Xerxes

Imię: Xerxes
Pseudonim: ---
Nazwisko: Ur
Płeć: mężczyzna
Waga: 50kg
Wzrost: 166cm w kapeluszu bez jakieś 160cm
Wiek:20 lat
Gildia: brak
Miejsce umieszczenia znaku gildii: brak
Klasa Maga: mag 0

Wygląd:
Ogólnie chodzi ubrany jak na avku.Pod ubiorem mamy niskiego średno zbudowanego mężczyzne (przekłada zręcznośc nad siłe) który nie wygląda na 20 lat góra 16 (ale dano by mu tyle tylko wtedy kiedy osoba była by wstawiona).Posiada brązowe włosy które sięgają mu do barków i są związane na kuca, jego oczy są koloru zielonego. Twarz na jego niekorzyść nie posiada zarostu przez co ludzie bardzo często mylą go z dzieckiem i chcą strasznie pomóc mu znaleśc mamusie.Na ciele (jeszcze) nie ma żadnych znamień albo znaków szczególnych.

Charakter:
Neutralny nastawiony do otoczenia wyznaje zasadę "nie zaczepiaj mnie to ja ci nie zrobię ziazi" nie lubi tez jak ktoś mówi na niego mały czy coś w rejonach dziecka (wtedy osobnik ma okazje przywitania sie swym przyrodzeniem z jego glanem który na czubie jest obity lekko metalem). Jeśli ktoś go głębiej poznał to mógł stwierdzić że był całkiem miły, ogólnie jest spokojną postacią która nie sprawia kłopotów, co za tym idzie nie lubi też sie mieszać w niej. Nie mylić go z dobrym samarytaninem tzn. pomóc może jak najbardziej ale nie rzuci się w wir walki by uwolnić ksieżniczke ze szponów zła a potem odda niewiaste nienaruszoną i odejdzie w blasku zachodzącego słońca.
Historia:
Xerxes był podrzutkiem … tzn. rodzice „oddali” go dziadkowi gdy miał 2 lata gdyż „Wzywała ich przygoda”, po tym „wyczynie” słuch o nich zaginą. Pewnie teraz sprawdzają jaka ziemia jest miękka pod kwiatkami no ale do rzeczy.
Xerxes mieszkał ze swym dziadkiem na prowincji, latka mijały lecz poza pracą (pomocą w roli) czy drobną rozrywką z innymi dzieciakami nie było konkretnie nic do robienia.
Xerxes lubił swego dziadka a w szczególności jego opowieści z młodszych lat jak to pokonywał różnego rodzaju potwory ze swymi przyjaciółmi z gildii (gildia o szanownej nazwie X). Xerxes myślał że to wszystko bajki, jak wiadomo starzy ludzie lubią fantazjować lecz jedna bajka zawsze go ciekawiła. To nawet nie była bajka lecz miejscowa legenda o starej Szkole Magii niejakiego Ulcastera, dawno już nieaktywna ze względu na pewne wypadki które odbyły się z magią i przez zbyt ambitnych uczniów(ciekawostka: szkoła ta NIE uczyła czarów uczyła po prostu magii i jej kontroli same podstawy lecz bardziej ambitni uczniowie myśleli że to kłamstwa tzn. chcieli więcej i doszło do pewnych zamieszek z magią i przez to szkoła została zamknięta). Szkoła owa już była zamknięta od ponad 40 lat i ostro popadła w ruinę , jej resztki można było nawet zobaczyć z każdego domu lecz praktycznie nikt tam nie chodził gdyż nie było nic tam już wartościowego do wzięcia.
Pewnej nocy Xerxse jednak zakradł się do tej starej ruiny co zwała się niegdyś szkołą , miejsce było jak mówili opuszczone , ani żywej duszy i po przeszukaniu klas jak i paru szaf nic nie znalazł , niestety więcej nie mógł pozwiedzać ponieważ cześć budowli się zawaliła i albo nie dało się dojść do 2 sektora albo w ogóle nie było go.
-Niech to szlak! – Xerxes aż ze złości kopną w ścianę która … się zawaliła tzn. kawałek ściany nie cała.
Podświetlając odkryte nowe pomieszczenie którego normalne wejście było zawalone okazało się że to była biblioteka a raczej jej część, gdyż zostało może 2 do 3 regałów z paroma księgami bo reszta części była zawalona.Nie zraziło to jednak Xerxes, nie tracąc czasu zaczął przeszukiwać resztki ksiąg znalazł naprawdę różne „podstawy alchemii” , „Duchy Zodiaków i my „ czy nawet księgę kucharską o wdzięcznej nazwie „ magiczne przepisy Dżepetta” lecz po pewnym czasie znalazł to co chciał tą księgę która go interesowała „101 Podstaw Magicznych”. Xerxesa serce rozradowało się i nie móc się doczekać lektury otworzył jej zawartość natychmiast (hej miałem wtedy 14 na karku ) lecz ze 101 podstaw zostało niecałe 15 i to z deczka i tak wybrakowane lecz Xerxes nie miał zamiaru poddać się bo czegoś brakowało miał zamiar nauczyć się magii metodą prób i błędów chodźmy zajęło mu to wiele lat.
I tak się stało mijały lata a Xerxes powoli uczył się magii w wolnym czasie za plecami wszystkich … przynajmniej tak myślał.
Parę lat później w piękną pełnie Xerxes chciał uciec z domu oczywiście zostawił kartkę wyjaśniającą wszystko swemu dziadkowi. Xerxes po prostu nie chciał wdawać się w konwersacje ze staruszkiem bo pewnie by chciał mu odradzić cała podróż. Gdy już był zza drzwiami i odwrócił się by pójść przed siebie zobaczył swego dziadka.
-Gdzie idziesz brzdącu – burkną dziadek mając skrzyżowane ręce na piersi
-Jaa …- Xerxes zatrzymał się i przemyślał sytuacje , dziadek pewnie chce go zatrzymać ale on już podjął decyzje-
-Dziadku ja chce wyruszyć w..- tu został przerwany przez swego dziadka i to totalnie z nie nacka.
-Spokojnie młody nie chce cię zatrzymać lecz trochę głupio robisz nie żegnając się ze swym dziadkiem a poza tym chce zobaczyć co się nauczyłeś no dajesz!-
Xerxes był lekko zaskoczony- Eeee co ?-
-No magie nie udawaj wiem że się uczyłeś magii przez parę lat z tej księgi Ulcastera [stary Dziad(burkniecie pod nosem dziadka)] śmierdziało nią(magią) praktycznie w całym domu , wiesz że dziadka nie oszukasz bo sam byłem magiem , więc pokaż czego tam umiesz albo się rozmyśle i …- tu nagle w rękę dziadka którą się zasłonił uderzył mały jasny pocisk , dziadek Xerxesa był lekko zdumiony i można było zauważyć uśmiech na jego twarzy.
-Arkanista … heh – powiedział starzec pod nosem
Po chwili jakby nigdy nikt dziadek Xerxesa otrzepał rękę i powiedział
-Nieźle … prawie coś poczułem … dobra zdałeś nie będę cię zatrzymywał lecz przed odejściem dam ci coś – po tych słowach dziadek wszedł do chaty i po paru chwilach przyniósł Xerxesowi stary ubiór?.
-Masz przyda się , spokojnie dopasuje się do ciebie sam -
Xerxes był zdziwiony.
-No alee po co mi on ?-
Dziadek parskną lekko
-Z twym dziecinnym wyglądem chodćbyś niewiadomo co robił i tak uczciwej roboty nie dostaniesz … przecież tydzień temu sam mówiłeś że w mieście jakaś osoba cię chciała oddać do domu dziecka bo myślała że masz 14 lat … albo ten motyw co ci nie chcieli nalewki sprzedać dla mnie bo myśleli że to jakiś żart ..albo wtedy gdy …-
-Dobra już dobra! -wyrwał się Xerxes i wziął rzeczy- Rozumiem o co ci biega ..-
Dziadek się uśmiechną
-A poza tym to były kiedyś też moje rzeczy … jestem za stary już na przygody więc też dobrze mogę je tobie dać … no dobra ja cie tu zatrzymuje a ty już pewnie chcesz iść to jazda-
Po tych słowach dziadek uścisną swego wnuka i powiedział jeszcze cicho tylko –tylko wróć mi w całości i odwiedź mnie czasem- Po czym puścił swego wnuka , Xerxes jeszcze się patrzył minutę na swego dziadka i uśmiechając się zrobił ukłon z podziękowaniem i poszedł przed siebie.
Xerxes w swoich podróżach przekonał się że kostium dziadka sprawdzał się jak ulał może był trochę stary i wyglądał w nim jakby wpadł do ogniska ale maskował go i dawał mu taką aure tajemniczości i dojrzałości przez co ludzie już go nie zaczepiali z tekstem „ej młody”
Xerxes zaczął zmierzać do Magnoli z nadzieją że tam znajdzie jakąś robotę i zdobędzie wiedze jak i siłę by stać się potężnym magie.


Umiejętności:
Geniusz magiczny - lvl 1
Kontrola przepływu magii - lvl 1
Inteligencja - lvl 1

Ekwipunek:

Rodzaj Magii:
Arkanista (Arcane Mage)- jest to typ magii ... no właśnie to nie jest wcale typ, można ją określić jako "bezbarwna" magia, nie posiada żadnego elementu (albo jak niektórzy mówią posiada je wszystkie), jest to poprostu magia w surowym wydaniu.

Pasywne Właściwości Magii
Arcane link - Xerxes potrafi wyczuć wielkie skupiska magii (nie ludzi ale miejsc), obiawia się to zwiększającym piszczeniem w uszach i jakby tikami bólu w głowie im bliżej źródła (jakby ktoś go dźgał igłą)lecz nie jest to nic strasznego.
Arcane light - czar tworzy mała świetlistą kule która lewituje obok rzucającego i podąża za nim rozświetlając okolice, kule można zostawić w miejscu lecz po oddaleniu się na 20m. kula zaczyna się wypalać i po kilku minutach zgaśnie.

Zaklęcia:

Zaklęcia D:
Arcane Missiles : tworzy od 1 do 6 małych jasno białych kulek o wielkości pięści od 1-2 w jednej ręce (krążą dookoła niej ) (czyli w obu moze mieć max 4) gdy chce 6 musi stanąć chwile w miejscu przez co małe kuleczki pojawiają się dookoła niego i wypuszcza wtedy wszystkie na przeciwnika. jedno uderzenie takim "światełkiem" przeciwnik odczówa jakby ktoś go walną mocno pięścią (nie są szkodliwe ale nie warto przyjmować całej 6 na klatę)

Zaklęcia C:
Arcane flash: czar tworzy kule która po kilku sekundach exploduje w potężnym jasnym rozbłysku, wybuch nie rani lecz może oślepić (w zależności gdzie stoi osoba, bo jak takie coś wybuchnie jej prosto w twarz to ... no cóż może zacząć sobie nucić "blinded by the light" przez pare minut), kula też może się sprawić nieźle jako raca (kulą można rzucać).

Arcane Lance: Xerses wystrzeliwuje jeden szybki pocisk (który w locie wygląda jak lanca) w strone przeciwnika który przy kontakcie exploduje. Obrażenia które zada są zależa od tego gdzie trafi. Czar można rzucać w trakcie ruchu lecz staje się wtedy mniej celny.

Mage armor: Czar który otacza wybrany cell niewidzalną bańką/zbroją która chroni osobe przed magią. Nie niweluje jej lecz poprostu osłabia jej efekt o około 30% (jeśli to magia ofensywna typu niematerialna jak np. ogień,wiatr,woda gdyż przy lodzie czy ziemi albo kamieniu nie ma już takiego efektu), naturalnie im silniejszy czar tym efekt osłabienia jest no cóż mniej widoczny (przykładowo jeśli ktoś ma potężny czar B który może zabić to zbroja sprawi że czar nie zabije odrazu lecz prawdopodobnie sprawi że osoba która dostała wykrwawi się i zginie w męczarniach przeklinając wszystko na czym świat stoi, jak zarówno prosząc kogoś by go dobiła i wybawiła z tej męczarni).Działa 3 tury.

Zaklęcia B:
Arcane Barrage: Rozwinięta wersja Arcane Missiles. Xerxes stoi w miejscu i tworzy około 30 małych pocisków jeszcze by tego było mało pociski namierzają się na cel przez co będą go gonić (tzn. nie perfekcyjnie np. jak przeciwnik wbiegnie w las czy zrobi unik w odpowiednim Momocie to części pocisków na pewno nie wyrobi i walnie w przeszkodę).
Znaczną wadą tego czaru jest skupienie którego wymag. Xerxesowi nie można przeszkadzać przez pare sekund by czar nabrał pełnej mocy jeśli jednak zostanie przeszkodzony to Xerxes wystrzeliwuje tyle pocisków ile zrobił w przeciwnika.(pociski w takim wypadku nie gonią przeciwnika lecz znaczna ich ilość i tak jest groźna i może zrobić niezły uszczerbek na życiu …. Przyjęcie pełnej 30 „na klatę” bez zabezpieczenia może grozić nawet śmiercią).

Magia - Magia "Wszystkiego" raczej odpada, ewentualnie ci na nią pozwolę ale twoje czary będą z 200% słabsze od czaru tej samej rangi osoby o danym rodzaju magii. Więc jak?

Cytat :

średno zbudowanego

Średnio.

Cytat :

Ogólnie chodzi ubrany jak na avku lecz pod nim mamy niskiego średno zbudowanego mężczyzne (przekłada zręcznośc nad siłe) który nie wygląda na 20 lat góra 16 ale to jak ktoś jest wstawiony, posiada brązowe włosy które sięgają mu do barków i są związane na kuca, jego oczy są koloru zielonego.

Jedno zdanie...Słyszałeś o czymś takim jak kropki? Bo z tego JEDNEGO zdania można zrobić parę i lepiej by to wyglądało.

Cytat :

"nie zaczepiaj mnie to ja ci nie zrobię ziazi" nie lubi tez jak ktoś mówił

Nie znam określenia 'ziazi'. Poza tym albo 'nie lubił' albo 'mówi' - trzymaj się jednego czasu.

Wiedz, że przed 'który zawsze jest przecinek.
Charakter to...jedno zdanie....................

Cytat :

słuch o nich zaginą pewnie teraz

Zaginął - a po tym KROPKA.

Cytat :

Xerxes mieszkał ze swym dziadkiem na prowincji, latka mijały lecz poza pracą (pomocą w roli) czy drobną rozrywką z innymi dzieciakami nie było konkretnie nic do robienia.
Xerxes lubił swego dziadka a w szczególności jego opowieści z młodszych lat jak to pokonywał różnego rodzaju potwory ze swymi przyjaciółmi z gildii (gildia o szanownej nazwie X) konkretnie myślał że to wszystko bajki jak wiadomo starzy ludzie lubią fantazjować lecz jedna bajka zawsze go ciekawiła tzn. to nawet nie była bajka lecz miejscowa legenda o starej Szkole Magii niejakiego Ulcastera dawno już nieaktywna ze względu na pewne wypadki które odbyły się z magią i przez zbyt ambitnych uczniów(ciekawostka: szkoła ta NIE uczyła czarów uczyła po prostu magii i jej kontroli same podstawy lecz bardziej ambitni uczniowie myśleli że to kłamstwa tzn. chcieli więcej i doszło do pewnych zamieszek z magią i przez to szkoła została zamknięta) szkoła owa już była zamknięta od ponad 40 lat i ostro popadła w ruinę , jej resztki można było nawet zobaczyć z każdego domu lecz praktycznie nikt tam nie chodził gdyż nie było nic tam już wartościowego do wzięcia.

Znowu jedno zdanie?!

Cytat :

Podświetlając odkryte nowe pomieszczenie którego normalne wejście było zawalone okazało się że to była biblioteka!... a raczej jej część gdyż zostało może 2 do 3 regałów z paroma księgami bo reszta części była zawalona, lecz to nie zraziło Xerxes nie tracąc czasu zaczął przeszukiwać resztki ksiąg znalazł naprawdę różne „podstawy alchemii” , „Duchy Zodiaków i my „ czy nawet księgę kucharską o wdzięcznej nazwie „ magiczne przepisy Dżepetta” lecz po pewnym czasie znalazł to co chciał tą księgę która go interesowała „101 Podstaw Magicznych” Xerxesa serce rozradowało się i nie móc się doczekać lektury otworzył jej zawartość natychmiast (hej miałem wtedy 14 na karku ) lecz ze 101 podstaw zostało niecałe 15 i to z deczka i tak wybrakowane lecz Xerxes nie miał zamiaru poddać się bo czegoś brakowało miał zamiar nauczyć się magii metodą prób i błędów chodźmy zajęło mu to wiele lat.

Jedno...zdanie...

Cytat :

Parę lat później w piękną pełnie Xerxes chciał uciec z domu oczywiście zostawił kartkę wyjaśniającą wszystko swemu dziadkow

Szkoda, że nie sprawdzającemu KP bo nie widać powodu do 'ucieczki' z domu jak tak dziadka kochał...

Cytat :

chodźbyś

Choćbyś.

Ogólnie sporo błędów i nie wypisałam nawet połowy. Głównie to błędy stylistyczne. Myślałam by odpuścić to jedno zdanie w charze, ale niestety w historii jest to samo i to nie raz...Postaw więcej kropek w tych częściach co wypisałam. Póki co BRAK AKCEPTU.

Poprawione błędy które zostały wypomniane (jeśli jest ich więcej to prosze o pokazanie ich i postaram sie je poprawić jak najlepiej potrafie). A co do Magii to chyba zostałem tutaj lekko źle zrozumiany.

cytuje:
Magia - Magia "Wszystkiego" raczej odpada, ewentualnie ci na nią pozwolę ale twoje czary będą z 200% słabsze od czaru tej samej rangi osoby o danym rodzaju magii.

Nie jest to magią wszystkiego, tzn. jest bezelementową magią (więc raczej powinna byc magią niczego). Dzięki niej nie da się wchłonąć cudzej magi czy np. ktoś walną fireballem a osoba władająca magią arkaniczną nie zje (wchłonie) tego fireballa i przerobi go na czysta moc. Wytwór ten interpetuje jako magia bez elementu czyli np. (teoretycznie) ogień był by dobry przeciw lodowi bo by go stopił,lód był by dobry przeciw wodzie bo by ją zamroziła a woda była by dobra przeciw ogniowi bo by go łatwo ugasiła czyż nie? Jeśli chodzi o "arcane magic" to nie było by takiego czegoś, ogień by jej nie roztopił, woda ugasiła a lód zamroził (tzn. oczywiście uogólniam tutaj sytuacje troche) ale też magia arkaniczna nie powstrzymuje w żaden sposób innych magii. Dla mnie jest to poporstu magia która nie ma wad ale też nie posiada zalet, jest czym w rodzaju normalnego typu pokemona, albo białej niezapisanej kartki. NIe rozumiem po porstu skąd tu wzieła się magia "wszystkiego" (jeśli zmylił cie ten napis w nawiasie przy niej to przepraszam i poporstu to skreśle, chociaż skąd w ogóle wzią się taki pomysł tzn. magia wszystkiego?)

EDIT: poprawiłem też błędy w paru miejscach z imieniem postaci, owa karta była pisana pare lat wstecz i postać też miała inne imię.

PWM:
1. Ok
2. Ok
3. Odpada

Zaklęcia:
1. Max 6 i to kiedy stoisz, w normalnej wersji, po 2 na łapkę
2. Ok
3. Odpada
4. Osłabia czary o 30% działa przez 3 tury
5. Zrobisz co najwyżej 30 takich pocisków.

PWM:
Usunołem trzeci

Zaklęcia:
Popoprawiałem to wszystko co było do poprawienie i ten arcane overload zamieniłem na inny czar.

Ok, ode mnie masz akca, czekaj na Colcie

Jeszcze w paru miejscach przydałaby się kropka, ale niech będzie akcept części opisowej.