalny męski pojedynek. Co powiesz więc na rewanż? Kiedy twoja dziewczyna(tu wskazał na Milanie) mnie uleczy zrobimy sobie bardziej wyrównany sparing. Tym razem użyję swojej magii i bez wątpienia przegrasz w kilka sekund. To co przyjmujesz wyzwanie czy się boisz wyrównanej walki, a potrafisz walczyć tylko z osłabionymi przeciwnikami, którzy nie używają magii.
Po tych jakże strasznych słowach chłopak mimo strasznego stanu usiadł po turecku na ziemi i dał się grzecznie uleczyć. Oczywiście pod warunkiem, że zezłoszczony kapitan nie każe przerwać leczenia. Zerka również na leżącą dziewczynę. Wyglądało na to, że nic jej nie jest, a osoba, która się nią opiekowała nie zamierzała zrobić jej krzywdy. Nie pozwoliłby, aby krzywdzono członkinię jego haremu. Otarł po chwili strużkę która spływała z kącika ust i w sumie czekał na dalszy obrót spraw. Ciągle zaciskał zęby, aby przypadkiem nie krzyknąć z bólu. Nie chciał dać swojemu przeciwnikowi przyjemności słuchania jego wrzasków.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyNie Wrz 23 2012, 22:53

MG

No Asthor nie do końca cokolwiek wskazał wszak nie czuł dłoni ale łotever. Rozpoczęło się leczenie a to najważniejsze. Przeciwnik tymczasem wcale nie puścił koło uszu twoich słów.
-Nawet cię lubię... naprawdę sądzisz że kazałbym cię leczyć gdybym nie chciał dalej z tobą walczyć? Pokaż mi wszystko co potrafisz.- Powiedział kapitan z uśmieszkiem na twarzy. W tym czasie nasza mała Nocka jakoś tam wydusiła z siebie swoje imię i rozpoczęła kuracje leczniczą.
-Dziewczyna, ona używa Magii.- Powiedział nagle ostatni z ludzi, człowieczek w czapce który dotychczas siedział cicho. Rivnic spojrzał tylko na niego po czym znów skupił się na nocce. Ta zdążyła pozbyć się większości bólu gdy nagle czar przestał działać, nie lecząc jedynie odrętwienia mięśni. Dlatego Noc ciągle ma problemy z poruszaniem ale może już próbować wstać. Tym czasem staruszek wcale nie skończył przesłuchania.
-Czy walczyłaś w sposób fizyczny z leczonym obok mężczyzną?- Spytał trzymając palec wciąż na twojej lewej piersi. Kompletnie nie okazując żadnych emocji, nic ci nie tłumacząc. Nawet tego jak twoje zaklęcie przestało działać. Tym czasem Asthor został wyleczony a jego przeciwnik stał 7.5m przed nim czekając na jego ruch.

Nocka: 78% MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyPon Wrz 24 2012, 15:57

Asthor, gdy wydawało się, że leczenie zostało zakończone postanowił nieco sprawdzić jego rezultaty. Dlatego profilaktycznie ruszył swoim lewym nadgarstkiem, który wcześniej był skręcony. Nie ważne czy bolał czy nie i tak zamierzał walczyć i tym razem zmiażdżyć swojego przeciwnika. Uśmiechając się podobnie jak przeciwnik stanął naprzeciw niemu.
- Całkiem nieźle - powiedział chłopak do dziewczyny, która go wyleczyła - Tym razem pokażę Ci nieco więcej i zobaczymy kto tym razem okaże się górą. Szykuj się na porządne skopanie dupska.
Po tych słowach Asthor przywołał na siebie Zbroję Protektora, niemalże legendarny pancerz o olbrzymiej defensywie. Nie jeden atak rozbił się już na tym ekwipunku. Jednak niewiele osób umiało go używać. Niewiele osób, ale Asthor potrafił dzięki swoim licznym treningom nie tylko ustać w niej, ale również skutecznie walczyć. Chwilę później przywołał magopijcę na prawą dłoń. Nie zamierzał się patyczkować z przeciwnikiem, zamierzał pokonać go jednym potężnym i może trochę oszukanym atakiem. Kiedy wyposażył się w swój ekwipunek ruszył na tyle szybko na ile pozwalała mu zbroja w stronę swojego przeciwnika. Może i sprint to nie był, ale myślę, że osiągnął całkiem znośną prędkość. Kiedy dotarł koło przeciwnika wymierzył prawą ręką uderzenie w sam środek klatki piersiowej, a dokładniej w splot słoneczny. Jeżeli było to możliwe starał się tak manewrować resztą ciała, aby promienie słoneczne odbiły się od elementów jego pancerza i oślepiły choć na chwilę jego przeciwnika. Mogło to również stać się całkowitym przypadkiem. Jednak nie to jest najważniejsze. Nawet jeżeli nie odbiły to uderzenie i tak idzie. Jeżeli przeciwnik będzie blokował to uderzenie zetknie się z metalową rękawicą, którą oberwanie nie jest zbyt dobre. Jeżeli będzie próbował odskoczyć w tył przed uderzeniem chłopak przywołuje miecz przeznaczenia, aby dosięgnął jego przeciwnika. Ostrze kieruje wtedy w klatkę piersiową przeciwnika zwiększając zasięg swojego prawego prostego do tego stopnia, że unik przygotowany na uniknięcie pięści nie byłby wystarczający, a czasu na reakcję po jednym uniku za mało. Jeżeli spróbuje uniknąć uderzenia odskakując w bok chłopak zmienia nieco taktykę ataku nie powtarzając tego manewru, który wykonał przy pierwszej, podobnej sytuacji. Przeciwnik zapewne spróbuje nieco zwiększyć zasięg uniku, aby ominąć ten atak, a tym samym zmniejszy swoją stateczność. Wtedy chłopak stara się kopnąć przeciwnika stalowym nagolennikiem w piszczel, aby następnie przyfasolić mu kolejnym prawym sierpowym w twarz. To tyle jeżeli chodzi o atak chłopaka. Teraz obrona. Może się zdarzyć, że przeciwnik spróbuje przechwycić uderzenie chłopaka łapiąc go za jakąś część ręki. Chłopak widząc wcześniejsze umiejętności przeciwnika woli nie sprawdzać czy jego ręka przejdzie przez zbroję. Bo samej siły uderzenia raczej się nie bał. Gdyby jednak miało zamiar przejść przez zbroję wie, że za chwilę wszystko zaboli jak diabli. Wie i przygotowuje się na to. Zmusza swój układ nerwowy, aby nie krzyczeć, a wykonywać wcześniej zaplanowane akcje. To tak jak z oparzeniem. Jeżeli dotkniemy gorącego garnka przez przypadek automatycznie cofniemy rękę. Ale jeżeli postanowimy go dotknąć możemy trzymać tam rękę, aż zemdlejemy z bólu. Tutaj mniej więcej chodziło o to samo. Podobną akcję planował wykonać chłopak jeżeli przeciwnik spróbował tej sztuczki z inną częścią ciała. Po tym gdy to się zacznie dziać chłopak przywołuje miecz przeznaczenia do lewej ręki i przytyka najpierw do brzucha, a następnie jadąc po ciele w górę dochodzi do szyi dając mu znak, że jest remis. Jeżeli jednak Asthor zakończy akcję i nie będzie miało miejsca takie zdarzenie chłopak stara się nieco wycofać. Wie, że przeciwnik preferuje walkę na krótki dystans, gdy on z mieczem mógł go nieco zwiększać. W zbroi jednak średnio dobrze robi się wycofania dlatego jest gotowy do uników opisanych powyżej. Gdyby spróbował poprzedniej sztuczki rbi to samo co opisałem powyżej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Go??

Gość



Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyPon Wrz 24 2012, 19:04

Nocka liczyła raczej na coś w stylu ,,W11", a tu się czuje jak w państwie autorytarnym. W sumie demokracja to demokracja i załatwi to drogą demokratyczną... a torturowanie jej samej tak nie puści. Mogą już się spodziewać świstku z sądu. No i kolejne pytanie, na które odpowiedź była chyba oczywista, nie?
- Tak.
Odpowiedziała krótko zastanawiając się, czemu nagle jej zaklęcie się zdezaktywowało. Co jak co, ale ona tutaj dalej się nijak czuje. No a medyk który sam nie może się wyleczyć to co najwyżej student medycyny. Tak też czekając na kolejne pytania zaczęła próbować wykrzesić z siebie jeszcze trochę mocy co by dokończyć leczenie. Jednak że już się trochę doprowadziła to względnego ładu chwyciła starca za rękę próbując odsunąć jego palec od Nocki co by więcej szkód u niej nie narobił. No a drugą ręką pomaga sobie w powstaniu (z popiołu...~). Bo najlepiej się prowadzi rozmowę przy ciastku i filiżance herbaty, a nie na leżąco pod groźbą tortur. W sumie to rozmawiała z nim tylko dlatego co by jej od razu nie przymknęli za napad i rozbój w biały dzień... cóż to by była za hańba... jeszcze by jej kartotekę założyli! Ale co za sława wtedy! To może od razu się przyzna? Choć woli nie wnikać jak smakuje więzienne żarcie... Uhh... cóż za dylemat.
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyWto Wrz 25 2012, 13:08

MG

Gdy Asthor przywołał zbroję, jego przeciwnik jedynie nieznacznie uniósł brwi i stanął naprzeciw agresora. Wtedy też chłopak przyzwał rękawicę i tu się kapitan nieco zasępił. Twój atak z początku przebiegał całkiem dobrze, to znaczy udało ci się pobiec. Widząc atak Asthora przeciwnik płynnym ruchem okręcił się na lewej pięcie wykonując prosty unik w prawą stronę, po czym natychmiast wykonał pchnięcie prawą dłonią w twój nadgarstek. Mimo tego nie dotknął twojej ręki a widoczny brak efektu zaskoczył widocznie przeciwnika. Ten tylko szybko odskoczył w tył i wyjął płynnym ruchem swoje Kamy.

Nocka po raz kolejny użyła swojego czaru, no i po raz kolejny został przerwany. Gdy jednak chciała przesunąć palec Rivnica ten tylko znów przycisnął palec do piersi Noc i przeszył ją niesłychany ból. Po raz kolejny osunęła się w drgawkach i zaczęła toczyć pianę z ust. Jej umysł znowu przyćmił czysty i nieopisany ból.
-Nie ruszać się. Z jakiej jesteś gildii i z jakiego powodu burzysz spokój publiczny lub też z jakiego powodu tamten człowiek cię zaatakował- Spytał spokojnie dziadziu, kompletnie nie przejmując się obecną sytuacją.

Sytuacja:
Asthor przeciwnik jest jakieś 80cm po twojej prawej. Jego Kamy mają trzony o długości 50cm i ostrza 20cm. Jesteś do niego ustawiony bokiem, on do ciebie przodem.

Stan:
Noc: 62%MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Go??

Gość



Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyWto Wrz 25 2012, 15:02

Kurrrr..... Temu dziadkowi się jeszcze oberwie. Nie teraz, bo teraz to się Nocce obrywa, ale później. najwyżej na niego naśle armię gumowych kaczek. Ponoć DHC takimi dysponuje. No co w tym dziwnego? Tak też znowu Nocka dostała drgawek i znowu była skazana na tortury. Sadysta cholerny... Tak też kiedy znowu padło pytanie, za Chiny Ludowe nie chciało jej się odpowiadać, ale jeśli dalej ma robić za szpiega wrogiej nacji w więzieniu ruskim na Syberii to my podziękujemy.
- A-skąd-ja-mam-wie-dzieć-co-ten-zbo-cze-niec-ode-mnie-chce...
Tak to oto slabami odpowiedziała na pytanie... Niestety, jako że resztki woli jej się skończyły, gildii nie podała.. Może to przyjąć jako, że nie ma gildii, choć jak nie jest ślepy to znaczek na ramieniu zobaczy. Próby leczenia się pozostawiła w spokoju. Wywalanie mocy w błoto nie koniecznie ją bawiło, zaś tykać starca też nie miała już zamiaru bo może co najwyżej się jakiegoś zawału nabawi. Ale sztuczka wymiata normalnie, ciekawe czy jej też by to wyszło. Zobaczy jak będzie mogła normalnie rękę podnieść.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyCzw Wrz 27 2012, 18:08

Asthor widząc, że przeciwnik wyjął w końcu swoją broń nieco się uśmiechnął. Wyglądało na to, że pozbawił go nieco pewności siebie zmuszając go do użycia kam. Sam również przywołał wówczas do swojej dłoni miecz przeznaczenia. Teraz posiadał pełne, całkowite wyposażenie. W tej chwili Asthor był odwrócony do przeciwnika bokiem. Miał jednak nadzieję, że ten chociaż przez chwilę nie będzie zdatny do ataku po wyjęciu swojej broni. W końcu przywołanie jest natychmiastowe, a wyjęcie kam trochę trwa. Dlatego licząc na to, że uda mu się pierwszemu zaatakować wyprowadził bokiem pchnięcie w środek klatki przeciwnika, prawą ręką, którą trzymał miecz. Takie uderzenie powinno być dosyć ciężkie do zablokowania, biorąc pod uwagę broń jaką władał przeciwnika. Gdyby jednak zbił to uderzenie na zewnątrz wykonuje flintę zgodną ze zbiciem i tnie od dalszego dolnego boku w stronę prawego górnego. Gdyby jednak przeciwnik uniknął pierwszego uderzenia wykonując translacje w bok [obrót i odskok etc] to Asthor przywołuje do lewej ręki drugi miecz przeznaczenia i tnie nim równolegle do ziemi w stronę przeciwnika na wysokości dolnej partii brzucha. Teraz może kilka słów o obronie. Przeciwnik posiadał nową broń jaką były kamy. Nie wiedział jakie specjalne właściwości one miały, jednak był przekonany, że nie są takie zwyczajne. W końcu przeciwnik zdołał się już przekonać o twardości zbroi protektora. Lepiej nie było sprawdzać twardości i obronnych umiejętności jego zbroi. Jeżeli spróbuje atakować którąkolwiek kamą z góry to robi unik stąpając na bok w stronę przeciwną od drugiej kamy. Przy cięciach odskakuje w tył. Gdyby próbował nieprzewidzianych ruchów, stara się uniknąć uderzenia, tak aby mieć jak największą szansę uniknięcia jekiegokolwiek kontaktu z Kamami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptySob Wrz 29 2012, 11:03

MG

No więc nasza Nocka ciągle była przesłuchiwana i przesłuchiwana narzekając w myślach na brutalność policji i obmyślając już misterną zemstę jaką będzie pozew! Myśląc że przeciwnik zadowoli się półprawdą oczywiście była w błędzie i już gdy miała poczuć kolejną falę bólu, wtrąciła się dziewczyna.
-Wuju, nie ma czasu. Trwonisz tylko Moc magiczną... pozwól mi się nią zająć- Powiedziała do staruszka oferując mu swoją pomoc i pierwszy raz na jego twarzy dało się odczytać jakieś uczucie, był to delikatny wyraz współczucia... bynajmniej nie do swojej krewnej.
-Masz ostatnią szansę. Powiedz z jakiej jesteś gildii i zrelacjonuj mi co się wydarzyło dnia dzisiejszego, wszystko z drobnymi szczegółami.- Cokolwiek miało się wydarzyć jeśli odmówisz, mogło nie być zbyt przyjemne, więc albo zaczniesz współpracować, albo wymyślisz dobry sposób by się stąd zmyć.

Walka Asthora trwała w najlepsze, miał rację co do tego że przywołując miecz zaatakuje pierwszy. Aczkolwiek twój przeciwnik był giętki i zwinny, uniknął tego ciosu wykręcając ciało w bok i rzucił się do przodu po prawej zostawiając miecz. Wtedy ty przyzwałeś drugi i machnąłeś nim od boku, przeciwnik jednak przyblokował miecz prawą kamą, chodź trzeba przyznać że lekko go to wykrzywiło to i tak zrobił to znaczniej łatwiej niż można było. Wszak jedną ręką blokować miecz? Albo przeciwnik był niebywale silny albo też miał jakieś sztuczki w zanadrzu. Tak czy siak cięcie lewą kamą zmusiło cię do odskoku, mimo tego kama trafiła w hełm i... jedynie się od niego odbiła! Widać kamy nie bardzo miały magiczne zdolności więc poirytowany przeciwnik także doskoczył w tył, tak że teraz staliście naprzeciw siebie. Ty z mieczami on z kamami. Ty nie trafiałeś a on cię nie ranił. Bynajmniej wyraźnie było widać że to ty męczysz się szybciej. Noszenie na sobie całej zbroi i machanie dwoma mieczami nie jest łatwe... Stoicie 2,5m od siebie

Stan:
Noc - 62%MM
Asthor - 48%MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Go??

Gość



Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptySob Wrz 29 2012, 11:47

Do pozwu dojdzie jeszcze nasłanie Kaczkomana (Mr. P ofc.) za nich. Tylko będzie trzeba po popcorn i gumowe kaczki lecieć, ale czego się nie robi, nie...? Znowu zaczął męczyć Nockę ów starym sposobem. No i kurde jak łbem nie ruszy to może być hmmm... tragicznie? Ale w takich okolicznościach ciężko było o dobry plan, o ile wgl było ciężko myśleć. Bo jak myśleć, kiedy się nad tobą znęcają? A Nocka już sił nie miała. Choć z drugiej strony, jakby nie patrzeć... co sie robi jak się spotka niedźwiedzia w lesie? W sumie to udaje się martwego, nie? Choć w tym przypadku przydałby się nagły atak padaczki, nie? Dobra, więc mamy jeden pomysł. Można też im sprzedać kit, że Nocka wie gdzie się ukrywa GH, ne? Bo raczej przepisem na dżem ich nie przekupi. Można by jeszcze wezwać Tyranozorda i stąd uciec. Albo znowu użyć już przereklamowanej sztuczki z agorafobią. Mocy jeszcze ma, ale sam fakt że ostatnie próby wyleczenia się poszły na pielgrzymkę do Jerozolimy, będzie trzeba użyć go podwójnie, nie? Igły by się przydały... Tak też raczej Nocka wątpi że uda się ich wziąć sposobem ,,powiem wam to i to jak mnie wypuścicie", a akcja z padaczką może nie wyjść, bo a) mogą ją po prostu zostawić lub poczekać aż wykituje b) mogą się na to nie nabrać. A u spowiedzi nie jest żeby z nimi współpracować. Tak też z racji iż początkowo magia lecząca działała, można przyjąć że ktoś rzucił zaklęcie dezaktywujące. Narzucenie dwóch fobii na jedną osobę może spowodować dezaktywację pierwszej, więc będzie trzeba jakąś porządną rzucić. No i z rozmowy wynika, że to nie jest tania sztuczka staruszka tylko zaklęcie... Można więc założyć, że temu mocy nie zostało nie wiadomo jak wiele, a dziewczyna obok ma dość znaczące jej pokłady. No i staruszek to staruszek, nie? Tak też Nocka bez większej chwili wahania rzuca zaklęcie Phobie na dziewczynę obok. Jaką? W sumie to fobia przed używaniem magicznej mocy objawiająca się paniką, sparaliżowanie strachem etc. Zaraz po tym na staruszka rzuca zaklęcie identyczne, tylko że z efektem takim samym jak przy Asthorze - agorafobie z tymi samymi skutkami jak przy wcześniejszym przeciwniku. Efektem powinno być to że staruszek zacznie wiać, a dziewczyna będzie stała, o! Ale co jeśli zaklęcie nie zadziała? Wtedy już się sprawy nieco skomplikują. Zakładamy że Nocka jakoś ręką ruszyć może, nijak, ale może. Tak też jeśli się nie uda, następuje splunięcie w oczy dziadkowi a następnie Nocka podejmuje się próby dźgnięcia go małym palcem (jeśli stoi na prawo to prawej ręki, jeśli bardziej na lewo to lewej) pomiędzy drugie a trzecie żebro. Następnie, to chyba będzie najtrudniejsze do wykonania, próbuje się odepchnąć lekko ręką i przeturlać się w bok (a który to zależy gdzie będzie dziadek, wybieramy stronę przeciwną do niego). Ofc wymijamy dziewczynę. Gdyby jednak miał głowę na tyle wysoko, że splunięcie nie wypali w żaden możliwy sposób to sobie je daruje, jedna ręka ląduje w miejscu pomiędzy jego palcem a nią samą, a drugim wykonuje dźgnięcie palcem. Potem, we wszystkich przypadkach podejmuje się ponownej próby leczenia ran, próbując przy tym wstać... jakoś. Jednak gdyby wstanie nie wypaliło, siada. Jak jednak dziewczyna będzie próbowała zrobić coś Nocce, to ta próbuje wyminąć jakoś jej atak choćby zwykłym przechyleniem się w bok czy przeturlaniem (o ile będzie to możliwe). Na chwilę obecną ciężko napisać przed nią jakąkolwiek obronę, bo i jej umiejętności nie są nawet znane.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyNie Wrz 30 2012, 10:34

Walka Asthora trwała najlepsze i jak na razie rozwiązania nie można było dostrzec. Jednak teraz chłopak wiedział, że ataki przeciwnika są na razie nie skuteczne natomiast jego ataki chybiają celu. Mogłoby się wydawać, że pojedynek zakończy się remisem, ale rycerz nie był takim optymistą. Po pierwsze to walka w ciężkiej zbroi, nawet dla osoby umiejącej się nią posłużyć była bardziej męcząca niż dla osoby, która była w zwykłym ubraniu. Poza tym chłopak chyba zaczął rozumieć jakie właściwości miała jego magia. To nie chodziło wcale o magiczne umiejętności, a o coś w rodzaju szczęścia. Ruchy przeciwnika miały zbyt dużą różnicę co do siły. Pierwszy atak na chłopaka był, co by nie powiedzieć słaby. Nawet Nocka mocniej biła. Kolejny atak pięściami, który wykonał wróg był strasznie silny, tak, że powalił nie uzbrojonego chłopaka. Po przyzwaniu zbroi protektora uderzenie pięścią nie przyniosło skutku, natomiast chłopak nie miał pojęcia jakim sposobem jego przeciwnik odbił miecz zwykłą kamą. Kolejny przejaw niezwykłej, ponadprzeciętnej siły. No i kolejne uderzenie kamą, która odbiła się od zbroi. Ogólnie mamy więc ciąg uderzeń -> słabe-silne-słabe-silne-słabe. Czyżby to był klucz do umiejętności przeciwnika? To jednak dosyć możliwe. Oczywiście uderzenia mogły mieć przypadkową kolejność, ale chyba słuszniej było uznać, że kolejne uderzenie kamą wroga poniesie za sobą olbrzymie straty w ciele chłopaka. Natomiast chłopak nagle trafiać nie będzie. Pozostała więc mu tylko jedna możliwość. Na chwilę opuścić nieco obronę i zaatakować w taki sposób, aby uniemożliwić mu ucieczkę nawet kosztem własnego odsłonięcia ciała. Odbija się więc chłopak prawą nogą biegnąc w stronę przeciwnika. Mniej więcej w odległości około 1,5 metra chłopak wyrzuca prosto miecz trzymany w swojej prawej ręce tak, aby trafił mniej więcej w środek torsu przeciwnika lecąc prosto i uniemożliwiając mu unik odskakując w tył. Gdyby to zrobił to miecz po prostu dalej by leciał i wbił się po odskoku przeciwnika w jego ciało. Jeżeli ten miecz zbije swoja kamą, która prawdopodobnie wykorzysta teraz silne uderzenie to wyrzuca w ten sam sposób również miecz trzymany w lewej ręce chwilę później. Nie zależnie od efektów tej akcji przywołuje w swoje dłonie kolejne miecze przeznaczenia, tak aby ponownie mieć je w obu dłoniach. Kiedy znajdzie się przed przeciwnikiem na dystansie, który pozwalał zaatakować mu mieczami, ale uniemożliwiał atak kamami ze względu na zasięg tych broni tnie nimi równolegle do ziemi. Prawy miecz tnie na wysokości dolnej partii brzucha przeciwnika, a lewy miecz na wysokości klatki piersiowej. Prawy miecz ma uderzyć chwilę przed lewym mieczem po to, aby przeciwnik nie był w stanie zablokować ich jednocześnie, ale nie z wystarczająco dużym odstępem, aby przeciwnik mógł próbować obrotów, zwodów, czy odskoków na bok. Po prostu nie było na to miejsca, jedynym rozwiązaniem było odskok do tyłu, który został utrudniony wcześniej rzucanymi mieczami. Jeżeli przeciwnik uniknął rzut mieczem przemieszczając się na bok jego pozycja znacznie utrudni mu natychmiastowy unik do tyłu przed cięciami. Gdyby jednak jakoś odskoczył w tył po tym uderzeniu zaraz rzuca za nim mieczem trzymanym w prawej ręce, w podobny sposób jak poprzednio opisałem. W razie ataków przeciwnika obrona jest taka jak opisałem w powyższych postach. Lepiej nie sprawdzać szczęścia przeciwnika i unikać ataków.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyNie Wrz 30 2012, 21:09

MG

Nocturne jak na dzielną dziewoję przystało nie miała zamiaru się poddać. Było to co najmniej nie w jej stylu wiec pierwszą rzeczą jaką zrobiła było trwonienie MM, po raz kolejny oczywiście. Jednak czar ten odniósł skutek jedynie na dziewczynie w której oczach można było dojrzeć prawdziwy strach. Staruszek zaś zareagował z goła odmiennie, jego twarz wykrzywiła się w grymasie niezadowolenia i widać zastanawiał się skąd ten irracjonalny lęk który próbował zwalczyć. Moment ten wykorzystała Nocka by po raz kolejny podjąć próbę ucieczki i tym razem jej się to udało. W tej chwili stała dość mocno zmęczona metr od oprawcy który też już zdążył wstać. Po czym ignorując ją podszedł do dziewczyny i dotykając jej głowy przegnał wszystkie jej lęki.

Asthor jak mu się wydawało rozgryzł właśnie moc swojego przeciwnika i postanowił wykorzystać nowo zdobytą wiedzę. Czy prawdziwą, na pewno się przekona. Widząc jak rzucasz mieczem nie zamierzał wcale unikać broni ani bynajmniej zbijać jej Kamą. W miecz pierwszy i w drugi rzucony jakiś czas później uderzyła silna ściana wiatru która po prostu wytraciła cały pęd broni. Gdy uderzyłeś swoimi mieczami te także natknęły się na ścianę z wiatru której nie były w stanie pokonać, ba siła wiatru nasiliła się w ułamku sekundy w zaledwie dwóch małych miejscach sprawiając ze twoje miecze zostały odepchnięte i wypadły ci z dłoni wykręcając boleśnie nadgarstki. Zaraz po tym przeciwnik splunął w twoją stronę a jego ślina osadziła się na twojej zbroi, hełmie, karwaszach i naramiennikach... powoli topiąc je jak żrący kwas. Staliście jakiś metr od siebie

Stan:
Asthor - 28%MM
Nocturne - 36%MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Go??

Gość



Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptyWto Paź 02 2012, 15:08

Cud nad Wisłą normalnie... jedna z niewielu akcji która powiodła się jej w 90%. Tylko teraz... co dalej? To było bardzo dobre pytanie, bo tu uwolniona, tu przeciwnik się nie rusza. Co więcej, walka na krótki dystans odpada, Nocka nie da rady na krótki. Więc zostaje opcja żeby wiać. Ale w obecnym stanie ciężko będzie. Tak też jest metr, nie ma co się zastanawiać, biegnie w stronę przeciwną do nich, a będąc 1,5 metra wykonuje piękny kop piachem w ich oczka co by kupić sobie nieco czasu. Następnie kontynuuje bieg, ale nie leci na łeb na szyję, tylko tak żeby się nie wyrąbała uważając na wszelakie przeszkody. Przeciwnik w lepszym stanie, może chcieć ją zatrzymać. Wtedy wykonujemy odskok w wolną stronę (ciągle kierujemy się tam, gdzie najwięcej ludu, ale nie umundurowanego!). Ten sam ruch wykonuje, gdyby nagle przeciwnik zaszedł ją z przodu. Grunt to na nich nie wpaść, no i przy okazji, jako że nie ma już wiele mocy, co by się doprowadzić jakoś w miarę do ładu używa zaklęcia leczącego C. Aż się Nocka nie zdziwi jeśli ja wszystko boli, uhhh....
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptySob Paź 06 2012, 09:28

Jak szybko przekonał się Asthor jego przeciwnik posiadał nie tylko wysokie umiejętności fizyczne, ale również magiczne. Jego magia była dosyć urozmaicona i nieznana blondynowi. Jego miecze łatwo zostały odepchnięte na bok nie pozwalając mu się dostać do ciała jego przeciwnika. Nawet bezpośredni atak nie przyniósł pożądanego skutku. Teraz to Asthor miał problem. Nie tylko nie mógł trafić przeciwnika, ale jemu udało się zaszkodzić rycerzowi, którego zbroja powoli zaczęła się topić pod wpływem kwasu. Wiedział, że zwykły atak nie przyniesie na razie pożądanego skutku. Jednak nie zamierzał się poddawać, oj nie. Planował dalej walczyć i pokazać temu całemu zomo. Problem w przebiciu się przez obronę przeciwnika był otaczający go wiatr, który spychał jego ataki na bok. Miał jednak szczerą nadzieję, że nie zepchnie on masy samego chłopaka zwiększonej przez ciężar zbroi, którą w tej chwili miał na sobie. Rusza więc na przeciwnika oddalonego o jeden metr. Chłopak markuje uderzenie prawym sierpowym w twarz, które zapewne zostanie uniknięte lub po prostu zbite na bok podmuchem powietrza. Ale jak pisałem atak jest raczej markowany, aby przeciwnik nie rozgryzł jego prawdziwego zamiaru. Mianowicie zaraz przed uderzeniem ugina przednią nogę obniżając swoją pozycję i obejmując jego kolana swoimi obiema rękami. Aby się do nich dostać o ile pojawi się wiatr stara się przeważyć jego podmuchy swoim ciężarem ciała. Oczywiście jeżeli podmuchy będą tak silne, że zaczną ranić to oddala się i przerywa akcję. Jeżeli jednak uda mu się uchwycić jego kolana lekko podnieść i ciągnąc staw kolanowy w swoją stronę obalić przeciwnika tak jak to robią we wrestlingu na ziemię. Razem z jego obaleniem sam też na nim ląduje starając się, aby jego własny kwas zaszkodził również jemu. Leżąc na nim przywołuje miecz i stara się go przyłożyć do szyi przeciwnika informując, że to koniec walki. Jeżeli jednak akcja się nie uda stara się jak najszybciej zwiększyć dystans. Uniki takie jak opisałem powyżej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 EmptySob Paź 06 2012, 22:13

MG

Tak więc nasza mała Nocka chcąc nie chcąc postanowiła wziąć nogi za pas, dziewczyna chciała ją gonić ale staruszek położył jej dłoń na ramieniu.
-To nie ma sensu. Wyślę się za nią kilku mundurowych.- Powiedział cicho, po czym odwrócił się w kierunku walczących mężczyzn. W sumie ciekawiło go jedynie kiedy szef zacznie być poważny... ale znając go nie zacznie. Przecież jego przeciwnik był tylko magiem rangi 0...

Astho wpierw zamarkował cios prawą dłonią, niestety nie wyszło bo wiatr dłoń z dmuchał a wtedy Ast się schylił i zanurkował na kolana przeciwnika. Niestety opór powietrza był na tyle duży że akcja normalnie dość szybka zajęła Astowi na tyle dużo czasu że przeciwnik połapał się w tym o co ci chodzi... ale nie przerwał akcji oj nie. Pozwolił złapać się za kolana i nawet obalać, ale obalić już nie bo przeciwnik właśnie ten moment wybrał na atak. oj nie. Plamy kwasu miały tylko jeden jedyny cel. Cel o którym nie pomyślałeś. Jedna z dziur powstała na twoim lewym boku i tam właśnie wbił się palec przeciwnika wchodząc w twoje ciało jak nóż w masło. Znów poczułeś oszałamiający ból o takim stężeniu że po prostu puściłeś przeciwnika i odtoczyłeś się na bok, on zresztą też.
Teraz nie umierasz, aczkolwiek i tak trochę poboli. Albo cię teraz aresztujemy albo puścimy wolno co wolisz? Istnieje też jeszcze jedna opcja... dobrze walczysz. Nie chciał byś kilku fajnych przywilejów? Nie chciałbyś wstąpić do fioletowo-czarnego oddziału Policji magicznej?- Spytał spokojnie przeciwnik patrząc jak powoli obracasz i skręcasz się z bólu. Kwas który dotknął jego ciuchów i skóry wyraźnie sprawiał mu ból ale na pewno nie taki jak tobie.

//Nocka brak nagród w sumie, od teraz jesteś poszukiwana przez policję więc przez 3 miesiące realne radzę się ukrywać i nie pokazywać za często fabularnie.// Woooolność :D ~
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sponsored content





Plaża w Hosence - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plaża w Hosence   Plaża w Hosence - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Plaża w Hosence
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next
 Similar topics
-
» Plaża
» Plaża Główna
» Plaża niestrzeożona
» Plaża na Południowo-Zachodnim wybrzeżu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hosenka
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.