Sanktuarium Raka

First topic message reminder :

MG

Stojąc po kolana w wodze, Dax wraz z przyjaciółmi rozglądał się po Sanktuarium. Niestety wiele ta grupka nie widziała, jedynie gęstą, błękitną mgłę. A to przecież nie wiele mówiło. Chociaż Fem czuł się trochę jak zawsze, bo mgła, dym, jeden pies. W każdym razie ich oczom nagle ukazał się symbol przedstawiający raka, a następnie pojawiło się dość niejasne zdanie "Wybierzcie obserwatora". No to chyba musieli nie?

//Wybieracie na głos. Jak remis to wybiera kostka//

Czas na odpis: 03.03 godzina 23:00

MG

Dax i Kirino stali jak zaklęci, widocznie ich też dopadła gorąca woda i nie mieli siły ruszyć z pomocą kompanowi. Ten jednak zdołał dorwać sie do brzegu i podciągnąć, nim jeszcze wyszedł z dziury, woda ostygła, znów przyjmując swoją normalną temperaturę, co nieco zszokowało Pheama. Czy to przez jego pobyt w dziurze? A może działo się cyklicznie? A jeśli tak, to czy z którąś nagłą zmianą nie nabawią się szoku termicznego. W każdym razie nie było lekko, oj nie było. A tymczasem Bane dostał nową ikonkę, tym razem z palemką i podpisem "Mała wyspa".

Stan postaci:
Pheam: Skrytobójca poziom 1, Siłacz poziom 1, chodzisz bokiem. Toniesz, całe ciało piecze.
Kirino: Skrytobójca poziom -1, Siłacz poiziom 1, chodzisz bokiem. Nogi pieką
Dax: Skrytobójca poziom -1, Siłacz poiziom 1, chodzisz bokiem. Nogi pieką

Bane: [Kula ognia], [Rak], [Fala uderzeniowa], [Mała wyspa]. Telepatia

Czas na odpis: 06.04 godzina 15:00

Ayame roześmiała się lekko, gdy zobaczyła jak Pheam nagle znika w wodzie, chwilę później gdy się wynurzył dalej się uśmiechała patrząc na mężczyznę. Oczywiście jej śmiech nieco osłabł, gdy sama poczuła na własnych nogach gorąc wody i stwierdziła, że nie wolno jej tak długo pozostawać w tym samym miejscu, bo inaczej może źle skończyć. Nie chciała bawić się w przepłynięcie parzącej powierzchni wody, ale miała ciekawy sposób na przebycie tej rozpadliny wodnej. Zaklęcie Flowery Grab (C) miało być używane w trochę inny sposób zazwyczaj, ale w tym momencie też się przyda - Ayame miała zamiar zniknąć pod ziemią (tak, narażała się na kontakt z wodą przez chwilę, ale była to chwila krótsza niż ta potrzebna na przepłynięcie obszaru), a następnie pojawić się obok Pheama. Jeśli wszystko się powiodło, powinna być już obok niego i w ten sposób uniknąć podobnych nieprzyjemności co wcześniej.

- Jak to dobrze, że mężczyźni są tacy męscy i idą przodem. Lubię to w was. - miała tylko rzucić gdy pojawi się już obok niego gotowa na jego dalsze ruchy. A w ogóle to według niej Dax powinien był zamrozić całą tę wodę. Co to dla niego, nie?

MG

I tak dzięki użyciu swojego zaklęcia, Ayame znalazła się tuż obok Darkswortha, co zdecydowanie było pozytywnym wydarzeniem, albowiem dziewczyna wydostała się z muszli. Tylko Dax wciąż tkwił na brzegu bezmyślnie drapiąc się po głowie i rozmyślając nad tym, jak sobie z tą sytuacją poradzić. Kirino i Pheam mogli za to podziwiać muszle, która z zewnątrz miała perłowy kolor, i mnóstwo nacieków. Na upartego, dałoby radę wspiąć się na nią. Poza ich muszlą w oddali widać było kolejną muszlę, a także otaczało ich kilka małych wysepek, otoczonych dziwnymi, nieco przypominającymi pokrzywy roślinami. Na każdej wyspie, rosło jedno drzewo, w samym jej centrum. Poza tym cały teren pokryty był niewielką ilością wody, sięgającą im może połowy łydek.

Stan postaci:
Pheam: Skrytobójca poziom 1, Siłacz poziom 1, chodzisz bokiem.
Kirino: Skrytobójca poziom -1, Siłacz poiziom 1, chodzisz bokiem.
Dax: Skrytobójca poziom -1, Siłacz poiziom 1, chodzisz bokiem.

Bane: ???

Czas na odpis: 13.04 godzina 15:00

MG

Jak coś nagle nie wybuchło, jak nie hukło... no wszyscy prawie na zawał zeszli. Hałas, oślepiający blask i nagle nic. Grupka samozwańczych kolegów, stała sobie na pełnym śniegu szczycie gdzieś na północy Fiore. A co z sankturaium? Kto wie, w każdym razie juz go nie było. Musiał wystąpić jakiś niespotykany dotąd błąd.

Wszyscy: 3 PD

//Może będę kiedyś kontynuował resztę sanktuariów ale na razie - zawieszone//