HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wioska Nayashe - Page 4




 

Share
 

 Wioska Nayashe

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyNie Sie 11 2013, 23:51

First topic message reminder :

MG

Śniegi topniały, pozwalając na krótki rozkwit kwiatów i uprawnych roślin oraz umożliwiając łatwiejszy dostęp do gór dla wszystkich wędrowców Był to niewątpliwie szczęśliwy okres, po długich mrozach i śniegach. Każda para rąk była wymagana do pracy przy niewielkich zbiorach, ale nie potrzeba było ich tak wiele na stuosobową wioskę. Wędrowni handlarze przyjeżdżali dwa razy w roku, uzupełniając wszelkie brakujące dobra. Tymczasem wokół wioski krążyły legendy o skarbach ukrytych głęboko w jaskiniach za wioską. Zwykle pogoda nie pozwalała na wejście, jednak ostatnimi czasy pojawiło się kilku zuchwalców, którzy postanowili skonfrontować się z jaskiniami i mieszkańcami. Wybrali na to kiepska porę - święto życia było najważniejsze dla mieszkańców Nayashe, a odkrywcy zaburzali spokój tego miejsca. Stąd też prośba i zadanie, którego się podjęliście.
Szliście borem, prowadzeni przez małomównego, barczystego mężczyznę. Wokół pachniało igliwiem, które lekko skrzypiało pod naciskiem butów. Było cicho. Nie śpiewały ptaki, nie wiał wiatr. Spokojnym spacerem zmierzaliście do Nayashe.

Czas odpisu: 14 sierpnia
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Sethor Fiberos




Liczba postów : 289
Dołączył/a : 17/11/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptySro Wrz 18 2013, 16:42

Sethor szczerzył się jak głupi do sera, siedząc pod ścianą jaskini. Jego magia dawała mu nie tyle odporność na zimno, co zwiększoną tolerancję na ochłodzenia. Z tego właśnie powodu, mag nie odczuwał jeszcze tak dużych uniedogodnień, by trząść się z zimna, dygotać i w ogóle myśleć o ciepełku domowego zacisza. Seth mógł się skupiać na innych rzeczach, jak... no właśnie, co? Lamijczyk wyczuł lekkie drgania podłoża, które swe epicentrum mają pewnie gdzieś hen w głębi jaskini. Mag jednak nie wiedział gdzie, ponieważ widoczność spadła do wręcz krytycznego poziomu i mag mógłby kroić nożem kawałki ciemności, zewsząd spływającej na jego barki.
-Cholercia, ustało- zaklął szpetnie, podnosząc się powoli, ręką sprawdzając wciąż ilość luzu między głową, a sufitem. Nie pozostało mu chyba nic innego, niż powolne podążenie do wnętrza jaskini po raz kolejny. Krok po kroku, Sethor przesuwał się wgłąb groty, rękoma po omacku analizując obecną sytuację i macając nimi przestrzeń dookoła, poczynając od przodu, przez boki i górę. Summa summarum, lepiej nic nie widzieć w głębi jaskini, gdzie będzie bliżej towarzyszy, niż nic nie widzieć przy wyjściu, gdzie mogą w nocy znaleźć się niebezpieczne zwierzęta, albo zabłąkani ludzie, poszukujący schronu na noc.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t364-lokata-sethora https://ftpm.forumpolish.com/t356-sethor-fiberos https://ftpm.forumpolish.com/t678-sethor-i-jego-pierdolki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyCzw Wrz 19 2013, 00:19

Łaaaaaa jaskiniowe duszki! Tyle plam w twoim mieście, nie widziałeś tego jeszcze, oj nie. Don czuł się nieco skołowany kiedy otaczało go tyle duszków. Nigdy żadnego nie widział, a teraz było ich tak duuuużo. Był zdecydowanie za słaby by robić chwilowo cokolwiek. A Duszki nie przybyły od razu, więc zapewne jego głos też był słaby, dlatego spożytkował czas i na razie odpoczywał. Nigdzie się nie śpieszył, ani do niczego, naprawdę, miał czas.-Don...-Wyszeptał tylko, żeby duszki się nie obraziły. Jeśli jednak wyczuje że coś jest nie tak i grozi mu niebezpieczeństwo, rzuci na siebie z 2-3 razy magazyn energii, o ile oczywiście zauważy że ów czar coś daje...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Layla


Layla


Liczba postów : 83
Dołączył/a : 07/02/2013

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyNie Wrz 22 2013, 22:23

„odź”? I tyle? Tylko tyle warte były jej starania? To było kłamstwo! Maskarada! I choć udało jej się przebudzić jakiś pradawnych bogów tych jaskiń, nie dali oni jej wcale żadnej wskazówki. Poza „odź”. Rodzić ma? Chociaż chyba bardziej chodziło im o chodzenie, jednak nadal nie była zadowolona z danej jej odpowiedzi. Miała szaloną chęć kopnąć tą głupią skałę, ale wiedziała jak mniej więcej się to skończy. Zdenerwowana po sam czubek swoich królewskich uszu, poszła drogą, którą wcześniej obrała.
Powrót do góry Go down
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyWto Wrz 24 2013, 01:57

MG

Seth
Sethor chyba w życiu nie przeklinał, skoro szpetnym określał "cholerę", jednak fakt faktem, ciemności niczego nie ułatwiały. W każdym razie, tuż po dziwnym hałasie, mag lodu ruszył z miejsca do wnętrza jaskini, starając się o nic nie przewrócić czy na nic nie wpaść. Tylko że w momencie, gdy nie miał ścian, całkowicie stracił orientację. Po chwili stracił równowagę, wpadając do dołu, którego z pewnością wcześniej tu nie było. W ostateczności do bolącego czoła i pleców doszedł ból w lewej nodze oraz rozwalony nos. To już bolało bardziej niż "cholera". Powoli zbierając się z ziemi, Seth mógł zobaczyć zielony błysk, tuż pod swoim ciałem, wydobywający się z ziemi.

Don
Mężczyzna pokiwał z uznaniem głową. Tak, teraz już nawet zaczął przypominać mężczyznę, plamy nabierały ostrości a głowa już nie była taka ciężka.
- Wspaniałe imię... Don. Widać, że po kimś masz wspaniałość! - zaśmiał się, a dwójka jego towarzyszy zawtórowała. Kręcili głowami, choć sam mag nie mógł tego zobaczyć. - A więc Don, co robisz w jaskiniach Nayashe? Przysłali was ludzie z wioski, hmm? - zapytał spokojnie, lekko i wciąż tym wesołym tonem. Najwyraźniej nie chciał żadnej budy.

Layla
Głos już nie powrócił. Natomiast droga zaczynała zmierzać pod górę. Wędrówka po śliskich kamieniach była ciężka, jednak Layla dała radę i po wysiłku stała między wyborem pójścia w lewo lub w prawo Dzięki swojej Echolokacji wiedziała też, że korytarz zakręcał z obu stron łagodnym łukiem. I słyszała, jak z prawej dobiega śmiech, oddalony, ale słyszalny dzięki budowie korytarzy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptySro Wrz 25 2013, 13:36

Sytuacja zaczynała się robić nie ciekawa. To co wcześniej Don wziął za dobre duszki okazało się złowrogimi gremilnołajami, które często za duszki się podszywały, by zjeść zmęczonych podróżnych. Ale Don nie z takimi maszkarami miał do czynienia i powoli acz sukcesywnie dochodził do siebie jednocześnie nie dając po sobie poznać, że czegokolwiek się domyślił. Użył na siebie Magazynu energii w celu szybszego powrotu do zdrowia. Jeżeli zaklęcie zadziałało tak jak powinno a Don zaczął odzyskiwać siły witalne, to zamierzał rzucić to zaklęcie na siebie tyle razy by odzyskać większą część utraconych na skutek zderzenia sił.
-Mógłby pan powtórzyć? Trochę mi się w głowie kręci.-Powiedział Don, grając na czas, jeśli odzyskał siły, to teraz trzeba wymyślić jak wyjść z opresji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Layla


Layla


Liczba postów : 83
Dołączył/a : 07/02/2013

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptySro Wrz 25 2013, 18:32

Jasnym było, że wybierze prawą odnogę, szczególnie, że powoli już zaczynała się w tych jaskiniach gubić. Oczywiście nie powiedziałaby o tym nikomu. Księżniczki się nie gubią. Wiedziała, że na pewno straciłaby wtedy szacunek innych osób. A tak mogła po prostu kazać się stąd wyprowadzić i miałaby całą problematykę za sobą. Nie musiałaby się już martwić o swój image i w ogóle.
Powrót do góry Go down
Sethor Fiberos




Liczba postów : 289
Dołączył/a : 17/11/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptySro Wrz 25 2013, 22:45

-...- głuchy wrzask milczenia wypełnił całość jaskini, gdy Sethor wpadł do magicznie wyczarowanego dołu. Niebezpieczeństwa na pewno nadchodziły z góry, a nie z dołu. Tego Lamijczyk był stuprocentowo pewny. Obniżenia, przynajmniej do czasu wyjścia na zewnątrz jaskini, dotyczyły jedynie sufitu, nie podłoża. Teraz jednak Seth leżał w bezruchu, dając bólowi zapanować nad sobą. Wsłuchiwał się w piszczący odgłos ciszy, który jest wytwarzany przez mózg, cierpiący na totalny brak bodźców słuchowych. Był on na tyle irytujący, że już lepiej było słuchać monotonnego, choć lekko przyspieszonego bicia swojego serca. Na szczęście, chociaż ciemność w tym dole nie była totalnie nieprzenikniona. Według wiedzy maga lodu, ciemność, wypełniająca po brzegi jaskinie takie jak ta, powinna być gęsta i czarna, niczym plazma, pochłaniająca wszystkie kolory światła widzialnego. Seth jednak widział coś, jakiś zielony błysk pod sobą. Tylko czymże on był? Mag spróbował się do niego zbliżyć, znaleźć jego przyczynę, cokolwiek. Każda wiedza o tym zielonym czymś będzie nie tyle przydatna, co przełomowa w życiu Sethora. Przecież dotychczas nie wiedział kompletnie nic a nic o zielonych błyskach na dnie dołu, wykopanego magicznie przez niewidzialne, ciche ludki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t364-lokata-sethora https://ftpm.forumpolish.com/t356-sethor-fiberos https://ftpm.forumpolish.com/t678-sethor-i-jego-pierdolki
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyNie Wrz 29 2013, 01:53

MG

Don
Don zdał sobie sprawę, w jakim niebezpieczeństwie się znalazł. Oczywiście, postanowił zareagować w odpowiedni sposób, by kupić sobie wystarczająco dużo czasu, by powstrzymać złe gremlinołaje przed zjedzeniem jego osoby! Najpierw potrzebował więcej sił, dlatego użył zaklęcia, by nieco się wzmocnić. Nie zniwelowało to bólu ani widzenia, które wciąż było nieco rozmyte, jednak przynajmniej mógł już swobodnie poruszać całym ciałem. Odm, zupełnie nie wiedząc, co planuje chłopak, ponownie zapytał:
- Co tutaj robisz, razem ze swoimi towarzyszami? Narobiliście tyle hałasu, że nawet niedźwiedzia byście ze snu zimowego wybudzi! Przysłała was starszyzna, czy po prostu wędrujecie po północy, kiedy jeszcze da się spokojnie przejść?

Layla
Layla postanowiła ruszyć dalej, skręcając w prawo. Zdążyła się zorientować, że korytarz nie jest prosty, tylko lekko zakręca w lewą stronę. Po niedługim czasie natrafiła na kolejne rozwidlenie. Tym razem w prawo lub przed siebie, dalej po łuku.

Sethor
Seth, po chwili dojścia do siebie po nieprzyjemnym wydarzeniu, postanowił zbadać, co się kryło pod jego nogami i dlaczego tak dziwnie świeciło. Po omacku udało mu się odkryć, że jest to dziura, z której sączyło się zielone światło. Najwidoczniej poniżej znajdowało się jego źródło. Nie udało mu się jednak zauważyć niczego poza nim. Najwidoczniej droga prowadziła w dół, przez skały.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Layla


Layla


Liczba postów : 83
Dołączył/a : 07/02/2013

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyNie Wrz 29 2013, 20:57

Czy w tym jaskiniach naprawdę nie było ani jednego kawałka drogi, który by prowadził prosto do celu? Bez żadnych rozwidleń, zakrętów czy obniżających się stropów… Choć wtedy zapewne byłoby to zbyt łatwe, więc nie miała co narzekać i dalej wybrać drogę, którą dalej miałaby podążać. Obecnie jednak miała ochotę jedynie kopnąć ścianę tunelu Wiedziała oczywiście czym by się to skończyło, dlatego też dość roztropnie chwilowo powstrzymała swoje żądzę na ten temat.
Nie chcąc jednak znowu stracić jakiejś szansy, przed wyborem zamierzała krzyknął w oba korytarze, wzmacniając magicznie swój głos. Jeżeli nie uzyskała z żadnego odpowiedzi, kontynuowała swoją wędrówkę na wprost. A jeśli jednak ktoś się tam odezwał? Poszłaby za tym kiepskim śladem.
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyPon Wrz 30 2013, 15:53

Dalej bolało i miał kłopoty z widzeniem, ale to nie miało w tej chwili większego znaczenia, bo był już w stanie się normalnie poruszać. Niemniej jednak wstał dość niemrawo i powoli by głowa nie rozbolała go bardziej. Nie ryzykował też użycia sokolich oczu, bo jak wiadomo od zawsze, dwa razy dalej widzisz, dwa razy bardziej boli łeb. A przynajmniej tak sądził Don i nie chciał sprawdzać prawdziwości swego geniuszu w tej sytuacji, tym bardziej że podłe gremlinołaje naciskały na niego coraz bardziej a biedny Don nie był pewien co w tej sytuacji zrobić. Jego ogrza siła wróciła, gorzej z całą resztą.-Tak wysłała mnie starszyzna wioski, bym was przegonił i uwolnił szamana. Nie dam wam się, przebrzydłe potwory!-Powiedział Don, przesuwając lewą stopę w tył, a prawą pięść wysuwając niego w przód, ustawiając się do szefa Gremlinołaji bokiem. Był gotów mu wpierdzielić przy najmniejszym przeczuciu zagrożenia.-Dają wam szansę odejść w spokoju, w innym przypadku będę zmuszony użyć siły.-W gruncie rzeczy nie chciał krzywdzić Gremlinołaji, byli przedstawicielem mniejszości etnicznej, zupełnie jak on. A mniejszości narodowe, rasowe a nawet wyznaniowe, powinny się wspierać, w obliczu wielkiej, ludzkiej nietolerancji, prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sethor Fiberos




Liczba postów : 289
Dołączył/a : 17/11/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyPon Wrz 30 2013, 16:46

-Dobra, nie ma sytuacji bez wyjścia, co nie Seth?- powiedział sam do siebie, poklepując się po ramieniu.
-Wpadł w n... ...apkę... ...kamy aż ...rze z głodu- słyszał części wyrazów, dochodzących znad tej dziury Seth. Lekko się przestraszył, jednak postanowił zachować spokój i nie panikować. To podstawa. Choć z drugiej strony już od dawna nie widział ani Dona, ani czerwonowłosej księżniczki...
-Jest tam kto?!- krzyknął i nasłuchiwał odpowiedzi. Po chwili przysłuchiwania się, podszedł do ściany i wyciągnął ręce w górę, następnie podskoczył, próbując sięgnąć brzegu dołu, coby móc się później wspiąć. Nawet jeśli, co mało prawdopodobne, sądząc po bólach na twarzy, Seth chwyci się na tyle, by móc się jako-tako wdrapać z powrotem na górę, i tak zejdzie na ziemię, by rozkopywać, póki co rękoma, ziemię, w okolicach dziurki, z których sączy się zielone światełko i próbując do niego dotrzeć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t364-lokata-sethora https://ftpm.forumpolish.com/t356-sethor-fiberos https://ftpm.forumpolish.com/t678-sethor-i-jego-pierdolki
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyWto Paź 01 2013, 00:56

MG

Layla
Rozwidlenia, skrzyżowania, korytarze... Czy budowniczy nie mógł przemyśleć tego jakoś inaczej?! Najwidoczniej nie mógł i Layla stanęła przed tym samym dylematem, co niecałe dziesięć minut temu. Najpierw postanowiła wykrzyczeć coś w pustkę, oczekując odpowiedzi (która oczywiście nie nadeszła), po czym ruszyła przed siebie dalej zwiedzając podziemny świat jaskiń i korytarzy. Tym razem jednak po dłuższym spacerze dostrzegła światło. Nie była dokładnie pewna, czy jej się przez przypadek nic nie przewidziało, jednak im bliżej podchodziła, tym bardziej była pewna, że właśnie widzi po prawej stronie blask ognia.

Don
Don powoli się podniósł i zobaczył, ze dwójka mężczyzn w porządnych, skórzanych płaszczach siedzi przed ogniskiem zagłębionym w ziemi i grzejąc dłonie. Tuż przed nimi znajdowało się wyjście z niewielkiej, okrągłej jaskini, przykryte płachtą materiału. Po jego prawej znajdował się Odm. Kiedy tylko Don zaczął mówić o wysłaniu przez wioskę wyglądał na strapionego, jednak dalsze słowa chyba wprawiły go w osłupienie, tak samo jak i jego towarzysze, którzy odwrócili się i spojrzeli na Dona z niepowierzaniem graniczącym z całkowitym niezrozumieniem tego, co własnie mówił.
- Ale o czym ty w ogóle mówisz? - zapytał po chwili ciszy Odm. Jego mina wyraźnie wskazywała na to, że nie miał pojęcia, o czym Don mówił przed chwilą. Przez jego dziwną mowę to, że został przysłany przez starszyznę zeszło na dalszy plan. Wtedy też usłyszeli hałas dochodzący z korytarzy. Było to może słowo, może krzyk, echo zbyt je zniekształciło, by cokolwiek rozpoznać.

Seth
Seth starał się ogarnąć cała sytuację i przy okazji nie zwariować, jednak z każdą sekundą zdawało się być coraz gorzej. Już nawet słyszał głosy. A później rozległ się dźwięk, który zmroził mu krew w żyłach. Ni to słowo, ni to krzyk, zniekształcony, w całkowitej ciemności. Nie wiadomo czy blisko, czy daleko. Powoli zaczął rozkopywać ziemię... lub też próbował to zrobić, bo po pewnym czasie natrafił na solidną skałę, która nie chciała ustąpić pod jego palcami. Sam też przekonał się, ze dół nie był taki głęboki i mógł spokojnie z niego wyjść.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyWto Paź 01 2013, 04:22

Ha, przebrzydłe potwory próbowały nabrać go na swoje niecne sztuczki, ale Don nie był byle kim! Znał się na magicznych potworach jak mało kto, bo był jednym z nich. Wiedział więc że gremlinołaje będą zgrywać grzecznych, miłych i uczynnych by pożreć Dona i może jeszcze co!? Oddać jego duszę Biesom podziemi!? Nie ma tak dobrze, trafili na złego maga, na wielkiego Ogra z Lamia scale! On innym pokarze prawdziwy strach! Biedni wieśniacy musieli żyć w lęku przed tymi kreaturami i pewnie dlatego oddali im szamana. Ale ich strach może minąć bo do wioski przybył Don wraz z Sethem(I Laylą ale ona jest nieco tępa), najlepszy duet pogromców potworów z LS!-Czas w którym nękaliście biednych wieśniaków minął! To koniec waszych tyrańskich rządów i potwornych czynów, bowiem przybył Ogrman! Największy superbohater Fiore, który wymierzy wam sprawiedliwość, walcząc ze złem i występkiem! Dlatego poddajcie się póki jeszcze możecie a oszczędzę wasze życia!-Wyjaśnił nieco prościej, bo przecież zapomniał że Gremlinołaje są głupsze od Lay... nie, to niemożliwe. Ale w każdym razie były prawie tak głupie jak Layla, dlatego Don musiał okazać im więcej serca i zrozumienia. Bo przecież superbohater musi być litościwy nawet dla przebrzydłych maszkar.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Layla


Layla


Liczba postów : 83
Dołączył/a : 07/02/2013

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyWto Paź 01 2013, 19:21

Czyli jednak jej zmysł orientacyjny był idealny! Znalazłam bowiem jakieś ognisko. Chyba, bo do końca nie była pewna, czy jej się tylko nie przewidziało, ale im bliżej źródła światła była, tym stawała się pewniejsza, że dobrze trafiła. Bez zastanowienia więc przyśpieszyła nieco kroku, żeby szybciej znaleźć się w polu ciepła ogniska i zobaczyć cóż za istoty je rozpaliły. Może też nikogo tam nie było… W każdym bądź razie będzie uważać, czy całkiem przypadkiem jakiś przedmiot nie leci w jej kierunku, by w razie czego zrobić unik.
Powrót do góry Go down
Sethor Fiberos




Liczba postów : 289
Dołączył/a : 17/11/2012
Skąd : Poznań

Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 EmptyWto Paź 01 2013, 20:16

-Huehuehue- Sethor zaśmiał się diabolicznie, wysuwając dolną szczękę. Mógł się wydostać z tegoż dołu, do którego tak nieumyślnie wpadł. W tym przypadku nie zadziałało powiedzonko "kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada", chyba, że Seth zasnął, po czym lunatykował, wykopał ten dół, wyszedł, bo w końcu nie był na tyle głęboki by nie mógł z niego wyjść, udał się z powrotem w stronę wyjścia z jaskini, by następnie obudzić się i wpierdzielić się z pełnym impetem do dziury.
-WITAJ ŚWIATEŁKO- wrzasnął jak opętany do dziurki, machając lewą ręką. Jego oczy wyrażały pełną pogardę, połączoną z chęcią mordu. Wstał, splunął i kopnął z całej siły w okolice źródła zielonkawego światła. Następnie wymierzył dłonią w znienawidzone miejsce, które nawet nie było jego rozmiaru, jeśli chodzi o średnicę, i zaatakował w nie Lodowym Kolcem. Jeśli to wszystko na nic się nie zda, Seth wdrapie się na górę w stronę dalszą od wyjście, czyli by kontynuować marsz wgłąb, do swych towarzyszy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t364-lokata-sethora https://ftpm.forumpolish.com/t356-sethor-fiberos https://ftpm.forumpolish.com/t678-sethor-i-jego-pierdolki
Sponsored content





Wioska Nayashe - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Nayashe   Wioska Nayashe - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wioska Nayashe
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Wioska Nes
» Wioska
» Wioska Liose
» Wioska Domery
» Wioska Etearna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Północne Pustkowia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.