| Temat: La carratere carta della Jolly Pon Paź 15 2012, 19:54 | |
| Pseudonim: Jolly Płeć: Mężczyzna Waga: 82kg Wzrost: 191cm Wiek: 34 lata Gildia: Grimoire Heart Miejsce umieszczenia znaku gildii: Źrenica i tęczówka lewego oka Klasa Maga: 0 Wygląd: Jolly ma co prawda biologicznie 34 lata, jednak wygląda maksymalnie na 24 letniego młodzieńca. Nie wiadomo czy jest to naturalna sprawka jego organizmu czy też dzięki alchemii, która jest jego pasją osiągnął umiejętność posiadania wiecznej młodości. Mierzy sobie lekko metr dziewięćdziesiąt. Wygląda dosyć szczupło i na pierwszy rzut oka nie widać wyrobionych przez liczne treningi mięśni skrytych pod fałdami jego ubrania. Ma dosyć długie ręce i nogi, ale nie przekraczają one długości typowych dla człowieka. Mają jednak nieco dłuższy zasięg niż normalne. Jego sylwetka jest zwykle wyprostowana, a głowa skierowana do góry. Nigdy się nie garbi. Jego twarz jest długa i pociągła. Posiada dosyć długie jak na mężczyznę, kruczoczarne włosy. Początkowo wydaje się, że są one ułożone w całkowitym chaosie, ale jeżeli dłużej się przyjrzymy zauważymy, że są zadbane i starannie uczesane, tak aby tylko sprawiały wrażenie bezładu. Ma dosyć długą, rzadką grzywkę oraz włosy opadające na uszy. Posiada niewielki nos oraz typowe usta ze śnieżnobiałym uśmiechem. Podbródek jest lekko spiczasty. Charakterystyczną cechą jego twarzy są również stylowe okulary przeciwsłoneczne całkowicie zasłaniające człowiekowi na nie patrzącego to co jest pod nimi. Od razu widać, że pochodzą z górnej półki cenowej. Jeżeli zdejmuje okulary można zauważyć u niego nietypową, fioletową barwę oczu. Poza tym na jego lewym oku znajdują się linie układające się w symbol gildii Grimoire Heart. Zza okularów ten znak jest jednak niewidoczny. Nie odbija się on na soczewce mężczyzny więc nie utrudnia mu postrzegania. Chłopak ubrany jest w niebieską koszulę z rozpiętym guzikiem przy kołnierzu oraz czarny jak jego włosy, prosty, ale starannie wykonany garnitur bez kamizelki. Przy kieszeni marynarki ma zapięty srebrny krzyż równoramienny, symbol alchemii. Na nogach znajdują się lakierki z rypsową kokardą. Jeżeli ktoś zainteresowałby się skąd pochodzi jego ubranie doszedłby do najdroższego domu mody w Hosence. Często również w jego ustach można dojrzeć Cygaro. Na palcach lewej ręki ma pierścień nieznanego pochodzenia. Charakter: Jolly ma trzydzieści cztery lata nic więc dziwnego, że młodszych od siebie magów traktuje lekko z góry. Chociaż tym, którzy na to zasługują, jak jego mistrzyni pokazuje należny im szacunek. Mniej doświadczonym magom często służy radą i pomocą, którą nabył przez liczne lata praktyki. Nic więc dziwnego, że czasami nazywany jest ‘doradcą’. Nawet mistrzyni gildii, jest często przez niego pouczana. Jolly będąc starszym od niej, a na pewno bardziej dojrzały nigdy nie nazywał jej mianem mistrzyni, a po prostu Tsukiko. Nieraz starał się służyć jej radą jako bardziej doświadczony, chociaż rozkapryszona mistrzyni zawsze robiła co chciała. Mimo, że mag Arkany niańczył nową przywódczynię to czuł wobec niej pewną dozę sympatii. Nigdy nie pozwalał sobie na okazanie skrajnego braku szacunku czy śladów niewierności. Mimo posiadania swoich lat to dzięki codziennym treningom nabrał praktyki, doświadczenia i umiejętności nie tracąc na sprawności fizycznej, która jest z pewnością wyższa niż u przeciętnego siedemnastolatka, któremu brakuje jeszcze trochę do typowo męskiej postawy. Nie pojawiły się u niego jak do tej pory żadne oznaki starości. Posiada kilka swoich własnych celów i liczy na ich zrealizowanie z pomocą Grimoire Heart. Pierwszym z nich jest osiągnięcie niespotykanej siły i mocy, która byłaby w stanie zmienić świat. Drugim celem jest doprowadzenie gildii do władzy nad światem oraz zajęcie odpowiedniego stanowiska w szeregach nowego państwa. Ostatnim jest chęć pogłębiania swojej wiedzy w tym ulubionej sztuki alchemii. Będąc członkiem mrocznej gildii ma możliwość przeprowadzania licznych badań w dolnych partiach sterowca. W tym również eksperymentów na ludziach. Nie lubi specjalnie słońca. W dzień zwykle śpi, a w nocy pracuje, jest to jednak spowodowane tylko i wyłącznie jego charakterem nie ma nic wspólnego z jego słabymi punktami. Charakteryzuje go również pewność siebie oraz skuteczność. Wie doskonale o swoich ponadprzeciętnych umiejętnościach, a jego misje zawsze są wykonywane do końca. Poza tym lubuje się w drogich i eleganckich męskich ubraniach i cygarach. Nie jest może nałogowym palaczem, a ten rodzaj tytoniu pali tylko i wyłącznie z zamiłowania. Posiada również charakterystyczny, męski i nieco ochrypły głos. Historia: Jolly urodził się w zwykłej mieszczańskiej rodzinie w miasteczku na innym niż Fiore kontynencie. To tutaj dorastał nieświadom swojej magicznej mocy. Z resztą… tutaj magowie byli słabsi i mniej liczni niż w Magnolii. Czarownicy stanowili być może 1% całej populacji. Nic więc dziwnego, że kiedy pojawił się Velafor, jeden z tworów Zerefa, który samoczynnie się przebudził cały kontynent szybko popadł w chaos. Tamtejsi magowie nie posiadali wystarczająco umiejętności, aby przeciwstawić się tak potężnej magii. Kontynent już wtedy był skazany na zagładę. W krótkim czasie potwór dostał się do bram miasta, w którym mieszkał chłopiec zrównując je z ziemią. Sam chłopiec cudem przetrwał katastrofę. Wyczerpany będąc już po części po drugiej stronie świata zobaczył walkę. Wyrównaną walkę między tym potworem, a nieznanym mu magiem. I to właśnie czarownik pokonał w pojedynkę Velafora, który powrócił do swojej pierwotnej formy jaką była zwykła piszczałka. Udało mu się zapieczętować potwora. Dopiero wtedy zwrócił uwagę na przygniecionego gruzami Jolly’ego. Podniósł go i zabrał do swojej gildii. Tam z pomocą członków swojej gildii opatrzył mu rany. – Gdzie ja jestem? – zapytał chłopak, gdy odzyskał w końcu przytomność po kilku dniach – Co to za miejsce. Wtedy dopiero zbliżył się do niego mag, który pokonał strasznego Demona Zerefa. Miał długą siną brodę, hełm i lekką zbroję. Oraz opaskę na lewym oku. – Nazywam się Hades – Przedstawił się – Jestem przywódcą nielegalnej gildii Grimoire Heart. Zabrałem Cię i wyleczyłem twoje rany na moim sterowcu w Fiore. To ja pokonałem demona, który zabił twoją rodzinę. Wyczułem w tobie całkiem silną wolę magii. Dosyc niespotykaną jak na miejsce twojego pochodzenia. Jeżeli przyrzekniesz wierność i pomoc Sercu Demona nauczę Cię ją wyzwolić. Będziesz potężny, staniesz się jednym z najsilniejszych magów Fiore. Być może kiedyś mnie zastąpisz. Nie zastanawiając się długo Jolly się na propozycję Hadesa i dołączył do mrocznej gildii. Pragnął tej siły.
Zanim jednak stał się pełnoprawnym członkiem gildii musiał obudzić w sobie magię. Zajęło mu to całkiem sporo czasu, nieraz obawiał się jako chłopak, że być może nie ma po prostu talentu do magii, pozostanie zwykłym człowiek, a Hades odeśle go do domu. W tym czasie mnóstwo czytał. Nie tylko o samej magii, ale również alchemii i ogólnie naukach. Nic więc dziwnego, że posiada większą wiedzę od przeciętnego człowieka. Dopiero po roku odkrył w sobie potężną magię, magię Arkany opartej na kartach tarota. Była to magia podobna do magii podmiany i magii gwiezdnych duchów. Mag zawiązywał kontrakt z kartami Większej Arkany Tarotu w zamian za co zyskiwał dostęp do atrybutów i umiejętności danego wtajemniczenia. Dwadzieścia dwie karty wielkiej Arkany stały się mu całkowicie posłuszne. Dopiero wtedy Hades zgodził się na oficjalne przyjęcie jedenastoletniego chłopaka w szerego najpotężniejszej mrocznej gildii. - Tego po tobie oczekiwałem – stwierdził Hades – Teraz czas na to, abyś wybrał miejsce, gdzie będziesz nosił symbol gildii, serce demona. Jolly bez wahania wskazał na swoje lewe oko, miejsce gdzie jego mistrz posiadał opaskę, skrywającą jego najpotężniejszą broń. – Jolly mój chłopcze to niemożliwe – stwierdził – Nikt nie jest w stanie dać Ci tam pieczęci. Musisz wybrać część ciała. – Czytałem mistrzu trochę z twoich książek o alchemii. – powiedział młody członek Grimoire Heart – Widziałem tam sposób na to, aby umieścić symbol gildii w tęczówce i źrenicy oka. Myślę, że z twoją pomocą mógłbym sam umieścić sobie tam symbol gildii. Mistrz gildii zaczął się zastanawiać. Wiedział, że alchemia nie jest zbyt praktykowaną w Fiore sztuką ze względu na jej niepewność w zastosowaniu. Chłopak jednak opanował magię Arkany, magię, której do tej pory istnienia on sam sobie nawet nie zdawał. Prawdopodobnie był pierwszym tego rodzaju magiem w historii. O tym dzieciaku można napisać całkiem ciekawą książkę. Dlatego właśnie zgodził się na propozycję chłopaka. Wspólnie ustalili sposób przeprowadzenia eksperymentu, a później samą operację. Zakończyła się ona pełnym powodzeniem. Lewe oko Jollyego pokryło się siecią linii symbolizujących pieczęć gildii. Ponadto potrafiło ono świecić silnym krwistoczerwonym blaskiem. Mistrz był zadowolony ze swoich rezultatów. Nowy nabytek z pewnością posłuży z zyskiem gildii. Być może nawet bardziej niż piszczałka, którą zdobył walcząc z Velaforem.
Przez kolejne dwadzieścia lat Jolly był członkiem Grimoire Heart. Poznał zasady panujące w gildii oraz naprawdę zrozumiał czym było dołączenie do mrocznej gildii. Że nie była to byle zabawa, a ryzykowanie życia w celu zdobycia władzy nad światem. W tym czasie w Gildii naprawdę wiele się wydarzyło. Przede wszystkim Hades został pokonany, a nową przywódczynią gildii została młoda Tsukiko. Jolly jednak jako będąc starszy od niej, a na pewno bardziej dojrzały nigdy nie nazywał jej mianem mistrzyni, a po prostu Tsukiko. Nieraz starał się służyć jej radą jako starszy i bardziej doświadczony, chociaż rozkapryszona mistrzyni zawsze robiła co chciała. Mimo, że mag Arkany niańczył nową przywódczynię to czuł wobec niej pewną dozę sympatii. Nigdy nie pozwalał sobie na okazanie skrajnego braku szacunku czy śladów niewierności. Jednak pozostawał jednym z najskuteczniejszych członków gildii. Jego oko nieraz budziło respekt błyskając czerwienią przebijającą się nawet przez czarne okulary przeciwsłoneczne. Początkowo to jemu musieli pomagać starsi magowie, teraz wśród obecnej młodej kadry gildii to on starał się im doradzać i zwiększać ich moc. Czym zajmował się w sercu demona poza spełnianiem misji? Od zawsze uwielbiał czytać książki i dokształcać się. Dzięki temu posiadł olbrzymią wiedzę, szczególnie tą traktującą o alchemii. Nic więc dziwnego, że to on stał na czele korpusu badawczego gildii. Za przyzwoleniem Tsukiko nie raz przeprowadzał doświadczenia na żywych ludziach, mające na celu pomoc gildii w zdobyciu władzy nad światem. Często również uznawany jest za gildyjnego ‘doradcę’ dając innym radę, korzystając ze swojego, wieku, doświadczenia i nabytej wiedzy. Często stara się pomagać również Tsukiko w podjęciu decyzji dotyczących gildii. Zawsze jednak to do niej należy ostatnie słowo. Zapytacie zapewne czemu trzydziestoczteroletni mag posiada magię rangi 0? Pewnie pomyślicie, że musi być naprawdę słaby. Nieprawda. Po prostu nie widział do tej pory potrzeby udowadniania swojej siły na egzaminach. Dla Jolly’ego liczyła się faktyczna moc, a nie jakieś rangi zdobyte w wyniku egzaminu. Umiejętności: *Wytrzymałość *Mistrz broni miotanej *Skrytobójca Ekwipunek: - To co opisane w wyglądzie; - dwa karwasze z włókna węglowego ukryte pod rękawami marynarki; - paczka cygar bardzo drogiej produkcji Rodzaj Magii: Magia Arkany -> jest to magia podobna do magii przemiany. Użytkownik tej niezwykle rzadkiej magii ma podpisane kontrakty z odpowiednikami kart wielkiej Arkany Tarota. Dzięki temu może korzystać z ich atrybutów i umiejętności. Nie jest to jednak typowa magia przemiany, ponieważ w większości zaklęć wygląd nie ulega zmianie. Transformacji ulegają inne cechy maga jak jego zdolności i umiejętności.Inne charakterystyczne umiejętności, które nie są związane bezpośrednio z magią: (cóż nieraz w KP pojawiają się PWM typu oburęczność czy wiedza, na które po prostu nie ma miejsca… tutaj uznałem, że wypiszę rzeczy niezwiązane z magią, całkowicie niegroźne, niemogące nawet w wyjątkowo korzystnych warunkach zranić wroga) *Wiedza -> duża ilość informacji. W zasadzie można podzielić ją na trzy rodzaje. Wiedza życiowa, którą nauczył się przez wszystkie swoje lata. Trochę już żyje, znał osobiście Hadesa i innych silnych magów. Był pośrednim świadkiem wielu niezwykłych wydarzeń. Potrafi więc o nich opowiedzieć młodszym członkom gildii. Kolejnym faktem jest oczytanie, które pozwala mu na dostarczanie wielu ciekawych informacji. Często cytuje gazety i wie co dzieje się w Fiore. Ostatnim typem jest wiedza naukowa. Jak wspomniałem wcześniej Jolly przewodniczy badaniom w Grimoire Heart. Zna się na alchemii jak mało kto. Jest jednym z lepszych specjalistów. Oczywiście nie jest to żadna magia. Są to bardziej eksperymenty. Potrafi przykładowo skrzyżować kota z szopem, nietoperzem i jaszczurką tworząc hybrydę. Może teoretycznie próbować wszczepiać różne organy zwierząt innym ludziom. Oczywiście niesie to stałą zmianę wyglądu i co gorsza … duże prawdopodobieństwa nie przyjęcia się takiego przeszczepu. Ale prostsze rzeczy jak reakcje chemiczne stoją u niego na porządku dziennym. * Lewe oko ze znakiem gildii -> Sam wygląd jest niezwykły. Na źrenicy i tęczówce znajdują się linie układające się w symbol gildii Grimoire heart. Ale to nie wszystko. Symbol na każde życzenie użytkownika może rozbłysnąć krwistoczerwonym światłem. Widać wtedy symbol gildii na przeciwsłonecznych okularach, które Jolly zwykle nosi nawet bez ich zdjęcia. Wtedy na czarnej płaszczyźnie widać tylko czerwony znak gildii. Nie jest to miły widok. Nie ma jednak żadnych specjalnych zdolności. Nawet nie oślepi przeciwnika. *Doświadczenie -> Cóż Jolly ma swoje trzydzieści cztery lata nikogo więc nie powinien dziwić fakt, że jest bardziej doświadczony w walkach i używaniu magii niż jakiś tam siedemnastolatek co kilka dni temu miecz podniósł z ziemi. Chodzi tu o to, że jego klincze są pewniejsze i trudniej się z nich wydostać, dźwignie wykonywane są płynniej, a znajomość położenia słabych punktów wroga większa. *Urok osobisty -> Chodzi w drogich garniturach, jest całkiem przystojny nikogo więc nie dziwi fakt, że ma szczęście u płci pięknej. Nie mam tu na myśli graczy, a bardziej npc. Pasywne Właściwości Magii *La Mazzo di Tarocchi(z wł. Talia kart tarota) – użytkownik tej magii jest w stanie wyjąć pełną talie, kilka lub pojedynczą kartę tarota z każdego miejsca. Z kieszeni, z rękawa czy nawet z buta przeciwnika. *Lamiera di Ferro (z wł. Żelazna karta) – karty tarota w ręce użytkownika stają się twarde i ostre niczym żelazny miecz. Zaostrzone są trzy krawędzie boczne. Krawędź za, którą trzymana jest karta jest oczywiście tępa. Wyrzucone mogą wbić się równie dobrze w drzewo jak również w ciało przeciwnika raniąc go jak shuriken. *Falsa Profezia (z wł. Fałszywa wróżba) – no może, z wróżbą niewiele ma to wspólnego. Zaklęcie polega na zamianie znaku na karcie tarota. Przykładowo karta 5 denar Jolly odwraca kartę o 180 stopni i pojawia się Siła z wielkiej Arkany. *La Vera Profezia(z wł. Prawdziwa wróżba) – Tarot to tarot. Narzędzie służące głównie do wróżb. Tak więc Jolly jest w stanie ułożyć sobie lub komuś innemu przepowiednię na dany dzień. Polega to na zadaniu pytania (np. Jak dostać się do zamkniętego domu?). Jeżeli pytanie miało miejsce na misji odpowiada MG w sposób zagadkowy tajemniczy (np. Idź za wiatrem -> odpowiedzią jest, że wejście było na dachu, gdzie był wiatrowskaz, który stał wiatrowi na drodze pokazując jego drogę). Nie może to być jednoznaczna odpowiedź. Zwykle jest całkowicie niejasna do chwili odkrycia rozwiązania. Zaklęcia:
VI Karta Wielkiej Arkany -> Gli Amanti[kochankowie] D. I Titoli di Amanti [z wł. Więź kachanków] -> Zaklęcie wykorzystuje siłę ucieleśnienia tej karty. Z pomocą kochanków Jolly zostawia na dotkniętej osobie niewidoczną pieczęć. Aby ją zostawić potrzebna jest chęć maga jak również celu. Zaklęcie polega na możliwości komunikacji na gigantyczne odległości między tymi osobami po nałożeniu pieczęci. Jeżeli Jolly jest w Hosence, a jego kochanka w Magnolii mogą bez problemu komunikować się telepatycznie. Więź jest w stanie kontrolować tylko Jolly. Tzn. Po dobrowolnym nałożeniu przez obie strony tylko on może zerwać łączącą ich więź. Może również tylko chwilowo ją zawiesić, jeżeli jego kochanka za bardzo się rozgada. Za zaklęcie płaci się tylko w chwili nakładania pieczęci. Sama komunikacja jest darmowa. Nie umożliwia ona czytania w myślach, a jedynie komunikacje jak przez telefon. Maksymalna liczba pieczęci, które Jolly jest w stanie nałożyć wynosi obecnie trzy. Jeżeli ma już trójkę i chce kolejną osobę wcześniej [bez zużycia MM] musi pozbyć się innej pieczęci. B. Pensieri di Amanti[z wł. Myśli kochanków] -> Zaklęcie wykorzystuje siłę ucieleśnienia tej karty. Z pomocą kochanków Jolly zostawia na wybranej osobie niewidoczną pieczęć. Nie porzeba na to zgody celu. Po nałożeniu pieczęci Jolly zna wszystkie myśli przeciwnika. Jeżeli pomyśli, że zjadłby lasagne to Jolly będzie o tym wiedział. Zaklęcie trwa 3 posty od nałożenia.
XI Karta Wielkiej Arkany -> La Forza [siła] B. Il potere distrugge tutto [z wł. Potęga niszczy wszystko] -> zaklęcie chyba najbardziej typowe dla tej karty. Ucieleśnienie jedynastej karty Wielkiej Arkany - Siły gwałtownie zwiększa siłę użytkownika. Uderzenie jest w stanie nie tylko przebić deskę, ale również rozwalić na drobne kamyczki duży kamień. Siła pozwala mu również rzucać głazami wielkich rozmiarów, których normalny człowiek by nie podniósł. Potrafi wygiąć miecz w precelek. Uderzenie w żebra z taką siłą nie kończy się dla ciała zbyt dobrze. Próba bloku gołymi rękami kończy sie ich połamaniem, a cios i tak odnosi niezły skutek. Takie uderzenie potrafi przebić się nawet przez zbroję. Chociaż faktem jest, że zbroja całkiem nieźle ochroni przed uderzeniem. Powstanie wówczas wgniecenie, a cios straci na sile. Przeciwnik go poczuje, ale nie będzie on miał, aż tak drastycznych skutków. Podstawowe zaklęcie Jollyego związane z tą kartą.
XIX Karta Wielkiej Arkany -> Le Soleil [słońce] D. Bagliore accecante del mondo [z wł. Blask oświetlający świat] -> Ucieleśnienie karty Wielkiej Arkany – Słońca pozwala użytkownikowi na wystrzelenie z palca wskazującego małego pyłku, który lekko migotając leci we wskazanym kierunku. Tempo jest ustalone przez użytkownika. Kiedy użytkownik sobie tego zażyczy pyłek rozbłyska gwałtownym światłem oślepiając każdego w pobliżu. Również samego użytkownika. Wystarczy jednak nie patrzeć w stronę pyłka, a zaklęcie nie przynosi pożądanego skutku. Oślepienie trwa jeden post. |
|
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
| Temat: Re: La carratere carta della Jolly Pon Paź 15 2012, 20:50 | |
| Karwasze z włókna węglowego - Ok, odejmij sobie 4.000 Wiedza - Ostatnia część odpada Lewe oko ze znakiem gildii - spoko Doświadczenie - Odpada. Od tego są umiejki. Tłumaczą to jak tłumaczysz postacie 79 letnie powinny być już mistrzami sztuk walki Urok osobisty - Odpada. To zależy tylko od MG La Mazzo di Tarocchi - Spoko Lamiera di Ferro - Zrobisz tak z jedną kartą Falsa Profezia - Ok La Vera Profezia - Raz na misję/walkę D. I Titoli di Amanti - Ok B. Pensieri di Amanti - Nah, niech ci będzie B. Il potere distrugge tutto - Trwa dwa posty. I zwiększa jedynie siłę. Czyli jak sobie pozrywasz mięśnie od przeciążania ciała( za częste używanie) lub pościerasz kostki i sam połamiesz łapki od bicia zbyt twardych rzeczy to nie miej wątów do MG xd D. Bagliore accecante del mondo - Akcept
No... to ogółem Akcept |
|