HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Amira




 

Share
 

 Amira

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Amira


Amira


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 02/02/2015
Skąd : .

Amira  Empty
PisanieTemat: Amira    Amira  EmptySro Kwi 08 2015, 00:16

Imię: Amira
Nazwisko: brak informacji
Płeć: Kobieta
Wzrost: 167 cm
Waga: 53 kg
Gildia: Lamia Scale
Miejsce umieszczenia znaku gildii: lewe biodro


Wygląd: Pierwsze wrażenie jakie wywiera na innych nie zawsze jest dobre. Na ustach dziewczyny zawsze widnieje uśmiech, niekoniecznie sympatyczny. Najczęściej jest to tylko cyniczny grymas. Na twarzy nad dużymi, lecz często zaciśniętymi ustami jest lekko zadarty nos. W jej ciemnoniebieskich oczach można dostrzec iskierki rozbawienia, spojrzenie zazwyczaj ostre przy bliższym poznaniu staje się coraz to bardziej łagodne. Lekko falowane blond włosy opadają jej gładko na plecy. Znak gildii znajduje się po lewej stronie biodra. Szczupła sylwetka dziewczyny podkreśla wszystkie jej znaczne walory.

Charakter: Charakter dziewczyny jest ciężki do określenia... Na pozór dziewczyna nie jest zbyt przyjazna otoczeniu, twarde spojrzenie, zaciśnięte w wiecznym grymasie usta czy też splecione na piersi ręce, wszystko co może odpychać od siebie ludzi. Jak jest naprawdę? Sama Amira ma z tym niemały problem. Dziewczyna nie chce przyznać się, że w swoim charakterze ma problemy z popełnianiem jakiegokolwiek „złego” uczynku. Ucząc się na błędach doszła do wniosku, że słabości nie należy okazywać, dlatego wszelką chęć pomocy, czy też wyrzuty sumienia postanowiła ukrywać pod maską sarkazmu czy też czystej wredoty.  Dziewczyna przez większość swojego życia była samotna dlatego dopiero uczy się obcować z ludźmi.  Relacje międzyludzkie nie raz sprawiały jej niemały kłopot. W  momencie gdy kogoś polubi (chociaż mało prawdopodobne, jest to możliwe) owa osoba zyskuje wiernego, niezawodnego przyjaciela.

Historia:
Historia jakich niemało. Na uboczu, z dala od całego wielkomiejskiego zgiełku znajdował się klasztor. Dobrze prosperujący klasztor, bo komu w tych czasach nie przydają się zielarki? Kapłanki od wielu lat uczyły się swojego zawodu rekrutując to nowe, młode duszyczki, ale gdzie można takowe znaleźć? Pobliskie wioski zawierały więc umowę aby co roku wysyłać młode dziewczynki w zamian za wszelkie pomoce medyczne. Jedną z tych dzieci była Amira. Czy była wyjątkowa? Wyróżniała się czymś szczególnym? Niekoniecznie.. no może ciętym językiem, co z resztą nie było zbyt pochwalane. Rekrutacja nie polegała na żadnych zadaniach, czy też testach kompetencji.. wszystko zależało od przypadku, szczęścia... lub nieszczęścia dziewczynki. Dla niektórych była to szansa, jedyna szansa na ucieczkę, dla innych? Zabranie od rodziny, wyrwanie od świata w którym żyły, koniec dzieciństwa na rzecz nauki, ogromnej ilości nauki. Nazwijmy to "przeznaczeniem".
Dzieci a już szczególnie małe dzieci wychowywane na wsi nie powinny być nieposłuszne, niestety Amira była. Dziewczynka całe swoje dotychczasowe (jakże długie) życie przysparzała samych problemów. Zamiast siedzieć z matką lub bawić się z dziewczynkami wolała biegać z chłopcami i brudzić się ziemią. Dla niej wezwanie do klasztoru miało być jedyną nadzieją na "wyjście na ludzi" jak to stwierdzali dorośli. Szansa na zaczęcie całkiem nowego życia, wychowanie wśród osób światłych, zyskanie trochę więcej ogłady. W dniu, gdy wszystko zostało już potwierdzone a "przeznaczenie" wybrało naszą młodą bohaterkę ta jak zwykle nie mała zamiaru nikogo słuchać. Nie podobała jej się nagła zmiana życia. Czas dorosnąć? Miała tylko siedem lat! Chowała się więc wśród drzew, a może zważając na jej małą posturę.. wśród korzeni. Biegając nie przejmowała się co przyniesie jej przyszłość... ale kto w tym wieku się nad tym zastanawiał? Małe dziewczynki bywają jednak często dość... niezdarne dlatego z którymś upadkiem poddała się i usiadła cała pokaleczona. Chcąc nie chcąc z oczu leciały jej łzy. Dziewczynka ze zdziwieniem patrzyła jak wszystkie zadrapania czy siniaki znikają, tak po prostu, na jej oczach. Podniosła głowę rozglądając się czy ktoś jeszcze to widzi. Czuła się inaczej, dziwne uczucie którego nie potrafiła zidentyfikować najpierw w dłoniach a potem już w całym malutkim ciele. Krzyczała, ze strachu? Niekoniecznie. Sama nie wiedziała czemu, trzęsła się a jej ciało przepełniała nieznana dotąd dziwna, dzika energia. To miejsce było wyjątkowe. Wiedziała, że musi się uspokoić. Słyszała szept, nie wiedziała skąd, otaczał ją, przytulał. Wiedziała że jest bezpieczna, że to miejsce będzie dla niej drugim domem, jedyną rzeczą która będzie przypominała jej dzieciństwo. Tam usnęła. Kolejnego dnia powróciła do wioski. Wiedziała, że musi to zrobić, nieważne jak wiele oddałaby, żeby zostać w owym miejscu. Czuła mentalną więź z wierzbą u której boku usnęła dzień wcześniej. W wiosce wszyscy już na nią czekali. Spodziewała się krzyków kar, jednak rodzina przyjęła ją czulej niż  kiedykolwiek. To było pożegnanie. Miały nadejść dni bez rodziny, bez miłości, kiedy miała zapomnieć o tym kim była.
Razem z innymi dziewczynkami z pobliskich wiosek powozem udały się w stronę klasztoru. Siedziała z nimi starsza kobieta, uśmiechała się do nich ciepło jednak milczała. Wszyscy milczeli. Pozostawała tylko głucha cisza pełna oczekiwania i pustki. Amira co jakiś czas z tęsknotą patrzyła w stronę z której przyjechali. Tu pojawiało się pytanie, tęskniła za rodziną czy może brakowało jej "magicznego" drzewa? To pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Dziewczyna dorastała ucząc się przyszłego fachu, poznając tajniki zielarstwa medycyny. Rosła szybko, zdrowo i wedle wszystkim oczekiwaniom. Ku swojemu własnemu zdziwieniu to miejsce NAPRAWDĘ stało się jej drugim domem. znalazła tu przyjaciół, zrozumienie, nauczyła się, że najważniejsze jest czynienie dobra. Amira nie była jednak zwyczajną uczennicą. Jak to w każdej historii musiała mieć jakąś tajemnicę która to czyniła ją wyjątkową. Jaka była w tym przypadku? Dziewczynie nie można było odmówić sprytu ani inteligencji postanowiła więc wykorzystać te dary aby zyskać zaufani wśród kapłanek. Pod ich czujnymi, nic nie podejrzewającymi spojrzeniami mogła wymykać się w to jedyne miejsce gdzie czuła się dobrze, jedyne które przypominało jej o dawnym życiu. Drogę znała już dobrze, na tyle dobrze aby podróżować po ciemku. Wymykała się więc pod osłoną nocy aby wrócić przed świtem. Amira nie odpoczywała, szlifowała nowe to umiejętności siedząc pod tajemniczym drzewem. To mogło się wydawać głupie, ale czuła że to rozumiało ją, pocieszało gdy była smutna, opiekowało się nią było dla niej... kimś w rodzaju matki. Tak też ją traktowała pomagając jak tylko się dało. Jednak ile można było zrobić podczas jednej, krótkiej nocy? Na pewno nie tyle, ile by chciała.
Pewnego dnia a mianowicie w dzień jej szesnastych urodzin jej moc rozkwitła. Było to czuć jak i widać - na jej nieszczęście. Stała się prawdziwą kobietą, piękną silną i niebezpieczną. Zawsze ukrywała swoje zdolności bojąc się wyróżniać jednak magia nie lubi być ignorowana. Latem noce były zbyt krótkie na wymykanie się z klasztoru, ktoś mógłby zapytać, co z tego? Mogła przecież poczekać do kolejnej zimy jak robiła to co roku. Otóż ten rok nie był taki jak wcześniejsze i nie można było o tym zapomnieć. Jej zdolności, choć tłamszone postanowiły działać same. Trzeba przyznać, że samo leczące się rany koleżanek nie były czymś zwyczajnym i prędzej czy później musiały zacząć zwracać uwagę kapłanek. Dziewczyna z zaniepokojeniem obserwowała wszystko co dzieje się wokół niej i z jeszcze większym przerażeniem stwierdziła że nie potrafi nad tym zapanować. Jej starsze towarzyski zaczęły szukać przyczyn wszystkich tych wydarzeń, zasady zaostrzyły się, klasztoru nie wolno było opuszczać a wszystkie opiekunki stały się inne, bardziej surowe. (na marginesie trzeba zaznaczyć, że stosunek klasztorów do magów nie był zbyt przyjazny... lekko mówiąc) A Amira? Co mogła zrobić? Spanikowała. Postanowiła szukać rady w jedynym miejscu które przychodziło jej na myśl. Nie patrzyła na porę dnia, na to czy ktoś ją obserwuje, pobiegła przed siebie tak jak wtedy, gdy pierwszy raz uciekała od rzeczywistości. Nie była pewna ile czasu spędziła w towarzystwie swojej "matki" wiedziała jednak, że  było to jedyne miejsce w którym mogła czuć sie naprawdę bezpieczna. Jednak tutaj pojawiało się pytanie. Jak wielkie mogło być prawdopodobieństwo, ze ktoś zacznie jej szukać? Bardzo duże. Więc czy mogła tutaj zostać? Narazić swoją matkę na niebezpieczeństwo? Czy trzeba w ogóle odpowiadać na to pytanie? Musiała zniknąć, wybyć jak najdalej, byle tylko nic złego nie spotkało tego miejsca, nie mogła jednak wrócić do klasztoru. Szacowała, że już zauważyli jej nieobecność. Amira zebrała się w sobie i wyruszyła w podróż. Nie wiedziała dokąd zmierza, w jakim celu, szła prosto nie odwracając się za siebie. Dziewczyna obiecała sobie, że kiedyś wróci do swojego miejsca, do swojej jedynej pozostałej rodziny. Tymczasem w ciągu kilku lat dotarła do Fiore, gdzie postanowiła zatrzymać się na dłużej.

Ekwipunek: 4000 klejnotów, przybory zielarskie( w tym jałowe bandaże, kilka podstawowych leczniczych ziół, moździerz, scyzoryk), sztylet

Magia: Magia lasu
Jest to przede wszystkim magia lecząca. Mag wykorzystuje energię którą pobiera z drzew i krzewów aby przeobrazić ją w zaklęcia.
PWM:
• Orientacja w terenie - dziewczynie łatwiej przychodzi zapamiętywanie drogi, jak również ciężej jej się zgubić w lesie.
• Amira potrafi leczyć powierzchowne (rangi D) rany u siebie i swoich towarzyszy. (leczenie trwa cały post skupienia
• Amira przy oględzinach (bez użycia specjalnych przyrządów) potrafi określić stan badanego człowieka (ciśnienie, tętno, rodzaj rany itp.)
• W obecności maga niewielkie rośliny (w tym kwiaty) rozkwitają.


Zaklęcia:
Zaklęcie klasy A:
Heal - Mag potrafi leczyć fizyczne rany. Długość leczenia zależy od głębokości/powagi otrzymanych obrażeń. Mag nie musi bezpośrednio dotykać rany jednakże musi znajdować się w odległości maksymalnie 1,5 metra od leczonego.
Zaklęcie klasy B
Detoxification - Mag całkowicie zniweluje tym zaklęciem trucizny do rangi C i osłabi te rangi B i A .
Log-zaklęcie ofensywne jak i defensywne zarazem. Mag potrafi kontrolować korzenie drzew znajdujących się w odległości maksymalnie 10 metrów od niego. Kontrolowany korzeń potrafi zasłonić maga przed otrzymaniem obrażeń jak również zaatakować przeciwnika.
Clarity - Usuwa wszelkie ogłuszenia, unieruchomienia, prowokacje, przestraszenia, uciszenia i spowolnienia oddziałujące na sojusznika. Działa na jedną osobę z odległości maksymalnie 10 metrów od maga. (Po użyciu zaklęcia osoby takiej nie da się też poddać podanym "statusom" przez następny post.)

Umiejętności: Medyk (lvl1), Uzdrowiciel (lvl1), Druid (lvl1);


Ostatnio zmieniony przez Amira dnia Nie Kwi 12 2015, 23:50, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3152-ziemniaczane-konto-amiry https://ftpm.forumpolish.com/t2798-amira-poprawiona-kp?nid=10#48258
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Amira  Empty
PisanieTemat: Re: Amira    Amira  EmptySro Kwi 08 2015, 00:20

EQ: Jakie to przybory zielarskie posiadasz? Tak mniej więcej opisz, proszę.

Magia: Na wszelki wypadek tylko - w ten sposób uzależniasz działanie swojej magii od obecności drzew i krzewów w Twoim pobliżu. W przypadku braku takowych Twoja magia może działać słabiej lub wręcz w ogóle, w skrajnych przypadkach. Czy to Ci odpowiada? Pamiętaj też, że z racji tego, ze Twoja magia jest bardziej lecząca wedle opisu, jej ofensywne zaklęcia mogą być słabsze.

PWM:
1. Trudniej jest ci się zgubić w lesie i łatwiej przychodzi zapamiętywanie drogi, ale zgubić wciąż się możesz.
2. Bardzo niewielkie i bardzo płytkie zadrapania, rany rangi D (czyli wciąż nieznaczące) jeszcze uleczysz ale poświęcając na to cały post skupienia.

Pamiętaj, że PWMek możesz dodać teraz ile chcesz - całkowicie za darmo. Potem za nowe PWMki będziesz musiała zapłacić PD, więc jak coś - nie krępuj się.

Zaklęcia:
1. Opisz proszę w jaki sposób przebiega leczenie - czy mag stoi przy osobie leczonej, czy musi dotknąć rany, czy odbywa się to na odległość, a jeśli tak to jaka jest maksymalna odległość, w której Amira może być by leczenie było skuteczne.
2. Całkowicie zniweluje tym zaklęciem trucizny do rangi C i osłabi te rangi B i A (zależnie od MG może to być skrócenie czasu działania trucizny o post albo po prostu osłabienie efektów o rangę).
3. Musisz nieco lepiej opisać to zaklęcie, w tym momencie nie jestem w stanie zrozumieć, co tak naprawdę ono robi. Opisz to nieco bardziej.
4. Działa na jedną osobą w odległości maksymalnie o 10 metrów od Amiry. Po użyciu zaklęcia osoby takiej nie da się też poddać podanym "statusom" przez następny post.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
 
Amira
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Amira POPRAWIONA KP

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Prolog :: Kartoteka :: Martwe/Porzucone
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.