HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Ruiny miasta Ilion - Page 8




 

Share
 

 Ruiny miasta Ilion

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyCzw Lut 07 2013, 18:13

First topic message reminder :

MG

Miejsce spotkania z przewodnikiem ustaliła już wcześniej, więc była pewna, że coś musiało się stać. Przygryzła wargę, stojąc tuż na skraju kotliny. Ruiny miasta, tak dobrze widoczne z tego miejsca, wciąż wydawały się odległe, a przewodnika nie było już od trzech godzin. Zaczynała się niepokoić. Wiedziała, że alchemicy nie pozwolą nikomu bezkarnie wchodzić na ich teren, lecz skoro przewodnikowi udawało się to już tyle razu, więc dlaczego teraz nie? Dlaczego właśnie jej musiało się to przytrafić?
- Ach, przeklęty dahr! - przeklęła i ruszyła po stromym zboczu ścieżką, która prowadziła do zrujnowanego miasta. Nie pozostawało jej nic innego. Musiała na własną rękę dowiedzieć się o tym, co planują alchemicy zanim... zanim będzie za późno.

Karczma pod "Ospałym bobrem" była jedną z tych, do których przychodziło się tylko w interesach. Nie dlatego, że można było liczyć na dyskrecję lub też serwowano dobre trunki, które mogły zmiękczyć nawet najbardziej zatwardziałego kupca. Dyskrecji nie było wcale, karczmarz słynął ze sprzedaży informacji, a większość trunków smakowała jak siki kota. Najważniejsze było to, że przychodziło do niej niewielu ludzi, najczęściej stałych klientów, a karczmarza dało się przekupić byle wódką, by nie wściubiał nosa w nie swoje sprawy. Sama karczma była obskurna i biada każdemu, który zechciał spędzić w niej noc - często kończył golusieńki jak go Pan Bóg stworzył. Stoły, krzesła, nawet ściany i podłoga były zrobione z ciemnego drewna, pokrytego równie ciemną, łuszczącą się już ze starości farbą, na której wciąż były plamy po niezliczonych bójkach z przeszłości.
Arte, zleceniodawca, siedział pod ścianą przy dwóch złączonych stołach. Miała się tu zjawić wesoła grupka magów, więc trzeba było zadbać o miejsce i spokój. W całym pomieszczeniu był tylko on i karczmarz przekupiony kilkoma butelkami bimbru. On sam wyglądał jak ta karczma - staro i nieprzyjaźnie. Ubrany w podniszczony płaszcz podróżny i równie zdezelowane buty, roztaczał wokół siebie aurę niedostępności. Szara cera, podkrążone oczy i zaniedbana broda tylko bardziej wzmacniały uczucie beznadziejności bijące od mężczyzny. Kiedyś, nim stracił ukochaną, był pewnie pełen sił i życia, ale teraz, skurczony, w odrzucającej karczmie, wydawał się pozbawiony tego życia. Jedynie stalowoszare oczy, pełne determinacji stanowiły dowód, że jeszcze się nie poddał, że wciąż żył nadzieją na odnalezienie dziewczyny. Odchylił głowę w tył i czekał.
- Ciekawe, co to za ludzie... - mruknął do siebie. Przez ostatnie siedemnaście lat zgłaszali się do nie albo same szumowiny liczące na zysk, albo 'rycerze w lśniącej zbroi', którzy myśleli tylko o jednym lub bawili się w bohaterów, a tak naprawdę zupełnie nic nie wiedzieli o życiu i niebezpieczeństwach. Bo co takiego mogą zrobić alchemicy nam, potężnym magom? Parsknął do własnych myśli i przeciągnął się, wpatrując w wejście do karczmy, zapraszając gestem do siebie magów, którzy podjęli się zadania. Czekał, aż pojawią się wszyscy, dopiero wtedy zaczął.
- Nazywam się Arte. To ostatnia wyprawa do ruin Ilion, gdzie zaginęła Tsubame. Czytaliście dziennik? Jeżeli nie, macie tu kartkę z jej dziennika i przeczytajcie. Szukam jakiejkolwiek informacji na jej temat. Czy żyje, czy zginęła, nie obchodzi mnie. Chcę wiedzieć, co dokładnie jej się stało - mówił twardym, rzeczowym głosem, pełnym niezachwianej determinacji. - Czy macie jakieś pytania? Jeżeli nie, zaprowadzę was do kotliny, dalej pójdziecie sami - zakończył, czekając na wasze pytania lub ich brak.


Notatki od MG
Czas odpisu 48h od mojego posta, kolejność dowolna
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptySob Sty 18 2014, 22:19

MG

Nic a nic jej się to nie podobało. Dlatego Lilith zaczęła szukać rozwiązania. Uciec? Poczekać? Może udałoby jej się w wyniku odzyskać utracone moce, ale było to wątpliwe. W końcu po co by jej zabierali, by później oddać. Trzeba było być metodycznym, ot co! Najpierw zęby... Nie, nie było z nimi żadnego problemu. Były dokładnie takie same, jak wcześniej. Szkoda. Drugą sprawą było sprawdzenie celi, po raz enty od czasu, kiedy cię tu zamknęli. Jak zawsze nic się nie zmieniło i nie było tu nic, co można byłoby użyć. Może poza sparciałym materacem i sprężynami w środku, skrzypiącymi tak bardzo, że teraz, dla twoich wrażliwych uszu, katorgą było spanie na tym bardzo prowizorycznym łóżku. I ewentualnie wiadro pełne moczu i innych dobrodziejstw organizmu. Nic innego, nawet okienka. Dziwne światełko z kolei nie chciało się ani stłuc, ani ściągnąć ze ściany. Drzwi były zbyt solidne, by w ogóle próbować je wyłamać. W gruncie rzeczy przyłożyli się do tego, by nikt stąd nie wyszedł.

Pozostawało czekanie. Takie samo, jak zawsze. Pełne nerwowości. Nigdy nie można było przewidzieć, kiedy postanowią przyjść z "odwiedzinami". Tym razem usłyszałaś ich wcześniej. Rozmawiali po cichu, ich kroki niosły się korytarzami, wprost do twoich uszu. Szczęknął zamek tuż po tym, jak wypowiedzieli słowa, po czym drzwi otworzyły się leciutko. Jasne światło lampy niemal oślepiło po przebywaniu w ciemności.
- Wyjdź.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Lilith.


Lilith.


Liczba postów : 29
Dołączył/a : 21/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyWto Lut 04 2014, 20:55

Dalsze oględziny pomieszczenia, w którym się znalazła nie przyniosły żadnego pozytywnego efektu. Jak się okazało uzębienie też miała w porządku. Przynajmniej na tyle na ile dało się to wyczuć palcem. Dlatego usiadła na swoim "legowisku" i czekała... w końcu musieli tu przyjść prawda?
Nie trzeba było długo na nich czekać, a może tylko takie odniosła wrażenie. Może to trwało długo za długo...
Kiedy drzwi się otworzyły, wstała i powoli ruszyła wykonując polecenie. Musi się stąd wydostać... nieważne jakim sposobem. Powoli zaczynała uważać, że plastikowy czarny worek, też nie będzie złą alternatywą. Będzie posłuszna, aż sami darzą jej "broń", wtedy może uda jej się ubić kilku alchemików, a następnie odzyskać stary rynsztunek.
Powrót do góry Go down
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPon Mar 03 2014, 01:04

MG

Bez zbędnych protestów czy szarpaniny Lilith wyszła z pomieszczenia. Nie było w niej ruchach ani determinacji, ani rezygnacji, jak gdyby nic więcej nie miało się wydarzyć. Tymczasem mogło się okazać, że szła na stracenie. W każdym razie mężczyzna zamknął za nią drzwi do pomieszczenia i pchnął do przodu, prowadząc długim korytarzem. W dłoni niósł ciężką żeliwną latarnię dającą łagodne, zielonkawe światło, podobne do tego, które świeciło w celi.
Jasne było, że kobieta jest szybsza i zwinniejsza od niego. Wystarczyło poczekać na odpowiedni moment, zanim dotrą... gdzieś. Tymczasem trafili do okrągłej sali, z której wychodziły trzy kolejne drogi. Alchemik pchnął ją w odgałęzienie po prawej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Bożer


Bożer


Liczba postów : 21
Dołączył/a : 09/11/2016

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPon Lis 28 2016, 22:21

Ilion... nigdy nie słyszał o tym miejscu. Brzmiało dość ciekawie, całe miasto w ruinie i będzie trzeba je przeszukać. Na samą myśl przeszły Boźera lekkie ciarki przez to, że pewnie będą się tu dłuższą chwile zabawić. Nawet nie wiedział o czym miał rozmawiać z Seymourem. Godzina drogi to jednak nie jest jakoś specjalnie dużo. Boźer jedynie spojrzał na swojego kompana i w końcu zapytał.
- Kim w ogóle są alchemicy? Niestety mój przyjaciel jest dość ubogi w słowach - powiedział patrząc na ruiny Ilion, które były praktycznie na rzut beretem. Dał Simonowi prowadzić, w końcu Boźer nie wie kompletnie nic o tym miejscu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3571-julius#68248 https://ftpm.forumpolish.com/t3569-julius-anderson https://ftpm.forumpolish.com/t3570-bozer#68247
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPią Gru 02 2016, 22:26

Prawie-MG

Stojąc przed zejściem wgłąb kotliny, w której kiedyś pięło się dumne miasto Illion, miało się nieodparte wrażenie, że to miejsce opuściły nawet zwierzęta. Na niebie nie było nawet ptaków, a gdyby tylko przyjrzeć się bliżej ziemi, pewnie nie dostrzegło by się insektów. Seymour i Boźer stali właśnie w tym wejściu po godzinie spaceru.
- Alchemicy? - zdziwił się Seymour, po czym kiwnął głową, jakby coś do niego dotarło. - A więc tak na nich mówicie? W zasadzie pasuje. To władcy metalu, technicy, którzy postanowili ulepszyć swoje własne umiejętności i nauczyć się zapomnianej sztuki. Chcą ją później wykorzystać w wojnie przeciwko innym władcom. Początkowo pracowali na zlecenie Gromu, ale teraz... nie mam pojęcia, co robią. Może po prostu chcą zyskać władzę tylko dla siebie... - Wyjaśnił mrukliwie, po czym westchnął. - Lepiej chodźmy, to miejsce wywołuje ciarki.

Zejście w dół było strome i musieli uważać, by się nie pośliznąć i nie zaliczyć nieprzyjemnego upadku. Gdy jednak byli już na dole, było prosto. Musieli poszukać wskazówek. Przed nimi rosły niskie, młode drzewka, jakby natura zabrała się za przejmowanie tych terenów nieco później, niż strzeliste drzewa w lesie. Ścieżka prowadziła prosto do miasta, a w oddali widać było kilka pierwszych kamiennych bloków.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Bożer


Bożer


Liczba postów : 21
Dołączył/a : 09/11/2016

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptySob Gru 03 2016, 00:06

- Aham - Boźer pokiwał głową ze zrozumieniem na słowa Seymoura. Kiwnął głową gdy tylko ten powiedział by iść, miał trochę racji, to miejsce było dość... Dziwne samo w sobie. Nikt się tu nie zapuszczał od bardzo dawna, a przynajmniej tak się wydawało Boźerowi. Widząc pierwsze bloki zastanawiał się czy na pewno jest tu tak pusto jak się wydaje? Może ktoś się jeszcze tam chowa.
- Gdzie chcesz zacząć? - spytał bokser rozglądając się dookoła. Że też jemu trafiło się ogarnianie ruin, no cóż, może znajdzie tutaj coś fajnego co by dało się dać Soo. Kto wie, może.
- Może zaczniemy tutaj? - powiedział pokazując na bloki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3571-julius#68248 https://ftpm.forumpolish.com/t3569-julius-anderson https://ftpm.forumpolish.com/t3570-bozer#68247
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyNie Gru 04 2016, 20:29

Prawie-MG

Seymour pokiwał głową i zaczęli iść w stronę wymarłego miasta. Kamienne bloki okazały się być zwalonymi ścianami, a im dalej szli, tym więcej zrujnowanych budynków widzieli. Na władcy ognia nie robiło to już większego wrażenia, jednak Anderson mógł poczuć ciężar historii na swoich barkach. To nie były przypadkowo zawalone budynki, a efekt wielkiej bitwy, która przetoczyła się przez to miejsce. Ślady już dawno zostały zatarte przez rozwijającą się roślinność, jednak tu i ówdzie dało się zauważyć efekty potężnych eksplozji.
Idąc ścieżką, która wydawała być się główną drogą, Seymour najwidoczniej zmierzał do twierdzy, która nieprzyjaźnie górowała nad miastem. Pomimo środka dnia, wydawało się że ciemny całun spowija miasto, uniemożliwiając słońcu oświetlenie ruin. Idąc tak przez ciche szczątki dawnego miasta, słyszeli tylko swoje własne kroki, dlatego tak bardzo zaskakujące było, gdy nagle za ich plecami usłyszeli rumor spadających kamieni, jak osunęła się właśnie jedna ze ścian, a po tym rozległy się pojedyncze kroki, które szybko tez ucichły.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Bożer


Bożer


Liczba postów : 21
Dołączył/a : 09/11/2016

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPon Gru 05 2016, 02:12

Cicho jak makiem zasiał i jeszcze wszystko wygląda tak jakby przeszło tutaj tornado. Takie coś nigdy nie zwiastuje nic dobrego, a tym bardziej jak trzeba szukać poszlak. Przypominało mu to jak początek każdego Horroru/Filmu przygodowego. Nie wiedział czemu, ale miał takie dziwne odczucie, a jak widać jemu przypadła główna rola. Do tego to wszystko, ciekawiło go co tutaj się dokładniej stało, to było to głupie ludzkie uczucie zwane ciekawością, ale jak mawiają... ciekawość zabiła kota dlatego tez uważał gdzie stąpa. I nagle coś runęło, Boźer się zatrzymał i spojrzał w tył rozglądając się na boki. Spojrzał na Seymoura - Chyba nie jesteśmy tutaj sami - powiedział dość cicho. Chciał się pośpieszyć z tym szukaniem, ale jak na razie wszystko wskazywało na to, że chyba mają z kimś lub czymś do czynienia - Nie traćmy czasu - powiedział kontynuując wędrówkę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3571-julius#68248 https://ftpm.forumpolish.com/t3569-julius-anderson https://ftpm.forumpolish.com/t3570-bozer#68247
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPią Gru 09 2016, 21:44

Prawie-MG

Seymour zgadzał się ze słowami Boźera, więc przyśpieszył kroku. Jemu też się nie podobały nagle dźwięki ze strony ruin. Im szybciej załatwia sprawę ze zwiadem, tym mniej czasu będą musieli spędzić w tym przeklętym miejscu. W niecały kwadrans przeszli przez miasto i weszli do środka zrujnowanej twierdzy.
- Wejście jest z boku - powiedział Seymour i ruszył w stronę wejścia do labiryntów, kiedy nagle przystanął w pół kroku.
- Padnij! - krzyknął niespodziewanie, jednocześnie rzucając się w bok. W tym samym momencie Julius zobaczył olbrzymie cielsko jakiegoś stwora, ni to lwa, ni to jaszczura, przymierzające się do... czegoś.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Bożer


Bożer


Liczba postów : 21
Dołączył/a : 09/11/2016

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPią Gru 09 2016, 23:59

Szybkie przejście, przynajmniej nie łazili tutaj ślamazarnie. Weszli do twierdzy, przynajmniej jeden punkt turystyczny zaliczony. Jednak gdy tylko usłyszał padnij i zobaczył cielsko potwora użył step (D), by zyskać trochę na dystansie i się oddalić nawet te dwa metry od potwora.
- Co to jest do cholery?! - zawoła do Seymoura. Tutaj chyba nie miało być większych niespodzianek, a tu co innego. Walczyć czy uciekać w labirynt? To było chyba najgorsze w tym wszystkim teraz, nie wiadomo którą opcje wybrać. Nie zastanawiając się Boźer bacznie obserwować Bestię pokazując jedynie palcami, by ta na niego skoczyła, wtedy też gdy tylko bliży się do niego to użyje po raz kolejny stepu (D), by podczas mknięcia obok niej użyć Megaton punch (A), by uderzyć ją prosto w... twarz? Morde? Cokolwiek to coś ma. Ma nadzieje, że Seymour w tym czasie też coś zrobi gdy tylko on zajmie się tym monstrem. Oczywiście po uderzeniu Boźer nie zostaje zbyt blisko, ale jeśli bestia zostanie zamroczona to uderzy od dołu, w szczękę, a następnie spróbuje wycofać się w tył i cały czas gdy tylko bestia będzie się zbliżać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3571-julius#68248 https://ftpm.forumpolish.com/t3569-julius-anderson https://ftpm.forumpolish.com/t3570-bozer#68247
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyNie Gru 11 2016, 19:28

Prawie-MG

Reakcja mężczyzny była natychmiastowa. I dobrze, bo inaczej zobaczyłby w bliższym świetle ohydny pysk zwierza. Chimera natychmiast rzuciła się do przodu w miejsce, w którym jeszcze przed chwilą znajdowała się głowa Boźera. Było niezwykle blisko. Bestia zamachnęła się po raz kolejny wielka łapą, wysuwając rozdwojony język i mężczyzna musiał się wycofać po raz kolejny. Seymour jednak nie pozostawał bierny i szybko przywołał do siebie płomienie, traktując nimi potwora. Ten zwrócił swoją uwagę na władcę, który szybko się wycofał nie przerywając ognistego natarcia, dając tym samym czas Juliusowi do natarcia. Ten po raz kolejny użył wzmocnionego poruszania się, jednocześnie wzmacniając swoją siłę ciosu zaklęciem. Gdy tylko jego pięść dotknęła cielska chimery, głośny chrupot rozległ się w całym pomieszczeniu a bestia padła na ziemię, jakby ktoś zwalił ją z nóg. Żyła, oboje to wiedzieli, ale szanse na to, że się podniesie były marne. Seymour odetchnął, omijając potwora szerokim łukiem.
- Niczego ani nikogo nie powinno tu być  - powiedział grobowym tonem, kierując Andersona do wejścia do labiryntów. - Widzieliśmy z Hanem grupę takich bestii, martwych, za pierwszym razem, gdy robiliśmy rekonesans. Nie powinno ich tu już być - powtórzył, oświetlając drogę wgłąb ruin.
Zeszli po schodach, by stanąć w okrągłym pomieszczeniu, z którego odchodziły trzy drogi. Jedną właśnie przyszli.

Boźer: 60MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Bożer


Bożer


Liczba postów : 21
Dołączył/a : 09/11/2016

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPon Gru 12 2016, 01:42

Udało się powalić tą bestię, przynajmniej nie będzie teraz im przeszkadzać. Boźer strzelił palcami. Spojrzał na Seymoura, gdy tylko ten tłumaczył że nie powinno być tutaj nic. Zacisnął pięść i zaczął się zastanawiać co się tutaj działo. Niby były martwe, ale ta wyglądała na dość żywą.
- Chyba ktoś gra z nami w kotka i myszkę - powiedział idąc korytarzem razem z swoim towarzyszem, bo kolegą to on go nazwać jeszcze nie może i pewnie raczej tego nie zrobi. Spoglądnął na drogi i zaczął się zastanawiać co teraz zrobić.
- Nie możemy się rozdzielić, może ich tutaj być znacznie więcej - mruknął - Mam takie głupie wrażenie - dodał pokrótce. Zaraz po tym wskazał palcem na jedną z dróg - Tędy chodźmy - powiedział z kompletnym brakiem pewności, on nie wie gdzie to wszystko ma prowadzić. Nie podobało mu się tutaj, i to bardzo, każda minuta mogła doprowadzić do tego, że skończą twarzą w twarz z bandą wygłodniałych chimer.
- Mówiłeś, że widzieliście już parę takich martwych... Gdzie dokładniej? - spytał, kto wie czy czasem nie wróciły do życia za sprawą magii czy czegoś innego. To miejsce przerażało już samo w sobie Juliusa o ciarki na ciele.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3571-julius#68248 https://ftpm.forumpolish.com/t3569-julius-anderson https://ftpm.forumpolish.com/t3570-bozer#68247
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPią Gru 16 2016, 22:29

Prawie-MG

Seymour nie skomentował. W takich warunkach wolał milczeć i być czujnym na wszelkie możliwe "przygody". Po prostu ruszył za Boźerem. Prawdą jest, że tej części nie zwiedzili z Gumisiem dokładnie, bo gdy tylko odnaleźli ledwie żywego Simona opuścili labirynty. Plus, to był labirynt. Ciężko było spamiętać drogę.
- Na dole. Wydaje mi się, że tam były cele więzienne. Nie udało nam się jednak sprawdzić wszystkich - odpowiedział cicho czerwonooki, bacznie nasłuchując. Było jednak... cicho. Po korytarzach rozlegały się tylko ich kroki. Po dłuższej chwili dotarli do kolejnego rozległego pomieszczenia w kształcie kopuły, do którego prowadziło kilka dróg. Lewo, prosto i dwie w prawo. Tym razem to Seymour zadecydował, by poszli drugą odnogą w prawo, choć zgadywał, tak samo jak Julius. Zdawało się, że nie było tu dobrej drogi. Nie uszli daleko, gdy pod stopą Seymoura rozległ się cichy dźwięk uruchomionego mechanizmu, a spod ziemi wyłoniły się kleszcze, które unieruchomiły go i wciągnęły w posadzkę. Natomiast za plecami Boźera dało się słyszeć warkot.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Bożer


Bożer


Liczba postów : 21
Dołączył/a : 09/11/2016

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPon Gru 19 2016, 23:46

Następnym razem jak Boźer tutaj trafi to będzie musiał zdecydowanie wziąć pod uwagę, że jednak żadne pułapki nie zostały wyłączone... Gdy tylko zobaczył jak Seymoura coś wciąga starał się go złapać za rękę, by mu pomóc. Chociaż problemem było warkotanie. No cóż, Seymour będzie musiał sobie na razie sam poradzić, teraz będzie zabawa dla Boźka. Miał dziwne wrażenie, że to kolejna chimera i dlatego tez postanowił zrobić najlepszym w tym wypadku rzecz. Spierdalać do przodu póki tego syfu nie zgubi albo nie znajdzie się w miejscu, gdzie walka będzie miała jakiś większy sens niż w korytarzu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3571-julius#68248 https://ftpm.forumpolish.com/t3569-julius-anderson https://ftpm.forumpolish.com/t3570-bozer#68247
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 EmptyPon Gru 26 2016, 02:45

MG

Boźer już już próbował pomóc Seymourowi, kiedy jednak jego plany obróciły się o 180 stopni i postanowił uciekać z tego zapyziałego korytarza, prosto jak w mordę strzelił przed siebie. Wyminął unieruchomionego mężczyznę, który krzyknął coś za nim, i biegł tak długo, aż mu korytarz pozwolił, mając nadzieję, że nie czeka go kolejna konfrontacja. Tyle, że korytarz też nie był łaskawy i po chwili zakręcał w prawo, zmuszając czarnowłosego do podjęcia kolejnej bardzo trudnej decyzji - prosto czy próbować dobić się do drzwi, które były tuż pod ręką? Bestia chyba zostawiła Seymoura w spokoju, bo ciężkie tąpnięcia dobiegały zza pleców Andersona.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Sponsored content





Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny miasta Ilion   Ruiny miasta Ilion - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Ruiny miasta Ilion
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
 Similar topics
-
» Kanały miasta
» Urząd Miasta
» Muzeum Miasta Magnolia
» Główna brama miasta
» Centrum miasta Oshibana

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.