I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Laen Nazwisko: Nightsky Wiek: 22 lata Wzrost/Waga: 189 cm / 78 kg
Wygląd: Wygląd En’a tak jak był, tak jest w paru miejscach nietypowy. Umięśnione ciało, chociaż bez przesadnych mięśni jak u kulturystów jest na pewno czymś co wiele tych mniej idealnych facetów mu zazdrości i co się nie zmieniło się podczas jego snu. Czego jednak na pewno mu nie zazdroszczą są liczne blizny, zadrapania, poparzenia i inne skazy wytworzone przez liczne tortury i bitwy. Najbardziej wyróżniająca była blizna na jego lewej piersi w kształcie gwiazdy. Za młodości zrobił ją sobie sam, żeby nie zapomnieć o obietnicy jaką nadal musiał spełnić. Podczas pobyty w kokonie, zrosła się ona jakby podkreślając jego częściową amnezję. Jest on wysoki jak na mężczyznę, co czasami go irytuje bo musi się schylać pod drzewami. Albo w nie przywalać. Ma też średniej długości, kruczoczarne włosy które dawniej, ułożone na S z plusem, teraz są chaosem który jest rzadko kiedy przycina. Krwistoczerwone ślepia, które w każdego się wpatrują, dalej mu towarzyszą. Teraz jednak, stały się one bardziej nieludzkie. Głównie przez to, że zamiast normalnego czarnego kółeczka w oku, Laenowi towarzyszy czarna gwiazda.
Magiczne Piętno: Czarne gwiazdy na tęczówce zamiast kółeczek i zrośnięta się pojedyńcza blizna, o tych rzeczach już wiadomo. Magiczne piętno było jednak dużo bardziej rozległe w przypadku Laen'a i zmieszało go z jego arcywrogami, demonami. Zmianą najbardziej się rzucającą były krótkie, ostre rogi wyrastające z jego głowy. Jego mana stała się "złowroga". Ktoś ją badający mógł czuć od niej zło. Używanie jej także pozwalało zwykłym osobom wyczuć wrogość z niej emanującą. Im mniej Laen panuje nad swoimi emocjami i daje się ponieść swoim insynktom, tym bardziej zmienia się jego wygląd. Rogi się wydłużają, a gdy w momencie gdy śmiało można nazwać go "berserkerem", z jego łopatek ulatnia się czerwona mana formująca coś w stylu niematerialnych skrzydeł.
Charakter: Laen’a to psychol. Nie ma co kłamać. Jest on nim głównie dlatego, że nie zna on zasad panujących w normalnym świecie - czy to starym, czy nowym. Ich ciągłe i nieświadome łamanie nie daje mu dobrej opinii. Ma on swoje własne zasady, chociaż póki co jest ich niewiele. Są one dość różne od typowych zasad panujących wśród ludzi, głównie przez jego wychowanie w świecie demonów. Działa on raczej na podstawie kaprysów i swojej siły, chociaż stara się na co dzień być racjonalnym. Z naciskiem na stara się. Bycie miłym było czymś co dawno z niego już wybito. Wredności i cwaniactwo to cechy lepiej go opisujące. Droczenie się z innymi póki co bardzo go zadowala. Jest on również bardzo zaborczy i nadopiekuńczy, co ciężko nazwać plusem. Nie ma najmniejszych skrupułów przed zabijaniem, a wręcz masakrowaniem ludzi. Liczy się dla niego tylko jedna osoba, której to istnienia zapomniał, co czasem przejawia się w jego melancholijnym spojrzeniu.
Historia:
Chapter I: Porwanie
Spoiler:
Życie jest pełne niespodzianek. Laen wiedział o tym od małego. W końcu nigdy nie spodziewał się młodszej siostry. A dokładniej, to byłby jej przybranym bratem. Jej rodzice przygarnęli go z ulicy, a jego podobieństwo do nich było całkowicie przypadkowe. Maluch oczywiście był szczęśliwy. Mimo bycia młodym, sam zamysł bycia starszym bratem wydawał mu się czymś niesamowitym. Nie raz słyszał jak rodzice ustalali jakby mogli nazwać swoją córkę. Los jednak chciał inaczej i nie dał mu jej spotkać… Dwa miesiące przed narodzinami jego siostry, chłopak przechadzał się po lesie niedaleko ich wioski. Zawsze mówiono mu, by nie udawał się w to miejsce. Podobno było tu groźnie. Ale jak to mały i odpowiedzialny osobnik, zignorował słowa rodziców. No… i były tu duże drzewa. On lubił drzewa. Wracając… Laen natknął się na demona w tym lesie. Zdecydowanie jednego z tych silniejszych, bo konkurował on o bycie jednym z władców piekieł. Nie żeby dziecko rozumiało wtedy o co mu chodzi. Ten demon był… chory psychicznie. Uważał że Laen nada się na zabawkę. Jak można się domyślić, młody chłopak nie miał najmniejszego wyboru. Nim zdążył otworzyć swoje usta, ogarnęła go całkowita ciemność. To był dzień, w którym ostatni raz słyszano o Laenie Nightskyrze, na wiele wiele lat.
Chapter II: Tortury i Ucieczka
Spoiler:
Życie En’a nie było proste. Bycie zabawką demona, który miał na usługach jeszcze więcej psychicznych demonów nie było proste. Vesalius, bo tak nazywał się przyszły “władca demonów” był naprawdę chorym osobnikiem. Tysiące tortur, gwałtów, pobić, polowań na “ofiarę” i najróżniejszych innych “zabaw” szalonych demonów, było tym co spotkało młodego chłopaka. Wszyscy byli w szoku, że jego dusza się jeszcze nie złamała. Dowodziło to, jak bardzo upartym osobnikiem był Laen. Niejednokrotnie też widział mądre demony, w przeciwieństwie do jego pana. Dzięki temu wiedział by nie oceniać wszystkich demonów, na podstawie tego psychola. Nie można było też zapomnieć o eksperymentach, przez które miał teraz krwistoczerwone ślepia. Nie było żadnego innego efektu tych “doświadczeń” z tego co chłopak wiedział. Jego wzrok był teraz czymś co bardzo wyróżniało go od reszty członków jego rodziny. Plus całej tej sytuacji był taki, że odkrył swoją magię, która według naiwnych demonów była bardzo słaba. Magia szybkości. Może się tylko szybciej poruszać. Takie było ich zdanie, ale on... on wiedział lepiej. Pewnego dnia, jego “właściciel” udawał się na podróż do świata ludzi. Nie wiedział, czemu nagle postanowił że przyda mu się druga zabawka. Może znudził mu się Laen? Kto wie. Chłopiec jednak widział to jako szansę na ucieczkę. Kiedy Vesalius już zniknął w portalu, chłopak dezintegrował kraty od celi w której był zamknięty i wykorzystując całą swoją moc magiczną, pobiegł w stronę portalu. Dla demonów stało się to szybciej niż mogli mrugnąć. Nie zauważyli nawet, że ich zabawka zniknęła z ich sideł. A Laen, przez zdecydowanie zbyt szybkie zużycie mocy magicznej na zaklęcia, które rzucił instynktownie, zemdlał po drugiej stronie portalu. Nie wiedząc, że wrócił tam skąd go zabrano.
Chapter III: Płomienie odbierające to co najdroższe
Spoiler:
Chłopak obudził się jakiś czas później. Cały obolały i zmęczony. Lata tortur jednak dawały się we znaki. Z trudem podniósł się z zamiarem rozejrzenia się po okolicy. Nie było mu to dane, bo w oddali zobaczył płomienie. Wielki, i zdecydowanie coś pożerające. Dopiero po chwili usłyszał krzyki z tamtego kierunku. Bez zastanowienia, ruszył w tamtym kierunku, pomimo tego, że logika mówiła mu by biec w drugim. Kiedy dotarł do źródła płomieni, dojrzał osadę w ogniu. W dodatku, rozpoznawał ją jako swój dom w młodości. Pamiętając nawet po tylu latach trasę do swojego mieszkania, ruszył natychmiast w jego kierunku. Mimo bycia obolałym i zmęczonym. Tego dnia jego rodzinny dom nie wyróżniał się zbytnio od reszty chałup obok. Cały w płomieniach. Nie robiąc sobie z tego nic, w końcu strach przed płomieniami u niego nie istniał przez pobyt u demonów, wbiegł do domu by znaleźć kogokolwiek z jego rodziny. Jak można było się spodziewać, dom był pusty. Kto by zostawał w palącym się budynku? Przed zawróceniem w stronę ulicy, dojrzał jednak zdjęcie. Jego rodziny, w tym jego siostry. Tylko że oczywiście bez niego. Zabrał je szybko i władował do swojej kieszeni, po czym wrócił do biegania po wsi w poszukiwaniu kogokolwiek. Kiedy stracił nadzieję na odnalezienie swoich rodziców lub siostry, dojrzał jak ogień próbował przeskoczyć na małą dziewczynkę. Dużą ilość płomieni, która zjadłaby taką kruszynkę żywcem. Nie pomógł temu fakt, że ta dziewczyna widniała wcześniej na zdjęciu w jego domu rodzinnym. Używając znowu swojej magii, pomimo niskich jej zasobów, wbiegł w trasę większych płomieni i przyjął je na siebie. Hamowanie mu jednak nie wyszło, nie w jego aktualnym stanie. przez co wpadł w budynek obok. Czuł, że nie zachowa na długo przytomności, dlatego spojrzał w kierunku dziewczynki. Jego siostry. Zobaczył mały płomyk wędrujący po jej ubraniach, i ostatkami sił spowolnił jego rozprzestrzenianie się, z nadzieją że to wystarczy. A potem była tylko przyjemna ciemność.
Chapter IV: Cel w życiu
Spoiler:
Chłopiec obudził się parę dni po tej pamiętnej nocy. Zdziwiony był tym, że ogień nie zjadł go żywcem, ale zrzucił to jako efekty uboczny bycia szybszym od… wszystkiego właściwie. Próbował odnaleźć swoją siostrę, bo miał małe wątpliwości w to, że przeżyła. Jego rodzina była tą z silniejszych, i tak łatwo by się płomieniom nie dali. Hoshi musiała być taka sama w jego oczach. En był szczęśliwy, że przynajmniej zdjęcie przetrwało. Rodziny, której odebrano mu bycie częścią. Cóż… nadal mógł to naprawić.
Laen po tym spędził lata na poszukiwaniu swojej siostry. Żył często w dziczy, bo jego czerwone oczy wywoływały strach u innych. Musiał przez to nauczyć się jak przetrwać w trudnych warunkach. Po drodzę też znalazł tępą katanę, która przydała mu się niejednokrotnie przy walkach z bestiami i nauczył się nią władać na wysokim poziomie. Nie wiedział, czy demony nadal go poszukiwały czy nie. Ale teraz miał cel. Jego trop prowadził do Fiore. To tam powinna przebywać jego siostra, z którą zamierzał się spotkać. I chronić ją przed złem jak to starszy brat powinien. Nie żeby o jego istnieniu pewnie wiedziała.
Chapter V: Poza zasięgiem
Spoiler:
W końcu, po wielu przygodach, poznaniu nowych ludzi i rozwinięciu swoich umiejętności szermierskich, Laen ją odnalazł. Nie miał jednak okazji z nią porozmawiać. Każde ich spotkanie odbywało się na polu bitwy, a za pierwszym razem walczyli oni dla innych krajów. Wróg który nagle przedstawia się za Twojego brata? Nawet En by w nic takiego nie uwerzył. Przynajmniej, takie były wymówki maga. W rzeczywistości, nie miał prawa bardziej angażować się w jej życie. Należał on do świata demonów, a ona do ludzi. Należała nawet do gildii, więc towarzyszy jej nie brakowało. Jedyne na co mógł sobie pozwolić, to chronienie jej z ukrycia. Nie było mu to jednak dane. Świat został zaatakowany przez nieznaną im chorobę. Kiedy to sie działo, szermierz był z dala od najnowszych wiadomości. Nim się spojrzał, dziwne zjawisko dopadło i go. Jego magia, której perfekcjonowanie spędził dobre lata, znikła. Została zastąpiona przez coś nowego na którym chłopak nie miał kontroli. Musiał oddalić się od ludzkości, żeby w spokoju opanować ciemność która to chciała go pochłonąć. A tam, była to tylko kwestia czasu nim zapadł w długi, długi sen. Chłopak przebudził się dopiero setkilat później zmieniony w jeszcze większego potwora niż był dawniej. Co gorsza, w jego pamięci występowały ogromne luki na temat osoby, która była dla niego dawniej najważniejsza. Patrząc na zdjęcie swojej rodziny, bez niego, mógł tylko pytać się siebie "Kim ona jest?".
Umiejętności Fabularne:
Znajomość języka demonów - En przebywał przez parę lat w świecie demonów. Oczywiście, nie z własnej woli. Nie zmieniło to jednak faktu, że wieloletni pobyt w lochach jednego z potężnych demonów dał mu możliwość do podłapania ich języka i jest w stanie w nim się komunikować wystarczająco dobrze. Czy jest on jednak aktualny, tego nie wiedział. Kto wie co z demonami się stało przez te stulecia.
Mistrz przetrwania - po ucieczce od Vesaliusa, chłopiec błąkał się po lasach, górach, równinach i innych krainach. Przez to został zmuszony do nauczenia się jakimi prawami rządzą się te tereny. Jest w stanie określić w którym miejscu spanie byłoby niebezpieczne, czego po prostu najlepiej unikać i jak wykorzystać do przeżycia to co ma pod ręką. W nowym świecie jego umiejętności wymagają jednak pewnych korekt...
Przyzwyczajenie do bólu - wieloletnie tortury dla zabawy jakie przeżyło jego ciało spowodowały, że po części ignoruje on ból. Jest to plus bo może walczyć bez większej uwagi na średni poważne rany, a zarazem minus bo nie wie kiedy przestać.
Bestialska szermierka - miecz był od wielu lat jedynym przyjacielem Laen'a. Żeby przetrwać, chłopak musiał nauczyć się nim walczyć. Nie trenował on jednak u jakichś mistrzów. Był on totalnym samoukiem, który testował rzeczy w praktyce i gdy nie wychodziły, to ich zwyczajnie nie powtarzał. Lata walki w ten sposób, i pomóc w ostatnim etapie nauki drogi miecza od Escanora, stworzyły z niego prawdziwego mistrza szermierki.
Ekwipunek:
195.875 klejnotów
Fallen Demons Grace - nieaktywne, SR ma postać czarnego pierścienia wypełnionego runicznymi znakami. Jest go bardzo ciężko zniszczyć.
Zdjęcie Hoshi Nightsky z jej rodziną
Cleaner - wakizashi, nazwane przez En'a jako że nie lubił po prostu na nie wakizashi mówić. Ostrze ma 50cm, a tsuka 15cm. Tsuba w kształcie trójkąta. Złoty oplot na rękojeści, a ostrze jest ukryte w zielonej sayi.
Grający miecz - Długi miecz, który przecinając powietrze wydaje bardzo charakterystyczne dźwięki, które przypominają rytm piosenki. Trochę ćwicząc można taką sztuczką zaciekawić gości na niejednym worze.
Aspekt: Ciemność Specjalny aspekt: Ostrze Talent: Człowiek renesansu Ilość many: 100 many
Zaklęcia/Moce/etc.:
Demonic Prowness - moc ciemności która uczyniła z Laen’a ćwierć demona, naturalnie zmieniła również jego ciało. Najmniejszą zmianą jest to, że się nie starzeje. Dawniej dzięki swojej magii był w stanie osiągnąć to samo, jednak teraz wynika to zwyczajnie z genów demona które pozwalają na setki lat życia. W momencie w którym jego ciało osiągnie szczytową formę, geny te zatrzymują starzenie się. Chłopak pasywnie jest silniejszy, szybszy i wytrzymalszy od normalnych ludzi o 40%. Kosztem 20 many za turę, boost ten jest podniesiony do 80%. Bonusowe punkty procentowe z formy aktywnej można dowolnie rozdać między te 3 statystyki (np. +80% siły, +40% wytrzymałości +120% szybkości) Minusem tego ciała jest jego podatność na ataki światła lub święte. Zadają one 2 razy większe obrażenia niż normalnie robiły.
Way of Darkness - styl walki mieczem, który Laen przystosował do swojej nowej mocy władania ciemnością. Został on wymyślony na podstawie jego wieloletnich bojów. Polega on na byciu nieuchwytnym jak cień i atakowaniu tak, by przeciwnik nie miał czasu na kontratak. Pasywnie, powoduje to że En ma przewagę nad przeciętnymi wrogami nie znającymi żadnych stylów walki. Łatwiej jest w stanie unikać ich ataków, a także jego własne ataki są cięższe do powstrzymania. Za 5 many na turę, można otoczyć ostrze ciemnością co zwiększa jego ostrość o 30%. Szermierz opracował też specjalne techniki tego stylu. Charakteryzują się tym, że ostrze którego używa mężczyzna pokryte jest ciemnością (czyli staje się czarne) i pozostawiają za sobą czarną, powolnie znikającą smugę. Opanowanie każdej kolejnej techniki tego stylu normalnie kosztuje PD.
Aktualne techniki tego stylu:
- First Form: Dark Decapitating Slash - użytkownik otacza swoje ostrze ciemnością i wykonuje pojedyncze, skoncentrowane cięcie. Czyni to je znacznie ostrzejszym, zdolnym do przecięcia większości przeszkód na jego drodze. Bazowo wymaga ono poświęcenia 15 many, jednak można je bardziej naładować, co zwiększy jego siłę (w jakim stopniu decyduje MG jak taka sytuacja zajdzie). - Second Form: Darkness Wave - użytkownik otacza swoje ostrze ciemnością, a następnie wykonuje zamach i wysyła falę ciemności w stronę przeciwnika. Fala jest bardzo cienka, wysoka na 3 metry i leci przez 20 metrów, po czym się rozpływa w powietrzu. Zachowuje ona ostrość broni, dlatego jej obrażenia zależą od ostrza z jakiego ją “wystrzelono”. Koszta posłania takiej fali wynosi 10 many.
Ostatnio zmieniony przez Laen dnia Pią Gru 27 2019, 13:02, w całości zmieniany 6 razy
Laen
Liczba postów : 187
Dołączył/a : 09/08/2017
Temat: Re: Laen Pią Gru 20 2019, 18:47
Hop na talent
Kot od Kostek
Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012
Temat: Re: Laen Pią Gru 20 2019, 18:47
The member 'Laen' has done the following action : Rzut kością
'Talenty' : 1
Laen
Liczba postów : 187
Dołączył/a : 09/08/2017
Temat: Re: Laen Nie Gru 22 2019, 14:14
Chyba gotowe do sprawdzania o/
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Laen Pią Gru 27 2019, 11:29
Wychodzi mi że masz 297PD, jest to mniej niż startowe 300, więc zaczynasz normalnie z 300 PD
Co do klejnotów, 150k za SR + 45.875 z banku dają 195.875 klejnotów
Bushou no Zai - Zmieniamy na moc, wiadomo.
EQ jest ok
Daj znać czy chcesz zachować swoje zaklęcia to je wycenie. Nieaktywną formę SR zamieść w KP potem, tak samo jak EQ
All-seeing Eyes - To jest bardzo mocne w chwili obecnej, przez pierwszą część tej mocy. Wyceniałbym na jakiś 220 PD Demonic Prowness - Również 200 PD Way of Darkness - 50 PD First Form: Dark Decapitating Slash - 30 PD Second Form: Darkness Wave - 20 PD i 20 many Dark Movement - 30 PD
Masz też renesans, te moce są jednak raczej nieco za silne na renesans
Laen
Liczba postów : 187
Dołączył/a : 09/08/2017
Temat: Re: Laen Pią Gru 27 2019, 13:02
Zaklęć starych nie zostawiam żadnych, to nie trzeba ich tykać.
Jako że tak ciut (ale tylko ciut) PD mi na to wszystko brakuje, to odłożyłbym All-seeing Eyes i Dark Movement na półkę, do wykupienia potem a resztę biorę. I do ogarnięcia jeszcze moc za szermierza i za renesans.
Sin of Laziness - niby wykonane od niechcenia, poziome cięcie... w rzeczywistości potężna kontra, która zbija wszelakie nadchodzące ataki w bok lub je wprost rozcina, jednocześnie raniąc przeciwnika na wysokości klatki piersiowej, jeżeli ten znajdzie się w zasięgu ostrza czarodzieja. Obrażenia jednak są znacząco ograniczone, ze względu na to, że cała moc tej techniki jest skupiona właśnie na obronie, a nie na ataku (standardowo max zadrapania). Sama technika jest na tyle potężna, że jest w stanie bez problemu zbić atak bądź wyprowadzaną błyskawicznie serie cięć w bok, a także rozciąć wrogie zaklęcia, kompletnie je anihilując. Naturalnie, przetnie zaklęcia S tylko wtedy, gdy Laen będzie technicznym magiem S, a zaklęcia SS, gdy będzie technicznym magiem SS. Oczywiście, blokowanie może powodować zmęczenie rąk, które zależne jest od tego, co zablokował (blokowanie mocniejszych uderzeń/zaklęć wykończy ręce znacznie bardziej niż blokowanie słabych uderzeń/zaklęć), a także może spowodować uszkodzenie mięśni rąk (obrażenia mniejsze o 25% od blokowanego ataku). Ma to też swoje ograniczenia, bo do użycia maksymalnie raz na rundę i to wtedy, gdy jest jeszcze w stanie wymachiwać w ogóle mieczem.
To co skreśliłem, to nie wiedziałem co z tym zrobić. Można to po prostu wywalić?
Dark Cloaking (za Renesans) - zdolność której Laen może używać tylko kiedy stoi w cieniu. Kontrolując okoliczny cień, pokrywa się nim w całości, tak żeby wtopić się w tło. Wygląda wtedy jak czarna masa w kształcie człowieka, przez co bardzo ciężko go zauważyć. Może normalnie się poruszać i atakować w tej "formie", ale wyjście z cienia anuluje moc. Tak samo, latarka czy inne źródła światła skierowanego w jego stronę, anuluje tą formę. Koszt zdolności to 10 many za turę.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.