I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Tutaj należy wstawić gotowy kod html z bannerem, zostanie on wstawiony w Wymianę. Jeśli ktoś miałby komplikacje to forum które chce się wymienić bannerem powinno przesłać link do strony z bannerami na swoim forum do Shin przez GG. Spokojnie, Shinek nie gryzie, główki nie urwie a jeszcze będzie zadowolona jeśli ktoś się zechce wymienić :D.
Hetalia AU Witaj w Akademii W - liceum ogólnokształcącym słynącym z wysokiego poziomu nauczania, rygoru i tego, że zgromadziło w swoich murach społeczność uczniowską ze wszystkich czterech stron świata. Czy jesteś gotów stawić czoła tak śmiertelnym niebezpieczeństwom jak apodyktyczny dyrektor, lokalna chuliganeria, której głównym celem jest obicie Twojej gładkiej twarzyczki i ci okropni ludzie, którzy każą nazywać siebie Twoimi przyjaciółmi? Zapraszamy!
. . . Kiedy to jeszcze obecne tereny były jeszcze całkowicie dzikie, a wataha która rządziła tą krainą liczyła sobie zaledwie 15 członków. 'Rodzina' dopiero zaczęła się tworzyć. A warto napomknąć, iż tereny nie skażone żadną obecnością człowieka — zresztą miejsce to strzeżone było przed obecnością dwunogów, — ani żadnymi innymi specyfikami dzieliły się swoją bujnością i różnorodnością nie tylko pożywienia. Gęste lasy dawały schronienie, duże łąki pozwalały na sprawne polowania i wykarmienie rodziny, czyste jeziora, i rzeki pomagały gasić pragnienie. Wataha prowadzona była przez silnego basiora, dzięki któremu, — acz przyczyniły się do tego również sprzyjające warunki w krainie, — stado w szybkim tempie zaczynało rosnąć w sile. . . . A jak wiadomo, im więcej osobników i pysków do wykarmienia, tym więcej kłótni nam się szykuje. Być może przez kilka lat wszystko szło doskonale. Można by pomyśleć, że sielanka trwać by mogła wiecznie, ale ... Grupa jak wiadomo składać się może z wielu odrębnych person o różnych charakterach, co zburzyć może nawet najmocniejsze filary. Walki o władze były czymś nieuniknionym, zwłaszcza, gdy wataha zaczęła się dzielić na mniejsze grupki, które miały swoje własne zasady, ideały oraz wizje przyszłości. . . . Podziały były coraz bardziej zauważalne. Całkowity jednak rozłam pojawił się w chwili, gdy zaczęto między sobą walczyć i tereny. Jak wiadomo każda grupa chciała mieć swoje własne miejsce, aby tam móc szerzyć swoją politykę. I właśnie w ten sposób powstały dzisiejsze Watahy. Każda z 6 grup, odeszła w innym kierunku całkowicie kończąc tym wizję jednej silnej rodziny. Z każdym dniem rosły coraz to silniejsze konflikty, które doprowadzały do tego, iż nad krainą zawisła czarna chmura zwiastująca wojnę. Nie wszystkie rzecz jasna sfory się na to zgadzały. Obecny Wschód oraz Szlachetne Serca wraz z Taflą Księżyca nie chciały mieć z tym nic wspólnego. Chcieli jedynie móc w spokoju egzystować. Acz spokój ten zagłuszał Ciężki Grzech oraz Tajemnicza Mgła, które za cel przewodni wzięli sobie zniszczenie słabszych watach, aby stać się najlepszymi. . . . W chwili obecnej dawniejsze problemy i zasady poszczególnych watah niewiele się zmieniły. Wartości oraz ideały zostały te same. Grzech oraz Mgła wciąż dręczą członków innej watahy, właściwie teraz z dla czystej zabawy. Jednakże, gdy jeszcze wszystkie watahy tworzyły jedność, głównym celem była ochrona krainy przed najazdem ludzi, a teraz? Każda z watah zajęta konfliktem z inną, zapomniały o tej najważniejszej rzeczy. Czy to nie doprowadzi do tego, iż nasz piękna kraina zostanie wkrótce zniszczona? A może jednak wilki wezmą sobie do serca wspólne dobro i ponownie zaczną działać razem? Co się stanie dalej zależy tak naprawdę od nas.
Czujesz ten lekki powiew wiatru na swojej skórze? Tak? To wspaniale. To znaczy, że wyczuwasz, że coś wokół Ciebie zaczyna się dziać. Cisza, która dotąd panowała została nagle przerwana przez delikatny głos, który zaczął pobrzmiewać coraz głośniej. Słyszysz? To syrena wystawiła głowę znad jeziora, próbując choć trochę poprawić Ci humor. Uśmiechnij się w końcu. Jesteś w Hogwarcie. Jesteś w domu. Magiczna kołysanka śpiewana przez olśniewającą istotę oczaruje nawet najbardziej zgorzkniałe serce. Nic na to nie poradzisz. Nie broń się przed magią. A teraz posłuchaj tej historii. Posłuchaj o tym, co się tutaj dzieje. Aktualnie jest październik. Liście w większości opadły już na ziemię, a uczniowie uczestniczą w szkolnych zajęciach. Nadal nikt nie wie, dlaczego ktoś zaczarował grupkę uczniów w pociągu, by szukali Shane'a Collinsa, ale ta sprawa przecież została już zapomniana. Najdziwniejsze jest jednak to, że Naczelnego Prefekta Slytherinu nigdzie nie widać... Co się z nim stało? Czyżby Śmierciożercy go dopadli? Powoli miesiąc mija odkąd trudno go złapać. Kilka tygodni temu wioska mugoli, która znajdowała się niedaleko Hogsmeade. Teraz zostały po niej jedynie ruiny. Mugole nie wiedzą, co się dzieje. Są coraz bardziej przestraszeni. Minister Magii robi wszystko, co może by uciszyć tę całą dość głośną aferę. I wychodzi na to, że to mu się udaje. Hogwart obecnie jest po ataku Lorda Voldemorta, który zakończył się klęską. Albus Dumbledore wrócił w odpowiednią porę, a chwilę później pojawił się sam Minister z aurorami. Na szczęście nikomu nic się nie stało, oprócz kilku ran. Co będzie dalej? I czy to koniec, czy też raczej początek? Dementorzy podczas ataku na Hogwart opuścili swoje stanowiska. Doszło do ucieczki kilku Śmierciożerców. Na szczęście w porę zostali oni wyłapani. Podobno wszystko jest pod kontrolą. Ile tkwi w tym prawdy? Wszystkich uczniów zastanawia sprawa zakazanego korytarzu na VI piętrze - czego strzeże portret sfinksa? Czy cała ta sprawa jest warta ryzyka? Wszystko staje się takie trudne. Co wybrać? Dobro czy zło? Każda strona niesie jakieś konsekwencje, nawet tutaj w Hogwarcie. Syrena już nie śpiewa. Magiczna kołysanka znika. Zapraszamy! Nadal wolne postacie kanoniczne!
„Między niebem i piekłem. Pośród słynnych bezdroży. Co je lotem starannie mija duch boży. Stoi karczma stara w której widma opojów Święcą tryumfy szałów swych pijackich znojów.”
W Karczmie „pod roztańczonym czartem” zabawa trwa bez końca. Ale pomimo tak miłej atmosfery trzeba uważać zwłaszcza, kiedy jest się człowiekiem. Ponieważ demony tylko czekają na to by zawrzeć pakt, a cała reszta biesiadników czeka na to by się najeść. Na szczęście nie jest tak źle jakby się mogło wydawać, bo ludzie mogą liczyć na pomoc kilku sprzymierzeńców – którzy też niestety mają w tym interes. Ale zdarzają się też i ci bezinteresowni.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.