A więc tak... Nanaś będzie potrzebować asystenta do spraw fabularnych. Który też z własnej nieprzymuszonej, graczowej duszyczki postanowi zrezygnować z aktywnego udziału w jej misjach. W zakres obowiązków będzie wchodzić bycie konsultantem 24h na graczową dobę, rozpatrywanie głupawych pomysłów Mistrza Gry, kreatywna krytyka, pilnowanie, by Nanaś za dużo nie paplała, w razie potrzeby kopanie jej w tyłek, gdy będzie zalegać z odpisami. Wymagania względem osoby: cierpliwość (Nanaś bywa denerwująca) i umiejętność zrozumienia zawiłych tłumaczeń a'la Nanaś, brak ograniczeń pod względem tematyki fabuły (dojrzałość pod tym względem jest kluczowa), kreatywność i umiejętność twórczej krytyki (kolejny ważny czynnik, bo mówienie do kłody, która mówi cały czas że wszystko jest świetne bez podania słabszych, czy gorszych miejsc jest bez sensu). UMIEJĘTNOŚĆ LOGICZNEGO MYŚLENIA.
Zgłoszenia prosimy wysyłać na PW Nanaś z podaniem krótkiej argumentacji "Dlaczego chcę zostać asystentem/tką Nanaś". Dziękować za uwagę.
I zapomniałam o najważniejszym, czyli pensji... Jako że pensja redaktora też jakoś nie zachwyca, oferuję jedynie herbatę i ciastka w ramach podstawowego wyżywienia oraz konsultacje (pseudo)psychologiczne w razie potrzeby (jakoż iż nie wiadomo, jak pokręcona fabuła Nanaś może wpłynąć na ich zdolności pojmowania).