HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Dom sędziego




 

Share
 

 Dom sędziego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 10:22

Dom sędziego jest willą w stylu postmodernistycznym położoną w jednej z bogatszych dzielnic Magnolii. Łatwy dostęp do wody i terenów zielonych uczynił z tej dzielnicy swego rodzaju miejsce powstawania domów najważniejszych i najbogatszych osób w mieście: kupców, wysokich urzędników czy właścicieli banków. Prowadzi do niego brukowana alejka, a wejście do domu osłonięte jest przez stalową bramę, zwykle zamkniętą. Aby dostać się do środka w teorii trzeba zadzwonić domofonem i uzyskać zgodę właściciela posesji. W teorii, bo w praktyce zawsze można próbować przeskoczyć przez płot. Tyle, że trzeba się wtedy liczyć po pierwsze z dwoma ochroniarzami na ulicy, którzy strzegą bezpieczeństwa ulicy 24h/7 dni w tygodniu oraz kilkoma dobermanami, które znajdowały się wewnątrz posesji i spokojnie sobie po niej biegały. Tereny wokół budynku porośnięte były starannie przystrzyżoną trawą oraz kilkoma egzotycznymi drzewami. Do budynku prowadził dojazd, w którym spokojnie mogły minąć się dwa samochody. Sam budynek oddalony jest od bramy o około 30 metrów. Zbudowany był z drewna w konstrukcji szkieletowej z olbrzymimi przeszkleniami. Był parterowy, ale wcale nie mały. Po prostu zamiast w górę rozlewał się na boki wykorzystując naturalne ukształtowanie terenu. Posiadał płaski dach jak prawie każdy budynek w szkole postmodernizmu. Budynek składał się z kilku pomieszczeń. Pokój bankietowy, kuchnia, jadalnia,sypialnia, ale przede wszystkim gabinet sędziego, który przyjmował petentów na prywatne i odpłatne porady prawne. Czynne od we wtorki, czwartki, soboty w godz od 9:00-13:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 10:35

Trochę popytać, poszukać i można zdobyć namiary nawet na sędziego. Super. Bardzo dobrze. Teraz tylko czegokolwiek się dowiedzieć. Szła szybko uliczką w poszukiwaniu domu poszukiwanej persony. Trzeba przyznać - duże to było. Bardzo duże. Albo po prostu wyglądało niespotykanie i dlatego wyglądało na duże... No tak, jak się ma kasę to i ma się dom... stwierdziła w duchu Taśka przypominając sobie o swoim obecnym stanie majątkowym. Wait, jaki majątek...? Ona ma jeszcze kredyt do spłacenia... Taak... Jak miło. Nie patrzyła nawet zbytnio, czy Hos idzie i nadąża. Główny cel to zdążyć nim ten gdzie jak na złość wybije gdzieś na rozprawę a te będą mogły co najwyżej zapukać w rynnę. - Tutaj. - stwierdziła, dochodząc do domu, a następnie dzwoniąc domofonem. Bo przecież przez płot skakać nie będzie. Znaczy mogłaby, ale nie miała czasu walczyć z psami.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 12:11

MG

Kiedy Takara przybyła do rezydencji pogoda była fatalna. Deszcz i niska temperatura spowodowała, że albo musiała wziąć parasolkę, albo obecnie była cała mokra i wyglądała jak bezpański szczeniaczek. Nawet psy na tą chwilę pochowały się pod gankiem nie chcąc wychodzić na taką pogodę. Mimo to postanowiłaś kulturalnie zadzwonić do willi. Odebrał głos sędziego, którego ty jeszcze nie znałeś.
- Michał Sędzia - przedstawił się - Sędzia najwyższy Magnolii, w jakiej sprawie?
No i po tych słowach nastała chwila ciszy oraz oczekiwania na odpowiedź. Na razie furtka pozostawała zamknięta. Ochroniarze na zewnątrz schronieni pod płaszczami obserwowali Cię uważnie jako, ze nikogo więcej na ulicy nie było.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 12:19

Kto normalny kopnąłby się parasolkę, kiedy jeszcze chwilę temu słońce świeciło? Właściwie pewnie każdy, ale Taśka nie pogodynka, walczyła z siłami natury przebijając się przez ściany wody. - Kamishirosawa Takara, mag Fairy Tail. Ja w sprawie Pheama Darkswortha, ostatnio skazanego za zabójstwo. Można wejść? Zajmę tylko chwilkę... - zapytała grzecznie nie będąc pewna, czy sędzia najwyższy nie miał również wglądu w jej papiery. Tak, zdążyła się zorientować że pewnie były ciekawą lekturą. No i, wpuszczenie Wróżki... Taak. Trzeba liczyć na to, że Sędzia ryzykant i się nie spłoszy. Właściwie nie miała mu zamiaru przecie krzywdy zrobić więc dla niej logicznym było, że wpuści ją do środka. Dalsze marznięcie jej się nie widziało, serio.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 12:38

MG

Przez chwilę panowała cisza w domofonie. Dopiero po chwili pojawiła się odpowiedź.
- Poczekaj chwilę tylko Jan psy schowa - odpowiedział głos
Siłą rzeczy więc jeszcze trochę zmokłaś przed willą. Po chwili po raz kolejny odezwał się ten sam głos.
- Zapraszam do gabinetu
No i furtka się otworzyła, a ty pewnie skorzystałaś z okazji i przez nią przeszłaś nawet niczego nie niszcząc po drodze. Potem skierowałaś się do drzwi, a następnie lokaj zaprowadził Cię w stronę konkretnego pokoju. Wnętrze domu wykonane było głównie z jasnego obrobionego drewna. Samo wnętrze naprawdę robiło wrażenie. Weszłaś do pokoju z akwarium z dużą ilością kolorowych rybek oraz skórzanymi fotelami i kanapą z boku. Na obrotowym fotelu naprzeciwko wejścia siedział człowiek, który zapewne był właśnie sędzią.
- No dobrze... Więc czego chciałaś Wróżko. Ogólnie nie powinienem Cię tutaj przyjmować tylko w budynku sądu, ale jako, że już tu jesteś załatwmy to szybko w moim gabinecie. Masz 5 min. Potem zacznę naliczać Ci opłaty jak za normalną konsultację prawną. Czyli 2000 klejnotów i będziesz mogła kolejne 15 min rozmawiać. No to przejdźmy do meritum sprawy. Co Cię tutaj sprowadza, myślałem, że zamknęliśmy już tą sprawę.
No i czekał na to co odpowiesz. Zupełnie jak na rozprawie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 14:41

Obcowania z deszczem ciąg dalszy. Poczekała moment aż ten cały Jan (Asth, masz dużego "+" za imię lokaja *-*) zgranie psiaki z podwórka, zaś kiedy tylko głos dał znać, ze może wejść, przeszła przez podwórko po czym weszła do środka. A środek nie odbiegał wyglądem od reszty. Nie mniej ie przyszła tutaj podziwiać architekturę, tego weszła do gabinetu zatrzymując tylko wzrok na akwarium. Z reguły rybki to się ogląda będąc pod wodą... A tutaj zamknięte w jakimś szklanym pudle. Co też ludzie nie wymyślą. Nie mniej - były ładne. Zamknęła za sobą drzwi po czym weszła do środka, co by znaleźć się bliżej biurka. - Rozumiem, w takim razie mam tylko 5 minut. - powtórzyła otrzymane informacje. No sorka, ale ona nawet złamanego grosza przy sobie nie miała. - Owszem, zamknięta. Potrzebuję informacji w którym szpitalu psychiatrycznym został umieszczony oraz przyszłam prosić o ewentualne wydanie na piśmie pozwolenie na odwiedzenie go... dla dwóch osób. Dla mnie i jego drugiej przyjaciółki. Gdzieś mi się zgubiła po drodze. - powiedziała od razu z czym przyszła. Czas naglił, na dłuższe pogawędki czasu nie miała, no i raczej nie spodziewała się, żeby od tak wyciągnąć informację. Nie mniej starała się być miła. Tak, czasami było to kluczem do porozumienia, nie mniej obecny nastrój w niczym nie pomagał.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyNie Gru 29 2013, 21:29

MG

Sędzia spojrzał na Ciebie dość podejrzliwym wzrokiem. Zapewne rzadko widywał młode dziewczyny, które przychodziły do niego, aby zdobyć informacje odnośnie więźniów skazanych na karę więzienia w zakładzie psychiatrycznym. Przez chwilę zastanawiał się co odpowiedzieć po chwili podszedł jeszcze raz do rybek.
- Cóż to tajemnica państwowa, nie mogę ot tak tego zdradzać każdej napotkanej osobie. - potem stuknął kilka razy w akwarium. - Ehh szkoda, że jednak nie zostaniesz przydałyby mi się pieniądze na stawik na zewnątrz dla nich. Ale do tego potrzebowałbym około 100.000 klejnotów. Ale cóż niestety tylu nie mam, ty pewnie też. A wracając do sprawy - teraz jego głos przeszedł w bardziej poważny - Żeby dostać pozwolenie na widzenie, a tym samym adres należy napisać list do sądu najwyższego ds. leczenia psychiatrycznego w Hosence. Po wysłaniu mają oni miesiąc na rozpoznanie sprawy. W tym czasie konsultują się z lekarzem badającym twojego kolegę i to na ich podstawie podejmują decyzje czy spotkanie z przyjaciółmi wpłynie pozytywnie czy negatywnie na zdrowie pacjenta. No i czy będzie to dla Ciebie bezpieczne, w końcu nie jesteś tylko małą, bezbronną dziewczynką. Tak czy inaczej odpowiedź dostaniesz za miesiąc. Co prawda znam osobiście adres tego psychiatryka, bo mam kserokopie wszystkich swoich spraw, ale niestety nie mam uprawnień, by tobie je podawać. A są dość dobrze zabezpieczone w archiwum w mojej willi. Zostały Ci 2 min.
Po tych słowach ponownie czekał na twoje słowa wracając na swój fotel od rybek. Mogłaś dalej kontynuować rozmowę z nim, ale jak widać większą część czasu już straciłaś. Widać grzeczna Takaś, do której przyszedłby nawet Mikołaj nie zadziała w próbie przekonania surowego sędziego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 10:53

Miesiąc? Ma czekać miesiąc? Prędzej on stamtąd wyjdzie niż dostaną pozwolenie na widzenie!  Z resztą nie miała zamiaru oczekiwać tyle na pozwolenie. Może i ma jakaś cierpliwość ale nie aż taką by siedzieć miesiąc na tyłku. Nie. Tak to nie będzie... - Zrobiłby mi jednak pan wielką przysługę gdyby mi pan jednak udostępnił te informacje. To dla nas bardzo ważne. Czekanie tyle czasu jest nam nie na rękę. Będę tutaj siedzieć dotąd aż tych danych nie dostanę a uprzedzam - jestem wyjątkowo uparta... nie obchodzi mnie ile kasy będę dłużna za samo siedzenie w tym gabinecie. Wiem ze to nie jest zupełne zgodne z prawem ale słowo wróżki ze nikomu nie powiem skąd mam te dane.  Serio wole tu wysiedzieć niz potem włamywać się do ośrodka zamkniętego. Gdyby nie fakt że nie chce lordowi E głowy zawracać to bym już była w drodze. To jak dogadamy się jakoś? -  dyplomacjo gdzie jesteś?  Obecnie jakakolwiek próba sklecenia czegoś sensownego było czymś ponad jen siły. Kurcze.. Potrzebowała danych i tego głupiego pozwolenia. - Niech mi chociaż pan dzisiaj nie psuje już i tak wystarczająco zrąbanego dnia... - dodała nieco ciszej smętnym głosem licząc na to ze nie będzie musiała zastosować starego ale dobrego argumentu siły.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 16:33

MG

No dokładnie Pheam miał wyjść za ponad cztery miesiące, nie za miesiąc czekania, ale nie przeszkadzało to naszej dziewczynie w buntowniczym wieku na okazanie słusznego niezadowolenia z powstałej sytuacji. Tak czy inaczej nie poddając się rozpoczęła dalsze wykazywanie się umiejętnością dyplomacji.
- Jak mówiłem nie mogę - powiedział Sędzia - Nie każdy w życiu ma to czego pragnie. Ja nie dostałem nigdy 100.000 na stawik, który chciałbym zrobić moim rybkom, a ty musisz pogodzić się z faktem, że nigdy nie dostaniesz ot tak tych dokumentów. Dlaczego mam narażać dla nieznanego mi maga swoją niezwykle dobrą reputację, dobrze płatną pracę. Jeżeli dałbym Ci te dokumenty nie zyskałbym zupełnie nic. Za to mógłbym stracić bardzo dobrą posadę. Chyba to uzasadnienie jest dla Ciebie dość logiczne. Jak chcesz możesz posiedzieć tutaj, ile tylko chcesz czasu. Rachunek wyślę na adres twojej gildii. Jak nie zapłacisz przygotuj się na kolejną rozprawę. Możesz siedzieć tutaj ile chcesz czasu, ja koszta będę liczył. Tylko o 13:00 wychodzę. Wtedy więc będziesz zmuszona wyjść. Po dobroci... albo zadzwonię po odpowiednie służby.
Jak widać słowo wróżki nie miało dla niego żadnej materialnej wartości. W sumie głupio, żeby ryzykował wszystko co ma dla kogoś, kto po prostu obieca, że nic nie powie. Nie obchodziły go też twoje znajomości oraz fakt, że jesteś gotowa się tam włamać. To jak minął Ci dzisiejszy dzień średnio go obchodziło. Mimo, że domyślał się fatalnego humoru, w końcu byłaś cała mokra.
- Dobra minęło 5 min. Odprowadzić Cię czy zostajesz na dłużej za opłatą?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 17:02

Rawr... No kurczę... Nie pozbędzie się jej tak łatwo. No chyba sobie jaja robi. Nie. - Doskonale wiem, że nie zawsze się dostaje to, co chce. Dlatego też z góry założyłam, że nie dostanę tego pozwolenia. Ale kurna... Wiem też, że jak człowiek zrezygnuje na początku to i tak guzik będzie z tego miał. I dlatego nie pójdę. A jak mnie pan spławi, to przyjdę znowu, aż dostanę to cholerne pozwolenie. Ja nie rzucam słów na wiatr. Jeżeli mówię, że nic pańskiemu "stołkowi" nie zagrozi to dopilnuję, żeby tak było. Ale jeżeli chce pan coś zyskać więcej, skoro moja wdzięczność w pańskich oczach nie jest nic warta, to mogę powiedzieć tym "na górze" kilka dobrych słów o panu, a może nawet i dostanie sędzia podwyżkę. Bo mogę coś takiego zrobić, a wtedy będzie miał pan kasę na ten pieprzony stawik... - powiedziała co raz bardziej wkurwiona. O ile na początku była cholernie smutna i zła, o teraz była smutna, zła... i jeszcze bardziej wściekła co w jej wypadku nie było niczym dobrym. Że też musi stawiać taki opór w zgodzeniu się... No i właściwie co raz bardziej zbliżała się do granicy, gdzie kulturalna rozmowa zamienia się w mniej kulturalną rozmowę.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 17:10

MG

Sędzia spojrzał na Ciebie w dość ciekawy sposób. Pewnie zastanawiał się czy faktycznie nie dać Ci pozwolenia na odwiedzenia Pheama... ale jako jego koleżanka z celi obok. Posłuchał co miałaś do powiedzenia po czym głęboko westchnął i chyba nawet za darmo postanowił Ci odpowiedzieć.
- Zgodnie z paragrafem siódmym kodeksu karnego takie zachowanie byłoby podpięte pod nękanie mojej osoby - stwierdził - Przychodzenie co chwilę w prośbie o papierek jest czymś takim. Poza tym paragram jedenasty artykuł siódmy o namawianiu do przyjęciu korzyści. Wątpię, żebyś potrafiła mi załatwić to co obiecujesz. Mówisz, że nic mojemu stołkowi nie zagrozi... w sumie to masz rację, jak nie dostaniesz papierku to na pewno zachowam tą posadę. Wybacz mi, ale na dzisiaj to koniec rozmowy.
Po tych słowach wcisnął jakiś guziczek pod biurkiem.
- Janie czy możesz wyprowadzić tą panią. Pani już skończyła konsultacje
Po chwili drzwi otworzyły się, a w drzwiach stał dość szczupły, ale za to dwumetrowy lokaj. Nie miał broni, za to skłonił się nisko pokazując gestem drzwi Takarze.
- Czy panienka pozwoli, żebym odprowadził do drzwi?
Widocznie mieli Cię tutaj już dość i twardo chcieli odesłać z kwitkiem. Nie uwierzyli, że masz jakieś konszachty w radzie. W sumie sędzia na pewno był dość nieźle poinformowany w polityce, a o tobie raczej nie mógł słyszeć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 17:54

Tak... Zdecydowanie Takara traciła cierpliwość. Ale jeszcze resztki miała. Wytrwała na pustyni na kamieniach wytrwa i w towarzystwie sędziego który zaczął powoływać się na jakieś śmieszne paragrafy. - Nie znam prawa i właściwie nie muszę. Starczy mi znajomość podstawowych punktów co mogę a co nie. Po za tym, po pierwsze, nie namawiam a pokazuję możliwość, ewentualne korzyści z pomocy mi. A po drugie, jak bardzo pana boli dać mi kwitek to wystarczy pozwolić mu rzucić okiem na adres. Pozwolenie na widzenie wynajdę skąd indziej skoro boi się sędzia o swój tyłek. I JESZCZE NIE SKOŃCZYŁAM... - dodała słysząc coś o pokazywaniu drzwi. Drzwi? Chce stracić drzwi? Nieee... On na pewno chciałby ją wsadzić za niszczenie mienia. - Chcę się spotkać z przyjacielem. Dlaczego mi to pan utrudnia? Co chwila kogoś tracę. Taka praca. Nie gorsza od tej pana. Jedna z nielicznych osób z którymi mogłabym porozmawiać właśnie wylądowała w psychiatryku po jakiejś durnej walce. Człowiek ratuje świat przed Inkwizycją, naraża kark dla kraju a potem o głupi świstek się nie może doprosić, pomimo tego że jego wydanie nie zniszczyłoby wszechświata... Serio uważa pan, że to jest jakkolwiek sprawiedliwe? Bo ja nie. Nie rozumiem ani trochę takiego toku myślenia. Do tej pory sądziłam, że osoby piastujące wyższe stanowiska troszczą się o obywateli. Pan mi właśnie za wszelką cenę próbuje udowodnić, że jedyne co leży w pańskim interesie to własny stołek. Gratuluję podejścia. To tak, jakby dla każdego maga liczyła się tylko kasa a nie fakt, że pomogło się zwyczajnym, szarym ludziom a świat stał się choć trochę lepszy. Cała robota mija się wtedy z celem... - wycedziła zaciskając prawą dłoń w pięść, a próbując nie podnosić głosu, nie bardzo się martwiąc faktem, że wyrażenie własnej opinii po raz kolejny może się na niej zemścić. Ale trudno, obecnie mało ją to obchodziło. - Jeżeli tchórzy pan przed podaniem mi zwykłego adresu i pozwolenia na odwiedzenie przyjaciela to wyjdę. Nie mniej proszę się nie zdziwić, jeżeli kiedyś się to na panu zemści... - nie, nie będzie błagać o cokolwiek jakiegoś boidupy. Albo da, albo nie da, bo jakiegokolwiek klękania przed nim i proszenie o info wymagało od niej braku dumy. Tą miała, niestety. A wyskoczenie z kolejnym, śmiesznym paragrafem i sugerowanie słania gróźb pod jego adresem zapewne skwitowałaby tylko prychnięciem. Nie grozi - przewiduje przyszłość. Ale cóż... może jeszcze jakkolwiek uratuje sobie własną reputację w jej oczach? Cholera wie. Jak ją wyprosi - cóż, wyjdzie. Takasie są jak bumerang. One wracają. Nie koniecznie od razu, ale z siłą dwukrotną.
Powrót do góry Go down
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 20:35

MG

Cóż sędzia zapewne niewiele wiedział o upartym i mściwym gatunku jakim są Takasie. Tak uparte są na pewno, bo mimo, że cały świat i ekosystem próbował dołączyć je do gatunków, które wyginęły to pomimo Koh i innych rzeczy dalej się trzymają całe i zdrowe. No, ale jak to mówią koniec świata przeżyją tylko karaluchy i Takasie, bo mają 3 lv wytrzymałości. No, ale wracając do meritum czyli tego co wydarzyło się u sędziego. No niczego nieświadomy sędzia tylko patrzał na dziewczynkę z politowaniem w oczach i jako jedyny wiedząc, że już średnio interesuje go to co powie.
- Cóż faktycznie głupio mi tracić stołek, ale przecież postępuję tylko zgodnie z prawem i nie mam zamiaru go naginać - oznajmił Sędzia - No i jak mówiłem nie posiadam kompetencji, aby dać Ci ten adres. Aby go zdobyć trzeba przejść przez liczne procedury. Wybacz, ale tego adresu nie dałbym nikomu, no może królowi. Jednak ty chyba nim nie jesteś. Więc obowiązują Cię standardowe procedury stworzone właśnie w takim wypadku. Jak chcesz możesz złożyć taki wniosek. Zanieś miłym paniom w urzędzie bombonierkę, albo inne cukierki to może przyjmą Cię wcześniej. I raczej nie obawiam się zemsty tej decyzji. Wyjdziesz teraz grzecznie? Niezbyt widzi mi się wzywanie władz. A naprawdę zaraz to zrobię. Janie daj Pani jakąś parasolkę.
Jeżeli chciałaś mogłaś dalej zostać. Jeżeli jednak podążyłaś za Janem to przy wyjściu dostałaś na własność żółtą parasolkę. Bez szpikulca więc nikogo nie zabijesz. Ale przynajmniej nie zmokniesz. Ofc mogłaś dalej walczyć o swoje, wyjście to tylko jedna z możliwości. Możesz nawet zrównać to miejsce z ziemią. Nie żebym namawiał do złego, tak tylko wspominam. Ale pamiętaj o konsekwencjach. Więc może lepiej wyjść? Dobra nie ważne rób co chcesz, ja tutaj tylko opowiadam.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego EmptyPon Gru 30 2013, 21:13

No tak. A jednak. Spodziewala sie tego. Ta biurokracja... Szlag ją trafiał na samą mysl o tym wszystkim. Człowiek daje z siebie ile może a gówno z tego ma. Milusio...  Zacisnęła zęby starając się nie powiedziec o kilka słów za dużo. I miała cwiczyć cierpliwość... oczywiście. Nie mniej uspokoiła się. Dosłownie w chwile po zdaniu sobie sprawy z tego że jeszcze nie wszystko stracone. - No tak. Najlepiej sie zasłonić paragrafem. Czasem jest tak, że trzeba trochę nagiąć zasady. W końcu prawo jest dla ludzi, nie na odwrót, prawda...? - zapytała, choć na odpowiedź nie oczekiwała.  Zamiast tego odwróciła się na pięcie i ruszyła przez drzwi zupełnie nie zwracając uwagi na Jana. Orientowała sie którędy do wyjścia. - Podziękuję, nie trzeba - rzuciła do lokaja rezygnujaąc z wzięcia parasolki. Nie potrzebowała. Znaczy w porządku. Przydałaby sie ale jej woda straszna nigdy nie była. Z tej też racji w jeszcze gorszym nastroju w jakim była opuściła tereen posiadłości.

Z.t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Dom sędziego Empty
PisanieTemat: Re: Dom sędziego   Dom sędziego Empty

Powrót do góry Go down
 
Dom sędziego
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.