Kei zastanawiał się jeszcze przez krótszą chwilę o słowach zarówno mamy jak i pani Cassandry odnośnie słabości i delikatności kobiet. W sumie jak to tak przetrawiał w głowie po raz któryś to zaczynał to powoli rozumieć. Koniec końców na swojej drodze spotkał już i drobniejsze, słabsze kobietki, które raczej musiały być ratowane przez ognistego księcia Keia (patrz. Park!) jak i te, które potrafiły sobie poradzić. I skoro o tym mowa to właśnie chyba trafiliśmy na taką sytuację. Młody czarodziej wzrokiem przez chwilę podążył za biegaczem, nie zwracając jednak uwagi na to, że zwinął on coś jego towarzyszce. Dopiero słysząc "brzydkiesłowocenzuramam10LAT!@!!!@!
#one11! złodziej" zdał sobie sprawę co się właśnie stało. Widząc jak błyskawicznie przebiera się Cassandra co jest raczej rzadko spotykane u kobiet, opadła mu delikatnie szczęka. Po chwili spoglądając również jak szybko dogania złodziejaszka, opadła jeszcze bardziej.
To chyba ta twarda baba. Pomyślał patrząc na nią. Oczywiście nasz mały bohater również nie zamierzał stać bezczynnie. Jeżeli była możliwość ataku zanim Cass dopadła wroga, to Kei użył
Pirokinezy junior lub
Pirokinezy aby podpalić ubranie złodziejaszka. Wybór zaklęcia był zależny od tego, który szybciej i skuteczniej ograniczy na chwilę przeciwnika.