Miecz:
Też bym wolał, by fabuła była fajnie poprowadzona, a nie "masz miecz, elo". Jeśli będziesz dostępny to chętnie skorzystam z twojej pomocy jako MG :D Fabuła będzie co najmniej ciekawa, bo jeśli wczytałeś się w moją historię to zobaczysz, że Ha najpierw dostał miecz a potem nauczył się magii.
Zaklęcia:
1 C - chciałem, by to było takie coś:
Czyli coś prostego do odpychania AoE wokół postaci, co nie wymaga żadnego ruchu. Tak to wszystko sie zgadza - samo może być odczuwalne jak zderzenie z rozpędzoną, nieco twardszą poduszką, która no odrzuci cię swoją siłą ale dmg z tego żaden - jakieś shurikeny, strzały, kamienie da radę odbić raczej, co nie? Podoba mi się pomysł z brakiem CD.
2 C - Może 10m na post? I tak jestem postacią walczącą w zwarciu, czyli stanowię mniejszość na forum, gdzie dominują postacie o większym zasięgu magii (tak myślę), więc da jmi chociaż możliwość ucieczki, uniku lub skrócenia dystansu, co? Łaaaadnie proszę?
A tak to twój opis to jest dokładnie tym co chciałem/napisałem.
1 B - A tak, moje oczko w głowie. Ogólnie, to zgadzam się z tobą, to po prostu absurdalnie szybka i silna technika. Jasne, że takie umki pozwolą na lepszą reakcję (pytanie tylko czy ciało da radę zareagować tak szybko jak wzrok lub przeczucie). Mam tylko jedno ale - jeżeli coś jest w stanie przeciąć drzewo na wylot to przy takiej sile nie pomoże ci to, czy nosisz kurkę polarową czy t-shirt. Dlatego myślę, że jeśli już coś ma być przeszkodą dla cięcia to właśnie zbroje + tarcze magiczne.
2 B - Tutaj z kolei twoja propozycja mi za bardzo nie pasuje... Powiedzmy, że na razie zajmiemy się resztą zaklęć, a ja pod koniec zdecyduje co z tym zrobić. Czy wymyślę jakieś nowe czy też sobie zostawię jakieś punkciki na potem. Bo teraz rzeczywiście wyszła z tego brzydka kupa.
1 A - Ubolewam, bo to zaklęcie w tej formie dawało mi sporą możliwość mechanicznego planowania rozgrywki... No szkoda. Ale skoro to są negocjację to ja z kolei proponuję by jednak mogła "zjadać" techniki do rangi A lub zmniejszyć cooldown do 1 postu.
#hardy_handelPS. Coś popsułem i wyszedł kot. Sorki