Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
| Temat: Romerum Wto Mar 31 2015, 19:51 | |
| 1. Informacje ogólne: Romerum jest niewielkim państewkiem położonym nieopodal Fiore, graniczące z Bosco i Fiore.
- Język: Język Romerumski + w ostatnim czasie Wspólna Mowa (na niskim poziomie znajomości).
- Stolica: Biszmal – Jedno z mniejszych miast Romerum, jest jednak miejscem, gdzie urzęduje władca tego kraju. Ukryte głęboko w górach, rzadko odwiedzane, to najczęściej król wysyła swą świtę, lub sam wyjeżdża z swej twierdzy. Nazywane też, miastem widmo. Po przewrocie pałacowym wciąż utrzymane jako stolica, aczkolwiek rozpoczęto budowę nowej stolicy - Kerystii. Kerystia obecnia jest jednym wielkim polem budowy wokół, której wybudowany został prowizoryczny wianuszek zabudowań miejskich dla robotników, dla których łatwiej było przemieścić się w ten rejon i zamieszkać w prymitywnych domkach niż dojeżdżać codziennie z oddalonych domostw.
- Ustrój polityczny: Monarchia absolutna.
- Głowa państwa: Cesarz Androis Francois I.
- Powierzchnia: 46.200 km^2.
- Ludność: 2 miliony.
- Jednostka monetarna: Andruty. 100 Andrutów = 1 klejnot.
- Religia dominująca: Wiara w boskość władcy.
2. Historia państwa:Romerum to stare państwo posiadające niezbyt jasną historię z racji stosunkowego odizolowania od świata i problemów z przepływem informacji z tamtych rejonów. Kalendarium historii państwa nigdy nie zostało stworzone, a sami Romerumczycy o swoim państwie nie uczą się w szkołach, a raczej z ustnych podań przekazywanych tu i ówdzie. Wiadomo jednak, że państwo założone zostało co najmniej 1500 lat temu. Od czasu założenia do czasów obecnych szargane było wojnami lecz nie tymi z sąsiadami, a głównie wewnętrznymi. Ustrój i władz zmieniała się bardzo często, ale każdy kolejny król tego państwa (choć nazw na tę pozycję było sporo - wódz, przywódca, arcyksiążę, królewnik, zawój, dzierżyciel) otaczany był przez pospolity gmin czcią równą z boską. Okresy pokoju w państwie były czasem planowania podboju innych okolicznych terenów - tak też właśnie Romerum rozwijało się najpierw z pojedynczego plemienia wioskowego, w obszar przypominający najpierw gminę, potem powiat, województwo, żeby w końcu osiągnąć rozmiary godne prawdziwego państwa. Rozwój Romerum może i byłby bardziej prężny, gdyby nie problemy wewnętrzne. Najczęściej zdarzało się, że gdy tylko państwo i armia skupione były na pozyskiwaniu nowych połaci terenu ktoś uderzał bezpośrednio na siedzibę królestwa, próbując obalić panującego i samemu usadowić się na tronie. W większości przypadków akty takie kończyły się triumfem, niektórzy zwykli nawet mawiać "wyszli na tym jak Romerum na wojnie". Co by jednak nie mówić, gdy Romerum uderzało na kogoś swoją pełną siłą często zastępy ich wojaków zostawały za sobą zgliszcza. Po dziś dzień wszyscy władcy Romerum dzielą ze sobą zamiłowanie do wojaczki i strategicznych podbojów, a także sporą dozę cierpliwości i umiejętności wyczekania na odpowiedni moment, najlepszy dla wystosowania ataku. W historii Romerum dwóch władców zapisało się złotymi zgłoskami - Archin II i Fullern I Jedyny. Archin II zasłynął nie tylko faktem pokonania zdrajców, którzy chcieli mu odebrać władzę, gdy on sam wojował na granicy poszerzając swoje władztwo, jako jeden z niewielu władców, którym udało się utrzymać władzę mimo powstania przeciwko niemu, ale także jako osoba, która przyczyniła się do rozwinięcie kontaktów handlowych z państwami Fiore i świata. Archin II mimo chęci walki, którą jako Romerumczyk dysponował z "natury", posiadał także wiedzę i rozum, pozwalający mu na zrozumienie, że nie samą wojaczką człowiek żyje. To właśnie on poszerzył siatkę handlową i wysyłał kupców w odległe tereny świata, po to by zwozili do kraju ciekawe i przydatne surowce i przedmioty. Niestety, choć pierwszą rebelię opanował, drugiej zdławić już nie potrafił i zakończył swój żywot w jednej z pałacowych sal, odbierając sobie życie. Król Romerum bowiem nie mógł zostać przez nikogo zabity, a jedynie sam mógł zakończyć swój żywot - a przynajmniej w to wierzyli ludzie, nie będący świadomymi tego, że niejeden władca został przebity ostrzem miecza czy włóczni. Archin II jednak faktycznie sam sobie zawdzięczał zakończenie swej przygody z życiem. Fullern I Jedyny pozostaje natomiast jedynym władcą, który dokończył swego życia w sposób naturalny jako władca. Dodatkowo zapamiętany został przez poddanych jako władca dobry, mądry i miłosierny. Nie wojował zbyt dużo, co może wpłynęło na pomniejszenie szans powodzenia zamachu, ale kiedy już wyprawiał się na podbój wygrywał. Nie przegrał ani jednej z niewielu swoich walk i wojen, a także zdławił trzy powstania wymierzone w jego osobę. Chronologicznie po Archinie II, Fullern I Jedyny zmarł w wieku 86 lat z powodu starości. Historia nowoczesna Romerum nie różni się tak bardzo od przeszłości. Obecnie Romerum było świadkiem kolejnego przewrotu pałacowego i przejęcia władzy przez Androis Francois, ustanawiającego nową dynastię. Dynastie w Romerum to w ogóle rzecz zabawna, bo czasem zdarzało się, że nowy król podłączał się pod starą dynastię, tytułując się kontynuatorem dzieła poprzednika albo wręcz jego nowym wcieleniem. Archin II kontynuował dzieło Archina I, choć niewielu ludzi obdarzonych większą wiedzą wiedziało dlaczego. Archin I bowiem był królem tylko przez dwa nudne lata. 3. Ustrój polityczny:Monarchia absolutna - słowa cesarza jest święte, a każdy jego rozkaz wykonywany bez szemrania. Rzadko zdarza się by pospolity lud w ogóle myślał nad tym czy cesarz ma rację, czy nie. U boku cesarza zawsze pozostaje I Doradca, który jednocześnie jest wyśmienitym rycerzem, służąc także jako straż przyboczna. Na wypadek nieobecności cesarza to właśnie on sprawuje władzę. Na wypadek nieobecności i tego pana, władza sprawowana jest przez głowy najważniejszych rodów, wybranych wcześniej, na początku panowania, przez cesarza. 4. Geografia:
- Klimat:
W górach jest zimno, mgliście i wietrznie, na lądzie jest ciepło, stosunkowo sucho, ale również wietrznie, a w lasach zaskakująco wilgotnie i rześko. Nomen omen pogoda robi się bardziej sucha im bardziej wędrowiec przemieszcza się z zachodu na wschód Romerum. Zachodnie lasy są jeszcze miejscem wilgotnym, ze stosunkowo częstymi opadami deszczu, równiny w centrum kraju widzą więcej błękitnego nieba niż tego zjeżonego deszczowymi chmurami, zaś góry najczęściej pozostają zachmurzone niemal kompletnie, bez większego dostępu światła. Temperatury rozkładają się podobnie, najcieplej w lasach, najzimniej w górach, średnia temperatura państwa utrzymuję się w lato na poziomie 15-20 stopni, w zimę bardziej różnorodnie - zachód -1 do 5-6 stopni, centrum -7 do 2-3 stopni, wschód -15 do -3 stopni.
- Ważniejsze miasta i ośrodki:
* Biszmal - Do miasta prowadzi tylko jedna droga, przez bardzo wąska skarpę na której zmieści się tylko jeden powóz. Podróż odbywa się przez niezliczone lasy i góry. Miasto znajduje się w totalnej dziczy i tylko nieliczni wiedzą jak tam trafić. Samo w sobie jest niewielkie, łatwiej właściwie nazwać je wioską, albowiem liczy sobie zaledwie około 100 domów. W oddali na skraju polany, na końcu miasta, znów znajduje się ścieżka. Wąska ścieżka prowadząca wprost do zamku wykutego w skalnej ścianie. Mówi się że został wykuty przez krasnoludy, gdy te jeszcze były całkiem żywym i popularnym gatunkiem. Jeszcze przed czasami magii. Kto wie ile prawdy w tych bajaniach? * Kerystia - Zamierzona nowa stolica państwa Romerum, obecnie wciąż będąca jedynie wielkim terenem budowy, gdzie większość przebywających tam osób to robotnicy i pracownicy budowlani. Nowa stolica ma być sporym tworem metropolitarnym, odpowiednim dla nowego władcy. Tymczasem wokół placu budowy rozlokowany został ogrom niewielkim, prowizorycznych budek i domków, które pełnią rolę domostw dla robotników. Wygląda to wszystko niemal jak jeden wielki slums, aczkolwiek warunki sanitarne są całkiem na przyzwoitym poziomie, pomijając może tereny do życia dla niewolników, którzy również wykorzystywani są tutaj do pracy. * Góry Hrosh-Malark - Dwa łańcuchy górskie, razem tworzące góry graniczne. Część wschodnia, niższa to łańcuch gór Hrosh. Zdecydowanie przyjaźniejszy i bezpieczniejszy. Północne góry, Malark, są dużo wyższe i bardziej niebezpieczne. Oba pasma górskie łączą trzy doliny. Słońca, księżyca i Deszczu. * Las Gnolli - Las, zwany też czarnym. Niby zwykły las, ze zwykłymi drzewami. jednak tak gęsto rosnącymi że słońce nie przebija się przez korony. Na dodatek ziemia jest tu bardzo ciemna i wilgotna. Las zawiera w sobie niesamowite ilości starożytnych ruin, ba zdaje się być z rzadka eksplorowany przez ludzi. Głównie przez legendy o straszliwych gnollach go zamieszkujących. Gęsta mgła zaś w nim zalegająca, nie ułatwia podróży. Leży on na zachodnich granicach Romerum, granicząc tym samym z wschodnim lasem Fiore. * Koh - Miasto leżące w centrum Romerum. Nastawione jest głównie na handel niewolnikami oraz garncarstwo. To właśnie z tego miasta pochodzi najcenniejsza na świecie zastawa stołowa. Miasto otoczone jest wzgórzami, przepływa przez nie też spora rzeka. Domy umiejscowione są niczym istna zapora, od wjazdu do doliny aż do Twierdzy stojącej na samym końcu. Pośrodku miasta biegnie rzeka, od północnych szczytów, przepływa przez całe miasto by na południu zakręcić przy górach i popłynąć na zachód, ku wylotu z doliny. Domy na zachodnim krańcu miasta są biedotą porównywalną z Krug, a także znajdują się tu obozy niewolnicze. Inaczej ma się sytuacja na wschodnim brzegu gdzie mieszka cała śmietanka miasta.
5. Fauna i flora:Fauna i flora przypomina tę spotykaną w Fiore, aczkolwiek rzecz jasna są odstępstwa od tej normy. Szkerur - Ognisty pies, wielkości niedźwiedzia, ziejący ogniem z pyska na zawołanie. Jeden z najbardziej niebezpiecznych okazów fauny w Romerum. Psa tego spotkać można czasem w niektórych z jaskiń w pasmach górskich. Na szczęście dla ludzi stara się on unikać ludzkich siedzib i w ogóle ludzkiego towarzystwa. Jeśli jednak zostanie zauważony i nawiązany zostanie z nim kontakt wzrokowy... walka jest nieunikniona. Merur - kolejny ognisty pies, tym razem jednak bardzo niewielkich rozmiarów, nie potrafiący ziać ogniem, a jedynie posiadający ogniste futro na grzbiecie. Merur najczęściej spotykany jest wraz z Szkerurem, a o ile tego drugiego można zobaczyć samotnie w dziczy, to ten drugi sam z jaskini nosa nie wyściubi. Choć wygląda bardzo słodko wydaje się być bardziej niebezpieczny niż sam Szkerur. Jedno spojrzenie w czerń oczu Merura jest w stanie nabawić człowieka o tygodniową śpiączkę wypełnioną koszmarami, po których można nabawić się PTSD. Niesprowokowany i zrelaksowany Merur jest jednak kompletnie niewinnym i sympatycznie wyglądającym zwierzakiem. Chodzą plotki, że Cesarz Romerum posiada wytresowanego Merura. Szykry - to mrówki. Romerumskie mrówki, które spotkać można w Lesie Gnolli, choć są bardzo rzadkie. Są niesamowicie szybkie i zawsze przemieszczają się całym rojem. Nie przenoszą pożywienia do spiżarni swojego roju, ale konsumują na miejscu, a dopiero potem "wypluwają" w mrowisku. Szykry są bardzo żarłoczne i nie boją się niczego. Nie da się odpędzić od siebie ogniem, za to nie cierpią chłodu. Chodzą plotki, że szykry potrafiły zjeść całego człowieka, który zdrzemnął się w pobliżu ich mrowiska. Kliksz - były mrówki, jest i ślimak. Ślimak wielkości szczenięcia, który zostawia za sobą trujący śluz. Ten bardzo szybko paruje, pozostawiając w powietrzu opary mamiące zmysły i przeszkadzające w prostym poruszaniu się. Opary Klikszy mogą być też śmiertelne jeśli pozostanie się za długo w ich sferze działania. Same ślimaki wyglądają różnorodnie, a mówi się, że nie ma dwóch takich samych. Karkansza - kwiat obdarzony niesamowicie wysoką i silną łodygą (ponad metr wysokości) obdarzony pomarańczowymi płatkami, na których widoczne są zielone linie i kreski. W Romerum płatki tego kwiatu uznawane są za indywidualne i naturalne dzieła sztuki i często spotkać można je wywieszone na ścianach domostw Romerumskich. Linie i kreski układają się bowiem w fantastyczne wzory, w których dojrzeć można niejedno. Mówi się, że służyły kiedyś do wróżenia. 6. Demografia:
- Mniejszości narodowe: Bardzo niewielka ilość obywateli innych państw decyduje się mieszkać w Romerum, a samo państwo nie uznaje żadnych dodatkowych praw dla takich osób. Ba, traktowani są oni tak, jak gdyby byli obywatelami Romerum - sądzeni według tych samych praw. Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że choć obowiązki mają takie same, to czasami prawa są naginane na niekorzyść obcokrajowców. Także niewolnicy z różnych państwa stanowią niewielki odsetek mniejszości narodowych w kraju.
- Religie:
Romerumczycy są świadomi istnienia innych religii, ale prości ludzie uznają je wszystkie za herezje lub "ludzkie niezrozumienie" tego jak naprawdę funkcjonuje świat. A świat funkcjonuje tak, że to władca Romerum jest tutaj istotą boską i jemu należy się wieczne uwielbienie i chwała. Wiara w boskość władcy jest czymś, co niemal każdy Romerumczyk ma wpojone w siebie od dziecka i co nie jest kwestionowane. Oczywiście - im dany Romerumczyk odbierze więcej edukacji, im więcej pnie się po szczeblach kariery, zwłaszcza wojskowej, tym więcej zaczyna rozumieć, że cesarz wcale nie jest bogiem i boskiej mocy nie posiada, prosty lud wierzy jednak, że to cesarz zsyła deszcz, a także że wcześniejsi królowie zbudowali świat, tak jak teraz wygląda.
7. Gospodarka: Opiera się na trzech głównych sektorach - rolnictwie, górnictwie i niewolnictwie. Rolnictwo uprawiane jest głównie na terenach roślinnych w centrum kraju, gdzie pól uprawnych jest całkiem sporo. Romerum generuje tyle pożywienia i zbiorów, iż nie tylko jest w stanie wyżywić własną populację, ale także nastawia się na wysoki eksport zbiorów rolnych za granicę - głównie do Fiore i Bosco, ale także przez morze w dalsze rejony świata. Efekty działania górnictwa zatrzymywane są najczęściej do użytku państwowego i tylko niewielką ilość rud eksportuje się na zewnątrz. Romerum głównie wydobywa rudy żelaza, ale także brąz, miedź, krzem są surowcami, którymi między innymi dysponuje państwo. Trzeci sektor, niewolnictwo, kwitnie w państwie niczym najpiękniejsze tulipany. Romerum nigdy nie zabraniało niewolnictwa, a państwo reguluje działanie tego sektora szeregiem praw, które dbają jednak głównie o posiadaczy niewolników, a nie samych uwięzionych. 8. Kultura: (najlepiej napisać, na jakiej się wzorowano, czy do której jest podobna)
- Język: Język Romerumski, słowa w nim są krótkie aczkolwiek czasem do opisania jednej rzeczy, potrzeba więcej niż jednego słowa, przez co pisane przez nich teksty są bardzo długie. Dlatego też Romerumczycy nauczyli się bardzo szybko mówić, przez co nie używają wspólnej mowy – i tak nikt by ich nie zrozumiał. Wraz z ostatnimi zmianami we władzach państwa wspólna mowa zaczęła być nauczana w szkołach - wciąż jednak istnieje więcej ludzi jej nie znających niż tych, którzy potrafią się nią posługiwać. Takowoż językiem tym zdania wypowiadane są błyskawicznie i często trudno je zrozumieć.
- Kuchnia: Prosto, pożywnie i korzystnie z punktu widzenia ekonomicznego. Poza rzadkimi okazjami, gdzie osoba panująca chce ugościć kogoś w sposób bardziej znaczący, w Romerum preferuje się posiłki, które mają zapewnić raczej odpowiednią ilość kilokalorii pokrywających dzienne zapotrzebowanie niż jakiekolwiek piękne dania. Rzadko kiedy o posiłkach w Romerum można powiedzieć sycące, to jednak co Romerumski kucharz ugotuje na pewno zaspokoi wszelkie potrzeby organizmu w sposób idealny. Słodycze są towarem deficytowym w państwie, a co za tym idzie - ceny są horrendalnie wysokie. Owoce są za to bardzo tanie. Zwłaszcza banany.
- Święta:
16-ego dnia każdego miesiąca świętuję się dzień władcy we własnym domostwie. 16 lipca święto to przybiera wygląd bardziej reprezentacyjny i ludzie wychodzą z domostw nocą, by potańczyć i pobawić się wspólnie z wszystkimi. Tego dnia zwyczajowo Romerumczycy godzą się z ludźmi, z którymi się pokłócili, po to by oddać cześć Cesarzowi. Inna sprawa, że niczego złego nie ma w tym, by następnego dnia znów wrócić do chłodnych stosunków. 23 kwiecień - 27 kwiecień to czas, kiedy Romerumscy mężczyźni poświęcają na wzmożony trening fizyczny. Związane jest to z faktem, iż w Romerum każdy mężczyzna powinien być w stanie bronić własnego domostwa i kraju. Jednocześnie 27-ego kwietnia następuje sprawdzian ze sprawności fizycznej. Osoby, który nie zaliczą go pozytywnie na dwa miesiące zabrane zostają w góry, by odbyć dodatkowy trening pod czujnym okiem instruktorów. Tak. To wciąż jest święto. Przy wykonywaniu ćwiczeń należy zachowywać odpowiednio uradowaną postawę.
|
|