HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3




 

Share
 

 Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptySob Sie 24 2013, 19:16

First topic message reminder :

Podjazd dla karetek (w postaci pojazdów na wtyczkę SE i powozów) nie odbiegał znacząco od innych tego rodzaju. Półokrągły podjazd z wiatą przy samym wejściu, chroniącą od ewentualnej niepogody. Drzwi są wahadłowe, z zatrzaskami, więc można zostawić je otwarte na oścież, można szczelnie zamknąć, ale najczęściej są w ustawieniu, które pozwala na otworzenie poprzez popchnięcie np. plecami.
Sam plac jest brukowany, a za jego granicami znajduje się "zieleń": drzewa, krzewy, trawnik, etc. Na granicy bruku i zieleni znajduje się kilka żeliwno-drewnianych ławek.


W końcu powolnym krokiem Alv i Ignacy wyturlali się ze szpitala. Wróżkę znów zaczęły dopadać depresyjno-szpitalne myśli. Jak to nic jej nie wychodzi, jak to inni cierpią przez nią, jak to byłoby lepiej, jakby była Erza. No cóż, wszak jest specem od kopania dołów nie? Nawet przy zimnej pogodzie. Wyjście na śnieg jakoś ją podreperowało mentalnie. Nie, żeby podniosło na Duchu, czy coś, bo nie. Mimo to w zimnie poczuła się lepiej. Odgarnęła z ławki śnieg na bok, delektując się jego dotykiem. Kocha śnieg. Jest taki zimny i stanowczy. I kompletnie nie przeszkadza mu pustka w około. To on sprawia, że pół-uśpiony a pół-martwy krajobraz wygląda pięknie, czysto i tajemniczo. Wzięła głęboki wdech i wyciągnęła nogi przed siebie, splatając dłonie na karku, po czym zapatrzyła się w niebo. Ignacy posłusznie osiadł obok niej i się w nią wtulił, wyczuwając nastroje. Kompletnie nie przeszkadzał Alv ani plecak między plecami a ławką, ani sajdak po prawej, ani falkata z mieczem z cmentarza, zatkniętym tuż obok niej za pasek...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270

AutorWiadomość
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptySob Lis 23 2013, 16:20

Nori zdawała sobie sprawę, że teraz nikt nie będzie jej ufał tak naprawdę. Była w Grimorie Heart, a to skreślało ją na samym początku. Lecz nie to było w tym wszystkim najgorsze. Dziewczyna była tak naprawdę pomiędzy młotem a kowadłem. Jak GH się dowie, to zacznie jej szukać, a wtedy za ciekawie z nią nie będzie. Norka jest słaba jak cholera. Mogłaby nawet z medykiem walczyć, a i tak przegrałaby. A z drugiej strony nie wie, czy miałaby jakiekolwiek wsparcie ze strony Pheama, czy w ogóle Fairy Tail. Ech, będzie musiała sobie sama radzić. Spojrzała na chłopaka, który najwidoczniej nie dowierzał jej słowom. W sumie mogła się tego spodziewać, nie miał powodów by jej ufać. Ona naprawdę chciała zmienić siebie, przejść na dobrą stronę mocy... ale wiedziała, że to nie będzie łatwe. Cholera wie czy w ogóle uda się jej do FT dołączyć. Znajdzie ją Grimorie, zabije i tyle będzie po niej, ale co tam. Chociaż umrze szczęśliwa ze świadomością, że nie była członkiem GH.
Kiedy Fem pacnął ją po głowie spojrzała na niego zdziwiona, a potem blado się uśmiechnęła. Co miała mu powiedzieć? "Proszę bardzo"? Albo "Cała przyjemność po mojej stronie"?
- Um... nie ma za co... chyba.
Nori postanowiła trzymać się nieco z tyłu. Nie chciała im przeszkadzać czy coś... ale z drugiej strony zastanawiała się, czy Pheam nie będzie myślał, że chce uciec czy coś. Czarnowłosa miała tyle dylematów, co do tego co ma zrobić, że nie wiedziała już jak ma się zachować. Norka miała jeden wielki mętlik w głowie.
- Ech...- westchnęła ciężko.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptySob Lis 23 2013, 22:05

Dobra, chyba już mogła mówić spokojnie. No prawie, bo spokojna to nie była, ani trochę! Była teraz kłębkiem nerwów i nie miała pojęcia jak wykrztusić z siebie jedno sensowne zdanie. Akane to Akane, jak już coś ją wyprowadzi z równowagi nie ważne do jakiego stanu trudno ją uspokoić, a raczej sama siebie. Czarnowłosa dziewczynka już chyba powiedziała to co musiała i nagle to spojrzenia Pheama. Miała ochotę wziąć nogi za pas i nigdy więcej mu się nie pokazywać, a najlepiej rzucić się z mostu i to wysokiego lub jak nigdy w życiu się upić. Podniosła rękę do ust i zaczęła obgryzać paznokcie jakby, po prostu ocierała krawędzią zęba o płytkę paznokcia u palca wskazującego. Wzięła głęboki oddech i oderwała rękę od ust.
-Rok temu gdy się rozdzieliliśmy spotkałam członkinie Grimoire Hearts, walczyłam z nią po podobno byłam jej celem, chyba. Jakoś tak w każdym razie, Już nawet nie pamiętam dlaczego, nie przykuwam uwagi do takich rzeczy. Wtedy pojawiła się Tsukiko ich mistrzyni, przekonała mnie bym dołączyła do nich, ale wpierw musiałabym cię zabić, urwać rękę czy nogę. Potem się szwędałam tu i tam, poznałam kilku magów Grimoire Hearts, po jakimś czasie doszłam do wniosku, że zrobiłam coś strasznie głupiego i nie powinnam oraz zapłacę za to wysoką cenę, Wiem, że mnie znienawidzisz... zresztą jak całe Fairy Tail. Jak chcesz możesz mnie nawet teraz ukarać albo po prostu sobie stąd pójdę, bo jeszcze na całą gildię sprowadzę kłopoty - nagle od tak wszystko powiedziała jednym ciurkiem. Jak z plastrem szybko powie i szybciej zacznie się to leczenie. Tylko to drugie będzie trwało o wiele dłużej niż się może tego spodziewać. Widać, że chciała to z siebie wyrzucić i się nie męczyć. Gdy skończyła przykucnęła i oparła czoło na kolanach, a dłonie położyła na głowie splatając ich palce. Po tym wszystkim poczuła jednak ulgę, cieszyła się, że to powiedziała. Kamień spadł z jej serca. Teraz tylko może być gorzej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyNie Lis 24 2013, 17:44

Fem przyglądał się Akane, które najwidoczniej bardzo się stresowała, bo ... zaczęła obgryzać paznokcie? Zdziwiony i lekko zdenerwowany całą ta sytuacja Fem zmarszczył brwi. Najpierw członek GH którego musiał doprowadzić do swojej mistrzyni, potem pojawienie się Akane po roku nieobecności, info o tym, że prawdopodobnie zdradziła i przeszła do mrocznej gildii... No, ale w końcu dziewczyna otworzyła usta. Pierwszą część w miarę zrozumiał i nawet dobrze wiedział, dlaczego ów członek GH chciał ją zabić. Zadanie od Tsu, z którego wykonaniem trochę zwlekał, ale.... dalsza część po prostu ...  
Oczy Fema rozbłysły szarłatem już drugi raz tego dnia. Patrzył na Akane takim wzrokiem, jak gdyby chciał ją zabić i nagle przyszło mu do głowy, że owa kobieta ma bardzo ładną szyję. Tak, bardzo, bardzo ładną... idealną... do ... przecięcia jej ... za pomocą miecza... Nie wiedział co miał zrobić, ale głos w głowie, który bardzo dobrze znał, jak zwykle przyszedł mu z pomocą. Ściąć... jej... głowę.... Ściąć ... jej głowę....-mówił, a Fem dobrze wiedział, że jeszcze chwilę i się go posłucha. Sięgnął do tsuki Doujigiri i nagle poczuł, że trochę się uspokaja. Głos z głowy zniknął. Ale w dalszym ciągu patrzył na Akane dość dziwnie. Przestraszona Abi, która nie wiedziała co się dzieję, złapała Fema za rękaw i kilka razy pociągnęła, a następnie wyrazem twarzy dała mu do zrozumienia, że nie ma czym się denerwować i żeby się uspokoił. Fem jeszcze przez chwilę trzymał w dłoni rękojeść swojej katany, ale jego wyraz twarzy zmienił się. Był już w miarę spokojny. Ale w dalszym ciągu nie wiedział co miał w tej sytuacji zrobić. Właśnie dowiedział się, że jego dawna towarzyszka miała go zabić, aby dołączyć do mrocznej gildii. Zdradziła Fairy Tail. Zdradziła jego, swojego nakame... Zmarszczył brwi i wypuścił tsuke z rąk. Zaczął grzebać w kieszeni płaszcza, wyjął z niej paczkę papierosów, wyjął jednego i zapalił go. Zaciągnął się i wypuścił dym, formując go w małe znaczki jego gildii.
-Pamiętasz wydarzenia na placu? Wtedy, rok temu, kiedy siedzieliśmy w domu Hotaru i nagle usłyszeliśmy wybuch? I pobiegliśmy na plac? I walczyliśmy z dwoma typkami z mrocznej gildii, a raczej ja walczyłem, bo wy byłyście w nie najlepszym stanie. Pamiętasz, kto się potem pojawił? To była Tsukiko, zresztą pewnie o tym wiesz. Nagadałem jej wtedy bajki o jakimś haremie, żeby tylko nie zabijała Hotaru. Nie wiem, czy w to uwierzyła, ale kazała mi to udowodnić i przynieść jej zdjęcie z trzema dziewczynami z mojego haremu, albo z jedną blondynką, która całuje. Inaczej my, czyli ja, Ty, Hotaru i ten blondyn, który był z nami tam wtedy... no, stanie się wam krzywda. Byłem wtedy zajęty inkwizycją i trochę zwlekałem z wykonaniem tego zadania, pewnie dlatego musiałaś walczyć z członkiem tej gildii.-powiedział w końcu, biorąc przed tym głęboki wdech.-Ale z tego co widzę, dalej żyję i mam wszystkie kończyny na miejscu. Dlaczego nie zrobiłaś tego od razu? Miałaś na to cały rok. Nie wiem, co Cię skłoniło do odsunięcia się od nas... I teraz nawet nie wiem, czy wierzyć Ci, że do nich nie dołączyłaś. Bo może tylko czekasz, żeby jednak wbić mi nóż w plecy i dokończyć zadanie? ...-zamilkł na chwilę i znów się zaciągnął.-...  Po co mi to wszystko mówisz. To jak to teraz z tobą jest... Jesteś moim wrogiem, towarzyszem, czy mam całkowicie o tobie zapomnieć...?  I nie, ja nic Ci nie zrobię. Dlaczego miałbym Cię karać za coś, czego chyba nie zrobiłaś?I nie nienawidzę Cię. Po prostu głupio mi, że Akane którą znałem dała się przeciągnąć na drugą stronę...-znowu przerwał, ale teraz już na dobre.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Takano Aio


Takano Aio


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 11/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyNie Lis 24 2013, 17:55

Wróżki w szpitalu.... FT JEST W SZPITALU! ZNOWU! I nie, nie martwiła się o podopiecznych. Pędziła co sił w nogach sprawdzić, jak bardzo ucierpiał budynek. Ostatnim razem w raporcie miała, że się niebezpiecznie zachwiał. CO, JAK TERAZ RUNĄŁ!? Tego leciała sobie z gildii zostawiając papiery, jednak odetchnęła z ulgą kiedy spostrzegła, że szpital jak stał, tak stał. Tylko strach zajrzeć do środka. Pojawiła się przed szpitalem. Wszystko póki co byłoby w porządku gdyby nie... Właściwie widok osoby która w mniemaniu Takano uchodziła za bez sumienia i trudniącą się zapewnieniem, by mistrzyni wróżek miała zawsze robotę, nie był zbyt pocieszający. Do samego Fema nic nie miała, jednak fakt, że jest, zawsze mógł świadczyć tylko o tym, że znowu będzie miała roboty. No nic, życie. - Słyszałam, że wyprawa do Koh była udana. Gratulacje... - rzuciła na dzień dobry podchodząc do gromadki. - O, dzień dobry, Akane. - przywitała się ze swoją podopieczną. Właściwie długo jej nie widziała. - O, a to kto...? - zapytała przyglądając się Abi i Nori z zaciekawieniem. - Siostry? Jestem Takano, miło poznać. - powiedziała z uśmiechem na twarzy. Dzieci były fajne. Te mniejsze tylko, jak spały, a te większe, jak nie latały jak rozbrykane małpki po suficie.
Powrót do góry Go down
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyNie Lis 24 2013, 18:33

Mimo że Nori stała nieco na uboczu, to wszystko dokładnie słyszała, słowo w słowo. I nie myliła się co do tej całej Akane. Była kandydatką do Grimorie Heart. Spojrzała na nią, zdenerwowana. Ona dobrze wiedziała, że Pheam nienawidził GH, tak jak każdy członek Fairy Tail, prawda? Tylko nie martwiła się o dziewczynę, nie znała jej, a o samego chłopaka. Zobaczyła wyraz na jego twarzy, ten szkarłat w oczach... aż przypomniał się jej szpital. Po jej ciele przeszedł dreszcz i przestraszyła się, kiedy Fem sięgnął po miecz. Zrobiła kilka kroków w tył, jakby to miało dać jej poczucie bezpieczeństwa. Tutaj nie było Takary, Alezji... tutaj nikt jej nie pomoże. Zrobiła kilka głębszych wdechów, by się uspokoić. Zamknęła oczy, a gdy otworzyła to wszystko już było dobrze. Wróciła na swoje stare miejsce i wysłuchała wywody Pheama, co on na ten temat myśli. Nie znienawidził jej, ale Nori pewnie tak. Przecież nie była jego nakama, która gdzieś się pogubiła, tylko naturalnym wrogiem, który chce dołączyć do Fairy Tail, ale nie do końca jej ufa. Można powiedzieć, że nawet wcale jej nie wierzy. Nie był nawet przekonany do jej słów, ale co tam. Westchnęła ciężko, czuła się tak bardzo do bani. Uśmiechnęła się też blado, zdając sobie sprawę z ironii, która wynikła w tej sytuacji. Członkinia Grimorie Heart, która chce dołączyć do FT i Wróżka, która chce stać się Demonem. Ech.
Nagle pojawiła się jakaś blondynka, która najwidoczniej znała i Pheama i Akane. Zapewne razem w gildii byli. Jednakże, gdy usłyszała imię kobiety... zamarła. Toć to była mistrzyni Fairy Tail! Nori była jak słup soli, nie była w stanie nawet się ruszyć. I co ma teraz zrobić? Przyznać się? Powiedzieć od tak "Jestem z Grimorie, chcę do FT?" i to przy Akane, która jeszcze niedawno chciała dołączyć do gildii Norki? A co jak tylko udaje i tak naprawdę ma zamiar szpiegować? Może donieść na nią Tsukiko i pożyje krócej niżeli planuje. Wzięła jeden, drugi wdech i starała się uspokoić. Zrobiła kilka kroków w przód, by znów stać koło Pheama.
- N-nie, pani Takano, ja i Abigail nie jesteśmy siostrami- zaczęła- ja... nazywam się Nori i... ja do... pani... mam... pewną małą... sprawę... znaczy się większą niżeli małą... nawet bardzo dużą.- Widać było po niej, że denerwowała się jak cholera.- Ja i Pheam... jesteśmy, znaczy byliśmy, w drodze... do pani gabinetu... bo ja... chcę... no do Fairy Tail...- wydukała z siebie. Jak na razie tyle starczy. Resztę dopowie później.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyNie Lis 24 2013, 20:28

Akane nawet jeśli skulona i tak słuchała słów Pheama, pamiętała te wydarzenia i to bardzo dobrze. Chwila.. harem, blondynka, zdjęcie. Że co do jasnej cholery?! Połączyła kilka faktów i wszystko jej nie pasowało. Wiedziała, że Pheam otrzymał od niej zadanie, ale widocznie Tsukiko kłamała. Akane podniosła głowę i przyglądała się mu. Teraz tylko pytanie, której stronie powinna uwierzyć. Patrząc na to z innej strony zrobienia zdjęcia jakiejś tam gildii było bezsensowne, skoro ktoś z popleczników Tsukiko mógł to zrobić. Poza tym wątpiła w to by w tej chwili Pheam kłamał, oboje nie byli w zbyt dogodnej sytuacji. Zrobiła wielkie oczy gdy tylko skończył mówić, wstała powoli a głowę spuściła w dół.
-J-ja - mówiła do siebie i przeczesała grzywkę dłonią - jestem taka naiwna - powiedziała, te słowa mogli usłyszeć wszyscy w jej pobliżu. Podniosła głowę do góry trzymając lewą rękę na czole.
-Mam teraz do ocenienia dwie wersje, Tsukiko i twoją Pheam. Grimoire Hearts to krętacze. Będąc w Fairy Tail przekonałam się, że kłamstwa nie są dla was. Mówiła, że u nich będę bardziej przydatna i docenia. Ciekawe jak skoro jestem największym leniem i zwlekałam tyle czasu ze spotkaniem z tobą. Szczerze to zasługuję na trzecią opcję, nie zasługuję na pamięć. Jestem po prostu słaba, pierwszy raz w życiu to mówię - mówiła powoli i przy ostatnich słowach uroniła łzę. Serio?! Coś takiego jest naprawdę niespotykaną rzeczą, jeśli już do tego dochodzi naprawdę musi być z nią źle i faktycznie żałować tego co zrobiła. Wytarła ja szybko. Przypomniało jej się jeszcze o Hotaru.. no tak, będąc u niej zostawiła mały burdelik. Właściwie nie ona, Akane nie chciało się sprzątać po wyczynach tamtej dziewczyny. Tą sprawę chyba może zostawić na później, jeszcze tylko pogorszy swoją sytuację bo kto uwierzy, że spotkała Hotaru o całkiem innej osobowości i magii. Wtedy usłyszała znajomy głos, odwróciła się i zobaczyła.. Takano. Mistrzynię.. oh pewnie skończy na stosie lub na sznurze. Wystraszyła się, aż cofnęła do tyłu o kilka kroków.
-Mistrzyni - odpowiedziała drżącym głosem, jeszcze jej teraz tutaj brakowało w tym momencie. Wiedziała, że to spotkanie ją czekało, ale nie tak szybko! Niech się chociaż pozbiera do kupy i nie trzęsła się na każdym kroku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPon Lis 25 2013, 00:50

Fem nie odwracał wzroku od Akane, po prostu na nią patrzył. Było to dość trudne, takie utrzymywanie kontaktu wzrokowego, ale od tego zależało jak dalej potoczy się rozmowa. Wysłuchał uważnie, co dziewczyna miał do powiedzenia, po czym powstrzymał się, po odruchowo chciał do niej podejść i ją przytulić, albo coś, aby ją pocieszyć. Jednakowoż wciąż pamiętał, że jej nie ufał. Nie, nie. Stracił do niej zaufanie. Po tym, co mu powiedziała, musiał mieć się na baczności. Zmarszczył brwi.
-Nie wiem, jaką wersję przedstawiła Ci Tsukiko, ale ja nie mam po co Cię okłamywać. Fairy Tail ... Fairy Tail też kłamie. Nikt nie jest święty. Ale nie teraz, nie tutaj. Nawet nie wiedziałem, że Tsukiko przedstawiła Ci swoją wersję... I ... jesteś głupia. Zawsze byłaś przydatna i doceniana. Czy nie byłaś na egzaminie na maga klasy S? Zostałaś doceniona. Dano Ci szansę. Trzecia opcja... będzie bolesna, tak mi się wydaje, ale jeśli na prawdę chcesz od tak odejść od nas wszystkich, to nie będę Cie zatrzymywał...-zakończył, po czym spojrzał na Abi, rzucając jej wzrok, który pytał Czy ja dobrze robię?. Abi kiwnęła głową, a potem wzruszyła ramionami. Znała go dopiero od nie dawna... Nagle zdał sobie sprawę z tego, że przybyła mistrzyni. Szybko się opamiętał i ukłonił się nisko.
-Mistrzyni.-powitał ją, po czym wyprostował się i pokręcił głową.-Tak, rzeczywiście wyprawa była dość owocna... Pokonaliśmy w końcu inkwizycję, więc jest dobrze.-odchrząknął.-To znaczy... Jedna z nich jest moją siostrą.-tutaj wskazał na Abi, która z radością wyjęła lizaka z ust i przedstawiła się.
-Abijal!
-... Ale druga nie. I bardzo dobrze, że Cię tutaj spotykam, mistrzyni, ponieważ mam kilka ważny spraw do załatwienia... W tym właśnie sprawę Nori, Abigail i... -tutaj urwał i spojrzał na Akane, jak gdyby dając jej znak, że teraz wszystko zależy od niej. Jeśli chciała wrócić, to teraz był na to czas. Czas, aby się przyznać. Jeśli po prostu chciała odejść, to Fem jej nie będzie przeszkadzał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Takano Aio


Takano Aio


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 11/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPon Lis 25 2013, 14:32

A mogła wyjechać sobie na wakacje. Świat by się nie skończył. Ba, mogłoby to wyjść nawet i na dobre! Pogłaskała Abi po główce dalej się uśmiechając, po czym przeniosła wzrok na Norkę która to siłowała się z wypowiedzeniem się. Kolejna do gildii... Już niedługo a będzie miała cała armię! - Fairy Tail zawsze wita wszystkich z otwartymi ramionami. - odpowiedziała Norce stwierdzając tym samym, że jeżeli chodzi o dołączenie to nie ma żadnego problemu. Bo był jakiś? I znowu... "kilka ważnych spraw"... POWAŻNIE!? Takano może zacznie robić za wróżbitę, co!? Wiedziała, że spotkanie go nie wróży zaproszeniem na herbatę. - O rety.... Co to niby za ważne sprawy? Byle szybko, muszę sprawdzić stan szpitala po waszym pobycie... - stwierdziła zerkając co jakiś czas na Akane. Nie wyglądała dobrze. Może się rozchorowała? Tak czy inaczej musi mieć na nią oko, co by jej gdzieś nie zemdlała. W końcu jest dobrą mistrzynią, prawda?
Powrót do góry Go down
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPon Lis 25 2013, 20:32

Gdyby dołączenie do Fairy Tail było takie proste, to by się nie denerwowała tylko od razu powiedziała, że chce być i już, o~! Ale niestety tak nie jest i żeby spełnić swoje małe marzenie będzie musiała wcześniej poradzić sobie z wieloma przeszkodami. Usunąć znak Grimorie Heart, a potem jeszcze przeżyć. GH zapewne będzie jej szukać, by zabić... albo jeszcze coś gorszego. Po plecach czarnowłosej przeszły dreszcze. Nie mogła się czuć bezpieczna. W sumie dopóki nie zmieni swojego wizerunku to pewnie będzie bała się zasnąć, z obawą że ktoś ją udusi poduszką. Westchnęła ciężko i spojrzała na blondynkę, która najwidoczniej ucieszyła się z potencjalnej nowej członkini jej gildii. Pewnie przestanie się tak cieszyć, kiedy dowie się, że sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.
Nori, w sumie nie wiedząc co powiedzieć, spojrzała w bok całkowicie zawstydzona. Boże... tak głupio było jej o tym wszystkim mówić! I w sumie bała się przyznawać do bycia w Grimorie Heart przy Akane. Nie ufała jej... heh. Ironia losu. Demon nie ufa Wróżce, która chce stać się Demonem. Chyba już wiedziała, jak czuje się Pheam w tej całej sytuacji. Taka głupia sytuacja, no.
- Niestety... nie będzie to takie proste... bo ja... już jestem w jednej gildii... a odejście z niej raczej nie jest łatwe... a chociaż żywym.- powiedziała
Nie była w stanie spojrzeć na mistrzynię Fairy Tail. Czuła się winna i się bała. W sumie miała mały nawyk z GH. Przy Tsukiko też zawsze była jak zbity pies i nie była w stanie choćby się odezwać. Spoglądała w ziemię, próbując opanować łzy. Znów się rozkleiła? Nie, nie mogła sobie na to pozwolić. Tak samo jak Akane szybko otarła łzy, tak by nikt nie zauważył. Zerknęła jeszcze raz na blondynkę smutnym wzrokiem.
- Bo ja... jestem... w gildii... której Fairy Tail nienawidzi... i zrozumiem... jak wydacie mnie policji... no bo... GH...- powiedziała ściszonym tonem. Akaś pewnie i tak usłyszała, ale co tam.- Ale ja naprawdę chcę do Fairy Tail! Chcę mieć przyjaciół, swoich nakama... którzy mogliby na mnie polegać, a ja na nich. Chcę być tam, gdzie wiem, że ludzie będą mnie doceniać i dzięki nim będę stawać się silniejsza. Mam dość Grimorie, mam dość ludzi z GH. Chce być normalna, nie obawiać się, że się wyda. Ja powiem wszystko co wiem... tylko proszę, dajcie mi szansę... Wiem, że proszę o wiele... a zaufajcie mi, choć trochę. - Spojrzała najpierw na Pheama, potem na Akane. Miał łzy w oczach, które po chwili zaczęły spływać po policzkach.- Ja... nigdy bym nie zadziałała na szkodę Fairy Tail. Gdy zobaczyłam, wtedy w szpitalu, i zobaczyłam jak wszyscy jesteście zgrani... poczułam, że też tak chce.- Zacisnęła pięści.- Czy... proszę o zbyt dużo?- szepnęła na koniec.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPon Lis 25 2013, 20:58

Akane dziwła się Pheamowi, zaskoczona była, że w przeciwieństwie do niej zachowywał spokój. Zawsze taki był? Gdyby się zamienili miejscami pewnie w tym momencie dziewczyna targałaby go za ubrania i wbijała do głowy jaką głupotę popełnił. Jednak w jednym nie może się zgodzić. Akane nie zasługuje na bycie magiem S w życiu, ona całe życie się leni.
-Nie od tak, po prostu wiem, że im dłużej tutaj jestem i z tobą rozmawiam tym większe szanse, że Tsukiko znowu się tutaj pojawi na tym swoim wielkim psie. Ja zawiniłam i nie chcę by reszta była w to wmieszana - czuła to poczucie winy i nie chciała wmieszać w to innych. Wiedziała, że w chwili kiedy zrezygnowała i sprzeciwiła się woli Tsukiko na pewno za to zapłaci. Prędzej czy później. Chyba, że mistrzyni Grimoire Hearts ma jakąś magiczna kulę czy oko i w rzeczywistości cały czas obserwuje Akane oraz czeka na dobry moment by się zjawić. Oh... czemu taka myśl przyszła jej teraz do głowy. Na samą myśl jeszcze bardziej się zdołowała.
Wiedziała, że mistrzyni co chwilę zerka na Akane. W końcu nigdy się tak nie zachowywała i faktycznie można pomyśleć, że jest chora. Chciałaby i to bardzo.. najlepiej na śpiączkę. Jednak na chwilę oderwała spojrzenie od Takano i zerknęła na małą blondyneczkę robiąc wielkie oczy
-Ty masz siostrę? Jakaś taka nie podobna, ale w sumie nie przeszkadza jej, że palisz - powiedziała za dziwieniem, adoptowana czy mały romans na boku ojca lub matki Pheam'a. W życiu by nie powiedziała, że może być jego siostrą. Jak mówiła jego nałóg jej nie przeszkadzał, może to rodzinne? Tylko trzeba było wrócić do ważniejszy spraw, aż przełknęła ślinę kiedy czarnowłosy już nie dokończył ostatniego zdania tylko na nią spojrzał.
-Jedną ze spraw jest to, że chcę odejść mistrzyni. Zawiodłam i nie powinnam już mieć symbolu wróżki na ciele - odpowiedziała stanowczo patrząc prosto w oczy Takano, była zdecydowana wybierając tą bolesną opcję jakoś to przeżyje. Przynajmniej tak jej się wydaje. Chociaż słowa Nori ją wytrąciły z równowagi. To co mówiła... ruszyło ją to. Mieć przyjaciół, polegać na sobie wzajemnie. Nie odrywała od niej spojrzenia. Członkini GH, która chce przejść na lepszą stronę. Co za ironia, właśnie starły się tutaj dwa fronty. Prawie, bo Akane zrobiła głupotę i było blisko, ale zrozumiała podjętą decyzję, i to złą. Jednak ona nie potrafiła się tak wyrażać jak Nori. Położyła dłoń na piersi.. a raczej na napierśniku i poczuła zimny metal, od razu oderwała od niego rękę. Mała pamiątka po misji z członkami Grimoire Hearts, źle się kojarzy, ale mimo wszystko jest przydatna. Brakowało ją po prostu słów ba cokolwiek powiedzieć. Przełknęła ślinę
-Ja jestem w trochę odwrotnej sytuacji, byłam zdecydowana dołączyć do Grimoire Hearts. Źle postąpiłam i wiem jak Wróżki mogą teraz na mnie patrzeć, już się o tym przekonałam -dodała spoglądając na Pheama. Rozumiała go, ale Fairy Tail to nie tylko on, wróżek jest znacznie więcej. Nie wie czy by to wytrzymała. Chciałaby, żeby chociaż Nori się udało coś zmienić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPią Lis 29 2013, 01:23

Fem zmarszczył brwi i poczekał, aż Akane i Nori powiedzą wszystko, co miały do powiedzenia. Skoro Takano chciała wiedzieć, to okey. Nagle czarnowłosy zdał sobie sprawę z tego, że cała ta sprawa z Abi nie jest aż tak ważna, za jaką ją uważał. Ale wciąż nie chciał, aby Nori i Akane się o tym dowiedziały. Przynajmniej na razie. Jeśli czarnowłosa dołączy do Ft, to Takano i tak będzie musiała jej o tym powiedzieć. W każdym razie gdy tylko dziewczyny umilkły, Fem zaczął swoją gadkę.
-Zanim mistrzyni odpowie na ich pytania... Chciałbym tylko tak na szybko napomknąć o tej sprawie...-zagadnął po czym dał znak mistrzyni, aby ta za nim poszła. Odeszli kilka metrów, aby obie dziewczynie nie słyszały tej rozmowy. Fem zabrał z sobą Abi.
-Otóż... Mistrzyni... Abigail nie jest moją siostrą. Właściwie w ogóle nie jest moją rodziną. Chociaż teraz to tak jak by .. moja córka czy coś.-zaczął mówić, blondyneczka spojrzała na niego i kilka razy zamrugała, jak by zdziwiona, po czym uśmiechnęła się promieniście i wtuliła się w niego.-Otóż... Abigail jest inkwizytorem. Pentaklem. Zabrałem ją ze sobą z Koh i od tamtej pory jest ze mną... Ona nie jest zła. To tylko dziecko. I na to dodatek dość kochane dziecko. Chciałbym, aby trafiła pod opiekę Fairy Tail. Bo wierzę, że tutaj wychowa się ją na dobrego człowieka... W każdy razie pasowałoby ją nauczyć naszej mowy, bo nie bardzo potrafi się nią posługiwać. W razie czego proszę przedstawiać ją jako moją córkę, lub siostrę, jak lepiej... I to cała sprawa. Bo drugą była Nori, która z mrocznej gildii chce dołączyć do naszej.-urwał.-I... w sumie... jeśli mistrzyni mogłaby zając się Abi przez chwilę... To znaczy zostawiam ją pod pani opieką na jakiś czas, bo... muszę coś załatwić. Powodzenia.-powiedział Fem, po czym kucnął, przytulił Abi do siebie i powiedział:
-Masz słuchać się tej pani póki mnie nie będzie. Zabierze Cie do Fairy Tail... Do moich przyjaciół. Jak coś będzie nie tak, to szukaj Takary. To ta dziewczyna, która była u nas w sali. I w Koh.-urwał, po czym zmierzwił jej włosy i już go nie było.

[z.t]

/// Przepraszam, ale muszę coś załatwić zanim mnie wsadzą do więzienia...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Takano Aio


Takano Aio


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 11/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPon Gru 02 2013, 16:50

No tak, bo nie może być tak, że jest super, kucyki, tęcza i horda wikingów na jednorożcach dzierżących kałasze... że wikingowie je dzierżą, nie jednorożce. Nie. Norka z Grimoire do Wróżek, Akane o mało co nie z Wróżek do Grimoire... RETY.... I jeszcze moment,... że co... Dziecko? FEM MA CÓRKĘ!? Że co!? Co się z tą młodzieżą porobiło... Nie skomentowała tego. Ze spokojem wysłuchała co każdy z nich ma do powiedzenia i właściwie wszystkie trzy sprawy były wyjątkowo nieprawdopodobne. - W skrócie - Fem porwał dziecko z twierdzy i chce je wepchnąć do Wróżek. Nori ucieka z Grimoire do Fairy Tail, a Akane gryzie poczucie winy, bo o mało co nie zdradziła własnej rodziny. Tak, już wszystko rozumiem... - skwitowała całą trójkę w kilku słowach niezbyt pocieszona. Nie, sprawa była bardziej poważna, niż się wydawało. Postanowiła zająć się sprawą najmniej wymagającą myślenia i podejmowania skomplikowanych decyzji. Zerknęła na Abi - W porządku. Inkwizycja została zniszczona, a jeśli się nie mylę, pentakle również posiadali jakieś moce. Nie jakieś wielkie, ale zawsze. Może się przydać, a jak nie to przynajmniej wyrośnie na człowieka. - odpowiedziała magowi, zerkając co jakiś czas na niego, by ostatecznie odwrócić wzrok do dwóch dziewoj. - Akane... Tsukiko jest... jaka jest. Nie można jej ufać. A reszta diabłów jest wcale nie lepsza od niej z nielicznymi wyjątkami. To co zrobiłaś było lekkomyślne i mogło cię kosztować życie, wiesz o tym? To już nie kwestia zdrady, ale mogła ci się stać poważna krzywda. Nie mniej... każdy ma prawo do błędów. Jeżeli jednak uważasz, że tak bardzo zawiodłaś że powinnaś odejść - proszę bardzo, nie bronię. Wiedz jednak, że drzwi gildii będą dla ciebie otwarte. Jeżeli dalej chcesz iść do Grimoire, również nie będę cię zatrzymywać, choć byłby to wielki cios dla gildii. Kiedy określisz, co jest dla ciebie ważniejsze, będziesz w stanie wybrać, którą drogą zamierzasz podążać... - odpowiedziała wróżce cały czas ją obserwując. Co zrobi to jej sprawa, decyzji za nią podejmować nie może. Nie powinna. Jeżeli jednak i po tym będzie chciała odejść, po prostu pstryka palcami, co by znaczek z jej lewego barku po prostu wyparował. - A co do ciebie Nori... Już raz miałam przypadek, gdzie osoba z Grimoire chciała do nas dołączyć. Jeżeli faktycznie chcesz zostać wróżką, to nie ma problemu. Powiedz tylko, gdzie chcesz znaczek. Wiedz jednak, że jeżeli okażesz się szpiegiem od Tsukiko będzie... no, co najmniej nieprzyjemnie. - dodała ostrzegawczo, uśmiechając się przy tym ciepło do Norki. Chce się zmienić, to dlaczego ma jej rzucać kłody pod nogi? Ba! Przecież im szybciej odłączy się od nieprzyjemnego towarzystwa, to mniejsza szansa że tym grimoirowym złem przesiąknie.
Powrót do góry Go down
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyPon Gru 02 2013, 18:46

Była gotowa na wszystko. Była w stanie oddać się w ręce znienawidzonej przez siebie policji, tylko po to, by pokazać, że zasługuje na bycie magiem Fairy Tail. Czego się spodziewała? Że mistrzyni FT nie zgodzi się na przyjęcie jej pod swoje skrzydła, że przygwoździ do ziemi jakąś magią, a potem zaniesie na komisariat... ale tak się nie stało. Spojrzała na kobietę ze łzami w oczach, czekając na jej werdykt. Jej sprawę zostawiła na sam koniec. Denerwowała się bardzo, ale wierzyła, że pani Takano da jej szansę... i tak się stało! Na twarzy Nori pojawiło się zaskoczenie, a potem szeroki uśmiech. Nie wiedziała, co ma ze sobą zrobić. Po raz pierwszy od dawna czuła się szczęśliwa, jakby nowo narodzona. Norka ze wzruszenia nie była w stanie choćby słowa z siebie wydusić.
Nie wiedziała, co ją podkusiło, naprawdę, gdy nagle wzięła i... przytuliła się do mistrzyni Fairy Tail. Musiała jej jakoś podziękować czy coś... po prostu czuła taką potrzebę. Jak na razie nie docierało do niej to, że właśnie narusza przestrzeń osobistą potężnego maga klasy S+, ale co tam. Takano nie była bezwzględną i straszną Tsukiko, która zabiłaby Nori na miejscu, gdyby ta chociaż ją dotknęła.  
- Bardzo dziękuję... mistrzyni!- powiedziała i odsunęła się od kobiety, uśmiechając się. Chyba mogła ją tak nazywać, prawda? Nie obrazi się za to?
Nori zaczęła się zastanawiać, gdzie by chciała mieć znak Fairy Tail. Przyłożyła dłoń do serca i zamknęła oczy. Znak to nie takie byle coś! On pokazywał przynależność do gildii, i to nie byle jakiej, musiała to przemyśleć. Spojrzała na Takano z poważną miną i powiedziała:
- Na sercu. Chcę mieć znak Fairy Tail na sercu, który będzie reprezentował to, że będę bronić gildię choćby i za cenę swojego życia.- Przerwała na chwilę.- Będzie symbolem miłości do Fairy Tail. - Spojrzała trochę niepewnie na Takano.- No bo ja mam mistrzyni do powiedzenia kilka rzeczy... ale to raczej nie jest dobre miejsce do tego.- Tsukiko miała szpiegów wszędzie...
Nori spojrzała na Akane, która pewnie się wahała, czy powinna zostać w FT, czy też odejść. Widziała w niej skruchę i była pewna, że nie chce wrócić do Grimorie. Ona również dostała szansę od Takano, więc nie mogła jej zmarnować. Norka podeszła do dziewczyny, chwyciła ją za ręce i spojrzała z dołu, mówiąc:
- Zostań w Fairy Tail- szepnęła- wiem, że będzie ci ciężko. Domyślam się, że jak ludzie się dowiedzą, to będą traktować cię z dystansem. Zresztą mnie pewnie też.- Uśmiechnęła się.- Znalazłyśmy się obie w podobnej sytuacji. Uważam, że powinnyśmy się wspierać, co ty na to?- Była w stu procentach poważna, na jej twarzy było to widać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyWto Gru 03 2013, 19:44

Ani siostra, ani córka? Dobra... Akane na serio przestała ogarniać, kiedy on się zdążył dorobić takiego dzieciaka! Przecież są w podobnym wieku, a ta mała ma już trochę latek, więc.. to po prostu musi być jakaś dłuższa historia. Dopiero potem do niej to wszystko doszło o co chodzi z tą całą Abi, już jej trochę ulżyło i dziwne myśli poszły precz. Nie orientowała co się wyprawia na świecie, jakieś pojedyncze informacje, ale nie miała powodów by się w to mieszać. No tak wyszło i tyle, Akane to Akane, rzadko się przejmuje losem innych albo raczej całego ogółu. Są jednostki, które mogłaby traktować z sympatią? Tak to można określić? No o coś takiego jej chodziło w każdym razie. Trudno jej mówić o takich rzeczach, więc nikt nie powinien się u niej spodziewać lawiny wyrzucanych z siebie uczuć. O dzisiejszym dniu Pheam powinien zapomnieć, widział łezkę Akane. Miał coś do załatwienia, to sobie poszedł. Nie wiedziała czy powinna się żegnać tymczasowo czy na dłuższy okres czasu, na zawsze? Dlatego tylko odprowadziła go wzrokiem w kierunku, w którym szedł.
-Mistrzyni, teraz jestem bardziej zagrożona niż w chwili kiedy się zgodziłam na to. Teraz rezygnacja z Grimoire Hearts kosztuje moje życie. Nie dotyczyło to całej gildii, ale boje się, że również może być zagrożona. Tylko o to mi chodzi - odpowiedziała. Była stanowcza i szczerze brała pod uwagę los gildii. Słyszała co się tutaj wyprawiało podczas gdy ona sobie chadzała po całym Fiore, szczegółów nie zna, bo wtedy niezbyt ją to interesowało. Teraz dopiero zaczyna ją ruszać sumienie i jeszcze widząc Nori, która jest szczęśliwa, że może zostać członkiem Fairy Tail. Ten zapał i radość, Akane chyba nie jest wstanie tak wyrażać uczuć. Bardziej ją zdziwiło, że ona sama chciała by została w gildii. Ma trochę racji, obie są teraz w niedogodnej sytuacji. Zgodzić się? Naprawdę była całkowicie zmieszana tym wszystkim.
-Może dam sobie jeszcze jedną szansę - odpowiedziała i położyła dłoń na ustach, tak jakby nie uwierzyła, że to powiedziała. Chyba faktycznie brakowało jej tej energii i pod wpływem emocji to powiedziała, ale już nie cofnęła słów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Takano Aio


Takano Aio


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 11/08/2012

Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 EmptyCzw Gru 05 2013, 13:43

Ktoś tulną Takano. Rzecz nieprawdopodobna, zdarzająca się raz na pierdylion stuleci, ale jednak. Przytuliła Norkę jedną ręką do siebie. Skoro była szczęśliwa to w porządku Może rzeczywiście jest godna noszenia miana wróżki? Takano w to nie wątpiła. Nie od dzisiaj jednak wiadomo, że dla niektórych osób gildia to tylko znak na ciele. - Za cenę życia powiadasz... mocne słowa jak na takie dziecko. - odpowiedziała, uśmiechając się przy tym ciepło do Norki, by zaraz potem pstryknąć palcami, co by symbol gildii pojawił się w wskazanym miejscu. I jeszcze coś ważnego do powiedzenia? - Rozumiem. W takim razie chyba lepiej byłoby ulotnić się do gildii. - było to jedno z bezpieczniejszych miejsc gdzie takie "ważne sprawy" mogłyby być poruszane. Następnie przeniosła wzrok na Akane - Aleś się wplątała... - skomentowała, cicho westchnęła, po czym zrobiła krótką pauzę. - Niech i tak będzie. Swoją drogą.. obie jesteście w podobnej sytuacji. Myślę, że niezłym rozwiązaniem byłoby, byście póki co trzymały się razem i chroniły. Coś czuję że Tsukiko nie będzie zadowolona na wieść, że Nori odeszła.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek   Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Plac przed szpitalem i podjazd dla karetek
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Plac przed budynkiem
» Polanka przed stadionem
»  "Cisza przed burzą"- biesiada GH
» Dziedziniec przed Pizzerią Lama
» Przed Wyruszeniem w Drogę należy zebrać drużynę

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia :: Szpital
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.