HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Budynek sądu




 

Share
 

 Budynek sądu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyWto Cze 06 2017, 00:17

Budynek sądu jest budynkiem, w którym odbywają się wszystkie rozprawy sądowe z okolicy. Jest dodatkowo ulokowany w pobliżu posterunku policji, a także posiada własne cele oraz ochronę. Wybudowany z kamienia i drewna, widać, że lekko podupadły już, jednak wciąż twardo stoi i jest istnym przykładem trwałości prawa w tym mieście.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

MG:

Dwóch członków rady, mistrzyni gildii i blond random. Nieważne jak okrutnie to mogło zabrzmieć tak właśnie było, gdy obok 3 tak ważnych osobistości staje jeden rycerz światłości. Eugenius Clauss był bowiem teraz osobą, mieniącą się w odcieniach szarości. Jeden z modernizatorów Calthy, naukowiec, wielka pomoc dla mieszkańców, porywacz, szaleniec oraz osoba godna ponieść karę. Wydarzenia jednak wraz z raportem członków policji magicznej, niejakiej Arturii i Lavetha świadczyły jednak, że może za całą sprawą nie stoi ten oto starszy mężczyzna. Przywitał ich jeden z prawników. Był to w średnim wieku, zadbany mężczyzna z zadbaną bródką i krótkim wąsem. Tak samo jak jego uczesane, krótkie włosy, miały one barwę czerni. Sam on był również odziany w czarny, elegancki garnitur.
-Ach, witam państwa. - rzucił spokojnie na powitanie, po czym dodał -Nazywam się Jirij Ślepow. Państwo w sprawie ogłoszenia? - spytał kulturalnie z jakimś dziwnym akcentem, po czym, jeśli otrzymał odpowiedź twierdzącą odpowiedziałby -Sprawa Eugeniusa Claussa jest niejasna. Przyznał się do wszystkiego i jest gotów ponieść odpowiedzialność, jednak jego najbliżsi, a także raporty pani Arturii i pana Lavetha świadczą, że robi to raczej z wyrzutów sumienia, że nie był w stanie temu zapobiec. Sprawiedliwości jednak musi stać się zadość, więc w przypadku braku odpowiednich dowodów, zostanie on obarczony winą o wielokrotne porwania, tortury i okaleczenia. Wyrobiłem dla Państwa zezwolenia na przeprowadzenie rozmowy z oskarżonym, dostęp do akt sprawy, do świadków oraz do miejsca zbrodni. Wszystko zostało zabezpieczone, więc proszę niczego tam nie uszkodzić. W przeciwnym razie obarczymy Państwa kosztem. Rozprawa Eugeniusa Claussa odbędzie się za 3 dni o godzinie 12. Do tego czasu mają Państwo wolną rękę w działaniach, tak długo, jak są to działania w pełni legalne. Jakieś pytania? - przedstawił dość jasno obecną sytuację i to, co mogli zrobić.

Info od MG:
72h od mojego postu termin!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyWto Cze 06 2017, 01:51

Krążą plotki, że wiele zła się wydarzyło się w tej okolicy... A tam gdzie są plotki o złu, tam musi być ktoś, kto je naprostuje, ewentualnie naprawi! W takim wypadku nie ma co czekać, lecz trzeba działać! Więc oto i jestem!
- Witajcie. Jestem Feelan Koei, a to jest Sisi i w istocie przybyliśmy tu w sprawie zlecenia - oznajmiam radośnie, wskazuję na Sisi, moją wierną, wspaniałą, przyjacielską gołębice, a poza tym, to jeszcze lekko się skłaniam w geście uprzejmości. - Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracowało.
Sprawa wydaje się być jednak bardzo poważna, biorąc pod uwagę jej problematykę. Zarzuty wobec Eugeniusa zdają się doprawdy ciężkie, ale jeśli brak dowodów, że to on zrobił, to skazanie niewinnego człowieka mogłoby się okazać czymś okropnym! Nie powinno się osądzać ludzi, tylko na podstawie ich wyrzutów sumienia. Powinno się przede wszystkim wziąć pod uwagę okoliczności, a także to, czy podobna sytuacja mogłaby się kiedykolwiek powtórzyć. Mamy na trzy dni, żeby zebrać wystarczająco dużo dowodów. To jednak wydaje się być całkiem sporo, iż nawet jeśli mielibyśmy robić wszystko razem, to powinniśmy ze wszystkim zdążyć. Jednak myślę, że nie ma konieczności, by wszystko załatwiać w grupie. Eugenius mógłby czuć się trochę niezręcznie, jakby przesłuchiwały go cztery osoby naraz, co do świadków, też chyba wszyscy nie jesteśmy potrzebni. Zatem...
- Proponuję podział obowiązków zrobić - zwracam się z tą pomysłową sugestią do towarzyszek.- Szczerze, to nie orientuję się zbytnio w sprawdzaniu akt. Najchętniej poszedłbym obejrzeć miejsce zbrodni, ale w razie czego, mógłbym też pomóc przy przesłuchaniach - oznajmiam, lecz nie decyduję ostatecznie. W końcu panny wydają się być nieco starsze i doświadczone, więc też one chyba powinny stwierdzić do czego bym najlepiej się nadawał. Chociaż niewiele mogą o mnie wiedzieć, po samym pierwszym spotkaniu... Może więc jakieś zapoznawcze byłoby w porządku? Ale chyba nie powinno się takiego proponować w obliczu pracodawcy...  Więc, poza wysunięciem własnych sugestii, póki co milczę i czekam na opinię innych.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Fiołek


Fiołek


Liczba postów : 155
Dołączył/a : 01/11/2016

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptySro Cze 07 2017, 18:28

Kolejna misja, kolejne przygody – ni powiedziała nigdy Fiołek. Dla niej to był zwykły obowiązek, bo to było jej źródło utrzymania, a także i samej gildii, bądź co bądź. I prawdę powiedziawszy, rzadko kiedy Mistrzyni Syrenek kierowała się jakimś tam współczuciem, empatią… czy czymś podobnym. Zależało jej na działaniu na korzyść gildii, na poprawianiu wizerunku Mermaid Crest, czego bez udziału w życiu magicznym nie były w stanie zrobić. A jako Mistrzyni musiała dawać przykład dziewczynom, dlatego tutaj przybyła.
Fiołek – przedstawiła się, następnie spoglądając uważnie swoimi fiołkowymi oczyma na zleceniodawcę, ze spokojem go obserwując i czekając na jego wyjaśnienia. Ogólnie sprawa miała się tak, że musieli spróbować udowodnić, że mężczyzna, który przyznał się do winy, nie do końca taki winny był. – Przejrzę akta – powiedziała. Od jakiegoś czasu siedziała w tonie papierów gildyjnych, więc czemu nie miałaby tego robić i na misji? Wiedziała doskonale, że Vista będzie wolała zająć się czymś bardziej… energicznym. Fiołek tak naprawdę wszystko było obojętne, czy pójdzie do pracy w terenie, czy usiądzie nosem w aktach. Robota to robota.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3550-fiolek#67707 https://ftpm.forumpolish.com/t3541-fiolek#67474 https://ftpm.forumpolish.com/t3558-fiolek#67870
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyCzw Cze 08 2017, 00:49

Zlecenie podobnego kalibru nie mogło obejść się od najwspanialszej i najbardziej majestatycznej radnej ze wszystkich. Piastunka dobra i miłości oraz przyjaźni musiała stanąć w obronie tego, kto nie potrafił się obronić. Kogoś, kto dopuścił się skandalicznych czynów, jednak ludzie nie byli źli. Ich natura powinna skłaniać ich ku dobru. Właśnie dlatego też Vista miała czelność przypuszczać, że coś tutaj śmierdziało i to najpewniej mocami nieczystymi.
- Viscotte Tangerine de la Cruz, radna do spraw magii, miło mi poznać - dopowiedziała jeszcze w kwestii przywitań, kiedy dotarło do niej, że większość osób się zebrała i zdążyła wymienić uprzejmościami, a ona dalej z przymkniętymi powiekami kiwała głową, stukając ostatecznie pięścią o swoją dłoń. Wszystko po to, aby jej oczy spoczęły na paru znajomych. Początkowo spojrzenie omiotło Fiołek, jednak tym razem miała tutaj zadanie reprezentowania rady, a nie ich własnej gildii. Dlatego też kiwnęła głową, a całą swoją uwagę skupiła na asystentce jednego z radnych o podobnym do niej wzroście. Wszystko to oczywiście w jednym celu: - Amalahama! - zakrzyknęła nagle różowowłosa, która słowa te ewidentnie kierowała do kapłanki. Wszyscy zdawali się wybrać swoje zadania, a jedynie ich dwójka pozostała na placu boju, który miał to zaraz stać się ich misją. Co prawda strój samej Viscotte zdawał się bardziej przypominać uczennicę jakiegoś liceum, jednak nie w tym rzecz. Nie to miało stanowić główną esencję tej sytuacji. - Wolisz porozmawiać z panem Eugenjuszem, czy może jednak zobaczyć jego... mieszkanie? Laboratorium? O czym właściwie mowa? To było w jego domu wszystko? A może pod nim? - zadała pytania zleceniodawcy, czy też ich informatorowi, aby następnie zastanowić się nad czymś bardzo poważnie i przejść kilka kroczków do przodu, aby zaraz to potem cofnąć się i powtórzyć manewr z kolejne trzy raz. - Tak! Na pewno musimy podzielić się obowiązkami, ale nie martwcie się! Jeśli będzie trzeba to z pewnością wam pomogę, ot co! - dopowiedziała jeszcze, aby potem wyruszyć we wskazanym kierunku, który to był inny, aniżeli decyzja współpracowniczki z rady magii. Nie potrzeba więcej osób do rozmowy z panem podejrzanym winnym, a przynajmniej na filmach to zwykle na miejsce zdarzenia szły dwie osoby, prawda? Więc niezależnie od tego, ruszy właśnie tam, gdzie trzeba, podskakując tak w połowie trasy i zastanawiając się, czy wypada zadać właśnie to jedno... bardzo istotne pytanie, czy też odnaleźć tę jedną, jakże ważną rzecz i zadbać o jej wyniesienie z budynku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyCzw Cze 08 2017, 23:34

Trudno stwierdzić co skłoniło Reschehederę do pójścia na misję. Po ostatniej, która miała miejsce kawał czasu temu nadal miała niesmak, chociaż on był bardziej związany z samą postacią Waama i plamą na honorze, jaka wtedy miała miejsce.
Ale ta misja miała coś w sobie niezwykłego. Zainteresowała znudzoną kapłankę do tego stopnia, że sama wyraziła chęć podjęcia tego zadania. Wcale jej pracodawca nie namawiał jej do tego, ona wykazała się jakimś minimalnym zaciekawieniem. Oby na jednej misji się nie skończyło, sama Reszka miała dużo planów na przyszłość, które jak na razie zamknęła w kartonie z napisem: "Kiedyś".
Oskarżony wydawał się osobą o nieposzlakowanej opinii, działał społecznie, aby miasto w jakim mieszkał szło wciąż do przodu. Wkładał w to wielki wysiłek, co wydaje się szlachetnymi czynami z jego strony, które wypadało rozgłaszać, aby każdy brał przykład z takiego obywatela. A prawda okazała się zgoła inna... Szlachetny obywatel to prawdziwy wilk w owczej skórze, który dopuścił się czynów brutalnych i haniebnych. Przyznał się do swojej winy, ale sama Reszka nie wiedziała co powinna o nim myśleć.
Patrząc na pryzmat jej wcześniejszych działań, chciała zrozumieć co kierowało człowiekiem do popełnienia takich zbrodni.
Przeczesała palcami włosy na karku, wyczuwając bliznę, w której miejscu był kiedyś znak LN. Czasami każdy podejmuje złe decyzję.
- Amatullahimititahllamis Izz ad-Din al-Qassam Hariri - powiedziała na jednym tchu, zwracając uwagę na swoją koleżankę z pracy. - Viscotte? Miło cię widzieć. - dodała jeszcze, uśmiechając się do niej.
Oparła się bardziej o kostur, zastanawiając się przez chwilę co powinna zrobić. Miała ochotę rzucić się w wir papierkowej roboty, ale skoro miała możliwość rozmowy z panem Eugeniuszem nie chciała tego odpuścić tak łatwo. Rzuciła okiem na towarzyszy zastanawiając się czy taki podział będzie odpowiedni. Potrząsnęła blond włosami i skierowała całą swoją uwagę na pracodawcę.
- Czy mogłabym porozmawiać z panem Eugeniuszem? Wydaje mi się, że lepiej się sprawdzę w tej roli. - odpowiedziała w zamyśleniu, poprawiając opaskę na głowie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyPon Cze 12 2017, 00:56

MG:

Podział obowiązków był dobrym pomysłem, na który mężczyzna z zadowoleniem kiwał głową. Na dodatek zadali mu kilka pytań, co też dobrze o nich świadczyło. Uważali i planowali rozwiązać tę sprawę. Tak przynajmniej się zapowiadało. A Jirij nie miał powodów by zatajać jakiekolwiek informacje. W przeciwnym razie nie byłoby sensu w tym, by Ślepow się tu pojawiał.
-Eugenius działał w swoim mieszkaniu. Gdy oszalał, jego dom otoczyła dziwna bariera, ale magowie wraz z policją ją sforsowali i w piwnicy jego domu znaleźli ludzi podwieszonych za ręce do sufitu jak mięso w rzeźni. Wszyscy na szczęście żyli, ale na długi czas trafili do szpitala z powodu rozległych obrażeń. - następnie zaś spojrzał na Reshehederę i westchnął -Pani pozwoli, że będę na panią mówił pani Amat. Ewentualnie, jeżeli ma Pani jakieś inne imię lub pseudonim, pod którym mógłbym pania adresować, również z chęcią je poznam. - powiedział zakłopotany. Niestety, ale nie miał wprawy w tak długich imionach. -Zaprowadzę panie, panie Fiołek i pani Amat do odpowiednich pomieszczeń, gdzie będą panie mogły działać. Wam przydzielę natomiast przewodnika, dobrze? - to powiedziawszy krzyknął na jakiegoś chłopaka, dość młodego, chyba stażystę, by ten podszedł i zaprowadził Viscotte wraz z Feelanem do domu Eugeniusa. Z tego co słyszeli, stażysta nazywał się Piter i był to średniego wzrostu, chudy, rudy młodzieniec z piegami na twarzy i w lekko krzywych okularach. Chyba się nawet jeszcze nie golił.

W ten oto sposób Fiołek po chwili trafiła do archiwum, a następnie na stoliku postawiono jej trzy pokaźne kartony pełne dokumentów, dowodów, zdjęć oraz raportów z przesłuchań, a także i nagrań. Wszystko posegregowane alfabetycznie i do pełnego dostępu Fiołek. Miała również dostęp do lacrymoprojektora, by móc za jego pomocą wyświetlać obrazy i filmy umieszczone na małych lacrymach zawierających takie informacje.

Sama asystentka ministra Hare trafiła natomiast do pokoju przesłuchań, gdzie po chwili wprowadzono Eugeniusa. Był to starszy już mężczyzna, z czarnymi włosami, na których zdążyły pojawić się już odcienie szarości. Posiadał bystry wzrok, był szczupły, acz całkiem dobrze zbudowany, choć widać było, że lata świetności ma już za sobą. Ubrany w klasyczny strój więzienny i z kajdanami ograniczającymi magię usiadł spokojnie naprzeciwko Reshehedery, uśmiechnął się przepraszająco i zaczął:
-Przepraszam, że zajmę Pani czas, który pewnie mogłaby Pani znacznie lepiej spożytkować.

Tymczasem Piter prowadził rycerza i panią minister do spraw Rady Magii do domu Eugeniusa. Był on oddalony od centrum Calthy, na lekkim wzniesieniu, a także oddalony na minimum kilka do maksimum kilkunastu metrów od innych, najbliższych budynków. Był to prosty dom, trochę mniejszy niż jednorodzinny acz piętrowy, z niewielkim ogródkiem. Obecnie zabezpieczony przez policję otoczony był palikami i taśmą zabezpieczającą. Również kilku policjantów z Calthy stało, pilnując tego miejsa. Piter do nich podszedł, wyjaśnił sytuację, a następnie powiedział:
-Możecie wejść i przejrzeć miejsce. Wszystko jest zabezpieczone i udokumentowane, więc proszę, nie zmieniajcie niczego bez przyzwolenia ze strony policji, bo Pan Ślepow będzie zły. - poprosił jeszcze, po czym stał, chyba nie wiedząc czy wracać czy może nie zostanie do czegoś jeszcze wykorzystany...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyPon Cze 12 2017, 23:11

Wsłuchując się w słowa pracodawców, coraz bardziej ów Eugenius wydaje się być podejrzany. Nawet jeśli nie działał świadomie, czyniąc te wszystkie okropieństwa, to jednak czy to go zupełnie uniewinnia? Gdyby działał pod przymusem, lub wpływem jakiejś siły, to jego winą jest chociażby to, że pozwolił na to działanie. Samo z siebie, by się coś takiego nie zjawiło. I coś też musiało mieć wpływ na to, że to akurat Eugenius dokonał tych wszystkich czynów, a nie był to zwyczajnie przypadek. Coś w tym Eugeniusie na pewno jest, co go skłoniło do tych czynów. Śmiem wątpić, aby udało się odnaleźć cokolwiek, co zupełnie odciążyłoby go z win... Choć może się znaleźć coś, co mogłoby je ułagodzić! Należałoby przede wszystkim poznać podstawy jego działań oraz środki. Mam nadzieję, że z przesłuchania coś wyniknie, a także i w jego domu uda się coś znaleźć.

- Postaramy się nie narobić zbytniego bałaganu - oznajmiam z uśmiechem, do przewodnika, następnie podchodząc do domu.
Od czego by tu zacząć... Chyba od głównego miejsca zbrodni. Może to nie być najprzyjemniejszy widok, ale jeśli zabrali już ciała, to... Może tam uda się coś znaleźć. Trzeba jednak twardym być, jeśli się chce coś osiągnąć! Zatem dopytałbym się, w którym miejscu znajduje się ta piwnica i tam skierowałbym swoje kroki. Także też, jako Początkujący Łowca Demonów PWM, starałbym się wyczuć jakąś ich obecność. Bo cóż innego mogłoby skłonić do takiego bestialstwa, jeśli nie demony?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptySob Cze 17 2017, 14:46

Kapłanka spojrzała z pełnym zrozumieniem na pana Jirija. Odkąd przybyła do Fiore przyzwyczaiła się do tego, że nikt nie potrafił poprawnie wymówić jej pełnego imienia i nazwiska. Ludzie z zachodu mają za duże problemy z długimi słowami, to strasznie smutne. Powinni więcej czytać trudnych wyrazów, aby poszerzyć swoje zasoby słownictwa.
Można się zwracać do mnie po prostu Rechehehdera, może to będzie łatwiejsze dla pana do wymówienia – odpowiedziała spokojny głosem, uśmiechając się z lekkim zrozumieniem. Nie pierwsza i nie ostatnia osoba, która ma taki problem.
Zaczęła powoli wątpić w słuszność swojego wyboru, mogła przecież iść razem z Vistą, a nie rzucać się tak z motyką na słońce. Ale skoro powiedziało się a to trzeba powiedzieć b.

Patrząc na pokój przesłuchań nie czuła się komfortowo. Przecież przez swoją głupotę ona mogła znajdować się właśnie w tym miejscu, a nie pan Eugenius. Westchnęła, wkładając przydługi kosmyk grzywki za ucho. Nie ma co panikować. Jedyna osoba, która zna o niej prawdę to Zenek, a samego Zenka już długo nie widziała, więc można założyć, że zagrożenie z jego strony minęło.
Wprowadzenie Eugeniusa obserwowała bardzo uważnie. Nie chciało pominąć żadnego, ważnego szczegółu, pierwsza myśl zwykle okazywała się w jej przypadku trafna, więc skupiła się na tym maksymalnie. Sposób poruszania, jak i gesty mocno świadczyły o człowieku z jakim miało się do czynienia. Uśmiechnęła się z rezerwą, chcąc sprawiać wrażenie miłej i bardzo cierpliwej kobiety.
Asystentka ministra Hare, Amatullahimititahllamis Izz ad-Din al-Qassam Hariri, nazywana także Reschehederą. Chciałam zadać panu kilka pytań odnośnie zdarzeń w jakich brał pan udział. Liczę, że nasza współpraca przebiegnie szybko i bez problemów. – odpowiedziała wyuczone formułki, patrząc na Eugeniusa uważnie. – Może zacznijmy od początku, czy ma pan coś do powiedzenia na swoje usprawiedliwienie? Potrafi pan wyjaśnić swoje postępowanie w racjonalny sposób?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyNie Cze 18 2017, 12:45

MG:

Feelan ruszył do piwnicy, gdyż żaden z policjantów nie miał nic przeciwko, by mu pomóc. Widok naprawdę nie był za ciekawy. Masa krwi, która musiała ściekać z ciał leżała zaschnięta na całej podłodze. Do tego, na każdej ze ścian tego sześcienneg pomieszczenia znajdowały się jakieś dziwne, magiczne kręgi nią wyrysowane. Zapach zdecydowanie nie zachęcał. Ale to, co było bardziej przerażające... to ilość demonicznej energii, która wręcz emanowała z tego domu, od momentu przekroczenia jego progu, a w piwnicy osiągnęła apogeum. Anielski rycerz wręcz czuł jej natłok, który zdawał się chcieć go zmiażdżyć samym swoim ogromem. Nawet miał lekki problem z oddychaniem!

Bardziej lajtowo miała jednak Reschehedera. Eugenius był człowiekiem starszym, jednak opanowanym i zaistniała sytuacja, zdawała się być dla niego naturalną koleją rzeczy. Nie wykonywał zbędnych ruchów, nie opierał się. Wszystko przyjmował ze swoistą pokorą, nie skarżąc się na swój los ani na jakąkolwiek nieprzyjemność, jaka mogłaby go spotkać podczas "transportu więźnia". Gdy się przedstawiła, Clauss skinął głową i odpowiedział:
-Miło mi poznać, Eugenius Clauss. Niech słońce wiecznie opromienia piaski pustyni. - drugie zdanie wypowiedział w dialekcie deryjskim, najwidoczniej poznając w asystence osobę z Dessertio, a następnie odpowiedział -Nie mam za wiele do powiedzenia. Pewnego dnia, gdy się obudziłem, stał przede mną jakiś mężczyzna. Wyciągnął on w moją stronę rękę i jakaś ciemna energia opętała moje ciało. Wykorzystał mnie i moją magię jako wzmacniacz, by opętać innych ludzi i ich porywać, a następnie poprzez mnie przygotować jakiś krwawy rytuał. Nie mam nic na swoją obronę, nie udało mi się mu sprzeciwiać, przez co wiele osób ucierpiało. - powiedział spokojnie, z wyraźnym smutkiem w głosie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyNie Cze 18 2017, 20:03

Świetlana przyszłość detektywa zdawała się oślepić radną zupełnie tak, jak słońce przechodzące przez szkło jej lupy. Ta musiała przetrzeć swoje oczęta i zamrugać kilkukrotnie, aby móc ponownie zorientować się w podanej sytuacji. Nawet nie zauważyła, kiedy dotarli na miejsce, a jej towarzysz w tymże boju miał zająć się poszukiwaniami.
- Powodzenia~! Dam z siebie wszystko! - dopowiedziawszy, czy też krzyknąwszy takowe słowa za blondynem, sama panienka de la Cruz postanowiła zabrać się do pracy. Przywdziała na siebie najprawdziwszy strój detektywa, aby następnie rozejrzeć się po przedsionku, czy korytarzu, czy salonie. Nie skupiała się jednak na tym. Nie. Postanowiła udać się w inne miejsce. - Gdzieś jest gabinet pana Geniusza? Albo jego sypialnia? W końcu złe moce atakują tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa! - dopowiedziała policjantom, aby udać się we wskazanym kierunku lub zacząć poszukiwać tego metodą prób i błędów. Wszystko po to, aby przeszukać tam wszelkie książki, księgi, książeczki i notatki, które mógł zostawić po sobie pan E. Każdy chyba słyszał legendy o tym, jakby to zło zaczynało się od zaklętego przedmiotu. Ba! Gdyby coś takiego rzuciło jej się w oczy, pierw przeszłaby przemianę w Gwiezdną Strażniczkę(A), żeby osłabić działanie zła i uodpornić się na nie dzięki potędze miłości, jaka rozbrzmiewała w jej wnętrzu i promieniowała w otoczeniu. Dopiero wtedy dokonałaby ostrożnej inspekcji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyNie Cze 18 2017, 21:04

To... To coś... Wykracza poza wszelkie oczekiwania... Spodziewałem się, że nie będzie to nic przyjemnego, ale nie sądziłem, że aż tak bardzo. To doprawdy okropne, co tu miało miejsce! I ta energia, wciąż jeszcze się utrzymująca... Przytłaczająca i potworna... Jak człowiek mógłby dopuścić do takiej abominacji? Cokolwiek Eugenius miałby na swoją obronę, to miejsce zdecydowanie nie jest przychylne jego sprawie...
Chciałbym jak najprędzej stąd wyjść... Zbyt dużo tej mocy... Jednakże nie mogę się przed nią ugiąć! Przybyłem tu, żeby przynieść światło! By doprowadzić do porządku i zniweczyć zamiary zła! Zaś to nie może mieć nade mną władzy, gdyż podążam ścieżką prawą i światłą! Ulec demonicznej mocy, to tak jak z niej zejść, a do tego nie mogę dopuścić... Jakkolwiek okropnie by tu nie było, to jestem tu w konkretnym celu, do którego będę dążyć i żadne potworności mnie nie zatrzymają! Jest paskudnie, okropnie, lecz muszę to przezwyciężyć!
- Na świętą światłość, nakazuję temu miejscu się uspokoić! - oznajmiam w Świętej mowie (PWM), żeby wyrwać się spod natłoku demonicznej energii i móc dokładniej rozejrzeć się po piwnicy.
Teraz pozostaje dociec tego, czy to demony wykorzystywały Eugeniusa, czy to może on próbował wykorzystać je. W pierwszym wypadku, może jeszcze dałoby się znaleźć coś na jego obronę, w drugim nie. Z pewnością nietrudno będzie zapomnieć takiego rodzaju demonicznej energii. Chyba jednak nie powinienem naruszać żadnych z tych symboli... Choć zapewne najlepiej byłoby to całe miejsce oczyścić świętym ogniem, to jednak tak długo, jak trwa proces Eugeniusa, nie należałoby tego robić. Choć z pewnością należy zachować ostrożność wobec tego miejsca. Kto wie jakie mroczne siły mogą się tu jeszcze gnieździć... W każdym razie, postarałbym się zapamiętać większość z symboli, a także rozejrzeć się jeszcze dokładniej po tej piwnicy, by sprawdzić czy nigdzie nie leży nic podejrzanego... Następnie zaś wolałbym jak najprędzej opuścić to miejsce i na choćby i na chwilę wyjść na świeże powietrze, by na moment odetchnąć...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Fiołek


Fiołek


Liczba postów : 155
Dołączył/a : 01/11/2016

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptyWto Cze 20 2017, 18:57

Fiołek przytaknęła jedynie głową i spojrzała w stronę Visty, nie mówiąc jednak ani słowa. Wzrok Mistrzyni mówił sam za siebie – miały zrobić wszystko, co w ich mocy, żeby Syreny były zobaczone w jak najlepszym świetle. Kto by się spodziewał, że jasnowłosa kiedykolwiek tak się w coś wczuje? Dotychczas prowadziła raczej samotnicze życie, a w chwili obecnej bardzo się wczuła w swoją rolę i robiła wszystko, żeby tym dziewczynom było jak najlepiej, krok po kroczku odbudowując reputację Mermaid Crest.
Poproszę o czyste kartki i pióro – powiedziała, gdy znalazła się już w archiwum.
Usiadła przy biurku i wzięła kilka głębokich wdechów. Musiała pomyśleć poważnie, za co jako pierwsze chciała się wziąć. Postanowiła zacząć od papierowej roboty. Chwyciła za pierwszą teczkę i zaczęła ją dokładnie czytać, linijka po linijce. Jeżeli po drodze pojawiły się jakieś dowodu w formie załącznika jako lacrymy czy nagrania, oczywiście je puszczała. Wszystkie ważne informacje notowała na kartkach, o ile takowe dostała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3550-fiolek#67707 https://ftpm.forumpolish.com/t3541-fiolek#67474 https://ftpm.forumpolish.com/t3558-fiolek#67870
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptySob Cze 24 2017, 13:59

A w oazach zawsze czeka cień pod palmą i zimna woda do ugaszenia pragnienia. – odpowiedziała w swoim rodzinnym języku, uśmiechając się przy tym. Lubiła go używać, a ostatnim razem rozmawiała w nim z Waamem. – Gratulacje, nauka dialektu deryjskiego jest skomplikowana, miło mi słyszeć go tutaj w Fiore. – dodała dalej po deryjsku, wydając się całkiem ugłaskaną i zadowoloną.
Potrząsnęła głową, próbując powrócić do swojej neutralnej postawy. Nie mogła tak łatwo dawać się oczarować, przecież znajomość języków obcych stawała się powszechna w Fiore, nic specjalnego. Wydęła niezauważalnie usta, uspokajając się całkowicie. Zawsze mogłaby przeprowadzić tę rozmowę w całości po deryjsku, ale nie wiedziała czy sam Eugenius da sobie radę.
Przysłuchiwała się wszystkiemu uważnie, nie przerywając, w odpowiedzi jedynie uniosła delikatnie brew nie bardzo wiedząc czy powinna w to tak łatwo uwierzyć. Tłumaczenie, że spotkał podejrzanego mężczyznę nie było aż tak przekonującym, ale… Mogła chociaż wypytać o wszystko dokładniej, zmuszając tym samym do wysilenia swojej pamięci, Jeżeli zacznie się gubić w zeznaniach, wtedy będzie mogła go osądzić.
Jak wyglądał ten mężczyzna? Jest pan w stanie cokolwiek o nim powiedzieć? Jak znalazł się w pana domu? – zadała kilka pytań, próbując odnaleźć w nich sens bądź kłamstwo. – Ciemna energia? Znaczy zdeprawowane Rukh? – Chciała uściślić, a jej oczy zrobiły się odrobinę większe. Czarne Rukh nigdy nie wróżyły nic dobrego. A cały opis brzmiał jak wykorzystywanie ich w bardzo paskudnym i krwawym celu. – Nie, nie, nie! – potrząsnęła głową, próbując się uspokoić. Było źle, cholernie źle. Musi coś zrobić. – Czy potrafi pan określić tę energie? Może miała jakiś konkretny wygląd?
Ogarnęło ją przerażenie. Vista i Feelan, nie poradzą sobie sami z taką ilością Czarnych Rukh. Mogą nawet zostać przed nie zdeprawowani. Cholera, jest źle.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptySro Lip 05 2017, 01:15

MG:

Skierowano Vistę do sypialni. Jednak już po przekroczeniu progu domostwa czuła, że coś jest nie tak. Mimo wszystko jednak, sam pokój był... klasyczny. Szerokie łóżko, takie wręcz półtora osobowe, do tego kilka biblioteczek oraz biurko. Wszystko było poukładane i zadbane. Tylko jedno krzesło przysunięte w pobliże łóżka, jakby ktoś chciał towarzyszyć leżącej tu osobie...

Słowa w anielskiej mowie dodały otuchy rycerzowi, jednak nie wpłynęły za bardzo na samo to miejsce. Kilka z nich jakoś kojarzył, jednak ogólnie trochę z nich zapamiętał, nic go też nie zaatakowało. Z tego co widział, wiele krwi musiało tu upłynąć, a z tego co słyszał, wszyscy przeżyli... w lepszym lub gorszym stanie. Jednak jego wiedza, na razie nie pozwalała mu dokładnie określić co też miało tu miejsce, dlatego udał się na świeże powietrze. A to zdecydowanie pomogło mu oczyścić umysł i wpaść na dobry pomysł lub jakiś trop. Czegoś mu tu brakowało... wiedział o rytuale... ale jakim rytuale?

Mężczyzna skinął głową i odpowiedział:
-Znajomość języków może się przydać w każdej sytuacji. - odpowiedział spokojnie, lekko się uśmiechając, szybko jednak poważniejąc. Nie byli bowiem w sytuacji, gdzie można sobie pozwolić na luźne rozmowy. Był przesłuchiwany i nie planował kłamać. -Był to niski, szczupły mężczyzna. Pewnie nie wyróżniałby się za bardzo z tłumu, gdy nie jakaś dziwna czarna... masa, wijąca się po jego ciele. Albo tatuaż... trudno to określić. Miał czarne włosy i okulary. Gdy się obudziłem, znajdował się przy moim łóżku. Wyciągnął w moją stronę rękę i ta ciemna... energia ruszyła w moim kierunku i pokryła część mojego ciała, a ja czuję, jak tracę nad nim panowanie. Nie wiem co to było, jakaś energia, zbliżona do magicznej, jednak kompletnie inna. Dzięki swojej magii mogłem się jej opierać, jednak nie było to tak skuteczne, jakbym chciał. Od tamtego momentu byłem tylko kukiełką w jego rękach. - nie wiedział jak odpowiedzieć na resztę pytań. Sam prawdopodobnie niezbyt wiedział, jak ująć w słowa wszystkie kwestie, jakie najbardziej interesowały członkinię Rady Magii.

Sama Fiołek dostała, czego potrzebowała, jednak same teczki do czytania... cóż, trochę ich było. Teczka zbiorcza, dotycząca wszystkich porwań, pojedyncze teczki, na każde z 14 porwań oddzielne, zniknięcie, czy też zamknięcie się Eugeniusa, teczka łącząca to wszystko. Do tego jeszcze była masa zdjęć, nagrań dołączonych. Wzięcie pierwszej lepszej mogło nie być najlepszym pomysłem, zdawać by się mogło, że wręcz można było to pogorszyć. W oczy natomiast rzuciła jej się teczka dotycząca porwania Arie Nightlitght - młodej kobiety, gdzieś w połowie jej lat dwudziestych, patrząc po zdjęciach i najpewniej zajmującej się dwójką młodszego rodzeństwa lub swoimi dziećmi. Jednak czy warto było od niej zaczynać?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu EmptySro Lip 05 2017, 17:45

- Ojejku... Jejku... Jej... - mówię, rozmasowując skronie będąc już na zewnątrz. Świeże powietrze to naprawdę miła odmiana. To było doprawdy straszne i okropne miejsce. Nie chce mi się za bardzo tam wracać. Nie chcę znowu się z tym mierzyć. To co zobaczyłem, w zupełności mi wystarczy. Mogę być zupełnie pewien tego, że działy się tam okropne rzeczy... Jakiż to bestialski rytuał mógł wymagać takiego okrucieństwa? No właśnie... Rytuał... Po cóż innego się składa ofiary? Tylko jakiż mógł być jego cel? Wątpię, czy z doglądania tych potworności mógłbym dojść do jakichś konkretnych wniosków. To miejsce emanuje zbyt złą energią... Czas podjąć inny trop.
Ruszam w poszukiwaniu pana Pitera. Chyba powinien być tam gdzie został. Gorzej jeśli nie... Byłoby okropne błądzić i szukać go, ale jest potrzebny! Jakby już udałoby się go znaleźć, to by się do niego zagadało.
- Pan Piter? Czy byłaby możliwość porozmawiania z którąś z ofiar? Myślę, że mogłoby to być przydatne w dalszym... Eee... Śledztwie? - oznajmiam, uśmiechając się nieporadnie. Nie przywykłem do tego typu spraw i z czego to wiem, to zajmują się nimi odpowiednie instytucje. Jednakże jeśli mogę pomóc, to mam zamiar pomóc najlepiej jak tylko potrafię! Rzecz w tym, że brakuje mi tego... Odpowiedniego tytułu... Ale mniejsza z nim! Ważne są chęci!
Jeżeli ktoś to przeżył, to może mieć coś do powiedzenia w tej sprawie. I to bardzo ważnego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Sponsored content





Budynek sądu Empty
PisanieTemat: Re: Budynek sądu   Budynek sądu Empty

Powrót do góry Go down
 
Budynek sądu
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 6Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Dzień Sądu.
» Budynek do rozbiórki
» Rozwalony budynek
» Budynek Magipoczty

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Caltha
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.