HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Bianca




 

Share
 

 Bianca

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Bianca Empty
PisanieTemat: Bianca   Bianca EmptyPią Lis 16 2012, 19:06

Imię: Bianca
Pseudonim: -
Nazwisko: Sheppard (prawdziwe - Usami)
Płeć: Kobieta
Waga: Odpowiednia co do wzrostu.
Wzrost: 170cm
Wiek: 18 lat
Gildia: Lamia Scale
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Lewy nadgarstek
Klasa Maga: 0

Wygląd:

    Ostatni raz widziałam ją jak byłyśmy małe, więc po tylu latach pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jej długie, czarne włosy, sięgające aż do łydek! Albo nie miała przez tyle lat nożyczek albo kupiła, gdzieś super odżywkę do swoich kłaków. Swoją drogą powinny być spięte, a nie tak cały czas na wolności - założę się, że wpadają do jedzenia! Zawsze sądziłam, że dopasuje ten nudny kolor oczu do ciemnej czupryny, ale nie - wciąż są niebieskie i nie pasujące do reszty! Gdybym jej nie znała od dziecka powiedziałabym, że to kontakty, a nie prawdziwe tęczówki.Drugą ważną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy była jej klatka piersiowa. Parę lat temu nic tam jeszcze nie miała, a dzisiaj to co?! Chce ze mnie zakpić?! Są o wiele za duże i mam nadzieję, że szybko pójdzie na jakąś operację bo dziw, że się siostrunia z tym rusza...Może przeciętny, acz nie taki niski wzrost ma wpływ na brak problemów z prostym chodzeniem? Łazi dumnie i poważnie niczym paw. Dziwię się, że nie ma to wpływu na wkurzającą gładką cerę, ale już ja się za to wezmę.Co jeszcze? Nie przytyła, więc łatwo można ją położyć na łopatki, a strój? Niczym jakiś biały mundur służbowy, a przecież nie należy do mundurowych! Złoto podobne guziczki z paroma sznurkami, zapięta bluza pod szyję...Dobrze chociaż, że zachowała resztkę z kobiety i nosi spódnicę oraz w miarę ładne, śnieżne buty, które kiedyś sobie odbiorę.


Charakter:

    Odkąd do nas dołączyła kazano mi mieć ją na oku, więc chcąc nie chcąc dowiedziałem się paru istotnych rzeczy, dotyczących jej zachowania. Przede wszystkim wydaje się być pracoholiczką albowiem jak tylko skończy jedną misję, nie mija dzień, a już bierze kolejną - nawet jeśli jest pół żywa. Gdyby nie sprzeciwy innych to przypuszczalnie dla reszty gildii nie starczyłoby pracy! W dodatku twierdzi, że robi to by pomagać innym, a nie dla zarobków. Dlatego często bierze zadania, za które jest mała nagroda, tak by móc pomóc każdej osobie - co jest na plus.Mundur odzwierciedla jej oddanie sprawie oraz gildii. Tak samo jak obronę moralności, prawdy itp. Czasem mówi jak jakaś nauczycielka, która chce wszystkich nauczyć słusznego patrzenia na świat, ale odkryłem czemu tak jest! Czy wiecie co posiada na półkach w pokoju? Grono przeróżnych poradników! Większość mówi o relacjach międzyludzkich i naiwnych frazesach o pokoju na świecie, ale przynajmniej chce się nauczyć żyć pośród normalnych ludzi.Nie mniej jednak jest dość miła i zawsze pomoże nawet temu kto tej pomocy nie potrzebuje. Nie ocenia nikogo z góry, mówiąc, że wpierw musi każdego poznać by wydać mu ocenę. Jak na pracoholiczkę potrafi znaleźć czas na gotowanie i troszczenie się o członków gildii. Aczkolwiek sprzątać nie potrafi w ogóle...Cały jej pokój jest zawalony różnymi papierami. Nie byłem tam na tyle długo by się temu przyjrzeć, ale bałagan ma straszny.Jak na kobietę ma mocny cios. Podobno sporo trenowała walki wręcz jak i machania mieczem, ale nie wiem co woli. Grunt, że nie zdaje się tylko na magię i ma krzepę, więc bez zaklęć nie zginie...chyba.Dość szybko odkryliśmy jej słabą stronę jaką jest klaustrofobia. Nie przyznała nam się czy to przez to w jaki sposób pojawiła się w LS, ale nie zmieni tego, iż wszyscy wiedzą jak ją paniczne wystraszyć - dobrze, że jeszcze nikt tego nie robił bo pewnie jakby doszła do siebie to by oprawcy spuściła straszny łomot...Trzeba nadmienić, iż mało co ją zawstydza! Albo po prostu nie orientuje się przez co powinna się czerwienić na twarzy...No i głowę ma mocną! Chociaż może to my mamy tak słabą, że padliśmy przed nią, podczas urodzin mistrza? Jak widać posiada swe dobre i cenne strony osobowości...Choć ani słowem nie wspomina o przeszłości.


Historia:

Magiczny dziennik Tsu-chan!


    To już mój dziewiąty dziennik, ale nie moja wina, że ten z kryształami jest o wiele ładniejszy, więc trzeba zawrzeć w nim ważne i tajne informacje! A jak pióro ładnie pisze. Raz, dwa, raz dwa, pióro pióro...To może mały skrót z ostatnich dzienniczków? Pięknych kilka latek w rodzinnym domku i stało się...Parę lat temu rodzice znaleźli na polu kapusty jakieś dziecko, które teraz jest moją siostrą. Wtedy miała parę miesięcy, ale już wiedziałam, że będzie denerwująca - co za ludzie drą się w nocy? Swoją drogą ta historia z kapustą to chyba jakaś ściema...czy ludzie z kapusty nie powinni być zieloni? Ah! Mam zielony kosmyk włosów, więc czemu ona nie ma?! Gdybym wiedziała wcześniej, że nazwą ją tak dziwnym imieniem jak Bianca to sama wepchnęłabym ją z powrotem do warzywa, z którego przybyła...Ogólnie jest dziwna. Kto to widział siedzieć nad książeczkami jak na dworze fajerwerki? Jedyny plus dostała za magię, ale co to za magia? Jakieś głupie zabawy z cieniem, podczas, gdy ja wyczarowałam konika ze skrzydełkami!

(...)

    Po co w ogóle chodzę do szkoły? Co krok utwierdzam się w przekonaniu, że mam o wiele większą moc niż rodzice i siostra razem wzięci. Z tej to też jest niezła...Zamiast bawić się zaklęciami, woli spędzać czas nad lekcjami. Nie umie nawet rzucić prostego zaklęcia! Tylko zadania teoretyczne jej w głowie...Jako starsza siostra muszę ją w końcu naprostować!

(...)

    Treningi robią swoje. Co prawda magia Bianci nigdy nie będzie na poziomie mojej, ale, gdy będzie mi potrzebna na pewno ją wykorzystam...A rodzice będą ze mnie dumni, zamiast chwalić za jakieś tam marne świstki z ocenami. No, ale grunt, że młoda wie, ile moje treningi mogą jej dać. Powinnam być profesjonalnym trenerem! Założę się, że samce są o wiele wytrzymalsze, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Kiedyś potrenuję jakiegoś chłopczyka~

(...)

    Mój trening daje lepsze efekty niż z początku mogłam przypuszczać. Z drugiej strony nie ma co się dziwić, że robię teraz za autorytet dla młodszej siostry. Gdyby każdy był tak posłuszny jak ona to szkoła do dzisiaj by istniała, ale cóż...Wystarczyłoby mieć ze sobą świeży chleb z sałatą i górą mięsa - czy to tak wiele? Nieważne. Ważne jest to, że zawarłam z Biancą pewien układ. Jest strasznie...moralna? Czy jakoś tak...więc by jej ulżyć powiedziałam, że może łatwo odpłacić się za trening, który dał jej naprawdę sporo. Oh, jestem bardzo cierpliwa, a w tej chwili Bianca nie ma nic czego bym od niej chciała, więc złożyła mi obietnicę, że kiedyś się odwdzięczy i zrobi co zechcę...Głupie dziewczę, prawda? Po co mi marny mag - i to z rodziny - skoro mogę mieć wielkich królów? Ale niech zna moje dobre serce...Kiedyś wydam jej rozkaz, a ona spełni go bez mrugnięcia okiem.

(...)

    Podejrzana gildia zaatakowała naszą mieścinę. Właściwie to małe miasteczko, więc się nie dziwię, że pewnie chcą mieć niewolników i miejsce do mieszkania - przypuszczalnie - ale jak śmieli tknąć ogródek mamusi?! Było ich tylko kilku, więc łatwo było się ich pozbyć - na pewno rozgromiłabym całą gildię! Niestety Bianca zamiast zdać się na starszą siostrę i rodziców, postanowiła iść pomóc reszcie mieszkańców. To, że ją trenowałam nie znaczy, że da sobie radę z całą gildią na takim poziomie jak jest obecnie! A może chce być lepsza ode mnie? Co to to nie!

(...)

    ...Okazało się, że ta marna gildia...jest marna. Nawet mistrza z nimi nie było, a szybko dali nogę po mych popisach. Nie bardzo obchodzi mnie, że połowa miasteczka spłonęła, a druga została doszczętnie zrujnowana. Kto by się tym przejmował podczas, gdy ogródek potrzebuje kwiatków? Niestety naiwniejsza część naszej rodziny - Bianca jakby niegdyś zło czytające te zapiski nie wiedziało - nie odnalazła się. Co to za denerwujący bachor...Z drugiej strony to świetny powód by iść i zawładnąć światem...tak, tak, przy okazji jej szukając...eh...Straszne utrapienie z tymi więzami krwi.


Świadek numer 24 - strażnik nielegalnego więzienia.


    Trafiła do nas parę miesięcy temu. Sam szef ją zniewolił uznając, że jako mag będzie świetnym żołnierzem i strażnikiem.  Z początku miała lekkie zadania, które jej odpowiadały, i które sumiennie wykonywała bez problemu. Widać było, że woli stać na straży sprawiedliwości i karać przestępców niż...robić to co inni. Nie szczęściem dla niej w końcu zauważyła jak naprawdę traktujemy więźniów i kim oni są...Uznała ich za niewinnych, sprzeciwiła się szefowi i zamiast uciec, stanęła w ich obronie. Oczywiście szef wrzucił ją do najgłębszej podziemnej celi, a wszyscy tu wiemy co znajduje się na samym dole...Niegdyś schwytany smok! Tylko proszę tam nie schodzić, najjaśniejsza Usami-sama! Smok już zniknął...Przez parę lat siedział na dole wraz z tą całą Biancą i jej nie zjadł! Co było naprawdę dziwne bo każdego więźnia mało karmimy, a już tym bardziej bestię. Lepiej karmić go innymi. No, ale jej nie zjadł...Rzadko kiedy ktoś tam schodził, ale wśród niewolników krążyły plotki jakoby ta bestia uczyła ją magii...Ale czego może nauczyć taki stwór? Zjadania obywateli? Tak myśleliśmy...do czasu, aż pewnej nocy wybuchł bunt, który to ona zaczęła! Trudno powiedzieć jak się wydostała i skąd smok miał siłę po tylu latach na opuszczenie swej 'celi', ale się stało! Szef się cieszył bo mogliśmy bezkarnie zabijać kogo chcieliśmy, ale bestia oraz kilkunastu więźniów uciekło. W tym dziewczyna, której szukasz, najjaśniejsza pani...


Trzynasty dziennik Tsu-sama.


    Z zeznań strażników i tych co przeżyli jasno wynika, że Bianca posiadła moc Smoczego Zabójcy, a tym samym zyskała w moich oczach. Wszak mieć Smoczego Zabójcę w swojej gildii jest wręcz wskazane! Zwłaszcza takiego, który uważa starszą siostrę za autorytet, który ją znajdzie i się nią zajmie. Oczywiście nie mogę pozwolić by ktoś jeszcze się o tym dowiedział, dopóki jej nie znajdę. Łatwo się jednak domyśleć dokąd poszedł ktoś kto od lat nie widział domu. Nim wyruszę muszę jeszcze tylko pozbyć się nie chcianych świadków.

(...)

    Ogródek mamusi żyje! Nie ma to jak po wielu latach wrócić do domu i zastać rodzinę przy obiedzie, ale żeby najstarszej córy nie zaprosić? Powinni być dumni z mych osiągnięć, a wyglądali jakby zobaczyli ducha. No nieważne...Bianca sporo się zmieniła od czasu, gdy ją ostatnim razem widziałam. Włosy jej urosły strasznie, więc od razu widać było, że w ogóle nożyczek nie mieli w tamtym nie istniejącym już więzieniu. Najbardziej wkurzające było to, że urosła jej klatka piersiowa...A co było najlepsze? Okazało się, że nienawidzi żadnej gildii! Ah, miód na moje uszy! Co prawda nie wnikałam w to wcześniej bo nic mnie to nie obchodzi, ale to chyba przez tych co ją więzili - widać na coś się przydali. Mimo to postanowiłam, że to ja się nią zajmę w swej gildii, a żeby wyjść z gałązką oliwną, obiecałam, że nie dostanie znaku GH i oficjalnie do nas nie należy. Dzięki temu będzie mogła wypełniać me specjalne zadania i nikt ją z nami nie powiąże. Wszak jak pomoże przejść babci przez ulicę to będzie hańba dla gildii do czego nie mogłabym dopuścić.

(...)

    Bianca sprawuje się niemal idealnie. Nie sądziłam, że kiedyś będzie tak dobra, i że będzie posiadać faktyczną magię Smoczego Zabójcy. Swoją drogą zastanawiam się skąd się wziął ten smok w podziemiach skoro te zwierzątka zniknęły jakiś tam czas temu...kto by to pamiętał? Aczkolwiek dzięki opowieściom młodszej siostry o tym stworzeniu, można przypuszczać, że gdzieś się czają, i gdy przyjdzie okazja na pewno jednego sobie upoluję. Co zaś tyczy się siostruni...Grzecznie wypełnia swe obowiązki - może nawet zbyt grzecznie. Wiedzieliście, że młodsze siostry potrafią czytać ogłoszenia i myślą?! Gdyby nie był mi potrzebny Smoczy Zabójca, już dawno bym się jej pozbyła...

(...)

    Stało się! Nadszedł dzień, w którym Bianca postawiła na swoje i sprzeciwiła się mnie. Mnie! Wielkiej mistrzyni Grimoire Heart! Głupia...Naprawdę nie wiedziała jak to się skończy? Zdrajcy, którzy stają przeciw nam nie ujdą cało. A kiedyś sądziłam, że ona myśli...Czy ją zabiłam? Nie miałabym problemu. Nawet jeśli jest Smoczym Zabójcą to wciąż mag rangi zero do niczego się nie nadający. Zwykły pachołek, który powinien cicho słuchać rozkazów. Na oczach całej mej gildii dostała straszliwy łomot. Ba, pozwoliłam i innym trochę poćwiczyć swe zaklęcia na siostrze. Po jakimś czasie nie mogła nawet palcem ruszyć i...nie zabiłam jej. Nie dlatego, że ktoś może sobie pomyśleć, iż Tsukiko-sama ma serce. Oh, nie - i ta osoba już przeżywa katuszę w lochach...Nie zabiłam jej z prostego powodu - śmierć to wolność, a ja nie chcę by ona tego doświadczyła. Są o wiele gorsze rzeczy od śmierci...Wsadziliśmy ją więc do trumny, ale nim została zamknięta, postanowiłam wykorzystać przysługę, którą była mi winna...


Świadek numer 66 - Frazowski.


    Proszę mnie oszczędzić! Przebywałem w Lamia Scale tylko, dlatego, że chciałem...chciałem...Naprawdę błagam o wybaczenie! Tak...byłem tam w chwili, gdy przywieziono prezent mistrzowi...Straszny prezent w postaci trumny ozdobionej wstążką...Były na niej wymalowane znaki pani gildii, więc Kezuma-san postanowił ją otworzyć osobiście by nie narażać innych, a w środku...w środku była jakaś dziewczyna. Związana łańcuchami, przytomna, ale wystraszona...przerażona...a z oczu leciały jej łzy...Nie wiem co się stało potem. Mówię prawdę! Błagam o...


Świadek numer 70 - szczurowy informator.


    Z moich informacji wynika, że pani siostra została przyjęta do LS. Wszyscy mówią, że uklękła przed mistrzem twierdząc, że jak jej nie ufa to może ją zabić na miejscu. Przypuszczalnie zlitował się, i dlatego teraz tam siedzi...Nie przedstawiła się jednak swoim nazwiskiem i tylko Kezuma wie, że Bianca to pani siostra.


Zapiski przyszłej królowej świata.


    ...Wyszło tak jak chciałam. Bianca nie sprzeciwiła się mojemu rozkazowi i teraz należy do jednej z gildii, za którymi nie przepada. Dzięki temu nie ma wolności i robi to co jej każą. A może byłam zbyt łagodna? Trzeba przyznać, iż klaustrofobia, której się nabawiła będąc w trumnie przez parę godzin jest przyjemnym bonusem, którego nie przewidziałam. Uroczo znać słabe strony przeciwnika~ Nawet jeśli od tamtego zdarzenia minął rok, wciąż posiadam przydatnych informatorów. Okazało się bowiem, iż Ragnuś jest bardziej ostrożny niż można przypuszczać, albowiem obdarzył Biancę znakiem LS dopiero parę dni temu. Czyż nie słodki? A gdy przyjdzie czas, znowu wykorzystam swą małą siostrzyczkę...



Umiejętności:

    - Łamacz kości (1) - Zapasy magiczne (1)- Bezszelestny (1)

Ekwipunek: Przedmioty codziennego użytku, zwykły sztylet.

Rodzaj Magii:

    Smoczy Zabójca Ciemności/Cienia - Już po samej nazwie możemy domyślić się na czym ta magia polega. Mianowicie we władzy maga jest ciemność i wszelakie cienie. To raczej dość specyficzna moc, ale jednocześnie sprawia, że użytkownik może poradzić sobie niemal w każdej sytuacji, bo w końcu praktycznie w każdym miejscu znajdziemy choć odrobinę ciemności. Smoczy zabójca jest w stanie przywołać mrok, zmaterializować go, użyć do rozmycia swego obrazu i zapewne jeszcze wiele więcej, bo w końcu to tylko kilka marnych przykładów.


Pasywne Właściwości Magii:

  • Absorb - jak powszechnie wiadomo, każdy smoczy zabójca potrafi odnowić swoją moc magiczną, pochłaniając swój żywioł, z tym że... skąd wziąć cień? A no bardzo prosto, bo przecież każdy przedmiot, człowiek, zwierzę ów cień rzucają. Tak więc dzięki temu pwm, można pochłonąć każdy, nawet najmniejszy kawałek cienia i zamienić go na MM. Wyjątkiem jest cień rzucany przez samego siebie.
  • Night - Smoczy zabójca cienia przez niektórych nazywany jest smoczym zabójcą ciemności. Nie bez powodu. Właściwie czym różni się cień od ciemności? Mag nie potrafi pochłaniać całej ciemności jaka panuje na danym obszarze, ale po prostu kiedy jest noc, lub po prostu nigdzie nie ma światła, jego zaklęcia są o wiele silniejsze.
  • Dark Eyes - proste acz bardzo pomocne pwm. Na czym polega? Po prostu na widzeniu w ciemności. Wszak Smoczy Zabójca Cienia widzi w swym żywiole o wiele więcej i lepiej niż inni, co nie powinno dziwić.
  • Hide - użytkownik pokrywa się mrokiem po to by ukryć się w cieniu/ciemnym miejscu. Oczywiście wciąż jest namacalny, można go zranić jak się go znajdzie i co najważniejsze słychać go również. Wszak to tylko pokrycie mrokiem jak np. kurtyną.
  • Choroba lokomocyjna - podstawowa słabość każdego Smoczego Zabójcy, więc i DS Cienia nie jest żadnym wyjątkiem. Pociągi, dorożki, wszelakie pojazdy na kółkach itp. są wrogiem Bianci! Przez to większe dystansy i tak musi przemierzać pieszo. Poświęca się tylko wtedy, gdy wymaga tego sytuacja lub nie ma za wiele czasu na spacerki.
  • Wyostrzone zmysły - jak każdy Smoczy Zabójca, tak i ona ma lepiej wyostrzone zmysły niż przeciętny człowiek lub mag. Cecha ta nie jest niezawodna, ale często się przydaje - choć nie ma tak dobrego nosa jak pies.


Zaklęcia:

  • Tunel [D] - ze względu na swoją magię, Bianca może po prostu wejść do cienia, dzięki temu znikając wszystkim z pola widzenia. Nie jest to nic specjalnego bo nic tam zrobić nie może, ale ma możliwość wejścia oraz wyjścia z każdego innego cienia, znajdującego się w pobliżu. Zamiast wychodzić cała, może 'wystawiać' tylko rękę by coś np. złapać, lub samą głowę by coś widzieć. Co prawda ona sama 'zanurza' się w tunelu, ale jej cień pozostaje na miejscu, więc, gdy się go zrani, wtedy zaklęcie przestaje działać automatycznie.
    Działa trzy tury, a potem wymaga dwóch postów przerwy.
    Przydatne przy ucieczce, ataku z zaskoczenia lub podsłuchiwaniu.
  • Mroczne Bagno [D] - cień w jakim stoi oponent lub jego własny cień, zaczyna mieć właściwości bagna. Na tym poziomie jednak nikt się nie dusi, ani nawet nie zapada się zbyt głęboko. Ściślej mówiąc, wciąga wroga do połowy łydek i tak unieruchamia na 2 posty. No, ale wiadomo...ręce przeciwnik ma jednak wolne...
  • Heartless [C] - stworzenia zrodzone z czystej ciemności. Na tym poziomie Usami może przywołać ich góra trzy. Owe summony sięgają do ud, mogą odciągać uwagę jak również oczywiście atakować. Ich główną bronią są ostre szpony, ale poza tym mogą też zmieniać swą postać do 'płaszczyzny'. Co to znaczy? Robią się płaskie i suwają po ziemi - w tej postaci nie da się ich zranić, ale są widoczne, więc wystarczy je śledzić i czekać, aż zaatakują. Naturalnie Heartless są koloru ciemności, więc mogą się zlewać z zaciemnionym otoczeniem jak kameleony. Aczkolwiek żółto-świecących oczu nie ukryją.
    Wygląd obrazowo: LINK1, LINK2
    Jak będzie potrzebne, a link niewidoczny to mogę dać przez gg/pw.
  • Rany o zmroku [C] - Zaklęcie dość specyficzne, gdyż na każdym palcu ręki, Bianca tworzy igłę z czystej ciemności (razem 10). Może nimi strzelać, bądź bezpośrednio wbić. Jeśli igła trafi w przeciwnika w ciemnym miejscu (np. pod ubraniem) to efekt natychmiast nadejdzie, lecz jeśli w jasnym, to tylko zostanie ciemny i mały znak do czasu, aż dane miejsce trafi w przyćmione. Wtedy stanie się to co w pierwszym przypadku. A, o czym konkretnie mowa? Mianowicie to coś jak eksplodująca akupunktura. Igła wybucha jak mała, bardzo słaba petarda. Niby nic strasznego, ale wbite w ciało na pewno zaboli. W przypadku drugiej opcji mimo, że igła stała się znakiem to w przyciemnionym miejscu efekt jest taki sam.
  • Nocny Łowca [B] - Jak sama nazwa wskazuje użytkownik staje się "nocnym łowcą". A co konkretnie to znaczy? No więc zacznijmy od początku...Po aktywowaniu czaru wydaje się jakby cień wstał z ziemi i pochłonął Biance, ale to raczej mylny efekt, gdyż po chwili ponownie pojawia się na swym miejscu. W między czasie ciało użytkownika pokryte jest czarną, nieprzeniknioną warstwą, tak iż nawet nie widać skrawka innego koloru (link na końcu). Jednakże czy aby na pewno to tylko to? No cóż, każdy atak na tą postać wydaje się bezskuteczny tak jakby nie była człowiekiem, a jakąś fatamorganą - wszak powstała z mroku - aczkolwiek jej ostrze dosięga wroga bez żadnych problemów. Naturalnie przeciwnik bez przeszkód może się bronić i walczyć - wszak to normalne, a i jak ktoś się broni to trudniej go zranić. Ataki Bian nie przenikają przez np. tarcze...Poza tym jest zwinniejsza, szybsza, silniejsza i może znikać w mroku - co jest dość normalne jak ma się takie kolory.
    Czy to nie za wiele jak na taki poziom czaru? No być może, ale to w sumie tylko prosta sztuczka, gdzie "król" zamienił się ze swym "sługą" . Ten, kto myśli zapewne będzie wiedział, gdzie konkretnie trzeba wycelować aby przerwać zaklęcie.
    Wygląd Bianci pod postacią Nocnego Łowcy (łącznie z mieczem) -> LINK <- oczywiście kształty ma swoje, tak jak i długość włosów.


Ostatnio zmieniony przez Bianca dnia Nie Gru 09 2012, 14:25, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Bianca Empty
PisanieTemat: Re: Bianca   Bianca EmptyNie Gru 09 2012, 14:25

Akcept.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
 
Bianca
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Prolog :: Kartoteka :: Martwe/Porzucone
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.