Liczba postów : 16
Dołączył/a : 03/07/2013
| Temat: Księżniczka się znalazła~ Czw Lip 04 2013, 00:45 | |
| Imię:
- Nuan Jing - jej imiona oznaczają odpowiednio 'gorąca' i 'perfekcyjna'
Pseudonim:
- Shǎnshuò yè huā - Rozbłyskujący Kwiat Nocy. Lub Hokulani - Gwiazda Niebios
Nazwisko:
- Li Myeong - pierwsze oznacza Moc a drugie Jasność
Płeć:
Waga:
Wzrost:
Wiek:
- 19 lat, urodzona 22 IV x782.
Gildia:
Miejsce umieszczenia znaku gildii:
- Lewa łopatka, ledwo widoczny z powodu swojej połyskującej złotej barwy
Klasa Maga:
Wygląd: LIST GOŃCZY Poszukiwana dziewczyna, wzrost - 172 cm, waga - 57 kg, wymiary: 91 - 66 - 94, wiek 19 lat. Godność: Nuan Jing Li Myeong. Posiada długie do połowy uda włosy o barwie pomarańczowo - czerowno - różowej i podobnego koloru oczy. Nie włada magią ani żadnym orężem, nie jest niebezpieczna. Należy ją dostarczyć do Ambasady Ceserstwa Yèlóng w Magnolii, żywą i nieuszkodzoną. Dziewczyna jest jedyną córką Cesarza Yèlóng i narzeczoną Księcia Perłowych Równin, zbiegłą ze swojego kraju. Nagroda: 10 000 000 klejnotów. Najjaśniejszy Książę Rìchū, Prawowity Następco Złotego Tronu Królestwa Perłowych Równin, Pierworodny Najjaśniejszej Królewskiej Mości Nánfāngzhànshì Zhēnzhūsēng, Władcy Królestwa Perłowych Równin, Zasiadającego na Złotym Tronie,
Zgodnie z Twym życzeniem, umieszczam w liście dokładny opis Twej narzeczonej. Jest to dziewczę nad zwyczaj urodziwe. Wysoka, szczupła... Z wyraźnymi krągłościami gdzie potrzeba. Idąc od góry... Piękna twarz, o delikatnych rysach. Na jej środku - drobny, urokliwy nosek. Pod nim małe, wydatne usta rozciągnięte w subtelnym, tajemniczym uśmiechu. Spod półprzymkniętych powiek spoglądają na świat ogromne, złotawoczerwone oczy, piękne niczym zachód słońca, przybierające melancholijny wyraz. Jej długie, gęste rzęsy rzucają na zarumienione policzki cienie dodające twarzy Nuan powabu. Ostry podbródek daje znać, iż dziewczę, pomimo swego delikatnego, niewinnego wyglądu nie jest takie łatwe do okpienia i manipulacji. Jej włosy mają niecodzienny kolor, a ze względu na swą długość i niezwykłe piękno są chlubą Li Myeong. Ich barwa bowiem przypomina róż, wpadający nieco w oranż, a przy odpowiednim świetle wydają się być nawet szkarłatne. Mają w sobie podobną magię, co jej oczy. Ach, lecz wszak nie tylko jej twarz jest godna uwagi. Niżej: długa, łabędzia szyja. Biust duży, ale w sam raz, wąska talia, szersze, koliste biodra, długie, smukłe nóżki, aż chce się dotknąć. A faktura jej skóry - satynowa, miękka, gładka - tylko do tego zaprasza, kusząc swą jasnością i absolutną nieskazitelnością. Jednak jej ciało zwykle skrywają poły szat - zakryte ramiona, obojczyki, skryte uda i łydki. Jedynie spod jej długich rękawów sukien wystają ledwie końce delikatnych dłoni - kształtne palce z zadbanymi paznokciami, sprawiającymi wrażenie tak kruchych, jakoby tylko wiatr mógł je muskać, a wszystko inne było zbyt szorstkim i twardym. Hokulani porusza się wyprostowana, z gracją, cicho stawiając stopy na podłożu. Z jej niemalże kruchej, kornej osoby bije jednak władczość. Ta cisza i spokój panujący wokół Nuan wzbudza respekt i podziw. Jakby na jedno skinienie jej lekkiej dłoni miał się posypać grad płonących strzał lub złotych monet. Jakby na jeden tylko ruch ptaki miały zawisnąć w powietrzu, a wszyscy wstrzymać oddech. Z wyrazami szacunku,
Wàngyuè, Ambasador Wielkiego Cesarstwa Nocnego Smoka. - Cytat :
- Kiedy ją zobaczyłem, nie miałem pojęcia, że jest poszukiwana. Przedstawiła się jako Hokulani. Z sylwetki pasowała do opisu. Jednak jej włosy były czarne jak noc, oczy ciemne jak węgle. Dopiero potem uświadomiłem sobie, że nieciężko jest w erze magii zmienić delikatnie swój wygląd. Jednak coś w niej nie dawało mi spokoju. Z jej postawy biła pewność siebie i władczość, bez trudu rozstawiała wszystkich po kątach. Nawet mnie. Zatrzymała się w moim zajeździe, płaciła dobrze. Nikt nawet nie próbował jej dotknąć. Do czasu, kiedy jakieś obdartusy napadły na moją gospodę. Ona stanęła w mojej obronie.
Nie sądziłem, że taka osoba jak ona, w ogóle może chwycić za broń. Jednak wojuje świetnie. Jakby było to dla niej zupełnie naturalne. W walce nie traci swojej lamparciej gracji, a na jej twarzy pojawia się tylko mars, kiedy krew przeciwnika splami jej rękawy. Siecze zaciekle, nie okazując emocji, wciąż z tym samym subtelnym uśmiechem, który im dłużej się na niego patrzysz, tym bardziej przyprawia cię o dreszcze, tym bardziej przytłacza cię spojrzenie jej bezwzględnych, pozornie ciepłych oczu. Władała i magią, i orężem. W liście gończym nie było o tym żadnej wzmianki. Jest bardzo niebezpieczna. Z tego powodu, dalej nie jestem przekonany, czy to faktycznie była Nuan, czy tylko bardzo podobna do niej osoba. Samir, właściciel gospody 'Pod napalonym Vulcanem' Charakter:
Historia:
- Nuan wymknęła się cicho z pałacu, korzystając z chwilowej nieuwagi nianiek. Była raczej drobna, więc nieciężko było jej się schować i przecisnąć nawet przez najwęższe korytarze. Niedawno odkryła kilka ukrytych przejść i ścieżek w pałacu lub pod nim, więc chętnie i śmiało nimi przemykała.
Teraz też takiego użyła. Z zaplątanych i ciemnych korytarzy dotarła do klapy w podłodze opuszczonej szopy. Wyczołgała się przez nią na górę i odruchowo otrzepała sukienkę z kurzu, poprawiła włosy. Choć dziewczynka nigdy by tego nie przyznała, wychowanie robiło swoje. Uchyliła ostrożnie skrzypiące drzwi, rozejrzała się przezornie i wybiegła na zewnątrz, do sadu. Zaśmiała się cicho. Naprawdę się udało! Spacerkiem ruszyła w dół zbocza, stąpając boso między owocowymi drzewami. Pantofle dawno już zrzuciła, gdzieś w pałacu, jak z resztą niepotrzebną część swoich szat. Jako księżniczkę ubierano ją bardzo wykwintnie - kilka warstw sukien, falbaniastych spódnic i zdobionych bogato kamizelek. Pozbyła się więc wszystkiego, prócz zwiewnej, błękitnej halki, która wydawała się być prostą sukienką - lecz wykonana została z najwyższej jakości materiału. Nie bardzo obchodziło ją, że jej porozrzucana po całym dworze garderoba może się zniszczyć ani, że sprowadzi na siebie gniew swoich nianiek, które na pewno nie będą szczęśliwe, kiedy znajdą niedbale rzucone drogie ubrania, a to, że będą wściekłe z powodu braku księżniczki nawet nie podlegało wątpliwościom. Dziewczynka miała to jednak głęboko w nosie. Niańki to niańki. Gorszy był gniew ojca, ale on przecież nie zawracał sobie głowy takimi sprawami. Niespiesznie udała się w kierunku leżącej nieopodal wioski. Przemykała między budynkami, zgrabnie unikając wzroku straży i po minięciu budynków poprowadziła ją piaszczysta droga. Nuan podskakiwała wesoło. Minął ją wóz ciągnięty przez muła, przebiegło koło niej kilka szczekających donośnie psów. Idąc tak radośnie drogą, dziewczynka przechodziła koło niewielkiej łąki, skrytej częściowo za rzędem krzewów i cyprysów. Zatrzymała się. Coś przykuło jej uwagę. Owym czymś był chłopiec, na oko w podobnym wieku, co ona. Ciemne włosy, śniada karnacja... Jednak nie on był czymś, co ją zainteresowało. Tym czymś był przedmiot, który chłopiec trzymał w dłoniach. Drewniany miecz. Czarnowłosy wymachiwał nim zręcznie. Nuan oczy się zaświeciły, na jej policzki wystąpiły rumieńce podekscytowania. Zawsze chciała się pobawić czymś takim! Jednak księżniczce podobnie nie przystoi... Nie bacząc na zadrapania, księżniczka przedarła się przez krzaki na łączkę. Cała w skowronkach podbiegła do chłopca. - Coooo robisz? - zagadnęła wesoło, kołysząc się na piętach. Uśmiech nie schodził jej z twarzy.
Umiejętności:
- Niszczyciel, Skrytobójca, Szermierz [1]
Ekwipunek:
- Dwa wachlarze z ostrzami na końcówkach 'szkieletu', na którym rozpięty jest wyszywany ręcznie czerwony jedwab. Wachlarze zdobione są w złote smoki i pomarańczowe chmury. Jest to jedna z wielu pamiątek rodzinnych dziewczyny.
- Mieszek z pieniędzmi
- Cztery sztylety uchowane pod kiecką
Rodzaj Magii:
- Magia fajerwerków - polega przede wszystkim na wystrzeliwaniu rakiet, które wybuchając błyszczą i skrzą się w kolorowych kwiatach. To znaczy - fajerwerkach~ Nuan korzysta również ze wszystkich aspektów sztucznych ogni: dymu, wybuchu, światła, szybkości. Jednak przede wszystkim jest to magia ofensywna, raczej bez zaklęć obronnych. Istnieją ewentualnie wspomagające, jak przemieszczanie się, jednak nie typowo defensywne.
Pasywne Właściwości Magii
- Yanhua Nuwáng - Jing siłą woli manipuluje kształtem, kolorem i trajektorią lotu wystrzelonych sztucznych ogni, lont zapala bez użycia zapałek, krzesiwa, zapalniczki itp., a jej zimny ogień nie gaśnie pod wodą, fajerwerki również pod nią wybuchają.
- Shan Liang De Biaozhi - Dziewczyna wystrzeliwuje pojedynczą fajerwerkę - racę, o odpowiednim kolorze, wzywając pomoc, dając sojusznikom znać co do jej położenia, określając głębokość tunelu, etc. Może ją również wyczarować i przekazać sojusznikowi, by użył jej wypowiadając odpowiednie słowa - hasło, jakie ustali Nuan. Nie potrzeba wtedy zapalniczki ani zapałek, by móc ją odpalić, działa ona również pod wodą.
- Xiyue De Huohua - Potrafi wyczarować miniaturową wersję fajerwerek, w postaci błyskających, kolorowych iskierek. Służy to przede wszystkim zabawianiu innych.
- Baozhaxing De Xiaohua - W każdym miejscu swojego ciała, tuż przy skórze, Nuan może wytworzyć bardzo drobne, kolorowe fajerwerki, których siła wybuchu jest minimalna - lekko podrażnia i parzy. Pomaga to przy strącaniu cudzych dłoni z ramion bez podnoszenia rąk, zaskakiwaniu przy podawaniu dłoni, strzepywaniu liści, odganianiu komarów i tego typu pierdołach.
- Da Sheng Yindao - W promieniu 10 m od siebie wytwarza wybuch, sam dźwięk, jak i również niegroźne światło mu towarzyszące - fajerwerkę, co jest przede wszystkim używane do zdezorientowania przeciwnika.
- Yinmán Yan - Na obszarze 10 m wokół siebie, dziewczyna na wysokości pasa wytwarza tysiące malutkich, złotych sztucznych ogni, które nie zadają żadnych obrażeń i wypalają się szybko, pozostawiając zasłonę dymną.
- Měili De Fenghuáng - Jej wzrok i układ oddechowy są nieco bardziej przyzwyczajone do dymu niż przeciętnego człowieka. Jest również mniej podatna na ogłuszenie dźwiękiem, oślepienie błyskiem i poparzenia - wieloletnie ćwiczenie z fajerwerkami. Dodatkowo słysząc wybuch potrafi bezbłędnie określić jego źródło, przyczynę, odległość, a także oszacować ewentualne zniszczenia.
- Xiwang Zhi Guang - Wyczarowuje skrzącą się kulę zimnego ognia, której ruch kontroluje siłą woli i służy jej jako lampa.
- Yanhua Xiuzi - Może wyczarować nieograniczone ilości sztucznych ogni, o fantazyjnych barwach i kształtach, niezadających żadnych obrażeń, służących do dawania wspaniałych pokazów (nie oślepiają, nie służą ofensywie ani defensywie).
- Huǒrè De Hēi'àn - w fioletowo różowych małych fajerwerkach pojawia się czterdziesto centymetrowy chiński smok - zwiadowca i dostarczyciel informacji. Nuan może albo patrzeć na świat jego oczyma (wtedy musi usiąść spokojnie na ziemi i wpaść w swego rodzaju trans, z którego jednak jest się bardzo łatwo wyrwać), wysłać na zwiad i odwołać (po jego zniknięciu wszystkie informacje znajdą się w jej głowie) lub użyć jako gołębia pocztowego - nie tylko przyczepić mu pakunek do nóżki, ale również smok może przekazać wiadomość bezpośrednio do głowy odbiorcy.
Zaklęcia:
- Ri Chu Hé Riluo [D] - Kobieta... Zmienia się w fajerwerki! To jest wybucha złotymi, czerwonymi, pomarańczowymi i różowymi iskrami i materializuje się w wybuchu identycznych sztucznych ogni w promieniu 5 m. Fajerwerkowa technika teleportacji. Niestety nie uniknie się wybuchów i światła, co może być pewną wskazówką, gdzie Nuan się pojawi, aczkolwiek wykonuje to w tak szybkim tempie, iż nie zawsze ma się czas na reakcję.
- Uwagi: raz na 3 posty
Huolóng [D] - Li Myeong wystrzeliwuje złoto - pomarańczową fajerwerkę, z której iskier formuje się chiński smok o długości siedmiu metrów. Nie zadaje żadnych obrażeń, służy tylko i wyłącznie jako środek transportu dziewczyny. Osiąga prędkość do 40 km/h. Uwagi: działa 5 postów
Chaoxinxing [D] - Przed twarzą przeciwnika nagle wybucha złota fajerwerka. Nie zadaje żadnych obrażeń. Dziewczyna może nią oślepić lub ogłuszyć - znaczy uszkodzić na chwilę słuch oponenta, nie pozbawić przytomności. Nawet nie parzy, nie wytwarza dymu, nie jest niekomfortowe. Wykluczając oczywiście fakt oślepnięcia/głuchoty. Uwagi: czas działania (mniej niż jeden post, zależne od mg?) i/lub raz na 5 postów
Běifang Hua [C] - Wystrzeliwuje w kierunku przeciwnika rakietę, która może rozdzielić się na sześć mniejszych, zadających mniejsze obrażenia. Wybuchają kolorowymi iskrami (jak to fajerwerki), podczas zetknięcia się z celem. Dziewczyna kontroluje lot każdej rakiety, każda ma inny kolor. Duża wybucha różowym kwiatem, mniejsze są niebieskie, fioletowe, srebrzyste i platynowe.
Riyuetán [C] - Zaklęcie wygląda podobnie, jak Běifang hua, jednak z drobną różnicą. Główna rakieta podczas zetknięcia się z celem wybucha na różowo, jednak zadaje odrobinę mniejsze obrażenia. Za to różowe iskry, które posypały się z fajerwerka okazują się nie być tylko iskrami, ale drobnymi sztucznymi ogniami osadzającymi się na przeciwniku (ich ilość zależy od MG). Nuan może je zdetonować w różnokolorowych wybuchach zadających obrażenia o podobnej sile co zaklęcia rangi D - służy to głównie do osłabiania poszczególnych miejsc przeciwnika (np. podczas biegu zdetonowanie fajerwerki na nodze wroga oznacza jego przewrócenie się). Oczywiście użytkowniczka tej techniki wie dokładnie, gdzie znajdują się mniejsze fajerwerki.
Jinse Guangmáng [B] - Z rękawów Hokulani wylatują cztery spore rakiety, za którymi ciągną się intensywne złote ogony iskier. Rakiety okrążają przeciwnika, tworząc wokół niego złotą ścianę. Pocisków wśród zimnego ognia nie widać, a na znak dziewczyny wszystkie naraz uderzają w cel, wybuchając ogniście czerwonymi i szkarłatnymi kwiatami.
|
|