Wróżbitka

Imię: Mikoto
Pseudonim: -
Nazwisko: Akihito
Płeć: Kobieta
Waga: 71 kg
Wzrost: 179 cm
Wiek: 31 lat
Gildia: -
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -
Klasa Maga: -

Wygląd:
Mikoto jest posiadaczką średniej długości blond włosów, które zwykle i tak spięte są w ciasny kok, oraz fioletowych oczu. Jej wysoka i zgrabna sylwetka nie zdradza żadnych tajemnic jej charakteru. Na co dzień wybiera bardzo kobiece stroje podkreślające jej równie kobiecą sylwetkę, w orientalnym stylu. Czy celowo wybiera takie stroje, aby kusić odważnych (lub głupich) czy też po prostu jest jej w tym wygodnie - tego nie wiadomo.
Na pierwszy rzut oka w oczy rzucają się blizny na jej twarzy których prawdziwego pochodzenia nikt nie zna, a te historie przy każdej opowieści są inne. Raz jest to walka z niedźwiedziem, innym razem została zaatakowana przez zbirów, później została rzucona w przepaść, a przy kolejnej butelce stanęła do walki z całą grupą dobrze wyszkolonych magów, a te blizny to jedyne co jej po tym zostało. Może po prostu nie pamięta, lub nie chce pamiętać o prawdziwych wydarzeniach...
Blizny na twarzy nie są jedynym charakterystycznym elementem, którego można użyć do opisania jej wyglądu. Jeśli ktokolwiek zapyta o "wyrazistą blondynę z butelką, papierosem i bliznami na twarzy" - od razu zostanie skierowany na właściwą drogę, prosto do Mikoto.

Charakter:
Zazwyczaj jest spokojna i opanowana, jednakże coraz rzadziej można to u niej dostrzec, a jak już to tylko jak ktoś jej poważnie potrzebuje. Praktycznie zawsze pod wpływem, jest wybuchowa i nieopanowana robi co jej się żywnie podoba, dopóki nie znalazłby się ktoś kto by jej nie spacyfikował. Niestety ze względu na jej "dar" rzadko kiedy to się zdarza. Łatwo potrafi przewidzieć, że ktoś chce zrobić jej coś złego. Dodatkowo kłamie jak z nut, można by powiedzieć, że to jest jej chleb powszedni. A już w szczególności, jak ktoś ją pyta o przeszłość. Mimo tego jest dość pomocną osobą, która potrafi martwić się o innych na swój pokręcony sposób. Pije i pali nałogowo, choć ona upiera się, że może rzucić kiedy zechce. Nie lubi jak ktoś ją do czegoś zmusza, wręcz tego nienawidzi. Nie należy do osób, które rzucają się bezmyślnie z pięściami na ludzi, jednakże różne pomysły wpadają jej do głowy po alkoholu. Ma bardzo duży problem ze swoim darem. Widziała rzeczy, których nigdy by nie chciała zobaczyć. Zdarzenia, które jakby pokazać normalnej osobie, doprowadziłby do urazu psychicznego. Dlatego tyle pije, żeby to wszystko zdzierżyć. Mikoto lubi stawiać na swoim, lubi jak wychodzi jej to co chce i uważa, że to ona ma zawsze rację. Choć czasami, naprawdę CZASAMI potrafi się dostosować do zdania kogoś innego i to tylko wtedy kiedy zauważy, że ten ktoś ma w danym temacie większe doświadczenie.
Warto też wspomnieć, że fascynują ją magowie i zawsze chciała zostać członkiem tej społeczności, a ponieważ swój dar uważa za "magiczny" to ma zamiar zrobić coś w tym względzie.
I to w skrócie tyle.

Historia:
"Eeee... no dobra, moja historia tak? To powiedzmy... urodziłam się bogatej rodzinie na północy kraju, w pięknej willi w samym środku lasu. Moja mama była Hrabiną, na imię jej było...Oklaio i nie miała chłopaka, ani męża, ale za to tak dużo kochała się z okolicznym drwalem, że aż dziecko urodziła, a drwala zabito za to. Chyba. Możemy uznać, że tak. Tak narodziłam się ja. Były to dość przykre narodziny, gdyż matka zmarła od razu po porodzie. Dlatego moją opieką zajęła się moja, kto to mógłby być, o już wiem, siostra! Siostra Kamiraka. Nienawidziła mnie, bo winiła mnie za śmierć mamy więc próbowała mnie zabić. Próbowała mnie utopić w studni, spalić w kominku, zrzucić ze schodów, wyrzucić przez okno z 4 piętra, jednakże nic to nie dało. Ale za to kiedyś potknęłam się i rąbnęłam twarzą o próg łóżka i dlatego mam te blizny. A może to od walki z niedźwiedziem? Nie ważne! Ważne jest to, że ta dziołcha próbowała mnie zabić, ale magicznie nie dawała rady, a próbowała codziennie przez wieeele lat. Pewnego jednak dnia powiedziałam do niej DOSYĆ i przywaliłam jej z taboretu w twarz. Raszpla chyba tego nie przeżyła, więc uciekłam z domu.
Przez długi czas mieszkałam w lesie żywiąc się roślinami, których nie znałam i przez liczne zatrucia jakie przez to doznawałam, zaczęłam widzieć przyszłość. No normalnie wystarczy naćpać się prawie na śmierć i wtedy otworzy ci się wszystko, nie tylko trzecie oko. Przez te wszystkie ziółka postanowiłam zostać królem lasu, co oznacza, że musiałam zdetronizować obecnego, którym był wielkie niedźwiedź. Po 3 dniach walki w końcu wygrałam i zasiadłam na tronie lasu, który nie tyle co był tronem co jaskinią. I od tamtego momentu mam tą drugą bliznę. Hmm... co mogłoby być dalej. Powiedzmy, że pewnego dnia zrozumiałam, że tak nie dam rady żyć przez cały czas, więc kazałam moim sługom lasu wybudować sobie drewniany domek w którym miałam zamieszkać, a na mojego następce mianowałam moją zaufaną doradczynie, Wiewiórkę Zosie.
Po opuszczeniu tego zacnego stanowiska, postanowiłam znowu dołączyć do cywilizacji, jednakże nie tak od razu. Oferowałam pomoce znachorskie, gdyż bardzo dobrze opanowałam działanie oraz wykorzystanie ziół, więc mogłam leczyć. Plus widziałam przyszłość, więc dość dobre rzeczy mogłam ludziom sprzedawać. Pewnego razu przyszedł do mnie jakiś głupiec co mówił, że jego owca przestała już go kochać i nie potrafi jej zadowolić. Nieco zniesmaczona podałam mu specjalny specyfik by jego owca była bardzo chętna, a on z wdzięczności zostawił butelkę z nieznanym mi trunkiem. To było piwo. I kiedy pierwszy raz zasmakowałam tego nektaru na języku wiedziałam już co będę w życiu robić. Będę pić, aż poznam każdy trunek na świecie!
Dlatego zabrałam swoje rzeczy i opuściłam domek, by wyruszyć w przygodę.
I to właśnie moja historia.
Nie wierzysz mi? A co myślałem, że opowiem Ci całą prawdę o sobie? Goń się!"

Umiejętności fabularne:

Pokręcona Uczta - Zamiłowanie Mikoto do alkoholu jest tak wielkie, że zmieniło postrzeganie jej organizmu traktując je niemalże jak posiłek. Dlatego też umiejętność Uczta działa u niej także z napojami(w szczególności alkoholem).

Przyswajanie Procentów - Mikoto piła, pije i pić będzie. Czy to wino, wódka, piwo lub tani jabol - alkohol to alkohol. Poprzez tak liczne picie owych trunków nauczyła się poprawnie funkcjonować w stanie upojenia, ba nawet walczyć dałaby radę. Dodatkowo wystarczy jej jeden łyk by rozpoznać rodzaj alkoholu.

Bimbrownik - Nie tylko wie jak zrobić dobry bimber, ale jej wiedza rozszerza się na wszystkie możliwe rodzaje alkoholu na świecie. Rum, Grog, Sake, Wino i wiele, wiele innych. Wie jak je przyrządzić i zrobi to dobrze!

Umiejętności:
- Uczta lvl.1
- Kontrola lvl.1
- Smakosz lvl.1
[Paczka Umiejętności]
- Uczta lvl.2
- Kontrola lvl.2
- Prekognicja lvl.1
- Prekognicja lvl.2
- Prekognicja lvl.3
(Zablokowane: Taktyk, Kontrola Przepływu Magii, Chłop)


Ekwipunek:
- Skórzana torba ze sztywnymi przegródkami na mikstury i butelki(8 przegródek)
- Sztylet zwykłej jakości w pochwie na udzie
- Mała kryształowa(szklana), podręczna kula o promieniu 10 cm zapakowana w drewniane, polakierowane pudełko pełniące rolę etui.
- Fajka Japońska(długa i cieńka, wykonana z drewna z metalowym lufcikiem na tytoń)
- 5 metrów bandaża w rolce
- 250 mililitrów wody utlenionej w buteleczce
- Pół kilo przyszykowanego, zapakowanego, cieńkiego i ciętego tytoniu Kisami
- 0.33 litra Whiskey w buteleczce(własnej roboty)
- 1.00 litra Bimbru w butelce(własnej roboty)
- 0.5 litra Grogu w butelce(własnej roboty)
- 0.33 litra Gin'u w buteleczce(własnej roboty)
- 1.00 litra Sake(Ryżówka) w butelce(własnej roboty)
- 0.75 litra Rumu w butelce(własnej roboty)

Karta Postaci gotowa do sprawdzenia. Został też zakupiony pakiet umiejętności.

WIP

Przepraszam za opóźnienie, ale ze względu, że to konto to alt, więc nic wielkiego raczej się nie stało. Przejdźmy zatem do oceny:
1. Zielarka odpada. Jest to niemal identyczne co alchemik.
2. Zaznacz które umiejętności pochodzą z paczki.
3. Eq. Ile przegródek posiada torba; jakość sztyletu jak i kociołka (lub z czego jest on wykonany); wygląd fajki i co to za alkohole masz przy sobie.

4. Specyfiki. Ogólnie chciałbym aby pojawił się sposób ich przyrządzania, nieco więcej składników jak i ich ilość (tylko przy pierwszej miksturze jest to sprecyzowane jako tako), oraz przybliżony smak.
a) Szybki śledź - aktualna ranga odpada. Jeżeli chcesz aby tyle trwało, musi być to ranga C lub B. Na D ten czas skróci się do 4 postów.
b) Amol - stan ciekły działa po pewnym czasie, jeżeli został wypity (wpierw trafia do żołądku, procesy trawienia i takie tam + nie jest to magiczny potion by od razu po wypiciu zaczął działać). Wdychanie zapewnia ogólną regeneracje rangi X, na okres X postów (możesz ustalić, ale bez przesady. W końcu ma to rangę C). Smarowanie, ok. Ponadto ustalasz podczas produkcji jeden z tych efektów (jedna buteleczka, jeden sposób użycia).
c) Wymiociny boga - może dodatkowo wspomagać odruchy wymiotne, nie usuwa trucizny będącej już w krwiobiegu.

Zrezygnowałam ze specyfików. Przerobiłam paczkę umiejętności, dodałam nową fabularną umiejętność i rozpisałam ekwipunek. Możesz ponownie sprawdzić czy wszystko jest w porządku.

1. Posiadasz jeszcze do wykorzystania jedną umiejkę darmową.
2. Twoja paczka jest za duża. Przypominam, że limit to 140 pd na start.
3. Jeżeli chcesz pokazywać innym swoje wizje w kryształowej kuli, musi być ona magiczna.
4. Nadal nie podałaś jakości sztyletu.

1,2:
Umiejki Startowe
- Kontrola lvl.1
- Smakosz lvl.1
- Uczta lvl. 1

(Pakiet umiejętności w sumie 200 PD-30%=140PD )
- Uczta lvl.2
- Kontrola lvl.2
- Prekognicja lvl.1
- Prekognicja lvl.2
- Prekognicja lvl.3

3. Biorąc pod uwagę, że Prekognicja jest umiejka niemagiczna przedstawiające paranormalne umiejętności to mogły by istnieć kule dostępne do tego, ale zapewne i tak byłby traktowane jako obiekt magiczny, więc usunęłam dopisek o pokazywaniu wizji.

4. Dałam zwyczajną jakość.

Ok, wszystko gra. Za eq skasuję Cię łącznie na 3000 waluty, gdzie:
- nie płacisz za alkohole własnej roboty, bandaże, wodę utlenioną i tytoń.

W porządku, to zostaje mi 2k klejnotów. Mogę już zacząć grać? :)

Akcpet. Załóż sobie bank i wklep tam resztę kasy oraz pd.