I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Narisa Pseudonim: --- Nazwisko: --- Płeć: Kobieta Waga: 63 kg Wzrost: 172 cm Wiek: 20 lat Gildia: Samotnicy Miejsce umieszczenia znaku gildii: --- Klasa Maga: Zero.
Wygląd:
Obrazek:
Narisa jest wysoką na 172 cm szczupłą kobietą, na której twarzy często widnieje uśmiech. Niech jej waga 63 kg nie będzie myląca, gdyż ma sylwetkę atletyczną przez to, ze w przeszłości pracowała fizycznie. Poza tym nie można zapomnieć, że natura hojnie ją obdarowała. Ładna buzia o delikatnych rysach w połączeniu z jej świetną figurą może się wielu wydawać atrakcyjna, jednak jej czarny kolor włosów nie jest niczym szczególnym. Są długie, zadbane, często upięte w koński ogon, a na czoło opada delikatna grzywka. Fioletowe oczy natomiast mogą przyciągnąć wzrok, gdyż nie jest to często spotykany kolor. Posiada także znak szczególny. Na prawym przedramieniu ma wypalony znak niewolniczy, który zakrywa drewnianą bransoletą.
Symbol niewolnictwa:
Na wierzchu nosi granatowy żakiet sznurowany z lewej strony, do tego spódniczka o tym samym kolorze, sięgająca przed kolana. Pod żakietem biała bluzka i oczywiście jakaś bielizna, bo kto normalny chodzi bez. Nie można także zapomnieć o czarnych sportowych butach. Nie rozstaje się ze swoim plecakiem, w którym ma swoją apteczkę, a także ze swoją bronią, wakizashi, którą nosi w plecaku lub czasem przypiętą do niego.
Charakter: Jej przeszłość związana z Policją Magiczną, a także natura jej magii miały ogromny wpływ na jej charakter. Po pierwsze nie znosi samotności i ciągnie ją do ludzi. Nie musi z nikim rozmawiać, wystarczy, że zawsze ktoś będzie obok. Poza tym im więcej ludzi ją otacza, tym czuje się lepiej. Po drugie nie potrafi odmówić nikomu pomocy, przynajmniej takie sprawia wrażenie. Gdy dzieje się coś złego, rzadko kiedy stoi z boku i nic nie robi. Nie rzuca się jednak bezmyślnie każdemu na pomoc, tylko najpierw rozważa możliwe opcje. Oczywiście o ile ma na to czas i jest to dla niej w jakikolwiek sposób opłacalne. Życie niewolnicze nauczyło ją, że nie ma nic za darmo i nikt nie pomaga z czystej dobroci serca, tylko zawsze oczekują czegoś w zamian. Pomimo swojej przeszłości sprawia wrażenie osoby pogodnej - potrafi śmiać się i żartować, chociaż jej myśli nie zawsze są przyjemne i zgadzają się z tym co mówi. Stara się także wierzyć, że szczęście jej nie opuściło. Poza tym lubi ład i porządek. Uwielbia psy i ostre potrawy, które jako jedyne przyrządza z pasją, chociaż w ogóle nie ma talentu do gotowania. Nie jest wyznawcą żadnej religii, ale szanuje wszystkie i nie toleruje profanacji. Jeśli chodzi o jej mroczniejszą stronę to nienawidzi gwałcicieli i morderców, mordowałaby ich gołymi rękami. Pomimo to sama lubi popatrzeć na nagie ciała, czy to męskie, czy damskie, nie ma różnicy dopóki jest na co popatrzeć, chociaż się do tego nie przyznaje. W wolnym czasie, kiedy nie próbuje uczyć się gotować, popija herbatę. Jej ulubiona to herbata cytrynowa z nutką mięty. Mogłaby pić ją w nieskończoność. Poza tym uczy się medycyny, do czego ma już dobre predyspozycje, ale naukę zaczęła niedawno, więc trochę czasu minie, nim będzie z niej dobry lekarz, ale nie zamierza się poddawać. Swoje podejście do niewolnictwa stara się ukrywać i okazuje neutralność, dopóki przy niej nie dzieje im się jakaś większa krzywda, chociaż najchętniej zniosłaby niewolnictwo. Takiej władzy jednak niestety nie posiada. Gdyby jednak nadarzyła się okazja to kto wie, czy by z niej nie skorzystała.
Historia:
Spoiler:
Narodziny to tak naprawdę wielka loteria dla każdego. Jedni mają więcej szczęścia i już od samych narodzin czekają ich same dobre rzeczy, a inni mają mniej szczęścia. Dużo mniej. Tak o sobie często myślała Narisa, jednak jej życie nie było aż tak tragiczne. Z pewnością mogło być dużo gorzej. Zacznijmy jednak od tego, że matka Narisy została zapłodniona przez bliżej nieznanego jej osobnika. Wiadomo, że takie jednonocne zabawy czasami kończą się tym, że matka musi samotnie wychowywać dziecko, bo rzekomy ojciec nawet nie wie, że owe dziecko posiada, albo po prostu nie wiadomo kto dokładnie jest ojcem. To był właśnie jeden z takich przypadków, chociaż nie wiadomo dokładnie który, ale to nie jest aż tak istotne. Matka Narisy pochodziła z Dessertio, gdzie też powróciła, gdy się dowiedziała, że zostanie samotną matką. W końcu pomoc rodziców bardzo by jej się przydała. Jakież to czekało ją zdziwienie, kiedy okazało się, że jej rodzice popadli w niełaskę u samego Faraona i zostali straceni. Musiała sobie radzić sama i jakoś dawała radę. Posiadała jeszcze znajomych i kontakty, dzięki którym zyskała pracę służącej u pewnego kupca. No i w końcu Narisa się urodziła i miała co jeść, nawet jeśli jej praca u kupca nie ograniczała się tylko do zwykłej służby, ale czego to kobieta nie zrobi by wykarmić swoje dziecko. Tak więc mała Nariska rosła. Nie brakowało jej jedzenia. Można powiedzieć, że miała szczęście, które jednak się skończyło gdy miała lat 7. Wtedy właśnie jej matka potknęła się o próg domu i uderzyła się głową w stół, przetrącając sobie kark. Wtedy by mieć co jeść, siedmiolatka musiała sprzedać samą siebie w niewolę. Wytargowała jednak dobrą cenę, a raczej dobrego pana. Znalazła pracę w magazynie żywności. Jak jej się to udało? Można powiedzieć, że ponownie miała szczęście. Tam też nauczyła się pisać i czytać, w przerwach pomiędzy noszeniem dzbanów czy też skrzynek. Przynajmniej ćwiczyła swoje małe ciałko i miała co jeść. No i nie była analfabetką. Z czasem jednak przestał jej się podobać dotyk, którym czasami obdarowywał ją jej pan. Niewolnictwo przestało jej się całkowicie podobać, kiedy ów pan próbował ją zgwałcić, chociaż w przypadku niewolników gwałtem nie można tego nazwać, bo w końcu należała do niego. Po kopnięciu swojego 'pana' w bardzo czułe u mężczyzn miejsce, uciekła z kraju, zabierając ze sobą trochę jego pieniędzy. W końcu coś jej się należało za wieloletnią pracę przy przenoszeniu ciężkich rzeczy i zajmowaniu się papierkową robotą pod nieobecność swego ‘pana’. Skończyła właśnie wtedy lat 15, więc powinna dać sobie radę w wielkim, niebezpiecznym świecie. Znalazła się w królestwie Fiore, dokładnie w mieście Era. Znowu spotkało ją szczęście, ponieważ przy próbie kradzieży jedzenia złapał ją pewien bardzo wyrozumiały funkcjonariusz z Policji Magicznej. Okazało się wtedy, że Narisa posiada potencjał magiczny, który nie został przez nią jeszcze przebudzony. Dostała ofertę dołączenia do Policji Magicznej, albo odsiedzenia kary za kradzież. Takiej propozycji odrzucić nie można, więc stała się rekrutem i próbowała opanować magię. W końcu jej się udało i jej magia stała się całkiem popularna wśród kolegów. Trafiła do oddziału zielonego i szczęśliwie wypełniała swoje obowiązki. Przynajmniej do czasu aż nie dopadł jej pewien naukowiec z projektu ADAM. Tutaj wspomnienia Narisy się zacierają. Nie pamięta imienia mężczyzny, jego twarzy, albo tego czy w ogóle był naukowcem. Pamięta jedynie jego cień i jak ją dusił. - Jeżeli ja nie mogę tego mieć, nikt nie będzie tego miał. Ale nie martw się. Nie zabiję cię. Potrzebuję twojej krwi. W końcu jesteś jego córką. Córką obiektu doświadczalnego numer 079. Mogłabyś jednak narazić mój plan na niepowodzenie, dlatego zostajesz skazana na wygnanie Nariso Arclight. A żebyś mnie nie powstrzymała, wymażę siebie z twojej pamięci. Do zobaczenia za jakiś czas… - To były ostatnie słowa jakie usłyszała zanim poczuła ogromny ból głowy i wpadła do dziury, a raczej do portalu. Po przebudzeniu się Narisa przeżyła szok, gdy spojrzała na gazetę. Data się nie zgadzała, ale jeżeli była prawdziwa to by znaczyło, że przeniosła się 19 lat w przeszłość. Jej druga ‘ja’ powinna mieć teraz roczek. Czyli nie może pojawić się w Dessertio, bo mogłaby zaingerować w swoją przyszłość, a to by się mogło różnie skończyć. Czyli na razie utknęła tutaj – nie wiadomo gdzie, gdzieś na końcu świata – i nie miała pojęcia co dalej ze sobą zrobić.
Umiejętności fabularne: - potrafi czytać, pisać i liczyć - specjalizuje się w gotowaniu potraw na ostro - rozumienie dialektu Deryjskiego
Ekwipunek: - Plecak, a w nim: * wakizashi * profesjonalna apteczka * 2 pary kajdanek * 2.500 klejnotów
Rodzaj Magii:
Hinansho no mahō (Magia Azylu):
“Wspierać i chronić” – to główne przesłanie tej magii, której działanie skupia się nie tylko na określonym obszarze, ale również na pojedynczych celach. Ucząc się jej, mag jest w stanie wytworzyć wokół siebie sferę, zwaną Sanktuarium, która od tej pory będzie stanowić podstawę pod jego specjalne zaklęcia. Poprzez kontrolę i zrozumienie jak funkcjonuje ciało magów, jesteśmy w stanie na nie wpłynąć. Magia ta jednak nie skupia się na zadawaniu obrażeń przeciwnikom, a wręcz przeciwnie, bowiem polega na wzmocnieniu naszych towarzyszy i leczeniu ich. Nie znaczy to jednak, że nie znajdziemy w jej asortymencie osłabień, które będą działać na niezaproszonych gości. Magia Azylu ma jeden poważny minus. Użytkownik w czasie trwania Sanktuarium nie może używać żadnych zaklęć ofensywnych (zadających obrażenia), inaczej sfera rozpadnie się. Dlatego Ci, którzy decydują się jej nauczyć, muszą wcześniej dobrze przemyśleć co jest dla nich ważniejsze: zabicie przeciwników czy wsparcie swoich kompanów. Jednym z pierwszych kroków używania magii jest kreacja Sanktuarium, która polega na utworzeniu niematerialnej sfery naszych wpływów stworzonej ze znikomej ilości energii. Koszty stworzenia i utrzymania tego obszaru co turę nie istnieją, gdyż „pusta” sfera nie ma żadnego wpływu na nic, co się znajduje w środku i każdy może ją opuścić lub do niej wejść w każdej chwili, gdyż jest widoczna dla wszystkich. Po utworzeniu, obszar ten możemy dowolnie zmniejszać lub zwiększać, w zależności od naszych potrzeb, nie możemy jednak przekroczyć naszego maksymalnego zasięgu. Wyglądem przypomina on ogromną szklaną kulę, której kolor zależy od użytkownika i nie można go później zmieniać. Użytkownik jest centrum sfery i ona cały czas za nim podąża. Użytkownik posiada także gamę zaklęć, które nie są bezpośrednio związane z Sanktuarium. Kolor Sanktuarium i energii magicznej: błękitny/jasnoniebieski.
Pasywne Właściwości Magii
Spoiler:
1. Użytkownik tworzy Sanktuarium i może dowolnie zmieniać jego promień, według własnego uznania i potrzeb, nie przekraczając maksymalnego zasięgu. 2. Maksymalny promień Sanktuarium wynosi 10 metrów. Zasięg Sanktuarium zwiększa się o 5 metrów za bycie magiem rangi S oraz o kolejne 5 metrów za bycie magiem rangi S+. 3. Można dowolnie skracać i zwiększać promień Sanktuarium nawet podczas rzucania zaklęć Magii Azylu, ale nie można zmieniać kształtu sfery, jest to zawsze kula. 4. Maksymalny zasięg Sanktuarium można zwiększyć umiejętnością Obszarowiec. 5. Użytkownik nie ma możliwości używania żadnych zaklęć ofensywnych (zadających obrażenia) z jakiejkolwiek magii podczas istnienia Sanktuarium. Jeżeli złamie tą zasadę sfera się rozpada i nie można jej ponownie utworzyć przez następne 3 tury. 6. Sanktuarium istnieje dopóki użytkownikowi nie skończy się MM. Zaklęcia które nie są bezpośrednio uzależnione od istnienia Sanktuarium będą trwały dopóki nie skończy się ich efekt. 7. Zaklęcia Magii Azylu są podzielone na te uzależnione bezpośrednio od istnienia Sanktuarium i jego obszaru działania, a także na zaklęcia specjalne, które mają własny zasięg.
Zaklęcia:
Leczenie:
Cytat :
Nazwa: Aura Życia Typ: leczenie Mag wykorzystując swoje umiejętności uzdrawiania i wypełnia Sanktuarium leczniczą energią. Wnika ona w ciała sprzymierzeńców, stabilizując ich stan (nawet krytyczny), a następnie leczy obrażenia. Zaklęcie działa obszarowo w zasięgu całego Sanktuarium, dzięki czemu rzucający może uleczyć w ten sposób także siebie. Samo leczenie nie jest bolesne, jednak można odczuwać pewien dyskomfort podczas działania zaklęcia, w zależności od posiadanych obrażeń. W trakcie rzucania zaklęcia należy stać nieruchomo, by móc w pełni skupić się na wykonywanej czynności. Nie można także zwiększyć liczby celów w trakcie trwania zaklęcia. Wymagania: Medyk lvl 1 lub Uzdrowiciel lvl 1
Ranga D Efekt: Leczy rany maksymalnie rangi B - rany rangi D goją się przez 1 post; rany rangi C goją się przez 3 posty; rany rangi B goją się przez 5 postów. Koszt: 7 MM od osoby w pierwszym poście; 3 MM od osoby za każdy kolejny post leczenia Czas trwania: zaklęcie wymaga ciągłego podtrzymywania oraz istnienia Sanktuarium; maksymalnie 5 tur Zasięg: Sanktuarium Liczba celów: maksymalnie 2 osoby
Wzmocnienia:
Cytat :
Nazwa: Aura Wojownika Typ: wzmocnienie Mag wysyła wiązki energii, które przylegają do ciał sojuszników, wzmacniając je. Energia ta ma właściwości zwiększające siłę fizyczną. Każda osoba będąca pod wpływem zaklęcia jest w stanie poczuć rozpierającą ją od środka moc. Jedna z umiejętności zwiększających siłę zostaje wzmocniona i przy rzucaniu zaklęcia należy dokładnie określić która.
Ranga D Efekt: „Siła” sojuszników zostaje zwiększona o 20%. Koszt: 7 MM Czas trwania: 3 tury, po czym należy odczekać 1 turę. Zasięg: 5 metrów Liczba celów: 1 osoba
Cytat :
Nazwa: Aura Furii Typ: wzmocnienie Mag wysyła wiązki energii w kierunku sojuszników, dając im zastrzyk energii. Energia ta ma właściwości zwiększające szybkość fizyczną, co jednak w walce postaci o równych umiejętnościach może przechylić szalę zwycięstwa. Jedna z umiejętności zwiększających szybkość/zwinność zostaje wzmocniona i przy rzucaniu zaklęcia należy dokładnie określić która.
Ranga D Efekt: „Szybkość” sojuszników zostaje zwiększona o 20%. Koszt: 7 MM Czas trwania: 3 tury, po czym należy odczekać 1 turę. Zasięg: 5 metrów Liczba celów: 1 osoba
Cytat :
Nazwa: Aura Ochrony Typ: wzmocnienie Mag wysyła wiązki energii, które otaczają ciała sojuszników ochronną powłoką. Powłoka ta ma właściwości zwiększające wytrzymałość każdej trafionej osoby, przez co jest się odporniejszym na obrażenia.
Ranga D Efekt: Umiejętność Wytrzymałość sojuszników zostaje zwiększona o 20%. Koszt: 7 MM Czas trwania: 3 tury, po czym należy odczekać 1 turę. Zasięg: 5 metrów Liczba celów: 1 osoba
Ostatnio zmieniony przez Narisa dnia Nie Lis 19 2017, 17:33, w całości zmieniany 15 razy
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Narisa Wto Lis 07 2017, 19:02
Wygląd: Nie ma u nas mundurów policyjnych. Więc nie możesz takowego posiadać. Służby porządkowe poruszają się "W cywilu" jedynie kolor ich ubioru odpowiada barwą odpowiednich oddziałów. Jaki znak niewolniczy? Jak konkretnie coś takiego wygląda?
Charakter: Jeśli o samo Fiore chodzi to o ile mnie pamięć nie myli, tutaj niewolnictwo jest nielegalne.
EQ: Zostaje ci 2,500 klejnotów
Magia: 1. Nie będziesz rzucała 4 zaklęć na raz, wywal ten fragment 2. Uważaj z tą magią. Bardzo mocno nachodzi na magią przestrzeni która jest zakazana. Wiele z twoich zaklęć może z tego powodu nie przechodzić. 3. Działanie twojej magii i PWM będzie miało olbrzymi wpływ na działanie twoich zaklęć, jako że trzeba brać poprawkę na dowolną ilość osób i nigdy nie zmniejszający się wbrew twojej woli zasięg. Dlatego twoje zaklęcia będą słabsze niż u normalnych magów oraz nie masz co się sugerować luźnymi ramami.
PWM: 2. 10 metrów +Zwiększasz zasięg o 5 metrów za bycie magiem rangi S oraz o 5m za bycie magiem rangi S+ 6. Tylko obszarowiec. 9. Odpada
W zasadzie zanim sprawdzę same zaklęcia, przejdźmy przez to. Ogólnie Supportowanie każdej wybranej osoby bez limitu osób, oraz nie zmieniający się zasięg, to ograniczniki balansu. Dają mniej opcji przy balansowaniu zaklęć, dlatego niektóre z zaklęć wyjdą słabiej niż przeciętne zaklęcie tej rangi. Zakaz rzucania zaklęć ofensywnych w delikatny sposób to zredukuje, ale bardziej na zasadzie przychylnego patrzenia na zaklęcia które zakrawają na magię przestrzeni[Boga Wojny], niż na sam balans zaklęć. Co do PWM nr. 10, na pewno poprawi to w jakiś sposób sytuację, ale szczerze mówiąc przez brak ograniczenia ilości osób w Sanktuarium, nie będzie to znaczący "Plusik" na twoją korzyść.
Narisa
Liczba postów : 113
Dołączył/a : 02/11/2017
Temat: Re: Narisa Wto Lis 07 2017, 22:44
Wygląd: Poprawię wzmiankę o mundurach. Nie wiem skąd mi się ubzdurało, że niektórzy nosili mundury. Jeśli natomiast chodzi o znak niewolniczy to moja postać była niewolnicą w Dessertio przez większość życia. Znając historię ludzkości to niektórzy lubili znakować swoich niewolników, więc pewnie ma na ręku wypalony znak przynależności do danej osoby/jakieś nazwisko czy cokolwiek. Mam to opisać dokładnie w swoim wyglądzie? Poprawię obie rzeczy na raz, jeśli będzie trzeba, po Twojej odpowiedzi. Na razie chcę się skupić na magii.
Charakter: Może i we Fiore nie ma niewolnictwa, ale jak już wspomniałam, moja postać nie jest z Fiore. W skrócie historia mojej postaci wygląda tak, że jest z przyszłości,cofnęła się w czasie, może nawet wylądowała w równoległym świecie gdzie historia potoczyła się inaczej i część jej pamięci została wymazana, dlatego też nie będę znać przyszłości, jeśli o to chodzi.
Magia: 1. Usunięte 2. Głównie nastawiam się na buffowanie, leczenie i jakieś debuffowanie. Mam nadzieję, że nie pożałuję. Zobaczy się. (Najwyżej mi pomożesz, a nie będziesz tylko bił po głowie, prawda...?) 3. Więc może to lekko poprawię.
PWM: 2. To jest... bardzo mało. Biorąc pod uwagę to, że zazwyczaj podczas większej potyczki dużo się dzieje na polu bitwy, a ja jeszcze mam być w samym centrum i przytulać się do wszystkich żeby mieli buffy? O nie... Szczególnie, że zaklęcia czasami potrafią latać na lewo i prawo, a ja nie mam skłonności samobójczych, więc trzeba to będzie jakoś przerobić. 6. Ok. Poprawione. 9. Usunięte, tak jak w opisie.
Podsumowując, mam kilka propozycji i chcę poznać Twoje zdanie, może nawet sam coś zaproponujesz (i nie mam dalej pojęcia co to za Magia Boga Wojny, chociaż brzmi interesująco). 1. Mogę zmienić punkt 7. PWM tak, żeby całkowicie zrezygnować z możliwości nauki zaklęć zadających obrażenia. Bardziej mi zależy na byciu użyteczną niż na łamaniu komuś kości, ale mam nadzieję, że się to na mnie kiedyś nie odbije. 2. Zgodzę się na ten mały zasięg 10 m promienia, ale ja w takim razie nie chcę być centrum Sanktuarium. Jak już wspomniałam, nie chcę się ściskać, albo biegać za moimi sojusznikami, bo łatwo odbiec te 10 metrów. Chociaż wyjście byłoby też przywiązanie się do czyichś pleców, ale wolę tego uniknąć. W takim razie co mogłoby być centrum Sanktuarium? Może będę tworzyć małą piłeczkę (np. wielkości piłki od tenisa), którą mogę dowolnie manipulować (w jakiejś tam konkretnej odległości od siebie, ale nie wiem ile i czy wtedy działała by umiejętność Obszarowiec czy Przedłużacz?) i to ona wyznaczałaby promień Sanktuarium i jego położenie? Tylko nie wiem czy ma być to materialna piłeczka czy nie, bo wolę, żeby ktoś mi jej nie ukradł i nie biegał z nią. 3. Możemy ograniczyć ilość osób które mogą mieć przepustki, żeby nie tracić na sile buffów. a) Mogę mieć np. w ogólnej puli x Przepustek. Przepustki te mogę dowolnie rozdawać pomiędzy sojuszników (może nazwę je Błogosławieństwa, skoro uparliśmy się na jakąś magię Boga Wojny :P ), a wrogów (a te nazwę Kary, albo Przekleństwa). Oczywiście tylko sojusznicy z Przepustkami będą dostawać buffy, a wrogowie z Przepustkami debuffy. Mogę sobie jednak zostawić to, że mogę dowolnie zmieniać właścicieli Przepustek. b) będę miała osobną pulę Przepustek dla sojuszników i osobną dla wrogów. c) ilość Przepustek może się zwiększyć jak zostanę magiem wyższej rangi tak jak w przypadku zasięgu d) i może wtedy wyrzucę punkt 10. PWM, bo sama będę musiała zadecydować czy lepiej zbuffować/wyleczyć siebie, czy lepiej sojusznika.
Po zaakceptowaniu KP proszę o usunięcie tego całego spamu, który z pewnością się tu utworzy, bo to wygląda paskudnie pod KP. Czekam na werdykt ^.^
Cytat :
Edit: Poprawiłam wygląd w zakresie munduru policyjnego.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Narisa Pią Lis 10 2017, 13:07
Tak. Zapewne jakieś tam rodziny czy handlarze niewolników, jakoś swoją trzodę znakowali, to całkiem ok. Ale jak konkretnie w twoim przypadku? To dość ważny detal
Ok. Zwyczajnie założyłem że chciałabyś znieść niewolnictwo w kraju w którym aktualnie przebywasz, a nie taki bizarre cel jak zniesienie niewolnictwa na całym świecie
Magia Boga Wojny to magia kontrolowania przestrzeni dookoła ciebie. W skrócie stajesz się "Bogiem" na tym drobnym wyznaczonym terenie(U nas to bodajże promień 5m). Możesz mieć spelle edytujące tą przestrzeń[Mniej tlenu, większa grawitacja, zakaz posiadania broni etc.] czy zmieniające rzeczy[Teleportacja jednostek na obszarze]
1. To na pewno pomoże, ale ciężko mi jeszcze określić do jakiego stopnia, kiedy nie mamy zarysu całej magii. Zostawmy to na koniec 2. To odpada. Znaczy nie do końca. Szczerze mówiąc to, po prostu zwiększy twoje nerfy. Tyle. Więc mało pomocna sprawa. 3. To bym widział bardziej jako ograniczenie w samych zaklęciach, nie magii per se. Zrobi to ten sam problem co w przypadku zasięgu. Widzisz uważasz że 10m to strasznie mało, a ja nie jestem taki pewien. Bo zaklęcie zaklęciu nie równe. Możemy zwiększyć do 30m ale to będzie miało bardzo duży wpływ zwłaszcza na słabe rangowo zaklęcia. I ten sam problem będzie z przepustkami. 3 przepustki +1 za każdą rangę i to łącznie dla tych dobrych i złych to dla mnie bardzo dużo. Dla ciebie pewnie bardzo mało. I znów, zwiększenie/zmniejszenie tego będzie miał ogromny wpływ na balans konkretnych zaklęć. Ba, nawet ta cyfra, będzie taki wpływ mieć. Zarówno zasięg jak i liczba objętych osób to coś co najlepiej mieć w zaklęciach, nie bezpośrednio w magii. Tyle że twoja magia działa tak, że lepiej by ten zasięg był tam gdzie jest. Dlatego musisz podjąć decyzję czy bardziej zależy ci na zasięgu, czy sile zaklęć. A może w ogóle przenieść zasięg i mechanikę do zaklęć? Ciężko mi ci coś poradzić, bo nadal nie specjalnie wiem czego oczekujesz po swojej magii. Na czym zależy ci najbardziej a na czym nie specjalnie. Jeśli liczy się tylko użyteczność to najlepsze będą zwykłe zaklęcia wspierające. Ot, wybierasz cel/cele i rzucasz zaklęcie które trwa X postów. Tyle. Ale to mało oryginalne więc no.
I ten "Spam" nie zostanie usunięty.
Narisa
Liczba postów : 113
Dołączył/a : 02/11/2017
Temat: Re: Narisa Pią Lis 10 2017, 18:30
Mój znak niewolniczy - To opiszę w wyglądzie jak mnie znakowano, może nawet znajdę jakiś sensowny obrazek. Ale to nie dzisiaj. Jutro.
Zniesienie niewolnictwa - To nie jest cel życiowy mojej postaci. Po prostu coś, co ją irytuje i jeżeli będzie miała możliwość pozbycia się tego całkowicie to ją wykorzysta, jednak nie jest to coś co chce osiągnąć za każdą cenę. Poza tym to nie moja postać nosi znak gildii na tyłku... ale to nie czas na rozmowę o gustach.
Magia BW - ciekawe, jednak moja postać nie będzie naśladować swojego tatusia i nie będzie bawiła się w boga. Poza tym nie mam w swoim asortymencie zaklęć (tych co umieściłam i tych jeszcze nie zamieszczonych) niczego, co wymieniłeś. Chociaż zablokowanie możliwości używania MM na jakimś zaklęciu rangi S/SS mnie kusi, albo zablokowanie możliwości używania zaklęć danej rangi, ale najpierw zajmijmy się samą magią...
1. No to zostawiamy na sam koniec.
2. Więc mam inną propozycję.
3. W sumie ta magia może wyglądać trochę dziwnie, bo bazowo miała być nastawiona na rozwijanie się, ale ją jednak przerobię i dostosuję się do nowych wymagań. I. Zasięg Sanktuarium Rzeczywiście masz rację co do zasięgu 30 m dla zaklęć o niższej randze. To byłoby zbyt mocne. Przypisanie zagięgu do danej rangi zaklęcia ma tutaj największy sens, jednak nie w każdym przypadku. Możemy to rozpisać na poszczeólne przypadki. Mam taką propozycję: 1- Zostawiamy bazowy zasięg Sanktuarium 10m i +5m za każdą kolejną rangę maga. 2- Zaklęcia wzmacniające i osłabiające - będą miały osobny zasięg, chociaż mogą znaleźć się wyjątki, które będą miały zasięg Sanktuarium, ale to będzie opisane w danym zaklęciu. 3- zaklęcia obronne i leczące - myślę, że tutaj będą miały zasięg głównie Sanktuarium. Szczególnie zaklęcia obronne, gdzie "tarcze" będą się tworzyć na całej powierzchni Sanktuarium, tworząc ochronne kopuły. A zaklęcia leczące... no raczej ciężko wyleczyć skutecznie kogoś kto jest 50 metrów od nas, chociaż mówimy tutaj o "magii". Również mogą być jakieś wyjątki.
II. Przepustki Chcę iść bardziej pod jakość, a nie ilość. Chyba nawet skuszę się na to co zaproponowałeś i przeniesiemy nie tylko zasięg, ale i mechanikę do zaklęć, a przynajmniej do większości. 1- Wyrzucamy standardowe Przepustki. 2- Zasięg i liczba celów będzie ustalana osobno dla każdej rangi zaklęcia.
Jeśli się zgodzisz na powyższe, czeka mnie lekkie przerabianie zaklęć, więc jeszcze poczekaj z ich sprawdzaniem. Jednak przyznam się, że jeżeli chodzi o część czysto mechaniczną, to będzie to dla mnie zgadywanie i loteria, bo jeszcze ciężko mi się w tym wszystkim odnaleźć. Mam nadzieję jednak, że teraz przez sobotę i niedzielę będę mogła się tym zająć, bo w tygodniu po pracy to ciężko będzie nad tym myśleć. Dlatego ładnie proszę o szybkie podjęcie decyzji.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Narisa Sob Lis 11 2017, 12:11
Ogólnie skoro zasięg ma być i tak różny, to nie wygodniej ci będzie do konkretnych zaklęć w tym wypadku obronnych i leczących przenieść "10m +5m za rangę maga" niż tworzyć dwie mylące mechaniki, jedną w PWMkach a drugą w wybranych zaklęciach? Ale to tylko taka sugestia, koniec końców zrobisz jak uważasz. Ogólnie popraw, teraz kiedy już wiesz na czym stoisz i przejdziemy dalej. I nie martw się balansem, jak już opiszesz na ślepo co i jak, to ci potem pomogę to z balansować(nawet muszę, taka moja "praca").
Tak więc no, edytuj i daj znać jak to zrobisz
Narisa
Liczba postów : 113
Dołączył/a : 02/11/2017
Temat: Re: Narisa Sob Lis 11 2017, 18:28
Ułatwię nam trochę sprawę i na razie skupimy się na tym co chcę wykupić i na co mnie stać. Resztę zaklęć wrzucę później do księgi zaklęć, gdzie będą czekać na dalsze akcepty i poprawki. Dodałam w opisie wyglądu obrazek z symbolem niewolnictwa oraz poprawiłam PWM i główny opis magii. Zaklęcia będą wielopoziomowe, więc użyję innego podziału w ich przypadku: według typu.
Cytat :
Wykupione umiejętności w paczce: Medyk lvl 2 i 3 Wytrzymałość lvl 1 i 2 Zapasy magiczne lvl 2 Łączny koszt 140 PD
Cytat :
Wyrzuciłam punkt PWM: 10. (Jeżeli magia okaże się zbyt silna w takiej postaci jak jest powyżej, to wtedy dojdzie ten efekt: „Zaklęcia wzmacniające działają na użytkownika magii o połowę słabiej.” lub „ Zaklęcia wzmacniające nie działają na użytkownika magii.” Stąd też dopiski w nawiasach pod każdym zaklęciem, na wszelki wypadek, żeby potem nie zapomnieć.)
Cytat :
Zastanawiam się także czy do PWM mogę wstawić coś w tym stylu: Użytkownik raz na 5 tur jest w stanie określić dokładny stan fizyczny wszystkich osób będących w zasięgu Sanktuarium. Jest to umiejętność, która w pewien sposób pozwala dokładnie "prześwietlić" czy też "wyczuć" ciało. Dzięki temu wie kto jakie posiada obrażenia, a także kogo najpierw powinien wyleczyć. Pomaga mu przy tym bardzo jego wiedza medyczna, bez której mógłby sobie nie poradzić z rozpoznaniem co jest nie tak z danym ciałem. Co o tym myślisz?
Wstawione są zaklęcia z kilkoma rangami, chociaż i tak wykupię tylko rangę D, ale chciałam byś ocenił całość (wiem, że trochę przesadziłam). To na razie tyle.
Ostatnio zmieniony przez Narisa dnia Nie Lis 12 2017, 17:49, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Edit: Jednak jeszcze coś chciałam zmienić. Można sprawdzać.)
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Narisa Pon Lis 13 2017, 15:34
Nowe PWM -> Za mocne
Zaklęcia. 1. Zaklęcia trwają 2 tury. Przez te 2 tury uśmierzysz ból/uleczysz rany rangi D/uleczysz rany rangi C dla kolejnych rang zaklęcia. Rzecz jasna pełny efekt dopiero na koniec drugiej tury. W trakcie rzucania musisz stać nieruchomo i skupiać się na wykonywanej czynności.
2, 3 i 4. 1 osoba. 3 tury. 1 CD na każdym lvlu
Narisa
Liczba postów : 113
Dołączył/a : 02/11/2017
Temat: Re: Narisa Pon Lis 13 2017, 16:00
Dzięki. Poprawione.
Co robimy z PWM:
Cytat :
5. Użytkownik nie ma możliwości używania żadnych zaklęć ofensywnych (zadających obrażenia) z jakiejkolwiek magii podczas istnienia Sanktuarium. Jeżeli złamie tą zasadę sfera się rozpada i nie można jej ponownie utworzyć przez następne 3 tury.
Zostawiamy jak jest czy nakładamy całkowity zakaz nauki zaklęć ofensywnych?
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Narisa Sro Lis 15 2017, 17:35
PWM: Niech zostanie
Zaklęcia: 1. Na randze D tylko uśmierzysz ból. Na randze C wyleczysz rany D i tak dalej. Ale możemy pomyśleć o nerfie w inną stronę jak ci to nie pasuje
Narisa
Liczba postów : 113
Dołączył/a : 02/11/2017
Temat: Re: Narisa Czw Lis 16 2017, 22:04
Cytat :
Nazwa: Aura Życia Typ: leczenie Mag wykorzystując swoje umiejętności uzdrawiania i wypełnia Sanktuarium leczniczą energią. Wnika ona w ciała sprzymierzeńców, stabilizując ich stan (nawet krytyczny), a następnie leczy obrażenia. Zaklęcie działa obszarowo w zasięgu całego Sanktuarium, dzięki czemu rzucający może uleczyć w ten sposób także siebie. Samo leczenie nie jest bolesne, jednak można odczuwać pewien dyskomfort podczas działania zaklęcia, w zależności od posiadanych obrażeń. W trakcie rzucania zaklęcia należy stać nieruchomo, by móc w pełni skupić się na wykonywanej czynności. Wymagania: Medyk lvl 1 lub Uzdrowiciel lvl 1
Ranga D Efekt: Leczy rany maksymalnie rangi D i uśmierza ból. Rany rangi D zostają w pełni wyleczone pod koniec 2 postu. Koszt: 5 MM od osoby Czas trwania: 2 tury, zaklęcie wymaga istnienia Sanktuarium Zasięg: Sanktuarium Liczba celów: maksymalnie 2 osoby
A może teraz? Bo jednak to co zaproponowałeś to trochę za słabe. Zmieniłam koszt i liczbę celów.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Narisa Nie Lis 19 2017, 16:09
To zróbmy może tak. 1 post - rany rangi D 3 posty - rany rangi C 5 postów - rany rangi B Max 2 osoby, nie możesz się ruszać, w pierwszym poście płacisz 7MM za osobę, od drugiego koszta spadają do 3MM za osobę. Pasuje? Twoja wersja również jest ok, ale wydaje mi się słabsza od tego co ja ci zaproponowałem, tak więc zdecyduj się, popraw i daj znać. Nie możesz zwiększyć liczby celów w trakcie trwania zaklęcia (tą zasadę dodaj również jeśli zdecydujesz się na swoją wersję)
Narisa
Liczba postów : 113
Dołączył/a : 02/11/2017
Temat: Re: Narisa Nie Lis 19 2017, 17:34
Okej, poprawiłam. Mam nadzieję, że teraz jest już wszystko tak jak chciałeś ^.^
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.