Imię: Yuuki
Pseudonim: Nazwisko: Yamano
Płeć: Men
Waga:70
Wzrost:180
Wiek:18
Gildia: FT
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Plecy
Klasa Maga: 0
Wygląd: Nasz mag posiada czarne włosy i szare oczy. Jeśli chodzi o jakieś rany czy coś, to nie am na razie czegoś takiego. No chyba, że on o czymś nie wie. Przeważnie ubrany w czarne wojskowe bojówki, białą zwisającą koszulę, z długimi rękawami, a do tego wszystkiego czarna kamizelkę. Jeśli chodzi o klucze, to są one schowane do pokrowca, które są przyczepione do czarnego paska od spodni. Żeby nie było, że nasz bohater ma buty, a nie jak ten z serialu "Boso przez świat". Poza tym jakiś innych dziwnych rzeczy to nie ma. Nie chodzi z żadnym plecakiem torbą czy jakimś innym kupskiem.
Charakter: Miły spokojny, odważny, wrażliwy, opiekuńczy. Taki właśnie chciałby być, jedyną cechą wcześniej wymienioną jest odwaga. Chociaż czasem mu ona szwankuje, ale stara się zawsze być w jakimś stopniu potrzebnym.Poza tym nigdy nie opuszcza swoich kamratów, ponieważ mało ich ma, więc woli ich nie tracić. Od dziecka pamięta pytanie jakie mu zadano "Wolisz, być śmieciem bez przyjaciół, czy mieć takich, którzy cię okłamują". Tak tak chyba wszyscy wiemy co dziecko mogłoby wybrać c'nie ? No ale mniejsza tu przecież charakter miał opisywać. Stara się zawsze skończyć to co zaczął( chyba, że jest to sprzątanie czy nauka, to wtedy długo trzeba czekać) i nigdy nie prosi od tak o pomoc obcych mu osób.
Historia: Chłopak nie miał miłego dzieciństwa. Według legend jakie krążą o nim, przy pomocy swojej energii magicznej zniszczył całą wioskę. No, ale w legendach jest trochę inaczej, ale to zapraszam do przeczytania historii...
6 lat temu
-Gdzie ja jestem, co się tu dzieję?- mówił Yuuki będąc w pomieszczeniu, w którym jakie ktokolwiek światło znikało. Przykuty był do jakiegoś stołu, wiec nie mógł w jakikolwiek sposób się ruszyć, ale po chwili ktoś powiedział
- Ty znajdujesz się w naszej badawczej fabryce. Chcemy sprawdzić ile masz energii magicznej. Niestety nie wiemy jaką magia się cechujesz, więc musimy sprawdzić każdy jej rodzaj.- po chwili jednak głos umilkł, a przez całe ciało chłopaka przeszedł piorun. Raz za razem mógł czuć na elektryzowanie na sobie, krzyczał, płakał. Jednak nikt nie mógł mu pomóc, nikt nie zamierzał. Było tak co dzień, chociaż dla niego ten czas w cale nie płynął. Nie wiedział ile czasu tam był, czy może mieniły tygodnie miesiące, a może lata? Wiedział tylko, ze długo tu jest.
- Witaj chłopcze. Dziś jest twój ostatni test. Tak właśnie, dziś poczujesz ostatni rodzaj energii magicznej w swojej skórze, jeśli jej nie zaabsorbujesz to zginiesz.- zaśmiał się głupio jak idiota. Nagle kiedy usłyszał dźwięk maszyny, która sygnalizowała, że zaraz poczuje w swoim ciele piorun, nic się nie stało. Za to maszyna wybuchła, a przed nim nagle błysnęło wielkie światło, a on zemdlał, z powodu wygłodzenia i tego, że nagle wstał ze stołu. Obudził się dopiero parę dni później, ale w zupełnie innym miejscu, w zasadzie był to domek. Nad naszym bohaterem stał mężczyzna ubrany w garnitur, a włosy miał w nie ładzie, a do to tego nosił okulary, po chwili jednak się odezwał
- Przepraszam, ze ciebie wystraszyłem. Niestety nie mogłem czekać na twoja śmierć. W końcu byłeś tam przez cały rok.- powiedział, a ja spojrzałem na siebie w lustro, które było przyczepione naprzeciwko lustra. Nie mógł po sobie poznać tego, że minął rok. No dobrze, może wyglądał trochę inaczej na twarzy, ale przecież nie mógłby wyglądać tak normalnie.
- Wybacz, jesteś trochę zdziwiony pewnie swoją fryzurą, ale niestety nie miałem innego pomysłu na to jakbyś mógł wyglądać. Do tego znajomi uleczyli ciebie w sposób fizyczny, przez co nie wyglądasz na wychudzonego, a twoja percepcja znowu działa tak jak powinna. Nigdy tego tak otwarcie nie umiałem powiedzieć, ale niestety nie pomogę ci ot tak znaleźć innych kluczy.- mówił na samym początku w jakiś sposób logicznie, ale niestety potem już było nie zrozumiale
- Jakie klucze, o co ci chodzi.- mówił nie wiedząc tak naprawdę nic na temat swojej magii.
- Jestem Gwiezdnym duchem, który należy do ciebie. Niestety ty tego nie pamiętasz, ale kiedy byłeś przyczepiony do tamtej maszyny, wytworzyłeś tyle energii magicznej, że zniszczyłeś wioskę. No dobra, ja w tym pomogłem, ponieważ to przeze mnie przeszła, ale to ja cię przyprowadziłem tutaj.
- No dobra, czyli kim ja jestem, magiem gwiezdnych duchów ?- powiedział nie wiedząc za dużo, ale miał nadzieję, że coś się zmieni.
- Tak, a ja ci pomogę w przyszłości, tak abyś stał się świetnym magiem gwiezdnych duchów.- tak też się stało, po sześciu latach mag mocno się zmienił. Stał się dobrym przywoływaczem, ale niestety nigdy nie znalazł innego klucza. Do tego Leo, podniósł jego sprawność fizyczną dzięki czemu mógł dorównywać duchowi w jakiś sposób.
Umiejętności: 3. Łamacz kości
10. Niszczyciel
13. Szermierz
Ekwipunek: Finka w pochwie schowany w dolnej kieszeni spodni. Do tego paczka zapałek.
Rodzaj Magii:Gwiezdne Duchy
Pasywne Właściwości Magii Brak - dojdą w praniu
Zaklęcia: Ranga A:
Gate of the Lion, Leo-Loki ma dłuższe włosy. Nosi okulary, ale ubiera się elegancko - nosi garnitur i koszulę z krawatem. Ma naturę kobieciarza. Uwielbia przedstawicielki płci pięknej, ale nie oznacza to, że nie potrafi walczyć. Jest najsilniejszym ze wszystkich duchów zodiakalnej bramy. Dzięki swojej sile potrafi sam otworzyć bramę do świata ludzi/duchów -
umiejętności 
Indeks 
