Imię: Jin
Pseudonim: -
Nazwisko: Yuichi
Płeć: Mężczyzna
Waga: 70kg
Wzrost: 181cm
Wiek: 20
Gildia: -
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -
Klasa Maga: 0
Wygląd: Jin to wysoki ma 181cm dwudziestolatek ważący gdzieś w granicach liczby 70. Ma długie, czarne włosy które zazwyczaj są „końskim ogonem” na jego głowie. W zestawie do tej pięknej buźki wchodzą także niebieskie oczy oraz ogrom innych czynników, które ma większość osób na twarzy, tj. usta, nos, uszy. Jego muskulatura nie przypomina tej u kulturysty, jednak jest dość dobrze wyćwiczony i umięśniony. Po prostu nie brał białka i przez to tak mu bica nie wywala. Ubrany jest zazwyczaj czarne spodnie, czarną bluzę, oficerki oraz długi, sięgający lekko za kolana płaszcz z kapturem. Do tego przy pasie nosi katanę schowaną w pochwę.
Charakter: Yuichi jest takim jakby przeciwieństwem brata. Jest cichy i spokojny. Nie lubi tłumów i zbytniego hałasu jednak mimo to w odpowiednim towarzystwie potrafi to znieść. Stara się jak najsumienniej wykonywać powierzone mu obowiązki i nie zawieść innych, gdy złoży obietnicę. Stara się unikać rozgłosu a w przypadku zbytniej uwagi skupionej na jego osobie, stara się jak najszybciej przelać ją na inną osobę lub po prostu się zwinąć. W przeciwieństwie do 90% ludzi na świecie, nie lubi słodyczy, wręcz brzydzi się nimi. Widząc jak ktoś je słodycze aż go ciarki przechodzą. W stosunku do kobiet stara się być szarmancki i kulturalny jednak ciężko mu podjąć rozmowę z jakąkolwiek kobietą. Jest to zapewne spowodowane brakiem doświadczenia. Jeżeli chodzi o starszego brata, to Jin go podziwia i szanuje ale mimo wszystko nie zamierza naśladować. Do ojca czuje niechęć ze względu na trening jaki mu zafundował ale mimo to zdaje sobie sprawę, że przyniósł mu on korzyści w dorosłości i gdyby nie on, byłby innym człowiekiem. A i jeszcze coś. Uwielbia deszcz, szczególnie walczyć podczas deszczu.
Historia: Nie raz zdarzyło mi się walczyć. Nie raz też zdarzyło mi się oberwać tak mocno, iż myślałem, że umrę. Za każdym razem jednak po jakimś czasie wstawałem i walczyłem dalej. Mimo wszystko kochałem to, do czego zostałem po części zmuszony. Od kiedy pamiętam mój brat był nauczany przez matkę magii. Mnie ten dar chyba ominął bo ojciec nazywał mnie magicznym nullem. Nie zamierzał jednak pozwolić, żebym z tego powodu był zerem i pracował jak zwykli ludzie. Stwierdził, że skoro nie mogę walczyć magicznie, to będę walczył zwykłą bronią a on dopilnuje, żebym fizycznie prześcignął niemalże każdego. I tak było. Od najmłodszych lat zajmował się moim treningiem. Często opuszczaliśmy dom i podróżowaliśmy. W tym czasie mój starszy brat zostawał w domu gdzie kształcił i udoskonalał się w dziedzinie magicznej. Nie znałem go zbyt ze względu na sporadyczność spotkań, jednak mimo wszystko szanowałem, chociażby ze względu na fakt, iż był starszy. Lata mijały a ja coraz bardziej pogrążony w niechęci do ojca stawałem się coraz silniejszy. Gdy osiągnąłem wiek trzynastu lat, ojciec zafundował mi broń, katanę. Przyznać trzeba, że była ona najwyższej jakości i niezaprzeczalnie tatulko się postarał. Przez miesiąc trenował mnie osobiście podstaw, jednak wkrótce zdecydował się na zatrudnienie nauczyciela. To on przejął wszelkie obowiązki a treningi stały się o wiele cięższe. Po roku udało mi się doścignąć mojego nauczyciela w korzystaniu z broni. Ojciec go zwolnił a mi „zasponsorował” możliwość walki z innymi, doświadczonymi wojownikami. Doświadczony wieloma bólami ze strony najbliższych, w wieku 17 lat zdecydowałem się opuścić rodzinny dom. Z początku było ciężko ale z czasem zacząłem się łapać przeróżnych prac. Często byłem zatrudniany jako nauczyciel szermierki. Dzięki temu miałem gdzie mieszkać, spać i co jeść. Gdy osiągnąłem wiek 19 lat zdarzyło mi się coś co pozwoliło mi na jeszcze dalszy rozwój, który trzeba przyznać przez ostatnie czasy nie był zbyt szybki. Podczas jednej z walk spotkałem mężczyznę. Pokonałem go w uczciwej walce, bez magii. Ten jednak zaproponował, że może by się sprawdzić razem z magią. Mając świadomość, że nie mam szans odmówiłem. Coś pokusiło mnie i wyjawiłem mu swój magiczny talent, który zdefiniować można jako NULL. Ku mojemu zdziwieniu, zaproponował, że nauczy mnie magii, która w pewien sposób popchnie mą „potęgę szermierską” do przodu. I tak się stało. Po kilku miesiącach najcięższej nauki w życiu, udało mu się opanować podstawy magii. Nie były to zaklęcia ofensywne, ani nic podobnego, a jedynie proste wzmocnienia. Fakt ten jednak uświadomił mnie, że mogę jeszcze pojąć istotę magii i stać się o wiele potężniejszy.
Umiejętności fabularne: Szkoła przetrwania- nie jedna noc spędzona w lesie zaowocowała wykształceniem zdolności przetrwania w trudnych warunkach. Jin bez problemu rozpali ognisko, zorganizuje coś do zjedzenia czy znajdzie odpowiednią miejscówkę do spania. W lesie oczywiście. Tylko czy to jedzenie na pewno będzie dobre?(ewentualne podpowiedzi MG)
Kucharz- chłopak potrafi przyrządzić nie jedną wykwintną potrawę. Ponoć "przez żołądek do serca".
Wiedza prawna- Jin zna prawa jak i obowiązki obywatela w wielu krajach. I nie tylko obywatela, ale także więźnia. Dzięki temu często może udać mu się uniknąć jakiejś nieprzyjemnej sytuacji. (ewentualne podpowiedzi MG)
Umiejętności: Zmysł walki lv 1
Regeneracja lv 1
Sportowiec lv 1
Paczka:
Szermierz lv 1
Szermierz lv 2
Szermierz lv 3
Zmysł walki lv 2
Regeneracja lv 2
Ekwipunek: Katana dobrej jakościRodzaj Magii: Szermierz- magia pozwalająca w pełni wykorzystywać potencjał wszelkiego rodzaju katan czy też mieczy oraz zezwalająca użytkownikowi na złamanie pewnych barier fizycznych jak np. zwiększenie szybkości, siły, etc.
Pasywne Właściwości Magii Wzmocnienie miecza- broń jest trochę ostrzejsza a zadawane nią cięcia i ciosy są silniejsze. Niewiele, ale jednak trochę.
Latarka- ostrze zasilone nawet najmniejszą ilością mocy magicznej może świecić, jeżeli użytkownik sobie tego zażyczy, dzięki czemu może pełnić rolę słabej latarki. Maksymalny obszar oświetlony to około metr dookoła użytkownila.
Zmiana ciężaru- a przynajmniej pozorna. Walka a w szczególności stałe trzymanie broni męczy Jina mniej niż innych. Nieznacznie, ale zawsze coś.
Poprawione statystyki- lekko silniejszy, szybszy, zręczniejszy i wytrzymały. A wszystko przez trening magiczny oraz fizyczny. Nie jest to jakaś mocna poprawa, jednak lekko odczuwalna przez maga.
Zaklęcia: Aktualnie brak.
Indeks 
