I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Lei Pseudonim: Ballsy Nazwisko: Junro Płeć: Męska Waga: 176 Wzrost: 82 Wiek: 21 Gildia: Grimoire Heart Miejsce umieszczenia znaku gildii: Prawa część podbrzusza Klasa Maga: 0
Wygląd: Lei jest, jak łatwo wyczytać, średniego wzrostu. Krótkie, czarne włosy to górna granica naszego bohatera. Jego dolną granicą są stylowe adidaski randomowej, acz solidnej firmy. Skoro załatwiliśmy ekstrema, przejdźmy do ciałka. Otóż spodnie nosi 3/4, jeansowe, niebieskie opatrzonymi w wiele kieszeni. I paskiem. Idąc wyżej, dostrzegamy czarny podkoszulek. Jeszcze wyżej znajduje się twarz. Oczywiście, jak zapewne łatwo było się domyślić, nieziemsko przystojna. Każdy może wyobrazić sobie swój ideał męskiego piękna, ujrzy Ballsy'ego. A oczy ma czerwone.
Charakter: Tutaj już można powiedzieć ciekawsze rzeczy. Po pierwsze - źle reaguje na ludzi nazywających się "humanistami". Ma to związek z jego przeszłością. Po drugie - lubi koliste przedmioty (jak mój pies). Po trzecie - czasem nie do końca rozumie oczywiste rzeczy, głównie idzie tu o ludzkie zachowania. Chwilami zdaje się również być odseparowany od rzeczywistości. Przechodząc do cech ogólniejszych i częściej spotykanych - łatwo go zdenerwować. Warto byłoby powiedzieć coś o jego nastawieniu do ludzi... otóż... jest neutralne. Ludzie średnio go obchodzą, o ile nie wchodzą mu w drogę. Z drugiej strony - zdarzają się z jego strony objawy życzliwości, choć raczej nie bezinteresowne.
Historia: Historia zaczęła się normalnie. Rodzina, dom, ciepło, cyc i smoczek. Jako małe bobo, Lei był szczęśliwy. Jak to w zwyczaju maja małe bobo. Pierwsze lata życia dziecka minęły w podobnych warunkach. Rodzice wokół niego latali, dawali jedzonko, picionko, smoczka, zabawki, "samoloty" i czego tam sobie maluch sobie zażyczył~. Sielanka nie trwała jednak długo. A przynajmniej stosunkowo niedługo. Pewnego dnia, kiedy nasz bohater był już mężnym, owłosionym, majestatycznym, sześciolatkiem... został porwany.
Obudził się w sporym pokoju, przypominającym surowo urządzony salon, oświetlony przez pojedynczy klosz, umieszczony na suficie, w centralnym punkcie pomieszczenia. Podłoga wyłożona była dębowymi panelami. Na łososiowych ścianach widniały rzędy okien, jak się później okazało, pancernych, po 2 z każdej strony. Zdawały się być czarne, jakby pokryte smołą z przeciwnej strony. Chłopiec w swym nowym "domu" znalazł jeszcze materac, coś, co przypominało prymitywny sedes oraz równie prymitywny prysznic. Lei nie wiedział, jak długo przyjdzie mu żyć w tym więzieniu. Wiedział tylko, że pewnego dnia, podczas swego pobytu usłyszał słowo "humaniści". Od tej chwili darzył to sformułowanie szczerą nienawiścią.
Przetrzymywano go przez 13 lat. Zawsze przed wejściem, gdy przynosili środki higieniczne lub jedzenie, raczyli go usypiającym gazem. Nie wiedział, dlaczego go tu przetrzymują ani czy kiedyś go wypuszczą. Właściwie całe dnie spędzał bawiąc się zabawkami, które, nie wiedzieć czemu, ciągle otrzymywał, i czytając materiały edukacyjne, które również były mu dostarczane. Zawsze przed snem zastanawiał się, jak może się wydostać z tego miejsca. Zaczął marzyć. Marzyć o magii. Często wyobrażał sobie, jak w jednej chwili, deszczem kul ognia równa z ziemią budynek, w którym się znajduje i ucieka, jak najdalej. Albo jak sprawia, że wyrasta pod nim góra, która kruszy wszystko, co stanie na jej drodze. Nie była to jednak droga Junro.
Wszystko poszło inaczej, kiedy wyobraził sobie, że jego kochana piłeczka kauczukowa masakruje wszystko wokół. Szybko stało się to jego ulubione wyobrażenie. Nie było dnia, żeby w umyśle młodziana zły lord piłeczka nie dewastował wszystkiego, co napotka. Pewnego dnia postanowił dać okrutnemu lordowi szansę. Rzucił nim tak mocno, jak tylko mógł. Rezultat był osobliwy, albowiem pan ciemności począł bałnsować po całym pomieszczeniu, masakrując wszystko na swojej drodze, jak to miał w zamierzeniu. W końcu też udało mu się trafić w okno. Okno pękło. Po chwili zaś dało się słychać krzyki mordowanych ludzi. Kiedy wszystko ucichło, Lei wyszedł przez miejsce, gdzie kiedyś była szyba. Kiedy był już po drugiej stronie, rozejrzał się. Wedle założenia, wokół leżały trupy. Chłopak podrapał się po głowie. Nie doszło jeszcze do niego, co się stało. A zabójca zbiegł z miejsca zdarzenia. Znaczy piłeczka. Ballsy czasem rozmyśla, gdzie teraz jest jego przyjaciel, któremu zawdzięcza wolność. Słyszał jednak, że po jakimś czasie od zaginięcia, można uznać kogoś za martwego. Zatem piłeczka umarła. A nie, przepraszam. Alfred umarł - nasz bohater, w pełni swej wspaniałomyślności, postanowił pośmiertnie nadać imię bohaterskiemu kauczukowi.
A później sobie podróżował i trafił do Grimoire Heart, gdzie sobie złożył wniosek i sobie przystąpił. A co.
Ekwipunek: Zwykła, kauczukowa piłeczka 12 ołowianych kulek o średnicy 3 cm. Szwajcarski scyzoryk
Rodzaj Magii:Kauczukowych piłeczek Magia opierająca się na kontroli, tworzeniu, modyfikacji i szeroko pojętym wykorzystaniu piłeczek kauczukowych. W opisie zaklęć mowa będzie o "magicznych piłeczkach". Chodzi tu wyłącznie o piłeczki wytworzone z użyciem magii Kauczukowych Piłeczek.
Pasywne Właściwości Magii Free stuff Umożliwia magowi stworzenie we własnej dłoni do dwóch magicznych piłeczek. Próba stworzenia trzeciej piłeczki poskutkuje zniknięciem tej, która powstała najwcześniej.
My balls Dzięki tej pasywce, nasz bohater zawsze jest świadom, gdzie znajdują się jego magiczne piłeczki oraz w jakim kierunku i z jaką prędkością się poruszają. Działa, póki piłeczki znajdują się w tym samym temacie, co Ballsy.
Go on, my creations! Mag trochę lepiej rzuca wszelkimi małymi piłeczkami.
Aport! Zwiększa umiejętności w zakresie chwytania niewielkich przedmiotów.
Zaklęcia: A rank: Bounce Zaklina magiczne piłeczki na 3 tury. Nałożone na nie zostają dwa enchanty. -Przy zderzeniu z ciałem stałym, jeśli piłeczka ma się odbić, robi to, zwiększając swoją prędkość wg zależności v' = 1,3 * v gdzie v - prędkość przed zderzeniem, v' - prędkość po zderzeniu Jeśli odbicie by nie nastąpiło, piłeczka zachowuje się tak, jak -Im większa jest prędkość piłeczki, tym jest ona twardsza, wytrzymalsza i cięższa. -Po około czterech odbiciach (im większa odległość przebyta, tym mniej odbić), piłeczka wraca do ręki maga. Zwalnia przy tym do bezpiecznej prędkości.
C rank: Swap Pozwala magowi zamienić miejscami (mowa o magicznych piłeczkach): -Siebie i jedną z piłeczek -Jedną piłeczkę i drugą piłeczkę Wartość i kierunek wektora prędkości obiektów zamienionych nie ulega zmianie.
D rank: Stop Zeruje prędkość jednej lub kilku magicznych piłeczek. Prędkość po użyciu równa jest zero przez nieskończenie krótki okres czasu, po czym wszelkie siły oddziałujące na piłeczki znów zaczynają wpływać na ich prędkość.
Smash Zmienia kierunek ruchu piłeczek tak, by się zderzyły, poruszając się w przeciwnych kierunkach a wektory ich prędkości były do siebie równoległe. Nie zmienia to jednak ich wartości. Przy użyciu tej techniki należy klasnąć.
Ostatnio zmieniony przez Ballsy dnia Sob Gru 13 2014, 21:14, w całości zmieniany 2 razy
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Ballsy Sro Gru 10 2014, 01:19
Mam ochotę Ci bardzo dużo KSować po tym jak potraktowałeś kategorię wygląd i charakter (choć ten drugi trochę lepiej). No ale limit słów spełniłeś, więc... No i historia mnie rozbawiła, więc może daruję te KSy. Może. A gram teraz Lokim. Tak tylko mówię.
A teraz na poważnie:
PWM: 1. Normalne, kauczukowe piłeczki jakie potrzebne są Ci do zaklęć. 2. Tak długo jak są w tym samym temacie. 3. Masz już umiejkę dotyczącą rzucania, potraktuję ten punkt jak +0,1 do umiejki z racji posiadanej magii. 4. Ok.
Zaklęcia: 1. Wraz z końcem tury ataku piłeczki wracają Ci do ręki, co oznacza... około 4 odbić? Rzecz jasna zależy od pomieszczenia w którym się znajdujesz. To cztery to taki średni wynik mój "jakby co". No i po powrocie do ręki możesz ich znowu użyć.
2. Żebym się nie pomylił - jeśli piłeczka nr 1 leci w lewo, a piłeczka nr 2 leci w prawo, to po zamianie, piłeczka nr 1 leci w lewo tylko z nowej pozycji, a piłeczka nr 2, analogicznie, leci dalej w prawo, tylko z nowej pozycji, tak?
3. Przez co rozumiesz wszystkie zewnętrzne czynniki, tak? Grawitacja, ruch powietrza, tarcie, whatever, tak?
4. Ranga C imho.
Ballsy
Liczba postów : 3
Dołączył/a : 09/12/2014
Temat: Re: Ballsy Czw Gru 11 2014, 18:43
PWM: Kay
Zaklęcia: 1. Spoko. Tylko rozumiem, że zwalniają, nim wpadną mi do ręki, a nie radośnie robią w niej dziurę? I chyba idzie ogólnie o turę, a nie turę ataku? 2. Ya. 3. Ja. Ja, SEHR GUT. 4. Przekierowanie piłeczek w konkretny, przewidywalny punkt. Bez przyspieszenia, nie wspominając już o tym, że nie będzie łatwo tego używać. Może jednak D~? Prty plz~.
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Ballsy Pią Gru 12 2014, 09:57
Zaklęcia:
1. Jak wiemy w turze ataku możesz atakować, a w turze obrony bronić się, więc rzecz jasna kulek możesz użyć do obrony. I miałem w gruncie rzeczy na myśli turę ataku. 4. Dodaj do tego konkretny WIDOCZNY gest wskazujący gdzie mają zaatakować i będzie okej na D.
Ballsy
Liczba postów : 3
Dołączył/a : 09/12/2014
Temat: Re: Ballsy Sob Gru 13 2014, 21:14
1. Ok. 4. Klask. Edytłem.
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Ballsy Nie Gru 14 2014, 14:54
2. Zamiana "Ballsy" - "piłeczka" zadziała tylko jeśli mag i piłeczka są od siebie w maksymalnej odległości 2 metrów. Teleportacja zbyt łatwa by była ;). I taka teleportacja dostępna jest raz na 3 posty.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.