I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
G O D N O Ś Ć Według starej, rodzinnej tradycji imię dziecka jest wybierane przez losowanie. Do misy dorośli członkowie rodu wrzucają karteczki z propozycją imienia dla nowo narodzonego dziecka, jego ojciec zaś losuje jedną z nich. W jej przypadku karteczka była pusta. Ojciec więc postanowił spróbować raz jeszcze, aczkolwiek efekt był ten sam. Dlatego nazwali ją Nergui, co oznacza "bezimienną". W czasach, w których się urodziła nazwisk nie było, aczkolwiek teraz, dla formalności, używa Tengri, czyli "niebo".
P Ł E Ć Jest kobietą, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
W Z R O S T | W A G A Jest raczej drobną dziewczyną mierzącą sto sześćdziesiąt pięć centymetrów i ważącą pięćdziesiąt dwa kilogramy.
W I E K Wygląda na około dwadzieścia, w praktyce jest to nieco bardziej skomplikowane.
G I L D I A | Z N A K Nie dotyczy.
K L A S A | M A G A Jest magiem klasy zero.
W Y G L Ą D Nergui jest filigranową dziewczyną o dosyć przeciętnym wzroście. Budową swojego ciała przypomina raczej nastolatkę w trakcie dojrzewania niżeli kobietę. Na próżno doszukiwać się u niej wcięcia w talii, szerszych bioder czy pokaźnego biustu – choć tego ostatniego ma jakieś tam zaczątki. Resztą przypomina mizernego chłopca z chudymi ramionami, nogami niczym patyki (i nieco krzywymi, kolana Nergui, gdy połączy ze sobą stopy, się nie stykają). Ciężko powiedzieć, czy można nazwać ją ładną. Brzydka nie jest, człowieka raczej nie odrzuca na jej widok, aczkolwiek wygląda do bólu przeciętnie, jak większość obywatelek Fiore. Delikatne, niezbyt wyraziste rysy twarzy, która kształtem przypomina literę „v”, lekko pucułowate policzki i nieco zadarty do góry, niewielki nos, co dodaje jej trochę uroku. Dwie jednak rzeczy w wyglądzie Nergui zdecydowanie zwracają uwagę i są nietypowe – a mianowicie srebrne, długie włosy, z kilkoma pasemkami w kolorze brudnego różu, a także duże oczy, które mają bliżej nieokreślony odcień – część ludzi uważa, że są one czerwone, zaś część twierdzi, że podchodzą nieco pod fiolet. Niezależnie jakie by one nie były, zawsze kryją się w nich iskierki ciekawości świata. Ach, nie można zapomnieć o rzęsach. Długie, gęste, ciemne – zapewne niejedna modelka występująca na okładkach Fiore News by jej ich pozazdrościła.
C H A R A K T E R Jeżeli ktoś kazałby opisać Nergui w jednym słowie, najbardziej adekwatnym byłoby nazwania ją pogodną. Na jej twarzy praktycznie cały czas gości uśmiech, pokazując przy tym rządek białych ząbków. Jest osobą, która stara się być pozytywnie nastawioną do świata, szukając w każdej sytuacji, nawet najbardziej beznadziejnej, jakiś plusów. Ważną wartością dla niej jest rodzina, dla której jest (a raczej była) w stanie zrobić naprawdę wiele. Teraz, gdy jest na tym świecie tak naprawdę sama, chce znaleźć sobie przyjaciół, którzy jej zastąpią utraconą rodzinę. To, że stara się myśleć pozytywnie nie oznacza, że Nergui jest oderwana od rzeczywistości i nie potrafi myśleć logicznie czy też twardo stąpać po ziemi – wręcz przeciwnie. Sytuacja może być patowa, beznadziejna, ale w panikę popadać nie będzie i zacznie szukać rozwiązania problemu, bo jakieś musi być – a jeżeli takowego nie ma, to nie ma co sobie głowy zawracać, bo najwidoczniej tak ma być. Śmiało można nazwać ją pomocną – z chęcią wyciągnie do drugiej osoby rękę, nie koniecznie potrzebując czegoś w zamian. Lubi być dla innych życzliwa, aczkolwiek nie można tego mylić z naiwnością, bo do każdego podchodzi z pewną dawką nieufności, nie zamykając się jednak kompletnie na nowe osoby. Potrzeba jednak sporo czasu, by Nergui nazwała kogoś swoim przyjacielem i być kimś, za kogo oddałaby życie. Stara się jednak ze wszystkimi wokół swojej osoby utrzymywać względnie dobre relacje, nie przepada za kłótniami, a wszelkie spory stara się jak najszybciej łagodzić.
H I S T O R I A
SHE WAS BORN UNDER THE ETERNAL BLUE SKY
Był chłodny, wiosenny poranek x23 roku, gdy Borte zaczęła rodzić. Otoczona kobietami ze swojej rodziny, w jednej z jurt, ze wszystkich sił próbowała wydać na świat swoje pierwsze dziecko, które to było nadzieją dla całego rodu. Jej mąż był jedynym mężczyzną, kontynuatorem rodu i gdy dowiedział się, że po kilku latach starań jego żona w końcu zaszła w ciążę, dziękował Bogom za te błogosławieństwo i prosił ich o syna, który poszedłby w jego ślady, który kontynuowałby dalej ich dziedzictwo. Niestety, pomimo mijających godzin, akuszerka nie widziała nawet główki dziecka. Borte kazała więc zawołać swojego męża, któremu następnie nakazała wziąć nóż i wydobyć ich dziecko z jej łona, w ten sposób poświęcając własne życie dla przyszłego dziedzica. Ku nieszczęściu rodu, dziedzic okazał się być dziewczynką. Ojciec, nie mogąc się pozbierać po śmierci ukochanej żony, nie zamierzał brać udziału w wychowaniu córki i rolę tę zrzucił na swą matkę, a sam postanowił zatapiać smutki w winie, w kompletnym celibacie, nie dopuszczając do siebie żadnej kobiety, co tylko pogłębiało beznadziejną sytuację, w której rodzina się znalazła. Jedynym ojcowskim obowiązkiem, jakie zostało przez niego spełnione, to losowanie imienia dziecka. Wraz ze starym zwyczajem, dorośli członkowie rodu wrzucili do misy niewielkie kawałki pergaminu, na którym to były zapisane propozycje z imieniem dla dziecka. Ojciec dziewczynki wylosował jeden z nich, jednakże był pusty. Ponowił więc losowanie, jednakże efekt był ten sam. Dlatego nadał jej imię Nergui, oznaczające „bezimienną”. Ród Nergui był ludem koczowniczym, przemieszczających się po stepach Pergrande. Zajmowali się głównie łowiectwem, wypasem bydła i zbieractwem, mieszkali jurtach i raz na jakiś czas zmieniali okres swojego bytowania. Byli ludźmi raczej średniego wzrostu, o żółto – śniadej skórze, ukośnymi, ciemnymi oczami, niemalże czarnymi. W żaden sposób nie byli powiązani z Wielkimi Klanami Pergrande, a na początku Ery Ognia nie brali udziału w walce o władze. Byli raczej szarym ludem, który tylko zamieszkiwał te ziemie, starając się nie rzucać specjalnie w oczy i nikomu nie zawadzać… głównie z jednego powodu, a mianowicie magii, którą było obdarzone kilka kobiet w rodzinie – spełniały funkcje kapłanek, medyczek, mędrczyń. Jednakże w Pergrande magia nigdy nie była specjalnie mile widziana, dlatego też kryli się z tym jak tylko mogli. Niebo. Bezkresne, Błękitne Niebo, pod którym Nergui się urodziła i wychowała było ważną częścią ich kultury i wiary. Wierzono, że każda gwiazda na Niebie to jedna ludzka dusza, a gdy ta spada, człowiek odradza się na nowo. Babka opowiadała Nergui wiele opowieści o jej przodkach, o błogosławieństwie Nieba, które spływa na kobiety w ich rodzie – bowiem tylko one były zdolne do pałania się magią. Opowiadała o matce, mówiąc, że jest do niej bardzo podobna, że uśmiech ma ten sam. Mówiła, że Borte również była obdarzona przez Błękitne Niebo i była pewna, że jako jej córka odziedziczy po niej tą zdolność.
THE TALE OF BECOMING A STAR ON THE BLUE SKY
Życie się toczyło. Wychowywana przez babkę, była uczona magii, wiedzy medycznej, zielarstwa i wielu innych rzeczy, które były przydatne kobiecie i nie mam tu na myśli gotowania czy szydełkowania. Kobieta urodzona w ich rodzinie musiała potrafić się obronić przed dziką zwierzyną, zapolować na nią, jeździć konno, gdyż na stepie bez konia było się tak naprawdę martwym. Oczywiście były rzeczy, które należały tylko do obowiązków kobiety i babka uczyła ją, by w przyszłości Nergui była dobrą żoną, ale także i głową rodu. Jej ojciec kompletnie oszalał, oddał władanie swojej matce – a raczej ta mu je zabrała, ale o tym się w rodzie nie rozmawiało – i zamierzała z Nergui zrobić kontynuatorkę rodu. Zapewne by się tak stało, gdyby nie pewne… wydarzenie. Był rok x39, po raz kolejny zmieniali miejsce swojego pobytu, jak to na koczowniczy lud przystało. Składali jurty, by jak najprędzej wyruszyć w podróż. Choć tym razem powód był inny niż zwykle – Niebo babce powiedziało, że Klany się dowiedziało i ich istnieniu, i że nie aprobuje ich istnienia. Musieli wynieść się z Pergrande jak najprędzej, jeżeli chcieli żyć. Było jednak za późno. Atak na niewielki lud był naprawdę zmasowany. Cóż z tego, że część kobiet potrafiło używać magii, skoro to właśnie one zginęły pierwsze z ich ręki, nie mogąc nic zrobić? Cały dorobek rodziny został popalony, spłonęła każda pojedyncza jurta, zginęły ich zwierzęta. Zabijali kobiety, dzieci, starców. Nikt nie wyszedł żywy spod ich miecza. Babka Nergui, jedna z najpotężniejszych wiedźm w całym rodzie, postanowiła działać – podczas panującego chaosu, nim barbarzyńcy je dopadły, wykonała prastary rytuał, mający ocalić jej wnuczkę. Poświęcając swoje życie – oraz ciało Nergui – zaklęła duszę dziewczęcia w gwiazdę, tak by znalazła się na Błękitnym Niebie przedwcześnie. To pozwalało na zachowanie przez Nergui wszystkich wspomnień, by pewnego dnia – gdy Niebo uzna, że to odpowiedni moment – wrócić na ziemię. Dusza Nergui została zahibernowana, dziewczyna nie pamięta nic z okresu świecenia na Niebie. Pierwszą rzecz, którą sobie przypomina to ciche słowa, wypowiedziane głosem jej babki, które jej powiedziały: Już czas, Nergui.
LIFE IN A MODERN WORLD
Otworzyła oczy. Leżała na miękkiej trawie, na polanie w środku lasu… Lasu? Takie widoki nie były na stepie normalne, ogólnie drzewa to nie był widok, do którego przywykła, a zwłaszcza w takiej ilości. Uniosła rękę, która nie wyglądała jak jej własna. Była dziwnie jasna, chorobliwie wręcz blada. Uniosła się do siadu, z dosyć dużym trudem. Bolała ją głowa, szumiało w uszach, jakby się o coś uderzyła. Próbowała sobie przypomnieć co się stało, ale zamiast tego uderzyła w mur, jakby nie miała dostępu do własnych wspomnień. W końcu wstała na nogi. Gdzieś z oddali słyszała szum strumienia, udała się więc w tamtym kierunku, chcąc przemyć sobie twarz, chcąc się trochę odświeżyć. Odbicie, które zobaczyła w wodnej tafli ją… przeraziło. Mimo że nie wiedziała gdzie jest, co się stało, to wiedziała, że dziewczyna z odbicia NIE BYŁA NIĄ. To nie była Nergui. Nergui, już czas – zahuczało jej ponownie w głowie. Znała ten głos aż nazbyt dobrze. Przecież należał on do babci, która ją wychowała. Rozejrzała się naokoło, ale nikogo nie zauważyła. Musiała się wydostać z tego lasu jak najprędzej. Musiała znaleźć rodzinę, gdzieś musiały być tu rozstawione jurty. ...jurty? – przeszło jej przez myśl, gdy nagle przed oczyma stanął jej obraz płonących namiotów, krzyków kobiet i dzieci. Powoli wszystko sobie zaczynała przypominać. Babka… pamiętała słowa zaklęcia, stary rytuał. Nergui trafia w sam środek Magnolii… I to co widzi, kompletnie ją szokuje. Wielkie miasto, tyle ludzi… tak dziwnie wyglądających, mówiącym językiem, który co prawda rozumiała (czyżby to przez to ciało?), a jednak brzmiał tak obco. Nie miała pojęcia gdzie jest, jak to się stało, że tu trafiła (wciąż nie była do końca pewna, że to sprawka jej babki). Jaką Erę właśnie mieli? Czy wciąż Ognia? Jaki Klan teraz panował? Kto jest władcą? Mijały miesiące, Nergui coraz bardziej przyzwyczajała się do otaczającego ją świata. Wspomnienia zaczęły wracać, by w końcu stworzyć wspólną całość. Jej dusza została zamieniona z duszą dziewczyny, której ciało teraz nosiła… A może umarła niedługo przed tym, jak w nie wstąpiła? Ciężko powiedzieć, bo nie posiadała żadnych wspomnień poprzedniczki. Albo to zaklęcie sprawiło, że jej dusza, spadając na ziemię, zmaterializowała się i dostosowała do otaczającego ją świata? Ciężko powiedzieć. Nergui była jednak pewna jednego: dostała drugie życie, które zamierzała wykorzystać. Choć chyba w nieco inny sposób, niżeli jej babka by sobie tego życzyła.
U M I E J Ę T N O Ś C I | F A B U L A R N E ★ Znajomość języka Cuelhel (w nieco... archaicznej jego formie). ★ Zna się nieco na zielarstwie. Ciężko nazwać ją mistrzem w tym zakresie, ale jest w stanie wyleczyć przeziębienie, przyśpieszyć nieco gojenie się ran przy pomocy roślin właśnie. Takie babcine sposoby na różne dolegliwości. ★ Nergui wychowała się na stepie, w koczowniczym rodzie. Nic więc dziwnego, że potrafi poradzić sobie w dziczy. Rozpali ognisko, upoluje coś do jedzenia, o ile będzie miała stosowne narzędzia, przygotuje prowizoryczne schronienie itp.
U M I E J Ę T N O Ś C I ★ Zapasy Magiczne [LVL 1] ★ Summoner [LVL 1] ★ Obszarowiec [LVL 1] ★ Łucznik [LVL 2]
E K W I P U N E K ★Łuk mongolski (odmiana łuku refleksyjnego), rdzeń wykonany z drewna brzozowego z kościanymi płytkami z wycięciami na cięciwę. Od wewnętrznej strony posiada przyklejone płaskie płytki z bawolego rogu, od zewnątrz zaś płytki ze ścięgien zwierzęcych, odpowiednio oprawionych. Oklejone jest paskami ze brzozowej kory, by zabezpieczyć łuk przed wilgocią. W zewnętrznej, środkowej części wklejona jest płytka z bawolej kości, od wewnątrz z płytkę z bawolego rogu, po to by łuk się dobrze trzymał w ręce. Cięciwa wykonana ze zwierzęcej skóry, specjalnie splecionej. ★ 20 strzał ★ Sajdak
R O D Z A J | M A G I I Magia Astronomiczna – Rodzina, z której Nergui się wywodzi, była bardzo wierząca, a Niebo było dla nich wyjątkowo szczególne. I choć w jej kręgach nie nazywano magii magią, a raczej Darem Niebios, to Nergui bezpodstawnie jest jej użytkowniczką. Magia ta czerpie ze wszystkiego, co związane z Niebem, gwiazdami, kosmosem – tak zwanym wszechświatem. I nie chodzi tu tylko o to, co człowiek jest w stanie zobaczyć gołym okiem, ale także o niewidoczne dla nas obiekty i procesy, które zachodzą we wszechświecie (jak np. śmierć gwiazd, który wieńczy spektakularny wybuch). Jest wszechstronna, może służyć zarówno jako magia ofensywna, wspierająca czy defensywna, nie ma nałożonych na siebie żadnych ram pod tym względem. Niczym dziwnym w niej jest wytwarzanie summonów czy też obiektów na podstawie np. gwiazdozbiorów.
P A S Y W N E | W Ł A Ś C I W O Ś C I | M A G I I Gwiezdna śmierć – Każdej gwiazdy dobiega kiedyś kres. Proces śmierci gwiazdy ma kilka etapów, a wieńczy ją wybuch. Przy pomocy tego PWM Nergui tworzy niewielką gwiazdę, w dowolnym, wybranym przez siebie miejscu. Po jej aktywacji przez dziewczynę następuje mikro wybuch, który powoduje pojawienie się niewielkiego płomienia (jak od zapałki). Płomień nie utrzymuje się specjalnie długo (chyba, że będzie w pobliżu coś, co łatwo może się podpalić jak np. kawałek papieru czy sucha trawa). Może być użyte raz na post. Wiedza astronomiczna – Nergui jest specem od tego, co znajduje się na Niebie. Potrafi nazwać każdą konstelację, którą widać, rozróżnia w nich poszczególne gwiazdy. Gwiezdna projekcja – Dzięki temu PWM jest w stanie pokazać dowolną konstelację, ale służy także do układania różnych kształtów, które zmieniają się według jej woli. Nie jest możliwe stworzenie bardzo dokładnego obrazu, ot sztuczka mająca wywołać zachwyt na twarzach, zwykle dzieci. Maksymalnie kwadrat o boku dwóch metrów. Gwiezdny pył – Nergui wytwarza garść srebrnego, świecącego się proszku. Jest on kompletnie nieszkodliwy, ale super sprawdza się jako brokat do ozdabiania prezentów albo konfetti. Raz na post. Czarna dziura – Nergui jest kobietą. A jak wiadomo, kobiety potrzebują przestrzeni do przechowywania swoich rzeczy. Te PWM działa na podobnym zasadzie jak te u magów podmiany. Dziewczyna ma swój wymiar, w którym może trzymać różnorakiego rodzaju rzeczy i nie potrzebuje na to masy torebek. I w przeciwieństwie do prawdziwej czarnej dziury, Nergui może wydostać stamtąd swoje rzeczy. Generowana czarna dziura ma średnicę niewiele większą od otwartej torebki, więc wszystkiego tam nie upchnie. Gwiazda: Wega – Wega jest najjaśniejszą gwiazdą gwiazdą w gwiazdozbiorze Lutni. Dzięki temu PWM Nergui jest w stanie wyczarować kulkę światła, mającą służyć za latarkę. Idealnie nadaje się do oświetlania sobie drogi, jednakże nikogo w ten sposób nie oślepi. Gwiazdozbiór: Strzelec, Celownik – przy pomocy tego PWM przed oczami Nergui pojawia się celownik, który pomaga w wykonaniu celnego strzału. Niestety, nie bierze poprawki na warunki atmosferyczne i to zostaje w gestii dziewczyny. Jego przydatność zależy od MG i zdolności strzeleckich Nergui. Gwiazdozbiór: Kompas – Bardzo proste PWM, dzięki któremu Nergui doskonale wie, gdzie jest jaki kierunek. Przy jego pomocy, za pośrednictwem konstelacji Kompasu, przywołuje właśnie ten przedmiot. Bo Gwiazda Polarna nie jest wystarczająco dokładna, ot co. Gwiazdozbiór: Lutnia – PWM przywołuje lutnię. Nie ma ona żadnych specjalnych możliwości, ot zwykły instrument. Gwiazdozbiór: Zegar – Po co nosić ze sobą zegarek, skoro można skorzystać z magii? Po użyciu tego PWM Nergui wie jaka jest godzina. Zaklęcie dostosowuje się do wszystkich stref czasowych. Gwiazdozbiór: Puchar – Nie każdy lubi pić prosto z butelki albo zamawiać kawę na wynos w jednorazowym kubku. Nergui jednak nie musi się tym, przejmować, bo wystarczy, że użyje tego PWM i w ten sposób wyczaruje sobie metalowy puchar, do którego może nalać sobie co chce. Wielkością przypomina kielich mszalny. Gwiazdozbiór: Piec – Środek zimy, a ogrzewanie w domu padło? Nic straconego! Dzięki temu PWM Nergui wyczarowuje piecyk. Wystarczy, że skombinuje trochę gałęzi czy innego paliwa i można palić. Gwiazdozbiór: Waga – Wyczarowuje wagę, której dokładność wynosi co do jednego grama. Przydatna zarówno w kuchni, gdy Nergui eksperymentuje kulinarnie, jak i w plenerze, gdy jakiś nieuczciwy handlarz próbuje zrobić w konia.
Z A K L Ę C I A Gwiazdozbiór: Wega (D) – Ulepszenie PWM. Nergui wytwarza gwiazdę, którą następnie rzuca w przeciwnika, by następnie "wybuchnąć" oślepiającym światłem o zasięgu trzech metrów. Im dalej od samej gwiazdy, tym mniejsze oślepienie. Zaklęcie nie powoduje stałego uszkodzenia wzroku, a jego efekty utrzymują się przez okres jednego posta. Może być również użyte jako źródło światła o większym natężeniu niżeli to z PWM przez okres trzech postów, w trakcie których Nergui może aktywować oślepiającą funkcję zaklęcia. Jeżeli tego nie zrobi, to wytworzona gwiazdka po prostu znika. Gwiazdozbiór: Strzała, Kreacja (D) – Nergui tworzy przy pomocy magii 10 gwiezdnych strzał. Od tych zwykłych różnią się tym, że lecą szybciej niżeli normalne i są po koloru srebrnego. Obrażenia przez nie zadawane są nieznacznie większe. Łączy się z zaklęciem Gwiazdozbiór: Kameleon (C) – Zaklęcie te może być użyte zarówno na Nergui, jak i innej osobie bądź przedmiocie. Jego zastosowanie jest bardzo logiczne, bo jego użyciu obiekt na którym zostało użyte po prostu wtapia się w otoczenie, będąc niewidocznym dla przeciętnego człowieka Podczas trwania zaklęcia nie trzeba być w bezruchu, aczkolwiek efekt wtopienia się jest gorszy. Jeżeli ktoś jest stosunkowo blisko i wytęży wzrok, jest szansa na dostrzeżenie osoby, na której zaklęcie zostało użyte. Trwa dwa posty. Gwiazdozbiór: Feniks, Łzy Feniksa (B) – Nergui przywołuje mitycznego ptaka, którego łzy mają szczególną moc, a mianowicie uzdrawiającą. Wystarczy, by na ranną osobę spadła jedna łza, by rozpocząć proces leczenia. Każda łza ma konkretną moc, dzięki której może uleczyć obrażenia o określonej randze: 1 łza - rangi D i C (leczenie trwa turę) 2 łzy - rangi B (dwie tury) 3 łzy - rangi A (cztery tury) Łzy leczą samoistnie i summon nie musi być w pobliżu uzdrawianej osoby. Zaklęcie trwa trzy tury i w trakcie jego działania ma do wykorzystania cztery łzy, którego mogą być użyte na różnych osobach. Obrażenia wyższych rang są jedynie podleczane (S+ przy użyciu trzech łez do A, S do B). Feniks jest podatny na obrażenia jak każdy summon o tej randze. Feniks nie może służyć do ataku. Gwiazdozbiór: Strzała, Wybuch (B) – Nergui przelewa moc magiczną w strzałę, która leci zdecydowanie szybciej niżeli przeciętna, świecąc przy tym srebrnym blaskiem i zostawiając po sobie smugę światła, utrzymującą się przez dwa posty i która to zadaje obrażenia (oparzenia) przy zetknięciu się z nią (maksymalnie rangi C). Gdy strzała wbije się w czyjeś ciało / obiekt, eksploduje, powodując obrażenia rangi B (od wbicia + poparzenia spowodowane wybuchem). Wybuch ma zasięg trzech metrów i im dalej od wybuchu, tym mniejsze obrażenia. Gwiazdozbiór: Tarcza (B) – Nergui tworzy widoczną tylko dla siebie tarczę w kształcie kopuły. Jej średnica (środkiem zawsze jest dziewczyna, porusza się wraz z nią) wynosi maksymalnie trzy metry (może być mniejsza). Chroni zarówno przed obrażeniami magicznymi, jak i fizycznymi do rangi B włącznie. Silniejsze zaklęcia są przepuszczane przez tarczę, aczkolwiek zostają zmniejszone o pół rangi. Zaklęcia odbite przez tarcze wracają w kierunku agresora ze zmniejszoną o rangę siłą. Trwa trzy posty. Gwiazdozbiór: Wielka Niedźwiedzica (B) – Za pomocą tego zaklęcia Nergui przyzywa niedźwiedzia. Wielkością i wyglądem przypomina niedźwiedzia polarnego. Mimo swojej wielkości i wagi, jest naprawdę zwinny i szybki, zarówno na ziemi jak i w wodzie. Może atakować zarówno za użyciem szczęk, będących stanie połamać nawet kości, jak i pazurów, które mogą rozszarpać skórę aż do mięśnia. Misiek może posłużyć również jako tarcza, przyjmując na siebie zarówno ataki fizyczne jak i magiczne. Czas trwania zaklęcia to cztery posty. Gwiazdozbiór: Feniks, Kamikaze (B) – Nergui przywołuje mitycznego, ognistego ptaka. Długość jego tułowia wynosi nieco ponad metr, a rozpiętość skrzydeł około pięciu. Posiada ostro zakończony dziób oraz szpony, jednakże jego główną zaletą jest to, że pokryty jest najprawdziwszym ogniem. W rękach Nergui ma rolę swoistego samobójcę. Leci do celu, by następnie wybuchnąć, powodując eksplozję, której zasięg to cztery metry w każdą stronę (feniks jest jej środkiem). Osoby będące w epicentrum wybuchu dostają poparzenia rangi B, od półtorej metra do dwóch rangi C, dalej niż dwa metry rangi D. Może być używany nie jako bomba, wtedy atakuje przy pomocy pazurów i szponów, zadając dodatkowe obrażenia przez ogień, którym jest pokryty (maksymalne obrażenia to rangi C). Jeżeli w ciągu trzech postów nie zostanie zdetonowany przez Nergui, robi to samoistnie, zadając jednak połowę normalnych obrażeń.
Ostatnio zmieniony przez Nergui dnia Pon Sty 14 2019, 14:22, w całości zmieniany 11 razy
Nergui
Liczba postów : 12
Dołączył/a : 25/12/2018
Temat: Re: Nergui Tengri Sro Gru 26 2018, 19:19
Podbijam.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Sro Gru 26 2018, 22:31
Wipuję
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Pią Gru 28 2018, 15:15
Okej, troszku się podziało i jest dzisiaj zamiast wczoraj.
eq: - łuk zwykły wart jest 1.500 , a to z opisu brzmi na drogi... ale to tylko z bawoła. 2.000 :klejnotów pasuje? - strzały 20x100 = 2.000 , - doprecyzuj sajdak.
Umiejętności fabularne: - zielarstwo - czy ja wiem czy wyleczysz bądź przyśpieszysz leczenie? To podchodzi bardziej pod medyka. Proponuję ci posiadanie tutaj wiedzy o właściwościach pospolitych roślin, - kolejny survival, kolejny raz dużo upchanego w jedną umiejkę. Wywal to o jeździe i będzie ok - od tego jest umiejętność jeździectwo, więc no.
Magia: Opis jak najbardziej poprawnie wykonany, ale wskazuje na to jakby magia miała tysiąc i jedno zastosowanie. Sprawia to, że tak trochę nie wiem jak podjeść do dalszej oceny: patrzeć na to bardziej ze strony magii ofensywnej, użytkowej czy też wsparcia. Z reguły widzi się raczej magię nastawioną w jednym kierunku próbującą coś uszczknąć z innych, kiedy tutaj jest (chyba) na odwrót. Cóż, zobaczmy co z tego wyjdzie.
PWM: Gwiezdna projekcja - a rozmiarowo jak to miałoby wyglądać? Gwiezdny pył – 1mm za garść. Czarna dziura - generowana czarna dziura jest niewiele większa od otwartej torebki, także nie upchniesz tam wszystkiego. Dopytam się jeszcze czy nie powinno to czerpać kosztów mm za użytkowanie. Gwiazda: Wega - mocno też tym nie poświecisz, a światło latarki i tak bd lepsze jeżeli chodzi o oświetlenie czegoś. Gwiazdozbiór: Strzelec, Celownik - szczerze to może wydawać się to dziwne, ale nie widzę zbytnio powiązania z magią xD nie lepsze byłoby standardowe podniesienie umiejki wpływającej na strzelanie? Ot luźna propozycja. Gwiazdozbiór: Lutnia - to samo, nie widzę związku z magią poza nazwą przedmiotu. Tym bardziej, że sama jeszcze gra. Miałem jeszcze odnieść się do kompasu tak samo ale stwierdziłem, że jednak gwiazdy są przydatne przy szukaniu kierunku. Gwiazdozbiór: Malarz - też brak związku. Gwiazdozbiór: Zegar - i tu również. No, może trochę mniej bo istnieją zegary słoneczne oraz takie jakieś inne które były wykorzystywane przez druidów (m.in. Stonehenge jest ponoć jednym z nich ale to nie miejsce i pora na pisanie o tym). Więc... spróbuj mnie przekonać do tego ;> Gwiazdozbiór: Puchar, Piec - no brzmi jak jakaś magia kreacji aniżeli jakieś summony. Także nie. Gwiazdozbiór: Waga - też brak związku. Niby jak gwiazdy mają ci pomóc określić wagę czegoś? Tak wiem, magia i takie tam, ale... nie przemawia to do nie .-.
Zaklęcia: Wega (D) - oślepienie nie trwa długo, może zniknąć pod koniec postu. Sama też jesteś na to podatna, bo "• Nie ma czegoś takiego jak odporność na magię/na własne czary(nie licząc DS/GS)" Orzeł (D) - na ile przyzywasz tego orła, czy płacisz mm za jego utrzymanie? Przekazywanie informacji na bieżącą to na wyższej randze, na D pomyśl nad innym sposobem. Kameleon (C) - wtapia się w otoczenie, bardzo dobrze zaznaczone. Wiadomo, można dostrzec z bliska jak ktoś zacznie się przypatrywać szczegółowo, ale tak to jest gut. Feniks, Łzy Feniksa (C) - wyjaśnimy wpierw kwestię tego jak działa leczenie. Summonujesz feniksa i beczy on sobie lecząc kogo popadnie czy jeden raz rzucone zaklęcie odpowiada jednemu leczeniu? To bardzo ważne jest przy dalszym ocenianiu zaklęcia. Strzała, Wybuch (B) - tutaj podyskutowałbym nad obrażeniami, bowiem jak trafisz kogoś strzałą w ramię to możesz je być może oderwać. Ale technicznie przepuszczam, to poprzednie zdanie będzie zależne od sędziego/gm'a. Mnie natomiast interesuje kwestia tej smugi - jak wygląda zadawanie tych obrażeń przez te wiązki światła? Również wybuch czy coś innego miałaś na myśli? Tarcza (B) - "Jeśli tarcza broni jednocześnie przed magią i ciosami fizycznymi, działa znacznie słabiej" + nie napisałaś ile zaklęć wytrzyma poza osłabieniem potężniejszych. Feniks, Kamikaze (B) - hmm... wrócimy jeszcze do tego. Póki co to tyle!
Nergui
Liczba postów : 12
Dołączył/a : 25/12/2018
Temat: Re: Nergui Tengri Pią Gru 28 2018, 19:23
Coś czuję, że czekają nas naprawdę długie… rozmowy.
EQ:
Łuk i strzały, ok. Sajdak: skórzany
Umiejętności fabularne:
1. To nie jest stricte medyczna wiedza, nie pozszywa człowieka i nie wyleczy raka, a raczej chodzi o znajomość takich domowych sposobów, jak np. mleko z miodem i czosnkiem, sławetna „babka” z dzieciństwa, że jak się ją przyłoży do rany, to tamuje trochę krwawienie. Albo że jak pożuje goździki, to ząb będzie bolał trochę mniej. 2. Niech będzie bez jazdy konnej.
Magia:
A czy magia musi być zszufladkowana, że to tylko ofensywna jest, albo użytkowa czy wsparcia? To że z reguły się widzi magię nastawioną na jedną rzecz, nie oznacza, że nie może być inaczej. Magia Nergui polega na czerpaniu inspiracji z gwiazd, konstelacji i ogólnie z okołoniebiańskich tematów. I może służyć zarówno do buffowania, jak i summonowania, tworzenia czy ofensywy. Wszystko zależy od zaklęcia. Czemu mam się ograniczać do jednej rzeczy? Pozwoliłam sobie zedytować nieco opis, by był bardziej przejrzysty i zrozumiały.
PWM
Gwiezdna projekcja – nie jakoś specjalne duże, kwadrat 2m na 2m? Gwiezdny pył – serio płacić MM za wytworzenie kupki brokatu? Magowi ognia za wytworzenie płomyka kazałbyś zapłacić też te jedno mm? Czarna dziura – ona nie jest w żaden sposób generowana, nie lata za Nergui. Robi pstryk i chowa tam co chce, kolejne pstryk i wyciąga. Jej własny, osobisty wymiar jak u magów podmiany, którzy w nim trzymają swoje zbroje. Gwiazda: Wega – a jak zmienię na Gwiazda: Słońce to będzie świecić jak latarka? :v Bądź co bądź, ale Słońce daje ciut więcej światła niżeli zwykłe gwiazdki, co nie? :3 Gwiazdozbiór: Strzelec, Celownik – Mam już 2 lvl łucznika, dziękuję za propozycję. Co zaś się tyczy samego PWM. Ma służyć pomocy, bo np. gorąca sytuacja i nie ma czasu na zabawę w celowanie, idzie PWM i od razu wszystko ma na tacy, biorąc lekką poprawkę na warunki atmosferyczne. Gwiazdozbiór: Lutnia – tak jak wspomniałam, gdy tłumaczyłam opis magii, czerpie ona inspirację między innymi z gwiazd. Skoro jest gwiazdozbiór lutni, to czemu przy jego pomocy takowej nie stworzyć? Prosta zależność: jest coś na niebie = można z tego stworzyć zaklęcie, poprzez czerpanie z tego inspiracji. Więc PWM jak najbardziej ma z magią związek. Gwiazdozbiór: Malarz – skoro jest malarz, to Nergui chce też ładnie malować i pyk. No bo Gwiazdy jej przecież tego nie zabronią, c’nie? Gwiazdozbiór Puchar, Piec – jak wyżej. Ta magia nie wyklucza kreacji. Gwiazdozbiór: Waga – no jest gwiazdozbiór Wagi. Wagi mają to do siebie, że służą do ważenia, co nie? Nergui czerpiąc z tego gwiazdozbioru inspirację / moc / nazwij to jak chcesz nabywa do tego zdolność.
Jakby istniał gwiazdozbiór psiej kupy to Nergui mogłaby taką psią kupę wyczarować. Ale że nie istnieje, to nie może. Kumasz czaczę?
Zaklęcia:
Wega (D) – okej, a co ty powiesz na to, że zasięg oślepienia przez zaklęcie to np. pół metra? :) Gwiazdozbiór: Orzeł (D) – na okres 2 tur będzie ok? I tak z ciekawości zapytam, na jakiej wyższej randze i co jest takiego op w tym, że leci sobie orełek i mówi „te, Nergui, pacz, tam som ludzie!”. On krzywdy specjalnie nie zrobi, chyba że krzywdą nazwiemy podrapanie .-. Kameleon (C) – no wtapia się, a nie staje się niewidzialna. Co nie oznacza, że może sobie chodzić, będąc wtopioną, ale ktoś wtedy może się zdziwić „te, czemu ten kawałek drzewa się rusza?”. Feniks (C) – Może zróbmy to tak, że mój pan Feniks ma 5 łez, gdzie 1 łza = 1 tura. I to, jak zostaną one zagospodarowane zależy już od Nergui, przy zaznaczeniu, że jeżeli jakaś łezka w danej turze nie zostanie użyta, to przepada? Tarcza (B) – Średnio się znam, więc zostawiałam to w gestii MG, ale powiedzmy, że 2B/4C/6D? Strzała, Wybuch (B) – Nie, nie. Powiedzmy, że ta strzała zostawia za sobą smugę o szerokości np. pół metra i utrzymuje się dwa posty. I jak ktoś ją dotknie to po prostu powoduje obrażenia, to nie jest żaden wybuch. Ona sobie wisi, jest tak długa jak tor lotu strzały.
Jak mniemam zaklęcia, o których nie wspomniałeś są okej?
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Sro Sty 02 2019, 17:59
No, wracamy po sylwestrowej przerwie i stwierdzam, że... masz rację. Ale to mi nie przeszkadza. Możemy sobie pogadać :D
EQ: Sajdak - ugh... miałem na myśli jakąś grafikę, opis. Ale, że jest skórzany to już postęp
Umki: zielarstwo - to zaznacz to jakoś w opisie, że chodzi o tego typu sposoby. Albo może żeby nazwa wskazywała?
Magia: Źle się wyraziłem, chyba. Albo źle zostałem odebrany? Wyobraź sobie, że podczas tworzenia magii dostajesz, np. 10pkt i na ich bazie określasz typ swojej magii. Jedni wydadzą wszystkie w ofensywę, drudzy wręcz przeciwnie, a jeszcze inni część tu i tu i jeszcze coś włożą w trzecią czy czwartą gałąź jak: summony, buffy/debuffy, kreacja. A u ciebie widać, że rozdałaś ten punkty równomiernie sprawiając tym samym, że magia jest uniwersalna w każdym typie ale w żadnym nie będzie wyspecjalizowana. No ale przejdźmy już do zaklęć bo nie ma co się tutaj rozwijać w wypowiedzią. Opis grać, gra i jest gut.
PWM: Gwiezdna projekcja - ok Gwiezdny pył - no zależy jak każde z nas rozumuje garść. Dla mnie to taka wręcz wysypująca się z ręki górka proszku. Zresztą 1mm to prawie nic i tak - kazałbym magowi ognia również płacić gdybym takowego oceniał. Drugą opcją jest to, że możesz taką kupkę stworzyć sobie raz na jeden/dwa posty. Które wolisz? Czarna dziura - tak, tak, ale mi chodziło to, że robisz to pstryk, otwiera się ta mini czarna dziura i tam wkładasz. Po to by w przyszłości nie okazało to się czymś op - pstryk i leżące na drodze drzewo trafia do twojego wymiaru, kolejne pstryk i drzewo gdzieś tam w przyszłości sobie spada na przepaść i robi za tymczasowy most. Jakieś ograniczenia, jak na pwm, wymiarowe obiekty tudzież "dziura" (sam już nwm czy jest ona faktycznie widzialna czy tak jak ty napisałaś) muszą mieć. Prosiłbym więc na napomnienie w opisie tychże szczegółów. Takie drobnostki naprawdę ułatwiają życie gm'owi. Wega - masz mnie, zgoda :3 Celownik - no to zaznacz czy okazało się pomocne zależy od gm'a i poziomu twoich zdolności strzeleckich. Lutnia - no niech będzie, ale bez grania. Gwiazdy na niebie nie muzykują :| Malarz - przytoczę wiec kawałek z opisu twojej magii: "Magia ta czerpie ze wszystkiego, co związane z Niebem, gwiazdami, kosmosem – tak zwanym wszechświatem. I nie chodzi tu tylko o to, co człowiek jest w stanie zobaczyć gołym okiem, ale także o niewidoczne dla nas obiekty i procesy, które zachodzą we wszechświecie (jak np. śmierć gwiazd, który wieńczy spektakularny wybuch)." Winc ni, nadal mnie nie przekonałaś. Puchar, piec - częściowo przekonałaś, ale dam ci bez napoju oraz grzania - ciecz oraz ciepło w piecu musisz zorganizować sobie samodzielnie. No bo poza podstawowymi cieczami w kosmosie nie znajdziesz wina/soku pomarańczowego (a przynajmniej jeszcze nie znaleziono naturalnie występujących). A tu chcesz piec więc ok - chociaż jakbyś pokomibnowała (nie chcę podpowiadać ;p ) ciepełko też ugrałabyś. Waga - ech... nadal nie jestem przekonany :/
Zaklęcia: Wega - faktycznie, zapomniało mi się o zasięgu. A dam ci pięć metrów ale reszta z poprzedniego posta pozostaje. Skoro jest to również rozwinięcie pwm, to tylko tym oślepiasz czy również służy Ci potem jako źródło światła? Orzeł - no jak gada i przekazuje w ten sposób informacje to jest to spora różnica pomiędzy tym co myślałem xD nie no, jak poprzez mowę to jak najbardziej niech zostanie. A ja cały czas myślałem, że poprzez telepatię... zaznacz, że poprzez gadanie. Feniks - zapowiada się więc na ciekawe zaklęcie lecznice. Proponuję więc aby jedna łza leczyła obrażenia rangi D na post, a dalej kumulacyjne - 2 -> C, 4 -> B. Tylko rany rangi A byłyby poza twoim zasięgiem bo jest to zaklęcie jednocześnie leczące jak i summonujące, nie wspominając o możliwości zmiany celu. Dodatkowo tylko jeden feniks może być aktywny. Tarcza - no więc to co podałaś przecięte na pół, a zaklęcia wyższych rang osłabione o: A rangę w dół, S o pół rangi. Wyższe nie tracą na sile. Tarcza przed ponownym użyciem wymaga postu przerwy. Wybuch - tzn. ciągle mi chodzi o to jak są zadawane to obrażenia. Ktoś wejdzie w to i dotkliwie się poparzy czy co?
I tak, o tym co nie wspomniałem było okej.
Nergui
Liczba postów : 12
Dołączył/a : 25/12/2018
Temat: Re: Nergui Tengri Sro Sty 02 2019, 19:47
No cóż, za długo już tu gram, by się z technicznym nie fantować :D
EQ: Klik To taki dwuczęściowy zestaw do przenoszenia łuku i strzał.
Umki:
Ok, rozszerzyłam trochę opis :)
PWM:
Gwiezdna projekcja - dodałam do opisu Gwiezdny pył - a dla mnie garść to tyle, co właśnie się w dłoni mieści. No ale myślę, że raz na post będzie spoko opcją. I tego 1 MM może kiedyś mi braknąć :P Czarna dziura - Ach, dobra, maj bad. Źle zrozumiałam Twój komentarz. Nie było sprawy, ładnie poprawiam. Strzelec - Okej. Malarz - niech Ci będzie :I Puchar, piec - poprawione Waga - Powiedzmy, że będzie to działać jak na zasadzie pucharu czy pieca - tworzy sobie własną wagę i na niej może coś zważyć? I masz dodane jedno PWM :D Jest na samym początku, co byś szukać nie musiał. Dzięki za inspirację :P
EDIT: Zegar - w ostatnim poście ominęłam te PWM, gapiostwo. Ludzie przy pomocy Nieba odmierzali mijający czas - sam podałeś przykład zegara słonecznego. Przy pomocy pełni księżyca były liczone miesiące, więc Niebo od zawsze było w tym bardzo pomocne. Nie wspomnę o tym, że żeglarze przy pomocy astrolabium określali czas. Urządzenie to pokazywało położenie gwiazd (tudzież Słońca w dzień) podczas konkretnej daty i o konkretnym czasie, więc patrząc w Niebo, byli w stanie określić czas. Te PWM można nazwać takim astrolabium, tylko podrasowanym przez magię, przez co jest dokładniejsze ;>
Zaklęcia Wega - W sumie to specjalnie dałam taki mały, co by Nergui rykoszetem nie dostała, skoro nie można być odpornym na własne zaklęcia XD Jako źródło światła myślę, że mogłoby posłużyć, aczkolwiek głównym celem tego zaklęcia jest oślepienie. Orzeł - dobra, zróbmy tak, że ten orełek sobie lata, wraca ze zwiadu i przekazuje Nergui to, co widział - telepatycznie, bo gadający ptak to trochę dziwnie, ale nie przekazuje tego na bieżąco? Feniks - ale ten summon w tym wypadku jest tylko do leczenia, nie może być użyty ofensywnie, więc szczerze, wolałabym taki układ tur jak mam w zaklęciu, ale z możliwością leczenia obrażeń rangi A. Tarcza - 1B/3C/4D? *ładnie się uśmiecha* Wybuch - tak, tak. Oparzenia, ale na C, jak wspominałam. Kamikaze - co z tym robimy ;> ?
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Pon Sty 07 2019, 18:44
Sajdak - ok, 500 pasuje?
PWM: gwiezdna śmierć - niby tak, niby nie... niech będzie. Ten wybuch to na długo płomienia ci nie da + takie same zasady jak przy pyle. MM lub raz na jakiś czas. czarna dziura - ok waga - na takiej samej zasadzie jak najbardziej zegar - ok
Zaklęcia: waga - no to jak chcesz. Do 5 metrów sobie wybierz ;) orzeł - ok feniks - no tak, ale to jest już i leczenie i summon. Do tego dochodzi to, że nie musisz koniecznie z leczeniem skupić się na jednym celu -> daje możliwość grupowego leczenia. No ale jakbyś chciała możliwość leczenia A, to zaklęcie wymagałoby zmiany. tarcza - ni wybuch - ok kamikaze - wszystko jest ok... na rangę A. Obrażenia nieco do zmniejszenia i bd dobrze.
Nergui
Liczba postów : 12
Dołączył/a : 25/12/2018
Temat: Re: Nergui Tengri Wto Sty 08 2019, 11:49
Internety mi wczoraj wsiąknęły w czarną dziurę :D
EQ: Czyli łącznie 4500
PWM:
Wszystko poprawiłam (chyba)
Zaklęcia:
Wega - zmieniłam trochę opis, bo wydawał mi się nieco nieprecyzyjny jeżeli chodzi o użycie. Orzeł - done Feniks - okej, niech będzie już bez tego A, ale dajmy czas leczenia taki, jaki jest w ramach zaklęć? :D D - 1/2 tury C - 1 tura B - 3 tury Wybuch - dodałam info o tym, że obrażenia powodowane przez smugę to poparzenia, dla jasności. Kamikaze - Może obrażenia zaznaczymy w rangach? Epicentrum B, 1 - 2 metry od wybuchu C, powyżej dwóch metrów D. Obrażenia zadawane nie przez wybuch a "ręcznie" są ok?
Jeszcze takie pytanko - ile PD i hajsu mi zostało? :D
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Wto Sty 08 2019, 21:50
EQ - więc pozostaje ci ze startowej sumki 500
Zaklęcia: wega - nie będę nic pisał o zasięgu rzutu itp. bo to bez sensu. A co jeśli nie rzucisz/postanowisz trzymać jako źródło światła? Jest możliwość aby osoby drugie, trzecie uaktywniły oślepienie? Ale zmienione ładnie za to. orzeł - no, żeby nie było potem niedomówień. Summon musi cię dotknąć przy przekazać te informacje. leczenie - no tak, tylko spójrz na to też z tej strony, że feniks leczy łzami. To tak jakby mikstury leczące. W przypadku aby leczyć obrażenia rangi D przez pół postu musiałabyś użyć pół łezki, a masz napisane. że na jeden post przypada jedna łza (plus sam fakt podzielenia czegoś tak małego). Proponowałbym więc takie rozwiązanie: zmniejszenie ilości łez, usunięcie limitu postowego na łzy oraz zwiększenie powera jeden łzy do leczenia obrażeń rangi C z zachowaniem leczenia czasowego (czyli wypłacze się, dajmy na to z dwóch łez i będzie przez te 3 tury leczyć obrażenia samemu mogąc podlecieć do innego rannego). kamikaze - epicentrum zmniejszone z metra do pół, reszta gut.
A z PD pozostało ci... 5 pkt.
Nergui
Liczba postów : 12
Dołączył/a : 25/12/2018
Temat: Re: Nergui Tengri Pią Sty 11 2019, 17:34
Wega - nołp, aktywacja oślepienia musi być wolą Nergui. Proponuję, żeby jako źródło światła działało trzy posty, w trakcie których może aktywować oślepienie. Jak tego nie zrobi, to ta kulka światła po prostu znika. Feniks - Em... dobra. Zostało mi więcej PD niż myślałam to załóżmy, że jeśli zrezygnuję z orełka (wrzucę sobie go do księgi zaklęć do kolejki), a te zaklęcie podwyższymy na B, co by można było te obrażenia rangi A leczyć. I będzie to wyglądać tak: Działa trzy tury, podczas których feniks może sobie latać między ludźmi i na nich płakać i łza, która na człowieka sobie spadnie, zaczyna działać samoistnie i ten feniks nie musi już przy tym być. Każda łza ma swoją "moc". W ciągu trwania zaklęcia ma do zużycia cztery łzy. 1 łza - rangi D i C (leczenie trwa turę) 2 łzy - rangi B (dwie tury) 3 łzy - rangi A (cztery tury) W ramach zaklęć jest to trochę inaczej napisane, fakt, aczkolwiek te zaklęcie nie jest takie stricte grupowe (przemieszczanie się feniksa łączy się z ryzykiem, że ktoś mi go odstrzeli - jest podatny na obrażenia jak to summon), plus niezależnie od tego, czy użyje się maksymalnie czterech osobach, czy skupi wszystko na jednej, zaklęć rangi S nie uleczy, a co najwyżej podleczy. Zgodziłbyś się na taki wariant? :D
Reszta poprawione.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Pią Sty 11 2019, 19:14
Zgadzam się na obydwa. Jak wsio wpiszesz daj znać znowu.
Nergui
Liczba postów : 12
Dołączył/a : 25/12/2018
Temat: Re: Nergui Tengri Pon Sty 14 2019, 14:22
Done.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Nergui Tengri Pon Sty 14 2019, 16:26
Wszystko wygląda okej po przeczytaniu dwa razy - akcept.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.